Sygn. akt III Ca 11/14

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi, VIII Wydział Cywilny zaskarżonym wyrokiem wydanym w dniu 31 października 2013 roku, sygn. akt VIII C 1638/12, w sprawie z powództwa S. Ł. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę 10.100,00 złotych:

1.  zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki S. Ł. kwotę 4.040,00 zł (cztery tysiące czterdzieści złotych) wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 5 lutego 2012 roku do dnia zapłaty;

2.  oddalił powództwo w pozostałej części;

3.  nakazał zwrócić z funduszy Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi na rzecz:

-

S. Ł. kwotę 97,88 zł (dziewięćdziesiąt siedem złotych osiemdziesiąt osiem groszy) z zaliczki uiszczonej w dniu 21 stycznia 2013 roku zaksięgowanej pod pozycją (...)/ (...) tytułem nadpłaconych kosztów sądowych;

-

(...) Spółce Akcyjnej w W. kwotę 69,68 zł (sześćdziesiąt dziewięć złotych sześćdziesiąt osiem groszy) z zaliczki uiszczonej w dniu 4 lutego 2013 roku zaksięgowanej pod pozycją (...)/ (...) tytułem nadpłaconych kosztów sądowych;

4.  zasądził od powódki S. Ł. na rzecz pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 1.098,74 zł (jeden tysiąc dziewięćdziesiąt osiem złotych siedemdziesiąt cztery grosze) tytułem zwrotu kosztów procesu w części.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 25 listopada 2011 roku w Ł. w bliskiej odległości od skrzyżowania ulic (...) doszło do zdarzenia drogowego z udziałem S. Ł. i T. S. kierującego pojazdem mechanicznym marki F. (...) nr rej (...). Zdarzenie miało następujący przebieg: S. Ł. wbiegła na jezdnię ulicy (...) poza wyznaczonym przejściem dla pieszych (w odległości co najmniej 8 metrów od zachodniego skraju przejścia) a następnie została potrącona przez samochód marki F. (...) kierowany przez T. S., który poruszając się skrajnym lewym pasem jezdni ulicy (...) wykonywał manewr skrętu w lewo w ulicę (...) przy zapalonym zielonym świetle dla jego kierunku jazdy. W chwili wbiegnięcia powódki na jezdnie sygnalizator świetlny dla pieszych również wskazywał światło zielone.

Bezpośrednią przyczyną wypadku było przekroczenie przez pieszą jezdni w miejscu niedozwolonym i nieustąpienie przez powódkę pierwszeństwa przejazdu pojazdowi marki F. (...), który poruszał się z prędkością w przedziale 20-30 km/h. Kierujący samochodem marki F. (...) miał możliwość uniknięcia potrącenia powódki poprzez podjęcie manewru hamowania i należytego obserwowania przedpola drogi.

Bezpośrednio po wypadku powódka została przewieziona do Szpitala (...) w Ł., w którym spędziła 3 dni, a następnie została zwolniona do domu. Powódka przebywała 3 tygodnie na zwolnieniu lekarskim a następnie wróciła do pracy. Kierujący pojazdem posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego.

Powódka na skutek wypadku doznała urazu uogólnionego, w tym głowy z utratą przytomności (rany skóry łuku brwiowego i brody wymagały zaopatrzenia chirurgicznego). Ponadto u powódki wystąpiły objawy zespołu stresu pourazowego, co przesądziło o orzeczeniu 5% trwałego uszczerbku na zdrowiu. Powódka nie wymagała leczenia neurologicznego oraz rehabilitacji jak również opieki osób trzecich. Leczenie powódki przebiegało w sposób typowy, nie nastąpiły nadzwyczajne powikłania ani wyjątkowa bolesność. Powódka doznała również obrażenia w postaci blizn pourazowych twarzy, które oszpecają jej wygląd. Z punku widzenia chirurgii plastycznej powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 3%. W tym zakresie proces leczenia powódki zakończył się, zaś jego koszt sprowadzał się do zakupu leków i maści do pielęgnacji blizn twarzy w łącznej wysokości 200,00 złotych. Powódka wykonała także badanie medyczne, którego koszt wyniósł 85 złotych.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

