Sygn. akt VII U 1328/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 sierpnia 2024r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Agnieszka Stachurska

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Maria Nalewczyńska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 26 lipca 2024r. w Warszawie

sprawy R. M.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

o rekompensatę

na skutek odwołania R. M.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

z dnia 21 lipca 2023 roku, znak: (...)

oddala odwołanie.

UZASADNIENIE

R. M. w dniu 22 sierpnia 2023r. złożył odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 21 lipca 2023r., znak: (...) w przedmiocie odmowy prawa do rekompensaty. Ubezpieczony zarzucił zaskarżonej decyzji:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 32 i 33 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2018r., poz. 1270 ze zm.) w związku z § 1 ust. 2 i § 2 ust. 2 oraz § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983r., Nr 8, poz. 43 ze zm.) oraz w związku z art. 21 ustawy z dnia 19 grudnia 2008r. o emeryturach pomostowych (Dz. U. z 2017r., poz. 664 ze zm.), polegające m.in. na przyjęciu, iż wyłącznie świadectwo wykonywania pracy w warunkach szczególnych wraz z odniesieniem się do zarządzenia resortowego dokumentuje okres pracy w szczególnych warunkach;

2.  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 7, art. 77 § 1, art. 80 k.p.a. oraz art. 107 § 3 k.p.a., polegające na zaniechaniu wszechstronnego i obiektywnego wyjaśnienia, skutkujące błędem w ustaleniach faktycznych, polegającym na przyjęciu, że ubezpieczony nie wykonywał pracy przez 15 lat, stale i w pełnym wymiarze czasu pracy jako kominiarz zatrudniony w szczególnych warunkach.

Mając powyższe zarzuty na względzie ubezpieczony wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji i przyznanie prawa do wnioskowanego świadczenia. W uzasadnieniu odwołania wskazał, że nie zgadza się z twierdzeniem organu rentowego, że nie posiada stażu pracy w szczególnych warunkach uprawniającego do otrzymania rekompensaty z tego tytułu. Wykonywanie przez niego pracy w warunkach szczególnych wynika nie tylko z przedstawionego świadectwa pracy, ale również z innych okoliczności i dokumentów, których organ rentowy nie wziął pod uwagę przy wydawaniu decyzji. R. M. podkreślił, że w spornym okresie wykonywał prace kominiarskie na stanowisku mistrza kominiarstwa, co odpowiada pracom wskazanym w wykazie A Dział IX poz. 7 rozporządzenia (odwołanie z 18 sierpnia 2023r. - k. 3 - 7 a.s.).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. w odpowiedzi na odwołanie z 7 września 2023r. wniósł o oddalenie odwołania na podstawie art. 477 ( 14) § 1 k.p.c., a uzasadniając przedstawione stanowisko opisał dotychczasowy przebieg postępowania przed organem rentowym, wskazując, że organ rentowy na potrzeby ustalenia prawa do rekompensaty nie uwzględnił do stażu w szczególnych warunkach okresu zatrudnienia R. M. od 10 lipca 1980r. do 12 grudnia 2005r. w (...) w W., ponieważ ubezpieczony nie przedstawił świadectwa wykonywania prac w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Natomiast w świadectwie pracy z 12 grudnia 2005r. oraz w zaświadczeniu z 30 czerwca 2023r. brak jest podstawy prawnej, tj. właściwego zarządzenia resortowego. Ponadto nie został określony charakter pracy ściśle według wykazu, działu i pozycji rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze (Dz. U. z 1993r., Nr 8, poz. 43 ze zm.) (odpowiedź na odwołanie z 7 września 2023r., k. 9 a.s.).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

R. M., ur. (...), w dniu 19 czerwca 1976r. ukończył (...) Szkołę (...) w W. (świadectwo ukończenia zasadniczej szkoły zawodowej, k. 3 akt osobowych). W okresie od 14 września 1977r. do 30 czerwca 1980r. był zatrudniony w Fabryce (...) w W. na stanowisku tokarza (świadectwo pracy z 30 czerwca 1980r., k. 8 akt osobowych). Od 10 lipca 1980r. do 12 grudnia 2005r. pracował w (...) w W., gdzie był najpierw pomocnikiem kominiarskim, potem czeladnikiem kominiarskim, a następnie mistrzem kominiarskim. Od 1 lutego 1993r. do 12 grudnia 2005r. wykonywał obowiązki kierownika Dzielnicowego Zakładu (...) (...) (...). W związku z powierzeniem tej funkcji przysługiwał mu dodatek administracyjno- funkcyjny (świadectwo pracy z 12 grudnia 2005r.; pismo z dnia 1 lutego 1993r.- nienumerowane karty akt osobowych).

