Sygn. akt IIK 33/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 kwietnia 2014 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSO Agnieszka Śmiecińska

Ławnicy: Andrzej Flis, Bogusław Pachniewicz

Protokolant : Anna Joskowska

w obecności Prokuratora Prok. Rej. O.-P. w O. I. S.

po rozpoznaniu w dniach 09, 10 kwietnia 2014 roku

sprawy

K. M.

urodz. (...) w B.

syna S. i I. z domu M.

oskarżonego o to, że:

I.  w dniu (...) w m. B. posługując się nożem dokonał rozboju, w ten sposób, że grożąc sprzedawczyni sklepu – (...) natychmiastowym użyciem przemocy poprzez okazanie noża połączone
z żądaniem wydania pieniędzy, zabrał w celu przywłaszczenia kasę fiskalną
o wartości 2000 zł oraz znajdujące się w niej pieniądze w kwocie 1080 zł, czym działał na szkodę właściciela sklepu – (...);

- tj. o czyn z art. 280 § 2 k.k.

II.  w dniu (...) w m. K. dokonał rozboju, w ten sposób, że grożąc sprzedawczyni sklepu – (...) natychmiastowym użyciem przemocy, poprzez okazanie przedmiotu przypominającego pistolet, zabrał w celu przywłaszczenia szufladę wraz z kasetą o wartości 400 zł oraz znajdujące się
w niej pieniądze w kwocie 1272,90 zł, czym działał na szkodę właściciela sklepu – (...);

- tj. o czyn z art. 280 § 1 k.k.

III.  w dniu (...). w C. przy ul. (...) w B. dokonał rozboju, w ten sposób, że używając przemocy w postaci mocnego odepchnięcia na ścianę sprzedawczyni sklepu – (...) dokonał zaboru w celu przywłaszczenia kasy fiskalnej o wartości 2300 zł
z zawartością pieniędzy w kwocie 187,42 zł działając na szkodę właściciela sklepu (...);

- tj. o czyn z art. 280 § 1 k.k.

IV.  w dniu (...). w mini markecie L. przy ul. (...)
w B. po uprzednim stłuczeniu szyby zabezpieczającej o wartości 230 zł
i wyrwaniu przewodów elektrycznych dokonał zaboru w celu przywłaszczenia kasy fiskalnej oraz szuflady z kasy fiskalnej i znajdujących się tam pieniędzy
w kwocie 1536,51 zł na szkodę właścicieli sklepu (...);

- tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k.

ORZEKA:

I.  oskarżonego K. M. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt I czynu i za to na podstawie art. 280 § 2 k.k. skazuje go i wymierza mu karę 3 (trzech) lat i 2 (dwóch) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  oskarżonego K. M. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt II czynu i za to na podstawie art. 280 § 1 k.k. skazuje go i wymierza mu karę 2 (dwóch) lat i 2 (dwóch) miesięcy pozbawienia wolności;

III.  oskarżonego K. M. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt III czynu i za to na podstawie art. 280 § 1 k.k. skazuje go i wymierza mu karę 2 (dwóch) lat i 2 (dwóch) miesięcy pozbawienia wolności;

IV.  oskarżonego K. M. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt IV czynu, z tym, że ustala, że dokonał zaboru dwóch szuflad z kas fiskalnych wraz ze znajdującymi się w nich pieniędzmi w kwocie 1536,51 zł i za to na podstawie art. 278 § 1 k.k. skazuje go i wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

V.  na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. wymierza oskarżonemu karę łączną 4 (czterech) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

VI.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności zalicza okres jego rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od (...) r.;

VII.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzeka wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody poprzez:

a)  uiszczenie na rzecz A. P. (1) kwoty 1580 zł,

b)  uiszczenie na rzecz L. W. (1) kwoty 1672,90 zł,

c)  uiszczenie na rzecz X. J. kwoty 2487,42 zł,

d)  uiszczenie na rzecz S. O. i K. D. kwoty 2130,21 zł;

VIII.  o dowodach rzeczowych zapisanych w księdze przechowywanych przedmiotów Sądu Okręgowego w Olsztynie pod numerem 9/14 a wskazanych na k. 331 akt sprawy rozstrzyga w sposób następujący:

a)  na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzeka przepadek dowodów rzeczowych w postaci noża z napisem (...) wraz z pochwą oraz czapki koloru czarnego z wyciętymi otworami (poz. 5 i 6),

b)  na podstawie art. 230 § 1 k.p.k. dowód rzeczowy w postaci dwóch tablic rejestracyjnych o numerze (...) (poz. 9) nakazuje zwrócić Wydziałowi Komunikacji Starostwa Powiatowego w O.,

c)  na podstawie art. 230 § 1 k.p.k. pozostałe dowody rzeczowe (poz. 1-4, 7, 8, 10, 11) nakazuje zwrócić oskarżonemu;

IX. na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych;

X. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. R. Z. kwotę 1020 złotych powiększoną o należny podatek VAT w stawce 23 % tytułem wynagrodzenia za obronę oskarżonego z urzędu w postępowaniu przygotowawczym i sądowym.

