Sygn. akt III APz 2/13

POSTANOWIENIE

Dnia 6 lutego 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Romana Mrotek (spr.)

po rozpoznaniu w dniu 6 lutego 2013 r. na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa K. P., Z. G., R. K.

przeciwko Syndykowi Masy Upadłości Stoczni (...) Spółce Akcyjnej w upadłości w S.

o zapłatę odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji

na skutek zażalenia powodów

na postanowienie Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 23 listopada 2012 r. sygn. akt VII P 10/11

p o s t a n a w i a :

1.  zmienić zaskarżone postanowienie w części i zwolnić powoda K. P. od opłaty od apelacji ponad kwotę 8500 zł (osiem tysięcy pięćset złotych);

2.  oddalić zażalenie w pozostałym zakresie.

Sygn. akt III APz 2/13

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 23 listopada 2012r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych na podstawie art. 395 § 2 k.p.c. uchylił postanowienie Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 24 października 2012 roku dotyczące odrzucenia apelacji pozwanego i odmówił powodowi K. P. zwolnienia od kosztów sądowych.

Sąd Okręgowy ustalił, że wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 6 lipca 2012 roku w sprawie VII P 10/11 zasądzono w pkt III wyroku na rzecz K. P. od pozwanego Syndyka Masy Upadłości Stoczni (...) Spółki Akcyjnej w upadłości w S. kwotę 343.200,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwot w wysokości 57.200 zł od następujących dat: 1 listopada 2002 roku, 1 grudnia 2002 roku, 1 stycznia 2003 roku, 1 lutego 2003 roku, 1 marca 2003 roku, od 1 marca 2003 roku i od 1 kwietnia 2003 roku do dnia zapłaty.

W apelacji z 5 października 2012 roku K. P. wniósł o zasądzenie od pozwanego kwoty 343.200,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwot wskazanych w apelacji oraz o zwolnienie od opłaty od apelacji, której wysokość wyniosła 17.160,00 zł.

Sąd Okręgowy wskazał, że podstawę dla zwolnienia od kosztów sądowych stanowi art. 102 §1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 167, poz. 1398 ze zm.), zgodnie z którym zwolnienia takiego domagać się może osoba fizyczna, która nie jest w stanie ich ponieść bez uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny. Zwolnienie od kosztów jest przewidziane dla osób najuboższych, które wobec braku środków na ich pokrycie miałyby ograniczoną możliwość obrony swoich praw. Skorzystanie przez Sąd z instytucji zwolnienia od kosztów sądowych jest więc zarezerwowane dla wyjątkowych sytuacji, powoduje ona bowiem w istocie kredytowanie procesu przez Skarb Państwa. Powołując się na treść przepisu art. 100 ust. 1 i 2 cytowanej ustawy - strona w całości zwolniona od kosztów sądowych z mocy ustawy nie uiszcza opłat sądowych i nie ponosi wydatków, które obciążają tymczasowo Skarb Państwa.

Mając na względzie treść art. 102 ust. 1 i 2 cytowanej ustawy wskazujący, iż zwolnienia od kosztów sądowych może się domagać osoba fizyczna, która złożyła oświadczenie, że nie jest w stanie ich ponieść bez uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny wraz z oświadczeniem obejmującym szczegółowe dane o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania osoby ubiegającej się o zwolnienie od kosztów, wraz z wniesioną przez pełnomocnika apelacją K. P. złożył również ww. oświadczenie o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania.

Wskazał w nim, że prowadzi gospodarstwo domowe wraz z żoną i dwiema córkami urodzonymi w 1993 i 1996 roku. Zaprzeczył, jakoby był właścicielem domu, nieruchomości rolnej, mieszkania, czy też innej nieruchomości. Nadto nie posiada zasobów pieniężnych, a jedynie 77.500 akcji upadłej Stoczni (...) S.A., których nominalna wartość wynosi 542.500,00 zł, jednak nie przedstawiają one żadnej realnej wartości. Apelujący utrzymywał się z wynagrodzenia z umowy o pracę na Politechnice (...) na ½ etatu (od 1 października 2011 roku do 30 września 2012 roku), osiągając wynagrodzenie w kwocie ok. 1.500,00 zł netto. Z kwoty tej ponosi wydatki na utrzymanie swoje i dwójki dzieci w kwocie 3.000,00 zł (na wyżywienie, mieszkanie, korepetycje dla dzieci, dojazdy dzieci do szkół i zajęcia dodatkowe 300 zł, koszty zakupu odzieży, podręczników, środków czystości), ponadto na leki w kwocie 400,00 zł, alimenty w kwocie 5.000,00 zł na każde z dzieci, którego zobowiązania powód – mimo redukcji zadłużenia w 2011 roku nie reguluje (zaległość 310.000,00 zł). Obecnie, od 1 października 2012 roku pozostaje na utrzymaniu żony.

