Sygn. akt VI ACa 909/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 stycznia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Ksenia Sobolewska – Filcek

Sędziowie:

SA Irena Piotrowska

SO del. Ewa Talarczyk

Protokolant: sekr. sądowy Mariola Frąckiewicz

po rozpoznaniu w dniu 22 stycznia 2014 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa P. B.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o odszkodowanie, zadośćuczynienie, rentę i ustalenie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 25 stycznia 2013 r., sygn. akt III C 1309/11

1.  Prostuje zaskarżony wyrok w ten sposób, że w jego komparycji i sentencji każdorazowo w miejsce: Towarzystwo (...) S.A w W.” wpisuje w odpowiednim przypadku: Towarzystwo (...) S.A. w W.”;

2.  Zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

- w jego pkt II. kwotę 8 000 (osiem tysięcy) złotych obniża do kwoty 4 000 (cztery tysiące) złotych i oddala powództwo o zapłatę kwoty 4 000 zł. (cztery tysiące złotych) wraz z ustawowymi odsetkami, tytułem kosztów potrzebnych do przygotowania do innego zawodu,

- w jego pkt III. kwotę 2 550 (dwa tysiące pięćset pięćdziesiąt) złotych obniża do kwoty 1 000 (jeden tysiąc) złotych i oddala powództwo o zapłatę renty w kwocie 1550 (jeden tysiąc pięćset pięćdziesiąt) złotych miesięcznie wraz z ustawowymi odsetkami, tytułem utraconego zarobku,

- w jego pkt VII. kwotę 3 750 (trzy tysiące siedemset pięćdziesiąt) złotych obniża do kwoty 2 800 (dwa tysiące osiemset) złotych zaś kwotę 382,32 (trzysta osiemdziesiąt dwa 32/100) złotych obniża do kwoty 283 (dwieście osiemdziesiąt trzy) złote oraz w jego pkt VIII. kwotę 2 250 (dwa tysiące dwieście pięćdziesiąt) złotych zastępuje kwotą 3 200 (trzy tysiące dwieście) złotych;

3.  Oddala apelację w pozostałej części;

4.  Znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VI ACa 909/13

UZASADNIENIE


Powód P. B. wniósł o zasądzenie o pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na jego rzecz kwoty 70.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 lutego 2010 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, a nadto kwoty 3.500 zł tytułem renty na zwiększone potrzeby, płatnej z góry do dnia 5 każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami na wypadek zwłoki w płatności którejkolwiek z rat, począwszy od dnia wniesienia powództwa, kwoty 30.000 zł tytułem skapitalizowanej renty na zwiększone potrzeby za okres od dnia 26 października 2009 r. do dnia wniesienia powództwa oraz kwoty 8.000 zł na pokrycie kosztów związanych z przygotowaniem do zawodu. Powód wniósł ponadto o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za ewentualną szkodę mogącą ujawnić się w przyszłości u powoda w związku z obrażeniami ciała doznanymi w wypadku z dnia 26 października 2009 r.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 25 stycznia 2013 r., zapadłym w sprawie o sygn. akt III C 1309/11, zasądził od pozwanego na rzecz powoda: kwotę 40.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 15 lutego 2010 r. tytułem zadośćuczynienia (pkt I.), kwotę 8.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 26 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty tytułem kosztów potrzebnych na przygotowanie do innego zawodu (pkt II.), kwotę 2.550 zł miesięcznie, płatną do 5-tego dnia każdego miesiąca z góry, począwszy od lutego 2011 r., wraz z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi jej płatności, tytułem renty na zwiększone potrzeby oraz tytułem utraconego zarobku (pkt III.), nadto ustalił odpowiedzialność pozwanego wobec powoda za ewentualną dalszą szkodę mogącą ujawnić się w przyszłości w związku z obrażeniami ciała doznanymi w wypadku w dniu 26 października 2009 r. (pkt IV.), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt V.) oraz zniósł wzajemnie między stronami koszty zastępstwa procesowego (pkt VI.), a ponadto nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 3.750 zł tytułem części opłaty od pozwu oraz kwotę 382,32 zł tytułem zwrotu części kosztów opinii biegłego (pkt VII.), a nieuiszczoną opłatę od pozwu w kwocie 2.250 zł przejął na rachunek Skarbu Państwa (pkt VIII.).

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne oraz rozważania prawne Sądu I instancji:

Jak ustalił Sąd Okręgowy, w dniu 26 października 2009 r. w W. na ul. (...) doszło do wypadku drogowego. Sprawca wypadku, kierujący samochodem osobowym i posiadający ubezpieczenie OC w Towarzystwie (...) S.A. z siedzibą w W., podczas wykonywania manewru skrętu w lewo nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i doprowadził do zderzenia z motorowerem, który prowadził powód.

Stosownie do dalszych ustaleń Sądu I instancji, w wyniku wypadku powód został przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono u niego otwarte wieloodłamowe złamanie bliższej nasady kości piszczelowej lewej oraz złamanie szyjki kości udowej lewej. Powód został poddany zabiegowi operacyjnemu, podczas którego dokonano zespolenia bliższej nasady kości piszczelowej lewej dwiema płytami „L" i śrubami, a także zespolenia szyjki kości udowej lewej trzema śrubami. Powód przebywał w szpitalu od 26 października do 9 listopada 2009 r.

Kolejno Sąd Okręgowy ustalił, że powód od 9 do 14 grudnia 2009 r. był ponownie hospitalizowany. W trakcie kontroli ambulatoryjnej stwierdzono u niego deficyt wyprostu stawu kolanowego lewego rzędu 20° pomimo włączonej rehabilitacji ruchowej wraz z podejrzeniem uszkodzenia więzadła krzyżowego przedniego i łąkotki przyśrodkowej stawu kolanowego lewego. W dniu 13 października 2010 r. P. B. został poddany zabiegowi operacyjnemu usunięcia śrub szyjkowych z kości udowej oraz śrub i płyt z kości piszczelowej lewej, a następnie wypisano go ze szpitala, z zaleceniem dalszego leczenia farmakologicznego.

