Sygn. akt I ACa 1380/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 marca 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Robert Obrębski (spr.)

Sędziowie:SA Edyta Mroczek

SA Hanna Muras

Protokolant:st. sekr. sąd. Monika Likos

po rozpoznaniu w dniu 7 marca 2014 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa R. J.

przeciwko P. K., Z. S. i P. S.

o odszkodowanie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie

z dnia 26 października 2012 r. sygn. akt II C 63/11

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od R. J. na rzecz P. K. i Z. S. kwoty po 2700 (dwa tysiące siedemset) złotych oraz na rzecz P. S. kwotę 5400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt IA Ca 1380/13

UZASADNIENIE

Pozwem z 17 stycznia 2011 r. R. J. wniósł o zasądzenie od P. K., Z. S. i P. S. solidarnie kwoty 1290000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 grudnia 2001 r. do dnia zapłaty tytułem naprawienia szkody doznanej w wyniku niewywiązania się przez pozwanych, jako (...) spółka z o.o. w upadłości, z obowiązku złożenia do sędziego komisarza wniosku o przyznanie powodowi wynagrodzenia za pełnienie obowiązków członka zarządu tej spółki w okresie jej upadłości. Wysokość należności głównej objętej pozwem powód wyliczył na podstawie uchwał zgromadzenia wspólników tej spółki o ustaleniu wynagrodzenia należnego członkowi zarządu przed ogłoszeniem jej upadłości. Jako podstawę obowiązku wystąpienia z wnioskiem o przyznanie powodowi wynagrodzenia za realizowanie obowiązków członka zarządu powód powoływał art. 85 § 3 rozporządzenia Prezydenta RP z dnia 24 października 1934 r. Prawo upadłościowe, w okresie obowiązywania którego powołana spółka została postawiona w stan trwającej nadal upadłości.

Pozwani wnosili o oddalenie powództwa. Zaprzeczali, by ponosili swoim majątkiem odpowiedzialność za szkodę doznaną przez powoda, twierdzili, że do uprawnień zarządu należało zwołanie zgromadzenia wspólników, wskazywali ponadto, że po ogłoszeniu upadłości obowiązki zarządu zostały ograniczone na rzecz kompetencji syndyka, który przejął zarząd majątkiem spółki, podważali tym samym twierdzenie, aby wysokość szkody doznanej przez powoda mogła odpowiadać wynagrodzeniu, które członek zarządu otrzymywał zanim spółka został postawiona w stan upadłości.

Wyrokiem z 26 października 2012 r. Sąd Okręgowy oddalił powództwo, zasądził od powoda na rzecz P. K. oraz Z. S. solidarnie kwotę 7234 zł oraz na rzecz P. S. kwotę 7217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, nieuiszczone koszty sądowe przejął natomiast na rachunek Skarbu Państwa. Na podstawie zebranych dowodów, Sąd Okręgowy ustalił, że powód był członkiem zarządu (...) spółki z o.o. w W. od 23 lutego 2001 r., wspólnikami tej spółki byli natomiast wówczas P. K., Z. S. i T. M., który sprzedał następnie swoje udziały P. S., wskazał, że uchwałą z dnia 29 marca 2001 r., zgromadzenie wspólników tej spółki przyznało powodowi wynagrodzenie w kwocie 10000 zł miesięcznie, ustalił ponadto, że ze względu na trudną sytuację finansową spółki, na okres przeprowadzenia restrukturyzacji, powód pobierał zaliczki w wysokości odpowiadającej połowie przyznanego wynagrodzenia. Sąd Okręgowy ustalił ponadto, że postanowieniem z dnia 25 października 2001 r., została ogłoszona upadłość wskazanej spółki, podniósł, że na listę wierzytelności, która została zatwierdzona postanowieniem z dnia 16 kwietnia 2003 r., wciągnięte zostały także zobowiązania spółki wobec powoda z tytułu pełnienia funkcji członka zarządu w okresie poprzedzającym ogłoszenie jej upadłości, w wysokości 35000 zł, nie została natomiast uwzględniona dalsza kwota 5000 zł roszczeń powoda z tego tytułu. Po ogłoszeniu upadłości spółki, jak ustalił Sąd Okręgowy, powód pełnił w dalszym ciągu obowiązku członka jej zarządu, w dniu 26 lutego 2004 r. wystąpił do sędziego komisarza z wnioskiem dotyczącym przyznania wynagrodzenia z tego tytułu za wskazany okres, sędzia komisarz nie rozpoznał jednak tego wniosku, zaś powództwo o zasądzenie tego wynagrodzenia, z którym powód wystąpił przeciwko syndykowi masy upadłości spółki, zostało prawomocnie oddalone ze wskazanie, że takie świadczenie może zostać przyznane powodowi tylko za zasadach określonych w art. 85 § 3 Prawa upadłościowego z 1934 r. Sąd Okręgowy ustalił, że nie zostały podjęte dalsze czynności przewidziane tym przepisem w ramach trwającej ciągle upadłości spółki (...) spółka z o.o. w W..

