Sygn. akt I ACa 120/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 czerwca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Andrzej Szewczyk (spr.)

Sędziowie:

SSA Elżbieta Uznańska

SSA Barbara Górzanowska

Protokolant:

st.sekr.sądowy Barbara Piaszczyk

po rozpoznaniu w dniu 19 czerwca 2013 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa A. W.

przeciwko Radio (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością

w K.

o zapłatę odszkodowania i zadośćuczynienia

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 19 września 2012 r. sygn. akt I C 2281/11

oddala apelację i zasądza od powódki na rzecz strony pozwanej kwotę 5.400zł (pięć tysięcy czterysta złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 120/13

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 19 czerwca 2013 r.

Powódka A. W. wniosła o zasądzenie od strony pozwanej Radio (...) spółki z ograniczona odpowiedzialnością w K. kwoty 160000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się orzeczenia tytułem odszkodowania oraz 260000 złotych tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych.

Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 19 września 2012 roku, sygnatura akt I C 2281/11 Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił powództwo i zasądził od powódki A. W. na rzecz strony pozwanej Radio (...) spółki z ograniczona odpowiedzialnością w K. kwotę 7217 złotych tytułem kosztów procesu.

Za bezsporne Sąd I instancji uznał, że 6 października 2011 roku powódka otrzymała od strony pozwanej wiadomość tekstową o treści „wzbogać się dziś o co najmniej 160000 złotych od (...)! K. dzwonek. Wyślij A. na (...), a zgłosisz się po tę wielką gotówkę. Nie przegap szansy!/2,46 z VAT/”, że powódka w odpowiedzi na nią nabyła od strony pozwanej „dzwonek” oraz że powódce nie wypłacono kwoty 160000 złotych.

Sąd Okręgowy ustalił ponadto, że:

Zgodnie z regulaminem loterii Wielka Kumulacja prowadzonej przez stronę pozwaną warunkami otrzymania nagrody są nabycie przez uczestnika mobilnych gadżetów multimedialnych, wylosowanie numeru telefonu uczestnika przez organizatora oraz odebranie telefonu przez uczestnika komunikowanym na antenie Radia (...) hasłem. System informatyczny, w którym na podstawie regulaminu loterii umieszczane są kwoty nagród oraz hasła jakimi należy odebrać telefon, aby otrzymać nagrodę oraz wysyłający wiadomości tekstowe na podstawie umowy z dnia 27 września 2010 roku zawartej ze stroną pozwaną obsługuje M. P..

Wiadomość tekstowa rozesłana w dniu 6 października 2011 roku została rozesłany do grupy kilku lub kilkudziesięciu tysięcy osób. Jej treść uległa zniekształceniu w ten sposób, że część komunikatu została automatycznie usunięta wskutek przekroczenia limitu znaków.

A. W. uczestniczyła wcześniej kilkukrotnie w loteriach (...) i znała podstawowe zasady prowadzonej loterii. W okresie od dnia 14 lipca do 6 października 2011 roku powódka otrzymała 23 wiadomości tekstowe o treści dotyczącej uczestnictwa w loterii (...) z numeru (...). Wiadomość otrzymaną 6 października 2011 roku powódka powiązała z faktem, że wcześniej uczestniczyła w loteriach.

Strona pozwana w związku z żądaniem wyjaśnień dotyczących reklamacji zgłoszonej przez powódkę przekazała Ł. P. e-mail nadesłany przez powódkę oraz kopię jej reklamacji zawierające imię, nazwisko, adres zamieszkania oraz adres e-mail powódki.

