Sygn. akt VI Ns 97/23



UZASADNIENIE



Przedmiot i przebieg postępowania

Wnioskiem z dnia 22 grudnia 2021 roku wnioskodawca m. (...) wniósł o stwierdzenie, że Skarb Państwa – Prezydent m. (...) nabył przez zasiedzenie z dniem 31 marca 1974 r. własność nieruchomości budynkowej, składającej się z 4 kondygnacji nadziemnych, stanowiącej odrębny od gruntu przedmiot własności, położonej w W. przy ul. (...), usytuowanej na działce ewidencyjnej nr (...), z obrębu 5-06-06, dla której Sąd Rejonowy (...)(...) w W. prowadzi księgę wieczysta nr (...) z wyłączeniem 4 lokali stanowiących przedmiot odrębnej własności znajdującego się w tym budynku:

lokalu nr (...), dla którego prowadzona jest KW o nr (...);

lokalu nr (...), dla którego prowadzona jest KW o nr (...);

lokalu nr (...), dla którego prowadzona jest KW o nr (...);

lokalu nr 6a, dla którego prowadzona jest KW o nr (...)

oraz o zasądzenie kosztów postępowania, w tym zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Wnioskodawca wskazał, że 1950 r. Skarb Państwa jest właścicielem gruntu przy ul,. (...) 2, zaś posadowiony na nim budynek pozostawał własnością A. Ł. (1) jako odrębny od gruntu przedmiot własności. We wniosku wyjaśniono, że w związku z odmowną decyzją Prezydium Rady Narodowej w m. (...) z dnia 31 marca 1954 r. (której następnie stwierdzono nieważność) co do przyznania spadkobiercy A. Ł. (1) prawa własności do tego gruntu za czynszem symbolicznym i objęciem nieruchomości budynkowej przez Skarb Państwa w posiadanie, Skarb Państwa zasiedział tę nieruchomość z dniem 31 marca 1974 r. ( wniosek, k. 3-10)

W dniu 17 marca 2022 r. uczestnik Skarb Państwa wskazał, że nie kwestionuje wniosku o zasiedzenie i przyłącza się do tego wniosku. W uzasadnieniu potwierdził nabycie prawa własności nieruchomości budynkowej na podstawie orzeczenia z dnia 31 marca 1954 r. i przejęcia jej we władanie na podstawie protokołu z dnia 11 listopada 1954 r. Wskazał, że władał tą nieruchomością jak właściciel tj. decydował i finansował remonty w budynku, występował we własnym imieniu do urzędów w sprawach dotyczących tej nieruchomości, zawierał umowy najmu i pobierał czynsze, administrował budynkiem i tak był traktowany przez otoczenie. Uczestnikowi nie można także odmówić dobrej wiary w momencie uzyskania posiadania jak i przez cały czas jego trwania. ( odpowiedź na wniosek uczestnika Skarbu Państwa, k. 124-132)

W dniu 21 marca 2022 r. uczestniczka M. W. (1) złożyła odpowiedź na wniosek, w której wnosiła o jego oddalenie. Wskazała, że nabycie nieruchomości przez Skarb Państwa nie mogło nastąpić z uwagi na niewskazanie okresu niezbędnego do zasiedzenia, gdyż ten mógłby ewentualnie rozpocząć swój bieg od dnia 10 maja 1990 r. Niemniej w ocenie uczestniczki termin do zasiedzenia po tej dacie nie rozpoczął biegu, gdyż nieruchomość została dobrowolnie zwrócona decyzją Prezydenta m. (...) z dnia 27 marca 2015 r. prawowitym właścicielom. W związku z tym, że właściciel złożyli pozew o wydanie nieruchomości, ewentualny bieg zasiedzenia został w ten sposób przerwany. Podkreśliła przy tym, iż od dnia 10 maja 1990 r. nieruchomość znajdowała się w posiadaniu wnioskodawcy, a nie Skarbu Państwa, co świadczy o braku samoistnego posiadania po stronie tego ostatniego i woli nabycia tej nieruchomości. Nie została tym samym zachowana przesłanka posiadania nieruchomości przez wymagany okres, jak również prawidłowego określenia przedmiotu zasiedzenia. ( odpowiedź na wniosek uczestniczki M. W. (1), k. 114-123)

Dnia 21 marca 2022 r. uczestniczka J. K. złożyła odpowiedź na wniosek domagając się jego oddalenia. Treść odpowiedzi jak i zgłaszane twierdzenia, dowody i argumentacja co do wniosku były tożsame z treścią odpowiedzi na wniosek złożonej przez uczestniczkę M. W. (1). (odpowiedź na wniosek uczestniczki J. K., k. 138-141)

W piśmie z dnia 10 maja 2022 r. uczestniczka J. K. podała aktualny adres uczestnika M. K. oraz wskazała, że zmarły T. W. miał dwóch synów: J. W. (1) wskazanego już jako uczestnika oraz P. W. wraz z ich adresami. ( pismo uczestniczki z 10.05.2022 r., k. 161)

W dniu 30 maja 2022 r. uczestnicy J. O., R. H. i T. K. złożyli do sprawy pismo zatytułowane jako odpowiedź dotycząca wniosku, uznane przez sąd jako wniosek dowodowy w sprawie, w którym poparli wniosek w całości. Wskazali, że budynek przy ul. (...) w W. uległ w czasie wojny bardzo dużym zniszczeniom. Jego część została całkowicie zburzona, a w pozostałym zakresie doszczętnie spalona. W ich ocenie odrębna nieruchomość budynkowa w tym czasie nie istniała. Jej odbudową zajęli się ówcześni najemcy z pomocą powojennych władz miasta bez pomocy przedwojennych właścicieli ani ich następców prawnych. ( odpowiedź uczestników J. O., R. H., T. K., k. 172-173)

Zgodnie z aktem poświadczenia dziedziczenia sporządzonym przed notariuszem A. K. z siedzibą w W. dnia 12 maja 2022 r., Rep. A. nr 2842/2022, spadkobiercami T. W. zostali J. W. (1) i P. W. ( (...), k. 189-v)

Dnia 15 lipca 2022 r. uczestnik M. K. złożył pisma stanowiące odpowiedź na wniosek domagając się jego oddalenia. Treść odpowiedzi jak i zgłaszane twierdzenia, dowody i argumentacja co do wniosku były tożsame z treścią odpowiedzi na wniosek złożonej przez uczestniczkę M. W. (1). (odpowiedź na wniosek uczestnika M. K., k. 191-194)

Postanowieniem z dnia 26 sierpnia 2022 r. Sąd wezwał do udziału w postępowaniu P. W. i Wspólnotę Mieszkaniową Nieruchomości przy ul. (...). (postanowienie, k. 195)

Dnia 10 października 2022 r. uczestnik P. W. złożył pisma stanowiące odpowiedź na wniosek domagając się jego oddalenia. Treść odpowiedzi jak i zgłaszane twierdzenia, dowody i argumentacja co do wniosku były tożsame z treścią odpowiedzi na wniosek złożonej przez uczestniczkę M. W. (1). (odpowiedź na wniosek uczestnika P. W., k. 222-228)

W dniu 21 października 2022 r. uczestnik J. W. (1) złożył pisma stanowiące odpowiedź na wniosek domagając się jego oddalenia. Przewodniczący zwrócił to pismo uczestnikowi jako wniesione po terminie (odpis wniosku został mu doręczony w dniu 23 litego 2022 r.). (odpowiedź na wniosek uczestnika J. W. (1), k. 252-255, zarządzenie, k. 257)

Pismem z dnia 13 grudnia 2022 r. Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej (...) 2 w W. złożył odpowiedź na wniosek popierając treść żądania w całości (odpowiedź na wniosek uczestnika – wspólnoty mieszkaniowej, k. 263)

