Sygn. akt VII U 1413/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 sierpnia 2023 r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Małgorzata Jarząbek

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 10 sierpnia 2023 r.

w Warszawie

sprawy (...) S.A. z siedzibą w W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

przy udziale R. C.

o ustalenie podlegania ubezpieczeniom społecznym

na skutek odwołania (...) S.A. z siedzibą w W.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

z dnia 08 lipca 2020 r. nr (...)


oddala odwołanie,

zasądza od (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. kwotę 1.800, 00 (jeden tysiąc pięćset) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.






Sygn. akt VII U 1413/21

UZASADNIENIE

W dniu 17 sierpnia 2020 r. zarząd (...) S.A. z siedzibą w W. złożył odwołanie do Sądu Okręgowego w Warszawie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z 8 lipca 2020 r., znak: (...) stwierdzającej, że R. C. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu oraz zdrowotnemu w okresie od 1 stycznia 2015 r. do 15 sierpnia 2017 r. z tytułu wykonywania pracy na podstawie umowy o świadczenie usług u płatnika składek (...) S.A. z siedzibą w W..

Zaskarżonej decyzji zarzucono naruszenie:

Powołując się na powyższe zarzuty, odwołująca się spółka wniosła o uchylenie w całości zaskarżonej decyzji oraz orzeczenie, że R. C. nie podlegał obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnym, rentowym, wypadkowym i zdrowotnym w okresie wskazanym w decyzji oraz o zasądzenie od organu rentowego na rzecz strony odwołującej zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych.

W ocenie odwołującej nie sposób zgodzić się z oceną organu rentowego, że przedmiotem umów było staranne wykonywanie czynności (świadczenie usług), a nie rezultat. Rezultatami oczekiwanymi przez zamawiającego były konkretne, zindywidualizowane utwory autorskie o tematyce lokalnej, dotyczące wydarzeń budzących w danym momencie największe zainteresowanie odbiorców. Przedmiot umowy aktualizował się jednak na bieżąco, bezpośrednio przez rozpoczęciem realizacji dzieła - ostateczna tematyka, jak i sposób realizacji dzieła zależały od konkretnej sytuacji i możliwości twórczych oraz technicznych twórcy. Takie rozwiązanie, odbiegające od tradycyjnych formuł i zasad zamawiania utworów wynika ze specyfiki działalności spółki. Zawierane umowy mają zdaniem odwołującej się gwarantować spółce pozyskiwanie materiałów w możliwie krótkim czasie, zapewnienie odpowiedniej jakości. Trudno bowiem w ocenie odwołującej się wyobrazić sobie sytuację, w której spółka z branży medialnej dopiero po zaistnieniu wydarzenia mogącego być przedmiotem materiału nawiązuje współpracę z autorem, weryfikuje jego umiejętności, określa oczekiwany rezultat, negocjuje oraz podpisuje umowę. Czas potrzebny na dokonanie tych czynności z całą pewnością będzie na tyle długi, że przedmiot umowy utraci dla spółki znaczenie. Odwołująca podniosła, że z tej przyczyny strony umówiły się, że wykonawca będzie przygotowywał utwory autorskie dedykowane aktualnym wydarzeniom, ciekawym tematom, posiadającym walor oryginalności. Tylko najlepsze materiały, pozytywnie odbierane przez odbiorców, ale także nośne medialne dają możliwość realizacji kolejnych tematów. W decyzji błędnie określono pojęcie „dyżuru redakcyjnego”. Nadano mu znaczenie potoczne rozumiane jako gotowość do wykonywania czynności, podczas gdy istotą umowy i tego określenia było wskazanie autorowi na jakie relacje, z jakich wydarzeń i z jakiego okresu oczekuje spółka.

Zdaniem strony odwołującej umowa o dzieło autorskie zawarta pomiędzy spółką a autorem określała rodzaj utworu, postać jego ustalenia, formę rozporządzania, pola eksploatacji i wynagrodzenie. Wszystkie te elementy zostały zawarte w pisemnej umowie z wykonawcą lub doprecyzowane ustnie. Należy zaznaczyć, że również z uwagi na użycie w umowie sformułowania „dyżuru redakcyjnego” Zakład uznał, że autor wykonywał powtarzalne czynności. Jak już podniesiono powyżej, sformułowanie to oznaczało wyłącznie, że autor przygotowywał utwory autorskie najbardziej ciekawe i nośne medialne w danym, konkretnym momencie. Każdy utwór był przejawem indywidualnej działalności twórczej autora, a czynności związane z ich powstaniem nie miały charakteru powtarzalnego. Każde dzieło wymagało indywidualnego podejścia, spojrzenia z innej perspektywy, pozyskania przez autora dodatkowej wiedzy z danego tematu itp. Niedopuszczalne, zdaniem odwołującej jest interpretowanie zapisów umowy w sposób jednostronny, nieuwzględniający specyfiki branży medialnej, woli stron, ale przede wszystkim efektów jakie powstały w wyniku realizacji umowy - konkretnych, oryginalnych utworów, jednoznacznie zdefiniowanych w art. 1 ust 1 ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych, zgodnie z którym przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór).

Odwołująca wskazała, że w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji organ rentowy powołuje się na zeznania M. M., reprezentującej płatnika w toku kontroli. Przytoczone zeznania dotyczą jednak umów, których przedmiotem było przygotowanie dokumentów do archiwizacji, bazy umów, miesięcznych zestawień nagród i inwentaryzacji. Tego typu umowy nigdy nie były zawierane z R. C.. Ponadto, w stosunku do osób, z którymi faktycznie umowy o takim przedmiocie zawierane były - spółka zaakceptowała ustalenia poczynione przez inspektora kontroli ZUS i dokonała korekt stosownych deklaracji.

Jednocześnie w ocenie spółki organ rentowy pominął zeznania innych osób, które zostały przesłuchane w toku kontroli. Osoby te oświadczyły m.in., że samodzielnie decydowały o tematach utworów które tworzyły oraz że miały pełną dowolność z wyborze miejsca realizowania dzieła. Wszystkie te cechy przemawiają za zakwalifikowaniem zawieranych umów jako umów autorskich o dzieło. Powyższe jednoznacznie wskazuje, że ZUS nie dokonał indywidualnej analizy każdego przypadku, a użyta w uzasadnieniu decyzji argumentacja została przytoczona jedynie na potrzeby uzasadnienia wątpliwie prawnie stanowiska.