W oświadczeniu z 26 października 2012 roku K. P. wskazał, że ma 62 lata oraz wyuczony zawód mechanika okrętów i statków morskich a nadto wykształcenie wyższe w zakresie organizacji i zarządzania. Opisując przebieg pracy zawodowej powód wskazał, że w latach 1974 – 1985 pracował jako technolog, specjalista ds. jakości i zastępca kierownika w Stoczni (...), następnie do 1991 roku jako pracownik naukowy Politechniki (...). W latach 1991 – 2002 pełnił funkcję prezesa zarządu Stoczni (...) S.A. Od listopada 2005 roku do września 2012 roku pracował na ½ etatu jako adiunkt Politechniki (...), zaś od października 2009 roku do lutego 2011 roku jako adiunkt (...). W spółkach zależnych od Stoczni (...) S.A. K. P. pełnił: funkcję prezesa Grupy (...) S.A. w latach 1993 – 2012 (do maja 2002 roku odpłatnie), funkcję członka zarządu od sierpnia 2002 roku do lipca 2004 roku w (...) S.A., a ponadto funkcje honorowe w (...) S.A. od grudnia 2010 roku oraz w Stoczni (...) S.A. od lipca 2009 roku.

Wynagrodzenie za pracę w (...) od października 2009 roku do lutego 2011 roku wynosiło 3.100,00 zł, zaś za pracę w Politechnice (...) 1.500,00 zł netto.

Od 7 marca 2002 roku K. P. pozostaje w rozdzielności majątkowej z żoną, która otrzymuje wynagrodzenie w kwocie 3.200,00 zł netto w PUM, zaś z prywatnej praktyki lekarskiej dochód 6.000,00 zł. Ponadto posiada ona ½ mieszkania, domek letniskowy w K. oraz dwa samochody: (...) z 2009 roku i (...) z 2009 roku.

Z kwot tych utrzymywane są córki powoda, które nie pracują – jedna przygotowuje się do studiów, druga jest uczennicą pierwszej klasy liceum. Ponadto dodał, że utrzymanie córki na studiach kosztuje 3.000,00 zł miesięcznie, zaś utrzymanie żony 2.600,00 zł (utrzymanie mieszkania, wyżywienia, odzieży i środków higieny).

Ze względu na specyficzną sytuację, w której znajduje się powód, Sąd zobowiązany był do wyjaśnienia konsekwencji, jakie łączą się z ustanowieniem rozdzielności majątkowej pomiędzy małżonkami K. i K. M. P. w 2002 roku.

Sąd Okręgowy wskazał, że cechami szczególnymi umowy o rozdzielności majątkowej jest nie tylko występowanie dwóch osobnych majątków każdego z małżonków, ale także samodzielne nimi zarządzenie przez każdego z nich. Ponadto, w miejscu dotychczasowego majątku wspólnego znajdują się dwie oddzielne części tych osobnych majątków. W skład każdej z tych części wchodzą:

a)  przedmioty majątkowe nabyte samodzielnie przez małżonka po powstaniu rozdzielności,

b)  udziały ułamkowe w ustalonej przez małżonków wysokości (zwykle w 1/2, ale małżonkowie mogą postanowić o innej proporcji np. 1/3 i 2/3) w przedmiotach nabytych wspólnie w czasie trwania ustroju rozdzielności na zasadach współwłasności ułamkowej na podstawie przepisów k.c.

c)  udziały ułamkowe w wysokości 1/2 w każdym ze składników tworzących przed powstaniem rozdzielności majątek wspólny małżonków.

Sąd Okręgowy zwrócił przy tym należy uwagę, że rozdzielność majątkowa małżeńska w świetle przepisów prawa rodzinnego odnosi się do majątków małżonków, a nie do ich wzajemnych obowiązków. Rozdzielność majątkowa dotyczy kwestii zobowiązań każdego z małżonków wobec osób trzecich, a także kwestii samodzielnego dysponowania i zarządzania swoimi majątkami.

