Sygn. akt III Ca 300/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 29 października 2013 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi, I Wydział Cywilny w sprawie o sygnaturze akt I Ns 66/10 z wniosku C. O. z udziałem E. O. o podział majątku wspólnego:

I.  ustalił, że w skład majątku wspólnego byłych małżonków C. O. i E. O. wchodzą następujące składniki: 1) wierzytelność w kwocie 590.000 złotych z tytułu nakładów na nieruchomość E. O., położoną w Ł. przy ul. (...), dla której w Sądzie Rejonowym dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi jest prowadzona księga wieczysta (...)) samochód osobowy D. (...) o nr rejestracyjnym (...) o wartości 4.000 złotych, 3) telewizor S. o wartości 30 złotych, 4) lodówka C. o wartości 180 złotych, 5) kuchnia gazowo – elektryczna A. o wartości 150 złotych, 6) pralka C. o wartości 150 złotych, 7) segment meblowy 3-częściowy S. i 6 krzeseł o wartości 2.600 złotych, 8) żyrandol z kryształu o wartości 800 złotych, 9) kredens drewniany z nadbudową czarny o wartości 800 złotych, 10) ława owalna czarna i szafka pod telewizor o wartości 360 złotych, 11) kanapa i 2 fotele skórzane czarne o wartości 1.500 złotych, 12) żyrandol mosiężny o wartości 150 złotych, 13) wyposażenie sypialni: łóżko 2-osobowe, szafa, toaletka, 2 nocne stoliki – o wartości 1.500 złotych, 14) wyposażenie pokoju gościnnego: kredens S., zestaw wypoczynkowy, ława, szafa pod telewizor – o wartości 1.620 złotych, 15) kwota 100.000 złotych oszczędności, 16) kwota 704 złote za zezłomowane maszyny szwalnicze,

- o łącznej wartości wszystkich składników – 704.544 złote;

II.  dokonał podziału majątku wspólnego byłych małżonków C. O. i E. O. w ten sposób, że samochód opisany w pkt I 2) - wartości 4.000 złotych przyznał na wyłączną własność C. O., zaś wszystkie pozostałe składniki dorobku wymienione w pkt I 1) oraz 3) – 16) – o wartości 700.544 złote na wyłączną własność E. O.;

III.  zasądził od E. O. na rzecz C. O. kwotę 348.272 złote tytułem spłaty z majątku wspólnego, płatnej w dwóch ratach, z których pierwsza w kwocie 50.000 złotych płatna będzie w terminie jednego miesiąca od uprawomocnienia się niniejszego postępowania, zaś druga w kwocie 298.272 złote płatna będzie w terminie sześciu miesięcy od uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia z ustawowymi odsetkami od uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat;

IV.  oddalił wniosek C. O. o rozliczenie wynagrodzenia za korzystanie z mieszkania ponad udział;

V.  oddalił wniosek E. O. o rozliczenie wynagrodzenia za korzystanie z samochodu ponad udział.

Powyższe rozstrzygnięcie zostało oparte na ustaleniu, iż C. O. i E. O. zawarli w dniu 19 lipca 1980 roku związek małżeński, który następnie został rozwiązany przez rozwód mocą wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 30 kwietnia 2009 roku opatrzonego sygnaturą XII C 77/08 z wyłącznej winny E. O.. Na skutek apelacji wyrokiem z dnia 20 sierpnia 2009 roku (sygn. akt I ACa 536/09) Sąd Apelacyjny w Łodzi zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądzone od E. O. na rzecz C. O. alimenty w kwocie 1.500 złotych obniżył do kwoty 1.000 złotych. Uczestnicy postępowania nie zawierali umów małżeńskich majątkowych.

Przed zawarciem związku małżeńskiego E. O. otrzymał od swoich rodziców nieruchomość położoną w Ł. przy ulicy (...).

W dacie zawarcia związku małżeńskiego przez uczestników niniejszego postępowania na nieruchomości stanowiącej wyłączną własność E. O. zgromadzono 1/3 części materiałów budowlanych potrzebnych do budowy domu. Ponadto na wskazanej nieruchomości osadzono już stałe fundamenty budynku mieszkalnego.

Po zawarciu małżeństwa C. O. oraz E. O. rozpoczęli budowę budynku mieszkalnego, dokupując potrzebne materiały budowlane. Po upływie roku od rozpoczęcia budowy uczestnicy zamieszkali na pierwszej kondygnacji budynku, pozostała zaś cześć domu powstała później. Łączne nakłady na przedmiotową nieruchomość odpowiadają wartości 700.000 złotych, z czego kwota 28.000 złotych to koszt robót ziemnych i ław fundamentowych, izolacji budynku mieszkalnego natomiast kwota 32.000 złotych to koszt zgromadzonych około 30% materiałów budowlanych. Według stanu nieruchomości na dzień 20 sierpnia 2009 roku nakłady z czasów małżeństwa uczestników według obecnych cen wynoszą 590.000 złotych. Kwota ta nie zawiera nakładów jakie E. O. poczynił po rozwodzie.