Postanowieniem z dnia 19 stycznia 2023 r. Sąd zawiesił postępowanie na podstawie art. 174 § 1 pkt 1 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. z uwagi na śmierć M. W. (1) ze skutkiem od dnia 30 lipca 2022 r. oraz uchylił postanowienie z dnia 26 sierpnia 2022 r. (postanowienie, k. 273)

Zgodnie z aktem poświadczenia dziedziczenia sporządzonym przed notariuszem A. S. z siedzibą w W. dnia 25 listopada 2022 r., Rep. A. nr 7839/2022, spadkobiercami M. W. (1) zostali P. W. i J. W. (1). ( (...), k. 289-v)

Postanowieniem z dnia 10 lutego 2023 r. Sąd podjął postępowanie i wezwał do udziału w sprawie P. W. i Wspólnotę Mieszkaniową (...) przy ul. (...). ( postanowienie, k. 294)

Postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 30 marca 2023 r. Sąd wezwał do udziału w sprawie T. K.. ( postanowienie pkt 3, k. 324v)

W dniu 5 kwietnia 2023 r. referent sprawy złożył wniosek do Prezesa Sądu Rejonowego dla (...) o zarządzenie rozpoznania sprawy w składzie trzech sędziów z uwagi na precedensowy charakter sprawy oraz stopień jej skomplikowania. ( wniosek, k. 342-v)

Pismami z dnia 20 kwietnia 2023 r. oraz 24 kwietnia 2023 r. wnioskodawca jak i uczestnik – Skarb Państwa na zobowiązanie Sądu przedstawiły dalszą argumentację w sprawie posiłkując się orzecznictwem sądów dotyczącym problemu zasiedzenia nieruchomości budynkowej na podstawie dekretu (...). ( pisma, k. 343-344v, 345-351)

Zarządzeniem z dnia 9 maja 2023 r. Prezes Sądu Rejonowego (...) zarządziła rozpoznanie sprawy w składzie trzech sędziów z uwagi na szczególną zawiłość sprawy, stopień jej skomplikowania oraz jej precedensowy charakter. ( zarządzenie, k. 353)

Pismem z dnia 22 maja 2023 r. adw. A. H., pełnomocnik uczestników J. W. (1) i P. W. podtrzymał stanowisko uczestników co braku podstaw do zasiedzenia budynku przez Skarb Państwa przedstawiając na tę okoliczność dodatkową argumentację. ( pismo pełnomocnika, k. 367-368v)

Zgodnie z treścią raportu SLPS wylosowano trzyosobowy skład sędziowski do rozpoznania sprawy. ( raport SLPL, k. 369)

Zarządzeniem z dnia 18 października 2023 r. sędzia referent stwierdził, że na podstawie art. 32 ust. 1 ustawy z dnia 7 lipca 2023 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego, ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy - Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw i utraty mocy art. 15zzs(1) ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, że z dniem 28 września 2023 r. sprawa podlega rozpoznaniu w składzie jednego sędziego. Art. 32 zd. 1 i 2 ustawy z 7 lipca 2023 r. przewidują bowiem, że w postępowaniach wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie zmian w k.p.c. dotyczących składów (28 września 2023 r. sąd rozpoznaje sprawę w składzie zgodnym z przepisami k.p.c. w brzmieniu nadanym ustawą z 7 lipca 2023 r. Jeżeli na podstawie przepisów dotychczasowych do rozpoznania sprawy wyznaczono skład trzech sędziów, dalsze jej prowadzenie przejmuje sędzia wyznaczony jako sprawozdawca. Brzmienie art. 32 ust. 1 ustawy z 7 lipca 2023 r. wskazuje zatem na to, że we wszystkich sytuacjach, w których doszło do wyznaczenia składu trzech sędziów na podstawie art. 15zzs 1 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 2 marca 2020 r., sprawy te podlegają rozpoznaniu w składzie jednoosobowym, chyba że przepisy k.p.c. w brzmieniu ustalonym ustawą z 7 lipca 2023 r. nadal przewidują rozpoznanie sprawy w składzie 3 sędziów. Przepisy k.p.c. nie przewidują, aby sprawa o zasiedzenie wymagała orzekania w składzie trzech sędziów, toteż niniejsza sprawa podlegała od 28 września 2023 r. rozpoznania w składzie jednoosobowym, w którym pozostał jej dotychczasowy referent. Referent odstąpił od ponownego występowania do Prezesa Sądu o wyznaczenie składu trzyosobowego, tym razem na podstawie art. 47 § 4 k.p.c. ( zarządzenie, k. 423)



Ustalenia faktyczne

Sąd Rejonowy(...) w W. prowadzi księgę wieczystą nr (...) dla nieruchomości stanowiącej działkę ewidencyjną o nr (...) z obrębu 5-06-06. Właścicielem nieruchomości gruntowej wpisanym do księgi wieczystej jest M. (...). Budynek położony na tym gruncie pod adresem ul. (...) o powierzchni 626,97 m ( 2) stanowi odrębny od gruntu przedmiot własności. Z budynku tego wyodrębniono cztery lokale o nr: 9, 7, 12, 6a stanowiące odrębny przedmiot własności od gruntu i budynku, dla których prowadzone są odrębne księgi wieczyste.

( odpis zupełny księgi wieczystej, k. 107-112)

Grunt przy ul. (...) stał się własnością gminy W. (...) na podstawie art. 1 dekretu z dnia 26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze W.. Budynek jako odrębny od gruntu przedmiot własności na podstawie art. 5 tego dekretu pozostawał we władaniu dotychczasowego właściciela hipotecznego nieruchomości A. Ł. (1).

(bezsporne)

Po śmierci A. Ł. (1), jego spadkobierca A. Ł. (2) oddał budynek (...) 2 w zarząd i administrowanie Zrzeszeniu (...) na początku 1951 r. Z uwagi na to, że budynek ten był w znacznej części zniszczony, lokatorzy w nim zamieszkujący zgłaszali potrzebę jego wyremontowania i częściowo partycypowali w kosztach wykonanych prac.

(pismo z 28.08.1951 r., k. 13, podanie, k. 14, pismo z 06.06.1952 r., k. 15, pismo z 28.10.1952 r., k. 16, pismo z 5.11.1954 r., k. 17-v, wniosek z 25.01.1956 r., k. 42, pismo z 16.06.1955 t., k. 43, pismo z 24.11.1958 r., k. 44, kopia dokumentu z Biura Odbudowy Stolicy, k. 174, oświadczenie, k. 175)

Na mocy orzeczenia Prezydium Rady Narodowej w (...) W. z dnia 31 marca 1954 r. odmówiono spadkobiercy A. Ł. (1) przyznania prawa własności do gruntu nieruchomości (...) położonej przy ul. (...) za czynszem symbolicznym, stwierdzając jednocześnie, że wszystkie budynku znajdujące się na gruncie przeszły na własność Skarbu Państwa. Po rozpoznaniu odwołania od ww. orzeczenia administracyjnego, Ministerstwo Gospodarski Komunalnej decyzją z dnia 9 października 1954 r. utrzymało ją w mocy.

( orzeczenie Prezydium Rady Narodowej, k. 18, decyzja (...), k. 19)

Celem wykonania ww. orzeczenia Skarb Państwa objął w posiadanie budynek położony na nieruchomości przy ul. (...), co stwierdzono protokołem z dnia 11 listopada 1954 r. Nie uwzględniono tym samym wniosku zrzeszenia, działającego jako „pełnomocny administrator”, o przedłużenie terminu na wydanie budynku. Od tej pory Skarb Państwa, a po utworzeniu samorządu terytorialnego – Miasto stołeczne Warszawa zarządzało i gospodarowało tym budynkiem.