W piśmie z dnia 28 października 2011 roku stanowiącym odpowiedź na reklamację zgłoszoną przez A. K. Loterii działając w imieniu Radio (...) sp. z o.o. w K. odmówiła uznania tej reklamacji. W piśmie strony pozwanej zawarte zostało sformułowanie: „ W świetle powyższych ustaleń Pani twierdzenia zawarte w reklamacji dotyczące wprowadzenia w błąd, nieznajomości podstawowych zasad loterii, niewiedzy o losowaniu, są nie tylko niewiarygodne ale tez rzutują niekorzystanie na ocenę motywacji, które kierowały Panią przy składaniu reklamacji”.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy roszczenie powódki uznał za nieuzasadnione. Sąd I wskazał, że pomiędzy stronami nie doszło do zawarcia umowy, której treścią byłoby zobowiązanie strony pozwanej do spełnienia na rzecz powódki świadczenia pieniężnego w kwocie 160000 złotych, a zatem brak podstawy do dochodzenia odszkodowania za niewykonanie takiej umowy. Jednocześnie Sąd Okręgowy uznał, że nie doszło do naruszenia przez pozwaną dóbr osobistych powódki. O kosztach procesu Sąd I Instancji rozstrzygnął na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. zasądzając od powódki na rzecz strony pozwanej wydatki na wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 7200 złotych oraz opłatę skarbową w kwocie 17 złotych.

Powyższe rozstrzygnięcie powódka zaskarżyła apelacją w całości wnosząc o jego zmianę poprzez uwzględnienie powództwa, ewentualnie przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, a w przypadku nieuwzględnienia apelacji w zakresie pkt I wyroku o nieobciążanie powódki kosztami procesu. Skarżąca podniosła w pierwszej kolejności, w oparciu o przepisy art. 379 pkt 2 i pkt 5 k.p.c. zarzut nieważności postępowania spowodowanej nierozpoznaniem przez Sąd I instancji wniosku o ustanowienie pełnomocnika z urzędu, przez co z uwagi na niemożność osobistego udziału w rozprawach została pozbawiona możliwości działania. Powódka podniosła także zarzuty naruszenia prawa procesowego: art. 227 k.p.c. poprzez zniekształcenie bezspornych faktów będących przedmiotem dowodu oraz interpretację tych faktów wyłącznie na korzyść strony pozwanej, art. 228 § 1 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że sens powszechnie używanych sformułowań językowych nie wymaga dowodu, art. 229 k.p.c. poprzez niewzięcie pod uwagę, iż strona pozwana przyznała fakt naruszenia prawa, jeżeli chodzi o treść informacji handlowej skierowanej do powódki – niezgodnej z decyzją Izby Celnej i regulaminem strony pozwanej, wprowadzającej powódkę w błąd w celu uzyskania korzyści finansowych bez zamiaru wywiązania się z umowy, art. 232 k.p.c. poprzez oddalenie powództwa, mimo niewskazania przez stronę pozwaną racjonalnych dowodów na okoliczność prawnie niewiążącego charakteru przesłanej powódce propozycji handlowej oraz niewprowadzenia powódki umyślnie w błąd, art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie istotnych dowodów wskazanych przez powódkę i dokonanie stronniczej oceny materiału dowodowego, a w szczególności zeznań świadków powołanych przez stronę pozwaną, którym bezpodstawnie w pełni dał wiarę oraz zeznań powódki, którym odmówił wiarygodności, art. 234 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie; zarzuty odnoszące się do błędu w ustaleniach faktycznych poprzez pominięcie okoliczności, że strona pozwana podjęła czynności wyjaśniające zasadność reklamacji już po wniesieniu powództwa w niniejszej sprawie, fikcyjnej korespondencji pomiędzy stroną pozwaną a współpracującym z nią podmiotem dla celów rzekomego rozpatrzenia reklamacji oraz zarzuty naruszenia prawa materialnego: art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie, art. 6 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że strona pozwana udowodniła fakt wprowadzenia powódki w błąd w sposób niezamierzony oraz że w sposób uzasadniony i zgodny z prawem udostępniła dane osobowe powódki obcemu podmiotowi, a powódka nie wykazała, że pozwana wyzyskała od powódki w sposób podstępny środki finansowe i nie wywiązała się z zawartej z powódką umowy, art. 60 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że strona pozwana wysyłając powódce wiadomość tekstową nie złożyła skutecznie oświadczenia woli stanowiącego ofertę, art. 61 § 1 i § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i błędne przyjęcie, że strona pozwana skutecznie odwołała złożone oświadczenie woli, art. 65 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i zinterpretowanie oświadczenia woli strony pozwanej w sposób niezgodny z zasadami współżycia społecznego oraz ustalonymi zwyczajami, art. 66 § 1 k.c. poprzez błędne uznanie oświadczenie woli pozwanej nie zawierało istotnych postanowień umowy i w konsekwencji nie stanowiło oferty wiążącej stronę pozwaną, art. 66 1 § 1 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że złożona poprzez wysłanie wiadomości tekstowej oferta nie wiąże strony pozwanej mimo niezwłocznego potwierdzenia przez powódkę jej otrzymania, art. 70 § 1 i § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie, art. 95 § 2 k.c. oraz art. 104 k.c. nieuprawnionego przyjęcia przez Sąd I instancji, że M. P. nie miał umocowania do składania w imieniu strony pozwanej ofert o treści odpowiadającej otrzymanej przez powódkę wiadomości tekstowej, art. 354 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że na stronie pozwanej nie ciążył obowiązek wykonania zobowiązania względem powódki, art. 385 § 2 k.c. poprzez niedokonanie interpretacji oferty strony pozwanej w sposób korzystny dla powódki jako konsumenta, art. 890 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że gdyby zawartą pomiędzy stronami umowę interpretować jako umowę darowizny umowa ta byłaby nieważna wskutek niezachowania formy aktu notarialnego, art. 919 § 1 i § 2 oraz art. 920 § 1 i § 2 k.c. poprzez ich niezastosowanie – przyjęcie, że rozesłana do szerokiej grupy odbiorców wiadomość tekstowa nie stanowiła przyrzeczenia publicznego.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od powódki kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powódki jest bezzasadna i jako taka podlegać musiała oddaleniu.

