Sygn. akt II Ca 448/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 września 2014 roku

Sąd Okręgowy w Lublinie II Wydział Cywilny - Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Okręgowego Iwona Tchórzewska (sprawozdawca)

Sędziowie: Sędzia Sądu Okręgowego Anna Podolska - Kojtych

Sędzia Sądu Okręgowego Andrzej Mikołajewski

Protokolant: Sekretarz sądowy Emilia Trąbka

po rozpoznaniu w dniu 17 września 2014 roku w Lublinie

na rozprawie

sprawy z powództwa D. S.

przeciwko (...) Zakładowi (...) na (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie z dnia 20 lutego 2014 roku, sygn. akt II C 418/13

I.  zmienia częściowo zaskarżony wyrok:

1. w punkcie I w ten sposób, że zasądzoną w tym punkcie kwotę 2.730,22 zł z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po uprawomocnieniu się wyroku do dnia zapłaty podwyższa do kwoty 5.300 zł (pięć tysięcy trzysta złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po uprawomocnieniu się wyroku do dnia zapłaty;

2. w punkcie III w ten sposób, że zasądza od pozwanego (...) Zakładu (...) na (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda D. S. kwotę 437,55 zł (czterysta trzydzieści siedem złotych pięćdziesiąt pięć groszy) tytułem zwrotu części kosztów procesu;

3. w punktach IV i V w ten sposób, że nakazuje ściągnąć od pozwanego (...) Zakładu (...) na (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie kwotę 186,75 zł (sto osiemdziesiąt sześć złotych siedemdziesiąt pięć groszy) tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych, a w pozostałej części koszty te przejmuje na rachunek Skarbu Państwa;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  zasądza od pozwanego (...) Zakładu (...) na (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda D. S. kwotę 144 zł (sto czterdzieści cztery złote) tytułem zwrotu części kosztów postępowania odwoławczego;

IV.  nakazuje ściągnąć od pozwanego (...) Zakładu (...) na (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie kwotę 128,28 zł (sto dwadzieścia osiem złotych dwadzieścia osiem groszy) tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych, a w pozostałej części koszty te przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt II Ca 448/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 20 lutego 2014 roku Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie:

I.  zasądził na rzecz powoda D. S. od pozwanego (...) Zakładu (...) na (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 2.730,33 zł z odsetkami ustawowymi od dnia następnego po uprawomocnieniu się wyroku do dnia zapłaty;

II.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

III.  zasądził na rzecz pozwanego (...) Zakładu (...) na (...) Spółki Akcyjnej w W. od powoda D. S. kwotę 2.038,99 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV.  nakazał ściągnąć z roszczenia zasądzonego na rzecz powoda D. S. w punkcie I wyroku na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie kwotę 1.608,55 zł tytułem opłaty, od uiszczenia której powód został zwolniony;

V.  nakazał pozwanemu (...) Zakładowi (...) na (...) Spółce Akcyjnej w W. uiszczenie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie kwoty 136,45 zł tytułem opłaty od pozwu, od uiszczenia której powód został zwolniony.

W uzasadnieniu wyroku Sąd pierwszej instancji wskazał, że powód domagał się zasądzenia od pozwanego Zakładu (...) kwoty 34.892,87 zł z ustawowymi odsetkami od dnia następnego po uprawomocnieniu się wyroku do dnia zapłaty tytułem zwaloryzowanych świadczeń z dwóch umów zawartych przez rodziców powoda z poprzednikiem prawnym strony pozwanej.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 16 marca 1987 roku K. S. i G. S. zawarli z Państwowym Zakładem (...) (poprzednikiem prawnym pozwanego) umowę nr (...) ubezpieczenia zaopatrzenia dzieci na życie dwóch osób na rzecz syna D. S.. Strony uzgodniły sumę ubezpieczenia na kwotę 100.000 zł, okres ubezpieczenia na 23 lata, zaś składkę miesięczną na kwotę 650 zł. Zgodnie z umową suma ubezpieczenia miała wzrastać corocznie o 10,8 %. Po zakończeniu okresu ubezpieczenia pozwany zaoferował z tytułu urealnienia sumy ubezpieczenia kwotę 683 zł. Powód nie przyjął tego świadczenia.