Praca kominiarza obejmuje szeroki zakres zadań, które zależą od zlecenia i podpisanej umowy. Są one wykonywane zarówno na dachach budynków, jak i wewnątrz budynków. Kominiarz jest odpowiedzialny za drożność wentylacji, czyszczenie i wybieranie sadzy, wylepianie wędzarek, co wymaga wejścia do pieca i pracy w wysokich temperaturach. Wykonuje także czyszczenie przewodów kominowych, czopuchów, kotłów centralnego ogrzewania, opalanych węglem czy koksem, a także kotłowni, co musi być potwierdzone odpowiednim protokołem bądź zaświadczeniem. R. M. po podjęciu pracy w (...) w W. był pomocnikiem kominiarza i pracował zawsze razem z mistrzem kominiarskim. Był zobowiązany w tym czasie do wykonywania robót, jakie wskazał mu mistrz i zgodnie z jego wskazówkami (zakres czynności R. M. - k. 9 akt osobowych; umowa o pracę z 9 lipca 1980r. – k. 10 akt osobowych). Kiedy awansował na stanowisko czeladnika kominiarskiego to był zobowiązany m.in.:

wykonywać zgodnie ze sztuką zawodową, samodzielnie lub w zespole, wszelkie prace w zakresie usług kominiarskich wskazane przez kierownika rejonowego zakładu lub bezpośredniego zwierzchnika w budynkach w terenie bądź w miejscach przez nich wyznaczonych;

samodzielnie bądź zespołowo wykonywać prace polegające na badaniu, sprawdzeniu przewodów kominowych i podłączeń paleniskowych w pojedynczych pionach kominowych, z tym że w budynkach, w których badaniu i sprawdzeniu podlegały wszystkie przewody kominowe i podłączenia /do i po kapitalnym remoncie/ oraz w budynkach nowo wznoszonych mógł wykonywać ww. prace tylko pod nadzorem mistrza kominiarskiego;

odczytywać rysunki techniczne i przygotowywać czytelnie, według wskazówek mistrza, rysunki pomocnicze /szkice/ i materiały do opracowania przez kierownika zespołowego zakładu opinii i sprawozdania z wykonanych przez siebie prac;

dokonywać obmiaru wykonanych robót;

znać aktualnie obowiązujący cennik na usługi kominiarskie i umiejętność obliczenia należności za wykonaną usługę;

inkasować należności za usługi kominiarskie od usługobiorców

(zakres czynności czeladnika kominiarskiego lub robotnika wykwalifikowanego – nienumerowane karty akt osobowych).

Od 1987 roku, kiedy R. M. został mistrzem kominiarskim mógł samodzielnie wykonywać wszelkie prace. Wtedy też nadzorował pracę innych, zatrudnionych na niższych stanowiskach i udzielał wskazówek. Ponadto sporządzał i podpisywał opinie i inne dokumenty, na których mógł złożyć podpis tylko mistrz kominiarski (zeznania świadka D. M., k. 29-30 verte, zeznania świadka R. F., k. 30 verte - 33 a.s., zeznania ubezpieczonego R. M., k. 54-57 a.s.).