Sygn. akt II K 33/14

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy ustalił, następujący stan faktyczny:

K. M. ma obecnie (...) lat, jest (...), posiada (...) rodzeństwa, przed zatrzymaniem zamieszkiwał w miejscowości B.. Posiada wykształcenie (...), z zawodu jest (...). W przeszłości, przez okres trzech lat był zatrudniony w gospodarstwie rolnym (...) w m. (...), gm. E., gdzie zarabiał około 3-3,5 tys. zł, jednakże pod koniec (...) roku został zwolniony. Znalazł się z w trudnej materialnej sytuacji, nie miał pieniędzy na zapłatę rat kredytów i innych należności, a nie mógł znaleźć pracy. Brak dochodów uniemożliwiał także oskarżonemu wynajęcie stancji, aby mógł zamieszkać wspólnie z poznaną za pośrednictwem Internetu A. S. (1). Wcześniej A. S. (1) odwiedzała K. M. w mieszkaniu jego rodziców, jednakże nie było tam dla nich miejsca i zamiarem oskarżonego było wynajęcie stancji i zamieszkanie wspólnie z A. S. (1) i jej synem. Ponadto, mimo iż A. S. (1) utrzymywała siebie i dziecko z renty po zmarłym mężu, oskarżony chciał pomagać jej finansowo, w szczególności w zakupie lekarstw dla dziecka.

(dowody: wyjaśnienia oskarżonego k. 436-437, wywiad środowiskowy k. 246-248, zeznaniaA. S. (1) k. 133-134, k. 456-457)

Z powodu braku pieniędzy K. M.postanowił dokonać napadu na sklep w B.. Przed napadem w czapce koloru czarnego wyciął dwa otwory na oczy robiąc w ten sposób tak zwaną kominiarkę. W dniu 19 listopada 2013 roku podjechał pod sklep swoim samochodem marki V. nr rej. (...), gdzie przez około pół godziny obserwował znajdującą się w jego wnętrzu sprzedawczynię. Gdy zobaczył, że w sklepie nie ma klientów, a w okolicy postronnych osób, założył na głowę zrobioną przez siebie kominiarkę, wziął nóż z samochodu i udał się w kierunku sklepu. Następnie wszedł do środka i trzymając nóż w lewej ręce rozkazując krzykiem i wulgarnymi słowami zażądał od sprzedawczyni I. K. wydania pieniędzy, po czym zabrał kasę fiskalną o wartości 2.000 zł oraz znajdujące się w niej pieniądze w kwocie 1.080 zł i uciekł ze sklepu. Sprzedawczyni krzycząc machała w jego stronę szczotką do sprzątania. Następnie oskarżony wsiadł do samochodu i odjechał w stronę miejscowości S.. Gdy odjeżdżał spod sklepu był widziany przez M. S.. Następnie udał do miejscowości D., gdzie zatrzymał się w lesie. Tam otworzył kasę i zabrał z niej banknoty i monety, a samą kasę pozostawił w lesie. Wracając zajechał do sklepu (...) w miejscowości B., gdzie zakupił artykuły spożywcze. Wrócił tego dnia do domu około godziny 20.00. Planował pojechać do A. S. (1) do T., jednakże miał mało pieniędzy. Postanowił wiec napaść na następny sklep.

Kasa fiskalna skradziona przez oskarżonego ze sklepu w B. została znaleziona na łące przy drodze zjazdowej do miejscowości S. przez P. P..

(dowody: wyjaśnienia oskarżonego k. 77-78v, zeznania świadków A. P. (1) k. 30v, 170-171, 442-442v, I. K. k. 11-12, 26,v, 439-440, P. P. 14-14v, M. S. k. 18-19v)

Następnego dnia po dokonanym napadzie w miejscowości B. tj. dnia 20 listopada 2013 roku oskarżony udał się swoim samochodem do K.. Znał tę miejscowości, gdyż pochodziła z niej jego mama. Zaparkował samochód pod sklepem (...) w centrum wsi. Obserwował go przez chwilę. Nałożył kominiarkę i wbiegł do sklepu w ręku trzymając przedmiot przypominający pistolet. Od razu skierował się w stronę lady z kasą fiskalną. Pochylając się nad taśmą przy kasie rękę z trzymanym przedmiotem skierował w stronę stojącej na dziale mięsnym sprzedawczyniA. S. która widząc to zaczęła krzyczeć. W tym czasie oskarżony z lady zabrał szufladę z kasetą o wartości 400 zł oraz znajdujące się w niej pieniądze w kwocie 1.272,90 zł, a następnie wybiegł ze sklepu, wsiadł do samochodu i odjechał w kierunku miejscowości L.. Przy przejeździe kolejowym zatrzymał się, wyjął wszystkie pieniądze z szuflady, a ją samą wyrzucił na nasyp. Wrócił do domu w B.. Za pieniądze z tych dwóch napadów wynajął stancję przy ul. (...) w B..

(dowody: wyjaśnienia oskarżonego k. 77-78, zeznania świadków A. S. k. 97-100,457v-458, J. J. k. 103-104, L. W. k. 172-173, 457-457v, dokumentacja fotograficzna k. 144-145)

W związku z tym, iż oskarżony nie miał pieniędzy na przywiezienie konkubiny i jej dziecka z T. do B. postanowił dokonać kolejnego napadu na sklep w B.. W dniu 5 grudnia 2013 roku około godz. 18.00 oskarżony swoim samochodem pojechał pod C. przy (...)w B.. Zaparkował samochód na parkingu w bocznej uliczce, nie zamykał samochodu. Obserwował chwilę sklep, po czym założył kominiarkę i wbiegł do wnętrza sklepu. W sklepie odepchnął sprzedawczynię A. B. na ścianę, po czym zabrał kasę fiskalną o wartości 2300 zł z zawartością pieniędzy w kwocie 187,42 zł. Obie znajdujące się w sklepie sprzedawczynie zaczęły krzyczeć. Wybiegł ze sklepu i odjechał w kierunku miejscowości B., gdzie zatrzymał się przy polnej drodze i przeliczył pieniądze.