Jak ustalił Sąd I instancji, powód w celu przywrócenia sprawności poddawał się rehabilitacji w Wojewódzkim Szpitalu (...), Zakładzie (...) w W., którą odbywał od grudnia 2009 r. do października 2010 r. W okresie rekonwalescencji poruszał się o kulach, w codziennym funkcjonowaniu niezbędna była również pomoc osób trzecich - żony.

Sąd Okręgowy ustalił nadto, iż powód nie wrócił do stanu zdrowia sprzed wypadku, zaś stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu w jego przypadku wyniósł 25%, rozumiany jako procent inwalidztwa nabytego w wyniku urazów odniesionych w wypadku komunikacyjnym. Powód skarży się na dolegliwości bólowe ze strony stawu kolanowego i biodrowego lewego, szczególnie nasilających się podczas zmian pogody. Zgłasza również, tzw. uciekanie kończyny dolnej lewej, jej niestabilność. Powód ma problemy przy klękaniu, zakładaniu nogi na nogę, długotrwałym przebywaniu w pozycji stojącej. Za skutki wypadku oprócz doznanych przez powoda cierpień fizycznych w postaci bólu, należy również uznać trwałe uszkodzenia w postaci ograniczenia ruchomości w stawie kolanowym znacznego stopnia, znaczne ograniczenie ruchu zgięcia i odwodzenia w stawie biodrowym lewym (około 70% deficyt rotacji zewnętrznej i wewnętrznej w stosunku do normy w zakresie ruchu biernego i czynnego), czy skrócenie kończyny dolnej lewej o około 2 centymetry. Jednocześnie ze względu na charakterystykę wskazanych powyżej zmian powód musi się liczyć, iż w przyszłości (10-15 lat) będą nasilały się u niego zmiany zwyrodnieniowe, zwłaszcza w stawie biodrowym, co będzie się wiązać z dużą uciążliwością w codziennym funkcjonowaniu. Powód wymaga również systematycznej rehabilitacji oraz okresowego leczenia farmakologicznego.

Jak ustalił Sąd Okręgowy, oprócz wskazanych powyżej dolegliwości zdrowotnych powód odczuwa również duży dyskomfort psychiczny ze względu na utratę pełnej sprawności fizycznej, w szczególności mając na uwadze jego młody wiek oraz utratę możliwości pracy w dotychczas wykonywanym zawodzie. Wypadek spowodował również pojawienie się u powoda urazu psychicznego związanego z prowadzeniem mechanicznych pojazdów jednośladowych.

Zgodnie z dalszymi ustaleniami Sądu I instancji, powód przed wypadkiem pracował na stanowisku cukiernika w piekarni, zarabiając 9 zł za godzinę. Po wypadku przebywał na zwolnieniu lekarskim. Pracodawca powoda nie przedłużył powodowi umowy o pracę. W związku z problemami zdrowotnymi powoda, będącymi wynikiem wypadku, uniemożliwiającymi pracę w zawodzie wyuczonym powód podjął działania mające na celu przekwalifikowanie się (ukończył kurs prawa jazdy kategorii B). Przez okres od dnia 26 kwietnia 2010 r. do 20 stycznia 2011 r. powód otrzymywał świadczenia rehabilitacyjne. Obecnie powód podejmuje jedynie prace dorywcze, nie posiada stałego źródła zatrudnienia .

Sąd Okręgowy ustalił nadto, iż powód zamieszkuje obecnie w wynajmowanym mieszkaniu w Z., z miesięcznym czynszem w wysokości 1.400 zł. Powód ma również na utrzymaniu małoletnią córkę. Żona powoda pracuje w przedszkolu, otrzymując wynagrodzenie w wysokości 1.750 zł netto. Zakres wydatków, jakie musi ponosić powód uległ zwiększeniu, bowiem oprócz stałych wydatków związanych z prowadzeniem gospodarstwa domowego i utrzymaniem rodziny, które powód ponosił jeszcze przed wypadkiem, powód zmuszony jest dodatkowo ponosić koszty rehabilitacji. Szacunkowy koszt zabiegów rehabilitacyjnych wykonywanych w warunkach komercyjnych w ilości niezbędnej dla powoda wynosi około 1.000 zł miesięcznie.

Stosownie do kolejnych ustaleń Sądu Okręgowego, powód zgłosił pozwanemu w dniu 15 stycznia 2010 r. wniosek o likwidację szkody osobowej poprzez przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego w kwocie 70.000 zł, zwrot kosztów zniszczonej odzieży w wysokości 550 zł oraz zwrot kosztów leczenia w kwocie 143,78zł. Pozwany przyznał na rzecz powoda kwotę w łącznej wysokości 42.158,07 zł .

Sąd I instancji wskazał, iż bezspornym pomiędzy stronami jest, że pozwane Towarzystwo, jako ubezpieczyciel OC sprawcy wypadku jest odpowiedzialne względem powoda z tytułu wszelkich następstw wypadku jakiemu uległ, co potwierdził wypłacając jej dotychczasowe świadczenia z jednego z objętych pozwem tytułów.

Przy tak poczynionych ustaleniach faktycznych Sąd Okręgowy uznał powództwo za częściowo zasadne.

Sąd I instancji wskazał, iż bezspornym jest to, że powód przebywał w opisanych pozwem zakładach opieki zdrowotnej, a następnie był poddany dalszemu leczeniu oraz rehabilitacji. Nie są również kwestionowane skutki wypadku, co obrazuje dołączona do akt dokumentacja medyczna oraz wskazane przeprowadzone dowody z opinii biegłych. W ocenie Sądu Okręgowego, roszczenie powoda w części dotyczącej żądania zadośćuczynienia, jak również w odniesieniu do renty zasługuje na uwzględnienie, choć nie w pełnym zakresie.