Po awansowaniu na stanowisko kierownika R. M. nadal wykonywał prace kominiarskie w terenie, jak w okresie, kiedy był mistrzem kominiarskim, ale oprócz tego miał dodatkowe obowiązki związane z prowadzeniem zakładu. Kiedy przyjeżdżał do zakładu, to najpierw dokonywał podziału prac pomiędzy zatrudnionych pracowników, decydował gdzie który z nich i co będzie wykonywał, a potem wydawał odpowiednie dyspozycje, sobie również przydzielając zadania w terenie. Prac takich nie wykonywał jednak przez 8 godzin w ciągu dnia z uwagi na dodatkowe zadania kierownicze. Będąc zobowiązanym do wykonania takich dodatkowych prac, w teren wyjeżdżał nieco później niż podwładni oraz wracał do zakładu przed podległymi mu pracownikami. W zakładzie zajmował się rozliczaniem pracy podległych pracowników, przygotowaniem prac na bieżący bądź następny dzień, decydował o zakupie materiałów kominiarskich niezbędnych do prac, obsługiwał zlecenia, tworzył dokumenty, wypisywał opinie, a także podpisywał opinie i zaświadczenia o czyszczeniu przewodów kominowych. Był też osobą odpowiedzialną za udział w przetargach – w ramach tego odbywał konieczne rozmowy, ustalał różne kwestie, a także tworzył oferty. Sporządzał również harmonogramy pracy, harmonogramy czyszczenia, pisał treść ogłoszeń, które były rozwieszane na budynkach, wystawiał faktury, a jak była taka potrzeba, to w zakładzie obsługiwał klientów. Do jego zadań należało także rozliczanie limitów samochodowych, sporządzanie planu urlopów, rozliczenia finansowe z centralą (ubezpieczony miał odpowiedzialność materialną), wyliczanie należnych wynagrodzeń dla pracowników i tworzenie karty płac, która była przekazywana do centrali, bilansowanie obrotu zakładu, a także sprawowanie nadzoru nad wszystkimi zatrudnionymi w zakładzie. W tym czasie w zakładzie pracowała pomoc techniczna, która przepisywała protokoły czy opinie przygotowywane przez mistrza kominiarskiego, a także brygadzista – osoba wspomagająca pracę zakładu. Poza tym pracowało 6-7 kominiarzy, którzy rotowali. Zakład czynny był dla klientów od 7.00 do 15.00 lub 15.30. Klienci byli obsługiwani przez pomoc techniczną bądź R. M., a niekiedy przez zatrudnionego kominiarza, jeśli był w zakładzie. R. M. czasem zostawał w pracy po godzinie 15:00 bądź pracował w soboty i niedziele. Zdarzało się również, że wykonywał dodatkowe zlecenia, które przyjęła centrala, za co otrzymywał dodatkowe wynagrodzenie. W tym okresie czas pracy kominiarzy był ustalony na 8 godzin dziennie, ale był różny, ponieważ zdarzało się, że kominiarze pracowali krócej, a jak zachodziła potrzeba, to zostawali dłużej. W rozliczeniu finansowym przeciętny czas ich pracy w ciągu dnia nie przekraczał 8 godzin (zeznania świadka D. M., k. 29-30 verte, zeznania świadka R. F., k. 30 verte - 33 a.s., zeznania ubezpieczonego R. M., k. 54-57 a.s.).

R. M. w dniu 3 lipca 2023r. złożył w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. wniosek o przyznanie emerytury wraz z prawem do rekompensaty z tytułu pracy w szczególnych warunkach (wniosek o emeryturę z dnia 3 lipca 2023r., k. 1-10 akt ZUS). Decyzją z 21 lipca 2023r. została mu przyznana emerytura, począwszy od 1 lipca 2023r. (decyzja organu rentowego z dnia 21 lipca 2023r. – nienumerowane karty akt ZUS). Równocześnie w decyzji wydanej w tej samej organ rentowy odmówił ubezpieczonemu prawa do rekompensaty z tytułu pracy w warunkach szczególnych, wskazując w uzasadnieniu, że w przedłożonym przez ubezpieczonego zaświadczeniu z 30 czerwca 2023r. brak jest wskazanego zarządzenia resortowego oraz rozporządzenia, a równocześnie ubezpieczony nie przedstawił świadectwa pracy w warunkach szczególnych (decyzja organu rentowego z dnia 21 lipca 2023r. – nienumerowane karty akt ZUS).

Podstawą ustalenia powyższego stanu faktycznego były powołane dokumenty przedstawiające przebieg postępowania przed organem rentowym oraz te, które zostały zgromadzone w aktach osobowych R. M.. Pozwoliły one na ustalenie przebiegu postępowania przed organem rentowym, a przede wszystkim na dokonanie ustaleń odnośnie okresów zatrudnienia ubezpieczonego, zajmowanych przez niego stanowisk oraz charakteru wykonywanej pracy. Obiektywny charakter tych dokumentów nie budził wątpliwości Sądu, dlatego zostały ocenione jako wiarygodne. Takiej oceny Sąd dokonał także jeśli chodzi o zeznania świadków D. M. i R. F., gdyż korelowały ze sobą, prezentując w sposób spójny charakter pracy ubezpieczonego w okresie zatrudnienia w (...). Ponadto w przeważającym zakresie z zeznań wymienionych świadków wynikają te same okoliczności, które przedstawił ubezpieczony podczas przesłuchania, wobec czego i z tego względu nie było podstaw, aby zeznaniom świadków odmówić wiarygodności. Podstawą do tego w przypadku D. M. nie była okoliczność, że wskazany świadek nie współpracował z ubezpieczonym przez cały okres zatrudnienia. Choć faktycznie praca D. M. i R. M. w tym samym zakładzie miała miejsce tylko przez krótki czas (około 3 lat) i nie przypadała na okres, gdy R. M. był kierownikiem, to Sąd zeznaniom D. M. dał wiarę. Wynika to z tego, że świadek przez cały okres, zbieżny z okresem pracy ubezpieczonego i jeszcze dłużej (także obecnie), pracował w Spółdzielni Usług (...), tylko z uwagi na jej strukturę, w innym zakładzie, a potem został prezesem zarządu Spółdzielni i z tej racji posiada wiedzę o zadaniach, jakie wykonuje kierownik zakładu. Zresztą zeznania D. M., opisujące zakres zadań ubezpieczonego, jako kierownika, pokrywają się z tym, co zeznał R. F. – świadek przez cały czas pracujący wraz z ubezpieczonym, a nawet w pewnym okresie będący osobą go zastępującą. Z tego względu Sąd zeznaniom tak R. F., jak i D. M., dał wiarę.