W dniu 30 stycznia 1991 roku K. S. i G. S. zawarli z Państwowym Zakładem (...) umowę nr (...) ubezpieczenia zaopatrzenia dzieci na życie dwóch osób na rzecz syna D. S.. Strony uzgodniły sumę ubezpieczenia na kwotę 1.000.000 zł, okres ubezpieczenia na 19 lat, zaś składkę miesięczną na kwotę 7.000 zł. Zgodnie z umową nominalna suma ubezpieczenia miała być urealniana corocznie w okresie ubezpieczenia, w oparciu o „załączony dodatek do polisy ustalający coroczne podwyższanie sumy ubezpieczenia w umówionym okresie ubezpieczenia.” Ubezpieczonym nie doręczono innych, poza polisą, dokumentów związanych z zawartą umową. Pismem z dnia 2 stycznia 1995 roku (...) zawiadomił ubezpieczonych, że od dnia 2 stycznia 1995 roku przejął opłacanie składek za ubezpieczenie zawarte zgodnie z umową nr (...). Po upływie okresu ubezpieczenia pozwany zaoferował z tytułu urealnienia sumy ubezpieczenia kwotę 565 zł. Powód nie przyjął tego świadczenia.

W odpowiedzi na pisma powoda w sprawie waloryzacji świadczeń z wymienionych umów, pozwany w piśmie z dnia 8 lutego 2011 roku zaproponował podwyższenie świadczenia z umowy nr (...) do kwoty 3.800 zł i podtrzymał propozycję wypłaty świadczenia w wysokości dotychczas oferowanej. Powód nie przyjął zaoferowanego świadczenia.

Powód ma 28 lat, w 2006 roku ukończył wyższe studia. Pracuje, otrzymując miesięczne wynagrodzenie w wysokości 1.451 zł. Ponosi koszty utrzymania wynajmowanego mieszkania. Kwotę uzyskaną z tytułu ubezpieczenia zamierza przeznaczyć na wpłatę własną na mieszkanie.

W ustalonych okolicznościach faktycznych Sąd Rejonowy uznał, że roszczenie powoda znajduje co do zasady oparcie w przepisie art. 358 1 § 3 k.c. Nie budziła wątpliwości Sądu kwestia wystąpienia istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza w okresie od 1987 roku do 2014 roku, w tym również w okresie od 1991 roku.

W ocenie Sądu optymalną metodą waloryzacji w niniejszej sprawie było porównanie wysokości umówionego świadczenia, a w przypadku umowy nr (...) – sumy ubezpieczenia oraz wpłacanych na rzecz ubezpieczyciela składek do zmieniającego się przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.

W związku z treścią umowy nr (...) Sąd Rejonowy podniósł, że po 23 latach okresu ubezpieczenia powód winien otrzymać sumę uposażenia będącą wynikiem podwyższania co roku sumy ubezpieczenia w kwocie 100.000 zł o 10,8 %. Zatem suma uposażenia powinna wynieść nominalnie 348.000 zł, co w dacie zawarcia umowy odpowiadało 11,92 przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, wynoszącego wówczas 29.184 zł. W dacie wydania wyroku przeciętne miesięczne wynagrodzenie wynosiło 3.823,32 zł brutto, co stanowi 2.730,22 zł netto. Przy zastosowaniu wskaźnika 11,92 pełne odtworzenie wartości ekonomicznej świadczenia odpowiada sumie 32.544,22 zł.

Sąd zwrócił jednak uwagę, że w okresie ubezpieczenia zmieniała się również realna wartość składki uiszczanej przez ubezpieczonych. Przez 23 lata okresu ubezpieczenia pozwany miał otrzymać 276 miesięcznych składek po 650 zł, czyli kwotę 179.400 zł, która w dacie zawarcia umowy odpowiadała 614% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Natomiast faktycznie pozwany uzyskał z tego tytułu wartość odpowiadającą 45,58% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.

Stosownie do proporcji dwóch ostatnio wymienionych wielkości Sąd obniżył wyliczony wcześniej współczynnik relacji sumy uposażenia do przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z 11,92 do wysokości 0,88 i w efekcie uznał, że wartość zwaloryzowanego świadczenia należnego powodowi odpowiada iloczynowi tak określonego współczynnika waloryzacji oraz aktualnego w dacie orzekania przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Wyliczona w ten sposób wartość świadczenia wyniosła 2.402,59 zł.