Powołując się na treść art. 445 § 1 w zw. z art. 444 § 1 oraz art. 805 § 1 i § 2 pkt 1 k.c. Sąd Okręgowy wskazał, że w niniejszej sprawie spośród okoliczności mających wpływ na wysokość zadośćuczynienia wymienić należy stopień uszczerbku, rozległość trwałych skutków i całokształt cierpień fizycznych jakich doznał powód, które to z całą pewnością ocenić można jako znaczne.

Sąd I instancji zaakcentował, że powód w wyniku zdarzenia utracił znaczną fizyczną sprawność, ale i doznał istotnych defektów w zakresie sprawności emocjonalnej i psychicznej. Sąd Okręgowy uznał, że kwotą zadośćuczynienia odpowiednią dla powoda w realiach niniejszej sprawy, po uwzględnieniu analogicznej kwoty już wypłaconej przez pozwanego tytułem zadośćuczynienia, będzie kwota 40.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 lutego 2010 r.

Uzasadniając rozstrzygnięcie w zakresie wysokości kwoty przyznanej powodowi na przygotowanie do innego zawodu (8.000 zł), Sąd Okręgowy wskazał, że taki jest koszt kursu na prawo jazdy kat. C wraz z kosztami dodatkowymi.

Kolejno Sąd Okręgowy stwierdził, mając na względzie przepis art. 444 § 2 k.c., że obecnie zwiększyły się potrzeby powoda związane z wydatkami dotyczącymi bieżącego życia i brakiem możliwości znalezienia pracy. Sąd I instancji wskazał również, że powód wymagał i wymaga w jakimś zakresie dodatkowego urozmaiconego odżywiania, a przede wszystkim zwiększone potrzeby powoda wynikają z konieczności zapewnienia utrzymania swej rodzinie, jak to czynił przed wypadkiem.

Kolejnym elementem poniesionej przez powoda szkody, uwzględnionym przez Sąd I instancji, jest przerwa w wykonywaniu pracy i utrata zarobków w przeszłości, co wiąże się z utratą poprzednich dochodów w przyszłości. W ocenie Sądu Okręgowego ten element winien być uwzględniony przynajmniej w części.

Nadto, zdaniem Sądu I instancji, wobec obiektywnej niemożności ścisłego ustalenia sumy należnej powodowi tytułem renty związanej ze zwiększonymi potrzebami, zachodziła w niniejszej sprawie potrzeba zastosowania art. 322 k.p.c. W ocenie Sądu I instancji suma 2.550 zł stanowi kwotę wyważoną i uwzględniającą wszystkie okoliczność sprawy. Na kwotę tę składa się konieczna rehabilitacja powoda, której koszty biegły ocenił na kwotę ok. 1.000 zł miesięcznie, a także kwota 1.550 zł, która stanowi średni udokumentowany zarobek powoda netto (a później średni otrzymywany zasiłek), który uzyskiwał będąc zatrudniony w cukierni. Nie można w ocenie Sądu Okręgowego przyjąć, jak sugerował pozwany, iż powód może korzystać z rehabilitacji w ramach NFZ, gdyż okres oczekiwania na takie zabiegi wynosi od kilku miesięcy do kilku lat, co stanowi fakt powszechnie znany. Rentę Sąd I instancji ustalił począwszy od lutego 2011 r., gdyż do stycznia 2011 r. powód otrzymywał świadczenia z zakładu pracy.

Nadto Sąd Okręgowy ustalił odpowiedzialność pozwanej za ewentualną dalszą szkodę mogąca ujawnić się w przyszłości w związku z obrażeniami ciała doznanymi w wypadku w dniu 26 października 2009 r.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 100 k.p.c.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiódł pozwany, zaskarżając orzeczenie Sądu Okręgowego w części zasądzającej od pozwanego na rzecz powoda w punkcie I. wyroku kwotę 20.000 zł (tj. ponad kwotę 20.000 zł) wraz z ustawowymi odsetkami tytułem zadośćuczynienia oraz w całości punkty: II., III., IV., VI. i VII. wyroku.

Skarżący wniósł o zmianę wyroku Sądu I instancji poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części, stosunkowe rozdzielenie kosztów procesu w zaskarżonym zakresie, jak również o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym koszów zastępstwa procesowego za II instancję, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania w zaskarżonym zakresie.

Apelujący zarzucił wyrokowi Sądu Okręgowego:

1/ naruszenie prawa materialnego, tj.:

a)  art. 445 § 1 k.c. poprzez błędną jego wykładnię, polegającą na przyjęciu, że na skutek wypadku powód doznał krzywdy uzasadniającej zasądzenie na jego rzecz tytułem zadośćuczynienia dodatkowej kwoty 40.000 zł, oprócz wcześniej wypłaconej już powodowi przez pozwanego kwoty 40.000 zł, podczas gdy w okolicznościach niniejszej sprawy należna powodowi kwota zadośćuczynienia za krzywdę powinna wynosić łącznie nie więcej niż 60.000 zł;

b)  art. 444 § 2 k.c. w zw. z art. 361 § 1 k.c. poprzez niewłaściwą wykładnię i przyjęcie, że:

- zwiększone potrzeby powoda w postaci odbywania systematycznej rehabilitacji nie mogą być świadczone w ramach NFZ, z uwagi na zbyt długi czas oczekiwania, podczas gdy powód w związku z wypadkiem z dnia 26 października 2009 r. nigdy nie korzystał z rehabilitacji w ramach prywatnej służby zdrowia, całość kilkumiesięcznej rehabilitacji odbył w ramach NFZ, a ponadto od zakończenia tej rehabilitacji nie korzystał już z żadnych zabiegów w tym zakresie oraz nie czynił żadnych starań o odbycie dalszej rehabilitacji w ramach NFZ;