(protokół z 11.11.1954 r., k. 20; pismo zrzeszenia, k. 17; pisma, k. 42-48)

A. Ł. (2) zmarł 19 maja 1978 r., a jego spadkobiercą była żona J. Ł.. J. Ł. zmarła 2 stycznia 1990 r., a jej spadkobiercami byli M. K., J. K., T. W. i M. W. (1).

(decyzja, k. 34)

Dnia 27 maja 1991 r. adwokat A. L., działający z umocowania spadkobierców J. Ł., złożył wniosek o wszczęcie postępowania o zwrot nieruchomości przy ul. (...) po uchyleniu dekretu komunalizacyjnego i ustawowym uregulowaniu reprywatyzacji gruntów (...). Pismem z dnia 10 czerwca 1991 r. udzielono odpowiedzi, że na chwilę obecną takich przepisów nie wydano, a urząd ogranicza się do rejestrowania roszczeń.

(akta administracyjne – brak numeracji)

Decyzją Wojewody (...) nr (...) wydaną w dniu 30 czerwca 1992 r. stwierdzono nabycie nieodpłatnie przez D. Gminy (...) z mocy prawa w dniu 27 maja 1990 r. prawo własności nieruchomości przy ul. (...) zabudowanej budynkiem mieszkalnym z wyłączeniem jednego sprzedanego lokalu. W budynku tym znajdowało się wówczas 12 lokali mieszkalnych znajdujących się na czterech kondygnacjach.

( decyzja z 30.06.1992, k. 21-v, karta inwentaryzacyjna, k. 22-23)

Dnia 14 lipca 2006 r. następcy prawni A. Ł. (2) złożyli wniosek o stwierdzenie nieważności odmownych decyzji dekretowych.

(akta postępowania administracyjnego – dołączone)

Decyzją z dnia 4 października 2013 r. Minister Transportu, Budownictwa i Gospodarki morskiej stwierdził, że decyzja Ministerstwa Gospodarki Komunalnej z dnia 9 października 1954 r. i utrzymane nią w mocy orzeczenie administracyjne Prezydium Rady Narodowej z 31 marca 1954 r. w części obejmującej sprzedaż lokali mieszkalnych nr 6a, 9, 13 w budynku posadowionym na działce nr (...) wchodzącej w skład przedmiotowej nieruchomości oraz udziałów przypadających właścicielom tych lokali w części budynku i jego urządzeniach służących do wspólnego użytku ogółu mieszkańców, a także gruntu oddanego w użytkowanie wieczyste nabywcom tych lokali wydane zostały z naruszeniem prawa, w pozostałej części stwierdził ich nieważność.

(decyzja ministra, k. 24-27v)

Decyzją z dnia 27 marca 2016 r. Prezydent (...). W. po rozpatrzeniu wniosku z dnia 18 stycznia 1949 r. złożonego przez A. Ł. (2) o przyznanie prawa własności czasowej do gruntu położonego w W. przy ul. (...) ustanowił na 99 lat prawo użytkowania wieczystego w udziale wynoszącym 0, (...) części do zabudowanego gruntu przy ul. (...) na rzecz J. K. (sic!), M. W. (1), M. K. i T. W. – w udziale wynoszącym 0, (...) części i ustalając czynsz symboliczny w wysokości 151,70 zł netto. W decyzji przewidziano, że umowa użytkowania wieczystego zostanie ze spadkobiercami zawarta po stwierdzeniu nieważności decyzji uwłaszczeniowej z 30 czerwca 1990 r. i po wydaniu im budynku.

(decyzja (...) W., k. 28-35)

Decyzją nr (...) z dnia 21 grudnia 2015 r. Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji stwierdził nieważność decyzji Wojewody (...) z dnia 30 czerwca 1990 r. w części dotyczącej niesprzedanej części budynku mieszkalnego przy ul. (...), odmawiając stwierdzenia nieważności w pozostałej części. Powyższa decyzja została utrzymana w mocy decyzją nr (...) Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 maja 2016 r.

( decyzje ministra, k. 36-38, 39-41v)

Pomimo ostatecznego stwierdzenia nieważności decyzji dekretowej m.st. Warszawa uchylało się od wydania budynku spadkobiercom dawnego właściciela i sporządzenia protokołu przekazania budynku.

(bezsporne)

Pozwem z dnia 18 kwietnia 2019 r. wniesionym do I Wydziału Cywilnego tut. Sądu T. W. jako powód wnosił o nakazanie (...) Warszawa jako pozwanemu wydanie do rąk następców prawnych dawnego właściciela A. Ł. (2) tj. T. W., M. W. (1), J. K. lub M. K. nieruchomości budynkowej o pow. 626,97 m ( 2 )w udziale 0, (...) położonej w W. przy ul. (...) na działce nr (...) z obrębu 5-06-06, dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...) w zakresie 12 lokali (bez lokali (...)) w terminie 14 dni od uprawomocnienia się roszczenia. Sprawie nadano sygnaturę I C 1338/19, na dzień zamknięcia rozprawy w niniejszej sprawy była ona zawieszona.

( pozew ze sprawy I C 1338/19, k. 409-411v)



Ocena dowodów

Stan faktyczny został ustalony głównie na podstawie zebranych w sprawie dowodów z dokumentów. Autentyczność składanych przez wnioskodawcę i (...) W. dokumentów nie była kwestionowana, a ich treść również nie budziła wątpliwości uczestników. Uczestnicy nie pozostawali w sporze co do istotnych dla rozstrzygnięcia faktów, spierali się natomiast co do prawa i co do takich kwestii faktycznych, które dla rozstrzygnięcia sprawy nie miały znaczenia (np. podniesione w końcowych stanowiskach reprezentanta Wspólnoty Mieszkaniowej twierdzenia, że aktualni spadkobiercy nie są spokrewnieni z A. Ł. (2) – nie miało to znaczenia, skoro fakt dziedziczenia został potwierdzony postanowieniami sądu o stwierdzeniu nabycia spadku lub aktami poświadczenia dziedziczenia). Z tych przyczyn Sąd pominął dowód z przesłuchania uczestniczki H. H. – okoliczność kto odbudowywał budynek przy ul. (...) i że to byli to ówcześni mieszkańcy, a nie właściciel, była bezsporna. Z kolei kwestia przynależności T. W. do Armii Krajowej i represji jakich doznał w okresie PRL z tego powodu nie miała dla sprawy znaczenia, a ponadto T. W. stał się właścicielem budynku dopiero w drodze spadkobrania po J. Ł., zmarłej 2 stycznia 1990 r., więc nie był on w ogóle uprawniony do dochodzenia praw do budynku przez zmianą ustrojową.

Przekazanie przez A. Ł. (2) zarządu budynkiem zrzeszeniu właścicieli nieruchomości nie mogło zostać potraktowane jako porzucenie go. Sąd zwraca uwagę, że zgodnie z Rozporządzeniem Ministrów: Administracji Publicznej, Skarbu i Budownictwa z dnia 10 sierpnia 1949 r. w sprawie utworzenia przymusowych lokalnych zrzeszeń prywatnych właścicieli nieruchomości (Dz.U. z 1949 r., Nr 51, poz. 386) członkostwo z nich było przymusowe (§ 5 rozporządzenia), a jednym z zadań zrzeszeń było współdziałanie z właściwymi władzami w zakresie administracji i eksploatacji nieruchomości (§ 8 pkt 3 rozporządzenia). W dodatku w piśmie z 1954 r. z prośbą o prolongację wydania budynku zrzeszenie przedstawia się jako jego „pełnomocny administrator”, a nie właściciel czy posiadacz porzuconego mienia.



Ocena prawna

Wniosek nie zasługiwał na uwzględnienie. Sąd uznał, że w stanie faktycznym niniejszej sprawy nie doszło do spełnienia warunku koniecznego do zasiedzenia nieruchomości budynkowej, to jest niezakłóconego posiadania samoistnego nieruchomości przez okres dwudziestu lat od rozpoczęcia biegu zasiedzenia.