O zadośćuczynieniu i odszkodowaniu Sąd I instancji orzekł w odwołaniu do art. 445 § 1 k.c. i art. 444 § 1 k.c. i zasądził od pozwanego na rzecz powódki łączną kwotę 4.040,00 złotych, w pozostałym zaś zakresie oddalił powództwo. Sąd Rejonowy wskazał, iż różnica między żądaną przez powódkę kwotą 10.100,00 złotych a wysokością zasądzonego zadośćuczynienia i odszkodowania wynika z faktu, iż powódka przyczyniła się do powstania szkody na jej osobie. Zdaniem Sądu meriti niezależnie od tego, iż powódka naruszyła przepisy ruchu drogowego (przechodziła przez jezdnię w miejscu niedozowolonym i w sposób nieprawidłowy), to jednak zachowanie to nie zwalniało kierującego pojazdem od zachowania wymaganej szczególnej ostrożności sprowadzającej się w realiach niniejszej sprawy do należytej i uważnej obserwacji przedpola drogi. Tym samym Sąd Rejonowy wywiódł, iż obowiązek naprawienia szkody winien ulec stosownemu zmniejszeniu o 60%, co skutkuje zmniejszeniem kwoty zasądzonego zadośćuczynienia i odszkodowania.

O ustawowych odsetkach Sąd I instancji orzekł w odwołaniu do art. 481 k.c.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na mocy art. 100 k.p.c. stosując zasadę stosunkowego ich rozliczenia.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiodła strona powodowa skarżąc go w części: w zakresie punktu 2 i 3 wyroku - w części oddalającej powództwo o zadośćuczynienie i odszkodowanie (to jest co do kwoty 6.060,00 złotych zadośćuczynienia) oraz punktu 4 wyroku - w zakresie orzeczenia o kosztach procesu. Powódka zarzuciła orzeczeniu Sądu Rejonowego:

1.  obrazę przepisów postępowania – art. 233 k.p.c. – poprzez bezpodstawną odmowę dania wiary zbieżnym zeznaniom dwóch świadków zdarzenia w kwestii położenia powypadkowego pojazdu O. oraz oparcia ustaleń w tym zakresie na opinii biegłego sporządzonej w oparciu o szkic sytuacyjny miejsca zdarzenia i protokół oględzin wykonany przez przybyłą na miejsce zdarzenia policję, co w sytuacji gdy kierujący pojazdem O. był spieszący się na służbę funkcjonariusz policji nakazuje wyjątkowo ostrożną ocenę tych dowodów,

2.  obrazę przepisów prawa materialnego:

a)  art. 445 § 2 k.c. – poprzez ustalenie zadośćuczynienia dla powódki w kwocie nie mieszczącej się w kryteriach zadośćuczynienia odpowiedniego do zakresu doznanej przez powódkę krzywdy,

b)  art. 362 k.c. – poprzez błędną ocenę, że powódka przyczyniła się do zdarzenia będącego przyczyną szkody w 60% w sytuacji, gdy weszła na jezdnię przy wyświetlającym się dla jej kierunku jazdy zielonym świetle, w obrębie przejścia dla pieszych, co oznacza, że ustalone przez Sąd nieznaczne naruszenie zasad ruchu drogowego po stronie powódki w ogóle nie pozostaje w związku przyczynowym z wypadkiem, gdyż uchybienia kierowcy, przejawiające się w braku obserwacji drogi w czasie jazdy ulicą w gęsto zamieszkałym terenie miasta są na tyle dominujące, że nie uzasadniają przyjęcia jakiegokolwiek przyczynienia po stronie poszkodowanej.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżąca wniosła o zmianę wyroku poprzez zasądzenie w punkcie 1 na rzecz powódki tytułem zadośćuczynienia kwoty 10.000,00 złotych z ustawowymi odsetkami oraz o orzeczenie o kosztach procesu, w tym o zwrocie kosztów postępowania za instancję odwoławczą.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

Na rozprawie odwoławczej w dniu 18 czerwca 2014 roku pełnomocnik powódki oświadczył, iż popiera wniesioną apelację, natomiast pełnomocnik pozwanego wniósł o jej oddalenie.