Zeznania ubezpieczonego również zostały ocenione jako wiarygodne z uwagi na sygnalizowaną już spójność z zeznaniami świadków. Jedyna okoliczność, na jaką wskazał R. M., której Sąd nie uwzględnił, dotyczy pracy wykonywanej w godzinach nadliczbowych. We wskazanym zakresie, choć Sąd ustalił, że ubezpieczony czasem zostawał w pracy po 15.00 bądź pracował w soboty i niedziele, nie było podstaw do dokonania ustaleń o pracy nadliczbowej. Nie została ona wykazana ani dokumentami, ani poprzez zeznania świadków, którzy choć potwierdzali różne godziny pracy kominiarzy, to jednocześnie wskazywali, że trudno wskazać, czy kominiarz pracował więcej niż 8 godzin. Wedle tego, co zeznał R. F., praca raz odbywała się w wymiarze krótszym niż 8 godzin, czasem dłuższym i w rozliczeniu finansowym czas dobowy wynosił 8 godzin.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Regulacja dotycząca prawa do rekompensaty z tytułu zatrudnienia w warunkach szczególnych, o którą ubiegał się R. M., została wprowadzona do ustawy z dnia 19 grudnia 2008r. o emeryturach pomostowych (tekst jednolity Dz. U. z 2023r., poz. 164). Art. 2 pkt 5 tej ustawy zawiera definicję rekompensaty rozumianej jako odszkodowanie za utratę możliwości nabycia prawa do wcześniejszej emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze dla osób, które nie nabędą prawa do emerytury pomostowej. Z kolei warunki jej przyznawania oraz sposób obliczenia określają art. 21 – 23 zamieszczone w Rozdziale III „Rekompensata”. Art. 23 stanowi, że ustalenie rekompensaty następuje na wniosek ubezpieczonego o emeryturę oraz że przyznawana jest ona w formie dodatku do kapitału początkowego, o którym mowa w przepisach art. 173 i art. 174 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. W art. 21 ust. 1 ustawy wskazano natomiast, że rekompensata przysługuje ubezpieczonemu, jeżeli ma okres pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze w rozumieniu przepisów ustawy o emeryturach i rentach z FUS, wynoszący co najmniej 15 lat. Z art. 21 ust. 2 ustawy (stan prawny obowiązujący w dacie złożenia wniosku przez ubezpieczonego i wydania zaskarżonej decyzji) wynika zaś, że rekompensata nie przysługuje osobie, która nabyła prawo do emerytury na podstawie przepisów ustawy o emeryturach i rentach z FUS.

Wskazywane art. 2 pkt 5 i art. 21 ust. 1 ustawy o emeryturach pomostowych formułują dwie zasadnicze przesłanki nabycia prawa do rekompensaty: 1) nienabycie prawa do emerytury pomostowej oraz 2) osiągnięcie okresu pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze w rozumieniu ustawy o emeryturach i rentach z FUS, wynoszącego co najmniej 15 lat. Z kolei w art. 21 ust. 2 tej ustawy została zawarta przesłanka negatywna, którą stanowi nabycie prawa do emerytury na podstawie przepisów ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Może ona budzić wątpliwości, gdyż literalna wykładnia tego wyrwanego z kontekstu normatywnego przepisu może prowadzić do wniosku, że prawo do rekompensaty przysługuje wyłącznie tym osobom, które nie nabyły prawa do jakiejkolwiek emerytury z FUS. Do prawidłowej interpretacji tego przepisu konieczne jest jednak zastosowanie wykładni systemowej, która prowadzi do przepisu art. 23 ustawy o emeryturach pomostowych, zgodnie z którym rekompensata przyznawana jest w formie dodatku do kapitału początkowego. Z kolei z art. 173 ust. 1 ustawy emerytalnej wynika, że kapitał początkowy ustala się dla ubezpieczonych urodzonych po dniu 31 grudnia 1948 roku, za których były opłacane składki na ubezpieczanie społeczne przed dniem 1 stycznia 1999 roku. W tych okolicznościach warunek sformułowany w art. 21 ust. 1 ustawy o emeryturach pomostowych należy rozumieć w taki sposób, że rekompensata jest adresowana wyłącznie do ubezpieczonych objętych systemem emerytalnym zdefiniowanej składki, którzy przed osiągnięciem podstawowego wieku emerytalnego nie nabyli prawa do emerytury z FUS w obniżonym wieku emerytalnym z uwagi na prace w warunkach szczególnych, obliczanej według formuły zdefiniowanego świadczenia . Nabycie prawa do takiego tylko świadczenia stanowi przesłankę negatywną przyznania prawa do rekompensaty. Natomiast nabycie prawa do emerytury na zasadach ogólnych nie wpływa w żaden sposób na uprawnienia do rekompensaty (wyrok Sadu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 5 maja 2017r., III AUa 2047/16, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 14 grudnia 2015r., III AUa 1070/15, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 września 2017r., III AUa 529/16).