W ocenie odwołującej spółki zawierane umowy spełniały wszystkie przytoczone przez organ rentowy przesłanki umowy o dzieło. Podjęcie starań, bez powstania konkretnego, końcowego rezultatu nie jest istotne z punktu prowadzenia działalności gospodarczej spółki. Wyłącznie konkretny, zindywidualizowany materiał stanowi wartość dla przedsiębiorstwa działającego w branży medialnej. Natomiast materiały nieukończone, niekompletne lub zawierające błędy merytoryczne lub językowe stanowią wady dzieła.

Nietrafiony jest zdaniem odwołującej się spółki również argument ZUS, że duża ilość zamawianych utworów może skutkować poddaniem w wątpliwość ich autorskiego, indywidualnego charakteru. ZUS w wydanej decyzji w żaden sposób nie wykazał, że umowa nie była prawidłowo realizowana, nie wykazał, że w jej wyniku nie powstały utwory. Spółka jest podmiotem o rozbudowanej strukturze, a w związku z tym posiadającą duże zapotrzebowanie na autorskie utwory, które następnie publikuje w swoich serwisach. W ocenie odwołującej klasyfikowanie takich utworów jako wytworów pozbawionych twórczego charakteru, powtarzalnych, jest nieakceptowane, kwestionowanie ich autorskiego charakteru skutkowałoby poważnymi konsekwencjami dla samego autora jak i Spółki, jako Wydawcy. Zarówno autor jak i spółka miałyby ograniczona możliwość ochrony majątkowych praw autorskich, osoby trzecie uzyskałyby możliwość bezkarnego kopiowania, powielania, rozpowszechniania. Spółce zależy na konkretnym rezultacie, na utworze o cechach indywidulanych, który jest w stanie zainteresować czytelnika serwisów, ale też na ochronie dorobku twórców jak i własnych interesów. Odwołująca się spółka wskazała, że przyjęta przez ZUS argumentacja w zasadzie wyklucza jakąkolwiek możliwość zawierania umów o dzieło, których przedmiotem byłoby tworzenie materiałów reporterskich w obrocie profesjonalnym. (...) S.A., podobnie jak inni wydawcy nie mogą sobie pozwolić na wątpliwości co do pełnej ochrony ich majątkowych praw autorskich, zarówno w prasie jak i portalach internetowych zamieszczane tam materiały są chronione na podstawie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych jak i na podstawie innych ustaw w tym ustawy o prawie prasowym. Przyjmując interpretację organu rentowego kwestionującą charakter umowy i jej rezultatu zarówno prawa (...) S.A. jako wydawcy, jak również prawa innych wydawców prasowych internetowych, telewizyjnych nie byłyby chronione na gruncie prawa autorskiego.

Odwołująca się spółka podkreśliła, że sam fakt przypisania przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych umowie cechy umowy starannego działania nie przesądza jeszcze jednoznacznie o jej charakterze. Dla klasyfikacji umowy niezbędne jest ustalenie, czy przeważającymi elementami są cechy umowy rezultatu, czy umowy starannego działania. W przypadku umów i utworów na jej podstawie realizowanych przez autora stanowisko powinno być jednoznaczne - efektem, wynikiem są konkretne zdefiniowane, określone tytułem, ustalone w określonej formie, przyjęte i rozpowszechniane dzieła autorskie (odwołanie k. 3-5 a.s.).


Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. wniósł o oddalenie odwołania oraz o zasądzenie na swoją rzecz od odwołującej się spółki zwrotu kosztów postępowania, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wskazał, że kwestią sporną w niniejszej sprawie jest to, czy zakwestionowane przez organ rentowy umowy, nazwane umowami o dzieło autorskie, w swej istocie stanowiły umowy o świadczenie usług w rozumieniu art. 750 k.c., a tym samym stanowiły tytuł do objęcia zainteresowanego ubezpieczeniami społecznymi, stosownie do art. 6 ust. 1 piet 4, art. 12 ust. i art. 13 pkt 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

W pierwszej kolejności organ odniósł się do zarzutu naruszenia przepisu art. 1 ust. 1-3, art. 4, art. 6 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że efektem twórczym powstałym w wyniku realizacji umowy nie były określone artykuły, zindywidualizowane dzieła autorskie, ale newsy rozumiane błędnie przez organ jako formuła nie podlegająca przepisom ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Mając powyższe na uwadze organ wskazał, że prawo autorskie nie reguluje rodzajów umów przewidzianych dla zamówienia utworu w rozumieniu przepisów tej ustawy, a kwalifikacja zawartej umowy zawsze opiera się na przepisach Kodeksu cywilnego. Dlatego też autorski charakter przedmiotu umowy nie ma wpływu na odróżnienie umów o dzieło od pozostałych umów cywilnoprawnych (np. umowy zlecenia czy umowy o świadczenie usług). Utwór w rozumieniu prawa autorskiego nie decyduje o tym, że mamy do czynienia z umową o dzieło.

W przedmiotowej sprawie przedmiotem umów zawartych z zainteresowanym było wykonanie autorskich materiałów tekstowych, dźwiękowych filmowych i fotograficznych na rzecz portali należących do (...) S.A. w tym również odbywania dyżurów redakcyjnych. Umowy zawarto w okresach od 1 stycznia 2015 r. do 15 sierpnia 2017 r.

Argumentem przemawiającym za oceną umowy dokonaną przez organ jest fakt, że strony poza ustaleniem, że zainteresowany stworzy utwory o tematyce lokalnej dotyczące wydarzeń budzących w danym momencie największe zainteresowanie odbiorców, nie oznaczył ani konkretnej tematyki, jak i sposobu realizacji dzieła, pozostawiając je zależne od konkretnej sytuacji.

