Sygn. akt I ACa 1726/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 maja 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA Romana Górecka

Sędzia SA Zbigniew Cendrowski (spr.)

Sędzia SO (del.) Dariusz Dąbrowski

Protokolant st. sekr. sąd Joanna Baranowska

po rozpoznaniu w dniu 29 maja 2014 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. C., R. C., I. K., W. K., A. K., M. P., K. P. i B. P.

przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji M. C., I. K. i (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W.

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 18 września 2013 r., sygn. akt I C 577/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie III (trzecim) w ten sposób, że zamiast kwoty 50.000 (pięćdziesiąt tysięcy) złotych zasądza na rzecz powódki I. K. kwotę 70.000 (siedemdziesiąt tysięcy) złotych wraz z ustawowymi odsetkami;

2.  oddala apelację powódki M. C. i pozwanego (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. w całości;

3.  zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz R. C. i M. P. kwoty po 1.800 (jeden tysiąc osiemset) złotych, na rzecz I. K. kwotę 2.800 (dwa tysiące osiemset) złotych i na rzecz M. C. kwotę 700 (siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 17 maja 2013 r. skierowanym przeciwko pozwanemu (...) S.A. powodowie M. C., R. C., I. K., W. K., A. K., M. P., K. P., B. P. wnieśli o zasądzenie wskazanych w pozwie kwot odnośnie każdego z powodów wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 24 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty, a ponadto o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew pozwany (...) S.A. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Pozwany wskazał, iż przyjął w sprawie odpowiedzialność za skutki katastrofy i wypłacił rodzinie zmarłego stosowne, zdaniem pozwanego, odszkodowanie i zadośćuczynienie.

Wyrokiem z dnia 18 września 2013 r. Sąd Okręgowy w Warszawie

1.  zasądził od (...) SA w W. na rzecz M. C. kwotę 85 000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 25 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty;

2.  zasądził od (...) SA w W. na rzecz R. C. kwotę 70 000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 25 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty;

3.  zasądził od (...) SA w W. na rzecz I. K. kwotę 50 000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 25 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty;

4.  zasądził od (...) SA w W. na rzecz W. K. kwotę 5 000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 25 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty;

5.  zasądził od (...) SA w W. na rzecz A. K. kwotę 5 000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 25 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty;

6.  zasądził od (...) SA w W. na rzecz M. P. kwotę 70 000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 25 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty;

7.  zasądził od (...) SA w W. na rzecz K. P. kwotę 5 000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 25 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty;

8.  zasądził od (...) SA w W. na rzecz B. P. kwotę 5 000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 25 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty;

9.  w pozostałej części oddalił powództwo;

10.  zniósł wzajemnie pomiędzy stronami koszty postępowania.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 3 marca 2012 r. koło miejscowości S. doszło do czołowego zderzenia dwóch pociągów. Pozwany nie kwestionował swojej odpowiedzialności z tytułu zawartych umów ubezpieczenia OC, jednakże wskazał, iż odpowiedzialność pozwanego w żadnej z tych umów nie wynosiła 100%, bowiem każda z dwóch umów została zawarta w koasekuracji z innym zakładem ubezpieczeniowym.

Na skutek obrażeń poniesionych w czasie wypadku S. C. poniósł śmierć. W momencie zdarzenia poszkodowany posiadał wymagane kwalifikacje do wykonywania pracy na stanowisku maszynisty oraz aktualny egzamin okresowy z bhp, a także ważne badania lekarskie. Był trzeźwy i nie znajdował się pod wpływem środków odurzających. W dacie wypadku miał 54 lata. Zmarły był mężem powódki M. C., ojcem powodów R. C., I. K. i M. P., a dziadkiem powodów W. K., A. K., K. P. oraz B. P..