Zgodnie z art. 172 § 1 k.c., posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie). W myśl § 2 tego przepisu po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Oznacza to, że nabycie prawa własności przez zasiedzenie zależy od równoczesnego spełnienia dwóch warunków:

posiadania samoistnego rzeczy;

upływu czasu – 20 lub 30 lat posiadania samoistnego, w zależności od wystąpienia po stronie posiadacza dobrej wiary w chwili uzyskania posiadania

Jest też oczywiste, że zasiedzenie może dotyczyć tylko rzeczy – obiektów mogących stanowić odrębny przedmiot własności, a nie części składowych rzeczy. Zgodnie z art. 47 §§ 1 i 2 k.c. część składowa rzeczy nie może być odrębnym przedmiotem własności i innych praw rzeczowych. Częścią składową rzeczy jest wszystko, co nie może być od niej odłączone bez uszkodzenia lub istotnej zmiany całości albo bez uszkodzenia lub istotnej zmiany przedmiotu odłączonego. Z kolei w myśl art. 46 § 1 k.c. nieruchomościami są części powierzchni ziemskiej stanowiące odrębny przedmiot własności (grunty), jak również budynki trwale z gruntem związane lub części takich budynków, jeżeli na mocy przepisów szczególnych stanowią odrębny od gruntu przedmiot własności.

Zgodnie z art. 175 k.c. do biegu zasiedzenia stosuje się odpowiednio przepisy o biegu przedawnienia roszczeń, czyli art. 118-125 k.c. Zgodnie natomiast z art. 176 § 1 k.c. jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swego poprzednika. Jeżeli jednak poprzedni posiadacz uzyskał posiadanie nieruchomości w złej wierze, czas jego posiadania może być doliczony tylko wtedy, gdy łącznie z czasem posiadania obecnego posiadacza wynosi przynajmniej lat trzydzieści.



Przedmiot zasiedzenia

Wniosek o zasiedzenie dotyczył budynku położonego przy ul. (...) w W. stanowiącego odrębny przedmiot własności. Należy zgodzić się z wnioskodawcą oraz Skarbem Państwa, że rzeczywiście taka nieruchomość budynkowa istnieje oraz że może ona stanowić przedmiot zasiedzenia.

Z cytowanego wcześniej art. 46 § 1 k.c. wynika, że budynek stanowi odrębną nieruchomość tylko wtedy, gdy wynika to z przepisów szczególnych. Taka szczególna podstawa została przewidziana w dekrecie z dnia 26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m.st. Warszawy. Zgodnie z art. 1 dekretu wszelkie grunty na obszarze (...). W. przechodzą z dniem wejścia w życie dekretu na własność gminy (...) W.. W myśl art. 5 dekretu natomiast budynki oraz inne przedmioty, znajdujące się na gruntach, przechodzących na własność gminy (...) W., pozostają własnością dotychczasowych właścicieli, o ile przepisy szczególne nie stanowią inaczej. Art. 7 przewidywał tryb na złożenie wniosku o przyznanie prawa wieczystej dzierżawy albo prawa zabudowany (potem, od 1961 r. – tylko prawa użytkowania wieczystego, na podstawie art. 40 ustawy z dnia 14 lipca 1961 r. o gospodarce terenami w miastach i osiedlach, tekst jedn. Dz.U. z 1969 r., nr 22, poz. 159). Zgodnie z art. 8 dekretu w razie nieprzyznania dotychczasowemu właścicielowi gruntu wieczystej dzierżawy lub prawa zabudowy wszystkie budynki, położone na gruncie, przechodzą na własność gminy, która obowiązana jest wypłacić właścicielowi ustalone w myśl art. 9 odszkodowanie za budynki, nadające się do użytkowania lub naprawy.

Z powyższego wynika, że ostateczne orzeczenie administracyjne odmawiające ustanowienia prawa wieczystej dzierżawy albo prawa zabudowy (a później użytkowania wieczystego) pozbawiało dotychczasowego właściciela budynku tej własności, a nowym właścicielem budynku stawał się właściciel gruntu (m.st. Warszawa, a od 13 kwietnia 1950 r. – Skarb Państwa, z uwagi na likwidację jednostek samorządu terytorialnego art. 32 ust. 2 ustawy z dnia 20 marca 1950 r. o terenowych organach jednolitej władzy państwowej).

Decyzja administracyjna lub inne orzeczenie administracyjne, którego stwierdzono nieważność, nie wywołuje jakichkolwiek skutków prawnych (a przynajmniej nakazuje przyjęcie takiej fikcji prawnej) – por. J. W., M. W. [w:] Z. K., J. W., M. W., Kodeks postępowania administracyjnego. Komentarz, Warszawa 2023, art. 156; P. M. P. [w:] Kodeks postępowania administracyjnego. Komentarz aktualizowany, LEX/el. 2023, art. 156, pkt 39 i dalsze. Stwierdzenie nieważności decyzji administracyjnej wywołuje więc skutek ex tunc, sięgający w przeszłość aż od chwili wydania nieważnej decyzji.

W przypadku stwierdzenia nieważności ostatecznej decyzji, którymi odmówiono uprawnionemu ustanowienia prawa użytkowania wieczystego na podstawie art. 7 dekretu, sytuacja prawna nieruchomości powraca do stanu opisanego w art. 1 i 5 dekretu, tzn. budynek jest własnością dawnego właściciela, a grunt – Skarbu Państwa lub m.st. W.. Stwierdzenie nieważności decyzji nawet po upływie ponad 50 lat od jej wydania (co było możliwe aż do dnia 16 września 2021 r. i wejścia w życie ustawy z dnia 11 sierpnia 2021 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego) nie zmienia działania ex tunc decyzji o stwierdzeniu nieważności i skutkuje tym, że dla oceny prawnej należy (zasadniczo) przyjmować, jakby decyzji tej nigdy nie było. A zatem skutkiem stwierdzenia nieważności odmownej decyzji dekretowej jest „odżycie” odrębnej własności budynku, która przysługuje właścicielowi, który złożył wniosek o przyznanie własności czasowej/prawa zabudowy albo jego spadkobiercom. Pogląd taki dominuje również w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. wyrok z dnia 25 października 2012 r., sygn. I CSK 160/12; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2021 r., sygn. I CSKP 245/21; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 2018 r., sygn. I CSK 443/17; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2011 r., sygn. I CSK 642/10) i sądów powszechnych (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 lutego 2023 r., sygn. V ACa 1/23; wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 11 lutego 2021 r., sygn. V ACa 563/20). Sąd zdecydowanie opowiada się właśnie za tą przedawnioną interpretacją, albowiem pozwala ona na traktowanie instytucji należącej do dziedziny prawa administracyjnego (stwierdzenia nieważności decyzji) w możliwe taki sam sposób jak na gruncie prawa cywilnego. Pogląd odmienny, zaprezentowany w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2011 r., sygn. I CSK 288/10, jest z kolei nieprzekonujący i oparty na niezrozumiałym oddzieleniu skutków decyzji odmownej oraz skutku przewidzianego w art. 8 dekretu (zdaniem SN w składzie wydającym postanowienie skutek w postaci utraty własności budynku następował ex lege, a wydanie ostatecznej decyzji odmownej stanowiło tylko przesłankę jego powstania – dlaczego więc w razie unicestwienia ze skutkiem ex tunc tej przesłanki powstania należałoby przyjmować, że utrata własności budynku i tak nastąpiła?).

