Sygn. akt V Ka 330/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 lipca 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach

V Wydział Karny Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku

w składzie:

Przewodniczący: SSO Jacek Myśliwiec (spr.)

Sędziowie: SSO Janusz Chmiel

SSR del. Katarzyna Gozdawa-Grajewska

Protokolant: Monika Szymik

w obecności Wandy Ostrowskiej Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 10 lipca 2014 r.

sprawy:

R. I. (I.)

syna P. i B.

ur. (...) w K.

oskarżonego o przestępstwo z art. 286 § 1 kk

M. B. (1)

córki P. i G.

ur. (...) w M.

oskarżonej o przestępstwo z art. 286 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego w Żorach

z dnia 13 marca 2014 r. sygn. akt II K 480/11

I.utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata J. B. kwotę
420 (czterysta dwadzieścia) złotych oraz 23% podatku VAT w kwocie 96,60 złotych (dziewięćdziesiąt sześć złotych sześćdziesiąt groszy), łącznie kwotę 516,60 złotych (pięćset szesnaście złotych sześćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów obrony z urzędu
w postępowaniu odwoławczym;

III.kosztami postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt V Ka 330 /14

Aktem oskarżenia R. I. został oskarżony o to, że:

w dniu 5 sierpnia 2008 roku w Ż. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wspólnie i w porozumieniu z M. B. (1) (uprzednio P.) wprowadził w błąd M. B. (2) w ten sposób, że nie uczestnicząc w pośrednictwie zawierania kredytu gotówkowego w (...) im. (...) Oddział w Ż. oraz nie mając podpisanej umowy ze (...) (...)na świadczenie usług pomocniczych związanych z pośrednictwem finansowym, na jego konto prywatne zostały przelane pieniądze w kwocie 4.000 złotych przez pracownika (...) (...) jako prowizja za świadczenie usług pomocniczych doprowadzając w ten sposób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem M. B. (2) na kwotę 4.000 złotych tj. o czyn z art. 286 § 1 kk;

natomiast M. B. (1) została oskarżona o to, że:

w dniu 5 sierpnia 2008 roku w Ż. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wspólnie i w porozumieniu z S. I. wprowadziła w błąd M. B. (2) w ten sposób, że S. I. nie uczestnicząc w pośrednictwie zawierania kredytu gotówkowego w (...) im. (...) Oddział w Ż. oraz nie mając podpisanej umowy ze (...) im. (...) na świadczenie usług pomocniczych związanych
z pośrednictwem finansowym, jako pracownica (...) m. (...) Oddział w Ż. na jego konto prywatne przelała pieniądze w kwocie 4.000 złotych jako prowizję za świadczenie usług pomocniczych doprowadzając w ten sposób do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem M. B. (2) na kwotę 4.000 złotych tj. o czyn z art. 286 § 1 kk.

Sąd Rejonowy w Żorach wyrokiem z dnia 13 marca 2014 roku:

1.  uniewinnił oskarżonego R. I. od dokonania zarzucanego mu czynu;

2.  uniewinnił oskarżoną M. B. (1) od dokonania zarzucanego jej czynu, z tą zmianą, że miała działać wspólnie i w porozumieniu z R. I.;

3.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. B. kwotę 708,48 złotych tytułem zwrotu kosztów obrony udzielonej z urzędu oskarżonej M. B. (1);

4.  kosztami sądowymi w całości obciążył Skarb Państwa.

Od powyższego wyroku apelację wniósł prokurator. Na podstawie art. 425 § 1 i 2 kpk oraz art. 444 kpk zaskarżył powyższy wyrok w całości na niekorzyść oskarżonych R. I. i M. B. (1).

Powołując się na przepisy art. 427 § 1 i 2 kpk oraz art. 438 pkt 3 kpk wyrokowi temu zarzucił:

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku i mający wpływ na jego treść, a polegający na uznaniu, że dowody ujawnione na rozprawie i ustalone na ich podstawie okoliczności, nie są wystarczające do stwierdzenia, iż oboje oskarżeni dopuścili się zarzuconego im występku i w konsekwencji, przy uznaniu za w całości wiarygodne wyjaśnień oskarżonych R. I. i M. B. (1), popartych częściowo przez zeznania świadka M. I., uniewinnieniu ich od popełnienia zarzucanego czynu z art. 286 § 1 kk, podczas gdy wnikliwa oraz zgodna z zasadami prawidłowego rozumowania i wskazaniami wiedzy, analiza i ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego, w postaci konsekwentnych zeznań pokrzywdzonego M. B. (2), świadka S. B. złożonych zarówno na etapie postępowania przygotowawczego, jak też w toku postępowania sądowego i rozważonych we wzajemnym powiązaniu ze sobą oraz ze zgromadzoną w toku postępowania dokumentacją finansowo-księgową, informacjami (...) im. (...) w O. i jego oddziału w Ż. oraz w powiązaniu z zasadami logiki i doświadczenia życiowego prowadzi do odmiennego wniosku, a mianowicie, iż oskarżeni R. I. i M. B. (1) działając wspólnie i porozumieniu oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej po uprzednim wprowadzeniu
w błąd pokrzywdzonego przez M. B. (1), co do obowiązku przelania gotówki na konto R. I. z tytułu prowizji na jego rzecz, jako warunku wypłaty kredytu, z uwagi na obowiązującą w (...) umowę pośrednictwa finansowego z ww., podczas gdy
w rzeczywistości umowy takiej, a zwłaszcza warunku nie było, doprowadzili M. B. (2) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci gotówki w kwocie 4.000 złotych,

z tytułu rzekomo obligatoryjnej prowizji, czym wyczerpali znamiona zarzucanego im występku z art. 286 § 1 kk.

Podnosząc powyższy zarzut w myśl art. 437 kpk wnosił o:

uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja prokuratora w zakresie jakim kwestionowała ustalenia faktyczne pozbawiona jest słuszności. Powyższy zarzut byłby słuszny tylko wtedy gdyby Sąd I instancji oparł swój wyrok na faktach które nie znajdują potwierdzenia w wynikach postępowania dowodowego albo tez z faktów tych wysnuł wnioski niezgodne ze wskazaniami wiedzy i oświadczenia życiowego. Takich uchybień Sąd merytoryczny w przedmiotowej sprawie się nie dopuścił albowiem sąd ten wskazał dowody na których oparł swoje ustalenia faktyczne a jednocześnie wskazał przesłanki którymi kierował się odmawiając wiary dowodom przeciwnym.

Polemizując z ustaleniami faktycznymi autor apelacji usiłował wykazać, że Sąd I instancji bezpodstawnie odmówił wiarygodności zeznaniom świadków M.
i S. B. i ustalenia oparł jedynie na wyjaśnieniach oskarżonych, które zdaniem skarżącego budzą wątpliwości.

Na wstępie wskazać należy, iż scharakteryzowane jako konsekwentne zeznania świadków M. i S. B. dalekie są od stanowczości i konsekwencji. Mają one charakter wręcz ewoluujący gdyż w początkowej fazie postępowania M. B. (2) twierdził, że w ogóle nie zna R. I., a nazwisko to poznał dopiero
w momencie kiedy podpisywał umowę kredytu. W kolejnych zeznaniach przyznał on, że spotkał się z oskarżonym I., lecz ten nie wykonywał żadnych czynności pośrednictwa w związku z staraniem się o przyznanie kredytu. W ostatniej fazie świadek ten już bez ogródek przyznał, że już wcześniej w sprawach innych kredytów zwracał się do Agencji (...) w której oskarżony pracował i że ten uczestniczył
w pertraktacjach dotyczących przyznania kredytu. W tej sytuacji musiał sobie doskonale zdawać sprawę z tego, że czynności pośrednictwa finansowego nie są działalnością charytatywną uprawianą przez oskarżonego lecz, że są to płatne działania.

W tym zakresie wyjaśnienia tego świadka jawią się nie tylko jako ewoluujące ale wręcz mające charakter manipulacji. Dopiero końcowe zeznania tego świadka tworzą
z pozostałym, zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym logiczną i wzajemnie korespondującą całość z której wynika, iż oskarżony R. I. w ramach prowadzonej przez jego żonę firmy (...) zajmował się de facto pośrednictwem finansowym. Fakt, iż w firmie tej nie był on zatrudniony, ani nie miał uprawnień do prowadzenia takiej działalności - nie ma dla bytu przypisanego mu przestępstwa żadnego znaczenia. Tak więc ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji są dość jednoznaczne i wynikają one z całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Wynika z niego, że M. B. (2) chcąc uzyskać kredyt zwrócił się do firmy (...) w ramach działalności której oskarżony R. I. po sprawdzeniu sytuacji finansowej wnioskujących zwrócił się o udzielnie informacji do współpracującej z ich firmą instytucji finansowej – (...) (...)
w Ż.. Po uzyskaniu wstępnego zapewnienia o możliwości udzielenia przez tę instytucję kredytu konsolidacyjnego oskarżony udał się wraz z wnioskującymi do tej instytucji (co warunkowało przyznanie prowizji) gdzie następnie pracownik (...)-u M. B. (1) podjęła czynności zmierzające do udzielenia wnioskującym kredytu. W ramach przyznanego kredytu konsolidacyjnego miała nastąpić nie tylko spłata na rzecz różnych podmiotów finansowych uprzednio pobranych przez wnioskodawców kredytów, ale także prowizji dla pośrednika. Jak wynika z treści skargi apelacyjnej to właśnie ten moment miał decydować
o odpowiedzialności karnej oskarżonych, gdyż zdaniem skarżącego nie istniała umowa pomiędzy „pośrednikiem” a instytucją finansową, która uzasadniałaby możliwość przyznania prowizji dla oskarżonego. W tej sytuacji zdaniem apelującego wnioskodawcy zostali wprowadzeni w błąd poprzez niedopuszczalne uzależnienie przyznania kredytu od uiszczenia prowizji.