Nietrafny okazał się zarzut nieważności postępowania wskutek pozbawienia powódki możliwości obrony jej praw. Słusznie wprawdzie skarżąca podniosła, że Sąd I instancji naruszył przepisy postępowania poprzez nierozpoznanie wniosku powódki o ustanowienie adwokata z urzędu. Z prawa do rzetelnego procesu wynika bowiem, iż wniosek o ustanowienie pełnomocnika z urzędu winien być rozpoznany bez zbędnej zwłoki, a także bez podejmowania dalszych definitywnych w skutkach dla stron czynności procesowych, a w szczególności przed wydaniem merytorycznego rozstrzygnięcia w sprawie. Zaś nierozpoznanie wniosku o taką pomoc może być kwalifikowane jako powodujące nieważność postępowania wskutek pozbawienia strony możności obrony jej praw. Skutek nieważności następuje jednak tylko w sytuacji, gdy strona wskutek nierozpoznania jej wniosku została rzeczywiście pozbawiona możliwości obrony swoich praw. Ma to miejsce wówczas, gdy strona swoim zachowaniem wykazuje nieznajomość reguł postępowania lub nieporadność, prowadzącą do tego, że przy faktycznym lub prawnym skomplikowaniu sprawy nie jest w stanie wykorzystać prawnych możliwości prawidłowego jej prowadzenia. (por. m.in. wyrok SN z 28 marca 2012 roku, sygnatura II UK 167/11, LEX nr 1171003) W niniejszej sprawie skarżąca wraz z wnioskiem o zwolnienie od kosztów sądowych złożyła wniosek o ustanowienie pełnomocnika z urzędu. Przedmiotowy wniosek nie został rozpoznany przez Sąd I instancji. Zaistnienie powyższych okoliczności nie powodowało jednak konieczności reprezentowania skarżącej przez fachowego pełnomocnika. Skarżąca była zawiadamiana o terminach kolejnych rozpraw, z własnej woli nie brała w nich jednak udziału, nie usprawiedliwiając swojej nieobecności. Skarżąca została także przesłuchana w drodze pomocy sądowej. Skarżąca swoim zachowaniem nie wykazywała nieznajomości reguł postępowania lub nieporadności. Taki stan rzeczy potwierdzają jej pisma procesowe, w tym także sposób sformułowania apelacji. Wskazać należy, że samo złożenie przez stronę wniosku o ustanowienie dla niej adwokata lub radcy prawnego nie obliguje Sądu do jego uwzględnienia. Wniosek taki Sąd uwzględni tylko, jeżeli udział adwokata lub radcy prawnego w sprawie uzna za potrzebny – art. 117 § 1 k.p.c. W niniejszej sprawie udział fachowego pełnomocnika, ze względu na stan skomplikowania sprawy, nie był potrzebny, o czym świadczy także ostateczne oddalenie tego wniosku przez Sąd I instancji, po zwróceniu mu sprawy celem rozpoznania wniosku.