(dowody: wyjaśnienia oskarżonego k. 76-78v, zeznania świadków A. B. k. 38-41,440v-441, A. P. (2) k. 46-47, 441v, X. J. k. 53, 160-161)

W związku z tym, iż kwota zrabowana z ostatniego sklepu była niewystarczająca dla potrzeb oskarżonego, postanowił on dokonać napadu na następny sklep. W tym celu wrócił do B. i wybrał (...) L. przy ul. (...). Postawił samochód przy sklepie (...), ubrał się w kominiarkę i udał się do sklepu. W sklepie stłukł szybę okalającą kasy, wyrwał przewody elektryczne po czym dokonał zaboru dwóch szuflad z kas fiskalnych i znajdujących się tam pieniędzy w kwocie 1.536,51 zł. Następnie samochodem udał się na swoją stancję. Będąc jeszcze w samochodzie opróżnił szuflady z pieniędzy, a same szuflady wyrzucił do śmietnika znajdującego się przy sklepie (...).

Następnego dnia tj. (...) około (...) pojechał do T., skąd wrócił do B. w dniu (...) wraz z konkubiną i jej dzieckiem.

W dniu (...) oskarżony został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji.

(dowody: wyjaśnienia oskarżonego k. 76-78v, zeznania świadków E. O. k., 63-65,443-443v, S. O. k. 67-68, 444-444v, K. D. k. 182v)

Oskarżony K. M. nie jest chory psychicznie ani upośledzony umysłowo. Biegli lekarze psychiatrzy po przeprowadzeniu badania oskarżonego w dniu (...)na terenie (...) w O. podali, iż aktualnie oraz w okresie objętym zarzutami nie stwierdzili u oskarżonego uzależnień ani innych zaburzeń czynności psychicznych. Zdaniem biegłych oskarżony w czasie popełnienia zarzucanych mu przestępstw mógł rozpoznać znaczenie czynów i pokierować swoim postępowaniem. Biegli podali ponadto, iż przypisywane oskarżonemu czyny nie wynikały z chorobowych, psychotycznych pobudek ani z jakościowych zaburzeń świadomości.

(dowód: opinia sądowo – psychiatryczna k. 216-219)

Oskarżony K. M. przesłuchiwany w dniu 9 grudnia 2013 roku, po raz pierwszy podczas postępowania przygotowawczego, przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów i wyjaśnił zgodnie z ustalonym stanem faktycznym, szczegółowo opisując zdarzenia będące podstawą zarzutów.

(dowód: wyjaśnienia oskarżonego k. 76-78v)

Oskarżony przesłuchiwany w dniu (...) roku ponownie przyznał się do zarzuconych mu czynów. Wyjaśnił, iż podczas napadu w sklepie (...) trzymał w rękach nóż, bagnet, który był w pokrowcu. Ten nóż został zabezpieczony w jego samochodzie przez policję. Dodał także, iż przed wejściem do sklepu na każdym razem zostawił włączony silnik samochodu aby szybciej odjechać. Podczas napadu w K. nie pamiętał czy trzymał w ręku przedmiot przypominający pistolet. Odnośnie innych okoliczności napadów potwierdził wczesnej złożone wyjaśnienia. Dodał, iż bardzo żałuje tego co zrobił, chciałby cofnąć czas. Wydał zrabowane pieniądze na bieżące wydatki, żywność i leki.

(dowód: wyjaśnienia oskarżonego k. 118-119)

Podczas posiedzenia w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania w dniu (...) oskarżony ponownie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Dodał, iż do popełnienia tych czynów zmusiła go sytuacja finansowa w jakiej się znalazł. Stracił pracę i nie dostał ostatniej pensji. Próbował wpłynąć na szefa, aby odzyskać pieniądze, ale bezskutecznie. Szukał innej pracy, ale nie mógł jej znaleźć. Podał, iż żyje z konkubiną i jej dzieckiem, oboje są chorzy i potrzebowali pieniędzy na leki. Przez jakiś czas mieszkali z jego rodzicami, ale było bardzo ciasno, ponieważ w trzech pokojach mieszkali w 10 osób. Potrzebowali mieszkania. Wtedy przyszedł mu do głowy głupi pomysł. Dodał, iż może było to niewłaściwe zachowanie, ale wtedy wydawało mu się jedyne. Chciał jedynie uzyskać pieniądze, ale nie chciał zrobić nikomu krzywdy. Jest świadom konsekwencji.

(dowód: wyjaśnienia oskarżonego k. 125)

Oskarżony przesłuchiwany na rozprawie przed Sądem w dniu 9 kwietnia 2014 roku przyznał się do popełniania zarzucanych mu czynów. Podtrzymał swoje wcześniejsze wyjaśnienia. Dodał, iż wydał wszystkie pieniądze zrabowane ze sklepu w B., ponieważ opłacił rachunki, wykupił recepty, zatankował samochód. Podał także, iż próbował znaleźć pracę, szukał jej przez ogłoszenia, jeździł do firm, w których kiedyś pracował. Wiele miejsc odwiedził, próbował także założyć własną firmę. Odnośnie pistoletu, stwierdził, iż nie przyznaje się do tego, gdyż nic takiego nie było. Nie posługiwał się pistoletem.