- zwiększyły się potrzeby powoda poprzez brak możliwości znalezienia przez niego pracy, co uzasadniało zasądzenie na jego rzecz renty z tytułu „utraconego zarobku” w wysokości 1.550 zł, odpowiadającej średniej wysokości zarobków powoda na stanowisku cukiernika w ostatnim miejscu zatrudnienia sprzed zdarzenia z dnia 26 października 2009 r.;

c)  art. 444 § 1 zd. 2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie, które doprowadziło do przyjęcia, że powodowi należy się odpowiednia kwota tytułem kosztów przygotowania do innego zawodu, podczas gdy zgromadzony w niniejszym postępowaniu materiał dowodowy nie daje podstaw do stwierdzenia, aby powód na skutek wypadku z dnia 26 października 2009 r. stał się osobą niezdolną do pracy na stanowisku cukiernika;

d)  art. 442 1 k.c. w zw. z art. 189 k.p.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie oraz przyjęcie, iż obecny stan prawny umożliwia uznanie, że powód ma interes prawny w dochodzeniu ustalenia na przyszłość odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku z dnia 26 października 2009 r.;

2/ naruszenie prawa procesowego mające istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

a)  art. 228 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie za fakt powszechnie znany tego, że na świadczenia rehabilitacyjne w ramach NFZ czas oczekiwania wynosi od kilku miesięcy do kilku lat, w związku z czym w ocenie Sądu należało uwzględnić roszczenia powoda w zakresie zasądzenia na jego rzecz renty z tytułu zwiększonych potrzeb w postaci konieczności korzystania z rehabilitacji w wymiarze 10 godzin miesięcznie w ramach prywatnej służby zdrowia, podczas gdy przeczą temu okoliczności niniejszej sprawy, gdzie powód po wypadku z dnia 26 października 2009 r. miał wdrożoną szybką rehabilitację i korzystał z niej przez kilka miesięcy w ramach NFZ (od grudnia 2009 r. do października 2010 r.);

b)  art. 232 k.p.c. poprzez dokonywanie samodzielnych ustaleń w zakresie ustalenia wysokości kosztów potrzebnych na przygotowanie do innego zawodu w oparciu o informacje znajdujące się w Internecie oraz telefon wykonany do osoby zajmującej się organizacją kursów na prawo jazdy kat. C, co przeczy zasadzie kontradyktoryjności procesu oraz gromadzeniu materiału dowodowego przez Sąd do czasu zamknięcia rozprawy;

c)  art. 233 § 1 k.p.c. w sposób mający istotny wpływ na wynik sprawy poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią tegoż materiału, a mianowicie:

- przyjęcie, że powód z zawodu jest cukiernikiem, podczas gdy nie wynika to ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego (za wyjątkiem wyjaśnień powoda);

- ustalenie, że powód utracił zdolność do pracy na stanowisku cukiernika, w związku z czym uzasadnione jest przyznanie na jego rzecz kosztów potrzebnych na przekwalifikowanie do innego zawodu, podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie sposób wysnuć takiego wniosku;

- ustalenie, że powód chce przekwalifikować się, tj. ukończyć kurs na prawo jazdy kat. C, podczas gdy powód w pozwie podaje, że chce ukończyć kurs na prawo jazdy kat. D;

- przyjęcie, że zakres wydatków powoda uległ zwiększeniu w zakresie kosztów zakupu leków, gdy z opinii biegłych sporządzonych w niniejszej sprawie nie wynika, aby powód wymagał leczenia farmakologicznego;

- przyjęcie, że zwiększyły się potrzeby powoda w związku z brakiem możliwości znalezienia pracy, co ma wynikać z opinii biegłych sporządzonych w niniejszej sprawie oraz zeznań powoda, podczas gdy obie opinie biegłych nie odnoszą się do tych okoliczności, tj. do tego, czy powód utracił w jakimkolwiek stopniu zdolność do pracy na dotychczasowym stanowisku cukiernika;

- ustalenie, że powód wymaga urozmaiconego odżywiania, podczas gdy nie wynika to ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego;

- dokonanie ustaleń w zakresie wysokości kosztów kursu na prawo jazdy w oparciu o materiał nie znajdujący się w aktach niniejszej sprawy (samodzielne ustalenia sądu na podstawie stron internetowych oraz telefonu do osoby prowadzącej kursy);

d)  art. 321 § 1 k.p.c. poprzez orzeczenie co do przedmiotu nieobjętego żądaniem pozwu i zasądzenie na rzecz powoda renty także z tytułu utraty możliwości zarobkowych, podczas gdy przedmiotem żądania pozwu była jedynie renta za zwiększone potrzeby;

e)  art. 278 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, co doprowadziło do dowolnego przyjęcia, że powód nie może w dalszym ciągu świadczyć pracy na stanowisku cukiernika, podczas gdy ustalenie ww. okoliczności wymaga wiadomości specjalnych, a zawnioskowane przez powoda dowody w postaci pisemnych opinii biegłych, tj. biegłego z zakresu chirurgii oraz biegłego z zakresu rehabilitacji nie były powołane w celu wykazania tej okoliczności;

f)  art. 322 k.p.c. poprzez zastosowanie uznania sędziowskiego przy ustaleniu wysokości należnej powodowi renty z tytułu zwiększonych potrzeb, z uwagi na zbyt szczupły materiał dowodowy, przez co doszło do nieuzasadnionego zastąpienia inicjatywy dowodowej po stronie powoda reprezentowanego w toku procesu przez fachowego pełnomocnika.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie w całości, obciążenie pozwanego kosztami postępowania oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego udzielonego przed sądem II instancji według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja okazała w przeważającym zakresie bezzasadna, tym niemniej zasługiwała na uwzględnieniew tej części, w której zmierzała do zmiany wyroku Sądu Okręgowego poprzez obniżenie do 4.000 zł zasądzonej od pozwanego na rzecz powoda kwoty tytułem kosztów potrzebnych do przygotowania do innego zawodu oraz obniżenie do kwoty 1.000 zł miesięcznie zasądzonej od pozwanego na rzecz powoda renty, a w konsekwencji powyższego - także poprzez obniżenie obciążających pozwanego kosztów procesu.