Z tego też względu zaznaczenia wymaga to, że przy ocenie możliwości poniesienia przez powoda kosztów sądowych w postaci opłaty od apelacji, nie był brany pod uwagę majątek należący do żony powoda K., tj. ½ domu, domek letniskowy oraz dwa samochody z 2009 roku.

Przyjęcie przez małżonków ustroju rozdzielności majątkowej nie zwalnia ich jednak od wypełniania wszystkich obowiązków, jakie wynikają z zasad prawa rodzinnego, a funkcjonujących w małżeństwie niezależnie od przyjętego ustroju majątkowego. Małżonkowie są zobligowani zatem do przestrzegania szeregu obowiązków wynikających z założenia rodziny, w tym obowiązku do przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny w miarę swych sił i możliwości zarobkowych, wychowania dzieci i pracy we wspólnym gospodarstwie domowym, obowiązku wzajemnej pomocy i współdziałania dla dobra rodziny, wspólnego rozstrzygania o jej istotnych sprawach itp. Obowiązek ten, o charakterze alimentacyjnym, nie jest uzależniony od ustroju majątkowego małżeńskiego i obejmuje także wydatki związane z prowadzeniem postępowań sądowych, na co zwrócił uwagę Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie w postanowieniu z 2 lipca 2009 roku I FZ 216/09, publ. LEX nr 552212. Także NSA w Warszawie w postanowieniu z 30 września 2008 roku I FZ 374/08 wskazywał, że rozdzielność majątkowa nie zwalnia z pomocy w zakresie łożenia na koszty sądowe sprawie.

Warunki całkowitego bądź też częściowego zwolnienia od kosztów sądowych są przy tym takie same dla postępowania przed sądami administracyjnymi, jak i powszechnymi i obejmują wykazanie niemożności poniesienia kosztów postępowania (w całości bądź w części) bez uszczerbku dla koniecznego swojego (i rodziny) utrzymania. Skoro strona twierdzi, że potrzebuje pomocy w realizacji jej praw (w tym przypadku w postaci uiszczenia opłat od apelacji), to istnieje konieczność oceny, czy pomoc udzielana przez żonę skarżącego jest wystarczająca na zabezpieczenie tej potrzeby. Dopiero stwierdzenie, że ani samodzielnie, ani przy pomocy żony apelujący nie jest w stanie ponieść pełnych kosztów sądowych bez uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny, pozwalałoby rozstrzygnąć o możliwości przyznania pomocy z budżetu państwa.

Sąd Okręgowy podkreślił, że w świetle materiału zgromadzonego w wyniku złożenia wniosku o zwolnienie od opłaty od apelacji, wysokość pomocy udzielanej przez żonę apelującego nie została, choćby przybliżeniu, podana. Niemniej jednak, ze wskazywanych przez apelującego okoliczności jednoznacznie wynika, że pomoc ta ma charakter znaczny, a obecnie, wobec utraty pracy przez powoda, sprowadza się w istocie do utrzymywania K. P., oraz ich wspólnych dzieci.

Sąd Okręgowy podkreślił przy tym, że z zestawienia dochodów powoda i jego żony wynika, że do dyspozycji miesięcznie posiadają oni kwotę 10.700,00 zł (6.000,00 zł + 3.200,00 zł + 1.500,00 zł), tj. ponad trzykrotność przeciętnego miesięcznego dochodu w Polsce. Dopiero od października 2012 roku dochód ten miał być niższy o kwotę 1.500 zł netto, która dotychczas przysługiwała powodowi z tytułu wykonywanej przez niego pracy na Politechnice (...). Wg twierdzeń K. P., kwota ta jest wydatkowana w następujących proporcjach: 3.400,00 zł na utrzymanie powoda i jednego dziecka mieszkającego we wspólnym gospodarstwie, 3.000,00 zł na utrzymanie studiującej córki (w tym opłata za kwaterę) oraz 2.600,00 zł na utrzymanie żony (w tym opłata za mieszkanie i media). Łączna suma wydatków miesięcznych rodziny wg powoda wynosi zatem 9.000,00 zł, tj. o 1.700,00 zł mniej niż dochody. Nadto, w świetle zawartego w oświadczeniu twierdzenia o dopiero co rozpoczętych studiach starszej córki powoda, przed październikiem 2012 roku kwota przeznaczana na jej utrzymanie, jako osoby mieszkającej we wspólnym gospodarstwie domowym wraz z rodzicami, wynosiła z pewnością, co najmniej kilkaset złotych mniej niż ww. 3.000,00 zł.