Sąd Rejonowy zważył, że umowa ubezpieczenia jest umową wzajemną, wobec czego zasądzona kwota musi odzwierciedlać, oprócz spadku wartości pieniądza, również zakres wywiązania się ubezpieczających z zawartej umowy. Skutki spadku siły nabywczej pieniądza powinny rozkładać się na obie strony umowy, co nie musi być jednak tożsame z równomiernym rozłożeniem ryzyka zmiany realnej wartości pieniądza. Sąd podkreślił, że uiszczane składki w okresie hiperinflacji nie mogły przynosić pozwanemu realnej korzyści, a przy tym pozwany nie miał możliwości wcześniejszego rozwiązania umowy. Z drugiej strony Sąd dokonując waloryzacji nie mógł pominąć, iż celem zawarcia umowy było ułatwienie powodowi rozpoczęcia dorosłego, samodzielnego życia. Sąd wziął pod uwagę fakt, iż powód jest osobą młodą, rozpoczynającą samodzielne życie, zamierza się usamodzielnić, na który to cel chce przeznaczyć świadczenie z przedmiotowej umowy.

Analogiczny sposób waloryzacji Sąd Rejonowy zastosował do ustalenia wartości świadczenia należnego powodowi z tytułu umowy nr (...). Sąd wskazał, że po 19 latach okresu ubezpieczenia powód winien otrzymać sumę ubezpieczenia w kwocie 1.000.000 zł, co w dacie zawarcia umowy odpowiadało 0,69 przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Pozwany w okresie ubezpieczenia miał otrzymać 228 miesięcznych składek po 7.000 zł, czyli kwotę 1.596.000 zł, która w dacie zawarcia umowy odpowiadała 111% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Natomiast faktycznie pozwany uzyskał z tytułu składek wartość odpowiadającą 19,96% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.

Stosownie do proporcji dwóch ostatnio wymienionych wielkości Sąd obniżył wyliczony wcześniej współczynnik relacji sumy uposażenia do przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z 0,69 do wysokości 0,12, uznając, że wartość zwaloryzowanego świadczenia należnego powodowi odpowiada iloczynowi tak określonego współczynnika waloryzacji oraz aktualnego w dacie orzekania przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Wyliczona w ten sposób wartość świadczenia wyniosła 327,63 zł.

Kierując się powyższymi względami Sąd Rejonowy uznał powództwo za zasadne w zakresie kwoty 2.730,22 zł, a w pozostałej części oddalił powództwo jako niezasadne. Rozstrzygnięcie w przedmiocie odsetek Sąd uzasadnił powołując się na treść art. 481 § 1 k.c.

Jako podstawę orzeczenia o kosztach procesu Sąd Rejonowy wskazał przepisy art. 100 zd. 2 k.p.c. w związku z art. 98 § 3 i art. 99 k.p.c., a jako podstawę orzeczenia o nieuiszczonych kosztach sądowych – art. 113 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniósł powód D. S., zaskarżając to orzeczenie w części, tj. w punkcie II w części, w jakiej oddalono powództwo co do kwoty 21.369,42 zł ponad kwotę 2.730,22 zł oraz w punktach III i IV w całości.

Skarżący zarzucił wyrokowi Sądu Rejonowego:

1. naruszenie przepisów prawa materialnego pod postacią:

art. 358 1 § 3 k.c. w zw. z art. 5 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, a co za tym idzie przez przyjęcie, że zachodzą przesłanki do waloryzacji świadczenia jedynie do kwoty 2.730,22 zł oraz dokonanie sądowej waloryzacji w sposób niewszechstronny i sprzeczny z jej przesłankami przez:

- niedostateczne uwzględnienie przez Sąd pierwszej instancji przy waloryzacji świadczenia interesu powoda z jednoczesnym nadmiernym uwzględnieniem interesu pozwanego w sytuacji, gdy w umowie ubezpieczenia mamy z jednej strony profesjonalistę, przedsiębiorcę ubezpieczeniowego, z drugiej strony zaś konsumenta - osobę, która wymaga szczególnej ochrony;

- pominięcie zasad współżycia społecznego i nadmierne uzależnienie wysokości świadczenia należnego powodowi od okresu, w którym była opłacana składka w realnej wysokości oraz uzależnienie wysokości świadczenia od wysokości opłacanej składki w sytuacji, gdy powód nie może ponosić ujemnych konsekwencji związanych z deprecjacją składki ubezpieczeniowej;

- nieuwzględnienie, a wręcz pominięcie celu, jakiemu ma służyć umowa zaopatrzenia dzieci, tj. zagwarantowanie przez ubezpieczyciela środków pozwalających uposażonemu na rozpoczęcie dorosłego życia;