W rozpatrywanej sprawie nie zachodzi negatywna przesłanka przyznania R. M. prawa do rekompensaty. Ubezpieczony nie miał przyznanego prawa do wcześniejszej emerytury z uwagi na prace wykonywane w warunkach szczególnych. Wobec tego Sąd dokonał analizy, czy spełnione zostały przesłanki pozytywne, o których była mowa. Analizę rozpocząć należy od przypomnienia, że zgodnie z cytowanymi przepisami ustawy o emeryturach pomostowych prawo do rekompensaty mają osoby urodzone po 1948r., które przed 1 stycznia 2009r. wykonywały przez co najmniej 15 lat prace w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze w rozumieniu art. 32 i 33 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Podobnie jak przy ustalaniu tego okresu na potrzeby przyznania emerytury w niższym wieku emerytalnym, tak przy ustalaniu prawa do rekompensaty, będą uwzględnione tylko te okresy, w których praca była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983r., Nr 8, poz. 43) – zwane dalej rozporządzeniem w sprawie wieku emerytalnego , do którego należy się odwołać na podstawie art. 32 ust. 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, wskazuje bowiem w § 2 ust. 1, że okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy. Okresy te stwierdza zakład pracy na podstawie posiadanej dokumentacji, w świadectwie wykonywania prac w szczególnych warunkach, wystawionym według wzoru stanowiącego załącznik do rozporządzenia lub w świadectwie pracy. Brak takich dokumentów nie oznacza jednak braku możliwości wykazania faktu wykonywania pracy w warunkach szczególnych przy użyciu innych środków dowodowych. W orzecznictwie wielokrotnie wyrażano ugruntowany już pogląd, zgodnie z którym okoliczność wykonywania pracy w szczególnych warunkach może być dowodzona wszelkimi środkami dowodowymi, przy czym sąd nie jest związany środkami dowodowymi określonymi dla dowodzenia przed organem rentowym. W postępowaniu przed sądem odwoławczym dopuszczalne jest więc przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków na okoliczność zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze w sytuacji, gdy wnioskodawca nie jest w stanie wykazać tej okoliczności jedynie w oparciu o dokumenty (zob. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 1984r., III UZP 6/84; z dnia 21 września 1984r., III UZP 48/84; a także wyroki: Sądu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 1999r., II UKN 619 i Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 14 grudnia 2004r., III AUa 2474/03). Jednocześnie, potwierdzenie przez pracodawcę w świadectwie pracy faktu wykonywania pracy w warunkach szczególnych, z uwagi na to, że takie świadectwo jest dokumentem prywatnym, nie stanowi bezwzględnej przesłanki do przyznania wcześniejszej emerytury czy rekompensaty. Organ rentowy, a także sąd, mają prawo i zarazem obowiązek zweryfikować prawdziwość oświadczenia pracodawcy wynikającego z takiego dokumentu i ostatecznie nie uwzględnić go. Tak właśnie było w przedmiotowej sprawie. Ubezpieczony przedstawił w ZUS świadectwo pracy, w którym (...) potwierdziła, że R. M. od 10 lipca 1980r. do 12 grudnia 2005r. wykonywał prace kominiarzy zgodnie z wykazem A dział 9 poz. 7. Organ rentowy nie uwzględnił tego dokumentu jako potwierdzającego pracę w warunkach szczególnych z przyczyn formalnych, wskazanych w zaskarżonej decyzji. Sąd, po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, podzielił stanowisko ZUS w części, ale z innych przyczyn. Szczegółową analizę rozpocząć należy od wskazania, że w wykazie A stanowiącym załącznik do rozporządzenia w sprawie wieku emerytalnego w Dziale IX „W gospodarce komunalnej” pod poz. 7 zostały wskazane prace kominiarzy. Ubezpieczony twierdził, że w całym spornym okresie od 10 lipca 1980r. d0 12 grudnia 2005r. wykonywał tego rodzaju prace. Sąd, dokonując ustaleń i analizy w ww. zakresie, przeprowadził dowód z dokumentów z akt osobowych ubezpieczonego, dowód z zeznań świadków D. M. i R. F. oraz dowód z przesłuchania ubezpieczonego. Ponadto Sąd dokonał analizy aktów prawnych dotyczących pracy kominiarzy, by ustalić, jaki zakres zadań obejmuje tego rodzaju praca. W przepisach, które aktualnie obowiązują i obowiązywały w czasie zatrudnienia ubezpieczonego, nie było i wciąż nie ma regulacji dotyczących zadań kominiarzy. Jednie w już nieobowiązującym rozporządzeniu Przewodniczącego Komitetu Drobnej Wytwórczości z 10 lutego 1969r. w sprawie prowadzenia rzemiosła kominiarskiego (Dz.U. z 1969r., Nr 5, poz. 40) wskazano, jakie usługi zalicza się do usług kominiarskich. Są to typowe usługi związane z czyszczeniem przewodów kominowych, dymowych, spalinowych, czyszczeniem kanałów, wypalaniem sadzy itp., które pokrywają się z zakresem obowiązków kominiarza, wskazywanym przez świadków przesłuchanych w toku postępowania. R. M. takie usługi realizował w całym okresie pracy w (...). W różnych okresach – w zależności od tego, czy był pomocnikiem kominiarskim, czeladnikiem kominiarskim czy mistrzem kominiarskim – samodzielnie bądź pod nadzorem osoby mającej wyższe uprawnienia, na rzecz podmiotów, które usługi kominiarskie zamówiły, wykonywał prace polegające na badaniu przewodów kominowych i podłączeń paleniskowych. Był odpowiedzialny za drożność wentylacji, czyszczenie i wybieranie sadzy, wylepianie wędzarek, czyszczenie czopuchów, kotłów centralnego ogrzewania, opalanych węglem czy koksem. Do jego zadań – kiedy został czeladnikiem kominiarskim - należało także odczytywanie i przygotowywanie rysunków technicznych, dokonywanie obmiaru wykonanych robót czy inkasowanie należności za wykonane usługi. Wszystko to stanowiło jednak nieodłączny, immanentny element usługi i pracy kominiarskiej, która była realizowana. Zarazem wskazane prace ubezpieczony wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, nie realizując innych prac niż prace kominiarzy, przy czym miało to miejsce tylko w okresie od 10 lipca 1980r. do 31 stycznia 1993r., a więc przez 12 lat, 6 miesięcy i 22 dni. Wskazany okres może być więc uwzględniony R. M. jako okres pracy w warunkach szczególnych na potrzeby ustalenia prawa do rekompensaty.