Zdaniem Sądu Okręgowego już z powyższego zestawienia jednoznacznie wynika, że jedynie w ciągu 10 miesięcy poprzedzających złożenie oświadczenia przez powoda, kwota wolna, jaką dysponowało jego czteroosobowe gospodarstwo domowe K. P., wystarczała na zgromadzenie środków na uiszczenie opłaty od apelacji.

Nadto, w okresie od czerwca 2010 roku (ostatni wniosek o zwolnienie od opłaty od apelacji) do lutego 2011 roku powód otrzymywał znacznie wyższe niż obecnie wynagrodzenie, tj. łącznie 4.600,00 zł netto. W tym czasie niniejsza sprawa była już przedmiotem postępowania sądowego, a przekazanie jej do ponownego rozpoznania przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie winno zdaniem Sądu orzekającego, skłonić powoda, pełniącego przez wiele lat funkcję prezesa wielkiej spółki oraz dysponującego pomocą profesjonalnego pełnomocnika – do poczynienia oszczędności we własnych wydatkach celem zabezpieczenia potencjalnych kosztów przedmiotowego postępowania. Każdy, kto wszczyna postępowanie Sądowe, musi się bowiem liczyć z koniecznością ponoszenia kosztów sądowych. Świadomości w tym zakresie wymaga się tym bardziej od osób, które o taką pomoc już się ubiegały w danym postępowaniu i mimo jej otrzymania nie podjęły – w ponad dwuletnim okresie - żadnych działań zmierzających do choćby częściowego zabezpieczenia środków finansowych niezbędnych do opłacenia potencjalnych kosztów sądowych.

Dla uznania, że mimo istnienia tej świadomości, powód – ze względu na rzeczywiste możliwości finansowe osoby dochodzącej swych praw – nie był w stanie ponieść kosztów opłaty od apelacji najistotniejsze znaczenie miała analiza jego sytuacji finansowej i majątkowej w okresie poprzedzającym złożenie przedmiotowego wniosku.

Sąd rozstrzygający wniosek powoda dał wiarę co do tego, że powód w przeciwieństwie do swej wspólnie z nim zamieszkującej żony, poza wspomnianymi już akcjami upadłej stoczni nie posiada żadnego majątku, z upłynnienia którego mógłby uzyskać kwotę potrzebną na uiszczenie opłaty od apelacji. Uznał natomiast, że dochód, jakim w okresie od czerwca 2010 roku (poprzedni wniosek o zwolnienie od opłaty od apelacji) do września 2012 roku dysponował powód i jego rodzina oraz wydatki tego gospodarstwa domowego pozwalały na zgromadzenie kwoty potrzebnej na uiszczenie opłaty od apelacji bez konieczności ograniczania wydatków, w tym także takich, które znacznie odbiegają in plus od pojęcia koniecznego utrzymania siebie i rodziny apelującego.

Sąd Okręgowy odniósł się do kwestii alimentów zasądzonych od powoda na rzecz każdej z córek w wysokości 5.000,00 zł miesięcznie w 2003 roku. Powód w swoim oświadczeniu podniósł bowiem, że zadłużenie z tego tytułu urosło już do kwoty 310.000,00 zł i to pomimo „znacznej redukcji” tego zadłużenia w 2011 roku.

Sąd Okręgowy zwracał więc uwagę, że powód ani nie wskazał, na czym polegała „znaczna redukcja” zadłużenia, ani też nie przedstawił na tą okoliczność żadnych dowodów. Z tego względu twierdzenia te pominięto, ograniczając się jedynie do oceny stale narastającego zadłużenia powoda z tytułu obowiązku alimentacyjnego. W tym zakresie najistotniejsze znaczenie mają poszczególne okresy zatrudnienia powoda: jako prezes zarządu Stoczni (...) S.A. oraz prezes Grupy (...) S.A. powód pracował do maja 2002 roku, otrzymując z tego tytułu wynagrodzenie, następnie od grudnia 2002 roku do lipca 2004 roku pracował jako członek zarządu (...) S.A., przy czym już w odniesieniu do grudnia 2002 roku w zawartej przed Sądem ugodzie z małżonką, zobowiązał się do płacenia na każdą z córek alimentów w kwocie po 5.000,00 zł. Ani w okresie pomiędzy lipcem 2004 roku a listopada 2005 roku, kiedy to powód nie osiągał żadnych dochodów, ani w późniejszym okresie (do października 2009 roku), kiedy to otrzymywał wynagrodzenie z tytułu umowy o pracę na ½ etatu (wynagrodzenie z tego tytułu w 2011 roku wynosiło 1.500,00 zł na rękę), ani też w okresie od października 2009 roku do lutego 2011 roku, kiedy pracował w (...) za wynagrodzeniem w kwocie 3.100,00 zł netto, powód nie podjął żadnych prawnych kroków zmierzających do obniżenia już istniejącego zadłużenia, a przede wszystkim do zmniejszenia wysokości zobowiązań względem dzieci.