W świetle powyższego Sąd zgadza się z wnioskodawcą oraz uczestnikami popierającymi wniosek, iż odrębna własność budynku istnieje i to nieprzerwanie od czasu wejścia w życie dekretu. Stanowisko pełnomocnika panów (...) co do nieistnienia przedmiotu zasiedzenia nie zostało więc uwzględnione. Co do istnienia odrębnej własności części budynku w czasach obowiązywania Kodeksu Napoleona również należy podzielić rozważania zawarte na str. 5-8 wniosku, stąd też nie ma potrzeby przepisywania ich do niniejszego uzasadnienia



Rozpoczęcie biegu zasiedzenia

Art. 172 k.c. został już wyżej zacytowany. Dodać należy, że w okresie od 1 stycznia 1965 r. do 1 października 1990 r. okres potrzebny do zasiedzenia był krótszy i wynosił w przypadku złej wiary lat dwadzieścia, a dobrej wiary w czasie wejścia w posiadanie – dziesięć lat (art. 172 k.c. w brzmieniu pierwotnym, Dz.U. z 1964 r., Nr 16, poz. 93). Przed 1 stycznia 1965 r., od 1 stycznia 1947 r., art. 50 dekretu z dnia 11 października 1946 r. – Prawo rzeczowe zawierał wymagania takie jak art. 172 k.c. w obecnym brzmieniu.

Skarb Państwa wszedł niewątpliwie w posiadanie nieruchomości dnia 11 listopada 1954 r. (zgodnie z treścią protokołu). Przez długie lata po zmianie ustrojowej dokonanej w latach 1989-1992 istniały wątpliwości, czy posiadanie uzyskane dzięki działaniom w sferze publicznoprawnej, jak np. na podstawie decyzji administracyjnych, stanowiło posiadanie w rozumieniu prawa cywilnego i tym samym czy mogło prowadzić do zasiedzenia nieruchomości. Ostatecznie spór ten rozstrzygnął Sąd Najwyższy w pełnym składzie Izby Cywilnej w uchwale z dnia 26 października 2007 r., sygn. III CZP 30/07. Sąd stwierdził, że władanie cudzą nieruchomością przez Skarb Państwa, uzyskane w ramach sprawowania władztwa publicznego, może być posiadaniem samoistnym prowadzącym do zasiedzenia. Zasiedzenie jednak nie biegło, jeżeli właściciel nie mógł skutecznie dochodzić wydania nieruchomości (art. 121 pkt 4 w związku z art. 175 k.c.).

Sąd powołanej uchwały nie kwestionuje i zgadza się z jej tezą. Rzeczywiście Skarb Państwa objął we władanie nieruchomość przy ul. (...) dnia 11 listopada 1954 r. i nie ma podstaw, by jego korzystanie z nieruchomości nie traktować jako posiadania na gruncie kodeksu cywilnego. Dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy miało jednak decydujące znaczenie stanowisko zawarte w zdaniu drugim uchwały. W uzasadnieniu uchwały wskazano, że „(…) w pewnych sytuacjach faktyczne, a nie prawne pozbawienie danego podmiotu prawa do sądu z określonych przyczyn może być traktowane jako przypadek siły wyższej, mimo że w państwie działały sądy lub inne organy właściwe do rozpoznania sprawy. Określenie charakteru przyczyn, których istnienie spowodowało faktyczne pozbawienie danego podmiotu prawa do sądu determinuje okoliczność, że chodzi o akty władzy publicznej, które mogą być uznane za zdarzenia oceniane w kategoriach siły wyższej. Są to więc przyczyny o silnym zabarwieniu politycznym, nie można bowiem zaprzeczyć, że faktyczne pozbawienie obywatela prawa do sądu w sprawach majątkowych narusza minimalne wymagania, którym powinno odpowiadać państwo prawne. (…) Jeśli bowiem podstawowym założeniem instytucji zasiedzenia jest utrata własności nieruchomości, o czym decyduje posiadanie samoistne innego podmiotu przez odpowiedni czas, to takie założenia implikują realną możliwość podejmowania przez właściciela, w okresie biegu zasiedzenia, działań zmierzających do odzyskania przedmiotu własności, przeciwdziałając tym samym utracie tej własności. Takiej realnej możliwości skutecznego dochodzenia wydania nieruchomości właściciel mógł być pozbawiony na skutek uwarunkowań o silnym zabarwieniu politycznym. (…) Należy jednak zastrzec, że przeszkoda uniemożliwiająca rozpoczęcie lub powodująca zawieszenie biegu zasiedzenia powinna mieć charakter obiektywny w tym znaczeniu, że chwilę jej powstania i ustania określają obiektywne okoliczności, niezależne od zachowania się osoby, którą przeszkoda dotknęła. W szczególności nie ma znaczenia dla oznaczenia chwili ustania przeszkody czas, w którym osoba ta podjęła stosowne działania; istotne jest to, kiedy powszechne oddziaływanie przeszkody ustało i osoba ta mogła podjąć te działanie. (…) Konieczne jest wykazanie, że w ówczesnych warunkach ustrojowych i w stanie prawnym wówczas obowiązującym skuteczne dochodzenie roszczenia nie było możliwe bądź ze względu na niedostępność środków prawnych, które pozwoliłyby podważyć wadliwe akty władzy publicznej, bądź ze względu na to, że powszechna praktyka stosowania obowiązujących wówczas przepisów - obiektywnie biorąc - nie stwarzała realnych szans uzyskania korzystnego dla uprawnionego rozstrzygnięcia. Jest to istotne, gdyż wykazanie tych okoliczności powinno zapobiec niebezpieczeństwu nadmiernej subiektywizacji w ujmowaniu stanu siły wyższej.

Zacytowanie uzasadnienia w tak szerokim zakresie służy zwróceniu uwagi na to, że z rozważań zawartych w uzasadnieniu uchwały pełnego składu IC SN wcale nie wynikała bezwzględna konieczność wykazywania indywidualnych, dotyczącej konkretnej jednostki przeszkód w dochodzeniu swoich roszczeń przeciwko państwu (a w późniejszych orzeczeniach SN czasem taki wymóg jest przyjmowany, choć w różnym kontekście, np. w postanowieniu z dnia 24 października 2018 r., II CSK 628/17, wymóg odniesiono do osób, które utraciły własność na skutek przepisów o mieniu poniemieckim). Nie może być też mowy o obciążaniu osób, przeciwko którym miałby biec termin zasiedzenia, ciężarem podejmowania z góry skazanych na porażkę czynności. Należy mieć na uwadze, że uchwała pełnego składu IC SN dotyczyła w ogólny sposób wszystkich możliwych przypadków wejścia Skarbu Państwa w posiadanie poprzez działania w sferze imperium. W ramach działań skierowanych przeciwko własności indywidualnej PRL podejmowała bowiem czynności na różnych podstawach prawnych albo wręcz z gruntu bezprawnych, opartych na przemocy. Przejmowanie w posiadanie odbywało się na podstawie różnych ustaw lub dekretów albo też „obok” istniejących przepisów. Różne były więc możliwości odzyskania swojej własności w trakcie trwania PRL – w odniesieniu do niektórych nieruchomości dochodzenie swoich praw było możliwe i mogło zakończyć się powodzeniem (zwłaszcza jeśli jej odebranie nastąpiło bez jakiejkolwiek podstawy prawnej), a co do niektórych było z góry skazane na niepowodzenie. Tak też wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 18 maja 2017 r., sygn. III CSK 221/16 („ O stanie równym zawieszeniu wymiaru sprawiedliwości można mówić wówczas, gdy warunki ustrojowe i stan prawny nie tylko czynił niemożliwym dochodzenie roszczenia ze względu na niedostępność środków prawnych, ale również wówczas, gdy ze względu na powszechną praktykę stosowania obowiązujących przepisów nie było realnych szans uzyskania korzystnego dla uprawnionego rozstrzygnięcia.”).