- pominięcie istoty waloryzacji tj. przywrócenia świadczeniom wynikającym ze zobowiązań pieniężnych ich pierwotnej wartości;

2. naruszenie przepisów postępowania mających istotny wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia pod postacią art. 233 § l k.p.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie, błędną oraz dowolną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, jak i zaniechanie jego wszechstronnego rozważenia, w szczególności poprzez:

- bezpodstawne uznanie, iż zasądzona kwota 2.730,22 zł należycie uwzględnia interesy każdej ze stron, a dla powoda stanowi odpowiednie dla okoliczności sprawy zwaloryzowane świadczenie uwzględniające cel zawartej umowy w sytuacji, gdy powyższa kwota uwzględniająca deprecjację składki ubezpieczeniowej nie jest rozstrzygnięciem usprawiedliwionym i wyważonym w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego;

- sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, a co za tym idzie dokonanie porównania nominalnej wartości składek uiszczonych przez ubezpieczającego z nominalną wartością świadczenia zakładu ubezpieczeń i potraktowanie go jako głównego miernika waloryzacji świadczenia z umów ubezpieczenia zaopatrzenia dzieci w sytuacji, gdy deprecjacja składek może wpłynąć na wysokość zwaloryzowanego świadczenia jedynie wtedy, gdy zakład ubezpieczeń wykaże, że podjął starania o podwyższenie składki w okresie, gdy istniał obowiązek jej zapłaty przez ubezpieczającego, co nie miało miejsca w niniejszej sprawie;

3. błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść orzeczenia w punkcie IV poprzez przyjęcie, że Skarb Państwa tymczasowo pokrył kwotę 1.745 zł tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu w sytuacji, gdy powód został zwolniony od kosztów sądowych w części tj. od opłaty od pozwu ponad kwotę 500 zł, którą to kwotę powód uiścił przelewem na rachunek bankowy Sądu.

Powołując się na powyższe zarzuty, apelujący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części w punkcie II poprzez uwzględnienie powództwa w pozostałym zakresie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 21.369,42 zł z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty oraz zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja jest zasadna jedynie w części.

W ocenie Sądu Okręgowego niezasadne są zarzuty apelującego kwestionujące uwzględnienie w procesie waloryzacji elementu deprecjacji składki. Za uwzględnieniem tego elementu w okolicznościach niniejszej sprawie przemawia bowiem istota i cel samej waloryzacji. Wyrażają się one w przywróceniu świadczeniu jego pierwotnej wartości, przy czym dokonując waloryzacji należy rozważyć interesy obu stron stosunku zobowiązaniowego. Zatem z określonej normą art. 358 1 § 3 k. c. istoty waloryzacji wynika, że słuszny interes strony może być uwzględniony tylko do granic kolizji z interesem drugiej strony umowy.

Należy podkreślić, że w przypadku każdej z umów ubezpieczenia zawartej przez rodziców powoda, składki uiszczane zgodnie z tymi umowami przez ubezpieczonych oraz w przypadku umowy z 1991 roku – częściowo przez ubezpieczyciela, były wnoszone miesięcznie w wieloletnich okresach ubezpieczenia.

Wskutek inflacji także składki, stanowiące świadczenie należne na podstawie umowy ubezpieczycielowi, traciły siłę nabywczą. W takiej sytuacji poddanie umówionego świadczenia ubezpieczyciela waloryzacji, której uzasadnienie stanowi istotny spadek siły nabywczej pieniądza, z pominięciem równoczesnego wpływu procesów inflacyjnych na realną wartość składki jako świadczenia, do którego zobowiązali się ubezpieczeni rodzice powoda, czyniłoby ten proces nieprawidłowym, gdyż uwzględniałoby tylko jeden element umowy, do którego zobowiązywał się ubezpieczyciel, pomijałaby zaś element zobowiązania ciążący na ubezpieczonych. Istotna zmiana siły nabywczej pieniądza po zawarciu umowy dotknęła zaś cały stosunek zobowiązaniowy.

Powyższe, w ocenie Sądu Okręgowego, uzasadniało uwzględnienie w procesie waloryzacji faktu deprecjacji składek w okresie ubezpieczenia.