Innej oceny Sąd dokonał w odniesieniu do okresu od 1 lutego 1993r. do 12 grudnia 2005r. W czasie tym R. M. był kierownikiem Dzielnicowego Zakładu (...) i choć każdego dnia wykonywał pracę kominiarza, wyjeżdżając w teren wraz z innymi kominiarzami w celu realizacji wcześniej wskazanych prac, to prace te nie były wykonywane przez niego stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Potwierdzają to zeznania świadka R. F. i ubezpieczonego, którzy podczas przesłuchania wskazali, że R. M. nie wykonywał przez 8 godzin takich prac jak inni kominiarze. Ubezpieczony wyjeżdżał do usługodawców później niż podległe mu osoby i wracał do zakładu wcześniej. W zakładzie wykonywał różne prace, między innymi związane z przygotowaniem opinii czy protokołów, które jako kierownik podpisywał. Wskazane dokumenty to wytwór pracy kominiarza i praca związana z ich wystawieniem stanowiła składową świadczonych usług kominiarskich. Co ważne, w zakresie merytorycznym oraz formalnym (złożenie podpisu) mogła być wykonana tylko przez osobę będącą kominiarzem, zaś technicznie prace te mogła wykonać inna osoba i w zakładzie kierowanym przez R. M. tak właśnie było.