Organ rentowy zaznaczył, że umowa o dzieło, regulowana w art. 627 i nast. k.c., jest kwalifikowana jako zobowiązanie rezultatu i odróżniana od zobowiązań starannego działania. Przyjmuje się, że rezultat, o który umawiają się strony, musi być z góry określony; powinien mieć byt samoistny, obiektywnie osiągalny i pewny. Element konstrukcyjny tej umowy stanowi zobowiązanie do wykonania oznaczonego dzieła, więc starania przyjmującego zamówienie na dzieło mają doprowadzić w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu. Wykonanie dzieła najczęściej przybiera więc postać wytworzenia rzeczy lub dokonania zmian w rzeczy już istniejącej (naprawienie, przerobienie, uzupełnienie); takie dzieła uważane są za rezultaty materialne umowy. Poza rezultatem materialnym, dzieło może jednak powstać także w postaci niematerialnej. Przyjmuje się więc, że dziełem są również rezultaty niematerialne, które mogą, lecz nie muszą być ucieleśnione w jakimkolwiek przedmiocie materialnym, byle zostały utrwalone w postaci poddającej się ocenie ze względu na istnienie wad lub gdy można uchwycić istotę osiągniętego rezultatu. Przedmiotem umowy o dzieło jest doprowadzenie do weryfikowalnego i jednorazowego rezultatu, zdefiniowanego przez zamawiającego w momencie zawierania umowy. Dzieło jest wytworem, który w momencie zawierania umowy nie istnieje, jednak jest w niej z góry przewidziany i określony w sposób wskazujący na jego indywidualne cechy. Dlatego też jednym z kryteriów umożliwiających odróżnienie umowy o dzieło od umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania dzieła sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych. Sprawdzian taki jest zaś niemożliwy do przeprowadzenia, jeśli strony nie określiły w umowie cech i parametrów indywidualizujących dzieło. Wykonanie określonej czynności (szeregu powtarzających się czynności), bez względu na to, jaki rezultat czynność ta przyniesie, jest zaś cechą charakterystyczną tak dla umów zlecenia, jak i dla umów o świadczenie usług nieuregulowanych innymi przepisami.

W odróżnieniu od umowy o dzieło, przyjmujący zamówienie w umowie zlecenia (umowie o świadczenie usług) nie bierze więc na siebie ryzyka pomyślnego wyniku spełnianej czynności. Jego odpowiedzialność za właściwe wykonanie umowy oparta jest na zasadzie starannego działania, podczas gdy odpowiedzialność strony przyjmującej zamówienie w umowie o dzieło niewątpliwie jest odpowiedzialnością za rezultat. Podkreśla się także, że czynności stanowiące przedmiot umowy o świadczenie usług również prowadzą do wystąpienia określonych skutków, gdyż każda czynność człowieka rodzi następstwa i prowadzi do zmiany rzeczywistości, w której następuje. Tak więc wynikiem umowy o świadczenie usług jest również określony rezultat, tyle tylko że w tym przypadku nie stanowi on elementu istotnego tej więzi prawnej, jak ma to miejsce w umowie o dzieło.

Odnosząc przedstawione wyżej rozważania do niniejszej sprawy, w spornych umowach zawieranych przez (...) S.A. z zainteresowanym w ocenie organu rentowego zabrakło pierwotnego oznaczenia dzieła jako rezultatu tych umów (odpowiedź na odwołanie, k. 10-12 a.s.).

Postanowieniem z 29 lipca 2021 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał się niewłaściwym miejscowo i sprawę przekazała do rozpoznania Sądowi Okręgowemu Warszawa -Praga w Warszawie Wydziałowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych (postanowienie z 29 lipca 2021 r. k. 22 a.s.).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

(...) S.A. z siedzibą w W. wpisana jest do Krajowego Rejestru Sądowego, Rejestru Przedsiębiorców jako spółka, której przeważającym przedmiotem działalności jest pośrednictwo w sprzedaży czasu i miejsca na cele reklamowe w radio i telewizji (wydruk z KRS k. 6-9 a.s.).

W dniu 19 grudnia 2014 r. (...) S.A. zawarła z R. C. umowę nazwaną umową autorską, której przedmiotem było napisanie 50 newsów publikowanych na (...) i (...). Jako termin rozpoczęcia wykonywania dzieła wskazano 1 stycznia 2015 r. a zakończenia 31 grudnia 2015 r. Następnie na podstawie kolejnej umowy o tożsamym przedmiocie zawartej w dniu 31 grudnia 2015 r. umówiono się na wykonywanie dzieła w okresie od 1 stycznia 2015 r. do 31 grudnia 2016 r. (umowa autorska z 19 grudnia 2014 r. k. 9609 tomu II akt kontroli ZUS, umowa autorska z 31 grudnia 2015 r. k. 615 tomu II akt kontroli ZUS).

Kolejnymi umowami również nazwanymi jako umowy autorskie z dnia 8 grudnia 2014 r. i 31 grudnia 2015 r. zawartymi pomiędzy tymi samymi stronami, R. C. zobowiązał się do przygotowania treści redakcyjnych do serwisów internetowych Grupy (...) w okresie od 1 stycznia 2015 r. do 31 grudnia 2016 r. (umowy z 8 grudnia 2014 r. i 31 grudnia 2015 r. k. 623, 627 tomu II akt kontroli ZUS).

W dniu 15 października 2016 r. odwołująca spółka zawarła także z R. C. umowę, której przedmiotem było napisanie 50 newsów publikowanych w serwisach (...) S.A. oraz jeden dyżur online w weekend miesięcznie w okresie od 15 października 2016 r. do 31 października 2016 r. (umowa z dnia 15 października 2016 r. k. 631 tomu II akt kontroli ZUS).

Następnie w dniu 1 listopada 2016 r. (...) S.A. zawarła z zainteresowanym umowę zobowiązującą R. C. do napisania 150 newsów publikowanych w serwisach (...) S.A. oraz jednego dyżuru online w weekend miesięcznie w okresie od dnia jej zawarcia do 31 grudnia 2017r. (umowa z dnia 1 listopada 2016 r. k. 637 tomu II akt kontroli ZUS).

R. C. wykonywał czynności powierzone mu na podstawie wymienionych umów codziennie, zwykle przez 8 godzin. Jego praca była nadzorowana. Do jego zadań należało przeprowadzanie wywiadów, wyjazdy na delegacje lub wydarzenia kulturalne, pisanie i tworzenie artykułów. Ponadto, zainteresowany pełnił dyżury zdalnie z miejsca zamieszkania, publikował treści na portalach społecznościowych. Jego praca rozpoczynała się porannym kolegium, na którym redaktorzy zgłaszali tematy, następnie zatwierdzane przez B. B.. Stworzone przez autorów treści były sprawdzane przez redaktor prowadzącą i poprawiane. R. C. tworzył około 5-7 artykułów dziennie. Zainteresowany mógł również korzystać z urlopów, które nie były zapisane w umowie. Były one planowane z wyprzedzeniem. Wynagrodzenie było stałe miesięczne za przygotowanie określonej liczby artykułów i za weekendowe dyżury. Zainteresowany dążył do zatrudnienia przez (...) S.A. na podstawie umowy o pracę, co jednak nie nastąpiło i było powodem zakończenia przez niego współpracy ze spółką. W odwołującej się spółce była wówczas przyjęta praktyka niepodpisywania z redaktorami umów o pracę (zeznania R. C. k. 102-105, zeznania B. B. k. 100-102 a.s.).