/e-protokół rozprawy z dnia 18 czerwca 2014 roku: 6.22 – stanowisko pełnomocnika powódki, 15.51 – stanowisko pełnomocnika pozwanego/

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest częściowo zasadna i skutkuje zmianą zaskarżonego orzeczenia w zakresie wysokości przyczynienia się powódki do powstania szkody, w pozostałym zaś zakresie podlega oddaleniu. Sąd Okręgowy podziela dokonane przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne, które stanowiły również podstawę do orzekania w postępowaniu apelacyjnym. Efektem kontroli instancyjnej jest bowiem zmiana wynikająca z odmiennej oceny przyczyn zdarzenia szkodzącego z dnia 25 listopada 2011 roku, które jednak zostały precyzyjnie opisane, a stan faktyczny rzetelnie zrekonstruowany w pisemnych motywach wskazanego orzeczenia.

W pierwszej kolejności należy zauważyć, że wbrew twierdzeniom apelacji Sąd I instancji w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe i dokonał trafnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Powołany przez apelującą art. 233 k.p.c. wyznacza ramy dla sądu w zakresie oceny wiarygodności i mocy dowodów, która winna być dokonana na podstawie wszechstronnego rozważania całego zebranego materiału dowodowego, zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, sygn. akt II CKN 817/00, L. ). W przypadku wystąpienia sprzeczności w twierdzeniach stron postępowania, sąd zobligowany jest oprzeć się na jednej z alternatywnych wersji, uzasadniając zajęte stanowisko. Wywody zaś wywiedzionej w sprawie apelacji ograniczają się do polemiki z dokonaną w zaskarżonym orzeczeniu oceną dowodów bez równoczesnego wykazania, by ocena ta była sprzeczna z zasadami logicznego rozumowania lub z innych względów naruszała art. 233 k.p.c. Samo przytoczenie w apelacji odmiennej, własnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego nie może być uznane za wystarczające do podważenia dokonanych przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 września 1969 roku, sygn. akt I PR 228/69, LEX nr 6553). Sąd Rejonowy szczegółowo w pisemnych motywach rozstrzygnięcia wyjaśnił, dlaczego przyjął, iż do potrącenia powódki nie mogło dojść na przejściu dla pieszych lecz co najmniej w odległości 8 metrów od zachodniego skraju pasów dla pieszych. Czyniąc wskazane ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy oparł się na opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej oraz ruchu drogowego, odmówił zaś wiary zeznaniom świadków J. C. oraz P. S.. Biegły sądowy w sposób wyczerpujący i niebudzący wątpliwości wyjaśnił, iż o miejscu upadku powódki świadczą plamy krwi, których nie sposób przenieść. Biegły argumentował, iż biorąc pod uwagę położenie wskazanych plam krwi (około 15 metrów w kierunku zachodnim od krawędzi przejścia dla pieszych) oraz prędkość z jaką poruszał się samochód (20/30 km/h) maksymalny odrzut pieszej mógł wynieść 7 metrów, zatem do potrącenia powódki nie mogło dojść na przejściu dla pieszych ale przynajmniej 8 metrów za pasami. Przedstawioną wersie dodatkowo wzmacnia zdjęcie z kamery monitoringu wykonane około 30 sekund po samym zdarzeniu, na którym widać, iż samochód marki F. (...) kierowany przez T. S. stoi nie na pasach dla pieszych, lecz w pewnej odległości za nimi. Należy także odnotować, iż na miejscu zdarzenia ujawniono ponadto plastikowe elementy samochodu, które zgodnie z opinią biegłego w chwili uderzenia zawsze przemieszczą się do przodu w kierunku jazdy samochodu, zatem do potrącenia powódki nie mogło dojść dalej niż w miejscu gdzie upadły wskazane odłamki. Biegły wskazał także, iż na miejscu zdarzenia drogowego nie ujawniono żadnych śladów (np. obtarć kurzu) mogących świadczyć o tym, że powódka została przewieziona na masce samochodu, a potem dopiero spadła na jezdnię.

