Sygn. akt III Ca 378/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 sierpnia 2014r.

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, Wydział III Cywilny Odwoławczy w składzie

następującym:

Przewodniczący - Sędzia SO Zofia Klisiewicz

Sędzia SO Tomasz Białka (sprawozdawca)

Sędzia SR del. Rafał Obrzud

Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Burnagiel

po rozpoznaniu w dniu 28 sierpnia 2014r. w Nowym Sączu

na rozprawie

sprawy z powództwa Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W.

przeciwko P. L. i I. L.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Nowym Targu

z dnia 14 marca 2014r., sygn. akt I C 1009/13

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanej I. L. kwotę 1817 zł (jeden tysiąc osiemset siedemnaście złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

sygn. akt III Ca 378/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 14 marca 2014 r. Sąd Rejonowy w Nowym Targu oddalił powództwo Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. przeciwko P. L. i I. L. o zapłatę (punkt I) i nie zasądził kosztów procesu (punkt II).

W uzasadnieniu wskazał, że w oparciu o umowę sprzedaży z dnia 18 kwietnia 2011 r. B. K.zbył samochód V. (...)na rzecz (...) K. B.w N., który w dniu 19 kwietnia 2011 roku wypowiedział umowę ubezpieczenia obowiązkowego OC posiadacza pojazdu mechanicznego odnośnie tego samochodu, która była zawarta na okres od 4 lutego 2011 r. do 5 lutego 2012 r. z (...) S.A.w S.. Wypowiedzenie zostało przyjęte w dniu 20 kwietnia 2011 r., co oznacza że umowa ta został rozwiązana z dniem 19 maja 2011 roku. Pozwany P. L.w dniu 2 maja 2011 r. złożył u pośrednika ubezpieczeniowego M. W.wniosek do (...) S.A.o wystawienie polisy OC dla siebie jako nabywcy przedmiotowego pojazdu zakupionego w dniu 29 kwietnia 2011 roku od (...) .H.U. (...) K. B.w N..

W dniu 27 maja 2011 r. w K. pozwana I. L. była sprawcą kolizji samochodowej, w wyniku której poszkodowana została I. P.. Na skutek przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego powód wypłacił jej odszkodowanie w kwocie 12.756,12 zł. Ustalił on bowiem, iż pozwani nie mieli wówczas zawartej obowiązkowej umowy OC. Ubezpieczyciel dopiero po zaistnieniu kolizji skierował do pozwanego pisma z informacją, że nie potwierdza zawarcia umowy ubezpieczeniowej jako aneksu do polisy numer (...). Powód powołując się na art. 110 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym
i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (dalej jako: u.u.ob.), wystąpił do pozwanych o zwrot wypłaconego odszkodowania.

Wobec tak ustalonego stanu faktycznego uznał Sąd I instancji, iż powództwo jest niezasadne. Z treści bowiem wniosku, który pozwany P. L. złożył
u pośrednika ubezpieczeniowego w dniu 2 maja 2011 r. w N. nie wynikała okoliczność, że był to aneks do jakiejkolwiek innej umowy ubezpieczeniowej. Była to natomiast złożona ubezpieczycielowi przez pozwanego kompletna pod względem wymogów oferta (art. 66 § 1 k.c.) zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej dla nabytego przez niego pojazdu. Jej przyjęcie przez przedstawiciela ubezpieczyciela oznaczało zawarcie umowy ubezpieczenia (art. 66 § 2 k.c.) z dniem 2 maja 2011 r. Podstawa wytoczonego powództwa tj. niedopełnienie obowiązku ubezpieczenia nie zaistniała, dlatego Sąd Rejonowy orzekł jak na wstępie, o kosztach rozstrzygając na zasadzie art. 98 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł powód, który zaskarżając go
w całości zarzucił mu naruszenie art. 66 § 2 k.c. poprzez uznanie, że złożony przez pozwanego wniosek o wystawienie policy OC skutkował zawarciem umowy ubezpieczenia w dniu jego złożenia w sytuacji, gdy nie doszło wówczas jeszcze ani do doręczenia dokumentu umowy ubezpieczenia, ani także do opłacenia składki ubezpieczeniowej warunkującej odpowiedzialność ubezpieczyciela. Wskazując na te uchybienia wniósł o uwzględnienie powództwa i zasądzenie od strony powodowej na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego
w wysokości wynikającej z przedłożonego zestawienia kosztów tj. 5.738 zł

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Wyrok Sądu Rejonowego jest prawidłowy.

Nie zachodzą uchybienia, które zgodnie z art. 378 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy bierze pod uwagę z urzędu, a których skutkiem byłaby nieważność postępowania.

Sąd Rejonowy wyjaśnił wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy i właściwie ocenił zebrany materiał dowodowy oraz dokonał na jego podstawie prawidłowych ustaleń faktycznych. Sąd Okręgowy podziela te ustalenia faktyczne i przyjmuje za własne, nie zachodzi więc potrzeba ich powtarzania (por. wyrok SN z dnia 9 marca 2006 r., sygn. akt I CSK 147/05, LEX nr 190753). Nadto na pełną aprobatę zasługuje przedstawiona w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia ocena prawna roszczenia powoda.

