Sygn. akt: IV Kz 772/14

POSTANOWIENIE

Dnia 15 września 2014 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu w IV Wydziale Karnym- Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący: SSO Dorota Kropiewnicka (spr.)
Sędziowie: SSO Krzysztof Głowacki

SSO Małgorzata Szyszko

Protokolant: Aneta Malewska

przy udziale Prok. Prok. Okręgowej Tomasza Fedyka

po rozpoznaniu na posiedzeniu w dniu 15 września 2014 r.

w sprawie podejrzanego D. D.

zażalenia biegłego sądowego R. S. z dnia 25 lutego 2014 r.

na postanowienie Sądu Rejonowego dla Wrocławia- Fabrycznej

z dnia 6 lutego 2014 r., sygn. akt: II K 1164/13

w przedmiocie przyznania biegłemu wynagrodzenia

na podstawie art. 437 § 1 kpk

postanowił:

zażalenia nie uwzględnić i zaskarżone postanowienie utrzymać w mocy.

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 6 lutego 2014 r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Fabrycznej

przyznał biegłemu sądowemu R. S. od Skarbu Państwa wynagrodzenie w kwocie 90,08 zł za wydanie ustnej opinii sądowej i udział w rozprawie oraz w kwocie 32,60 zł tytułem zwrotu kosztów przejazdu do Sądu.

Powyższe postanowienie zaskarżył biegły R. S., który podniósł, że łączne wynagrodzenie za przygotowanie do rozprawy oraz wydanie ustanej opinii powinno wynosić 181, 06 zł (co odpowiada 4 godzinom pracy biegłego). Jednocześnie biegły wskazał, że odległość jaką musiał pokonać w drodze do Sądu to 25 km w jedną stronę, nie zaś- jak to uznał Sąd I instancji- 19,5 km, a w konsekwencji biegłemu należne było 41,79 zł tytułem zwrotu kosztów przejazdu.

Wskazując na powyższe biegły wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia i przyznanie mu wynagrodzenia wskazanego w wystawionym przez niego rachunku.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zażalenie biegłego R. S. było oczywiście nieuzasadnione.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że całkowicie niezrozumiałe pozostaje żądanie biegłego, aby przyznać mu wynagrodzenie za czynności obejmujące „odszukanie sporządzonej opinii''. Wszak opinię pisemną w sprawie biegły wydawał w październiku 2013 r. i znając swoje podstawowe obowiązki, biegły powinien być świadomy, że Sąd wezwie go na rozprawę, aby biegły podtrzymał sporządzoną w sprawie opinię pisemną. Skoro posiedzenie Sądu odbyło się w grudniu 2013 r, (a więc zaledwie 2 miesiące po sporządzeniu opinii pisemnej), to biegły bez najmniejszego trudu powinien odszukać opinię, a już w żadnym wypadku nie powinien za tę czynność (mającą skądinąd charakter czysto techniczny) pobierać wynagrodzenia.

W pełni zasadnie Sąd Rejonowy uznał także, że pozycje wskazane w rachunku biegłego opisane jako „zapoznanie się ze sporządzoną wcześniej opinią pisemną" oraz „analiza sprawy" w całości się pokrywają. O ile więc biegłemu należało przyznać wynagrodzenie za czas spędzony na przygotowaniu się do rozprawy, to czas ten niewątpliwie nie był dłuższy niż 1 godzina. W konsekwencji w pełni zasadne było rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego, który przyznał biegłemu wynagrodzenie za 1 godzinę przygotowania się do rozprawy oraz za 1 godzinę udziału w posiedzeniu Sądu.

Oczywiście nieuzasadnione było także stanowisko biegłego, jakoby dojeżdżając do Sądu ze swojego miejsca zamieszkania biegły musiał pokonać łącznie 50 km (25 km w jedną stronę). Słusznie uznał Sąd I instancji, że odległość dzieląca W. od W. (miejsce zamieszkania biegłego) wynosi jedynie 19,5 km, co przy podróży w obie strony daje łączną odległość 39 km. Na marginesie należy przy tym bardzo wyraźnie wskazać, że w okolicznościach rozpoznawanej sprawy biegłemu w zasadzie nie należało się wynagrodzenie za zwrot kosztów dojazdu do Sądu. Podkreślić wszak należy, że biegły występuje w sprawie nie jako osoba prywatna (a więc jako osoba mogąca powoływać się na swoje miejsce zamieszkania w W.). ale jako biegły sądowy prowadzący działalność (gabinet) w określonej lokalizacji. Z przedstawionego przez biegłego rachunku (k. 193) wprost wynika, że biegły prowadzi działalność pod adresem W., ul. (...). W takiej zaś sytuacji zwrot kosztów podróży mógłby dotyczyć wyłącznie trasy W., ul. (...)-W., ul (...). Mając jednak na uwadze, iż to wyłącznie biegły wywiódł w sprawie zażalenie, a w konsekwencji że w powyższym zakresie obowiązywał zakaz pogarszania sytuacji prawnej skarżącego, Sąd Okręgowy nie mógł zaskarżonego postanowienia zmienić na niekorzyść biegłego.

Mając na uwadze wszystkie wskazane wyże] okoliczności, Sąd Okręgowy uznał zażalenie biegłego za oczywiście nieuzasadnione i zaskarżone postanowienie utrzymał w mocy.