Zmarły był siłą napędową wszelkich działań rodziny, organizował ich wspólne życie. Dom S. i M. C. stanowił centrum życiowe powodów, gdzie praktycznie każdego dnia cała rodzina się spotykała. Powódkę M. C. łączyła z mężem niezwykła, rzadko spotykana więź uczuciowa. Małżonkowie byli bardzo zżyci ze sobą, zaś największą wartością była dla nich rodzina. Przeżyli razem 32 lata. Spędzali ze sobą dużo czasu, wspierali się. Państwo C. wzajemnie się uzupełniali, a ich związek był oparty na zasadach partnerskich. Zmarły wykonywał w gospodarstwie domowym wiele czynności, począwszy od prostych obowiązków życia codziennego jak zakupy czy sprzątanie, skończywszy zaś na wszelkich naprawach i remontach. Z uwagi na stan zdrowia powódki M. C. (chory kręgosłup) mąż odciążał ją w pracach domowych, woził na konsultacje lekarskie. Przed wypadkiem powódka była osobą radosną, pełną życia . Obecnie zamknęła się w sobie, stała się smutna, nerwowa. Bardzo często odwiedza grób męża, czuje się osamotniona, odczuwa dotkliwą pustkę spowodowaną brakiem towarzysza życia. Oglądanie fotografii męża powoduje skoki ciśnienia. Powódka ma problemy ze snem, stała się drażliwa, ma zmienne nastroje. Z jednej strony potrzebuje kontaktu z innymi osobami, z drugiej zaś przebywanie w towarzystwie ją męczy. Powódka uczęszcza na terapię psychologiczną, odbyła także konsultacje psychiatryczne. Przyjmuje leki przeciwdepresyjne.

Powoda R. C. łączyła z ojcem bardzo silna więź. Spędzali razem wiele czasu. Powód dzielił z ojcem zainteresowania, wybierali się razem na mecz Euro 2012. Powód wraz z żoną planowali również zagraniczną podróż, która miała być niespodzianką dla rodziców powoda. Ojciec powoda zawsze służył mu wskazówkami i pomocą. Chętnie udzielał rad i pomagał fizycznie w czasie przeprowadzki powoda, pożyczał narzędzia. Po tragicznym zdarzeniu powód ma problemy z zasypianiem, uczęszcza do psychologa. Pogorszyły się jego stosunki z żoną, z którą nie potrafi się komunikować. Stał się drażliwy i nerwowy. Boi się przyszłości. Zmarły był wzorem dla powoda. Powodowi bardzo brakuje ojca, często jeździ na cmentarz odwiedzić grób poszkodowanego.

Powódka I. K. także była niezwykle zżyta z ojcem. Po założeniu własnej rodziny przez kilka lat mieszkała jeszcze z rodzicami, którzy służyli jej pomocą, zarówno finansową, jak i w opiece nad dziećmi. Nawet po wyprowadzce z rodzinnego domu powódka praktycznie codziennie bywała w domu rodziców, którzy w dalszym ciągu opiekowali się wnukami, a także zabierali na wakacje. Powódka skorzystała z jednorazowej wizyty u psychologa. Nie zdecydowała się na dalszą terapię.

Powódkę M. P. łączyła z ojcem szczególna więź. Do października 2011 r. mieszkali wspólnie razem z mężem powódki oraz dwójką dzieci. Ojciec powódki często zajmował się jej dziećmi, bowiem powódka i jej mąż pracują, a praca męża powódki wiąże się z dość częstymi delegacjami. W związku ze śmiercią ojca powódka odbyła 5 konsultacji psychologicznych.

Wnuki zmarłego bywały codziennymi gośćmi w domu dziadka, który odbierał je z przedszkola. Najstarszej wnuczce, W. K. pomagał w lekcjach. Dzieci często spędzały wakacje z dziadkiem i babcią, którzy zabierali ich nad morze lub na M.. Cieszyły się na spotkania z dziadkiem, który był dla nich wzorem. Dzieci od dnia wypadku boją się jeździć pociągami.

W dniu 22 stycznia 2013 r. powodowie skierowali do pozwanego wezwanie do zapłaty kwot wyszczególnionych w wezwaniu, jednakże pozwany przyznał jedynie część żądanych świadczeń.

