Sygn. akt II Ca 829/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

5 czerwca 2014r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Maria Leszczyńska spr.

Sędziowie

SO Irena Dobosiewicz

SO Janusz Kasnowski

Protokolant

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 29 maja 2014r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko K. D.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 8 sierpnia 2013r. sygn. akt. I C 2249/12

1.  oddala apelację:

2.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 600 zł (sześćset) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

sygn.akt.II Ca 829/13

UZASADNIENIE

Powódka M. K. wniosła przeciwko pozwanemu K. D. pozew o zapłatę.

W uzasadnieniu podała, że pozostawała z pozwanym w związku konkubenckim. Podała, że za namową pozwanego zaciągnęła kredyt w wysokości 59.000 zł. Podała, że przekazała pozwanemu kwotę 20.000 zł na zakup samochodu. Według powódki pozwany wykorzystał uzyskane pieniądze na spłatę swych długów i wsparcie finansowe dla swej obecnej żony. Zdaniem powódki pozwany winien spłacić kredyt w wysokości 59.000 zł.

W piśmie procesowym z dnia 4 lipca 2012 r. strona powodowa sprecyzowała, że domaga się zapłaty kwoty 70.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwu względnie wydania wyroku. Podniosła, że nieformalny związek stron rozpadł się z winy pozwanego. Zdaniem powódki pozwany okazał się być dla niej nielojalnym partnerem życiowym, gdyż bez jej wiedzy i zgody dysponował należącymi do niej środkami finansowymi, z których regulował swoje zadłużenie wynikające z zaciągniętych pożyczek.

W uzasadnieniu pozwany zaprzeczył, aby kiedykolwiek otrzymał od powódki jakiekolwiek korzyści majątkowe. Zdaniem pozwanego sytuacja pomiędzy stronami była wręcz przeciwna. To pozwany będąc w związku z powódką posiadał wysokie dochody, z których korzyści czerpała powódka. Powódka była bowiem na rencie i posiadała bardzo niskie dochody.

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wyrokiem z dnia 8 sierpnia 2013r.

oddalił powództwo, zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu i przyznał radcy prawnemu P. R. kwotę 4.428 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu, kosztami sądowymi, od uiszczenia których powódka była zwolniona obciążył Skarb Państwa.

Z motywów rozstrzygnięcia Sądu I instancji wynikało, co następuje:

Powódka żyła z pozwanym w związku nieformalnym. Pozwana żywiła nadzieję, że związek ten będzie mieć charakter trwały i formalny. Konkubinat istniejący pomiędzy stronami uległ rozkładowi w kwietniu 2010 r.

W tracie trwania konkubinatu w dniu 5 października 2009 r. powódka bez zgody pozwanego zaciągnęła pożyczkę pieniężną w łącznej kwocie 59.843 zł.

Pozwany w trakcie trwania konkubinatu rozpoczął pracę w Norwegii, gdzie uzyskiwał bardzo wysokie zarobki sięgające kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie. Wynagrodzenie pozwanego wpływało na rachunek bankowy powódki, która korzystała z tych środków wypłacając na potrzeby konkubinatu sumy od kilkuset złotych do kilku tysięcy złotych. W tym czasie powódka uzyskiwała rentę w wysokości 380 zł i świadczenia alimentacyjne i rodzinne w łącznej wysokości około 800 zł, środki te wpływały także na jej rachunek w (...) Banku (...).

Wskazał Sąd, że w niniejszej sprawie powódka domagała się zasądzenia na jej rzecz kwoty 70.000 zł tytułem rozliczenia konkubinatu stron. Podniosła ona, że dla pozwanego zaciągnęła pożyczkę na kwotę 59.843 zł oraz że pozwany z tych pieniędzy korzystał a tym samym bezpodstawnie się wzbogacił. W trakcie procesu wskazywała także, że dodatkowo wcześniej zaciągnęła także inną pożyczkę, z której 20.000 zł przekazała pozwanemu by ten kupił sobie samochód. Pozwany zaprzeczył, aby za jego zgodą i wiedzą powódka pobierała pożyczki oraz aby powódka wspierała go finansowo.

Jedną z instytucji prawa cywilnego, która w może zostać wykorzystana do rozliczenia konkubinatu, jest bezpodstawne wzbogacenie.

Rozliczenia pomiędzy byłymi konkubentami mogą przybierać postać rozliczeń wyrównawczych, związanych z przyczynieniem się przez jednego z członków nieformalnej wspólnoty osobisto-majątkowej do powiększenia majątku drugiego z nich. W szczególności przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu mają zastosowanie, gdy brak umownej lub deliktowej podstawy uwzględnienia roszczenia o zwrot nakładów dokonanych na majątek jednego z konkubentów przez drugiego partnera.

W niniejszej sprawie ze względu na brak innej podstawy do rozliczenia konkubinatu należało zgodnie z żądaniem powódki rozliczyć strony wedle przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.

Należy podkreślić, że zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.

Zgodnie z art. 3 k.p.c. strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody. Przepis ten statuuje zasadę kontradyktoryjności.

Przenosząc treść wskazanych przepisów na grunt przedmiotowej sprawy należy wskazać, iż to na powódce ciążył obowiązek udowodnienia, że pozwany bez podstawy prawnej uzyskał od niej korzyść majątkową w wysokości 70.000 zł. W ocenie Sądu powódka nie wywiązała się z tego procesowego obowiązku.

Za rozliczeniem konkubinatu stron wedle przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu przemawia fakt, że brak jest wiarygodnego dowodu, iż strony umownie uzgodniły, że powódka zaciągnie pożyczkę, a pozwany w całości będzie ją spłacać. Do zawarcia umowy nie wystarcza zamiar jednej strony, ale konieczna jest zgodna wola dwóch stron. Tymczasem pozwany konsekwentnie zaprzeczał, aby godził się na zawarcie umowy pożyczki. Było to wiarygodne w kontekście jego wysokich zarobków wystarczających nie tylko na bieżące zaspokajanie potrzeb oraz z uwagi na stawiane powódce zarzuty dotyczące rozrzutności. Powódka zresztą nie wykazała nawet na jaki cel pożyczka miała być przeznaczona. Strona powodowa nie wyjaśniła dlaczego domaga się kwoty 70.000 zł skoro pożyczka była na niższą kwotę 59.843 zł i częściowo była spłacana. Pełnomocnik powódki na pytanie Sądu ograniczył się do stwierdzenia, że taką sumę wskazała powódka. Ponadto brak dowodu jakie jest aktualne zadłużenie powódki z tytułu pożyczki.

Powódka nie przedstawiła żadnego wiarygodnego dowodu na okoliczność zaciągnięcia w 2008 r. pożyczki i przekazania pozwanemu kwoty 20.000 zł na zakup pojazdu. Umowa pożyczki jak i wyciągi jakie dostarczyła do Sądu dotyczyły wyłącznie pożyczki z października 2009 r. Gołosłowne twierdzenia powódki nie stanowią dowodu na powyższe okoliczności. Powódka nie wykazała też, że pozwany jest bezpodstawnie wzbogacony z tytułu pożyczki na kwotę 59.843 zł. Z przedstawionych dowodów nie wynika bowiem w jakim zakresie pozwany wykorzystał pożyczone przez powódkę pieniądze na własne cele niezwiązane ze wspólnym utrzymaniem nieformalnego związku. Należy bowiem wyjaśnić, że środki przeznaczone na zaspokajanie wspólnych potrzeb konkubinatu w myśl art. 411 pkt 2 k.c. nie podlegają zwrotowi, gdyż spełnianie takich świadczeń czyni zadość zasadom współżycia społecznego. Jak wskazano wcześniej twierdzenia powódki o wykorzystaniu przez pozwanego środków z pożyczki na kupno samochodu czy na hodowlę grzybów nie zostały wykazane. Nie wiadomo dokładnie, z której pożyczki miały pochodzić te środki i nie wiadomo w jakiej wysokości. Twierdzenia te nie znalazły potwierdzenia w materiale dowodowym i są sprzeczne z regułami logicznego rozumowania. Zarobki pozwanego pozwalały mu na kupno samochodu bez potrzeby zaciągania pożyczek. Sąd wskazał, że powódka przyznała, iż wypłacała pieniądze z rachunku bankowego, na które wpłynęła suma z pożyczki. Nie jest więc tak, że całą kwotę pożyczki zużył pozwany. Co więcej z wyciągów wynika, że powódka na bieżąco korzystała z rachunku, a wpływały tam znacznej wysokości wynagrodzenia pozwanego oraz alimenty i świadczenia rodzinne na dzieci powódki. Zatem, w świetle zasad doświadczenia życiowego należy przyjąć, że wszystkie te dochody były wykorzystywane na wspólne życie stron i dzieci. Powódka nie udowodniła, aby było inaczej. Co istotne z dokumentów bankowych wynika niezbicie, że dochody pochodziły głównie od pozwanego, a zatem to z jego wynagrodzenia była spłacana pożyczka oraz były zaspokajane bieżące potrzeby konkubinatu. Ponadto wobec faktu, że wszystkie środki pieniężne stron wpływały na rachunek powódki nie sposób też jednoznacznie stwierdzić kto jakimi środkami dysponował wypłacając pieniądze. Dlatego nawet przy założeniu, że pewne kwoty były przeznaczane na spłatę zobowiązań finansowych pozwanego to powódka nie udowodniła, aby spłaty te przekraczały kwoty wynagrodzeń pozwanego wpływających na jej rachunek bankowy. Nie sposób zatem uznać, aby pozwany z pieniędzy powódki pochodzących z pożyczki uregulował własne zadłużenie.

Nawet gdyby przyjąć, że pozwany był bezpodstawnie wzbogacony tą pożyczką, do czego jednak nie ma żadnych podstaw, to skoro strony wspólnie gospodarowały i wydawały pieniądze z tej pożyczki to powódka mogłaby się co najwyżej domagać połowy tej kwoty. Jak już wskazano powódka nie wykazała jednak jaki jest aktualny stan zadłużenia, ani w jakim stopniu pożyczka została spłacona. Odnośnie kwestii przekazania S. M., aktualnej żonie pozwanego, kwoty 6.260 zł w dniu 26 kwietnia 2010 r. to należy wskazać, że bezsporne było, że w tym czasie strony już nie były razem, a pozwany mieszkał już wówczas z nową partnerką. Ponadto kilka dni wcześniej na rachunek powódki wpłynęła kwota 6.351,84 zł stanowiąca wynagrodzenie pozwanego. Pozwany przelał zatem niższą kwotę niż należne mu wynagrodzenie i to już po ustaniu związku stron. Nie można zatem uznać, aby pozwany bezpodstawnie wzbogacił się w tym zakresie kosztem powódki.

Skoro zatem konkubinat ustał, a powódka nie wykazała, że pozwany zobowiązał się spłacać pożyczkę ani nie wykazała, że zużył on pożyczkę w jakiejkolwiek części na własne potrzeby bezpodstawnie wzbogacając się jej kosztem to powódka winna ją spłacić samodzielnie.

O kosztach procesu orzeczono mając na uwadze przepis art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka.

Zarzucała naruszenie:

1)  przepisów postępowania, to jest art. 233§1 kpc przez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego, to jest:

- zeznań świadków K. G., A. M., A. Z. i K. Z. przez przyjęcie, że wymienione osoby nie są wiarygodne ze względu na pokrewieństwo lub związki towarzyskie z powódką, podczas gdy powyższe okoliczności same w sobie nie mogą dyskwalifikować zeznań tych świadków, a ponadto zeznania te są co do zasady spójne i korespondują z zeznaniami powódki;

- zeznań powódki przez przyjęcie, że są w części niewiarygodne, podczas gdy co do zasady są one zgodne z zeznaniami K. G., A. M., A. Z. i K. Z. w szczególności co do okoliczności przekazania przez powódkę środków finansowych pozwanemu pochodzących z pożyczek pieniężnych, w tym środków pochodzących z pożyczki pieniężnej w kwocie 59.843,00 zł i zapewnienia pozwanego, że pożyczkę tą ureguluje zamiast pozwanego,

- zeznań pozwanego oraz świadków D. W. oraz S. D., przez przyjęcie że są one wiarygodne, podczas gdy pozostają one w sprzeczności z zeznaniami świadków K. G., A. M., A. Z. i K. z.oraz pozwanej, a świadek D. W. pozostaje w konflikcie z pozwanym,

- dokumentów przedłożonych w toku postępowania przez powódkę, w tym wyciągu z rachunku bankowego, przez przyjęcie, że nie wynika z nich fakt otrzymania przez pozwanego środków finansowych;

co w konsekwencji doprowadziło sąd pierwszej instancji do błędnego przyjęcia, że pozwany nie wzbogacił się bezpodstawnie kosztem powódki o kwotę dochodzoną w niniejszej sprawie, w tym w szczególności o kwotę 20.000,00 zł przekazaną na zakup samochodu, o kwotę 6.000,00 zł przekazaną na rozpoczęcie hodowli grzyba boczniaka, a ponadto, że nie zobowiązał się wobec powódki do spłacenia pożyczki pieniężnej w kwocie 59.843,00 zł, która wzbogaciła jego majątek osobisty.

2)  przepisów prawa procesowego, to jest art. 322 kpc przez niezastosowanie, podczas gdy okoliczności niniejszej sprawy wskazywały, że ze względu na jej specyfikę ścisłe udowodnienie wysokości żądania powódki było niemożliwe,

3)  przepisów prawa materialnego, to jest art. 405 w zw. z art. 410§2 kc przez niewłaściwe zastosowanie, wobec błędnego przyjęcia, że pozwany nie wzbogacił się bezpodstawnie o wartość nakładów poczynionych przez powódkę na jego majątek.

Wnosiła o:

1)  zmianę zaskarżonego wyroku na podstawie art. 386§1 kpc przez uwzględnienie powództwa w całości,

2)  zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu za postępowanie przez Sądem pierwszej i drugiej instancji według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki nie zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie podkreślić należy, że powódka w przedmiotowej sprawie domagała się zasądzenia od pozwanego kwoty 70 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwu względnie wydania wyroku. Twierdziła, że w 2008r. przekazała z zaciągniętej przez siebie pożyczki na rzecz pozwanego kwotę 20000 zł na zakup samochodu, a ponadto pozwany zobowiązał się spłacać pożyczkę w kwocie 59,843 zł którą zaciągnęła w 2009r.

Wskazywała, że pozwany bezpodstawnie wzbogacił się jej kosztem i jako podstawę swojego roszczenia wskazała przepis art. 405 kc.

W ocenie Sądu Okręgowego do każdego z powyższych twierdzeń w aspekcie przepisu art. 405 kc, który znajduje zastosowanie w przypadku wzajemnych roszczeń związanych z pozostawaniem w konkubinacie, należy ustosunkować się osobno.

Przede wszystkim twierdzenie że pozwanemu przekazana została na własne potrzeby kwota 20 000 zł wynikało z uprzedniego twierdzenia powódki, że zaciągnęła ona w 2008r. kredyt w (...) Banku i z tego kredytu w kopercie do ręki dała pozwanemu 20 000 zł. Powódka z całą stanowczością twierdziła, że wzięła kredyt w 2008r., nie pamiętała w jakiej wysokości. Twierdziła przy tym, że spłatę tego kredytu bank sam sobie potrącał z konta, na które wpływało wynagrodzenie pozwanego.

Znamiennym jest, że powódka korzystająca z pomocy profesjonalnego pełnomocnika w ogóle nie wykazała, że zaciągnęła jakikolwiek kredyt w 2008r., a zatem w konsekwencji brak było podstaw do uznania, że przekazała na rzecz pozwanego kwotę 20 000 zł, o której mówili świadkowie K. G., A. M., A. Z., i K. Z..

Nie może bowiem ujść uwadze to, że w 2008r. powódka utrzymywała się jedynie ze skromnej renty i alimentów na dzieci, a zatem nie mogła posiadać własnych środków pieniężnych, które jak twierdzi przekazała pozwanemu.

Ponadto przy nawet hipotetycznym założeniu, że powódka w 2008r. zaciągnęła kredyt i część środków przekazała pozwanemu, to jak sama przyznała spłata tego kredytu następowała z wynagrodzenia za pracę pozwanego, które wpływało w tym czasie na konto osobiste powódki.

Biorąc pod uwagę każdą z przedstawionych wyżej wersji brak jest podstaw do przyjęcia, że pozwany jest kosztem powódki bezpodstawnie wzbogacony.

Oznacza to, że przedstawiony w apelacji zarzut naruszenia art. 233§1 kpc przez Sąd I instancji przez błędną , sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego jest chybiony.

Przyjęcie bowiem nawet ( przy wersji drugiej), że świadkowie widzieli czy też słyszeli o tym, że powódka przekazała pozwanemu 20 000 zł pochodzących z kredytu, nie prowadzi do wniosku wprost, że pozwany jest bezpodstawnie wzbogacony, skoro kredyt ten spłacił.

Ustosunkowując się natomiast do drugiego twierdzenia powódki, zgodnie z którym pozwany w trakcie konkubinatu deklarował, że spłaci kredyt zaciągnięty przez nią w 2009r. w kwocie 59 843 zł wskazać należy, że sama taka deklaracja nie może stanowić skutecznej podstawy żądania zasądzenia dochodzonej pozwem kwoty.

Zgodnie bowiem z treścią art. 405 kc kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości.

Powódka twierdząc, że pozwany zobowiązał się spłacić kredyt, nie wskazywała w ogóle , że pozwany ze środków z tego kredytu zaciągniętego w 2009r. wzbogacił się jej kosztem.

Przesłuchiwana na rozprawie w dniu 30 kwietnia 2013r. zeznała, że iż nie wie „na co poszło to 59 000 zł”. W dalszej części zeznań wskazała, że pieniądze znajdujące się na jej koncie osobistym, wypłacane były na bieżące potrzeby rodziny, 10 000 zł poszło na hodowlę grzybów.

Reasumując w przedmiotowej sprawie powódka nie wykazała, by pozwany jej kosztem uzyskał korzyść majątkową „bez podstawy prawnej”.

Z tych zatem względów brak było podstaw do uwzględnienia apelacji, która podlegała oddaleniu w oparciu o przepis art. 385 kpc.