Zdaniem Sądu Okręgowego z powyższego jasno zatem wynika, że co najmniej od 2004 roku istniały podstawy do żądania znacznego zmniejszenia wysokości alimentów, które – w świetle twierdzeń powoda – wynosiły kilkakrotność dochodów osiąganych przez powoda w tym czasie. Tak znaczna dysproporcja pomiędzy możliwościami powoda a wysokością nałożonego na niego obowiązku alimentacyjnego, utrzymująca się już od ośmiu lat, w połączeniu z brakiem jakiejkolwiek aktywności K. P. zmierzającej bądź do realizacji tego obowiązku, bądź też do zmniejszenia jego wysokości, prowadzi do wniosku, że – w niniejszym postępowaniu – obciążające go alimenty stanowić mają argument uzasadniający zwolnienie powoda od kosztów opłaty od apelacji pod pozorem ciążącego obowiązku alimentacyjnego.

Zażalenie na postanowienie Sądu Okręgowego w części obejmującej punkt II, to jest odmowę zwolnienia powoda K. P. od kosztów sądowych w części obejmującej opłatę od apelacji wniósł powód K. P..

Zaskarżanemu postanowieniu zarzucił:

1.  naruszenie prawa procesowego, art. 102 ust. 1 ustawy o kosztach sadowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 23 i 27 k.r.o polegające na przyjęciu, że małżonek osoby ubiegającej się o zwolnienie od kosztów sądowych jest zobowiązany umożliwić drugiemu małżonkowi sfinansowanie kosztów procesu także gdy małżonkowie pozostają ustroju rozdzielności majątkowej oraz niezależnie od wysokości tych kosztów;

2.  naruszenie prawa procesowego, art. 102 ust. 1 ustawy o kosztach sadowych w sprawach cywilnych polegające na przyjęciu, że obowiązkiem powoda jako ubiegającego się obecnie o zwolnienie od kosztów było doprowadzenie do ograniczenia zakresu obowiązku alimentacyjnego względem dzieci.

Wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia i udzielenie powodowi K. P. częściowego zwolnienia od kosztów sądowych poprzez winienie od uiszczenia opłaty od apelacji ewentualnie o uchylenie zaskarżonego ustanowienia w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Szczecinie.

Skarżący wskazał, że postępowanie w przedmiocie zwolnienia od kosztów sądowych jest postępowaniem incydentalnym w toku procesu, ale winno się stosować do niego w sprawach nieuregulowanych przepisy o procesie.

Zdaniem skarżącego błędne i naruszające też przepisy k.r.o. jest ustalenie Sądu Okręgowego, w myśl którego małżonek wnioskodawcy pozostającego w ustroju rozdzielności majątkowej winien w ramach obowiązku wzajemnej pomocy wyłożyć środki niezbędne to opłacenia apelacji powoda. Zakres uniwersalnego, niezależnego od ustroju majątkowego obowiązku wspierania drugiego małżonka określa art. 23 i 27 k.r.o. Przepisy te stanowią podstawę obowiązku, który w swym charakterze jest zbliżony do obowiązku alimentacyjnego. Oznacza to, że zakres świadczeń drugiego małżonka jest graniczony do zapewnienia środków utrzymania zgodnie z zasadą równej stopy życiowej. Nie obejmuje natomiast świadczeń w kwocie przeszło siedemnastu tysięcy złotych przeznaczonych na pokrycie kosztów sądowych.

Tymczasem Sąd Okręgowy oczekuje od powoda, aby wpłynął na małżonka pozostającego w rozdzielności majątkowej i nie tylko utrzymywał powoda, co samo w sobie jest już pełną realizacją obowiązków z art. 23 i 27 k.r.o. (Sąd Okręgowy stwierdza, że od 2011 r. powód pozostaje faktycznie na utrzymaniu małżonki), lecz także łożył na koszty sądowe w sprawach dotyczących składników majątku powoda.