W ocenie Sądu Okręgowego powództwo zasługiwało na uwzględnienie częściowo.

Powołując się na treść art. 822 § 1, 2 i 4 k.c. Sąd zaznaczył, że uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela, natomiast zgodnie z art. 446 § 4 k.c. sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, które służy kompensacie krzywdy po stracie osoby najbliżej, a zatem uszczerbku dotykającego subiektywnej sfery osobowości człowieka, w szczególności cierpienia, bólu i poczucia osamotnienia, powstałych utrudnień życiowych, konieczności zasadniczo odmiennego urządzenia sobie życia, ograniczenia sfery korzystania z przyjemności.

Sąd wskazał, że w przypadku M. C. śmierć męża pozbawiła ją radości życia i zmusiła do zasadniczej zmiany jego trybu oraz przejęcia wielu obowiązków, które dotychczas wykonywał mąż. Sąd miał na uwadze okoliczności związane z postawą zmarłego jako troskliwego męża, zabiegającego o pielęgnowanie szczerej i głębokiej relacji ze swą żoną. Oceniając rozmiar krzywdy wywołanej śmiercią S. C. Sąd wziął pod uwagę wyżej wskazane okoliczności, a także fakt, iż z tytułu zadośćuczynienia M. C. otrzymała od pozwanego kwotę 65.000 zł. Kwota ta w pewnej mierze zaspokaja roszczenie powódki w tym zakresie, jednak zdaniem Sądu nie jest wystarczająca. Kryteria dotyczące sposobu oceny stopnia krzywdy uzasadniają przyznanie M. C. dalszego zadośćuczynienia w kwocie 85.000 zł, tak aby łącznie stanowiło ono kwotę 150.000 zł, uznając, że jest ono adekwatne do rozmiaru cierpienia. Zasądzając tę kwotę Sąd kierował się także faktem, iż stanowić będzie odczuwalną finansowo namiastkę wyrównania krzywdy po stracie osoby najbliższej.

Odnośnie roszczenia M. C. dotyczącego odszkodowania za znaczne pogorszenie jej sytuacji życiowej w związku ze śmiercią męża, opartego na art. 446 § 3 k.c. Sąd wskazał, że okoliczność pogorszenia sytuacji życiowej powoda na skutek śmierci żony była okolicznością bezsporną i została ona uznana przez pozwanego. Sporna natomiast była wysokość należnego z tego tytułu odszkodowania. Sąd zaznaczył, że odszkodowanie z art. 446 § 3 k.c. ma na celu pokrycie różnych strat materialnych trudnych do uchwycenia bądź wyliczenia, wymaga wzięcia pod uwagę całokształtu okoliczności sprawy i jego wysokość powinna być umiarkowana, utrzymana w rozsądnych granicach. Celem odszkodowania przyznanego na podstawie art. 446 § 3 k.c. ma być zrekompensowanie rzeczywistego znacznego pogorszenia sytuacji życiowej najbliższych członków rodziny zmarłego. Nie może być ono natomiast źródłem wzbogacenia się tych osób. Jednocześnie kwota odszkodowania powinna wyrażać taką kwotę, która odczuwalna jest jako realne, adekwatne przysporzenie zarówno przez uprawnionego, jak i z obiektywnego punktu widzenia. Z tego tytułu pozwany w toku postępowania likwidacyjnego wypłacił M. C. łącznie kwotę 50 000 zł. W ocenie Sądu powódka nie wykazała, aby to świadczenie nie spełniało wymogów określonych w powołanym przepisie, aby jego wysokość nie wyrównywała uszczerbku majątkowego wywołanego utratą męża. Sąd podzielił wywód powódki, iż jej sytuacja uległa pogorszeniu i nie gubił z poła widzenia, że znaczna część wydatków związanych z utrzymaniem domu, które powódka ponosiła wraz z mężem, nie uległa zmianie i musi być ponoszona w takiej samej kwocie, pomimo iż dom zamieszkuje i utrzymuje tylko jedna osoba. Jednakże zdaniem Sądu kwota wypłacona przez pozwanego w toku postępowania likwidacyjnego odpowiada wysokości doznanej straty. W ocenie Sądu nastąpiło pogorszenie sytuacji życiowej powódki, ale nie przybierające aż tak znacznych rozmiarów, które uzasadniałyby przyznanie dodatkowo kwoty 100 000 zł, co skutkowało oddaleniem powództwa w tej części.