Niezasadne okazały się także podnoszone przez apelującą zarzuty dotyczące naruszenia przez Sąd I instancji prawa procesowego. Nietrafny jest w szczególności zarzut naruszenia art. 228 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie, że sens powszechnie używanych sformułowań językowych nie wymaga dowodu. Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, iż znaczenie wyrażeń użytych w wiadomości tekstowej z dnia 6 października 2011 roku jest powszechnie znane. Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 229 k.p.c. poprzez niewzięcie pod uwagę, iż strona pozwana przyznała fakt naruszenia prawa, jeżeli chodzi o treść informacji handlowej skierowanej do powódki stwierdzić należy, iż strona pozwana nie przyznała ani wprost, ani też milcząco, że za pomocą wysłanej do powódki wiadomości tekstowej chciała wprowadzić powódkę w błąd w celu uzyskania korzyści finansowych. Sąd Okręgowy nie uznając powyższej okoliczności za bezsporną nie naruszył zatem przepisu art. 229 k.p.c. W toku postępowania Sąd I instancji ustalił natomiast, że treść wysłanej do powódki wiadomości była niezgodna z zamiarem strony pozwanej wskutek automatycznego usunięcia przez system części tekstu. Bezzasadny jest także zarzut naruszenia art. 232 k.p.c. poprzez oddalenie powództwa, mimo niewskazania przez stronę pozwaną racjonalnych dowodów na okoliczność prawnie niewiążącego charakteru przesłanej powódce propozycji handlowej oraz niewprowadzenia powódki umyślnie w błąd. Zgodnie z powołanym przepisem w zw. z art. 6 k.c. to na powódce spoczywał ciężar udowodnienia okoliczności, z których wywodziła skutki prawne, a więc powinność wykazania, że strona pozwana umyślnie wprowadziła ją w błąd. Kwestia prawnie wiążącego charakteru propozycji handlowej strony pozwanej należy do oceny sądu w sferze prawa materialnego. Na powódce ciążył natomiast obowiązek przytoczenia i udowodnienia faktów na taki prawnie wiążący charakter propozycji wskazujących. Odnośnie zarzutu naruszenia przepisu art. 234 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie podnieść należy, że skarżąca nie wskazała, w jaki sposób Sąd I instancji miałby dopuścić się obrazy powołanego przepisu. W szczególności nie wskazała, jakiego domniemania prawnego Sąd Okręgowy nie wziął pod uwagę ustalając stan faktyczny sprawy. Powódka w niniejszej sprawie nie wykazała, ani nawet nie podnosiła żadnych twierdzeń o faktach, które mogłyby stanowić podstawę domniemania prawnego. Zarzut sformułowany jako zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. poprzez zniekształcenie bezspornych faktów będących przedmiotem dowodu oraz interpretację tych faktów wyłącznie na korzyść strony pozwanej jako skierowany przeciwko dokonanej przez Sąd I instancji ocenie dowodów rozpoznać należało łącznie z zarzutem naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. W ocenie skarżącej Sąd Okręgowy dopuścił się obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie istotnych dowodów wskazanych przez powódkę i dokonanie stronniczej oceny materiału dowodowego, a w szczególności zeznań świadków powołanych przez stronę pozwaną, którym bezpodstawnie w pełni dał wiarę oraz zeznań powódki, którym odmówił wiarygodności. Wbrew twierdzeniom powódki Sąd I instancji oceniając zgromadzony materiał dowodowy wziął pod uwagę wszystkie przeprowadzone dowody i ocenił je z zachowaniem zasad logiki i doświadczenia życiowego. Wskazać należy, że wobec braku dowodów przeciwnych brak było jakichkolwiek podstaw, aby odmówić wiarygodności spójnym i logicznym zeznaniom świadków znajdującym nadto oparcie w przeprowadzonych dowodach z dokumentów. Podkreślenia wymaga, iż dokonując oceny zgromadzonego materiału dowodowego Sąd Okręgowy w przeważającej mierze dał także wiarę zeznaniom powódki, odmawiając mocy dowodowej jej zeznaniom jedynie w tej części, która nie została oparta na osobistych spostrzeżeniach powódki i nie dotyczyła faktów, a stanowiła niczym niepoparte przypuszczenia powódki oraz jej subiektywną ocenę zaistniałych zdarzeń. Niezasadne są także zarzuty pominięcia przy rekonstrukcji stanu faktycznego sprawy okoliczności, że strona pozwana podjęła czynności wyjaśniające zasadność reklamacji już po wniesieniu powództwa w niniejszej sprawie, okoliczność ta nie ma bowiem znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Uznając, że Sąd Okręgowy prawidłowo przeprowadził postępowanie, ocenił zebrane dowody i ustalił na ich podstawie istotne okoliczności sprawy, Sąd Odwoławczy ustalenia dokonane przez Sąd I instancji podzielił i przyjął za własne.