Oprócz wymienionych prac, wchodzących w skład tego czym zajmuje się kominiarz będący mistrzem kominiarskim, ubezpieczony realizował inne prace o charakterze administracyjnym, których albo nie wykonywali inni kominiarze, albo działo się tak sporadycznie (np. wyjaśnienie klientowi kwestii, o które pytał). Do ubezpieczonego należało zarządzanie zakładem i podległymi pracownikami, przy czym wśród tych, którymi zarządzał i których pracę nadzorował, znajdowali się nie tylko kominiarze, ale i osoby pracujące na stanowiskach biurowych. W stosunku do tych wszystkich osób R. M. tworzył plany urlopowe, a poza tym zajmował się rozliczeniami finansowymi (bilansował obrót), rozliczał pracowników i tworzył karty płacy, które potem oczywiście przekazywał do centrali. Proces ich tworzenia, związany z pracą o charakterze administracyjnym i rachunkowym, wykonywał jednak bezpośrednio R. M.. To on także dokonywał podziału zadań, przy czym chodzi tu o podział, jakiego dokonywał ustalając harmonogramy prac, a nie wykonując w terenie poszczególne prace kominiarskie. W ramach tego decydował, w jakich dniach i godzinach będą realizowane poszczególne usługi i kto będzie się tym zajmował. Dokonywał także ustaleń z usługodawcami, jeśli taka była potrzeba. Do jego zadań należały także rozliczenia limitów samochodowych, dbanie o dostępność materiałów kominiarskich i dokonywanie ich zakupu oraz obsługa zlecenia. To ostatnie zadanie było wykonywane przez ubezpieczonego nie tyle w zakresie bezpośredniej realizacji określonej usługi kominiarskiej, co czynności formalnych i administracyjnych, jakie się z tym wiążą. Chodzi o uzgodnienia z klientem, kontakt z nim, a także wystawienie i/lub podpisanie faktury. Ponadto R. M., z uwagi na to, że zakład kominiarski, którym kierował, zarabiał świadcząc usługi kominiarskie, rozliczał się finansowo z centralą, był zresztą osobą odpowiedzialną materialnie wobec pracodawcy. Odpowiadał także w kwestiach związanych z udziałem w przetargami, w jakich uczestniczył zakład. To do niego, jako kierownika, należały związane z tym czynności formalno – administracyjne. Ubezpieczony uczestniczył też w procesie pozyskiwania klientów w formach innych niż udział w przetargu. Przygotowywał ogłoszenia i je wywieszał, odbierał telefony od klientów czy też zajmował się ich obsługą w czasie, gdy nie przebywał w terenie.

Wymienione czynności, zdaniem Sądu, nie są pracą kominiarza, szczególnie że większość z nich mogły wykonywać osoby nie będące kominiarzami. Mają one charakter administracyjny, biurowy, a w części nadzorczy, przy czym chodzi o nadzór realizowany nie w czasie wykonywania pracy przez kominiarzy, tylko ten, który wykonywał ubezpieczony w innej formie. Nie może być on utożsamiany z pracą, na jaką wskazano w rozporządzeniu w sprawie wieku emerytalnego w wykazie A Dziale XIV pod poz. 24 – „Kontrola międzyoperacyjna, kontrola jakości produkcji i usług oraz dozór inżynieryjno-techniczny na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie”.

Z orzecznictwa wynika, że czynności ogólnie pojętego nadzoru lub kontroli w procesie produkcji wykonywanej w wydziałach i oddziałach, w których zatrudnieni są pracownicy wykonujący pracę w warunkach szczególnych w rozumieniu rozporządzenia z 1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze objęte poz. 24 działu XIV wykazu A, to wyłącznie te czynności, które wykonywane są w warunkach bezpośrednio narażających na szkodliwe dla zdrowia czynniki, a więc polegające na bezpośrednim nadzorze i bezpośredniej kontroli procesu pracy na stanowiskach pracy wykonywanej w szczególnych warunkach. Jeśli zatem czynności te wykonywane są w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na stanowisku pracy związanej z kontrolą międzyoperacyjną, kontrolą jakości produkcji i usług oraz dozorem inżynieryjno-technicznym, to okres wykonywania tej pracy jest okresem pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu. Natomiast jeśli pracownik zatrudniony na stanowisku związanym z kontrolą międzyoperacyjną, kontrolą jakości produkcji i usług oraz dozorem inżynieryjno-technicznym wykonuje - poza bezpośrednim nadzorem procesu produkcji - inne czynności, w tym szeroko rozumiane czynności administracyjno-zarządzające, polegające na wykonywaniu pracy umysłowej i biurowej, istotne znaczenie z punktu widzenia uprawnień do emerytury na podstawie art. 32 ustawy z 1998r. o emeryturach i rentach z FUS ma ustalenie, jaką część obowiązującego czasu pracy zajmowały te czynności (wyrok Sądu Najwyższego z 6 grudnia 2007r., III UK 66/07, LEX nr 483283; wyrok Sądu Najwyższego z 6 grudnia 2007r., III UK 62/07, LEX nr 375653).