Istotnie, jak podniesiono w apelacji, w orzecznictwie Sądu Najwyższego został wyrażony pogląd, zgodnie z którym deprecjacja składki określonej umową ubezpieczenia zaopatrzenia dzieci może wpłynąć na wysokość waloryzowanego świadczenia należnego uprawnionemu, jeżeli zakład ubezpieczeń wykaże, że podjął starania o podwyższenie składki w okresie, gdy istniał obowiązek jej zapłaty przez ubezpieczającego (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 4 marca 2005 r., sygn. akt III CZP 91/04, OSNC 2006/2/23).

W ocenie Sądu Okręgowego jednak w realiach niniejszej sprawy poglądu tego nie można zaakceptować. Stanowisko Sądu Najwyższego można by uznać za słuszne, o ile odnosiłoby się do podmiotów działających w warunkach ustabilizowanej gospodarki rynkowej. W takich warunkach nie działał jednak pozwany zakład ubezpieczeń. Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych doszło bowiem nie tylko do zasadniczej zmiany systemu politycznego i społecznego, ale również do tego rodzaju zmiany systemu gospodarczego. System oparty na gospodarce rynkowej był systemem całkowicie odmiennym od systemu gospodarczego istniejącego wcześniej. Był to system nowy zarówno dla konsumentów, jak i funkcjonujących w nim przedsiębiorców. Uzasadnia to zaś bardziej liberalne podejście do ewentualnych obowiązków przedsiębiorców.

Trzeba też podkreślić, że wraz z postępującą w okresie ubezpieczenia deprecjacją składek ich uiszczanie w kolejnych latach przez rodziców powoda nie stanowiło wymiernego obciążenia finansowego.

Z uwagi na powyższe, uwzględnienie przez Sąd pierwszej instancji w procesie waloryzacji faktu spadku realnej wartości składek jest co do zasady prawidłowe.

Wskazać jednak należy, że zastosowana przez Sąd Rejonowy metoda waloryzacji, odwołująca się do malejącego stosunku sumy składek za każdy rok ubezpieczenia do przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w danym roku okresu ubezpieczenia, w maksymalnym stopniu uwzględnia interes ubezpieczyciela. W okolicznościach niniejszej sprawy zastosowanie tak określonej metody waloryzacji skutkowało nienależytym rozważeniem interesu uposażonego jako strony umowy, do czego zobowiązuje treść art. 358 1 § 3 k.c.

W ocenie Sądu Okręgowego metodą waloryzacji, uwzględniającą we właściwym stopniu interesy każdej ze stron umowy jest metoda odwołująca się do porównania długości całego okresu ubezpieczenia oraz okresu, w którym składka prezentowała realną wartość.

Jak wynika ze szczegółowych wyliczeń przedstawionych przez Sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w przypadku umowy ubezpieczenia zawartej w dniu 16 marca 1987 roku składka, uiszczana zgodnie z tą umową na rzecz ubezpieczyciela, zachowała realną ekonomiczną wartość tylko do 1989 roku, a więc przez trzy lata. W 1987 roku suma składek stanowiła 24% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, w 1988 r. – 15% p.m.w., w 1989 r. – 3,9 % p.m.w., zaś w 1990 roku już tylko 0,79 % p.m.w. W ostatnio wymienionym roku miesięczna składka w umówionej wysokości 650 zł odpowiadała jedynie 0,063 % przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, które z kwoty 206.758 zł w 1989 roku wzrosło do kwoty 1.029.637 zł w 1990 roku i nadal wzrastało w kolejnych latach, co było przejawem panującej w tym okresie hiperinflacji.

W związku z tym, że składka nie zachowała ekonomicznej wartości przez cały okres ubezpieczenia, a prezentowała realną wartość jedynie przez pierwsze 3 lata z 23 letniego okresu ubezpieczenia, należy do kwoty stanowiącej pełne odtworzenie wartości umówionego świadczenia na rzecz uposażonego powoda odnieść wynikający z powyższej proporcji współczynnik wynoszący 3/23.

Biorąc pod uwagę przyjęte przez Sąd Rejonowy aktualne przeciętne miesięczne wynagrodzenie, pełne odtworzenie ekonomicznej wartości świadczenia, jakie zgodnie z umową miał otrzymać powód, wyrażałoby się kwotą 32.544,22 zł. Uwzględnienie przy waloryzacji kryterium ekonomicznej wartości wnoszonych składek prowadzi do proporcjonalnego obniżenia tej kwoty z zastosowaniem wskazanego wyżej współczynnika (3/23 x 32.544,22zł).