Oceniając znaczenie ustalonych okoliczności, Sąd Okręgowy nie doszukał się podstaw do uwzględnienia powództwa, wskazał bowiem, że nie zostały w tej sprawie wykazane przesłanki deliktowej odpowiedzialności pozwanych z art. 415 k.c., podniósł, że ogłoszenie upadłości (...) spółki z o.o. doprowadziło o wygaśnięcia umowy zlecenia pomiędzy spółką z powodem, na podstawie której powód miał prawo pobierać wynagrodzenie z tytułu pełnienia funkcji członka zarządu we wcześniejszym okresie, wskazał, że po przejęciu zarządu majątkiem tej spółki przez syndyka, obowiązki zarządu obejmowały tylko pozostałe działania związane z jej czynnościami podejmowanymi w toku postępowania upadłościowego, podniósł także, że wynagrodzenie za spełnianie tych obowiązków może zostać przyznane tylko przez sędziego komisarza, nie może być natomiast dochodzone od pozwanych. Sąd Okręgowy wskazał, że dopóki postępowanie upadłościowe jest w toku, na zasadach określonych w art. 85 § 3 Prawa upadłościowego, sędzia komisarz może przyznać na rzecz powoda odpowiednie wynagrodzenie, jeżeli ze stosownym wnioskiem wystąpi organ uprawniony do powołania zarządu we wskazanej spółce, nie doszukał się tym samym podstaw do uznania, że opisana w pozwie szkoda rzeczywiście została wyrządzona powodowi, stwierdził ponadto, że jako członek zarządu, powód jest uprawniony do zwołania zgromadzenia wspólników, które może podjąć uchwalę dotyczącą wystąpienia do sędziego komisarza z wnioskiem o przyznanie na rzecz powoda wynagrodzenia odpowiadającego zakresowi obowiązków, które powód realizuje w okresie upadłości spółki. Sąd Okręgowy nie podzielił tezy powoda, jakoby wierzytelność z tego tytułu miała odpowiadać wynagrodzeniu, które powód miał pobierać przed ogłoszeniem upadłości spółki, uznał więc, że powód nie wykazał także wysokości należności dochodzonej w tej sprawie, jej określenie należy bowiem do kompetencji sędziego komisarza, postępowanie upadłościowe (...) spółki z o.o. jest bowiem w toku. O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i przy zastosowaniu § 6 ust. 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawi opłat za czynności radców prawnych i ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł powód. Zaskarżając ten wyrok w całości, powód zarzucił Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 235 § 1 i art. 236 ksh przez bezzasadne przyjęcie, że jako jedyny członek zarządu, powód był uprawniony do zwołania zgromadzenia wspólników (...) spółki z o.o., wynikające z przeoczenie, że zarząd jest uprawniony do zwołania zgromadzenia wspólników tylko w wypadach przewidzianych w przepisach. W apelacji powód zarzucił ponadto Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 85 § 3 Prawa upadłościowego z 1934 r. przez bezzasadne przyjęcie, że powództwo jest przedwczesne, wynikające z nieuprawnionego uznania, że przyznanie na rzecz skarżącego odpowiedniego wynagrodzenia może nastąpić tylko w trwającym postępowaniu upadłościowym. Ostatni zarzut apelacji dotyczył naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 233 k.p.c. przez pominięcie dokumentacji zawartej w aktach postępowania upadłościowego oraz z przegranej przez powoda sprawy o zapłatę należnego wynagrodzenia, w tym niedostrzeżenie, że bez wniosku do sędziego komisarza, obowiązek wystosowania którego należał do pozwanych, nie jest możliwe uzyskanie wynagrodzenia przyznawanego przez sędziego komisarza, jak też bezzasadne oddalenie wniosków dotyczących przesłuchania świadków zgłoszonych na okoliczność kierowania przez powoda do pozwanych ustnych próśb o skierowanie do sędziego komisarza wniosku dotyczącego przyznania skarżącemu stosownego wynagrodzenia. Na podstawie podanych zarzutów powód wnosił w apelacji o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości i obciążenie pozwanych kosztami procesu poniesionymi przez powoda, ewentualnie o jego uchylenie oraz przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego jej rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi na apelację pozwani wnosili o jej oddalenie i obciążenie powoda poniesionymi kosztami postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zwarzył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie. Ustalenia faktyczne, które Sąd Okręgowy przyjął za podstawę oddalenia powództwa, były prawidłowe, zostały oparte na dokumentach, których wartość dowodowa nie była podważana przez żadną ze stron, w zakresie istotnym dla wyniku sprawy nie były przy tym sporne pomiędzy stronami, w całości zostały więc przyjęte za podstawę oceny zasadności apelacji, która została oparta na bezzasadnych zarzutach naruszenia art. 233 k.p.c. oraz wskazanych w niej przepisów prawa materialnego. Nie było potrzeby przeprowadzania dalszych dowodów, w tym z zeznań świadków, na których powoływał się skarżący, nawet bowiem wykazanie, że powód skierował do pozwanych ustne prośby dotyczące wystosowania wniosku z art. 85 § 3 Prawa upadłościowego, nie mogło mieć wpływu na ocenę żądania pozwu, zarzut pominięcia znaczenia tego wniosku nie był natomiast zasadny, z uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie wynika bowiem, aby Sąd Okręgowy nie uwzględnił hipotezy powołanego przepisu na tle okoliczności tej sprawy oraz by przeoczył argumentację, ze względu na którą prawomocnie oddalone zostało wcześniejsze powództwo skarżącego przeciwko syndykowi o zasądzenie wynagrodzenia za wykonywanie przez powoda obowiązków członka zarządu spółki (...) spółka z o.o. w okresie jej upadłości. Podnosząc tego rodzaju zarzuty, skarżący przede wszystkim przeoczył argumentację Sądu Okręgowego związaną z prawną ocenę okoliczności sprawy, która miała podstawowe znaczenie przy rozstrzyganiu o zasadności żądania. W sytuacji, gdy prawidłowa argumentacja Sądu Okręgowego została w całości podzielona przez Sąd Apelacyjny, dalsze uzasadnienie wyroku oddalającego apelację powoda może zostać sprowadzone do jej rozbudowania w kierunku określonym przez zarzuty dotyczące naruszenia prawa materialnego, na które powód powoływał się w apelacji.