Ustosunkowując się do zarzutów apelującej dotyczących naruszenia prawa materialnego stwierdzić należy, że także one okazały się nieuzasadnione.

Nietrafny jest zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie. Powołanym przepisem ustawodawca ustanowił zakaz korzystania z praw podmiotowych w sposób sprzeczny z ich społeczno gospodarczym przeznaczeniem lub zasadami współżycia społecznego. Przepis ten nie jest natomiast w żadnym razie źródłem powstania takich praw. W konsekwencji, powołanie się na konstrukcję nadużycia prawa może stanowić jedynie środek obrony, a nie podstawę powództwa. Skutku nie mógł odnieść także zarzut naruszenia art. 6 k.c. Zasadne kwestionowanie prawidłowości uznania przez Sąd, że przeprowadzone w sprawie dowody nie są wystarczające do przyjęcia za udowodnione okoliczności, których ciężar udowodnienia spoczywał na danej stronie procesu, może nastąpić w drodze zarzutu naruszenia odpowiednich przepisów postępowania, nie zaś przepisu art. 6 k.c. Przepis ten nie reguluje kwestii oceny skuteczności wykazania dowodzonych okoliczności. O naruszeniu przepisu art. 6 k.c. można mówić dopiero wówczas, gdyby Sąd orzekający przypisał obowiązek dowodowy innej stronie, niż tej, która z określonego faktu wywodzi skutki prawne. Błędu takiego Sądowi I instancji w niniejszej sprawie przypisać nie można. W odniesieniu do niewystarczającego wykazania przez strony istotnych twierdzeń, a więc naruszenia przepisów prawa procesowego zarzut ten został już omówiony powyżej.