W trakcie małżeństwa uczestnicy nabyli ze wspólnych dochodów przedmioty urządzenia domowego (wskazane w punkcie I. podpunkt od 3) do 14) postanowienia) oraz samochód marki D. (...). W skład majątku wspólnego uczestników wchodzi także kwota 100.000 złotych oszczędności oraz kwota 704 złote za zezłomowane maszyny szwalnicze.

Po dokonaniu takich ustaleń faktycznych, Sąd Rejonowy stwierdził, iż skoro udziały uczestników w majątku wspólnym są równe, zaś jego wartość wynosi 704.544 złote, tym samym połowa tej kwoty (352.272 złote) przypada na każdego z uczestników. Sąd meriti argumentował, iż nakłady na nieruchomość położoną w Ł. przy ulicy (...) oraz oszczędności w kwocie 100.000 złotych (rozdysponowane przez E. O. bez uzgodnienia z C. O.) musiały przypaść uczestnikowi, podobnie jak samowolnie zezłomowane maszyny szwalnicze. Ponadto Sąd Rejonowy przyznał E. O. przedmioty urządzenia domowego, gdyż stanowią one wyposażenie budynku mieszkalnego przy ulicy (...), są one dostosowane do tego budynku, ponadto E. O. korzystał z nich przez wiele lat po rozwodzie, zaś wnioskodawczy ich nie potrzebuje w miejscu jej obecnego zamieszkania. Wnioskodawczyni natomiast Sąd I instancji przyznał samochód, który był przez nią użytkowany. Tym samym wnioskodawczyni należy się spłata w kwocie 348.272 złotych, którą Sąd Rejonowy rozłożył na raty, z uwagi na czas potrzebny do zgromadzenia wskazanej sumy.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł uczestnik – E. O., zaskarżając je w części w zakresie punktu I. 1) ponad kwotę 320.000 złotych, w zakresie punktu I. 15) co do przyjęcia kwoty oszczędności w wysokości 100.000 złotych, w zakresie punktu II. co do obciążenia uczestnika kwotą przekraczającą 160.000 złotych i w zakresie punktu III. co do sposobu rozłożenia spłaty na raty. Skarżący zarzucił:

1.  błędne ustalenie Sądu, że przed ślubem uczestnik dysponował zaledwie 1/3 materiałów budowlanych i wykonał we własnym zakresie wyłącznie ławy fundamentowe przez nieuwzględnienie sytuacji gospodarczej w Polsce w roku 1980 i brak możliwości wybudowania domu w ciągu roku bez uprzedniego zgromadzenia materiałów budowlanych,

2.  błędne przyjęcie, że uczestnik rozdysponował oszczędnościami bez zgody wnioskodawczyni w sytuacji gdy przeznaczył je na rozbudowę i konserwację nieruchomości, z której Sąd zasądził spłatę na rzecz wnioskodawczyni, a pozostałą kwotą wsparł wspólną córkę,

3.  odstąpienie od podziału ruchomości w sytuacji gdy znacząca część wyposażenia mieszkania znajdowała się w izbach pozostających do wyłącznej dyspozycji wnioskodawczyni i przez nią była kupowana według jej upodobań i gustu,

4.  rozłożenie tak znaczącej spłaty na dwie raty na przeciągu sześciu miesięcy w sytuacji bardzo złej sytuacji finansowej uczestnika i braku możliwości zbycia domu w tak krótkim czasie podczas utrzymującego się kryzysu społecznego i gospodarczego w Polsce.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę orzeczenia poprzez uznanie, że wierzytelność z tytułu nakładów uczestnika wynosi 320.000 złotych, przyznanie na własność wnioskodawczyni mienia opisanego w punktach 1. 2. 1. 4 2 – 13 i rozliczenie stron poprzez obciążenie uczestnika spłatą na rzecz wnioskodawczyni w kwocie 155.082 złotych płatną w ciągu 24 miesięcy od daty uprawomocnienia się orzeczenia oraz obciążenie wnioskodawczyni poniesionymi przez uczestnika kosztami postępowania odwoławczego.

W odpowiedzi na apelację wnioskodawczyni wniosła o jej oddalenie.

/ odpowiedź na apelację – k. 479/

Na rozprawie odwoławczej w dniu 10 lipca 2014 roku pełnomocnik uczestnika – E. O. oświadczył, iż popiera wniesioną apelację, natomiast pełnomocnik wnioskodawczyni wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

/e-protokół rozprawy z dnia 10 lipca 2014 roku: 10.58 – stanowisko pełnomocnika E. O., 17:05 – stanowisko pełnomocnika wnioskodawczyni/

Sąd Okręgowy zważy, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, jak również w następstwie bezbłędnie zastosowanych przepisów prawa materialnego.