W toku prowadzonego postępowania wyjaśniającego organ rentowy przeprowadził kontrolę w spółce (...) S.A. od 20 sierpnia 2018 r. do 24 października 2018 r. Organ rentowy ustalił wówczas, że spółka (...) S.A. nie zgłosiła R. C. z tytułu wyższej wskazanych umów do ubezpieczeń emerytalnego, rentowego i wypadkowego oraz ubezpieczenia zdrowotnego w okresie od 1 stycznia 2015 r. do 15 sierpnia 2017 r. oraz do ubezpieczenia zdrowotnego w okresie 16-17 sierpnia 2017 r.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. po przeprowadzeniu powyższego postępowania na podstawie art. 83 ust.1 pkt 1 i 3 w zw. z art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust. 1 , art. 13 pkt 2, ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2020 r. poz. 266 z późn. zm.) oraz na podstawie art. 83 ust.1 pkt 3 w związku z art. 18 ust. 1 i 3, art. 20 ust. 1 powyższej ustawy oraz art. 66 ust. 1 pkt 1 lit. e ustawy z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz.U. z 2015 r. poz. 581 z późn. zm.) wydał zaskarżoną decyzję z 8 lipca 2020 r., na podstawie której stwierdzono, że R. C. jako zleceniobiorca w okresie od 1 stycznia 2015 r. do 15 sierpnia 2017 r. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu oraz zdrowotnemu z tytułu umowy o świadczenie usług u płatnika składek (...) S.A., a podstawa wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne, rentowe, wypadkowe i zdrowotne wynosi:


Miesiąc/rok

Kod ubezpieczenia

Podstawa wymiaru składek

Składka na ubezpieczenie zdrowotne

Na ubezpieczenia

Na ubezpieczenie

Emerytalne i rentowe

chorobowe

wypadkowe

zdrowotne

01-2015

041100

1 500,00 zł


1 500,00 zł

1 831,10 zł

164,80 zł

02-2015

041100

1 500,00 zł


1 500,00 zł

1 831,10 zł

164,80 zł

03-2015

041100

1 500,00 zł


1 500,00 zł

1 831,10 zł

164,80 zł

04-2015

041100

1 500,00 zł


1 500,00 zł

1 831,10 zł

164,80 zł

05-2015

041100

1 500,00 zł


1 500,00 zł

1 831,10 zł

164,80 zł

06-2015

041100

1 500,00 zł


1 500,00 zł

1 831,10 zł

164,80 zł

07-2015

041100

1 500,00 zł


1 500,00 zł

1 831,10 zł

164,80 zł

08-2015

041100

1 500,00 zł


1 500,00 zł

1 831,10 zł

164,80 zł

09-2015

041100

1 500,00 zł


1 500,00 zł

1 831,10 zł

164,80 zł

10-2015

041100

1 500,00 zł


1 500,00 zł

2 131,10 zł

191,80 zł

11-2015

041100

1 500,00 zł


1 500,00 zł

2 131,10 zł

191,80 zł

12-2015

041100

1 500,00 zł


1 500,00 zł

2 131,10 zł

191,80 zł

01-2016

041100

2 300,00 zł


2 300,00 zł

2 041,02 zł

183,69 zł

02-2016

041100

2 300,00 zł


2 300,00 zł

2 041,02 zł

183,69 zł

03-2016

041100

2 300,00 zł


2 300,00 zł

2 041,02 zł

183,69 zł

04-2016

041100

2 300,00 zł


2 300,00 zł

2 041,02 zł

183,69 zł

05-2016

041100

2 300,00 zł


2 300,00 zł

2 041,02 zł

183,69 zł

06-2016

041100

2 300,00 zł


2 300,00 zł

2 041,02 zł

183,69 zł

07-2016

041100

2 500,00 zł


2 500,00 zł

2 218,50 zł

199,67 zł

08-2016

041100

2 300,00 zł


2 300,00 zł

2 041,02 zł

183,69 zł

09-2016

041100

2 300,00 zł


2 300,00 zł

2 041,02 zł

183,69 zł

10-2016

041100

2 300,00 zł


2 300,00 zł

2 041,02 zł

183,69 zł

11-2016

041100

3 200,00 zł


3 200,00 zł

2 839,68 zł

255,57 zł

12-2016

041100

2 900,00 zł


2 900,00 zł

2 573,46 zł

231,61 zł

01-2017

041100

2 900,00 zł


2 900,00 zł

2 573,46 zł

231,61 zł

02-2017

041100

2 900,00 zł


2 900,00 zł

2 573,46 zł

231,61 zł

03-2017

041100

2 900,00 zł


2 900,00 zł

2 573,46 zł

231,61 zł

04-2017

041100

2 900,00 zł


2 900,00 zł

2 573,46 zł

231,61 zł

05-2017

041100

2 900,00 zł


2 900,00 zł

2 573,46 zł

231,61 zł

06-2017

041100

2 900,00 zł


2 900,00 zł

2 573,46 zł

231,61 zł

07-2017

041100

2 900,00 zł


2 900,00 zł

2 573,46 zł

231,61 zł

08-2017

041100

1 512,35 zł


1 512,35 zł

1 543,70 zł

138,93 zł

W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że w wyniku kontroli przeprowadzonej przez Wydział Kontroli Płatników Składek ustalono, że płatnik składek zawierał z zainteresowanym R. C. kilka umów nazwanych „umowami autorskimi” na okresy od 1 stycznia 2015 r. do 31 grudnia 2016 r. oraz od 1 listopada 2016 r. do 31 grudnia 2017 r. Ostatnia z nich została wypowiedziana z dniem 17 sierpnia 2017 r. Przedmiotem umów było napisanie newsów i pełnienie dyżurów online.

Płatnik składek nie zgłosił ubezpieczonego do obowiązkowego ubezpieczenia emerytalnego, rentowych, wypadkowego i zdrowotnego w okresie wykonywania umów. Zgodnie z danymi zawartymi w Kompleksowym Systemie Informatycznym ZUS R. C. w okresie od 1 stycznia 2015 r. do 15 sierpnia 2017 r. nie posiadał innego tytułu do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego, w okresie 16-17 sierpnia 2017 r. posiadał inny tytułu do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego. Następnie ZUS wskazał, że płatnik składek nie zgłosił ubezpieczonego do obowiązkowego ubezpieczenia emerytalnego, rentowych, wypadkowego i zdrowotnego w okresie wykonywania umowy oraz nie zadeklarował i nie odprowadził składek na powyższe ubezpieczenia od kwot wynikających z dokumentacji źródłowej wymienionych w tabeli powyżej.