Odnosząc się do zarzutów apelującej dotyczących rozpoznania przez Sąd I instancji żądania zasądzenia odszkodowania za niewykonanie umowy zauważyć należy w pierwszej kolejności, że sformułowane przez powódkę zarzuty naruszenia art. 60, 61, 65, 66, 66 1 k.c. wzajemnie się wykluczają. Sąd I instancji nie mógł bowiem jednocześnie przyjąć, że strona pozwana nie złożyła oświadczenia woli, dokonać błędnej wykładni tego oświadczenia, nie przypisać mu właściwych skutków prawnych oraz uznać, że oświadczenie takie strona pozwana skutecznie odwołała. Niezależnie od powyższego nie można się zgodzić z zarzutem naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisów art. 60, art. 65 § 1 k.c. oraz art. 66 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że strona pozwana przesyłając powódce wiadomość tekstową nie złożyła oświadczenia woli stanowiącego wiążącą ją ofertę. Nie sposób podzielić prezentowanej przez powódkę tezy, jakoby otrzymana przez nią wiadomość tekstowa stanowiła ofertę zawarcia umowy. Zgodnie z art. 60 k.c. oświadczenie woli należy pojmować jako zewnętrzny przejaw wewnętrznej decyzji (czyli powzięcia woli) wywołania określonych skutków prawnych. W świetle art. 60 k.c., przy uwzględnieniu treści art. 56 k.c., oświadczenie woli można również określić jako zachowanie podmiotu prawa cywilnego, z którego wynika - w kontekście towarzyszących mu okoliczności, zasad współżycia społecznego oraz ustalonych zwyczajów - wola (zamiar) dokonania określonej czynności prawnej. Przy ocenie, czy i jakiej treści oświadczenie woli zostało złożone, rozstrzygające powinno być to, jak zachowanie składającego oświadczenie woli przedstawia się na zewnątrz (wobec odbiorcy lub całego otoczenia). Oświadczenie woli stanowi ofertę w rozumieniu art. 66 § 1 k.c., jeżeli zawiera propozycję zawarcia umowy. Oferta powinna wyrażać stanowczą wolę zawarcia umowy. Oznacza to, że wyrażona w niej propozycja zawarcia umowy powinna być tak sformułowana, że do zawarcia umowy potrzebne jest wyłącznie oświadczenie o przyjęciu oferty wprost. Jeżeli natomiast strona oświadcza wyłącznie ogólny zamiar zawarcia w przyszłości określonej umowy, nawet precyzując jej postanowienia, nie jest to oferta w rozumieniu art. 66 § 1 k.c. Zgodnie z dyspozycją art. 71 k.c. ogłoszenia, reklamy, cenniki i inne informacje, skierowane do ogółu lub do poszczególnych osób, poczytuje się w razie wątpliwości nie za ofertę, lecz za zaproszenie do zawarcia umowy. Powołany przepis zawiera regułę interpretacyjną i odnosi się do wszelkich informacji o treści umowy przekazanych w jakiejkolwiek formie, zawierających dane dotyczące treści umowy, w szczególności wiadomości o towarze czy usłudze, o ich właściwościach, a także o cenie. Odróżnienie oferty od zaproszenia do zawarcia umowy wymaga przeprowadzenia oceny, czy w konkretnym wypadku do potencjalnego kontrahenta kierowana była informacja o możliwości zawarcia określonej umowy i płynących z niej korzyściach, czy też sprecyzowana została jednoznaczna propozycja zawarcia z nim określonej umowy. Oferta wyrażać musi wyraźną wolę zawarcia sprecyzowanego kontraktu, reklama zaś z kolei odznaczać się musi wartościowaniem w postaci zachwalania, czy też zachęty do nabycia określonych produktów (skorzystania z usług) reklamodawcy (por. wyrok NSA z dnia 23 września 2009 roku, sygn. I FSK 1381/08, LEX nr 593587) Jeżeli oferta zawiera dodatkowe dane, które nie są podmiotowo i przedmiotowo istotne dla zawarcia oznaczonej umowy, gdy posługuje się elementami wartościującymi, zachęcającymi potencjalnego klienta do zakupu towaru i skierowana jest do bliżej nieokreślonego kontrahenta, to nie można mówić o ofercie, lecz o reklamie (por. wyrok NSA z dnia 18 września 2003 roku, sygn. I SA/Lu 161/03, LEX nr 109993) Uznanie za ofertę nastąpi wówczas, gdy wykładnia danego oświadczenia prowadzi do wniosku, że określa ono istotne postanowienia umowy oraz wyraża stanowczą wolę jej zawarcia. W sytuacji gdy wykładnia nie doprowadzi do takiego rezultatu, przepis art. 71 k.c. nakazuje traktować oświadczenie jako zaproszenie do zawarcia umowy. Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, iż Sąd I instancji prawidłowo przyjął, iż informacja handlowa zawarta w wiadomości tekstowej wysłanej do powódki nie stanowiła oferty w rozumieniu art. 66 § 1 k.c., a wyłącznie jako niewiążące zaproszenie do uczestnictwa w loterii. Oświadczenie to bowiem nie wyraża woli zawarcia umowy. Wyrażenie „zgłosisz się po tę wielką gotówkę” nie jest równoznaczne ze zobowiązaniem do wypłaty tej kwoty. Z samego wszak zgłoszenia się, nie wypływa zobowiązanie drugiej strony do wypłaty. Zgłoszenie daje dopiero szansę na otrzymanie gotówki. Sformułowania „Wzbogać się dziś”, „nie przegap szansy!” także przemawiają za uznaniem oświadczenia za komunikat reklamowy zachęcający do uczestnictwa w przedsięwzięciu.