W tym miejscu Sąd Odwoławczy z całą stanowczością stwierdza, iż powyższe zapatrywania prawne zdaje się świadczą o braku elementarnej wiedzy skarżącego z zakresu prawa cywilnego.

Jakkolwiek skarżący w pisemnych motywach apelacji przyznał, iż akceptuje fakt istnienia w polskim porządku prawnym umów ustnych, jednak jak twierdził
w przedmiotowej sprawie nie mamy do czynienia z żadną umową łączącą instytucję finansową z pośrednikiem. Otóż skarżący się myli, gdyż jak wynika z zeznań B. O., pełniącej wówczas funkcję kierownika w (...)-u (...), istniała nie pisana umowa, nie tylko z oskarżonym ale z każdoczesnym pośrednikiem, iż kadży, który pozyskuje dla tej instytucji potencjalnych klientów za te czynności otrzyma odpowiednią prowizję. Tak więc ta kwestia była regulowana jakkolwiek nie pisemną lecz ustną umową. Kolejnym zagadnieniem jest, jak to ujął skarżący uzależnienie przyznania kredytu od uiszczenia prowizji dla pośrednika któremu ta prowizja się nie należała. Nie do końca Sądowi Odwoławczemu jest wiadomym, co miał na myśli skarżący formułując powyższą tezę. Jedną z naczelnych zasad prawa cywilnego jest autonomia stron i wolność w kształtowaniu wzajemnie zawieranych umów . Należy z całą stanowczością stwierdzić, iż nie istnieje jakiś (np. wymyślonych przez skarżącego) kanon zawieranych umów. W ramach swobody zawierania umów strony mogą dowolnie kształtować ich treść, co więcej umownie mogą zawierać dużo bardziej restryktywne a nawet absurdalne warunki niż tylko konieczność zapłaty prowizji dlapośrednika. Nie istnieją żadne przepisy które by po stronie instytucji finansowej zabraniały zawierania takiego warunku. Nie sposób zatem mówić, że pracownik banku zawierając w umowie ten warunek naruszył jakikolwiek prawo w tym również karne – co najwyżej sprawił, że oferta tej instytucji finansowej była mniej konkurencyjna niż oferty innych instytucji i banków.

Innym zagadnieniem jest świadomość pokrzywdzonego, czy umowa taki warunek zawiera. W tym zakresie stwierdzić należy, iż M. B. (2) jako wielokrotny klient firmy (...) wiedział, że jego usługi są płatne i że nie jest to instytucja charytatywna. Tak więc nie mógł być zaskoczony informacją, że winien ponieść w związku z czynnościami tej firmy lub innego pośrednika określone koszty. Jak wynika z zeznań samego świadka M. B. (2) oraz wyjaśnień oskarżonej M. B. (1), nie kwestionował on, co do zasady konieczności poniesienia kosztów związanych z „pośrednictwem” lecz tylko ich wysokość.

Z resztą w następstwie podjętych wówczas negocjacji w wyniku ustnych uzgodnień pomiędzy B. O. a oskarżonym prowizja ta została zmniejszona do kwoty 2.000 złotych i w ten sposób obniżona wpłata wnioskodawców miała zostać zarachowana na poczet udzielonego kredytu. Dlaczego tak się nie stało - jest zupełnie odrębnym zagadnieniem, zaś kredytobiorca w każdym czasie może zwrócić się przeciw tej instytucji finansowej
z roszczeniem cywilnym w tym zakresie.

Z tych względów, uważając że brak było dostatecznych podstaw do uznania oskarżonych za winnych Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu Rejonowego i zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.