W przedmiotowej sprawie, po 1 lutego 1993r., w czasie kiedy R. M. nie wykonywał prac kominiarskich w terenie, jego praca (przez około 2 godziny w ciągu dnia) nie była pracą w warunkach szczególnych. Nie stanowiła ani pracy stricte kominiarskiej, ani nie była dozorem, o jakim była mowa. Ubezpieczony w ciągu tego czasu wykonywał prace tam, gdzie mieścił się Dzielnicowy Zakład (...). Były to pomieszczenia o charakterze biurowym, usługowym, służące obsłudze klienta i pracy biurowej. Nie była tam wykonywana praca kominiarska. Nie oddziaływały w tym czasie na ubezpieczonego czynniki szkodliwe dla zdrowia, które oddziałują na kominiarzy w czasie, gdy w terenie wykonują prace kominiarskie.

Odnosząc się zaś do okoliczności podniesionej przez ubezpieczonego, a dotyczącej świadczenia pracy w wymiarze dłuższym niż 8 godzin w ciągu dnia, Sąd ocenił, iż nie ma w zgromadzonym materiale dowodów mogących to potwierdzić. Żaden dowód – poza tym, co zeznał ubezpieczony – nie wskazuje, by R. M. faktycznie pracował w godzinach nadliczbowych, co z kolei mogłoby pozwolić na ustalenie, że przez 8 godzin wykonywał prace kominiarskie. Zeznania R. F., który był zastępcą R. M., a zatem miał szeroką wiedzę co do czasu pracy, wskazują, że w rozliczeniu finansowym kominiarze pracowali przez 8 godzin w ciągu dnia, jednak w konkluzji wskazał, że nie da się jednoznacznie określić, czy wykonywali pracę przez 8 godzin czy więcej, a wynika to z tego, że czasami praca kończyła się wcześniej, czasem później. To wskazuje, że brak jest podstaw do pewnego ustalenia, że praca ubezpieczonego i innych kominiarzy odbywała się w godzinach nadliczbowych. Materiał dowodowy w tym zakresie jest był zbyt ubogi, aby dokonać takich ustaleń.

Równocześnie - odnosząc się do dodatkowych prac, na które wskazywał ubezpieczony, a które miały być wykonywane w godzinach nadliczbowych - należy zwrócić uwagę na karty wynagrodzeń R. M., które zachowały się w jego aktach osobowych. Dotyczą one okresu, kiedy ubezpieczony został kierownikiem, ale są niekompletne. Niemniej można z nich wyczytać, że kolumna, gdzie ujęte są prace specjalne, na które prawdopodobnie wskazywał ubezpieczony w swoich zeznaniach jako na dodatkowe prace specjalistyczne, nie jest uzupełniona w każdym miesiącu. W roku 1993 w dwóch miesiącach, w roku 1994 w czterech miesiącach i w roku 1997 w trzech miesiącach (w roku 1998 w żadnym z miesięcy) wskazano na wypłacenie ubezpieczonemu należności za ww. prace. To wskazuje, że ubezpieczony nie wykonywał ich stale, a tylko sporadycznie. Jeśli było zaś inaczej, to zadaniem ubezpieczonego było udowodnić to na co się powoływał, jednak taki dowód nie został przeprowadzony.

Podsumowując, Sąd uwzględnił ubezpieczonemu okres pracy w warunkach szczególnych wskazany na początku, tj. 12 lat, 6 miesięcy i 22 dni. Pozostałego okresu nie zaliczył zaś z powodów wskazanych. To z kolei oznacza, że R. M. nie legitymuje się wymaganym okresem 15 lat pracy w warunkach szczególnych i nie ma podstaw do przyznania mu rekompensaty.

Odnosząc się na zakończenie do sytuacji świadka R. F., który otrzymał rekompensatę, wskazać należy, że jego sytuacja była inna niż ubezpieczonego. R. F. był zastępcą R. M. i wykonywał pewne zadania, które przynależały do R. M., z tym że czynił to w okresach jego nieobecności, a w pozostałym czasie R. M. czynności te wykonywał samodzielnie. Wobec tego w przypadku R. F. i R. M. nie zachodzi tożsamość ich sytuacji faktycznej, a tym samym prawnej. Nie ma podstaw, by stwierdzić, że byli oni w tej samej lub zbliżonej sytuacji, co powoduje, że decyzja związana z przyznaniem rekompensaty R. F. nie musi być równoznaczna z takim samym rozstrzygnięciem w przypadku R. M..

W konsekwencji odwołanie, jako bezzasadne, podlegało oddaleniu na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.