Zdaniem organu rentowego z akt sprawy wynika, że w tak określonym zakresie czynności, do wykonywania których zobowiązał się ubezpieczony, nie występuje żaden materialny rezultat. Przyjmujący zamówienie zobowiązuje się jedynie do starannego działania polegającego na wykonywaniu czynności związanych z napisaniem określonej ilości newsów publikowanych na serwisach (...) S.A., przygotowaniem treści redakcyjnych do serwisów internetowych Grupy (...) oraz prowadzeniem 1 dyżuru online w miesiącu. Płatnik określił, że dyżur redakcyjny oznacza przygotowanie autorskich tekstów o tematyce aktualnej w danym momencie. Wykonawca ma za zadanie w danym okresie czasu przygotować teksty na tematy budzące w danym momencie zainteresowanie, elastycznie reagować na aktualne wydarzenia polityczne, społeczne, kulturalne. Wykonawca dążyć ma do zapewnienia jak największej aktualności materiałów zamieszczanych w serwisie a tym samym do zwiększenia popularności i rozpoznawalności serwisu. Tworzenie określonej ilości newsów do serwisów zgodnie z wyjaśnieniem płatnika, to pisanie autorskich tekstów w temacie wybranym przez wykonawcę jako najciekawsze, aktualne. A co za tym idzie w umowach tych liczy się staranność. Wykonywanie powyższych prac, zdaniem organu rentowego nie może być uznane za dzieło. W ocenie ZUS umowy nazwane „umowami autorskimi" zawarte ze zleceniobiorcami noszą znamiona umów zlecenia ( decyzja z 8 lipca 2020 r. – akta rentowe).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o materiał dowodowy zgromadzony
w aktach sprawy, w tym w aktach kontroli przeprowadzonej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Dokumenty zawarte w aktach sprawy są wiarygodne i co do zasady ich treść nie były kwestionowane przez strony procesu. Dlatego też sąd nadał dowodom z dokumentów walor wiarygodności. Sąd ponadto opierał się na zeznaniach świadka B. B. oraz zainteresowanego R. C.. Zeznania świadka i zainteresowanego były spójne i logiczne. Zainteresowany szczegółowo przedstawił, jak wyglądały czynności wykonywane przez niego na rzecz spółki (...) S.A. w ramach zawartych umów nazwanych „autorskimi”. Sąd dał wiarę tym zeznaniom w całości, gdyż były one rzetelne i nie przedstawiono w toku sprawy okoliczności podważających ich prawdziwość. W związku z tym, sąd uznał zgromadzony materiał dowodowy za wystarczający do wydania rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie. Sąd nie opierał się na zeznaniach złożonych w toku kontroli przeprowadzanej przez organ rentowy. W tym zakresie Sąd zgodził się ze stanowiskiem odwołującej się spółki, że zeznania M. M. dotyczą innych umów niż zawierane z zainteresowanym R. C., których przedmiotem było przygotowanie dokumentów do archiwizacji, bazy umów, miesięcznych zestawień nagród i inwentaryzacji. Wobec powyższego Sąd uznał, że nie mają one znaczenia w niniejszej sprawie.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie.

Z przepisów art. 6 ust. 1 pkt 4 i art. 12 ust. 1 w zw. z art. 13 pkt 2 ustawy z 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1230 z późn. zm., dalej ustawa systemowa) wynika, że ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne, które są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy oświadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem Cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia oraz z osobami z nimi współpracującymi, od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia tej umowy.

Ubezpieczeniom społecznym nie podlegają natomiast osoby wykonujące pracę w oparciu o umowę o dzieło.

Zgodnie z art. 18 ust. 3 ustawy systemowej podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe zleceniobiorców ustala się zgodnie z ust. 1 (w oparciu o przychód, o którym mowa w przepisach ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych), jeżeli w umowie agencyjnej lub umowie zlecenia albo w innej umowie oświadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, określono odpłatność za jej wykonywanie kwotowo, w kwotowej stawce godzinowej lub akordowej albo prowizyjnie.

Konsekwencją podlegania ubezpieczeniom społecznym jest także podleganie ubezpieczeniu zdrowotnemu. Do ustalenia podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie zdrowotne stosuje się przepisy określające podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (art. 81 ust. 1 i 6 ustawy z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 2561 z późn. zm.).

W tym miejscu należy przypomnieć, że organ rentowy zakwestionował charakter prawny umów zawartych przez płatnika składek (...) S.A. z R. C. i stwierdził, że zainteresowany podlega ubezpieczeniom obowiązkowym jako osoba świadcząca pracę na podstawie umowy zlecenia w okresie od 1 stycznia 2015 r. do 15 sierpnia 2017 r. Organ rentowy odmówił uznania ww. umów za umowy o dzieło.

Stosunek ubezpieczenia społecznego nie jest stosunkiem prawnym ukształtowanym w drodze umownej, zaś obowiązek ubezpieczenia społecznego wynika z przepisów prawa i nie jest uzależniony od woli ubezpieczonego lub organu rentowego (wyrok Sądu Najwyższego z 19.03.2007 r., II UK 133/06, OSNP 2008/7-8/114). Nawiązanie tego stosunku następuje jednocześnie z zaistnieniem sytuacji rodzącej obowiązek ubezpieczenia, będąc wyrazem automatyzmu prawnego – jest ono wtórne wobec stosunku podstawowego będącego tytułem ubezpieczenia (Komentarz do ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, red. B. Gudowska i J. Strusińska-Żukowska, Warszawa 2011, s. 79).

W dalszej kolejności zauważyć należy, że wprawdzie art. 353 ( 1) k.c. ustanawia zasadę swobody umów, która umożliwia stronom wybór rodzaju stosunku prawnego, jaki będzie je łączył, przy czym możliwe jest kształtowanie stosunków zobowiązaniowych w sposób odmienny niż czynią to umowy nazwane, normatywnie uregulowane w kodeksie cywilnym lub innych ustawach, to jednak zasada ta nie ma charakteru bezwzględnego, a zadaniem sądu rozpoznającego daną sprawę jest ocena łączącego strony stosunku zobowiązaniowego pod kątem zgodności jego treści i celu z ustawą, zasadami współżycia społecznego, jak również zgodności z właściwością (naturą) stosunku prawnego. Przekroczenie przez strony zasady swobody umów – poprzez naruszenie tychże kryteriów – skutkuje nieważnością umowy bądź jej części. Podstawowe znaczenie dla oceny stosunku zobowiązaniowego ma przy tym nie dosłowne, literalne brzmienie umowy, ale przede wszystkim zgodny zamiar stron i cel umowy (art. 65 § 2 k.c.) (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 28.02.2013 r., III AUa 1785/12, Lex nr 1314708). Zasada swobody umów nie oznacza zatem dowolności, bowiem przywołany przepis wprost wymaga, aby treść umowy nie sprzeciwiała się naturze danego stosunku prawnego, jego społeczno-gospodarczemu przeznaczeniu i ustawie (wyrok Sądu Najwyższego z 28.04.2010, II UK 334/09, Lex nr 604221).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który stwierdza podleganie ubezpieczeniom społecznym, może – bez względu na nazwę umowy i jej postanowienia wskazujące na charakter stosunku prawnego, którym strony zamierzały się poddać – ustalić rzeczywisty jego charakter i istniejący tytuł ubezpieczenia (wyroki Sądu Najwyższego: z 10.07.2014 r., II UK 454/13, Lex nr 1495840; z 10.01.2017 r., II UK 518/15).