W świetle powyższej argumentacji zawartej w opinii biegłego nie sposób zgodzić się z wersją skarżącej jakoby do potrącenia powódki doszło na przejściu dla pieszych. Przywołane w apelacji zeznania świadków J. C. oraz P. S. stoją w oczywistej sprzeczności z opinią biegłego i wydają się być niewiarygodne. Zważyć należy, iż do zdarzenia szkodzącego doszło w dniu 25 listopada 2011 roku zaś wskazani przez apelującą świadkowie złożyli swoje zeznania na rozprawie w dniu 21 stycznia 2013 roku a zatem nieomal półtora roku później. Ponieważ pamięć ludzka bywa bardzo często zawodna ze względu na duży dystans czasowy należało traktować wskazane zeznania z pewną dozą ostrożności.

Z tych względów nie sposób podzielić zarzutu powódki odnośnie naruszenia art. 233 k.p.c.

Chybiony jest także zarzut apelacji naruszenia art. 445 § 2 k.c. poprzez ustalenie zadośćuczynienia dla powódki w kwocie nie mieszczącej się w kryteriach zadośćuczynienia odpowiedniego do zakresu doznanej przez powódkę krzywdy. Jednakże przed przystąpieniem do analizy wskazanego zarzutu apelacji naruszenia prawa materialnego należy wskazać, iż art. 445 § 2 k.c. w niniejszej sprawie nie znajduje zastosowania gdyż dotyczy on diametralnie różnych stanów faktycznych niż wypadek komunikacyjny. Jak wynika z treści uzasadnienia apelacji skarżąca w istocie zarzuca naruszenie art. 445 § 1 k.c. zaś wskazanie na paragraf 2 przywołanego artykułu w petitum apelacji stanowi oczywistą pomyłkę pisarską. Przechodząc zatem do analizy zarzutu naruszenia art. 445 § 1 k.c. na wstępie podnieść należy, iż S. Ł. pozwem z dnia 4 maja 2012 roku zażądała zasądzenia na jej rzecz od pozwanego kwoty 10.000,00 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 100,00 złotych tytułem odszkodowania. W toku postępowania w I instancji Sąd Rejonowy uznał, iż zadośćuczynienie pieniężne za doznaną przez S. Ł. krzywdę wynosi 10.000,00 złotych, oraz że powódka wykazała, iż poniosła szkodę w wysokości 100,00 złotych związaną z koniecznością zakupu leków i przeprowadzeniem badania lekarskiego. Jednakże Sąd Rejonowy przyjął, iż powódka przyczyniła się do powstania szkody na jej osobie, co skutkowało stosownym zmniejszeniem kwot zasądzonego zadośćuczynienia i odszkodowania o 60%. Podniesienie zaś w apelacji, iż odpowiednie do rozmiaru krzywdy zadośćuczynienie powinno wynieść co najmniej 20.000,00 złotych bez uwzględnienia przyczynienia stanowi w istocie zmianą przedmiotową powództwa, niedopuszczalną w postępowaniu apelacyjnym (art. 383 zdanie 1 k.p.c.).

