Warszawa, dnia 12 sierpnia 2024 r.
Sygn. akt VI Ka 119/23
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: Sędzia SO Beata Tymoszów
protokolant: protokolant sądowy – stażysta Dominika Mroczka
przy udziale prokuratora Katarzyny Skrzeczkowskiej
po rozpoznaniu dnia 12 sierpnia 2024 r.
sprawy A. B. syna B. i B., ur. (...) w W.
oskarżonego o przestępstwo z art. 180a kk
na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego
od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie
z dnia 23 listopada 2022 r. sygn. akt IV K 423/22
uchyla zaskarżony wyrok i przyjmując, że zachowanie A. B. w ramach czynu zarzucanego polegało na tym, iż w dniu 19 czerwca 2020 roku w W. na ul. (...) prowadził samochód osobowy marki N. o numerze rejestracyjnym (...) M nie posiadając uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi i wyczerpało formalne znamiona wykroczenia z art. 94 § 1 kw, na podstawie art. 5 § 1 pkt. 4 k.p.w. w zw. z art. 45 § 1 kw umarza postępowanie wobec A. B., wydatkami postępowania w sprawie obciąża Skarb Państwa .
Uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie z dnia 12 sierpnia 2024r., sygn. akt VI Ka 119/23
Wyrokiem z dnia 23 listopada 2022 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie uznał A. B. za winnego tego, że w dniu 19 czerwca 2020 roku w W., na ulicy (...), nie zastosował się do decyzji prezydenta Miasta (...) W. z dnia 4 grudnia 2019 roku o numerze (...) (...) o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami w ten sposób, że prowadził w ruchu lądowym samochód osobowy marki N. o numerze rejestracyjnym (...), to jest popełnienia występku z art. 180a k.k. i na tej podstawie wymierzył mu karę 6 miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując jednocześnie do wykonywania w tym czasie nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie, a także orzekł wobec oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres roku oraz orzekł o kosztach sądowych.
Wyrok ten został zaskarżony przez oskarżonego, który zarzucając naruszenie jego prawa do obrony ( a więc obrazę przepisów postępowania – art. 438 pkt. 2 k.p.k.) oraz kwestionując ustalenia faktyczne będące podstawą orzeczenia (art. 438 pkt. 3 k.p.k.), domagał się uchylenia wyroku i przekazania sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Jakkolwiek oskarżony nie wyeksponował istoty uchybienia popełnionego przez sąd meriti, to jednak trafna okazała się zawarta w apelacji argumentacja tycząca wadliwych ustaleń faktycznych, co w konsekwencji doprowadziło od umorzenia postępowania. W dacie rozpoznania sprawy przez sąd odwoławczy występowała bowiem w sprawie bezwzględna przyczyna odwoławcza, o jakiej mowa w art. 107 § 1 pkt. 7 k.p.w. co skutkować musiało wydaniem przez Sąd Okręgowy orzeczenia o charakterze kasatoryjnym.
W pierwszej kolejności odnieść się trzeba do kwestii mającej zasadnicze znaczenia dla ustalenia, czy rozpoznanie sprawy przed sądem I instancji nastąpiło przy respektowaniu gwarancji prawa do obrony oskarżonego. Twierdził on bowiem, że sąd meriti wadliwie procedował na rozprawie pod jego nieobecności, choć usprawiedliwił swe niestawiennictwo i wnosił o odroczenie rozprawy. Analiza zapisów protokołu rozprawy w zestawieniu z treścią wniosku oskarżonego przeczy tej tezie. Poza złożeniem wniosku oskarżony bowiem w żaden sposób nie udokumentował okoliczności w nim wskazanych; nie przedstawił dowodów świadczących o tym, że jego nieobecność wynika z przeszkód natury obiektywnej. Słusznie więc Sąd uznał, że samo pismo procesowe nie stanowi wystarczającego usprawiedliwienia i nie uwzględnił wniosku o odroczenie rozprawy, prawidłowo stosując art. 377 § 3 k.p.k..
Słuszny natomiast był zarzut błędu w ustaleniach faktycznych sprowadzającego się do nieprawidłowego ustalenia, iż w dacie czynu opisanej w zarzucie obowiązywał wobec oskarżonego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz decyzja o cofnięciu uprawnień do ich prowadzenia.