Inspektorzy ZUS mogą przeprowadzać kontrolę wykonywania zadań i obowiązków w zakresie ubezpieczeń społecznych przez płatników. Taka kontrola może obejmować m.in. prawidłowość i rzetelność obliczania, potrącania i opłacania składek na ubezpieczenia społeczne oraz innych składek i wpłat, do których pobierania zobowiązany jest Zakład. ZUS ma prawo sprawdzać, jaki charakter ma praca wykonywana przez osobę zatrudnioną, czyli czy zawierane umowy są prawidłowo kwalifikowane, a co za tym idzie, czy płatnik miał prawo uznać, że określone zobowiązanie nie rodzi konieczności opłacania składek na ubezpieczenia społeczne (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 17.04.2018 r., sygn. akt III AUa 1437/17, LEX).

Dla prawidłowej kwalifikacji przedmiotowej umowy istotne zatem pozostaje poczynienie uwag ogólnych odnoszących się do podstawowych elementów umów zlecenia oraz umów o dzieło.

Przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie (art. 734 § 1 k.c.). Przepisy o zleceniu stosuje się odpowiednio do umów oświadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami (art. 750 k.c.) – w sytuacji, gdy przedmiotem umowy jest dokonanie czynności faktycznej lub usługi, występuje umowa oświadczenie usług, o ile czynność ta nie jest unormowana innymi przepisami. Umowa o świadczenie usług należy do umów starannego działania – przyjmujący zlecenie świadczenia usług zobowiązuje się do dołożenia należytej staranności (art. 355 k.c.), a nie do uzyskania określonego rezultatu. Pojęcie „usługi” obejmuje w zasadzie dokonanie każdej czynności faktycznej. Zleceniobiorca powinien wykonać zlecenie osobiście i stosować się do wskazanego przez zleceniodawcę sposobu wykonania. Przyjmujący zlecenie może powierzyć jego wykonanie osobie trzeciej tylko wtedy, gdy to wynika z umowy lub ze zwyczaju albo gdy jest do tego zmuszony przez okoliczności (art. 738 § 1 zd. 1 k.c.). W wypadku umowy zlecenia rezultat nie jest elementem koniecznym, występuje natomiast jako zasada obowiązek osobistego spełnienia świadczenia przez zleceniobiorcę, z uwagi na osobiste zaufanie między stronami (wyrok Sądu Najwyższego z 15.07.2014 r., II UK 496/13). Co do umów oświadczenie usług i umów zlecenia, będących umowami starannego działania, wskazuje się również, że podjęcie przez dłużnika wymaganych czynności przy zachowaniu wiążącego go stopnia staranności oznacza, że dłużnik wykonał zobowiązanie, pomimo że nie osiągnięto określonego celu umowy (wyrok Sądu Najwyższego z 4.10.2006, II CSK 117/06, Lex nr 332959).

Z kolei przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do wypłaty wynagrodzenia (art. 627 k.c.). W umowie o dzieło wymagane jest osiągnięcie uzgodnionego przez strony rezultatu, a zatem istotnym elementem umowy jest określenie dzieła, które ma zostać wykonane. Charakterystyczny dla umowy o dzieło rezultat umowy musi być przyjęty przez strony w momencie jej zawierania. W kodeksie cywilnym nie sformułowano definicji „dzieła”. W świetle poglądów orzecznictwa i nauki prawa dzieło jednoznacznie określane jest jako rezultat pracy fizycznej lub umysłowej, materialny bądź ucieleśniony materialnie, posiadający cechy, które pozwalają uznać go za przedmiot świadczenia przyjmującego zamówienie (wyrok Sądu Najwyższego z 18.06.2003 r., II CKN 269/01, OSNC 2004/4/142). Dzieło to wytwór, który w momencie zawierania umowy nie istnieje, jednak jest w niej z góry przewidziany i określony w sposób umożliwiający jego późniejszą weryfikację (w szczególności przy użyciu jednostek metrycznych, przez porównanie z istniejącym wzorem, z wykorzystaniem planów, rysunków lub też przez opis) zaś określenie to musi być na tyle precyzyjne, aby nie było wątpliwości, o jakie dzieło chodzi (wyroki Sądu Apelacyjnego w Gdańsku: z 28.02.2013 r., III AUa 1785/12; z 20.06.2016 r., III AUa 2125/15). Nie można uznać za dzieło czegoś, co nie odróżnia się w żaden sposób od innych występujących na danym rynku rezultatów pracy – materialnych bądź niematerialnych – gdyż wówczas zatraciłoby indywidualny charakter (wyrok SN z 14.11.2013, II UK 115/13, Lex nr 1396411). Rezultatem nieucieleśnionym dzieła nie może być czynność, a jedynie jej wynik, gdyż dzieło musi istnieć w postaci postrzegalnej, pozwalającej nie tylko odróżnić je od innych przedmiotów, ale i uchwycić istotę osiągniętego rezultatu (wyrok Sądu Najwyższego z 04.07.2013 r., II UK 402/12, Lex nr 1350308). Wykonanie dzieła najczęściej przybiera postać wytworzenia rzeczy, lecz może także polegać na dokonaniu zmian w rzeczy już istniejącej, jej naprawieniu, przerobieniu lub uzupełnieniu albo na rozbudowie rzeczy, połączeniu z innymi rzeczami, dodaniu części składkowych lub przynależności (wyrok Sądu Najwyższego z 10.01.2017 r., II UK 518/15). Jednym z kryteriów pozwalających na odróżnienie umowy o dzieło od umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania umówionego rezultatu sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych (wyrok Sądu Najwyższego z 3.11.2000 r., IV CKN 152/00, OSNC 2001/4/63, wyrok Sądu Najwyższego z 14.11.2013 r., II UK 115/13, Lex nr 1396411, wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 26.01.2006, III AUa 1700/05, OSA 2008/3/5). Sprawdzian taki nie jest możliwy, jeśli strony nie określiły w umowie cech i parametrów indywidualizujących dzieło. Taki brak kryteriów określających pożądany rezultat umowy prowadzi do wniosku, że przedmiotem zainteresowania zamawiającego jest wykonanie określonych czynności, a nie ich rezultat.