Ogólny obowiązek wzajemnej pomocy z art. 23 k.r.o. ani też zasada równej stopy życiowej wyrażona w art. 27 k.r.o. nie stanowią wystarczającej podstawy do przyjęcia, żeby małżonek miał obowiązek alimentacji drugiego małżonka w tak szerokim zakresie.

Skarżący wskazał również, że obowiązek alimentacyjny powoda wynika z ustawy i choć jego wysokość została kreślona umownie, nie zmienia to zasadności alimentacji. Jeśli nawet powód ograniczyłby wysokość alimentów na rzecz dzieci i uczynił to z mocą wsteczną redukując swoje zadłużenie o 90%, to nadal pozostała do zapłaty kwota alimentów byłaby blisko dwukrotnie wyższa od kwoty opłaty od apelacji. Trudno więc w stanie faktycznym sprawy czynić powodowi zarzut niedochowania należytej staranności w prowadzeniu własnych spraw majątkowych i nieprzygotowania się do poniesienia kosztów Prowadzonej sprawy sądowej.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Zażalenie powoda okazało się częściowo uzasadnione.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, biorąc pod uwagę zebrany przez Sąd I instancji materiał dowodowy dotyczący sytuacji materialnej i rodzinnej powoda, zachodzą przesłanki do częściowego zwolnienia powoda od opłaty od apelacji.

Zgodnie z art. 101 ustawy z 28.07.2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. nr 167, poz. 1398 ze zm.) sąd może zwolnić stronę od kosztów sądowych w części, jeżeli strona jest w stanie ponieść tylko część tych kosztów.

Sąd Apelacyjny co do zasady podziela stanowisko Sądu Okręgowego, iż instytucja zwolnienia od kosztów ma charakter wyjątkowy, służący stronie faktycznie pozbawionej dochodów, bądź osiągającej je w zbyt niskiej wysokości. Za słuszny należy również uznać wyrażony przez Sąd I instancji pogląd, iż strona inicjująca postepowanie winna liczyć się z koniecznością poniesienia związanych z tym kosztów i gromadzić odpowiednio wcześniej środki potrzebne na pokrycie przewidywanych kosztów. Zważyć jednak należy, iż w przypadku powoda, możliwości w zakresie gromadzenia oszczędności determinuje przede wszystkim jego wiek i możliwości zarobkowania. Powód ma 62 lata, aktualnie jest bez pracy a dom i domowników (w tym powoda) utrzymuje żona.

Biorąc pod uwagę znaczną wysokość opłaty od apelacji, a także to, że powód jest osobą pozostającą bez pracy, ale równocześnie fakt, iż powód uzyskał częściowo korzystne dla siebie rozstrzygnięcie w zakresie zasądzonych należności, Sąd Apelacyjny uznał, iż w niniejszej sprawie zachodzą podstawy do jedynie częściowego zwolnienia powoda od opłaty od apelacji.

Sąd Apelacyjny przyjął, iż powód jest w stanie uiścić część należnej opłaty od apelacji w kwocie 8.500zł. W ocenie sądu, brak jest przesłanek warunkujących zwolnienie powoda od uiszczenia opłaty od apelacji w całości.

Sąd zważył przy tym, iż jak słusznie podkreślił Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia, powód składając wniosek o zwolnienie od opłaty od apelacji powołuje się zasadniczo na te same okoliczności, które stanowiły uzasadnienie uprzednio złożonego wniosku o zwolnienie od opłaty od apelacji. Przedmiotowy wiosek postanowieniem Sądu Apelacyjnego z dnia 26.10.2010r. został uwzględniony w części, tj. ponad kwotę 3.000 złotych od której obowiązku zapłaty powód nie został zwolniony. W istocie nową okolicznością wskazaną obecnie przez powoda jest fakt pozostawania bez pracy (oświadczenie k. 1704).

Sąd Apelacyjny zwalniając powoda od opłaty od apelacji w połowie miał więc na uwadze z jednej strony fakt, iż powód pozostaje aktualnie na utrzymaniu żony, a z drugiej strony fakt, iż w momencie zarobkowania winien zgromadzić stosowne środki finansowe, które przeznaczy na opłaty sądowe.

Mając powyższe okoliczności na uwadze Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji na podstawie art. 386 §1 kpc w związku z art. 397 §2 kpc.