W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał za zasadne zasądzenie na rzecz powoda z tytułu zwaloryzowanego świadczenia z umowy zawartej w dniu 16 marca 1987 roku kwoty 4.300 zł, która uwzględnia w dostatecznym stopniu zarówno uzasadniony interes powoda, jak i pozwanego.

W odniesieniu do umowy zawartej w dniu 30 stycznia 1991 roku w pierwszym rzędzie wskazać należy, że nieprawidłowym było przyjęcie przez Sąd pierwszej instancji za podstawę waloryzacji wskazanej w umowie sumy ubezpieczenia w kwocie 1.000.000 zł. Trzeba zauważyć, że zgodnie z treścią umowy suma składek przewidzianych do zapłaty w całym okresie ubezpieczenia miała wynosić 1.596.000 zł (7.000 zł x 12 miesięcy x 19 lat). Niewątpliwie zaś założeniem umowy, jej istotą i celem, była wypłata na rzecz uposażonego po upływie okresu ubezpieczenia kwoty nie niższej od sumy składek, a przeciwnie – kwoty wyższej. W związku z tym w ocenie Sądu Okręgowego w procesie waloryzacji należało posłużyć się – jako kwotą wyjściową – sumą 1.596.000 zł.

W dacie zawarcia umowy kwota 1.596.000 zł odpowiadała 1,11 znanego wówczas przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, wynoszącego 1.436.807 zł.

Zatem, biorąc pod uwagę przyjęte przez Sąd Rejonowy aktualne przeciętne miesięczne wynagrodzenie, pełne odtworzenie ekonomicznej wartości świadczenia, odpowiadającego wartości sumy uiszczonych składek, wyrażałoby się kwotą 3.030,54 zł (1,11 x 2.730,22 zł).

Jednakże, podobnie jak w przypadku wcześniej zawartej umowy, w procesie waloryzacji należało uwzględnić realny spadek wartości składki w okresie ubezpieczenia.

Składka, uiszczana na rzecz ubezpieczyciela zgodnie z umową ubezpieczenia zawartą w dniu 30 stycznia 1991 roku, zachowała realną ekonomiczną wartość tylko do 1995 roku, a więc przez pięć lat. W 1991 roku suma składek stanowiła 4,3% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, w 1992 r. – 2,8% p.m.w., w 1993 r. – 2,1 % p.m.w., w 1994 r. – 1,5 % p.m.w., w 1995 r. – 1,1 %, zaś w 1996 roku już tylko 0,96 % p.m.w. W ostatnio wymienionym roku miesięczna składka w umówionej wysokości 7.000 zł zł odpowiadała jedynie 0,08 % przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, które następnie nadal wzrastało w kolejnych latach.

W związku z tym, że składka nie zachowała ekonomicznej wartości przez cały okres ubezpieczenia, a prezentowała realną wartość jedynie przez pierwsze 5 lata z 19 letniego okresu ubezpieczenia, należy do kwoty stanowiącej pełne odtworzenie wartości świadczenia odnieść wynikający z powyższej proporcji współczynnik wynoszący 5/19.

Ponieważ, jak wskazano wyżej, pełne odtworzenie ekonomicznej wartości świadczenia, wyrażałoby się kwotą 3.030,54 zł, uwzględnienie przy waloryzacji kryterium ekonomicznej wartości wnoszonych składek prowadzi do proporcjonalnego obniżenia tej kwoty z zastosowaniem wskazanego wyżej współczynnika (5/19 x 3.030,54 zł). Obliczona w ten sposób kwota 797,51 zł nie może być jednak uznana za odpowiadającą w pełni interesowi uposażonego, wynikającego z istoty i celu umowy ubezpieczenia. Jak podniesiono wcześniej, umowa nie mogła zakładać jedynie zwrotu na rzecz uposażonego dziecka wartości wniesionych przez rodziców powoda składek, ale jej istotą było uzyskanie przez uposażonego kwoty wyższej. Mając to na względzie Sąd Okręgowy uznał za zasadne zasądzenie na rzecz powoda z tytułu zwaloryzowanego świadczenia z umowy zawartej w dniu 30 stycznia 1991 roku kwoty 1.000 zł.

Z omówionych przyczyn Sąd Okręgowy zmienił częściowo zaskarżony wyrok, podwyższając zasądzoną na rzecz powoda kwotę 2.730,22 zł do kwoty 5.300 zł, należnej tytułem zwaloryzowanych świadczeń z obu umów ubezpieczenia.