Wbrew zapatrywaniom skarżącego, Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie dokonał prawidłowej, gdyż odpowiadającej wymogom art. 233 § 1 k.p.c., oceny dowodów, w oparciu o którą wyprowadził także słuszne wnioski jurydyczne. Swoje stanowisko nadto przekonująco i wyczerpująco uzasadnił. Przypomnieć należy, iż ocena mocy i wiarygodności dowodów, przeprowadzona w pisemnym uzasadnieniu orzeczenia, mogłaby być skutecznie podważona w postępowaniu odwoławczym tylko wówczas, gdyby wykazano, że zawiera ona błędy logiczne, wewnętrzne sprzeczności i jest niepełna, co w rozpoznawanej sprawie nie zachodzi. Wobec faktu, że nie jest rzeczą Sądu Odwoławczego powielanie wywodu Sądu Rejonowego, którego argumentację Sąd Okręgowy w pełni podziela, w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy jedynie na odniesieniu się do zarzutów apelacji. Zarzuty te natomiast uznać należało za chybione.

Nie sposób podzielić zastrzeżeń skarżącego, iż Sąd Rejonowy błędnie ustalił, że przed ślubem E. O. dysponował zaledwie 1/3 materiałów budowlanych i wykonał we własnym zakresie wyłącznie ławy fundamentowe i nie uwzględnił przy tym sytuacji gospodarczej w Polsce w roku 1980 i braku możliwości wybudowania domu w ciągu roku bez uprzedniego zgromadzenia materiałów budowlanych. Sąd Rejonowy czyniąc ustalenia we wskazanym zakresie słusznie oparł się na zeznaniach wnioskodawczyni i zgłoszonych przez nią świadków, zgormadzonej dokumentacji budowy oraz opinii biegłego do spraw budownictwa. Stanowisko wnioskodawczyni było od początku konsekwentne, logiczne, wewnętrznie spójne oraz korespondowało z pozostałymi wymienionymi powyżej dowodami. Natomiast stanowisko skarżącego zmieniało się w toku postepowania, zgłoszeni zaś przez niego świadkowie złożyli zeznania nielogiczne, niespójne oraz pozbawione konsekwencji, a także sprzeczne zarówno ze sobą jak i z pozostałym materiałem dowodowym, co zostało przez Sąd Rejonowy szczegółowo opisane w treści uzasadnienia. Sąd Okręgowy w pełni podziela stanowisko Sądu Rejonowego, iż niewiarygodna jest wersja jakoby budowę domu sfinansowali rodzice E. O. zaś cały materiał potrzebny do budowy został zgromadzony na placu przed ślubem. Przedstawionej przez apelującego wersji przeczy jednoznacznie opinia biegłego, który wyraźnie wskazał, iż na terenie nieruchomości zmieściłoby się jedynie 30% całego potrzebnego do budowy domu materiału. Ponadto Sąd I instancji słusznie zaznaczył, iż nawet jeśliby przyjąć, że budowę domu sfinansowali rodzice E. O., to czynili to już po zawarciu małżeństwa, a tym samym obdarowywali oboje małżonków, zaś uczestnik nie wykazał, aby darowizna czyniona było wyłącznie na jego rzecz. Ponadto wbrew sugestiom czynionym w apelacji budowa domu trwała znacznie dłużej niż jeden rok. Po upływie roku od zawarcia małżeństwa budynek był w stanie surowym, uczestnicy zaś zamieszkali na pierwszej kondygnacji budynku; reszta budynku powstawała później. Budowa trwała łącznie przez około pięć lat.