Rację ma jednak powódka – choć jedynie częściowo – w zakresie w jakim kwestionuje stanowisko Sądu I instancji w przedmiocie przyczynienia się poszkodowanej do powstania wypadku z dnia 25 listopada 2011 roku. Kwestia przyczynienia się poszkodowanego pozostawiona jest sędziowskiej ocenie w procesie wyrokowania w granicach wyznaczonych przez art. 362 k.c., a zatem przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy. Stosownie bowiem do art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Powołany przepis nakazuje oceniać żądanie naprawienia szkody całościowo, w świetle wszystkich okoliczności sprawy, w tym tych występujących zarówno po stronie sprawcy szkody jak i po stronie poszkodowanego. Samo zaś przyczynienie ma charakter obiektywny, a elementy subiektywne mają znaczenie dopiero na etapie miarkowania odszkodowania. Jak wskazuje się w doktrynie ustalenie, że zachowanie się poszkodowanego może być kwalifikowane jako jego przyczynienie się do powstania szkody lub zwiększenia się jej rozmiarów, uprawnia, sąd do rozważenia kwestii zmniejszenia zasądzanego zadośćuczynienia i odszkodowania. Jak wskazano wyżej w rozpoznawanej sprawie należy zaaprobować pogląd Sądu I instancji, wedle którego zachowanie powódki było nieprawidłowe i przyczyniło się do powstania szkody, bowiem powódka przechodziła przez jednię w miejscu niedozowolonym i w sposób nieprawidłowy. Niemniej jednak w ocenie Sądu odwoławczego przyczynienie się poszkodowanej przypisane jej przez Sąd I instancji w wymiarze 60% ocenić należy jako nadmierne. Sąd Rejonowy nie rozważył bowiem w sposób dostateczny, iż powódka wkroczyła na jezdnię w bliskiej odległości wyznaczonego przejścia dla pieszych (co najmniej 8 metrów od jego zachodniej krawędzi) w momencie gdy sygnalizator świetlny dla pieszych wskazywał światło zielone. Z tego względu stopień przyczynienia powódki należy ocenić jako umiarkowany, wyrażający się co najwyżej w 30% wymiarze. Powyższe okoliczności pozwalają na dokonanie stosownego miarkowania przyznanego powódce zadośćuczynienia i odszkodowania w oparciu o przepis art. 362 k.c. w tym samym rozmiarze.

Konkludując, wskutek wypadku z dnia 25 listopada 2011 roku powódka doznała szkody na jej osobie, której naprawienie wymaga przyznania jej zadośćuczynienia w wysokości 10.000,00 złotych oraz odszkodowania w kwocie 100,00 złotych, co przy uwzględnieniu jej przyczynienia się do wypadku w wymiarze 30% pozwala zasądzić na jej rzecz kwotę 7.070,00 złotych.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądzoną w punkcie 1. kwotę 4.040,00 złotych podwyższa do kwoty 7.070,00 złotych. W pozostałym zakresie apelacja podlegała oddaleniu, a to na podstawie art. 385 k.p.c.

Zmiana rozstrzygnięcia co do głównego przedmiotu sporu skutkować musiała modyfikacją orzeczenia w przedmiocie kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego. Powódka wygrała spór w znacznej części (domagała się zasądzenia 10.000,00 złotych tytułem zadośćuczynienia i 100,00 złotych tytułem odszkodowania, a uzyskała zadośćuczynienie w kwocie 7.000,00 złotych i odszkodowanie w kwocie 70,00 złotych). Z tego względu na podstawie art. 100 zdanie 1 k.p.c. należało zasadzić na jej rzecz od pozwanego kwotę 1.112,70 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 zdanie 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Mając na względzie, że żądanie apelacji uwzględniono w 50%, powódka winna ponieść koszty postępowania apelacyjnego w 50%. Łącznie koszty postępowania apelacyjnego wyniosły 1.503,00 złotych, w tym koszty poniesione przez powódkę 903,00 złotych (opłata sądowa od apelacji w kwocie 303 złotych, wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 600 złotych), oraz koszty poniesione przez pozwanego 600 złotych (wynagrodzenie pełnomocnika). Skoro zatem powódka winna ponieść koszty niniejszego postępowania w 50%, a zatem w kwocie 751,50 złotych, a rzeczywiście z tego tytułu poniósł koszty w wysokości 903,00 złotych, na jej rzecz należało zasądzić różnicę, a zatem kwotę 151,50 złotych.