Wiedza o działalności organów państwa ludowego w stosunku do zgłoszonych roszczeń z dekretu (...) pozwala stwierdzić, że byli właściciele nieruchomości (...) tworzyli klasę osób, która nie mogła liczyć na skuteczne dochodzenie swoich roszczeń przez sądami lub organami administracyjnymi PRL. Warto bowiem zwrócić uwagę na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1971 r., sygn. III CZP 99/70, zgodnie z którą byłemu właścicielowi gruntu, stanowiącego własność Państwa z mocy dekretu z dnia 26 X 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze(...). W. (Dz. U. Nr 50, poz. 279 z późn. zmianami), którego wniosek o przyznanie mu na tym gruncie prawa wieczystej dzierżawy (użytkowania wieczystego), złożony we właściwym terminie, nie został załatwiony, przysługuje prawo korzystania z tego gruntu, jeżeli pozostaje on w tym gruncie w faktycznym związku gospodarczym, a grunt ten nie został przekazany przez organ administracji państwowej osobie trzeciej. W uzasadnieniu tej uchwały ówczesny Sąd Najwyższy wskazał, że „ sytuacja prawna osób władających nieruchomościami wynika jedynie z faktu posiadania przez nich dotychczas tych gruntów za wyraźną lub milczącą zgodą właściciela, to jest państwa. To korzystanie z gruntu nie ma charakteru stosunku obligacyjnego. Jest ono jedynie wyrazem suwerennej woli państwa jako właściciela. (…) Z powyższego wynika więc, że z chwilą zadysponowania przez państwo gruntem na rzecz innej osoby, prawo to wygasa. (…) w wypadku gdy grunt dotychczas użytkowany przez osobę uprawnioną został wyjęty z jej władania nie z upoważnienia państwa, lecz przez osobę, która nie może wykazać praw do użytkowania właściwym tytułem, przysługuje jej prawo domagania się przywrócenia posiadania, a także prawo domagania się odszkodowania, pod warunkiem jednak, że - jak zaznaczono wyżej - związek gospodarczy byłego właściciela z gruntem został jedynie przerwany przez pewien czas i że podejmował on starania w celu jego odzyskania”. Uchwała jasno opisuje zatem podejście ówczesnych organów państwa do osób, które oczekiwały na rozpoznanie wniosku dekretowego, i wskazuje, że dysponowanie przez nich gruntami (na których mogły przecież znajdować się budynki będące ich własnością) zależało wyłącznie od decyzji państwa, a dotychczasowy właściciel oczekujący na rozpoznanie wniosku dekretowego nie miał żadnych instrumentów prawnych, aby woli państwa się przeciwstawić. Tym bardziej więc byli właściciele, wobec których wydano ostateczną decyzję o odmowie przyznania prawa użytkowania wieczystego, nie mogli dochodzić wydania nieruchomości albo podważać orzeczeń administracyjnych, które skutkowały pozbawieniem ich prawa własności. Jak wskazano w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2015 r., sygn. I CSK 963/14, w wypadku, gdy właściciel nieruchomości budynkowej z powodu sprzecznego z prawem zlikwidowania go w drodze władczego działania - wydania decyzji administracyjnych, których nieważność stwierdzono po kilkudziesięciu latach, nie miał żadnej możliwości zapobieżenia zasiadywaniu jego własności, to stan taki powodował, że bieg zasiedzenia nie rozpoczynał się lub ulegał zawieszeniu, ponieważ miał charakter przyczyny wskazanej w art. 175 w zw. z art. 121 pkt 4 k.c.

W niektórych późniejszych judykatach Sądu Najwyższego (np. postanowienie z dnia 17 stycznia 2019 r., sygn. IV CSK 535/17; postanowienie z dnia 11 grudnia 2013 r., sygn. IV CSK 184/13 – żadne z nich nie dotyczyło dekretu (...)) wskazywano, że okres, w którym dochodzenie swoich praw co do mienia objętego decyzjami administracyjnymi było niemożliwe, kończył się wraz z powołaniem sądownictwa administracyjnego ustawą z dnia 31 stycznia 1980 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym oraz o zmianie ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego (Dz.U. z 1980 r., Nr 4, poz. 8), która weszła w życie 1 września 1980 r. Istotnie, wejście w życie przepisów o sądowej kontroli administracji publicznej polepszyło sytuację prawną obywateli i ograniczyło swobodę organów administracji publicznej, ale samo powołanie Naczelnego Sądu Administracyjnego nie zmieniło tego, że musiał on orzekać na podstawie przepisów wówczas obowiązującego prawa, którego wartości zadeklarowano w Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej z 22 lipca 1952 r. (tekst jedn. Dz.U. z 1976 r., Nr 2, poz. 21, ze zm. do 8.10.1980 r.). W art. 12 ust. 1 (wg. numeracji oznaczonego tekstu jednolitego) tej konstytucji mienie ogólnonarodowe, do którego należały w szczególności państwowe zasoby mieszkaniowe, podlegały szczególnej trosce i opiece państwa oraz wszystkich obywateli. Sądy z kolei (w myśl art. 58 konstytucji) miały stać na straży ustroju Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, ochraniać zdobycze polskiego ludu pracującego, strzec praworządności ludowej, własności społecznej i praw obywateli oraz karać przestępców. Trudno więc uznać, aby orzekając w takich warunkach ustrojowych sądownictwo administracyjne dawało realną szansę na stwierdzenie nieważności decyzji, które skutkowały nabyciem przez państwo składników państwowego zasobu mieszkaniowego. Gospodarka tym zasobem, co też istotne, odbywała się głównie na podstawie przepisów prawa publicznego (ustawa z dnia 10 kwietnia 1974 r. – Prawo lokalowe). Z tych względów uznanie, że już na skutek powołania sądów administracyjnych otworzyła się dawnym właścicielom budynków wielolokalowych droga do podważenia ostatecznych decyzji administracyjnych i odzyskania dawnej własności, nie wydaje się prawidłowe i oparte na faktach.

Inną datą wskazywaną w kontekście zasiedzenia nieruchomości przez Skarb Państwa jest dzień wyborów czerwcowych (4 czerwca 1989 r.). W orzecznictwie początku lat dziewięćdziesiątych dość powszechnie przyjmowano tę datę jako sygnalizującą przemiany ustrojowe, od której upływu dochodzenie swoich praw przed sądem i organami władzy publicznej stało się możliwe. Od początku jednak wiadomo było, że data ta ma charakter symboliczny, a z upływem 4 czerwca 1989 r. nie doszło do radyklanych zmian legislacyjnych czy też orzeczniczych, które doprowadziły do rzeczywistej zmiany sytuacji prawnej obywateli (wszak wspomniana Konstytucja PRL obowiązywała, częściowo i ze zmianami, aż do 17 października 1997 r., czyli wejścia w życie obowiązującej Konstytucji). Krytyka przyjmowana takiej symbolicznej daty jest zatem zrozumiała, ale zdaniem Sądu krytyka ta nie przeważa nad użytecznością i słusznością wyznaczenia takiej cezury. Należy bowiem wskazać, że w braku przyjęcia takiej jednej, symbolicznej daty, istniałaby konieczność wyznaczania daty końcowej stanu niemożności dochodzenia swoich praw w indywidualnych przypadkach, zależnych od konkretnych przepisów prawa będących podstawą pozbawienia własności oraz sytuacji indywidualnych osób, których te przepisy dotyczyły. Praktycznie w każdym wypadku (z wyjątkiem tych, gdzie cezurą mogło być powstanie NSA i wprowadzenie sądowej kontroli administracji) ta data końcowa przypadałaby po 4 czerwca 1989 r. A zatem oparcie się przez Sąd na takiej symbolicznej dacie jest korzystniejsze dla podmiotu, który ubiega się o stwierdzenie zasiedzenia na swoją rzecz, niż ustalanie daty wejścia w życie zmian ustawowych (czy orzeczniczych), w wyniku których dochodzenie swoich praw stało się rzeczywiście możliwe. Dodać należy, że posługiwanie się datą 4 czerwca 1989 r. do tej pory jest akceptowane w orzeczeniach Sądu Najwyższego (por. uzasadnienie wyroku z dnia 23 maja 2023 r., sygn. II CSKP 1056/22, uzasadnienie postanowienia z dnia 17 marca 2022 r., sygn. II CSKP 269/22), nie jest więc tak, że pogląd krytyczny wobec tej cezury w obecnym orzecznictwie Sądu Najwyższego zdecydowanie dominuje.