Podał także, iż miał liczne zadłużenia z bieżącymi rachunkami za telefon, Internet, ubezpieczenia i raty kredytów. Łącznie miesięcznie płacił 1.500 zł. Odnośnie napadu na sklep w K. to podał, iż nie było do tego czynionych żadnych przygotowań. Jedynie podjechał pod sklep, wszedł do niego, a przedtem nałożył kominiarkę. Tylko w pierwszym sklepie odzywał się do sprzedawczyni, w pozostałych nie powiedział ani słowa. Dodał także, iż chciałby przeprosić sprzedawczynie. Żałuje każdej osoby, która w jakiś sposób ucierpiała na tym, a szczególnie osób, które zostały szczególnie dotknięte w momencie napadów na sklepy.

Odnośnie drugiego napadu oskarżony podał, iż nie miał żadnego narzędzia w ręku, nie wykonywał nic, w szczególności gestykulacji, wymachiwania rękoma w kierunku sprzedawczyni. Co do zatrzymanych u niego rzeczy podał, iż wąż gumowy posiadał na własny użytek, a pałkę woził w samochodzie od kilku lat. Po prostu sobie leżała. Dwie tablice rejestracyjne są od samochodu, który kiedyś z ojcem sprzedali. Nie zdążył, ich zdać kupującemu. Nie zamierzał się w żaden sposób tymi tablicami posługiwać. Nie były one do niczego wykorzystywane. Rękawic używał, gdy pracował dorywczo, a czapka była używana na polowania.

Znaleziony nóż należał do jego taty, ale to on go posiadał i zabierał na polowania. Woził go w swoim samochodzie w schowku. Nie myślał, iż używając noża podczas napadów wywoływał traumę wobec sprzedawczyń. Był wówczas zaślepiony swoimi problemami.

(dowód: wyjaśnienia oskarżonego k. 437-438v)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W ocenie Sądu, w świetle całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego sprawstwo i wina oskarżonego K. M. co do popełnienia zarzucanych mu czynów nie budzą żadnych wątpliwości.

Oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, zarówno w wyjaśnieniach złożonych w toku postępowania przygotowawczego, jak i w złożonych na rozprawie. Po dokonaniu analizy wyjaśnień oskarżonego w kontekście pozostałych dowodów Sąd doszedł do przekonania, iż wyjaśnienia te w przeważającej mierze są szczere i zasługują na wiarę.

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego co do powodów, dla których dokonywał napadów oraz – z wyjątkiem kilku okoliczności - sposobu, w jaki ich dokonywał. Wyjaśnienia oskarżonego w znacznej części korespondują z zeznaniami przesłuchiwanych w sprawie pokrzywdzonych, innych świadków oraz z protokołami oględzin miejsc porzucenia przez oskarżonego kas i szuflad fiskalnych oraz z protokołem przeszukania samochodu oskarżonego.

Odnośnie pierwszego z zarzuconych K. M. czynów, jego wyjaśnienia zbieżne są z zeznaniami osób uczestniczących w zdarzeniu i wydarzeniach, które nastąpiły bezpośrednio po nim, tj. I. K., A. P. (1) oraz osoby obserwującej odjazd oskarżonego po dokonanym czynie tj. M. S. oraz osoby, która znalazła porzuconą przez niego kasę fiskalną tj. P. P.. Zeznania I. K. pozwoliły na dokonanie ustaleń faktycznych dotyczących zachowania oskarżonego bezpośrednio po jego wejściu do sklepu, wypowiadanych przez niego słów. Świadek ten potwierdziła także użycie przez oskarżonego noża, a także opisała stres w jakim pozostaje od momentu napadu na sklep, w którym pracowała. Zeznania tego świadka potwierdził także A. P. (1), który nie był bezpośrednim świadkiem zdarzenia, jednakże zna je z opowieści I. K.. Zeznania tego świadka pozwoliły także ustalić wartość szkód jaki poczynił oskarżony.

Podkreślić należy, że konsekwentne, jasne i stanowcze zeznania świadka I. K. podważają twierdzenia oskarżonego, że posługiwał się nożem schowanym w pochwie. I. K. nie tylko bowiem opisała szczegółowo nóż, którym posługiwał się sprawca, w sposób który przystaje do wyglądu noża znalezionego u oskarżonego, ale też kategorycznie stwierdziła, że widziała ostrze noża, albowiem nie było ono ukryte w pochwie (k. 439v., 440v.). W ocenie Sądu zeznania świadka w tej kwestii, podobnie jak w odniesieniu do pozostałych okoliczności, zasługują na podzielenie. Świadek nie miała żadnego powodu, aby zeznawać niezgodnie z prawdą i wyolbrzymiać okoliczności napadu. Natomiast w świetle zeznań pokrzywdzonej to wyjaśnienia oskarżonego muszą być ocenione jako niezgodne z prawdą i zmierzające do zmniejszenia rozmiaru jego odpowiedzialności.