Najpierw należy przypomnieć, że skoro oskarżonemu przypisano występek z art. 180 a k.k., który penalizuje zachowanie polegające na prowadzeniu na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu, pojazdu mechanicznego, będące jednocześnie nie stosowaniem się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami, to dla wydania wyroku skazującego niezbędne było ustalenie także owego znamienia modalnego – istnienia i obowiązywania decyzji o cofnięciu uprawnień. Warunkiem poniesienia odpowiedzialności karnej na podstawie cytowanego przepisu jest bowiem nie tyle samo zachowanie polegające na kierowaniu pojazdem bez posiadania uprawnień (taki czyn penalizowany jest przecież art. 94 § 1 k.w.), ale zachowanie takie musi być powiązane z niezastosowaniem się do wydanej uprzednio decyzji administracyjnej o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi i to w okresie jej obowiązywania, który powinien być określony w części dyspozytywnej tej decyzji ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 2021 r. , sygn. V KK 541/20). Wprawdzie sąd orzekający ustalił, że taka decyzja w odniesieniu do oskarżonego została wydana i obowiązywała w dniu 19 czerwca 2020r. ale ustalenie to było oczywiście wręcz wadliwie, gdy wynikało z braku analizy podstaw i przesłanek jej wydania. Dodać przy tym należy, że występek z art. 180 a k.k usytuowany został w rozdziale XXI , zawierającym opisy czynów zabronionych godzących w bezpieczeństwo w komunikacji. Oznacza to, że dobrem chronionym w art. 180 a k.k. nie jest sama wiarygodność dokumentu w postaci stosownej decyzji czy też pewność jej obowiązywania w obrocie prawnym, lecz skutek jej naruszenia w postaci stworzenia przez sprawcę zagrożenia dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego. Ustalenie zatem, że upłynął okres obowiązywania owej decyzji czy też – per analogiam – nie istniały przesłanki do jej wydania, skutkować musi przyjęciem, że stopień owego zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego odpowiadał zagrożeniu stwarzanemu jedynie przez wykroczenie z art. 94 § 1 k.w.
Trzeba zatem zauważyć, że zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, z którego wykonaniem łączyć się miała decyzja administracyjna o cofnięciu uprawnień, orzeczony został wobec A. B. wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi z dnia 15 marca 2002 roku, sygn. XII W 239/01, w związku z ukaraniem za wykroczenie z art. 86 § 1 k.w., art. 97 k.w. i art 94 k.w.. Czas trwania środka karnego określono na rok i 6 miesięcy, a w związku z tym, że nie zatrzymano A. B. prawa jazdy, został on zobowiązany do zwrotu tego dokumentu. Oskarżony nie wypełnił ciążącego na nim obowiązku, a prawo jazdy zostało mu odebrane przez policję w dnia 7 czerwca 2013 roku - w związku z przekroczeniem przez niego dozwolonej liczby 24 punktów karnych. Dopiero od tego momentu rozpoczął się więc bieg okresu, na jaki orzeczono wspomniany zakaz, wobec czego upływał on w dniu 6 grudnia 2014 roku.
Wykonanie zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych wiąże się m.in. z wydaniem stosownej decyzji administracyjnej. Jak bowiem stanowi art. 182 k.k.w. w razie orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów, sąd przesyła odpis wyroku odpowiedniemu organowi administracji rządowej lub samorządu terytorialnego właściwemu dla miejsca zamieszkania skazanego. (…) Organ, do którego przesłano orzeczenie zawierające zakaz prowadzenia pojazdów, zobowiązany jest cofnąć uprawnienia do ich prowadzenia w orzeczonym zakresie oraz nie może wydać tych uprawnień w okresie obowiązywania zakazu. Organ administracji wykonując na podstawie art. 182 § 2 k.k.w. wyrok orzekający zakaz prowadzenia pojazdów, jest ściśle związany jego treścią i nie ma możliwości jakiegokolwiek rozszerzania ani zawężania zakazu orzeczonego przez sąd. Z tych też względów może on cofnąć uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi wyłącznie na czas określony w wyroku, a cofnięcie uprawnień może dotyczyć tylko wskazanego przez sąd zakresu.. Podkreślić również należy, że tego rodzaju rozstrzygnięcie powinno zostać zamieszczone w osnowie decyzji (rozstrzygnięciu decyzji). Nie powinno się rozstrzygać o uprawnieniach lub obowiązkach strony w uzasadnieniu decyzji, które jest innym niż osnowa składnikiem decyzji administracyjnej ( por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z dnia 25 marca 2021 r. , sygn. III SA/Gd 1078/20).
Orzeczenie organu o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami, bez powiązania decyzji z zakresem, na jaki orzeczono zakaz prowadzenia pojazdów lub bez określenia okresu jej obowiązywania w części dyspozytywnej, jest obarczone wadą.