Na uwzględnienie nie zasługiwał zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 85 § 3 Prawa upadłościowego z 1934 r., z tego przepisu nie jest bowiem w ogóle uprawnione wywodzenie podstawy obowiązku polegającego na złożeniu przez pozwanych wniosku do sędziego komisarza dotyczącego przyznania na rzecz członka zarządu wynagrodzenia za podejmowanie czynności w okresie toczenia się postępowania upadłościowego, nie ulega natomiast wątpliwości, że podstawy odpowiedzialności deliktowej pozwanych z art. 415 k.c., powód się w tej sprawie dopatrywał w bezprawnym zaniechaniu skierowania tego wniosku przez pozwanych i uważał, że było to przyczyną nieuzyskania przez skarżącego spodziewanej korzyści. Ze stanowiskiem skarżącego nie można było się jednak zgodzić z zupełnie podstawowych przyczyn związanych w pierwszej kolejności z podmiotowym zakresem regulacji zawartej w art. 85 § 3 powołanego prawa. Z jego treści jasno wynika, że uprawnienie dotyczące wystąpienia z wnioskiem do sędziego komisarza o przyznanie wynagrodzenia przedstawicielom spółki, która została postawiona w stan upadłości, nie tylko reprezentantom ustanowionym na podstawie § 2 tego przepisu, ale również członkom zarządu wykonującym dane czynności podczas dalszej części postępowania upadłościowego, nie zostało przyznane poszczególnym wspólnikom, lecz organowi spółki uprawnionemu do powołania jej przedstawicieli. Nie ulega wątpliwości, że w spółce (...) spółka z o.o., organem uprawnionym do powołania zarządu było tylko zgromadzenie wspólników, które nie może być utożsamiane z poszczególnymi udziałowcami, których osobiste działanie lub zaniechanie nie może być uznane z drugiej strony za działanie organu spółki. Za zaniechanie podjęcia stosownej uchwały, należącej do kompetencji zgromadzenia wspólników, żaden wspólnik nie może zostać ponadto pociągnięty do odpowiedzialności odszkodowawczej, zaniechanie działania ze strony organu spółki kapitałowej może bowiem zostać uznane za źródło odpowiedzialności samej spółki, nie może zostać natomiast potraktowane jako czyn bezprawny ze strony poszczególnych wspólników. Nawet gdyby więc powód, nie podejmując innych czynności, kierował ustne prośby do poszczególnych wspólników o skierowanie do sędziego komisarza wniosku z art. 85 § 3 Prawa upadłościowego, zaniechanie jej spełnienia mogłoby zostać przypisane tylko wspólnikom, nie zaś organowi, jakim jest zgromadzenie wspólników, z tych samych przyczyn, ze względu na której skierowanie do sędziego komisarza takiego wniosku przez poszczególnych, w tym nawet wszystkich wspólników, nie mogłoby zostać uznane za jego złożenie przez organ uprawniony do powołania zarządu spółki, nie mogłoby tym samym odnieść zamierzonego rezultatu, tak jak nie został on wywołany wnioskiem złożonym osobiście przez skarżącego. Podjęcie działania zgodnego z powołany przepisem musiałoby się wiązać z przyjęciem przez zgromadzenie wspólników spółki (...) spółka z o.o. stosownej uchwały, w ten bowiem tylko sposób organ stanowiący w spółce może podejmować czynności należące do jego kompetencji. Działanie podjęte przez pojedynczych wspólników, w tym nawet przez wszystkich udziałowców, które nie przybrało postaci stosownej uchwały, nie mogłoby zostać uznane za zgodne z treścią art. 85 § 3 Prawa upadłościowego i nie mogłoby stanowić podstawy przyznania stosownego wynagrodzenia przedstawicielom spółki, w tym członkowi zarządu. Zaniechanie wystąpienia przez pozwanych z wnioskiem przewidzianym tym przepisem nie było więc bezprawne, nie mogło też zostać utożsamione z deliktem wspólników w stosunku do członka zarządu spółki kapitałowej postawionej w stan upadłości w rozumienia przyjętym w art. 415 k.c. Sąd Okręgowy zasadnie więc przyjął, że nie było podstawy do uwzględnienia wobec pozwanych powództwa opartego na wskazanym przepisie.