Odnośnie oceny zasadności zadośćuczynienia dla pozostałych członków rodziny zmarłego Sąd wskazał, powołując się na treść art. 446 § 4 k.c., że przy ustaleniu zadośćuczynienia nie stosuje się automatyzmu, a każda krzywda jest oceniana przez pryzmat konkretnych okoliczności sprawy. Należy podnieść, że w razie śmierci osoby bliskiej na rozmiar krzywdy mają przede wszystkim wpływ dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią tej osoby, rodzaj i intensywność więzi łączące pokrzywdzonych ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia. Określając wysokość odpowiedniej sumy zadośćuczynienia dla powodów R. C., I. K. i M. P. Sąd uwzględnił wszystkie okoliczności tragedii, jaka spotkała powodów. Ojciec powodów pełnił w ich życiu ogromną rolę. Był dla nich wzorem do naśladowania, swego rodzaju mentorem. Krzywda związana ze stratą osoby bliskiej musi być w każdym przypadku rozpatrywana w sposób indywidualny, z uwzględnieniem całokształtu relacji łączących strony z poszkodowanym. W zakresie zrekompensowania krzywdy doznanej przez powodów na skutek śmierci S. C., Sąd miał przede wszystkim na uwadze okoliczności związane z postawą zmarłego przedstawiającej się jako głowy wielopokoleniowej rodziny. Zmarły skupiał się na świadczeniu pomocy członkom swojej rodziny w sposób i w zakresie, w jakim było to dla nich niezbędne, ale także ponad standardowe wsparcie. Zapewniał powodom poczucie bezpieczeństwa w sensie emocjonalnym, organizacyjnym i finansowym, które legło w gruzach. Sąd podkreślił jednak, że powodowie są osobami dorosłymi, mają własne rodziny i prowadzą własne gospodarstwa domowe, wobec czego żądania zgłoszone w pozwie są nieadekwatne do krzywdy doznanej w wyniku śmierci ojca. Powodowie otrzymali od pozwanego kwoty po 30 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Zdaniem Sądu kwoty te winny ulec zwiększeniu w wymiarze odpowiadającym żądanym kwotom, wobec czego Sąd orzekł jak w pkt. II, III, VI.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia dla wnuków zmarłego: W. K., A. K., K. P. i B. P. Sąd miał na względzie, iż dziadek był w ich życiu postacią ważną. Najbliższym członkiem rodziny dla małoletniego dziecka są nie tylko jego rodzice czy rodzeństwo, lecz również dalsi zstępni, z którymi dziecko zamieszkuje, którzy sprawują nad nim bezpośrednią opiekę, którzy uczestniczą w wychowaniu dziecka oraz uczestniczą nie tylko w ważnych wydarzeniach życia dziecka, lecz także w jego życiu codziennym. Sąd wskazał, że przewidziane w art. 446 § 4 k.c. zadośćuczynienie służy kompensacie krzywdy po stracie osoby najbliższej. Postawę zmarłego cechowała miłość do wnuków, troska o ich dobro. Sąd zaznaczył jednak, że dzieci te wychowują się w pełnych rodzinach, mają kochających rodziców, a dziadek zajmował w tej prawidłowo funkcjonującej rodzinie odpowiednie miejsce, nie sprawując opieki zamiast rodziców, lecz pomagając im w skromnym zakresie. Dlatego też Sądu uznał, że strata dziadka jest bolesna dla wnucząt, lecz nie stanowi aż tak ogromnej straty, uzasadniającej tak duże kwotowo zadośćuczynienia. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił wnukom zmarłego po 5 000 zł. Sąd uznał, iż nie stanowi ona prawidłowego wypełnienia zobowiązania, wobec czego zasądził dla każdego z wnuków zmarłego dodatkową kwotę 5.000 zł. uznając, iż dopiero w takiej wysokości zadośćuczynienie odpowiada stracie odniesionej przez wnuków zmarłego.