Odnośnie natomiast drugiego zarzucanego oskarżonemu czynu, to jego wyjaśnienia zostały potwierdzone zeznaniami pokrzywdzonej A. S. oraz J. J.. Z zeznań A. S. wynika także, iż w momencie gdy oskarżony wszedł do sklepu miał jakiś przedmiot w ręku. Jak zeznała, w pierwszej chwili myślała, że jest to broń. To natomiast spowodowało, iż bardzo się przestraszyła. Wprawdzie oskarżony zaprzeczył jakoby przy dokonywaniu powyższego napadu miał atrapę pistoletu i takowej nie znaleziono w przeszukiwanych pomieszczeniach zajmowanych przez niego, jak i w jego samochodzie, jednakże Sąd dał wiarę A. S., iż oskarżony miał w ręce jakiś przedmiot, który kierował w jej stronę i który ona wzięła za broń. Brak bowiem powodów, dla których świadek miałaby podawać nieprawdę. Jej zeznania potwierdził także właściciel sklepu (...), któremu wymieniona opowiedziała o zdarzeniu bezpośrednio po nim. Z zeznań L. W.wynika, że A. S. zarówno informując go telefonicznie o napadzie na sklep, jak i w rozmowie po jego przybyciu na miejsce zdarzenia, mówiła mu, że sprawca groził jej jakimś trzymanym w ręku przedmiotem, choć ostatecznie nie była pewna, czy był to pistolet albo jego atrapa. Właściciel sklepu potwierdził także wysokość szkód jakie poczynił oskarżony. W ocenie Sądu spójne zeznania A. S. i L. W. zasługują na wiarę. Wobec ich treści Sąd nie podzielił twierdzeń oskarżonego – zresztą nie zawsze stanowczych – że nie posługiwał się on żadnym kierowanym wobec sprzedawczyni przedmiotem. Oskarżony dopiero na rozprawie w sposób stanowczy zaprzeczył, aby w czasie napadu w K. groził sprzedawczyni jakimś trzymanym w ręku przedmiotem i w przekonaniu Sądu jest to sposób jego obrony mający na celu uwolnienie go, w tym przypadku, od odpowiedzialności za charakteryzujące się poważnym ciężarem gatunkowym przestępstwo rozboju.

Odnośnie trzeciego z zarzucanych oskarżonemu czynów wskazać należy, iż jego wyjaśnienia zostały potwierdzone zeznaniami A. B. oraz A. P. (2), bezpośrednich świadków zdarzenia. Ich zeznania korespondowały ze sobą wzajemnie oraz zbieżne były z wyjaśnieniami K. M., także odnośnie tego, iż A. B. została odepchnięta przez oskarżonego od lady, aby mógł on zabrać stojącą na ladzie kasę fiskalną. Zeznania właściciela sklepu (...) potwierdziły wysokość, strat jakie poniósł w wyniku działań oskarżonego.

Odnośnie ostatniego czynu wskazać należy, iż wyjaśnienia oskarżonego korespondują z zeznaniami pracownicy sklepu (...). Potwierdziła ona także, iż oskarżony zbił szybę, która odgradzała kasy fiskalne. Podała ponadto, co jest zbieżne z wyjaśnieniami oskarżonego, iż dokonał on zaboru jedynie dwóch szuflad z kas fiskalnych, a nie samych kas. Zeznania właścicielek sklepu (...) potwierdziły natomiast zeznania sprzedawczyni oraz pozwoliły ustalić wartość szkód, jakie poniosły w wyniku działań oskarżonego.

Zeznaniom wskazanych powyżej świadków należało dać wiarę, z uwagi na to, iż są ze sobą zbieżne, korespondują ze sobą i wzajemnie się uzupełniają. Ponadto, z drobnymi wyjątkami wskazanymi powyżej, mają one odzwierciedlenie w wyjaśnieniach oskarżonego. Brak powodów dla których świadkowie ci mieliby zeznawać nieprawdę na niekorzyść oskarżonego. Są to osoby zupełnie mu obce, nie związane z nim w żaden sposób, a co za tym idzie nie mające powodu, aby go fałszywie pomawiać.

Zeznania konkubiny oskarżonego A. S. (1) nie wniosły wiele do sprawy, gdyż nie posiadała ona wiedzy na temat napadów dokonanych przez oskarżonego. Nie wiedziała także skąd w tamtym czasie oskarżony posiadał pieniądze, na przykład na zakupy, czy wynajęcie mieszkania. Jej zeznania pozwoliły potwierdzić jedynie wyjaśnienia oskarżonego dotyczące ich wzajemnej znajomości, wspólnego mieszkania w B. i przeznaczenia pieniędzy uzyskanych z okradzionych sklepów.

Wiarygodne wyjaśnienia oskarżonego oraz zeznania świadków korespondują nadto z pozostałym materiałem dowodowym w postaci dokumentów, których autentyczność nie była kwestionowana w toku niniejszego postępowania. Wina oskarżonego została wykazana m.in. dowodami rzeczowymi, przede wszystkim w postaci znalezionego we wnętrzu jego samochodu noża o długości ok. 25 cm oraz długości ostrza 15 cm (k.58-59), protokołami oględzin miejsc rozbojów i kradzieży (k. 7-9, 44-45, 71-73, 108-108), protokołami oględzin miejsca ujawnienia porzuconych przez oskarżonego kas fiskalnych (k. 16-17, 23-24), protokołem wizji lokalnej (k. 79-82v).

Aby lepiej zrozumieć przyczyny postępowania oskarżonego K. M. w trakcie zdarzenia i jego skłonność do popełniania przestępstw przeciwko mieniu, w tym z użyciem przemocy, pomocna jest opinia sądowo - psychiatryczna uzyskana w toku postępowania przygotowawczego. Biegli psychiatrzy stwierdzili w swojej opinii, że wymieniony nie cierpi na chorobę psychiczną ani upośledzenie umysłowe. Odnośnie tempore criminis, biegli podnieśli, iż u K. M. zdolność do rozpoznania znaczenia czynów oraz zdolność do kierowania swoim postępowaniem nie była zaburzona w rozumieniu art. 31 § 1 k.k. czy art. 31 § 2 k.k. Biegli stwierdzili, iż przypisywane oskarżonemu czyny nie wynikały z chorobowych, psychotycznych pobudek ani z jakościowych zaburzeń świadomości. Miały one prosty, nastawiony na uzyskanie korzyści majątkowych charakter. Oskarżony podczas badania wykazał się dobra pamięcią okresu inkryminowanego, złożył rzeczowe wyjaśnienia, zarówno co do swojego postępowania w okresie objętym zarzutami, jak i co do motywów, jakie nim kierowały. Biegli podali także, iż oskarżony nawiązuje rzeczowy kontakt z otoczeniem, jego wypowiedzi były adekwatne do tematu rozmowy. Nie stwierdzili u wymienionego chorobowo zaburzonego nastroju i napędu ani zaburzeń treści myślenia.