Należy podkreślić, że w odróżnieniu od umowy oświadczenie usług (zlecenia), umowa o dzieło wymaga, by starania przyjmującego zamówienie doprowadziły do konkretnego, w przyszłości indywidualnie oznaczonego rezultatu. Umowa zlecenia nie akcentuje tego rezultatu jako koniecznego do osiągnięcia – nie wynik zatem, lecz starania w celu osiągnięcia tego wyniku są elementem wyróżniającym dla umowy zlecenia, to jest przedmiotowo istotnym. Jednakże nie ulega wątpliwości, że umowa oświadczenie usług (zlecenia) także może doprowadzić do materialnego rezultatu, z tym, że cechą dystynktywną dla takiej umowy jest położenie nacisku na staranne działanie zleceniobiorcy.

Cechą konstytutywną dzieła jest samoistność rezultatu, która wyraża się przez niezależność powstałego rezultatu od dalszego działania twórcy oraz od osoby twórcy. Z chwilą ukończenia dzieła staje się ono niezależną od twórcy, autonomiczną wartością w obrocie (W. Czachórski, Zobowiązania, 2007, s.463; A. Brzozowski, Odpowiedzialność przyjmującego zamówienie za wady dzieła, Warszawa 1986, s.15).

Nie jest umową o dzieło wielokrotne, systematyczne świadczenie pracy, nawet gdy zmierza do osiągnięcia określonych rezultatów, gdyż z prawnego punktu widzenia jest to umowa zlecenia bądź umowa oświadczenie usług (K. Walacz, Zasady ubezpieczenia społecznego osób pracujących na podstawie umowy agencyjnej oraz umowy zlecenia, MP 1995/4/106).

Szereg powtarzalnych czynności, nawet gdy prowadzi do wymiernego efektu, nie może być rozumiany jako jednorazowy rezultat i kwalifikowany jako realizacja umowy o dzieło. Przedmiotem umowy o dzieło nie może być bowiem osiąganie kolejnych, bieżąco wyznaczanych rezultatów. Tego rodzaju czynności są natomiast charakterystyczne dla umowy o świadczenie usług, którą definiuje obowiązek starannego działania – starannego i cyklicznego wykonywania umówionych czynności (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 1.10.2015 r., III AUa 982/14, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 16.06.2015 r., III AUa 842/14, wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 18.05.2015 r., III AUa 2154/14).

Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał, że jeżeli przedmiotem umowy jest wykonanie określonych czynności (szeregu powtarzających się czynności), bez względu na to, jaki rezultat czynność ta przyniesie, to przesądza to o ich kwalifikacji jako umów starannego działania – umów oświadczenie usług - art. 750 k.c. (wyroki Sądu Najwyższego: z 18.04.2012 r., II UK 187/11, OSNP 2013, nr 9-10, poz. 115 oraz z 13.06.2012 r., I UK 308/11, LEX nr 1235841, cytowane za uzasadnieniem wyroku Sądu Najwyższego z 3.10.2013 r., II UK 103/13, wyrok z 4.07.2013 r., II UK 402/12, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 06.02.2013, III AUa 533/12).

Przedmiotem umowy o dzieło nie może być osiąganie kolejnych, bieżąco wyznaczanych rezultatów. Tego rodzaju czynności są natomiast charakterystyczne dla umowy oświadczenie usług, którą definiuje obowiązek działania, starannego i cyklicznego wykonywania umówionych czynności ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 1.10.2015 r., III AUa 982/14, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 16.06.2015 r., III AUa 842/14, wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 18 maja 2015 r., III AUa 2154/14).

W uzasadnieniu wyroku z 28 sierpnia 2014 r. (II UK 12/14) Sąd Najwyższy podkreślił, że stosunek prawny wynikający z umowy o dzieło nie ma charakteru zobowiązania trwałego (ciągłego). Stanowi zobowiązanie do świadczenia jednorazowego i to po obu stronach tego stosunku zobowiązaniowego. Zarówno świadczenie zamawiającego, jak i wykonawcy dzieła uznawane są za świadczenia jednorazowe, a jego ramy czasowe wyznacza powierzenie wykonania i wykonanie dzieła. Szereg powtarzalnych czynności, nawet gdy prowadzą do wymiernego efektu, nie może być rozumiany jako jednorazowy rezultat i kwalifikowany jako realizacja umowy o dzieło (również wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 16.06.2015 r., III AUa 842/14).