Sąd Apelacyjny co do zasady aprobuje rozważania prawne i poprzedzające je ustalenia faktyczne, poczynione przez Sąd I instancji, jednakowoż uznając je za niepełne. Nadto sąd odwoławczy uznał za nieprawidłowe, jako nieznajdujące potwierdzenia w materiale dowodowym niniejszej sprawy, ustalenie przez Sąd Okręgowy wysokości kosztów przygotowania powoda do innego zawodu.

Sąd I instancji zaniechał nadto ustalenia okoliczności istotnej dla rozstrzygnięcia zasadności dochodzonego przez powoda w niniejszej sprawie roszczenia o rentę z tytułu utraty zdolności do zarobkowania, a mianowicie wysokości dochodów osiąganych obecnie przez powoda. Uznając zatem konieczność uzupełnienia w powyższym zakresie ustalonego przez Sąd I instancji stanu faktycznego, Sąd Apelacyjny w toku postępowania odwoławczego dodatkowo odebrał od powoda oświadczenie w powyższym zakresie. Powód wyjaśnił wówczas, iż chociaż nie posiada stałego zatrudnienia, to jednak z podejmowanych przez niego po zakończeniu pobierania świadczenia rehabilitacyjnego prac dorywczych, osiąga dochody w średniej wysokości około 1.500 zł 2.000 zł. miesięcznie.

Mając na względzie, iż pracując przed wypadkiem na stanowisku cukiernika powód uzyskiwał pensję w kwocie ok. 1.550 zł miesięcznie należy zatem stwierdzić, iż brak było podstaw do przyznania powodowi renty wyrównawczej. Celem tego świadczenia, uregulowanego treścią przepisu art. 444 § 2 k.c., jest - jak trafnie, zdaniem sądu odwoławczego, podnosi się w doktrynie - zrekompensowanie poszkodowanemu uszczerbku, który wskutek uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia powstał w jego dochodach z tytułu pracy zarobkowej lub prowadzonej działalności gospodarczej. Będzie on równy różnicy między hipotetycznymi dochodami, które osiągałby, gdyby nie doszło do zdarzenia szkodzącego a dochodami, które uzyskuje, będąc poszkodowanym, uwzględniając także świadczenia otrzymywane z tytułu ubezpieczenia społecznego ( vide: A. Olejniczak, Komentarz do art. 444 Kodeksu cywilnego [w:] A. Kidyba (red.) Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna, LEX, 2010). Także w orzecznictwie utrwalony jest pogląd, iż użycie w art. 444 § 2 k.c. określenia o prawie do „odpowiedniej renty” oznacza, że renta ma rekompensować faktyczną utratę możliwości zarobkowych, co w przypadku osób o częściowej niezdolności do pracy oznacza rentę w wysokości różnicy między zarobkami uzyskiwanymi na dotychczasowym stanowisku pracy, a zarobkami, jakie poszkodowany może uzyskać, wykorzystując ograniczoną zdolność do pracy ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 października 2007 r. I PK 125/07, Lex nr 447246).

Jednocześnie należy podkreślić, iż powód nie zaoferował w toku procesu materiału dowodowego, pozwalającego na ustalenie, iż gdyby nie uległ on wypadkowi w październiku 2009 r., w późniejszym czasie osiągałby zarobki wyższe, niż wynagrodzenie, jakie faktycznie uzyskuje w ramach prac dorywczych.

Uwzględniając zatem pominięty przez Sąd I instancji fakt, iż powód osiąga obecnie dochody w podobnej wysokości, jak przed wypadkiem, a tym samym nie spełnia ww. podstawowej przesłanki zasądzenia renty wyrównawczej, sąd odwoławczy uznał powództwo w przedmiotowym zakresie - uwzględnionym przez Sąd Okręgowy co do kwoty 1.550 zł miesięcznie - za całkowicie bezzasadne.

Niezależnie od powyższego należy wskazać, iż nietrafny jest sformułowany w apelacji zarzut naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 321 § 1 k.p.c. poprzez orzeczenie co do przedmiotu nieobjętego żądaniem pozwu i zasądzenie na rzecz powoda renty także z tytułu utraty możliwości zarobkowych, podczas gdy przedmiotem żądania pozwu była jedynie renta za zwiększone potrzeby.

Z powyższym stanowiskiem nie sposób się zgodzić, albowiem w pozwie znajduje się odniesienie do utraconych przez powoda zarobków i ich wysokości, których brak przekłada się według powoda na rozmiary żądanej renty mającej służyć zaspokojeniu jego zwiększonych potrzeb (rozumianych jako bieżące, konieczne środki utrzymania, których powód nie jest w stanie zaspokoić ze względu na brak dochodów). W ocenie sądu odwoławczego, pewna niezgrabność redakcyjna sformułowań użytych w pozwie w żadnym razie nie uprawnia forsowanej przez apelującego tezy o braku żądania w tym zakresie.