Sąd podzielił w pełni opinię biegłych jako jasną i pełną. Nie była ona również kwestionowana przez którąkolwiek ze stron.

W świetle powyżej omówionego materiału dowodowego wina oskarżonego K. M. nie budzi żadnych wątpliwości i została w pełni wykazana omówionym powyżej materiałem dowodowym.

Warunkiem odpowiedzialności za przestępstwo rozboju z art. 280 k.k. jest dążenie sprawcy do zaboru rzeczy (kradzieży) poprzez użycie przemocy wobec osoby lub groźby natychmiastowego jej użycia, bądź doprowadzenie pokrzywdzonego do stanu nieprzytomności lub bezbronności. Zatem dla bytu przestępstwa określonego w art. 280 k.k. niezbędne są dwa elementy pozostające z sobą w ścisłym związku, a mianowicie przemoc wobec osoby lub choćby groźba natychmiastowego jej użycia albo też doprowadzenie ofiary do stanu nieprzytomności lub bezbronności oraz zabór rzeczy celem jej przywłaszczenia. Ten ścisły związek z tymi dwoma elementami działania skierowanego przeciwko różnym dobrom (zamach na osobę, zamach na mienie) polega na tym, że zamach na człowieka jest tu tylko środkiem do realizacji głównego celu, jakim jest zabór mienia; środek ten sprawca stosuje po to, aby dokonać zaboru mienia ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dn. 22.08.1975 r. V KR 120/75, OSNKW 1975, nr 12, poz. 163, wyrok Sądu Najwyższego z dn. 10.03.1983 r., I KR 36/83, niepubl.).

Użycie przemocy wobec osoby polega na fizycznym i bezpośrednim oddziałaniu na ciało człowieka, ukierunkowanym na przełamanie lub uniemożliwienie oporu.

Jest użyciem przemocy wobec osoby w rozumieniu komentowanego przepisu nawet zastosowanie niewielkiej siły fizycznej, odpowiadającej naruszeniu nietykalności cielesnej, jeżeli zastosowanie jej prowadzi do przełamania woli pokrzywdzonego (wyrok SA w Krakowie z dnia 13 grudnia 1994 r., II AKr 189/94, OSA 1995, z. 4, poz. 19; Michalski (w:) Wąsek II, s. 824).

Drugim z alternatywnych sposobów popełnienia rozboju jest groźba użycia przemocy wobec osoby. Może ona polegać na grożeniu pobiciem, spowodowaniem uszkodzenia ciała lub zastosowaniem innej formy przemocy fizycznej. Forma wyrażenia groźby nie jest ustawowo określona, nie musi więc być przez sprawcę wypowiedziana, a wystarczy, że jednoznacznie wynika z jego zachowania się (por. M. Michalski (w:) A. Wąsek (red.), Komentarz, t. II, s. 824).

Przestępstwo rozboju występuje w dwóch typach: podstawowym i kwalifikowanym. Przepis art. 280 § 2 k.k. określa kwalifikowany typ rozboju, zgodnie, z którym przestępstwo to jest popełnione wówczas, gdy sprawca kradnie rzecz, używając taksatywnie wymienionych w tym przepisie szczególnych sposobów zachowania skierowanych na osobę, służących do zawładnięcia rzeczą, przybierających postać m.in. posłużenia się przez sprawcę nożem.

W przedmiotowej sprawie nie ma wątpliwości, iż dopuszczając się popełnienia czynu z pkt I aktu oskarżenia K. M. posługując się nożem groził pokrzywdzonej jego użyciem i jednocześnie żądał wydania pieniędzy. Wymieniony posługując się wskazanym przedmiotem działał niewątpliwie w celu przestraszenia pokrzywdzonej i doprowadzenia jej do stanu, w którym nie będzie przeciwstawiała się jego czynnościom zmierzającym do zaboru w celu przywłaszczenia kasy fiskalnej. W realiach sprawy nie budzi, bowiem wątpliwości Sądu również to, że oskarżony posługując się podczas zdarzenia nożem, świadomie działał w celu pozbawienia pokrzywdzonej wszelkiej chęci stawienia jakiegokolwiek oporu, w tym w postaci wzywania pomocy. Nie ma także w tym przypadku wątpliwości co do kwalifikacji wskazanego czynu z art. 280 § 2 kk. Wskazać bowiem należy, iż użyte w art. 280 § 2 k.k. określenie „posługuje się” jest określeniem szerszym od słowa „używa”. Każda zatem forma demonstrowania narzędzia wskazanego w tym przepisie w celu dokonania zaboru rzeczy, zmierzająca do spotęgowania przemocy względnie groźby jej natychmiastowego użycia dla wywołania większej obawy i poczucia zagrożenia może być posługiwaniem się niebezpiecznym przedmiotem ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z dn. 03.05.1984 r., II KR 81/85, OSNPG 1984, nr 11, poz. 99 ). Przy ocenie, czy narzędzie, którym posługuje się sprawca, jest narzędziem niebezpiecznym, nie jest istotna wyłącznie jego długość, czy waga, lecz również specyficzny kształt powodujący, że użycie go może spowodować poważne skutki dla życia i zdrowia człowieka. Jeżeli chodzi o wymieniony w art. 280 § 2 kk nóż, to za niebezpieczny trzeba uznać każdy rodzaj noża zdatnego do spowodowania obrażeń ciała (nóż kuchenny, sprężynowy, sztylet itp.).