Wobec uznania, iż Sąd I instancji trafnie przyjął, że wysłana do powódki wiadomość tekstowa nie stanowiła oferty w rozumieniu art. 66 § 1 k.c. rozważanie dalszych podniesionych przez powódkę zarzutów naruszenia prawa materialnego – art. 66 1 § 1 k.c., art. 70 § 1 i § 2 k.c., art. 95 § 2 k.c. oraz art. 104 k.c., art. 354 § 1 k.c., art. 385 § 2 k.c., art. 890 § 1 k.c., art. 919 § 1 i § 2 oraz art. 920 § 1 i § 2 k.c. jest bezprzedmiotowe. Przepisy, których naruszenie powódka zarzuciła Sądowi I instancji mogą bowiem znaleźć zastosowanie jedynie w sytuacji, gdy doszło do złożenia oświadczenia woli stanowiącego ofertę. Na marginesie zauważyć należy, że zarzut naruszenia prawa materialnego art. 70 § 1 i § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie, został przez powódkę sformułowany w sposób wskazujący, iż zarzut ten w rzeczywistości dotyczy błędu w ustaleniach faktycznych poprzez nieznajdujące oparcia w przeprowadzonych dowodach przyjęcie, że powódka nie przystąpiła do wykonania umowy. Sąd I instancji wbrew twierdzeniom powódki ustaleń takich nie czynił, przeciwnie dokonując rekonstrukcji okoliczności faktycznych sprawy za bezsporne pomiędzy stronami Sąd ten uznał, iż w odpowiedzi na wiadomość tekstową od strony pozwanej powódka nabyła od strony pozwanej gadżet multimedialny. Sąd I instancji prawidłowo przy tym uznał, że czynność ta nie stanowiła przystąpienia do wykonywania umowy, a przepis art. 70 § 1 k.c. nie znajduje w okolicznościach sprawy zastosowania, co – jak wskazano powyżej – jest konsekwencją przyjęcia, że otrzymana przez powódkę wiadomość tekstowa nie stanowiła oferty w rozumieniu art. 66 § 1 k.c. Nieprawidłowo sformułowany jako zarzut naruszenia art. 95 § 2 k.c. oraz art. 104 k.c. zarzut nieuprawnionego przyjęcia przez Sąd I instancji, że M. P. nie miał umocowania do składania w imieniu strony pozwanej ofert o treści odpowiadającej otrzymanej przez powódkę wiadomości tekstowej należało także uznać za nietrafny. Sąd I instancji prawidłowo przyjął, że M. P. nie działał jako przedstawiciel strony pozwanej i nie był umocowany do składania w jej imieniu oświadczeń woli, a także żadnego oświadczenia woli w imieniu strony pozwanej nie złożył. Kwestia poprawności i terminowości rozpatrzenia przez stronę pozwaną reklamacji powódki nie ma znaczenia dla oceny żądania odszkodowania za niewykonanie umowy, skoro do zawarcia przedmiotowej umowy pomiędzy stronami nie doszło.