Mając na uwadze treść art. 455 k.c., 481 k.c. odsetki od zasądzonych kwot, zarówno dla żony, jak i dzieci oraz wnuków zmarłego Sąd przyznał od dnia 25 stycznia 2013 r., ponieważ pozwany otrzymał wezwanie do zapłaty w dniu 24 stycznia 2013 r.

O kosztach procesu Sąd orzekł w oparciu o art. 100 i art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U. nr 163, poz. 1349 ze zm.).

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniosły powódki M. C. i I. K.. Zarzucając temu orzeczeniu naruszenie art. 446 § 4 k.c., art. 446 § 3 k.c., art. 233 § 1 k.p.c., art. 100 k.p.c., zaskarżając to orzeczenie w części

1.  oddalającej powództwo M. C. ponad kwotę 85.000 zł, tj. co do kwoty 70.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty;

2.  oddalającej powództwo M. C. co do kwoty 100.000 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty;

3.  oddalającej powództwo I. K. ponad kwotę 50.000 zł, tj. co do kwoty 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty;

4.  znoszącej wzajemnie pomiędzy stronami koszty postępowania.

Powódki wniosły o zmianę wyroku w zaskarżonej części i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki M. C. dodatkowo, ponad zasądzona kwotę 85.000 zł, kwoty 70.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 25 stycznia do dnia zapłaty oraz kwoty 100.000 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty, a na rzecz powódki I. K. dodatkowo ponad zasądzoną kwotę 50.000 zł, kwoty 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty. Powódki wniosły także zmianę wyroku w części zaskarżonej znoszącej wzajemnie pomiędzy stronami koszty postępowania poprzez stosunkowe rozdzielnie kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz zasądzenie na rzecz powódek kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie przez Sądem II instancji według norm przepisanych.

Pozwany zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w części zasądzającej: w odniesieniu do M. C. ponad kwotę 20.000 zł, tj. co do kwoty 65.000 zł, w odniesieniu do R. C. ponad kwotę 20.000 zł, tj. co do kwoty 50.000 zł, w odniesieniu do I. K. ponad kwotę 20.000 zł, tj. ponad kwotę 30.00 zł oraz w odniesieniu do M. P. ponad kwotę 20.000 zł, tj. co do kwoty 50.000 zł. Pozwany zarzucając naruszenie art. 446 § 4 k.c. wniósł o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na rzecz na rzecz pozwanego kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego, ewentualnie o uchylenie wyroku w tej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację pozwanej, powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Uzasadniona jest jedynie apelacja I. K., zaś apelacje M. C. i strony pozwanej są pozbawione podstaw.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutów naruszenia prawa procesowego, mogących mieć znaczenie dla poczynionych przez Sąd Okręgowi ustaleń faktycznych, jako że dopiero prawidłowo ustalony stan faktyczny może być podstawą oceny prawnej.

Treść zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wskazuje, że skarżący odwołują się w nim w istocie do naruszenia przepisu art. 446 § 3 i 4 k.c. przez jego błędną wykładnię.

W uzasadnieniu apelacji skarżący powołują się na dowody w postaci zaświadczenia o zarobkach oraz w postaci zeznań powódki, przeciwstawiając je dowodowi w postaci zeznania podatkowego M. C. i S. C..

Z treści tegoż uzasadnienia wynika, że skarżący kwestionują ocenę Sądu Okręgowego, w jaki sposób i w jakim zakresie nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji życiowej powódki M. C..

Odnosząc się do kwestii dowodowych należy wskazać, że powódka M. C. w pozwie zawarła jedynie twierdzenia co do zmiany jej sytuacji życiowej po śmierci męża, przy czym dotyczyły one jej przeżyć psychicznych oraz wpływu tych przeżyć na stan zdrowia.