Przenosząc uwagi te na grunt niniejszej sprawy stwierdzić trzeba, że decyzja opisana w zarzucie stawianym oskarżonemu jest nie tylko wadliwa, ale wydana została bez podstawy prawnej. Jak już wyżej wskazano, zakaz prowadzenia pojazdów orzeczony wobec oskarżonego upływał w dniu 6 grudnia 2014, a zatem decyzja, jaka zapaść mogła w wykonaniu wyroku w zakresie orzeczonego środka karnego musiałaby być wydana przed tą datą i określać końcowy termin obowiązywania zakazu. Skoro bowiem nie obowiązuje ona po upływie terminu zakazu prowadzenia pojazdów, w którego wykonaniu zapada, to oczywistym jest, że tym bardziej nie może być wydana po tej dacie. Tymczasem decyzja prezydenta Miasta (...) W. o numerze (...) (...), o cofnięciu A. B. uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi wydana została w dniu 4 grudnia 2019 roku, a więc kilka lat po upływie okresu orzeczonego zakazu. Powodem tego było uznanie przez organ administracyjny, że znajdzie zastosowanie art. 43 § 2 a k.k., zgodnie z którym okres, na który orzeczono zakazy, nie biegnie w czasie odbywania kary pozbawienia wolności, chociażby orzeczonej za inne przestępstwo. Skoro oskarżony w okresie od 9 stycznia 2014r. do 18 października 2019r. odbywał karę pozbawienia wolności, organ administracyjny przyjął, że doszło do przerwania okresu wykonywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, który ponownie rozpoczął swój bieg w dniu 19 października 2019r., a zatem wydał decyzje administracyjną o cofnięciu oskarżonemu uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi, której datę końcową oznaczył ( jedynie w części motywacyjnej) na dzień 18 września 2020r. ( k. 13).
Rzecz jednak w tym, że w niniejszej sprawie przepis art. 43 § 2 a k.k. nie miał zastosowania. Został on bowiem umieszczony w części ogólnej Kodeksu karnego, które to przepisy odnoszą się jedynie do czynów zabronionych wyczerpujących znamiona przestępstwa. Tymczasem wspomnianym wyżej wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi z dnia 15 marca 2002 roku, ( sygn. XII W 239/01), A. B. został ukarany za wykroczenie, nie zaś – za przestępstwo. Jednakże ustawa – Kodeks wykroczeń nie zawiera odpowiednika art. 43 § 2a k.k., odnoszącego się do wstrzymania/zawieszenia biegu obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów. Zawiera natomiast autonomiczne rozwiązanie – art. 29 § 3 k.w., w którym wskazuje się, że zakaz, o którym mowa w § 1, obowiązuje od uprawomocnienia się orzeczenia, bez względu na to, czy następnie ukarany odbywał karę aresztu/ pozbawienia wolności. Pogląd ten wprost został wyrażony w wyroku Sadu Najwyższego z dnia 14 maja 2024 r. ( sygn. I KK 62/24), gdzie wskazano, że b ieg okresu obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów orzeczonego w ramach ukarania za wykroczenie nie jest wstrzymany na czas wykonywania kary pozbawienia wolności. Prawo wykroczeń nie przewiduje bowiem rozwiązania analogicznego do treści art. 43 § 2a k.k.
W takiej zaś sytuacji uznać należało, że w dniu 19 czerwca 2020r. nie obowiązywał już zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych ani też nie mogła znaleźć zastosowania decyzja o cofnięciu oskarżonemu uprawnień do prowadzenia takich pojazdów.
Skoro jednak oskarżony uprzednio utracił te uprawnienia (z uwagi na przekroczenie limitu punktów karnych oraz rozmiar orzeczonego zakazu), a nie uzyskał ich ponownie ( co sam przyznawał), to dopuścił się czynu zabronionego określonego w art. 94 § 1 k.w. Konsekwencją tego ustalenia musiało być jednocześnie stwierdzenie, z urzędu, zaistnienia negatywnej przesłanki procesowej w postaci przedawnienia karalności czynu. Zgodnie bowiem z art. 45 § 1 k.w. karalność wykroczenia ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynął rok, a jeżeli w tym czasie wszczęto postępowanie, karalność tego czynu ustaje z upływem 2 lat od zakończenia tego okresu. Wobec powyższego, termin przedawnienia czynu A. B., popełnionego 19 czerwca 2020 roku upłynął 19 czerwca 2023 roku, a więc przed datą wyrokowania przez sąd odwoławczy. Okoliczność tę, jako bezwzględną przyczynę odwoławczą, Sąd Okręgowy obowiązany był uwzględnić z urzędu. Jak stanowi art. 104 § 1 pkt. 7 k.p.w. sąd odwoławczy niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów uchyla zaskarżone orzeczenie, jeżeli zachodzi m.in. okoliczność wyłączająca postępowanie, określona w art. 5 § 1 pkt. 4 k.p.w., czyli przedawnienie orzekania. Skutkiem uchylenia wyroku musiało zaś być umorzenie postępowania wobec A. B. i obciążenia Skarbu Państwa wydatkami postępowania w sprawie.
Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku.