Sygn. akt I ACa 1099/13
Dnia 14 listopada 2013 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Anna Kowacz-Braun |
Sędziowie: |
SSA Hanna Nowicka de Poraj SSA Władysław Pawlak (spr.) |
Protokolant: |
sekretarz sądowy Katarzyna Rogowska |
po rozpoznaniu w dniu 14 listopada 2013 r. w Krakowie na rozprawie
sprawy z powództwa Zakładu Administracji (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S.
przeciwko (...) Przedsiębiorstwo Budowlane Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w K.
o zapłatę
na skutek apelacji obu stron
od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Gospodarczego w Krakowie
z dnia 15 października 2012 r. sygn. akt IX GC 348/11
1. prostuje oczywistą niedokładność w komparycji i sentencji zaskarżonego wyroku w zakresie określenia strony powodowej w ten sposób, że po słowie (...) dodaje słowo Budowlanych, a w zakresie określenia strony pozwanej, nazwę Przedsiębiorstwo Budowlane (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w K.” zastępuje nazwą (...) Przedsiębiorstwo Budowlane spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w K.”;
2. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie II poprzez nadanie mu brzmienia: „zasądza od strony pozwanej na rzecz strony powodowej ustawowe odsetki od kwoty 211 066,58 zł za okres od 9 grudnia 2010r. do 12 kwietnia 2011r., a w pozostałej części powództwo oddala”;
3. oddala apelację strony pozwanej w całości;
4. zasądza od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 6 770 zł (sześć tysięcy siedemset siedemdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt I ACa 1099/13
Strona powodowa Zakład Administracji (...) sp. z o.o. w S. w pozwie skierowanym przeciwko stronie pozwanej (...) Przedsiębiorstwo Budowlane sp. z o.o. z w K. domagała się zasądzenia kwoty 211 066,58 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 marca 2010 r.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy zasądził od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 211 066,58 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 13 kwietnia 2011 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 17 771 zł. tytułem kosztów procesu, a w pozostałej części powództwo oddalił.
W uzasadnieniu za okoliczności niesporne przyjął, iż: Strony zawarły w dniu 10 marca 2009 r. umowę o roboty ogólnobudowlane na podstawie której strona powodowa jako podwykonawca strony pozwanej wykonała roboty budowlane i wystawiła faktury, które strona pozwana zapłaciła, potrącając jedynie z każdej z tych faktur 5% wartości, jako kaucję na zabezpieczenie należytego wykonania umowy. Suma potrąconych kwot z tego tytułu wynosi 211 066,58 zł.
Ponadto ustalił, iż: Plac budowy strona pozwana przekazała faktycznie stronie powodowej 15 maja 2009 r., podczas gdy w protokole z przekazania wskazano datę 1 kwietnia2009 r. Z kolei dokumentację projektową strona powodowa otrzymała w dniu 1 kwietnia 2009 r., kiedy prowadzone były roboty wyburzeniowe (trwające do końca czerwca 2009 r.). Dokumentacja ta jednak zawierała braki i w toku wykonywania umowy była wielokrotnie zmieniania przez stronę pozwaną, a po poprawkach zwracana z opóźnieniem, co zakłócało cykl robót. Nie została na czas dostarczona przez stronę pozwaną dokumentacja instalacji przeciwpożarowej-tryskaczowej. Ostatecznie przedstawiona została w połowie lipca 2009 r., ale trzeba było wówczas dokonać przeprojektowania korytarza piętra poziomu 0 i -1. Podobna sytuacja miała miejsce z dokumentacją dotyczącą elewacji frontowej. Występowały też opóźnienia w zapłacie wynagrodzeń należnych stronie powodowej.
Na początku grudnia 2009 r., strony podjęły rozmowy odnośnie przesunięcia terminu zakończenia robót do 30 stycznia 2010 r., ale strona powodowa nie zaakceptowała tego terminu. 6 stycznia 2010 r., strona pozwana oświadczyła stronie powodowej, że powierza dalsze wykonanie części robót w zakresie poziomu -1, 0 i 1 oraz dokończenia tynków na elewacji wschodniej, wykonawcy zastępczemu, a także wezwała stronę powodową do zakończenia robót w zakresie elewacji zachodniej i instalacji, wyznaczając termin końcowego odbioru na dzień 15 stycznia 2010 r. W dniu 8 stycznia 2010 r., strony przystąpiły do sporządzania inwentaryzacji robót, jednak wobec sprzecznych stanowisk co do metod i sposobu jej przeprowadzenia, nie doszła ona do skutku i w dniu 15 stycznia 2010 r. została przerwana.
Pismem z dnia 28 stycznia 2010 r., strona pozwana informuje stronę powodową o powierzeniu wykonania części robót inwestorowi zastępczemu oraz wzywa do ukończenia pozostałych robót w terminie 7 dni.
12 lutego 2010 r. strona pozwana składa stronie pozwanej oświadczenie o odstąpieniu od umowy o roboty ogólnobudowlane, w związku z nienależytym wykonywaniem jej postanowień polegającym na: wykonywaniu robót niezgodnie z dokumentacją projektową i zasadami wiedzy technicznej; nie zapewnieniu potrzebnego oprzyrządowania, potencjału ludzkiego i wymaganych materiałów; nie zabezpieczeniu wykonanych robót: nie wykonaniu całości robót do 20 grudnia 2009 r., jak tego wymagała umowa; nie przedłożeniu kopii polisy ubezpieczeniowej obejmującej ewentualne szkody na terenie budowy; nie poinformowaniu strony pozwanej o wszelkich zmianach terminów określonych w harmonogramie rzeczowo - finansowym; posługiwaniu się innymi podwykonawcami, bez uzyskania pisemnej zgody strony pozwanej. Ponadto w tymże piśmie, strona pozwana: wezwała stronę powodową do przekazania zrealizowanego zakresu robót w terminie do 17 lutego 2010 r. oraz do opuszczenia w tym terminie placu budowy; zaproponowała sporządzenie protokołu inwentaryzacji robót. Z kolei pismem z dnia 3 marca 2010 r. strona powodowa złożyła stronie pozwanej oświadczenie o uchyleniu się od skutków swego oświadczenia woli stanowiącego składnik zawartej z tą stroną umowy, powołując się na błąd.
W odpowiedzi na wezwanie strony powodowej do zapłaty kwoty dochodzonej pozwem, strona pozwana złożyła oświadczenie o naliczeniu kar umownych w kwocie 572 170,07 zł, z tytułu odstąpienia od umowy z przyczyn leżących po stronie powodowej. W sprzeciwie od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym, jako podstawę odstąpienia od umowy wskazała przepisy art. 636 k.c. w zw. z art. 656 k.c.
W rozważaniach prawnych, Sąd Okręgowy wyjaśnił, że strony łączyła umowa o roboty budowlane, wskazując, że strona powodowa nie uchyliła się skutecznie od skutków swego oświadczenia woli złożonego jej zdaniem pod wpływem błędu. Wszak błąd musi dotyczyć stanu istniejącego w momencie zawierania umowy, nie zaś okoliczności, które nastąpiły w toku wykonywania umowy, doprowadzając stronę do przekonania, że jej decyzja o zawarciu umowy była błędna.
Uznając, że okoliczność, czy z kolei strona pozwana skutecznie odstąpiła od umowy ma znaczenie drugorzędne, w dalszej części rozważań prawnych, Sąd Okręgowy w nawiązaniu do poczynionych ustaleń faktycznych, punktuje przyczyny leżące po stronie pozwanej, które uniemożliwiły wykonanie stronie powodowej robót budowlanych w terminie. Ostatecznie Sąd stwierdza, że umowa łącząca strony wygasła z uwagi na brak ich woli do jej kontynuowania. Przez czynności konkludentne, obie strony wyraziły wolę zakończenia umowy. W związku z tym, w ocenie Sądu Okręgowego obie strony odstąpiły od tej umowy, ale wskazane przez stronę pozwaną przyczyny odstąpienia nie były zasadne. Skoro jednak doszło do odstąpienia od umowy, to tym samym zwrot wzajemnych świadczeń stron winien nastąpić na podstawie art. 494 k.c. W przypadku odstąpienia od umowy o roboty budowlane, gdy była wykonywana, obowiązek zwrotu świadczenia na podstawie art. 494 k.c. przybiera postać zwrotu wartości tych robót, a zatem różni się od ogólnego modelu wynikającego z tego przepisu. Dlatego też wykonawcy przysługuje zwrot wartości wykonanego lub częściowo wykonanego obiektu budowlanego. W celu realizacji tego uprawnienia zachodzi potrzeba określenia wartości świadczenia otrzymanego przez inwestora na mocy umowy. Strona powodowa mogła więc żądać od strony pozwanej zaległego wynagrodzenia oraz zwrotu kosztów materiałów, które zostały przeznaczone na budowę, a nie zapłaconych przez stronę pozwaną.
W związku ze skutkami odstąpienia od umowy (powodującymi nie tylko jej wygaśnięcie, ale i powrót do stanu istniejącego przed jej zawarciem), strony mają obowiązek zwrotu wzajemnych świadczeń. Zatem strona pozwana jest obowiązana do zwrotu kwot otrzymanych od strony powodowej na zabezpieczenie należytego wykonania umowy. Sąd Okręgowy powołał się przy tym na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2005 r., V CK 165/05.
Odsetki ustawowe od należności głównej, Sąd pierwszej instancji zasądził od dnia następnego po doręczeniu stronie pozwanej odpisu pozwu, podnosząc, że strona powodowa nie udowodniła, aby wcześniej wzywała stronę pozwaną do zapłaty.
Apelacje wywiodły obie strony.
Strona pozwana zaskarżając powyższy wyrok w całości wniosła o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa w całości z zasądzeniem kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie jego uchylenie z przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji, względnie w razie nie podzielenie zarzutów naruszenia art. 494 k.c. uzależnienia (w związku z podniesionym w postępowaniu apelacyjnym zarzutem zatrzymania) zapłaty zasądzonej kwoty od zaoferowania przez stronę powodową zapłaty kwoty 4 938 958,38 zł albo zabezpieczenia jej zapłaty, przy oddaleniu powództwa w pozostałym zakresie.
Zarzuciła: 1) naruszenie prawa materialnego, a to art. 494 k.c. poprzez jego wadliwą wykładnie i w konsekwencji nieprawidłowe zastosowanie jeśli chodzi o zwrot kwoty 211 066,58 zł; art. 636 § 1 k.c. w zw. z art. 65 § 2 k.c., poprzez ich błędną wykładnie, w wyniku której Sąd pierwszej instancji uznał, że fakt posługiwania się przez stronę powodową przy realizacji umowy, podwykonawcami wbrew obowiązkowi uzyskania uprzedniej pisemnej zgody strony pozwanej, nie może być uznane za wykonywanie umowy w sposób sprzeczny z jej postanowieniami, dające podstawę do odstąpienia od niej, z uwagi na to, że umowa z dnia 10 marca 2009 r. nie określała sankcji za naruszenie obowiązku uzyskania pisemnej zgody na posłużenie się podwykonawcą; art. 60 k.c. w zw. z art. 65 k.c. i art. 77 § 2 k.c., poprzez ich błędną wykładnie, w wyniku czego Sąd Okręgowy ustalił, jakoby przez czynności dorozumiane, strony wyraziły wolę zakończenia umowy, podczas gdy pisemne oświadczenia stron - strony pozwanej z 12 lutego 2010 r. oraz strony powodowej z 15 lutego 2010 r., a także okoliczności towarzyszące ich złożeniu, nie pozostawiają wątpliwości, iż zamiarem strony pozwanej było jednostronne odstąpienie od umowy z dnia 10 marca 2009 r. z przyczyn leżących po stronie powodowej; 2) naruszenie prawa procesowego, a to art. 224 § 1 i 2 k.p.c., art. 479 12 § 1 k.p.c. , a art. 233 § 1 k.p.c., art. 227 k.p.c. , art. 232 zd. 1 k.p.c., art. 244 § 1 k.p.c., skutkiem których doszło do błędnego ustalenia stanu faktycznego i błędnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego.
W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o jej oddalenie z zasądzeniem kosztów postępowania apelacyjnego.
Strona powodowa zaskarżyła wyrok Sądu Okręgowego, w zakresie w jakim zostały oddalone roszczenie o zasądzenie ustawowych odsetek od należności głównej za okres od 9 grudnia 2010 r. do 12 kwietnia 2011 r., domagając się w tej części jego zmiany poprzez zasądzenie tegoż roszczenia
Zarzuciła naruszenie prawa materialnego, a to art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c., poprzez przyjęcie, że stronie powodowej nie przysługują ustawowe odsetki z upływem 7 dni od otrzymanego przez pozwanego żądania zapłaty dochodzonej pozwem kwoty.
Strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji z zasądzeniem kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny ustalił, co następuje:
Strony podpisały w dniu 17 lipca 2009 r. aneks do umowy z dnia 10 marca 2009 r., którym podwyższyły wynagrodzenie strony powodowej z kwoty 4 315 065 095,43 netto do kwoty 5 317 065,43 zł netto.
(dowód : § 6 ust. 1 umowy z dnia 10 marca 209 r. k. 20 i aneks nr (...) k. 302-303).
Z kolei w dniu 4 listopada 2009 r. strony podpisały aneks nr (...)do umowy z dnia 10 marca 2009 r., którym podwyższono wynagrodzenie wykonawcy do kwoty 5 721 700,76 zł netto.
(dowód: aneks nr(...)k. 169-170)
Strona pozwana zaproponowała zawarcie aneksu nr(...) do umowy podstawowej, zgodnie z którym termin zakończenia robót zostałby przesunięty na dzień 30 stycznia 2010 r., a wynagrodzenie wykonawcy odpowiadałoby kwocie 5 320 200 zł.
(dowód: projekt aneksu k.177)
Natomiast strona powodowa zaproponowała w dniu 17 listopada 2009 r. zawarcie aneksu nr (...), którym podwyższone zostałoby wynagrodzenie wykonawcy do kwoty 6 321 114,64 zł netto z uwagi na roboty dodatkowe.
(dowód: projekt aneksu nr(...) k.307-308).
Żaden jednak z tych projektów nie został podpisany.
Strona powodowa piśmie z dnia 23 listopada 2010 r. doręczonym stronie pozwanej w dniu 1 grudnia 2010 r. wezwał ją do zapłaty kwoty dochodzonej niniejszym pozwem, w terminie 7 dni od jego doręczenia.
(dowód : wezwanie wraz z potwierdzeniem dowodu nadania i odbioru k. 89-93).
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Sąd pierwszej instancji w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy poczynił zasadniczo prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd drugiej instancji przyjmuje za własne, jakkolwiek wymagały one uzupełnienia w zakresie, o którym mowa wyżej. Poza tym, Sąd drugiej instancji wywodzi odmienne wnioski z przedstawionych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń. Mianowicie, strona powodowa nie wykonała w terminie umówionym robót budowlanych tj. do 20 grudnia 2009 r., jak również odmówiła podpisania aneksu, w którym strona pozwana zaproponowała przedłużenie terminu wykonania robót do 30 stycznia 2010 r., odmawiając podpisania aneksu nr (...)przygotowanego przez stronę pozwaną. Z zestawienia treści obu projektów aneksu nr(...) wynika, że pomiędzy stronami powstał spór, przede wszystkim co do wysokości wynagrodzenia strony powodowej za roboty dodatkowe.
Sąd pierwszej instancji trafnie przyjął, że niewykonanie w całości przedmiotu umowy nastąpiło także wskutek okoliczności, które nie obciążają stronę powodową. Zauważyć bowiem trzeba, że zważywszy na kwotę wynagrodzenia wykonawcy określoną w umowie z dnia 10 marca 2009 r. oraz w aneksie nr (...), nie sposób zauważyć, iż przewidziano wzrost tego wynagrodzenia o około 1/3. Zatem niewątpliwym jest, że strona pozwana rozszerzyła znacząco pierwotny zakres przedmiotu umowy o roboty dodatkowe. W związku z tym już z tego względu zasadnym jest stwierdzenie, że są okoliczności, które leżą po stronie pozwanej, a które uniemożliwiły stronie powodowej wykonanie umowy w pełnym zakresie i to w umówionym terminie.
Nie można się jednak zgodzić, ze stanowiskiem Sądu Okręgowego, że po stronie powodowej nie wystąpiły żadne przyczyny, które doprowadziły do takiego stanu rzeczy tj. nie wykonania w całości przedmiotu umowy. Przede wszystkim bowiem, strona pozwana proponowała (jak ustala też Sąd pierwszej instancji), przedłużenie terminu wykonania robót budowlanych do 30 stycznia 2010 r., na co strona powodowa się nie zgodziła. Zauważyć trzeba, że przy podpisywaniu aneksów nr (...) i (...), choć znacząco zwiększano wynagrodzenie za roboty budowlane (powodowane zapewne robotami dodatkowymi) w stosunku do pierwotnego zakresu umowy, to strona powodowa nie zadbała o określenie innego terminu zakończenia umowy, tym bardziej że aneks nr(...) był podpisywany na nieco 1,5 miesiąca przed upływem terminu wykonania umowy. Nie bez znaczenia jest też okoliczność naruszenia przez stronę powodową § 17 ust. 2 umowy. Strona powodowa zatrudniała podwykonawców, bez uzyskania, pisemnej zgody strony pozwanej. Ponadto z zapisów w dzienniku budowy dokonywanych przez inspektora nadzoru budowlanego wynika, że strona powodowa nie zawsze realizowała w odpowiednim tempie (k. 143,144) i prawidłowo, gdyż wymagały poprawek (k.145,146,147), co niewątpliwie przyczyniało się do wydłużenia czasu wykonywania robót.
W konsekwencji skonstatować trzeba, że zgromadzony materiał dowodowy uzasadnia tezę, iż do niezrealizowania całości robót w umówionym terminie, doszło wskutek okoliczności leżących po obu stronach umowy. Ustalenie, która ze stron ponosi w tej materii większą odpowiedzialność, nie ma istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia tej sprawy, gdyż strona pozwana kwestionując roszczenie strony powodowej, nie przeciwstawiła w formie zarzutu potrącenia ewentualnie własnego roszczenia z tytułu nienależytego wykonania umowy przez stronę powodową. Strona pozwana wprawdzie naliczyła stronie powodowej karę umowną (pismo z dnia 23 grudnia 2010 r., k. 93-94) oraz zawezwała stronę powodowa do zawarcia ugody, której przedmiotem miała być kara umowna oraz odszkodowanie przewyższające wysokość kary umownej (k. 671/2), ale w niniejszym procesie, nie wyraziła woli umorzenia obu wierzytelności (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 1972 r., III PZP 2/72, niepubl.), a to ze względu na przyjęte stanowisko procesowe kwestionujące w ogóle co do zasady roszczenie strony powodowej.
Wbrew zapatrywaniu Sądu Okręgowego, w przedmiotowej sprawie, do rozwiązania umowy nie doszło wskutek odstąpienia dokonanego przez obie strony, lecz wskutek wyraźnego i stanowczego oświadczenia strony pozwanej o odstąpieniu (k. 84-85). Treść tego oświadczenia nie pozostawia wątpliwości, co doi tego, iż dotyczy ono całej umowy, a nie tylko jej niezrealizowanej części, tym bardziej, że strony nie sporządziły protokołu końcowego odbioru wykonanych robót (§ 7 ust. 3 umowy).
Strona powodowa wskazywała na bezzasadność odstąpienia od umowy, dokonanego przez stronę pozwaną, ewentualnie na skuteczność, ale tylko co do niezrealizowanej części robót. Oczywiście, Sąd nie mógł poprzestać na tych twierdzeniach, gdyż w obu przypadkach, zważywszy na datę wniesienia pozwu, powództwo jako przedwczesne uległoby oddaleniu, natomiast na dzień wyrokowania przez Sądy obu instancji roszczenie strony powodowej zaktualizowałoby się formalnie w 60% (§ 10 ust. 3 umowy ), rzecz jasna, przy założeniu, że rozpoczął się termin obowiązywania rękojmi czyli od momentu odbioru końcowego robót, w przeciwnym razie powództwo byłoby przedwczesne.
W ocenie Sądu drugiej instancji, strona pozwana skutecznie odstąpiła od umowy z dnia 10 marca 2009 r. Analizę w tej materii należy przeprowadzić na gruncie różnych podstaw prawnych, bowiem strona pozwana w swoim oświadczeniu powołała się wprawdzie na przyczyny odstąpienia od umowy (z których, jedynie część mogła mieć merytoryczne uzasadnienie), ale nie podała podstawy prawnej. Uczyniła to dopiero w sprzeciwie od nakazu zapłaty.
Stosownie do art. 644 k.c. (mającym odpowiednie zastosowanie do umowy o roboty budowlane – zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2002 r., II CKN 1334/00, niepubl.) w zw. z art. 656 § 1 k.c. in fine, dopóki nie zostaną ukończone roboty budowlane polegające także na remoncie obiektu budowlanego, zamawiający może w każdej chwili od umowy odstąpić, płacąc umówione wynagrodzenie. Jednakże w wypadku takim zamawiający może odliczyć to, co wykonawca oszczędził z powodu nie wykonania remontu.
Odstąpienie od umowy o roboty budowlane na podstawie art. 644 k.c. w zw. z art. 656 § 1 k.c. doprowadza do rozwiązania tej umowy ze skutkiem ex tunc. Oznacza to, że pomiędzy stronami powstaje taki stan, jakby do zawarcia umowy nie doszło (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 października 1998 r. , II CKN 5/98, OSNC 1999/3/62). W konsekwencji, skoro nie obowiązuje strony umowa, to brak jest podstaw do zatrzymywania przez zamawiającego potrąconych na podstawie umowy z należnego wynagrodzenia wykonawcy, kwot tytułem zabezpieczenia należytego wykonania umowy. Wobec tego, strona powodowa miała podstawy prawne do domagania się od strony pozwanej zwrotu zatrzymanych kwot z wypłaconego jeszcze przed złożeniem oświadczenia o odstąpieniu, wynagrodzenia należnego wykonawcy w wysokości 5% wartości netto każdej z faktur. Z uwagi na brzmienie art. 644 k.c., strona powodowa, mogła żądać zwrotu tych kwot jako elementu przysługującego jej wynagrodzenia, które zostało wypłacone w 95% (wszak na podstawie tego przepisu zamawiający obowiązany jest zapłacić wynagrodzenie za wykonaną część), względnie na podstawie art. 494 k.c., gdyż zatrzymane przez stronę pozwaną kwoty wynagrodzenia były tymczasowym świadczeniem strony powodowej na rzecz strony pozwanej. W wyroku z dnia 27 września 2005 r., V CK 165/05 niepubl., Sąd Najwyższy wyjaśnił, że strona która odstępuje od umowy wzajemnej, a taką jest umowa o roboty budowlane, obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko, co otrzymała na mocy umowy, a więc także kwoty otrzymane tytułem zabezpieczenia, czy kaucji gwarancyjnej. Oczywiście strona odstępująca może dochodzić odszkodowania z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, ale w niniejszym procesie takich roszczeń strona pozwana nie zgłaszała i nie przedstawiła ich do potrącenia.
Zważywszy na przedmiot umowy świadczenie strony powodowej, jako wykonawcy nie miało charakteru podzielnego w rozumieniu art. 491 § 2 k.c., gdyż dla strony pozwanej jako zamawiającej spełnienie częściowe nie miało znaczenia, skoro chodziło o oddanie do użytku wyremontowanego obiektu budowlanego. W związku z tym brak podstaw do przyjęcia, jakoby zawarta przez strony umowa z dnia 10 marca 2009 r. wywierała skutki prawne w zakresie w jakim została wykonana przez stronę powodową. Zauważyć jednak trzeba, iż treść oświadczenia strony pozwanej, nie pozostawia wątpliwości, co do tego, iż dotyczy całej umowy, tym bardziej, że jak wspomniano wyżej strony nie sporządziły protokołu końcowego z wykonanych robót. Zatem § 10 ust. 3 umowy, nie może być odnoszony do tej części umowy, która została przez stronę powodową wykonana, a wobec tego z formalnego punktu widzenia, na dzień wyrokowania roszczenie strony powodowej zrealizowało się w całości, a nie tylko w 60%.
Strona pozwana ze względu na wskazane w oświadczeniu o odstąpieniu podstawy faktyczne tj. nienależyte jej zdaniem wykonywanie postanowień umownych (k. 84-85) identyfikuje podstawę prawną swego oświadczenia woli w art. 636 § 1 k.c. w zw. z art. 656 § 1 k.c. Zgodnie z tymi przepisami, jeżeli wykonawca wykonywa roboty budowlane w sposób sprzeczny z umową, zamawiający może wezwać go do zmiany sposobu wykonywania i wyznaczyć mu w tym celu odpowiedni termin. Po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu, zmawiający może od umowy odstąpić albo powierzyć poprawienie lub dalsze wykonywanie robót innej osobie na koszt i niebezpieczeństwo dotychczasowemu wykonawcy.
W przedmiotowej sprawie, przy przyjęciu skuteczności odstąpienia na tej podstawie prawnej, ze względu na skutki jakie wywiera tego rodzaju oświadczenie woli, strona pozwana i tak obowiązana jest zwrócić stronie powodowej świadczenie tej ostatniej w postaci części zatrzymanego przez stronę pozwaną wynagrodzenia strony powodowej za wykonane roboty, na podstawie art. 494 k.c., gdyż w istocie było to świadczenie ( o charakterze tymczasowym) strony powodowej na rzecz strony pozwanej, a wskutek rozwiązania umowy ze skutkiem ex tunc, odpadła podstawa do dalszego zatrzymywania przez stronę pozwaną tych kwot, tytułem zabezpieczenia należytego wykonania umowy z dnia 10 marca 2009 r. Strona pozwana nie zgłosiła zarzutu, który mógłby ewentualnie doprowadzić do skompensowania tej wierzytelności z jej wierzytelnością w stosunku do strony powodowej.
W tym miejscu wskazać trzeba, że strona pozwana jeszcze przed złożeniem oświadczenia o odstąpieniu od umowy, powierzyła dalsze prowadzenie robót, innemu wykonawcy (k. 194), oraz wezwała stronę powodową pismem z dnia 6 stycznia 2010 r. do zakończenia robót (k. 195). Jednakże okoliczność, iż strona powodowa odmówiła podpisania aneksu, którym miało dojść do przedłużenia terminu wykonania umowy do 30 stycznia 2010 r. (k. 193), czyni zasadnym odstąpienie od umowy przez stronę pozwaną jako zmawiającą (w kontekście także możliwej jej odpowiedzialności wobec inwestora), skoro strony z uwagi na rozbieżne stanowiska nie były w stanie uzgodnić warunków wysokości ostatecznego wynagrodzenia ( w szczególności chodzi o eksponowane przez stronę powodową roboty dodatkowe) oraz terminu zakończenia robót.
Jeżeli chodzi o kwestię związaną z niewykonaniem robót w umówionym terminie, to do odstąpienia mogło dojść także na podstawie art. 635 k.c. w zw. z art. 656 § 1 k.c., które jest też dopuszczalne po upływie terminu do wykonania dzieła (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2012 r., IV CSK 182/11, OSNC 2012/7-8/90).
W konkluzji skonstatować trzeba, ze niezależnie od przyjętej podstawy prawnej odstąpienia od umowy z dnia 10 marca 2009 r. (także tej wprost wskazywanej przez stronę pozwaną w sprzeciwie od nakazu zapłaty), roszczenie strony powodowej o zwrot kwot zatrzymanych przez stronę pozwaną na poczet zabezpieczenia należytego wykonania umowy, zasługiwało na uwzględnienie, skutkiem czego jest bezzasadność apelacji strony pozwanej, którą Sąd drugiej instancji oddalił na podstawie art. 385 k.p.c.
Nie zasługiwał też na uwzględnienie zawarty w apelacji zarzut zatrzymania wzajemnego świadczenia strony pozwanej tj. wypłaconego stronie powodowej wynagrodzenia. Otóż z uwagi na to, że strona powodowa wykonała roboty budowlane w znacznej części, czego wyrazem jest wysokość kwot wynagrodzenia zapłaconych stronie powodowej przez stronę pozwaną (ostatnia faktura pochodzi z 30 listopada 2009 r.) w stosunku do wysokości wynagrodzenia ustalonego w aneksie nr (...) Z wynagrodzeń tych strona pozwana potrąciła w okresie obowiązywania umowy 5%, na poczet zabezpieczenia jej należytego wykonania. W tej sytuacji, strona powodowa nie mogłaby się domagać zwrotu swojego świadczenia w postaci wykonanych robót na kwotę przekraczającą kwotę 4 000 000 zł netto, co doprowadziłoby do bezpodstawnego wzbogacenia strony pozwanej. Na tego typu problem zwracał uwagę Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 listopada 2002 r., IV CKN 1451/00, niepubl. W tym miejscu zauważyć trzeba, że strona pozwana zarówno w oświadczeniu o odstąpieniu, jak i innych pismach kierowanych do strony pozwanej po zapłacie tegoż wynagrodzenia nie podnosiła, że roboty budowlane za które zapłaciła, strona powodowa wadliwe wykonała, a w związku z tym ich wartość jest niższa od określonej w zaakceptowanych fakturach (k. 193 – w piśmie z dnia 22 grudnia 2009 r., wskazuje jedynie jaka jest wartości robót, które strona powodowa ma jeszcze wykonać). W piśmie z dnia 6 stycznia 2010 r. (k. 194) informując stronę powodową o powierzeniu dokończenia robót innym wykonawcom, nie wskazywała na konieczność dokonania poprawek robót wykonanych przez stronę powodową. W tej sytuacji nie sposób przyjąć, że wartość robót wykonanych przez stronę powodową na rzecz strony pozwanej jest inna, aniżeli wynikająca z faktur zaakceptowanych przez stronę pozwaną (w oparciu o protokoły przerobów i odbioru – k. 33-83; § 7 ust. 3 lit a w zw. z 6 ust.6 umowy§) i wypłaconych stronie powodowej z potrąceniem jedynie 5% na poczet zabezpieczenia należytego wykonania umowy. W ocenie Sądu drugiej instancji w stanie faktycznym tej sprawy, to strona pozwana winna była uwodnić (czego nie uczyniła) , że wartość wykonanych na jej rzecz przez stronę powodową jest niższa właśnie o kwotę dochodzoną pozwem. Sytuacja procesowa w zakresie rozkładu ciężaru dowodu kształtowałaby się odmiennie, gdyby strona powodowa dochodziła zwrotu wartości robót nie objętych zrealizowanymi już fakturami i protokołami ich odbioru.
Strona powodowa pismem dnia 23 listopada 2010 r., doręczonym stronie pozwanej 1 grudnia 2010 r. wezwała ją do zapłaty zatrzymanych kwot, wyznaczając termin 7 dni. Zatem strona pozwana z dniem 9 grudnia 2010 r. popadała w opóźnienie, a w konsekwencji zgodnie z art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 i 2 k.c., strona powodowa mogła skutecznie domagać się ustawowych odsetek już od tego dnia. W pozwie jako data początkowa naliczania odsetek figuruje 1 marca 2010 r., jednak w apelacji strona powodowa wskazuje już datę początkową naliczania odsetek na dzień 9 grudnia 2010 r.
Z tej przyczyny apelacja strony powodowej zasługiwała w całości na uwzględnienie na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego, Sąd drugiej instancji orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c.
Na zasądzone na rzecz strony powodowej koszty składa się wynagrodzenie za zastępstwo procesowe w wysokości minimalnej stawki taryfowej przy wskazanej przez stronę pozwaną w.p.s. tj. 5 400 zł ( § 6 pkt. 7 w zw. z § 12 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, zwane dalej rozp.). Ponadto stronie powodowej należy się zwrot opłaty sądowej od apelacji – 470 zł, k. 571( naliczonej od kwoty skapitalizowanych odsetek od kwoty głównej za okres od 9 grudnia 2010 r. do 12 kwietnia 2011 r., które oderwały się od roszczenia głównego, obok którego były dochodzone i same stały się roszczeniem głównym na dalszym etapie postępowania ( zob. uzasadnienie postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2007 r., IV CZ 105/06 oraz uchwały z dnia 21 października 1997 r., III CZP 16/97 i z dnia 28 czerwca 1999 r., III CZP 12/99). Do tego należy doliczyć także wynagrodzenie w związku z reprezentacją procesową wywołaną apelacją strony powodowej. Zważywszy na wartości przedmiotu zaskarżenia wskazaną w apelacji strony powodowej, Sąd drugiej instancji podwyższył minimalną stawkę taryfową w tej sprawie tj. kwotę 5 400 zł o kwotę 900 zł jako odpowiadającą minimalnej stawce taryfowej, obliczonej od wskazanej w apelacji powoda w.p.z.(§ 6 pkt4 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozp.), gdyż czynności pełnomocnika strony powodowej nie ograniczyły się tylko do reprezentacji w procesie wywołanym apelacją strony pozwanej, ale także i apelacją samej strony powodowej, która został w całości uwzględniona. Skoro od apelacji powoda została pobrana opłata, to konsekwentnie należy się także wynagrodzenie za zastępstwo procesowe.
Ostatecznie zatem, Sąd drugiej instancji zasądził na rzecz strony powodowej wynagrodzenie za zastępstwo procesowe w kwocie 5 400 zł + 900 zł oraz opłatę od apelacji – 470 zł. Razem jest to kwota 6 770 zł.
Z uwagi na oczywiste niedokładności komparycji i sentencji zaskarżonego wyroku, w zakresie oznaczenia stron procesu, jako nie odpowiadające oznaczeniom wskazywanym od samego początku w pismach procesowych i odpisach z KRS, Sąd drugiej instancji dokonał stosownego sprostowania na podstawie art. 350 § 3 k.p.c.