Nadto należy podkreślić, iż zgodnie z wyrażanym w orzecznictwie Sądu Najwyższego poglądem, który Sąd Apelacyjny w pełni podziela, art. 444 § 2 k.c. reguluje trzy, oparte na różnych podstawach faktycznych, świadczenia rentowe: z tytułu utraty zdolności do zarobkowania, z tytułu zwiększenia się potrzeb poszkodowanego oraz z tytułu zmniejszenia się jego widoków powodzenia na przyszłość, przy czym każda z wymienionych w tym przepisie podstaw świadczenia rentowego stanowi samoistną przesłankę jej zasądzenia ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 września 2009 r., II PK 65/09, Lex nr 558304, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 1967 r., III PZP 38/67).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, chybiony jest również podniesiony przez apelującego zarzut, jakoby Sąd I instancji wadliwie przyjął, że na skutek wypadku zwiększyły się potrzeby powoda, co polega na konieczności korzystania przez niego z rehabilitacji w wymiarze 10 godzin miesięcznie w ramach prywatnej służby zdrowia. Trafnie natomiast wskazał skarżący, iż Sąd Okręgowy bezpodstawnie przyjął, iż zakres wydatków powoda uległ zwiększeniu także w zakresie kosztów zakupu leków i specjalnej diety. Powyższe ustalenia Sądu I instancji nie znajdują bowiem oparcia w materiale dowodowym zgromadzonym w niniejszej sprawie ani nawet w twierdzeniach powoda.

Należy podkreślić, iż Sąd Okręgowy zasadnie przyjął konieczność korzystania przez powoda z rehabilitacji, jak również wysokość miesięcznych kosztów tych zabiegów (1.000 zł), jako znajdujące jednoznaczne potwierdzenie w dowodzie z opinii biegłego sądowego z zakresu rehabilitacji. Wobec precyzyjnego wskazania przez biegłego wysokości powyższych kosztów Sąd I instancji zbytecznie natomiast odwołał się w tym zakresie do regulacji art. 322 k.p.c.

Nie sposób przy tym zaaprobować zaprezentowanego w apelacji stanowiska, jakoby powód miał realną możliwość korzystania z zabiegów rehabilitacyjnych nieodpłatnie, w ramach NFZ. Jak wynika bowiem z wiarygodnych zeznań powoda, w 2012 r. podejmował on próby uzyskania skierowania na rehabilitację w ramach państwowej służby zdrowia, jednak działania te ostatecznie zakończyły się niepowodzeniem, z uwagi na brak wolnych miejsc. Wbrew twierdzeniom apelującego, o osiągalności nieodpłatnych zabiegów rehabilitacyjnych dla powoda nie świadczy bynajmniej okoliczność, że wkrótce po wypadku powód przez niemal rok korzystał z rehabilitacji w ramach NFZ. Z całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie wynika bowiem jednoznacznie, iż po zakończeniu powyższego cyklu zabiegów rehabilitacyjnych, przedmiotowe świadczenia przestały być dla powoda dostępne, pomimo obiektywnej potrzeby ich kontynuacji i konsekwentnej aktywności powoda w tym kierunku.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, błędne jest również stanowisko skarżącego, według którego przeszkodą w uwzględnieniu ww. roszczenia rentowego powoda jest to, iż jak dotąd nie korzystał on jeszcze z rehabilitacji w ramach prywatnej służby zdrowia. Trzeba bowiem wskazać, iż zgodnie z art. 444 § 2 k.c. renta z tytułu zwiększonych potrzeb, polegających, np. na pokrywaniu kosztów leczenia, należy się poszkodowanemu bez względu na to, czy rzeczywiście ponosi on wydatki na wspomniany cel, ponieważ wystarczy ustalenie tych potrzeb jako następstwa czynu niedozwolonego. Dlatego też nie można uzależniać zasądzenia renty od wykazania, że poszkodowany te potrzeby faktycznie zaspokaja i ponosi związane z tym wydatki ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 sierpnia 2008 r. VI ACa 176/08, Lex nr 1120234, uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 8 lutego 2006 r. I ACa 1131/05).

Wobec powyższego Sąd Apelacyjny uznał za prawidłowe zawarte w zaskarżonym wyroku rozstrzygnięcie Sądu I instancji, polegające na zasądzeniu od pozwanego na rzecz powoda renty w kwocie 1.000 zł miesięcznie z tytułu zwiększenia się potrzeb poszkodowanego na skutek wypadku z dnia 26 października 2009 r.

Sąd odwoławczy uznał także za chybione stanowisko apelującego, kwestionujące prawidłowość ustalenia przez Sąd Okręgowy, iż powód na skutek wypadku utracił częściowo zdolność do pracy, w szczególności nie jest w stanie pracować w dotychczas wykonywanym zawodzie cukiernika. W ocenie Sądu Apelacyjnego, powyższa okoliczność znajduje wyraźne potwierdzenie w całokształcie materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie. Należy zaakcentować, iż z racji dysfunkcji stawów i skrócenia kończyny dolnej powód obiektywnie nie może wykonywać prac związanych z długotrwałym pozostawaniem w pozycji stojącej, a z tym m.in. wiąże się praca w piekarni, w której powód był zatrudniony przed wypadkiem. W tym stanie rzeczy nie ulega wątpliwości, iż powód, w związku z nabytym w wypadku inwalidztwem, zmuszony jest uzyskać nowe kwalifikacje zawodowe, które pozwolą mu znaleźć stabilne zatrudnienie. Sąd Okręgowy trafnie uznał zatem, iż konieczność poniesienia przez powoda kosztów przygotowania do nowego zawodu (według deklaracji powoda, zamierza on uzyskać uprawnienia zawodowego kierowcy) pozostają w związku przyczynowym z wypadkiem, a tym samym - powinny obciążać pozwanego.