Jedynie niewielki fragment uzasadnienia pozwu dotyczy zmiany sytuacji powódki w aspekcie materialnym (majątkowym), przy czym jest przedstawiony w sposób ogólny (strona 10 pozwu, wiersze 10-17 od góry).

Ani dowodów, ani nawet twierdzeń w tym zakresie powódka nie przedstawiła w toku postępowania przed Sądem Okręgowym, aż do rozprawy poprzedzającej wydanie wyroku.

Świadkowie w tej sprawie – A. C. i Ł. P. wskazywali jedynie (ogólnie), na pogorszenie się sytuacji finansowej M. C., na konieczność utrzymywania przez powódkę mieszkania, brak pomocy, wsparcia ze strony męża.

Powyższe informacje zawarte są również w zeznaniach powodów.

Powódka M. C. (vide: protokół w formie elektronicznej k. 365 akt) wskazała na swoje obawy, związane z brakiem pomocy ze strony męża w przyszłości, szczególnie w razie choroby.

Stwierdziła, że po śmierci męża jej sytuacja uległa zmianie, nie może sobie pozwolić na wyjazdy, prezenty dla dzieci i wnuków, oraz na remont mieszkania.

Powyższe staje się zatem częścią ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Apelacyjny.

W apelacji skarżąca podkreśliła skutek śmierci męża w postaci utraty dochodów z pracy.

Powódka w toku procesu nie udowodniła, mimo ciążącego na niej obowiązku (art. 6 k.c.), że jej rezygnacja z pracy i przejście na rentę miało związek ze śmiercią męża.

Nie wynika to z żadnych dowodów przedstawionych w toku procesu przez powódkę – ani w postaci zeznań świadków, stron, zaświadczeń lekarskich czy opinii biegłych.

Nie wynika to również z zeznań samej powódki. Na rozprawie dnia 29 sierpnia 2013 r. zeznała jedynie, że ze względu na stan zdrowia rezygnuje
z pracy. Ani kontekst tej wypowiedzi, ani żadne, nawet pośrednie twierdzenia powódki nie pozwalają na możliwość ustalenia i oceny, że przejście powódki na rentę miało związek ze śmiecia męża.

Należy przy tym wskazać, że, co jest niesporne, powódka jeszcze przed śmiercią męża miała problemy zdrowotne, szczególnie związane
z kręgosłupem (dokumentacja medyczna k. 170-185 akt).

Sąd Apelacyjny uzupełnia w ten sposób ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy.

Co do zaświadczenia o wynagrodzeniu powódki (k. 271 akt) – to dotyczy ono okresu od lutego do kwietnia 2012 r. Nie wynika z niego, jakie rzeczywiste dochody uzyskiwała powódka w skali roku.

Odnosząc się do zarzutów obu stron co do rozstrzygnięcia
w przedmiocie zadośćuczynienia – są one nieuzasadnione.

Bezzasadny, gdyż gołosłowny i abstrahujący od stanowiska Sądu Okręgowego wyrażonego w uzasadnieniu skarżonego wyroku jest zarzut powódki M. C., iż Sąd ten naruszył przepis art. 446 § 4 k.c. w ten sposób, że nie uwzględnił „istotnych kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia”.

Skarżąca nie kwestionuje ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego odnoszących się do skutków śmierci S. C. w postaci doznanych cierpień i rozmiaru doznanej krzywdy. To zaś są zasadnicze kryteria decydujące o wysokości należnego zadośćuczynienia.

Analiza treści uzasadnienia skarżonego wyroku wskazuje, że ustalenia Sądu Okręgowego w tym zakresie zostały poczynione całkowicie na podstawie dowodów przedstawionych przez strony, tak dokumentów jak
i zeznań świadków i stron. Sąd Okręgowy szczegółowo i zgodnie z treścią tych dowodów przestawił krzywdę doznaną przez powódki.

Treść uzasadnienia apelacji w tym zakresie wskazuje, że w istocie zarzuca ona Sądowi, iż nie kierował się on przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia sumami zasądzonymi w innych sprawach, przy czym wskazane zostały sygnatury dwóch spraw zakończonych przed Sądem Okręgowym w Warszawie rozstrzygnięciami, które mają uzasadniać tezę powódek.