Natomiast odnośnie czynu z pkt II aktu oskarżenia wskazać należy, iż oskarżony wyczerpał znamiona typu podstawowego przestępstwa rozboju, zatem jego czyn należało zakwalifikować z art. 280 § 1 kk. Znamionami tego czynu było grożenie sprzedawczyni użyciem przemocy poprzez skierowanie w jej stronę przedmiotu przypominającego pistolet. Wskazać należy, iż pokrzywdzona nie wiedziała co oskarżony trzyma w dłoni, ale wywołane gestem oskarżonego przypuszczenie, iż trzyma on pistolet spowodowało w niej obawę, że może on go użyć. Podkreślić należy, iż posługiwanie się przez sprawcę rozboju straszakiem lub atrapą broni nie jest posługiwaniem się bronią palną w rozumieniu art. 280 § 2, może natomiast być środkiem służącym do sparaliżowania woli ofiary (por. Marek Andrzej, Kodeks karny. Komentarz.2010).

Sposobem dokonania przestępstwa wskazanego w pkt III aktu oskarżenia było użycie wobec pokrzywdzonej A. B. przez oskarżonego przemocy w postaci odepchnięcia jej na ścianę, a następnie dokonanie zaboru kasy fiskalnej. W związku z przyjęciem takich znamion czyn został zakwalifikowany z art. 280 § 1 kk. Wskazać należy, iż w orzecznictwie trafnie przyjmuje się, iż użyciem przemocy wobec osoby jest w rozumieniu komentowanego przepisu nawet zastosowanie niewielkiej siły fizycznej, odpowiadającej naruszeniu nietykalności cielesnej, jeżeli zastosowanie jej prowadzi do przełamania woli pokrzywdzonego (wyrok SA w Krakowie z dnia 13 grudnia 1994 r., II AKr 189/94, OSA 1995, z. 4, poz. 19; Michalski (w:) Wąsek II, s. 824). Z taką sytuacja mieliśmy do czynienia w wskazanym przypadku, oskarżony bowiem jedynie odepchnął pokrzywdzoną w celu uzyskania dostępu do interesującego go przedmiotu.

Natomiast czyn z pkt IV aktu oskarżenia nie wyczerpał znamion rozboju, gdyż oskarżony dopuszczając się jego popełnienia nie używał ani przemocy ani groźby jej zastosowania wobec obecnej w sklepie sprzedawczyni, a jedynie dokonał zaboru dwóch szuflad z pieniędzmi. W związku z czym, czyn jego został zakwalifikowany jako kradzież z art. 278 § 1 kk. Czynność sprawcza tego przestępstwa polega bowiem jedynie na zaborze, którym jest wyjęcie rzeczy spod władztwa właściciela lub posiadacza i przejęciu we własne władztwo sprawcy (Peiper, Komentarz, s. 541; Górniok, Pleńska, Przestępstwa... (w:) System, 1989, s. 405; Marek, Komentarz, s. 589; Michalski (w:) Wąsek II, s. 763 i n.). Zabór jest dokonany bezprawnie, bez zgody właściciela lub posiadacza rzeczy (Peiper, Komentarz, s. 541; Marek, Komentarz, s. 590; wyrok SN z dnia 18 grudnia 1998 r., IV KKN 98/98, Prok. i Pr.-wkł. 1999, nr 7-8, poz. 5).

O bezpośrednim zamiarze sprawcy podczas popełniania wskazanych powyżej przestępstw, nakierowanym na osiągnięcie nieuprawnionej korzyści majątkowej, w ocenie Sądu świadczy nie tylko fakt, iż posługując się nożem, przedmiotem przypominającym pistolet, czy odpychając pokrzywdzoną, dokonał zaboru kas fiskalnych z pieniędzmi, ale również charakterystyczny modus operandi zachowania oskarżonego. W ocenie Sądu symptomatyczny w kontekście zamiaru K. M. był bowiem sposób jego działania, polegający na ewidentnej premedytacji. Oskarżony przygotował się popełnienia wskazanych czynów, zaopatrzył się z nóż, własnoręcznie zrobił sobie kominiarkę, aby nie zostać rozpoznanym, obserwował miejsce dokonania przestępstw, bacząc aby w sklepie nie było w tym czasie postronnych osób, mogących mu przeszkodzić. Ponadto podjeżdżał samochodem na bardzo bliską odległość, pozostawiał samochód otwarty, czasem z włączonym silnikiem, aby najszybciej uciec z miejsca zdarzania. Wybierał ponadto późne godziny, a zatem gdy na zewnątrz było już ciemno oraz pod nieobecność innych pracowników sklepów. Powyższe jednoznacznie prowadzi do wniosku, że sprawca celowo wybrał na ofiary sprzedawczynie, wobec których mógł zasadnie zakładać, że są one w posiadaniu pieniędzy z całodziennego utargu, co z kolei pozwala wnioskować o świadomości oskarżonego odnośnie towarzyszącego mu bezpośredniego zamiaru nakierowanego na uzyskanie nieuprawnionej korzyści majątkowej.

Co więcej, w obliczu różnicy płci, postury a co za tym idzie również i siły, pokrzywdzone nie miały większych szans na stawienie jakiegokolwiek skutecznego oporu sprawcy. Także próby wzywania pomocy w późnych godzinach popołudniowych i wieczornych oraz pod nieobecność innych osób, były pozbawione jakiegokolwiek racjonalnego sensu. W tym miejscu na uwagę zasługuje bowiem relacja oskarżonego, który w swoich wyjaśnieniach podał wprost, że przed dokonaniem rozbojów obserwował sklepy, aby opuścili jej klienci, tak aby zostać sam na sam ze sprzedawczyniami.