Porządkowo warto też dodać, że dla dochodzenia wydania nieruchomości przejętej na skutek odmownej decyzji dekretowej konieczne było (i jest również dzisiaj w sprawach podobnego rodzaju) usunięcie orzeczeń administracyjnych odmawiających ustanowienia prawa użytkowania wieczystego w procedurze przewidzianej przez kodeks postępowania administracyjnego. Sądy powszechne pozostają bowiem związane decyzją administracyjną, choćby były one dotknięte wadliwościami opisanymi w art. 156 k.p.a., do czasu jej uchylenia lub stwierdzenia nieważności we właściwym trybie (por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego w składzie 7 sędziów z dnia 9 października 2007 r., sygn. III CZP 46/07).

W świetle powyższych rozważań Sąd doszedł do wniosku, że Skarb Państwa wszedł w posiadanie samoistne budynku przy ul. (...) w W. dnia 11 listopada 1954 r. Z uwagi na to, że skuteczne dochodzenie swoich praw przez właścicieli budynków mieszkalnych w W. było niemożliwe z uwagi na prymat własności państwowej oraz szczególną ochronę mienia ogólnonarodowego, do którego należał państwowy zasób mieszkaniowy, bieg terminu zasiedzenia nie rozpoczął biegu aż do 4 czerwca 1989 r.



Przerwanie biegu zasiedzenia

Bieg terminu zasiedzenia budynku przy ul. (...) w W. rozpoczął się więc 4 czerwca 1989 r. Skarb Państwa, który wówczas władał budynkiem, wszedł w jego posiadanie w dobrej wierze, albowiem na dzień wejścia w posiadanie budynku wywodził swoje prawo do niego z ostatecznej decyzji administracyjnej o odmowie przyznania prawa własności czasowej. Skutek ex tunc wywoływany przez stwierdzenie nieważności tej decyzji nie sięga bowiem tak daleko, aby mógł zmieniać stan wiedzy (i przez to ocenę dobrej lub złej wiary) podmiotu wchodzącego w posiadanie nieruchomości w czasie, gdy decyzja wywoływała skutki prawne.

Termin zasiedzenia, zgodnie z obowiązującym na dzień rozpoczęcia jego biegu art. 172 k.p.c., wynosił 10 lat i upłynąłby 4 czerwca 1999 r. Zgodnie jednak z art. 9 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. do zasiedzenia, którego bieg rozpoczął się przed dniem wejścia w życie tej ustawy, stosuje się od tej chwili przepisy niniejszej ustawy; dotyczy to w szczególności możliwości nabycia prawa przez zasiedzenie. Ustawa z dnia 28 lipca 1990 r. wydłużyła okres niezbędny do zasiedzenia o 10 lat i spowodowała, że zasiedzenie budynku przy ul. (...) w W. mogło upłynąć 4 czerwca 2009 r.

Na skutek przepisów ustawy wprowadzającej samorząd terytorialny posiadaczem nieruchomości stała się gmina m.st. W., która mogła doliczyć okres posiadania nieruchomości przez Skarb Państwa – swojego poprzednika – na podstawie art. 176 k.p.c.

Zgodnie z art. 123 § 1 pkt 1 w zw. z art. 175 k.p.c. bieg terminu zasiedzenia może zostać przerwany przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. W wypadkach typowych do przerwania biegu zasiedzenia wystarczy wytoczenie powództwa o wydanie nieruchomości przeciwko posiadaczowi na podstawie art. 222 § 1 k.c.

Sytuacja prawna budynku przy ul. (...) była o tyle odbiegająca od typowej (i jednocześnie podoba do sytuacji innych nieruchomości objętych działaniem dekretu (...)), że dawni właściciele nieruchomości nie mogli skorzystać z drogi sądowej do odzyskania tej nieruchomości. Decyzja o odmowie przyznania prawa własności czasowej była ostateczna, a podmiotem wpisanym do księgi wieczystej był Skarb Państwa, a potem gmina (...). W.. Jak wyżej wspomniano sądy powszechne nie mogły nie uwzględniać skutków prawnych, jakie ta decyzja wywołała. Powództwo o wydanie nieruchomości, w którym powodowie nie byliby w stanie wykazać swojego tytułu własności ani wpisem do księgi wieczystej, ani dokumentem podważającym treść księgi wieczystej, było z góry skazane na niepowodzenie.

W powyżej sytuacji znalazło się szerokie grono osób, które w wyniku działania orzeczeń administracyjnych wydanych w okresie Polski Ludowej i dotkniętych rażącym naruszeniem prawa zostało pozbawione swojej własności. Konieczne zatem stało się rozważenie, czy podjęcie przez nich kroku koniecznego do wykazania swojego tytułu własności, ukierunkowanego na usunięcie z obrotu prawnego decyzji administracyjnej pozbawiającego ich tego prawa, stanowiło jednocześnie czynność przerywającą bieg zasiedzenia nieruchomości.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego wykształciły się na ten temat dwa przeciwstawne poglądy, z których żadnego obecnie nie można uznać za wyraźnie dominujący.

W myśl pierwszego z nich wniosek dotychczasowego właściciela nieruchomości o stwierdzenie nieważności wadliwej decyzji nacjonalizacyjnej przerywa bieg zasiedzenia tej nieruchomości przez Skarb Państwa (por. postanowienie z dnia 29 lipca 2021 r., sygn. IV CSKP 64/21, w którym odwołano się do postanowienia z dnia 29 września 2004 r., sygn. II CK 18/04; postanowienia z dnia 28 października 2005 r., sygn. II CSK 2/05; postanowienia z dnia 14 grudnia 2006 r., sygn. I CSK 296/06; postanowienia z dnia 27 kwietnia 2017 r., sygn. II CSK 490/16; postanowienia z dnia 4 stycznia 2019 r., sygn. IV CSK 265/18; postanowienia z dnia 1 października 2020 r., sygn. III CSK 62/20; por. też postanowienia z dnia 16 marca 2022 r., sygn. II CSKP 174/22). Pogląd ten opiera się na uznaniu, że hipotezą art. 123 § 1 pkt 1 w związku z art. 175 k.c. są objęte wszelkie czynności, których podjęcie jest niezbędne w płaszczyźnie prawnej do odzyskania przez właściciela nieruchomości od jej posiadacza samoistnego bez tytułu prawnego, tj. wydania właścicielowi nieruchomości przez tego posiadacza, i że nie można wymagać, aby jeszcze przed zakończeniem postępowania zainicjowanego wnioskiem o wydanie takiej decyzji właściciel przezornie, tylko w celu wywołania skutków wynikających z art. 123 § 1 pkt 1 w związku z art. 175 k.c., wytaczał powództwo o wydanie nieruchomości przeciwko jej posiadaczowi samoistnemu, legitymującemu się decyzją stwierdzającą nabycie przezeń własności nieruchomości z ewentualnym wnioskiem o zawieszenie tego postępowania do czasu rozpatrzenia wniosku w trybie administracyjnym.