Częściowo trafny okazał się natomiast sformułowany w apelacji zarzut wadliwego ustalenia przez Sąd I instancji wysokości kosztów potrzebnych powodowi na uzyskanie nowych kwalifikacji zawodowych. Należy bowiem zgodzić się z apelującym, iż w całokształcie materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie brak podstaw do poczynionego przez Sąd Okręgowy ustalenia, iż koszty potrzebne powodowi do przygotowania się do zawodu kierowcy wynoszą akurat 8.000 zł. Wbrew stanowisku Sądu I instancji, za prawidłową podstawę ustaleń w powyższym zakresie nie sposób bowiem przyjąć niewłączonych w poczet materiału dowodowego niniejszej sprawy danych znajdujących się na bliżej nieokreślonych stronach internetowych, czy też informacji uzyskanych telefonicznie od osób o nieustalonej tożsamości. Wobec powyższego, a także z uwagi na brak możliwości zweryfikowania prawidłowości poczynionych w powyższy sposób ustaleń, Sąd Apelacyjny uznał je za wadliwe, jako nieznajdujące oparcia w materiale dowodowym sprawy.

Mając na względzie, iż powód nie zaoferował w toku niniejszego procesu żadnego materiału dowodowego na okoliczność ceny kursu przygotowawczego do egzaminu na prawo jazdy kategorii D, Sąd Apelacyjny poczynił ustalenia w tym zakresie w oparciu o poparte wiarygodnymi dowodami twierdzenia pozwanego, według którego koszty te kształtują się na poziomie 4.000 złotych (vide: odpowiedź na pozew k. 148, cennik kursów k. 163-166).

Sąd odwoławczy uznał z kolei za bezzasadny podniesiony przez apelującego zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisu art. 445 § 1 k.c. W ocenie sądu odwoławczego, Sąd I instancji wnikliwie przeanalizował bowiem zakres doznanej przez powoda krzywdy i w rezultacie zasądził na jego rzecz zadośćuczynienie we właściwej wysokości, kompensujące na odpowiednim poziomie odczuwane przez powoda aż do chwili obecnej skutki wypadku, polegające zarówno na związanych z doznanym uszczerbkiem na zdrowiu cierpieniach fizycznych i psychicznych, jak również na utracie możliwości wykonywania zgodnej z wyuczonymi umiejętnościami pracy i obiektywnych trudnościach powoda w osiągnięciu stabilizacji zawodowej w innej dziedzinie.

Stosownie do przepisu art. 445 § 1 k.c., naprawienie szkody niemajątkowej, tzw. krzywdy, może polegać na przyznaniu poszkodowanemu odpowiedniej sumy pieniężnej. Wyrażenie „odpowiednia suma” celowo jest pojęciem niedookreślonym, albowiem – w przeciwieństwie do szkody w dobrach materialnych – z uwagi na specyfikę szkody niemajątkowej nie da się w sposób ścisły wyliczyć jej wartości w pieniądzu. Zasadnicze kryterium decydujące o wysokości należnego zadośćuczynienia stanowi przede wszystkim rozmiar doznanej przez pokrzywdzonego krzywdy, a jej niewymierny charakter powoduje, że ocena w tej mierze winna być dokonywana na podstawie całokształtu okoliczności sprawy.

W tym miejscu należy podkreślić, iż zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie Sądu Najwyższego stanowiskiem, zarzut niewłaściwego określenia wysokości zadośćuczynienia może być uwzględniony tylko wtedy, gdy nie zostały wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria wpływające na tę postać kompensaty (vide: uzasadnienia wyroków Sądu Najwyższego: z dnia 24 stycznia 2000 r., III CKN 536/98, Lex nr 694226, z dnia 26 lipca 2001 r., II CKN 889/00, Lex nr 52471). Co więcej, korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, czyli albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2004 r., I CK 219/04, Lex nr 146356).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, wysokość zasądzonego wyrokiem Sądu I instancji na rzecz powoda zadośćuczynienia rekompensuje na odpowiednim poziomie doznaną przez niego krzywdę, z pewnością zaś nie sposób uznać zasądzonej na jego rzecz od pozwanego kwoty z powyższego tytułu za rażąco wygórowaną.

Powyższą ocenę usprawiedliwia zwłaszcza fakt, iż leczenie powoda wiązało się ze skomplikowanymi i bolesnymi zabiegami, a poszkodowany do chwili obecnej nie odzyskał pełnej sprawności; chodzi utykając i odczuwa nasilające się dolegliwości bólowe związane z doznanym w wypadku urazem, a nadto konieczne jest poddanie się przez niego kolejnym dwóm zabiegom operacyjnym – w obrębie stawu biodrowego i stawu kolanowego. Czynnikiem znacznie zwiększającym rozmiar krzywdy doznanej przez powoda wskutek wypadku jest również niewątpliwie to, iż w młodym wieku doznał on trwałego, 25-procentowego uszczerbku na zdrowiu, a jego lewa kończyna dolna na skutek doznanych urazów jest o 2 cm krótsza od prawej.

Odmiennej oceny zaskarżonego rozstrzygnięcia Sądu I instancji nie uzasadnia bynajmniej fakt, iż powód jeszcze przed procesem otrzymał od ubezpieczyciela kwotę 40.000 złotych tytułem odszkodowania za skutki wypadku z dnia 26 października 2009 r. Nawet bowiem uwzględniając powyższą sumę, wysokości przyznanego powodowi przez Sąd Okręgowy zadośćuczynienia nie sposób uznać za nadmierną rekompensatę doznanych przez poszkodowanego – zarówno w sferze fizycznej, jak i psychicznej – skutków wypadku.