W ocenie Sądu Okręgowego tak określone świadczenie odpowiada zasadom współżycia społecznego, a także jest zgodne z celem zawartych umów. Bez wątpienia, zważywszy na osobę uposażonego, charakter umów i ich postanowienia, miały one służyć uzyskaniu przez uposażone dziecko świadczeń w momencie wchodzenia w dorosłe życie. Niemniej wielkość tych świadczeń jest uwarunkowana treścią postanowień umownych, w których istotną rolę pełniła także składka, jako świadczenie ubezpieczonych rodziców powoda na rzecz zakładu ubezpieczeń.

Konsekwencją częściowej zmiany zaskarżonego orzeczenia co do meritum sprawy była również zmiana rozstrzygnięć w przedmiocie kosztów procesu oraz nieuiszczonych kosztów sądowych.

Jako podstawę rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu należało przyjąć art. 100 zd. 2 in fine k.p.c., w myśl którego sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów między innymi wówczas, gdy określenie należnej przeciwnikowi sumy zależało od oceny sądu. Przepis ten może znaleźć zastosowanie w sprawach, w których przepisy prawa cywilnego nie zawierają ścisłego kryterium do określenia wysokości żądania (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 1972 roku, II CZ 6/72, Biul. SN 1972/5-6/95, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 października 1972 roku, II PR 223/72, LEX nr 7144), a więc także w sprawie o waloryzację świadczenia. Wskazać przy tym należy, że jeżeli zachodzą przesłanki przewidziane w zdaniu drugim art. 100 k.p.c., to sąd wkładając na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów procesu, zasądza od niej na rzecz jej przeciwnika tylko należne koszty procesu, nie zasądza natomiast od przeciwnika tych kosztów, które przy stosunkowym rozdzielaniu należałyby się drugiej stronie. W takim przypadku zatem pozwany zwraca powodowi należne mu w sprawie koszty procesu od uwzględnionej części powództwa, nie może natomiast żądać od powoda kosztów procesu od części oddalonej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 października 1969 r., I CR 186/69, LEX nr 6593).

W niniejszej sprawie powód poniósł koszty w wysokości 2.917 zł, na które składają się: 500 zł tytułem części opłaty od pozwu, 2.400 zł wynagrodzenia pełnomocnika będącego adwokatem oraz 17 zł opłaty od pełnomocnictwa. Powód utrzymał się ze swoim żądaniem w 15 %. Zatem zgodnie z art. 100 zd. 2 in fine k.p.c. pozwany powinien zwrócić powodowi 15 % poniesionych przez powoda kosztów, to jest kwotę 437,55 zł.

Stosownej zmianie podlegały także zawarte w punktach IV i V zaskarżonego wyroku rozstrzygnięcia w przedmiocie nieuiszczonych kosztów sądowych.

Mając na względzie treść art. 113 ust. 1 i 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2014 roku, poz. 1025) w związku z art. 100 zd. 2 in fine k.p.c. Sąd Okręgowy zmienił powyższe rozstrzygnięcia w ten sposób, że nakazał ściągnąć od pozwanego kwotę 186,75 zł tytułem części (15 %) nieuiszczonych kosztów sądowych, a w pozostałej części koszty te przejął na rachunek Skarbu Państwa.

Z tych wszystkich względów i na postawie art. 386 § 1 k.p.c. oraz art. 385 k.p.c. Sąd Okręgowy orzekł jak w punktach I i II sentencji wyroku.

Orzeczenie o kosztach postępowania odwoławczego uzasadnia art. 100 zd. 2 in fine k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. W postępowaniu odwoławczym powód wygrał sprawę w 12 % i taką też część kosztów poniesionych przez powoda winien mu zwrócić pozwany. Powód poniósł koszty w kwocie 1.200 zł, obejmującej wynagrodzenie pełnomocnika, zatem kwota kosztów należna powodowi od pozwanego wynosi 144 zł.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie nieuiszczonych kosztów sądowych w postępowaniu odwoławczym uzasadniają przepisy art. 113 ust. 1 i 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 100 zd. 2 in fine k.p.c. Stosownie do wyniku sprawy w postępowaniu odwoławczym Sąd Okręgowy nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie kwotę 128,28 zł tytułem części (12 %) nieuiszczonych kosztów sądowych, a w pozostałej części koszty te przejął na rachunek Skarbu Państwa.