Wedle drugiego z poglądów wniosek o wszczęcie wspomnianego postępowania administracyjnego nie przerywa biegu zasiedzenie nieruchomości przez Skarb Państwa (por. postanowienie z dnia 17 lipca 2020 r., sygn. III CSK 9/18; postanowienie z dnia 12 listopada 2020 r., sygn. III CSK 75/18). Pogląd ten opiera się na stanowisku, że brak takiemu wnioskowi cechy bezpośredniości i zaczepności. Wnioskodawca nie dąży do pozbawienia władającego posiadania samoistnego, wymaganego do zasiedzenia, tylko do wywołania innego skutku, jakkolwiek będącego koniecznym warunkiem wszczęcia następnego zespołu działań prowadzącego do dochodzenia, ustalenia, zabezpieczenia lub zaspokojenia roszczenia. Celem wystąpienia o stwierdzenie nieważności decyzji jest jedynie wyłączenie jej z obrotu prawnego, a nie rozstrzygnięcie o bezpodstawności wywłaszczenia. Czynności wszczynające postępowanie, którego wynik przesądza jedynie pewne elementy stanu faktycznego roszczenia stanowiącego przedmiot innego postępowania, nie noszą cechy bezpośredniości w rozumieniu art. 123 § 1 pkt 1 k.c.

Sąd opowiada się za pierwszym z wymienionych poglądów. W obecnych warunkach ustrojowych – demokratycznego państwa prawnego, gwarantującego równą ochronę prawa własności – nie jest dopuszczalne interpretowanie prawa w sposób, który wprowadza adresatów w sytuację bez wyjścia. Powództwo o wydanie nieruchomości nie zostałoby uwzględnione do czasu, aż decyzja odmawiająca ustanowienia prawa własności czasowej zostałaby usunięta z obrotu prawnego. Takie postępowanie administracyjne mogłoby trwać wiele lat (w tej sprawie trwało ok. 7 lat) i skończyć się po upływie terminu zasiedzenia (tak by było w niniejszej sprawie, gdyż wniosek o stwierdzenie nieważności został złożony w 2006 r.). Z kolei wymaganie wytoczenia powództwa o wydanie jednocześnie z wnioskiem o zawieszenie postępowania do czasu rozstrzygnięcia postępowania administracyjnego wydaje się nadmiernym formalizmem, tworzącym sytuację – z punktu widzenia sprawności postępowania sądowego i art. 6 k.p.c. – dalece niepożądaną.

W 1991 roku pełnomocnik wnioskodawców złożył wniosek o „wszczęcie postępowania o zwrot nieruchomości przy ul. (...)” po wydaniu przepisów reprywatyzacyjnych. Taki wniosek nie mógł zainicjować żadnego postępowania (administracyjnego ani tym bardziej sądowego) i nie wynika z niego kwestionowanie podstawy prawnej orzeczenia o odmowie ustanowienia własności czasowej (żądanie zwrotu nie implikuje tego, że przejęcie nieruchomości było bezprawne, ustawa o gospodarce nieruchomościami przewiduje możliwość zwrotu nieruchomości nawet po zgodnym z prawem wywłaszczeniu).

Inaczej należy ocenić wniosek złożony w 2006 r. przez pełnomocnika spadkobierców dawnego właściciela, adw. A. H.. Wniosek ten dotyczył stwierdzenia nieważności orzeczeń dekretowych i stanowił podstawę do wszczęcia postępowania administracyjnego, które skończyło się wyeliminowaniem tych orzeczeń z obrotu prawnego i, w konsekwencji, „odzyskaniem” własności budynku przez spadkobierców A. Ł. (2). Wniosek ten doprowadził więc do przerwania biegu zasiedzenia nieruchomości budynkowej przy (...) 2.

Zgodnie z art. 124 § 1 i 2 w zw. z art. 175 k.p.c. po każdym przerwaniu zasiedzenia biegnie ono na nowo. W razie przerwania zasiedzenia przez czynność w postępowaniu przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym zasiedzenie nie biegnie na nowo, dopóki postępowanie to nie zostanie zakończone. Tym samym początek biegu terminu zasiedzenia budynku rozpoczął się ponownie dopiero po tym, jak decyzja z dnia 4 października 2013 r. stała się ostateczna. Od dnia 4 października 2013 r. do dnia zamknięcia rozprawy nie upłynęło 20 lat, toteż wniosek o stwierdzenie zasiedzenia budynku nie zasługiwał na uwzględnienie. Tylko ubocznie można więc wspomnieć o tym, że bieg zasiedzenia został przerwany ponownie poprzez wniesienie przez dwójkę uczestników pozwu z dnia 18 kwietnia 2019 r. o wydanie nieruchomości budynkowej.

Na koniec należy zwrócić uwagę, że Sąd rzecz jasna zapoznał się z powoływanymi na poparcie wniosku orzeczeniami Sądu Najwyższego z dnia 11 października 2019 r., sygn. I CSK 441/18, i 23 maja 2013 r., sygn. I CSK 619/12 (wydanymi w tej samej sprawie), lecz jest zdania, że stan faktyczny w nich przedstawiony na tyle odbiega od niniejszej sprawy, że nie może być ona rozstrzygnięta w sposób analogiczny. Warto bowiem zwrócić uwagę, że powołane postanowienia dotyczyły sprawy nieruchomości zabudowanej, która została (jeszcze przed przejęciem na podstawie dekretu (...)) w znacznej części wydana jednostce Skarbu Państwa na mocy dobrowolnej umowy, obowiązującej do 31.12.1963 r. przez właścicielkę nieruchomości. Odmowna decyzja dekretowa została wydana dopiero w 1977 r. przeciwko nieżyjącej już właścicielce i nie została doręczona jej spadkobiercom (a zatem brak działań spadkobierców w stosunku do nieruchomości nie mógł zostać wytłumaczony tym, że wiedzieli o odmowie ustanowienia prawa użytkowania wieczystego).



Koszty postępowania

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 520 § 1 i 2 k.p.c. Zgodnie z tymi przepisami każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie. Jeżeli jednak uczestnicy są w różnym stopniu zainteresowani w wyniku postępowania lub interesy ich są sprzeczne, sąd może stosunkowo rozdzielić obowiązek zwrotu kosztów lub włożyć go na jednego z uczestników w całości. To samo dotyczy zwrotu kosztów postępowania wyłożonych przez uczestników. Pomiędzy J. i P. W., którzy ponieśli koszty zastępstwa procesowego przez jednego adwokata, a wnioskodawcą (...) W. istniała ewidentna sprzeczność interesów – wnioskodawca wnosił o stwierdzenie zasiedzenia, a uczestnicy „bronili się” przed nim. Z racji oddalenia wniosku żądanie uczestników o zasądzenie kosztów procesu od wnioskodawcy było uzasadnione, w związku z czym w pkt 2 postanowienia zasądzono od (...) W. na rzecz J. W. (1) i P. W. solidarnie kwotę 7 500 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego postanowienia do dnia zapłaty (na podstawie art. 98 § 1 ( 1 ) w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.). Z uwagi na to, że uczestnicy ci występowali w obronie wspólnego dla wszystkich współwłaścicieli prawa, byli reprezentowani przez jednego pełnomocnika, a argumenty przez niego prezentowane dotyczyły uczestników w tym samym stopniu, Sąd zasądził jedną kwotę kosztów zastępstwa procesowego (na podstawie § 2 pkt 8 w zw. z § 5 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie) solidarnie od wnioskodawcy, a nie na rzecz każdego z nich oddzielnie.

W pozostałym zakresie ustalono, że uczestnicy ponoszą koszty związane ze swoim udziałem w sprawie. Skarb Państwa i Wspólnota Mieszkaniowa również popierali wniosek o zasiedzenie, ale ich działania nie wywoływały potrzebny obrony przez panów Wołoskich swoich praw w szerszym zakresie niż by to wynikało z działań(...) W. jako wnioskodawcy.





Zarządzenie:
(...)




(...)