Na uwzględnienie nie zasługiwał zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 235 § 1 i art. 236 ksh w zakresie dotyczącym uprawnienia członka zarządu do zwołania zgromadzenia wspólników uprawnionego do podjęcia uchwały o skierowaniu do sędziego komisarza wniosku przewidzianego art. 85 § 3 Prawa upadłościowego. Sąd Okręgowy zasadnie przyjął, że powód był uprawniony do zwołania takiego zgromadzenia, odmienny pogląd skarżącego był oczywiście nietrafny, nie zasługiwał więc na uwzględnienie. Z art. 232 ksh jasno wynika, że nadzwyczajne zgromadzenie wspólników zwołuje się w wypadkach wskazanych w ustawie, a także gdy organ lub osoby uprawnione do zwołania zgromadzenia uznają to za wskazane. Organem spółki w pierwszej kolejności uprawnionym do zwołania zgromadzenia jest, rzecz jasna, zarząd, którego kompetencja wynika z zakresu wypełnianych obowiązków, formalnie została natomiast potwierdzona w art. 235 § 1 khs. Wykładnia tych przepisów nie pozostawia jakiejkolwiek wątpliwości, że jako jedyny członek zarządu, powód samodzielnie uprawniony był do zwołania nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników spółki (...) spółka z o.o., jak również do przedstawienia proponowanego porządku obrad, w tym zaproponowania treści uchwały dotyczącej wystąpienia przez zgromadzenie wspólników z wnioskiem z art. 85 § 3 ksh, jak wynika bowiem z art. 236 § 1 ksh, pozwani jako wspólnicy dysponujący wymaganymi udziałami w kapitale zakładowym powołanej spółki, byli uprawnieni do zainicjowania procedury zwołania nadzwyczajnego zgromadzenia tej spółki, skorzystanie z tego rodzaju kompetencji musiałoby jednak również polegać na zwróceniu się do zarządu, czyli do skarżącego, z wnioskiem o jego zwołanie. Tylko działanie powoda mogło więc doprowadzić do podjęcia stosownej uchwały oraz złożenia jej sędziemu komisarzowi, brak jest więc podstaw do przypisania pozwanym odpowiedzialności za nieotrzymanie przez powoda stosownego wynagrodzenia w sytuacji, gdy przyczyną ewentualnej szkody było wyłącznie zaniechanie ze strony skarżącego.