Zasadny jest postulat kierowania się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia sumami zasądzonymi w innych sprawach.

Jednakże postulat ten winien uwzględniać to, że sąd powszechny rozpoznający żądanie osoby pokrzywdzonej, winien przede wszystkim kierować się realiami danej sprawy.

To rozmiar krzywdy doznanej przez konkretną osobę decyduje o wysokości należnego jej zadośćuczynienia.

O rozmiarze zaś krzywdy decydują okoliczności właściwe dla danej osoby – sposób przeżywania straty osoby bliskiej, poczucie osamotnienia, będące wynikiem również właściwego tylko w danej sprawie związku łączącego osobę pokrzywdzoną ze zmarłym.

Odwołanie się w apelacji do dwóch wyroków sądu powszechnego nie może prowadzi do skutecznego zakwestionowania wysokości zadośćuczynienia zasądzonego przez Sąd pierwszej instancji.

Nie jest w szczególności prawdziwa teza sugerowana przez skarżącą, iż na podstawie art. 446 § 4 k.c. sądy powszechne zasądzają kwoty rzędu
200000 (dwustu tysięcy) złotych.

Już pobieżny przegląd orzeczeń Sądu Najwyższego i Sądów Apelacyjnych zamieszczony w przeglądzie orzecznictwa Lex dla Sędziów - wskazuje, że na podstawie cytowanego przepisu zasądzane są kwoty
w granicach od 50 000 do 150 000 zł. Kwoty wykraczające poza te granice występują sporadycznie.

Jednakże powyższa uwaga została poczyniona jedynie dla wykazania nieprawdziwości tezy sugerowanej w treści apelacji.

W sprawie niniejszej Sąd Okręgowy uwzględnił wszystkie skutki śmierci S. C. w sferze rozmiaru krzywdy doznanej przez M. C.. Zasądzone kwoty są współmierne do tych rozmiarów, spełniając również funkcje kompensacyjne, przy uwzględnieniu sytuacji ekonomicznej i społecznej w Polsce.

Kwota w wysokości 150 000 zł zadośćuczynienia jest adekwatna
w realiach sprawy do wszystkich wskazywanych okoliczności.

Uzasadniona jest natomiast apelacja powódki I. K..

Sąd Apelacyjny podziela ocenę Sądu Okręgowego, iż w realiach sprawy zadośćuczynienie dla dzieci zmarłego winno wynosić 100 000 zł.

Brak jest jednakże podstaw do oceny, że rozmiar krzywdy doznanej prze I. K. jest mniejszy, niż doznany przez pozostałe dzieci zmarłego.

Konwekcją tego winno być zasądzenie takiego samego zadośćuczynienia na rzecz każdego dziecka.

Nie zmienia tej oceny to, że powódka I. K. żądała w toku procesu zadośćuczynienia w mniejszej wysokości, niż pozostałe dzieci.

Brak jest podstaw do oceny, iż było to wynikiem stanowiska powódki, iż rozmiar jej krzywdy jest inny, niż rodzeństwa.

Sąd rozpoznający sprawę, w granicach żądania, samodzielnie ustala zatem wysokość zadośćuczynienia należnego każdemu powodowi.

Co do zarzutów dotyczących rozstrzygnięcia o odszkodowaniu – są one nieuzasadnione.

Na wstępie rozważań należy wskazać na szczególny charakter odszkodowania określonego przepisem art. 446 § 3 k.c.

Szkoda spowodowana śmiercią osoby najbliższej ma charakter majątkowy, ale jest też ściśle związana z uszczerbkiem o charakterze niemajątkowym.

Obejmuje ona niekorzystne zmiany w sytuacji materialnej członków rodzinny bezpośrednio poszkodowanego, jak tez zmiany w sferze dóbr niematerialnych, które wpływają na sytuację materialną (wyrok Sądu Najwyższego z 26 czerwca 2013 r. – II CSK 639/12).