Chybiona jest także argumentacja skarżącego, iż Sąd Rejonowy błędnie przyjął, iż E. O. rozdysponował oszczędnościami bez zgody wnioskodawczyni w sytuacji, gdy przeznaczył je na rozbudowę i konserwację nieruchomości, a pozostałą kwotą wsparł wspólną córkę. Sąd I instancji prawidłowo ustalił, iż w skład majątku wspólnego byłych małżonków wchodzi kwota 100.000 złotych oszczędności. Była to okoliczność bezsporna, gdyż E. O. przyznał w toku sprawy o rozwód, że dysponował wspólnymi oszczędnościami w kwocie 100.000 złotych. Dziwi zatem fakt, że na etapie postępowania apelacyjnego kwestionuje on wysokość posiadanych oszczędności, przyjętych przez Sąd Rejonowy do rozliczenia. Ponadto chybiona jest argumentacja skarżącego, iż Sąd Rejonowy ustalając, że w skład majątku wchodziły oszczędności we wskazanej wysokości obciążył apelującego dwukrotnie spłatą, gdyż nie uwzględnił, iż przeznaczył część tej sumy na konserwację i rozbudowę nieruchomości stanowiącej jego majątek odrębny. Zauważyć należy, że ustalając wartość dokonanych nakładów na majątek odrębny uczestnika Sąd Rejonowy oparł się w głównej mierze na opinii biegłego z zakresu budownictwa. Biegły J. K. uwzględniając stan nieruchomości na dzień 20 sierpnia 2009 roku oszacował wartość nakładów według wersji wnioskodawczyni na kwotę 590.000 złotych. Jak wynika z ustaleń Sądu Rejonowego opartej na treści tej opinii kwota ta nie obejmuje nakładów jakie uczestnika poczynił na nieruchomości po rozwodzie w postaci nawierzchni betonowej, części ogrodzenia oraz garażu. Zauważyć przy tym trzeba, że wnioskodawczyni podnosiła, że zarówno garaż jak i betonowe ogrodzenie istniało już przed rozwodem. Rację ma również Sąd Rejonowy, że apelujący nie wykazał jaką część zgromadzonych oszczędności przeznaczył na utwardzenie gruntu, budowę garażu i ogrodzenia oraz na pomoc finansową dla córki. Przypomnieć należy, że ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie wywodzącej z danego faktu skutki prawne ( art. 6 k.c.). Apelujący zaś nie przedstawił żadnych dowodów na poparcie swoich twierdzeń. Wnioskodawczyni natomiast konsekwentnie podnosiła, iż wskazane prace E. O. wykonał bez jej zgody i wiedzy.

Jako bezzasadny należy także ocenić zarzut apelującego, iż Sąd I instancji w sposób nieuzasadniony odstąpił od podziału ruchomości w sytuacji, gdy znacząca część wyposażenia mieszkania znajdowała się w izbach pozostających do wyłącznej dyspozycji wnioskodawczyni i przez nią była kupowana według jej upodobań i gustu. Nie sposób uznać za trafną argumentację, że to wnioskodawczyni sama dokonywała zakupu tych ruchomości według własnego gustu, gdyż w dacie ich zakupu uczestnicy byli przecież małżeństwem i wspólnie podejmowali decyzję. Ponadto E. O. argument ten podnosi dopiero na etapie postępowania drugoinstancyjnego. Powtórzyć także należy trafną argumentację Sądu Rejonowego, że przedmiotowe ruchomości nie przedstawiają znaczącej wartości, a ponadto składają się na wyposażenie budynku stanowiącego majątek odrębny E. O. i są dostosowane do tego budynku. Wnioskodawczyni od dłuższego czasu nie korzystała z tych ruchomości. Ponadto, nie posiada obecnie własnego domu ani mieszkania, zaś zamieszkuje w domu syna.

Chybiony jest także zarzut apelującego dotyczący rozłożenia na raty zasądzonego na rzecz wnioskodawczyni świadczenia. Sąd I instancji w sposób prawidłowy zważył, iż E. O. potrzebuje stosownego czasu na pozyskanie środków pieniężnych potrzebnych na spłatę, na przykład na zaciągnięcie kredytu hipotecznego, zbycie nieruchomości), jednakże nie może to być okres nadmiernie długi. Trafna jest argumentacja Sądu Rejonowego, że apelujący powinien się liczyć ze spłatą na rzecz wnioskodawczyni co najmniej od momentu wszczęcia postępowania, zaś od doręczenia mu odpisu opinii biegłego miał on świadomość wysokości przedmiotowej spłaty. Ponadto skarżący samowolnie rozdysponował oszczędnościami uczestników, więc powinien liczyć się z koniecznością ich rozliczenia przy podziale majątku. Odnośnie zaś sytuacji finansowej apelującego zważyć należy, iż zła sytuacja finansowa oraz problemy gospodarcze i społeczne dotyczą znacznej części społeczeństwa, co nie zwalnia z konieczności regulowania swych zobowiązań. Nadto, uwzględnieniu podlega też uzasadniony interes wnioskodawczyni wyrażający się w miarę sprawnym i niezwłocznym otrzymaniu należnej jej spłaty. Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy pozostawił bez zmian rozstrzygnięcie Sądu I instancji w przedmiocie rozłożenia spłaty na raty.

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono jak w punkcie 2. postanowienia na podstawie art. 520 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391§ k.p.c. ustalając, że każdy z uczestników ponosi koszty związane ze swoim udziałem w sprawie. Sąd nie znalazł bowiem jakichkolwiek okoliczności, które nakazywałyby odstąpić od podstawowej zasady rozliczania kosztów postępowania nieprocesowego. Każdy z uczestników był w równym stopniu zainteresowany w rozstrzygnięciu sprawy - ich interesy są wspólne o tyle, że celem postępowania jest wyjście ze wspólności majątkowej i współwłasności oraz uregulowanie wzajemnych stosunków majątkowych.