Podniesione w apelacji zarzuty są w ocenie Sądu Okręgowego całkowicie bezpodstawne, bowiem istnieją podstawy do przyjęcia, że doszło do zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów przez pozwanego
z ubezpieczycielem. Jak słusznie zauważył Sąd I instancji sporządzony w dniu
2 maja 2011 r. dokument zawierał wszelkie niezbędne (istotne) elementy do uznania go za ofertę zawarcia umowy. Zresztą jak z niego wynika ma on postać formularza uprzednio przygotowanego przez ubezpieczyciela, co tym bardziej wykazuje, że jego prawidłowe wypełnienie wiąże się ze skutecznym złożeniem oferty. Co istotne
w świetle art. 5 ust. 2 u.u.ob. ubezpieczyciel w zasadzie nie może odmówić zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego chyba, że w ramach prowadzonej działalności ubezpieczeniowej nie zawiera tego typu umów. Wówczas jednak winien wyrazić swoje zdanie w terminie 14 dni od dnia otrzymania oferty. W przeciwnym razie brak odpowiedzi z jego strony w zakreślonym terminie poczytuje się za przyjęcie oferty (art. 5a u.u.ob.) i zawarcie umowy w zaproponowanym kształcie. Jak wskazuje doktryna u podstaw tego rozwiązania leży założenie, że profesjonalista, jakim jest zakład ubezpieczeń, powinien dochować szczególnej staranności w procesie kreowania umowy, w szczególności udzielić odpowiedzi na propozycję jej zawarcia
w odpowiednim terminie. Stan zawieszenia (od chwili złożenia oferty do jej przyjęcia) nie jest dla ubezpieczającego korzystny i to nie tylko ze względu na niepewność sytuacji prawnej, ale też z racji braku ochrony. Jak wiadomo, wypadek ubezpieczeniowy może się zdarzyć w każdym czasie, a więc także wtedy, gdy ubezpieczający w dobrej wierze oczekuje na odpowiedź ubezpieczyciela. Jeśli zatem zakład ubezpieczeń nie chce nawiązać konkretnego stosunku ubezpieczenia powinien decyzję odmowną przekazać oferentowi w terminie 14 dni (M. Serwach, Komentarz do art. 5a ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, LEX). Powyższe dowodzi, że przywołany przepis ma charakter szczególny względem art. 66 § 2 k.c .

Podobnie nieuprawnione jest twierdzenie, że doręczenie dokumentu ubezpieczenia jest niezbędne do zawarcia umowy. Wszak umowa ubezpieczenia dochodzi do skutku solo consensu - przez zgodne oświadczenia stron umowy
(H. Ciepła [w:] G. Bieniek, Komentarz, t. II, 2007, s. 608). Dokument ubezpieczenia nie jest umową, potwierdza jedynie zawarcie umowy ubezpieczenia, nie stanowi przesłanki jej ważności. Jest on dokumentem zawierającym oświadczenie woli ubezpieczyciela w kontekście zawarcia umowy ubezpieczenia. Skoro zaś dokument ubezpieczenia stanowi dowód zawarcia umowy, a nie niezbędny warunek jej ważności, możliwe jest uznanie umowy za skutecznie zawartą nawet w przypadku braku dokumentu np. zawarcie umowy ubezpieczenia na skutek milczenia zakładu ubezpieczeń (K. Malinowska [w:] Prawo o kontraktach..., s. 189 i n.). Także okoliczność zapłacenia, bądź niezapłacenia składki ubezpieczeniowej nie ma charakteru warunkującego ważność całej umowy. Regulacja przewidziana w art. 814 § 1 k.c. ma charakter modelowy, podlegający modyfikacjom o czym stanowi użyte przez ustawodawcę sformułowanie „jeżeli nie umówiono się inaczej”. Skoro więc
w zawartej umowie został oznaczony okres ubezpieczenia to domniemanie
z przywołanego przepisu nie znajdzie tu zastosowania.

Pozwany jak wskazują ustalone okoliczności dopełnił ze swojej strony wszystkich wymaganych obowiązków, aby zostać objętym obowiązkowym ubezpieczeniem OC. To ubezpieczyciel zachował się nieprofesjonalne niedopełniając przez tak długi okres czasu swoich powinności i wprowadzając w błąd powoda.
W niniejszej sprawie nie zaistniały więc wskazane w art. 110 u.u.ob. – stanowiącym podstawę powództwa – okoliczności pozwalające dochodzić mu zwrotu spełnionego świadczenia.

Mając powyższe na uwadze, apelacja podlegała oddaleniu o czym Sąd Okręgowy orzekł zgodnie z art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego, na które składały się opłata od pełnomocnictwa (17 zł) i wynagrodzenie pełnomocnika (1.800 zł) rozstrzygnięto na zasadzie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw.
z § 6 pkt 5 i 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
(Dz. U.
z 2013 r., poz. 461 t.j.).