Celem regulacji zawartej w przepisie art. 446 § 3 k.c. jest chociażby częściowe zrekompensowanie uszczerbku w postaci znacznego pogorszenia sytuacji życiowej będącego następstwem zdarzenia, w którym poniósł śmierć najbliższy członek rodziny.

Odszkodowanie to ma szczególny charakter, polegający na dążeniu do naprawienia szkody majątkowej, która jest ściśle powiązaną z krzywdą niemajątkową, zaś obie postacie tych szkód wzajemnie na siebie oddziaływują (wyrok Sądu Najwyższego z 11 lipca 2012 r. – II CSK 677/11).

Należy jednocześnie wskazać, że w orzecznictwie sądów powszechnych wyrażony jest pogląd, że wprowadzenie do polskiego systemu prawnego regulacji z art. 446 § 4 k.c. wyłączyło potrzebę przyjmowanej uprzednio interpretacji art. 446 § 3 k.c., polegającą na uwzględnieniu w ramach odszkodowania zasądzonego z tytułu istotnego pogorszenia sytuacji życiowej – także elementów szkody niemajątkowej (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 22 stycznia 2014 r. – I CA 649/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 18 października 2012 r. –
I CA 458/12, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 5 kwietnia 2013 r. – I ACa 1200/12).

Jednakże szkoda majątkowa w rozumieniu przepisu art. 446 § 3 k.c. winna zawsze uwzględniać pogorszenie sytuacji życiowej, nie tylko zaś sytuacji materialnej. Dotyczy to realnych warunków bytowania, związanych z dotychczasowym funkcjonowaniem rodziny.

Zmarły S. C. zajmował się domem, remontami mieszkania, drobnymi naprawami. Powódka M. C. jest obecnie pozbawiona tej formy pomocy i – w przyszłości – opieki.

Szkoda majątkowa w wymienionej postaci obejmuje również utratę realnej możliwości polepszenia warunków życia w przyszłości, na co wskazywała powódka w swoich zeznaniach.

Odwołanie się przez skarżącą jedynie do wysokości dotychczasowych dochodów i zarobków, czy też matematyczne wyliczenia przedstawiane
w uzasadnieniu apelacji nie mają znaczenia dla oceny zasadności żądania odszkodowania.

Jednakże ustalone przez Sąd Okręgowy i Apelacyjny okoliczności faktyczne wskazują, że nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji życiowej powódki w rozumieniu przepisu art. 446 § 3 k.c., zaś kwota 50 000 zł nie stanowi wystarczającej rekompensaty doznanej przez powódkę szkody.

Pozbawienie powódki pomocy i opieki ze strony zmarłego stanowi również o szkodzie, której Sąd Okręgowy nie uwzględnił w swoich rozważaniach.

Ustalone okoliczności uzasadniają ocenę, że stosowne odszkodowanie winno wynosić 70 000 zł. Kwota ta uwzględnia również szkodę w postaci już wyżej przedstawionej.

Z tych wszystkich względów orzeczono zgodnie z art. 385 k.p.c.
i art. 386 § 1 k.p.c.

Co do zażalenia zawartego w apelacji powódek odnośnie kosztów postępowania – jest ono nieuzasadnione wobec treści rozstrzygnięcia
w postępowaniu apelacyjnym.

Co do kosztów postępowania apelacyjnego – apelacja powódki M. C. została w całości oddalona (co do kwoty 170 000 zł), oddalona została też apelacja pozwanego (co do kwoty 65 00 zł), zatem koszty tegoż postępowania winny być rozliczone w stosunku 38% do 62%.

Mając na uwadze koszty postępowania apelacyjnego poniesione przez każdą ze stron (11 200 zł powódka i 5 950 zł pozwani) – pozwany winien zwrócić powódce M. C. kwotę 700 zł.

Apelacja powódki I. K. została w całości uwzględniona, zatem zasadne było zasądzenie na jej rzecz kwoty 2 800 złotych (1 800 zł + 1 000 zł).

bk