Odnośnie natomiast ustalenia wartości szkód wyrządzonej przestępstwami, które popełnił oskarżony, to wskazać należy, iż wartości te nie budziły w sprawie żadnych wątpliwości. Oskarżony sam także nie kwestionował tych wartości.

Wina oskarżonego nie może budzić wątpliwości. Jej stopień należy ocenić jako znaczny, bowiem przy popełnieniu powyższych czynów oskarżony działał z zamiarem bezpośrednim, nakierowanym na uzyskanie nieuprawnionej korzyści majątkowej.

Mając powyższe na uwadze sąd wymierzył oskarżonemu K. M. za czyn z pkt I aktu oskarżenia karę 3 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności (pkt I wyroku), za czyn II i III kary po 2 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności (pkt II i III wyroku), a za czyn IV karę 1 roku pozbawienia wolności (pkt IV wyroku). Wymierzając wskazane kary za Sąd uwzględnił przede wszystkim stopień zawinienia oraz stopień społecznej szkodliwości czynów oskarżonego.

Uznać należało, iż stopień społecznej szkodliwości popełnionych przez oskarżonego czynów jest znaczny. Przemawia za tym przede wszystkim waga, rodzaj i elementarny charakter dóbr, w które godził oskarżony, tj. mienie oraz zdrowie i życie ludzkie, wolność od przemocy i groźby jej natychmiastowego użycia, a także rozmiar wyrządzonej przez oskarżonego szkody, zuchwały sposób i okoliczności popełnienia czynów.

Jako okoliczności łagodzące Sąd uwzględnił wcześniejszą niekaralność oskarżonego, a także to, iż przyznał się on do winy i zasadniczo wyjaśnił zgodnie z ustalonym stanem faktycznym. Ponadto na korzyść oskarżonego Sąd uwzględnił skruchę, jaką wyraził on na rozprawie i przeproszenie pokrzywdzonych.

W ocenie Sądu orzeczona wobec oskarżonego kara łączna 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, stanowiąca karę wymierzona raczej w dolnych granicach minimum zagrożenia ustawowego za zbrodnię z art. 280 § 2 k.k., jest adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości czynów i stopnia zawinienia oskarżonego. Spełni także swe cele zarówno wychowawcze, jak i zapobiegawcze, oraz właściwie oddziaływać będzie na świadomość prawną społeczeństwa. Kara ta w ocenie Sądu winna wpłynąć na oskarżonego w ten sposób, aby w przyszłości powstrzymał się od podobnego typu zachowań, uzmysławiając mu znaczną ich szkodliwość i ich nieopłacalność, a jednocześnie dać mu w przyszłości szansę powrotu do społeczeństwa. W ocenie Sądu Okręgowego tylko czasowe odizolowanie oskarżonego pozwoli mu na przemyślenie karygodności swojego zachowania.

Na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności Sąd zaliczył oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia (...)do dnia (...) (pkt VI wyroku).

Mając na uwadze ustalenia dotyczące wysokości szkód, jakich dopuścił się oskarżony, zasadnym było orzeczenie na podstawie art. 46 § 1 kk obowiązku ich naprawienia na rzecz pokrzywdzonych, zwłaszcza, iż pokrzywdzeni o to wnosili (pkt VII wyroku) .

Kwestię dowodów rzeczowych Sąd Okręgowy rozstrzygnął w ten sposób, że na zasadzie art. 44 § 2 k.k. orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych w postaci noża oraz kominiarki (pkt VIII a), zapisanych pod numerem 9/14 księgi przechowywanych przedmiotów Sądu Okręgowego w Olsztynie wskazanych na k. 331 akt sprawy, zaś na podstawie art. 230 § 1 k.p.k. (omyłkowo wskazany w wyroku zamiast art. 230 § 2 kpk) nakazał zwrócić oskarżonemu dowody rzeczowe (pkt VIII b).

Pierwsza grupa wskazanych przedmiotów służyła, bowiem do popełnienia przedmiotowego przestępstwa, pozostałe zostały zabezpieczone u oskarżonego i na obecnym etapie postępowania pozostają zbędne.

Natomiast odnoście znalezionych w samochodzie oskarżonego dwóch tablic rejestracyjnych Sąd na podstawie art. 230 § 1 kpk (omyłkowo wskazany w wyroku zamiast art. 230 § 2 kpk) nakazał ich zwrot organowi uprawnionemu do rozporządzania nimi (pkt VIII c).

O kosztach sądowych Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o przepisy art. 624§1 k.p.k. w zw. z art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. Nr 49, poz. 223 z 1983 r. późn. zm.), uznając, że sytuacja rodzinno-majątkowa oskarżonego, który nie posiada żadnego majątku, jak również jego możliwości zarobkowe oceniane przez pryzmat tego, iż nie posiada stałego źródła dochodu, obecnie zaś w nieodległej perspektywie ma zaś do odbycia bezwzględną karę pozbawienia wolności, nie pozwalają K. M. na ich poniesienie.

O wynagrodzeniu za obronę oskarżonego wykonywaną z urzędu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 29 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o Adwokaturze, zaś jego wysokość wyliczono w oparciu o § 2 w zw. §14 ust. 1 pkt 2 i ust 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu z dnia 28 września 2002 roku (Dz. U. z 2002 r. Nr 163, poz. 1348).