Nie mogły odnieść skutku także zarzuty naruszenia przepisów art. 24 § 1 w zw. z art. 448 k.c. oraz art. 23 ust. 1 pkt 5, art. 24 ust. 1 pkt 1 i ust. 2 pkt 2 oraz art. 29 ust. 2 ustawy o ochronie danych osobowych poprzez uznanie, że działanie strony pozwanej polegające na udostępnieniu M. P. danych osobowych nie było bezprawne, a w konsekwencji uznanie roszczenia powódki o zapłatę zadośćuczynienia za krzywdę spowodowaną naruszeniem jej dóbr osobistych za pozbawione podstaw. Należy zgodzić się z Sądem I instancji, że przekazanie M. P. danych osobowych powódki nie nosiło znamion bezprawności. Zgodnie z przepisem art. 23 ust. 1 pkt 5) ustawy o ochronie danych osobowych przetwarzanie danych jest dopuszczalne wtedy, gdy jest to niezbędne dla wypełnienia prawnie usprawiedliwionych celów realizowanych przez administratorów danych albo odbiorców danych, a przetwarzanie nie narusza praw i wolności osoby, której dane dotyczą. Cel przetwarzania danych musi być usprawiedliwiony prowadzoną działalnością administratora lub odbiorcy danych, musi być także oznaczony, konkretny. Podstawowe dane osobowe człowieka (nazwisko i imię) są jego dobrem osobistym, ale jednocześnie są dobrem powszechnym w tym znaczeniu, iż istnieje publiczna zgoda na posługiwanie się nimi w życiu społecznym (towarzyskim, urzędowym, handlowym itd.). Dopóki więc dane osobowe człowieka są używane zgodnie z regułami społecznymi, nie można mówić o bezprawności działań innych osób ani o zagrożeniu dóbr osobistych tymi działaniami. W pojęciu przetwarzania danych mieści się także udostępnienie tych danych podmiotowi, który wykonuje na rzecz strony pozwanej usługi związane z wykorzystaniem tych danych – usługi reklamy bezpośredniej. W myśl art. 31 ust. 1 ustawy administrator danych może powierzyć innemu podmiotowi, w drodze umowy zawartej na piśmie, przetwarzanie danych.

W tym kontekście za uzasadnione należy uznać przetwarzanie danych osobowych powódki w związku ze zgłoszonymi przez nią wobec strony pozwanej żądaniami. Skoro zaś zachowanie strony pozwanej nie było obiektywnie bezprawne, to brak jest podstaw do zasądzenia na rzecz powódki jakiegokolwiek zadośćuczynienia.

Na uwzględnienie nie zasługiwał także zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 102 k.p.c. przez jego niezastosowanie mimo niewspółmierności obciążenia do stanu majątkowego powódki, która jest osobą bezrobotną. W ocenie powódki nielogiczne jest nieskorzystanie przez Sąd z art. 102, w sytuacji, gdy uprzednio zwolnił powódkę od kosztów sądowych w całości. W pierwszej kolejności zauważyć należy, że zastosowanie przepisu art. 102 k.c. nie jest związane z wcześniejszym zwolnieniem strony od kosztów sądowych. Zwolnienie od kosztów sądowych uzależnione jest wyłącznie od możliwości poniesienia tych kosztów bez uszczerbku utrzymania koniecznego i ma na celu zagwarantowanie obywatelowi konstytucyjnego prawa do sądu. Cel regulacji przepisu art. 102 k.p.c. jest inny. Przepis art. 102 k.p.c. dotyczy wzajemnych rozliczeń pomiędzy stronami sporu, a jego zastosowanie uwarunkowane jest zaistnieniem szczególnych okoliczności, które ze względu na zasadę słuszności uzasadniałyby uwolnienie strony od finansowej odpowiedzialności za niezasadne wciągnięcie drugiej strony w spór sądowy. Takie wyjątkowe okoliczności w niniejszej sprawie nie zaistniały, przeciwnie: biorąc pod uwagę charakter i wysokość zgłoszonych roszczeń powódka powinna była liczyć się z możliwością ich oddalenia, a co za tym idzie obciążenia jej obowiązkiem zwrotu stronie pozwanej kosztów procesu.

Mając na względzie powyższe, na podstawie powołanych przepisów oraz art. 385 k.p.c. Sąd Odwoławczy orzekł, jak w punkcie pierwszym sentencji wyroku.

Zgodnie z dyspozycją stosowanego odpowiednio w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. przepisu art. 98 § 1 i 3 k.p.c. wobec faktu, iż apelacja została oddalona w całości, Sąd Apelacyjny w punkcie drugim zasądził od powódki jako strony przegrywającej na rzecz strony pozwanej zwrot kosztów procesu poniesionych przez nią w postępowaniu apelacyjnym. Na koszty te złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika będącego adwokatem obliczone w oparciu o przepis § 13 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U.2002.163.1348 ze zm.) w kwocie 5400 złotych. Dodać należy, że również i w tym przypadku „obciążenia” powódki kosztami w ocenie Sądu Apelacyjnego brak było podstaw, by zastosować wspomniany przepis art. 102 k.p.c. – a to z przyczyn już wyżej wskazanych.