Należy zaakcentować, że świadczenie usług, a nie wykonanie dzieła, ma miejsce także wówczas, gdy działalność wykonawcy oparta jest na długookresowym działaniu, które polega na powtarzalnym wykonywaniu czynności związanych z bieżącą działalnością danej firmy (wyrok SN z 6 kwietnia 2011 r. II UK 315/10, Lex nr 1162195). Sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni podziela poglądy przedstawione przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyrokach z 16 czerwca 2015 r. (III AUa 799/14), z 30 czerwca 2015 r. (III AUa 855/14) oraz z 27 października 2015 r. (III AUa 73/15), w świetle których granice swobody umów odnoszą się nie tylko do treści umowy, ale również do natury i celu stosunku prawnego kształtowanego przez strony. Z zasady swobody umów wynika mianowicie zakaz zawierania takich umów, które mają na celu obejście prawa. Podstawowym stosunkiem prawnym kreującym zatrudnienie jest stosunek pracy uregulowany w kodeksie pracy. Możliwość korzystania także przez strony z innych form zatrudnienia uregulowanych w kodeksie cywilnym, a przede wszystkim zatrudnienia na podstawie umowy o dzieło, która pozbawia wykonawcę wszelkiej ochrony ubezpieczeniowej w czasie trwania tego stosunku prawnego i w przyszłości (świadczenia rentowe czy emerytalne) nie może jednak stanowić podstawy prowadzenia stałej działalności. Umowa o dzieło jest umową jednorazową, zindywidualizowanego rezultatu. Jeśli te same czynności dla tego samego podmiotu wykonują różne osoby na podstawie umów o dzieło, nasuwa to wniosek, że podmiot ten zmierza do obejścia przepisów dotyczących zatrudnienia i dąży do obniżenia kosztów działalności kosztem osób faktycznie wykonujących dla niego pracę, a w konsekwencji działa wbrew naturze umowy o dzieło. Cywilnoprawna umowa o dzieło nie stanowi podstawy prawnej dla zatrudniania osób przy bieżącej działalności podmiotu gospodarczego. W takiej sytuacji występuje bowiem w istocie zatrudnianie pracowników ze wszystkimi rygorami wynikającymi z kodeku pracy, a co najwyżej, dla wykonania doraźnych usług, zatrudnienie zleceniobiorców. Nie może przy tym ujść uwadze, że korzyści z zatrudnienia pracowników czerpią nie tylko sami zatrudnieni i pracodawca (choć mniejsze niż przy zatrudnieniu wykonawców dzieł), ale też państwo. Stąd, nawet gdy strony umowy o dzieło nie są zainteresowane inną formą prawną, to i tak umowa o dzieło realizowana w warunkach pracy odbywanej w bieżącej działalności podmiotu gospodarczego nastawionego na zysk, jest nieważna. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest to, że warunki jej realizacji nie odpowiadają naturze prawnej tego rodzaju umowy, a nadto jest zawierana z pokrzywdzeniem interesów państwa, na rzecz którego w określonych sytuacjach faktycznych każdy jest obowiązany do ponoszenia ciężarów i świadczeń publicznych, w tym podatków, określonych w ustawie (art. 84 Konstytucji RP). Do takich sytuacji, z których w ogólnospołecznym interesie państwo czerpie korzyści należy m.in. zatrudnianie osób fizycznych przy wykonywaniu bieżącej działalności podmiotu gospodarczego.

Należy przy tym dodać, że nazwa umowy z wyeksponowaniem terminologii służącej podkreśleniu charakteru umowy jako umowy o dzieło (jak w analizowanej sprawie) nie są elementami decydującymi samodzielnie o rodzaju zobowiązania, w oderwaniu od oceny rzeczywistego przedmiotu umowy i sposobu oraz okoliczności jej wykonania (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 6.06.2012, III AUa 377/12, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 07.05.2013, III AUa 1136/12, Lex nr 1316152). Nadto zamiar zawarcia umowy o dzieło, a także świadome podpisanie takiej umowy, nie może zmienić charakteru zatrudnienia zainicjowanego taką umową, jeśli zatrudnienie wykazuje w przeważającym stopniu cechy innego stosunku prawnego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, III AUa 995/15, Lex nr 2110619).

Ustalenia faktyczne poczynione w niniejszej sprawie uprawniają do wniosku, że rzeczywistą wolą i celem stron spornych umów, nazwanych „umowami autorskimi”, patrząc przez pryzmat przyjętych przy ich zawarciu założeń i sposobu realizacji, nie było zawarcie umów o dzieło – były to umowy starannego działania o charakterze umów zlecenia.

Zawierając z ubezpieczonym R. C. umowy nazwane „umowami autorskimi”, odwołujący płatnik składek dokonał jedynie ramowego określenia przedmiotu umowy, wskazując, że zainteresowany ma za zadanie napisanie newsów lub pełnienie raz w miesiącu w weekend dyżuru online. Przy takim określeniu przedmiotu umowy nie można mówić o indywidualnym charakterze dzieła. Nie wskazano żadnych cech indywidualizujących będących wynikiem szeroko rozumianej twórczości. Niewątpliwie dzieło nie zostało w umowach z góry przewidziane i określone w sposób umożliwiający jego późniejszą weryfikację. Określenie to musi być na tyle precyzyjne, aby nie było wątpliwości o jakie dzieło chodzi (cyt. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 28.02.2013 r.). Przyjmuje się również, że dzieło jest rezultatem obiektywnie osiągalnym i pewnym w danych warunkach (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 10.01.2012 r. sygn. akt III AUa 1447/11). Jednym zaś z kryteriów pozwalających na odróżnienie umowy o dzieło od umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania umówionego rezultatu (dzieła) sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych (wyrok SA w Lublinie z 26 stycznia 2006r., III AUa 1700/05). Powyższe zaś prowadzi do wniosku, że przedmiotem umowy nie było wykonanie dzieła, lecz świadczenie usługi – szeregu czynności związanych z przygotowaniem newsów publikowanych na serwisach spółki (...) S.A. i pełnienia dyżuru przez zainteresowanego. Potwierdzają to w szczególności zeznania samego zainteresowanego R. C., który wskazał, że pracował 5 dni w tygodniu, zazwyczaj po 8 godzin, przeprowadzał wywiady, relacje, jeździł na delegacje oraz podkreślił, że jego praca nosiła znamiona regularnej pracy redakcyjnej. Pracę zainteresowanego weryfikowała redaktor naczelna serwisu, przysługiwały mu urlopy, które nie były określone w umowie, za które otrzymywał wynagrodzenie od spółki. Ponadto, ubezpieczony podkreślił, że dążył do zatrudnienia przez odwołującą spółkę na podstawie umowy o pracę, jednak z uwagi na przyjętą w spółce praktykę nie było to możliwe.

Odnosząc się do zarzutów odwołującej się spółki dotyczących naruszenia prawa autorskiego przez organ rentowy należy wskazać, że sam fakt posiadania przez przedmiot umowy autorskiego charakteru nie wpływa na uznanie tej umowy za umowę o dzieło. Prawo autorskie nie wpływa na wyróżnienie konkretnego rodzaju umowy. W tym zakresie należy się odnieść jak słusznie wskazywał organ rentowy do przepisów kodeksu cywilnego i na ich podstawie dokonać rozróżnienia umów cywilnoprawnych.

Z przytoczonych wyżej względów odwołanie na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. należało oddalić jako niezasługujące na uwzględnienie. Uznać bowiem należało, że płatnik składek i zainteresowany ułożyli swój stosunek prawny, mający wynikać z umów o dzieło, w sposób sprzeciwiający się naturze umów o dzieło. Oceniając zaś okoliczności realizacji tych umów trzeba było stwierdzić, że faktycznie strony łączyła umowa, której reżim odpowiadał reżimowi umowy zlecenia.

O kosztach procesu sąd orzekł stosownie do treści art. 98 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Wysokość kosztów zastępstwa procesowego należnych organowi rentowemu ustalono na podstawie § 9 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r. poz. 265 t.j.) – stawce tej podlegają bowiem sprawy z szeroko rozumianego postępowania z zakresu ubezpieczeń społecznych.