Chybiony był również wywiedziony przez apelującego zarzut naruszenia przez Sąd I instancji przepisów art. 442 1 k.c. z zw. z art. 189 k.p.c. Sąd Apelacyjny w pełni podziela bowiem wyrażony przez Sąd Okręgowy pogląd, iż powód ma interes prawny w dochodzeniu ustalenia odpowiedzialności na przyszłość za skutki wypadku z dnia 26 października 2009 r. Odmiennego stanowiska w powyższym zakresie nie uzasadnia w szczególności wskazywana przez apelującego okoliczność, iż w obecnie obowiązującym stanie prawnym nie zachodzi niebezpieczeństwo upływu terminu przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody na osobie.

Należy podkreślić, iż w oparciu o całokształt materiału dowodowego zebranego w niniejszej sprawie nie sposób kategorycznie przesądzić, czy na skutek wypadku z października 2009 r. stan zdrowia powoda w przyszłości nie ulegnie dalszemu pogorszeniu. Dlatego zdaniem Sądu Apelacyjnego nie ulega wątpliwości, iż powód posiada interes prawny w domaganiu się przesądzenia zasady odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki ww. zdarzenia. Tego rodzaju rozstrzygnięcie ma bowiem na celu zapewnienie pewności stosunku prawnego, dzięki czemu ewentualny przyszły spór pomiędzy stronami będzie koncentrował się już wyłącznie wokół związku danej szkody z wypadkiem, nie zaś samej podstawy odpowiedzialności pozwanego.

Powyższa okoliczność, zdaniem sądu odwoławczego, jednoznacznie świadczy o istnieniu po stronie powoda interesu prawnego w domaganiu się ww. rozstrzygnięcia, jako trwale eliminującego ryzyko skutecznego zakwestionowania przez ubezpieczyciela jego odpowiedzialności cywilnej za skutki przedmiotowego wypadku, mające w szczególności związek z narastającymi wraz z upływem czasu trudnościami dowodowymi.

Powyższe stanowisko zdecydowanie dominuje również w judykaturze. W uchwale z dnia 24 lutego 2009 r. (III CZP 2/09, Lex nr 483372, 492286) Sąd Najwyższy stwierdził, iż pod rządem art. 442 1 § 3 k.c. powód dochodzący naprawienia szkody na osobie może mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości, zważywszy w szczególności na trudności dowodowe, jakie mogą pojawić się w toku kolejnego procesu odszkodowawczego, toczącego się po wielu latach od wystąpienia zdarzenia wyrządzającego szkodę. Analogiczne stanowisko Sąd Najwyższy zajął też m.in. w wyroku z dnia 11 marca 2010 r. (IV CSK 410/09, Lex nr 678021), a także Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 26 września 2012 r. (I ACa 486/12, Lex nr 1236085) oraz Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 17 kwietnia 2013 r. (VI ACa 1306/12, Lex nr 1344295).

Uznając zatem apelację pozwanego za częściowo zasadną, Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że w jego pkt II. kwotę 8.000 zł obniżył do kwoty 4.000 zł, oddalając powództwo o zapłatę kwoty 4.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami, tytułem kosztów potrzebnych do przygotowania do innego zawodu, zaś w jego pkt III. kwotę 2.550 zł obniżył do kwoty 1.000 zł, oddalając powództwo o zapłatę renty w kwocie 1.550 zł miesięcznie wraz z ustawowymi odsetkami, tytułem utraconego zarobku.

Mając nadto na względzie, iż wobec częściowego uwzględnienia apelacji pozwanego, ostatecznie powód wygrał niniejszy proces w niższej proporcji, tj. w 37% (zamiast dotychczasowych 52%), Sąd Apelacyjny uznał za niezbędne dokonanie stosownej modyfikacji punktów VII. i VIII. zaskarżonego wyroku, dostosowując wysokość obciążających pozwanego kosztów procesu do stopnia, w jakim przegrał on niniejszy proces (37%), zgodnie z art. 100 k.p.c.

W konsekwencji powyższego sąd odwoławczy zmienił treść punktu VII. wyroku Sądu I instancji, poprzez obniżenie kwoty 3.750 zł do kwoty 2.800 zł (tj. 37% z kwoty 7.500 zł stanowiącej opłatę sądową od pozwu) oraz obniżenie kwoty 382,32 zł do kwoty 283 zł (tj. 37% z kwoty 764,64 zł stanowiącej koszty opinii biegłych). Nadto Sąd Apelacyjny dokonał korekty punktu VIII. zaskarżonego orzeczenia, zastępując dotychczasową wysokość nieuiszczonej opłaty od pozwu w kwocie 2.250 zł kwotą 3.200 zł (tj. 6.000 zł - 2.800 zł), rozstrzygnięcie w tym zakresie opierając o dyspozycję przepisów art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 k.p.c. (pkt 2. sentencji).

W pozostałym zakresie twierdzenia skarżącego nie zasługiwały na uwzględnienie, stąd apelacja podlegała oddaleniu, o czym orzeczono na podstawie art. 385 k.p.c. (pkt 3. sentencji).

Nadto, wobec uwzględnienia apelacji pozwanego jedynie w części oraz zważywszy na stopień, w jakim każda ze stron wygrała sprawę na kolejnych etapach postępowania (w I instancji: powód - 37 %, pozwany - 63 %, a w II instancji: powód - 62%, pozwany - 38 %), a także mając na uwadze treść rozstrzygnięcia Sądu I instancji w zakresie kosztów zastępstwa procesowego, Sąd Apelacyjny uznał za zasadne dokonanie wzajemnego zniesienia kosztów postępowania w instancji odwoławczej, rozstrzygnięcie w tym zakresie opierając o dyspozycję art. 100 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. (pkt 4. sentencji).

Dodatkowo, sąd odwoławczy na podstawie art. 350 § 1 i § 3 k.p.c. sprostował zaskarżony wyrok poprzez każdorazowe wpisanie w jego komparycji i sentencji prawidłowej nazwy pozwanego (pkt 1. sentencji).

Z tych wszystkich względów orzeczono jak w sentencji.