Dodatkowo, za oczywiście uzasadnione należy uznać stanowisko Sądu Okręgowego dotyczące niewykazania przez powoda wysokości dochodzonej należności. Radykalne ograniczenie kompetencji powoda jako członka zarządu wskazanej spółki, będące następstwem ogłoszenia jej upadłości, jak również przejęcia zarządu jej majątkiem przez syndyka, powodowało, że kompetencja ustalenia wysokości stosownego wynagrodzenia za wykonywanie przez powoda czynności związanych z przebiegiem postępowania upadłościowego, została przyznana wyłącznie sędziemu komisarzowi, stosownie do art. 85 § 3 Prawa upadłościowego. W wypadku wystąpienia przez organ właściwy z odpowiednim wnioskiem, tylko sędzia komisarz jest uprawniony do określenia wysokości tego wynagrodzenie, w żaden sposób nie został ponadto w tym zakresie skrępowany wysokością wynagrodzenia, które członek zarządu pobierał przed ogłoszeniem upadłości zadłużonej spółki. Odmienne stanowisko skarżącego nie zasługiwało na aprobatę, bezzasadna apelacja podlegała więc oddaleniu, na uwzględnienie zasługiwał natomiast wniosek strony pozwanej o obciążenia powoda kosztach postępowania apelacyjnego, które zostały poniesione przez poszczególnych pozwanych przed Sądem Apelacyjnym w kwocie odpowiadającej minimalnemu wynagrodzeniu za korzystanie przez pozwanych z pomocy zawodowych pełnomocników na etapie postępowania apelacyjnego. Na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 108 § 1 i zgodnie z § 12 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych i ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, Sąd Apelacyjny zasądził od powoda na rzecz P. K. i Z. S. kwoty po 2700 zł, wskazani pozwani korzystali bowiem z pomocy tego samego pełnomocnika, jak również kwotę 5400 zł na rzecz P. S. tytułem zwrotu kosztów postępowania przed sądem drugiej instancji, stosownie do wartości przedmiotu zaskarżenia podanej w bezzasadnej apelacji powoda.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie powołanych przepisów i art. 385 k.p.c., Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.