Sygn. akt V C 71/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 sierpnia 2014r.

Sąd Rejonowy w Trzebnicy V Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w M.

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SR Rafał Kuriata

Protokolant: Agnieszka Hasiak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 31 lipca 2014r.

sprawy z powództwa M. W. (1)

przeciwko (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powoda M. W. (1) kwotę 15.000,00 (piętnaście tysięcy) zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 15 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty;

II.  dalej idące powództwo oddala;

III.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 2.562,75 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwotę 1.800,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

IV.  zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 604,25 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwotę 600,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt V C 71/14

UZASADNIENIE

Powód M. W. (1), działając przez pełnomocnika w osobie radcy prawnego wniósł o zasądzenie od strony pozwanej (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 20.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za szkodę doznaną na skutek śmierci brata wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 15 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 4.800,00 zł wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł.

W uzasadnieniu wskazał, że w nocy z 1 na 2 maja 1999 r. na skutek zdarzenia drogowego śmierć poniósł jego brat Ł. W.. Podał, iż kierujący pojazdem marki F. (...)nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych i na łuku drogi uderzył w przydrożne drzewo. Brat powoda, a także kierujący samochodem oraz trzech innych pasażerów spłonęło w pojeździe. Dochodzenie w sprawie powyższego zdarzenia zostało umorzone z uwagi na śmierć sprawcy. Wskazał, iż w chwili zdarzenia właściciel pojazdu posiadał umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawartą ze stroną pozwaną. Ponadto zaznaczył, iż pismem z dnia 19 listopada 2013 r. zgłosił pozwanemu ubezpieczycielowi roszczenie o zapłatę kwoty 20.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią brata. Strona pozwana powołując się na brak podstawy prawnej dla zgłoszonego żądania, decyzją z dnia 14 stycznia 2014 r. odmówiła wypłaty świadczenia. Powód podniósł, iż na skutek śmierci brata doszło do naruszenia jego dobra osobistego w postaci prawa do więzi rodzinnej, a jednolicie ukształtowane i utrwalone w judykaturze stanowisko Sądu Najwyższego dopuszcza w takiej sytuacji udzielenie ochrony na ogólnej podstawie art. 448 k.c. M. W. (1)wskazał, iż śmierć brata miała ogromny wpływ na jego dalsze życie, spowodowała zmianę relacji w rodzinie. Podkreślił, iż szczególnie traumatycznym przeżyciem była identyfikacja jego zwłok. Podał, iż pozostawał pod opieką poradni zdrowia psychicznego. Zaznaczył także, iż mimo upływu 13 lat od śmierci brata nadal zmaga się z bólem, cierpieniem i poczuciem osamotnienia. Wskazał, iż często wspomina wspólnie spędzone chwile. Zarzucił, iż na skutek wypadku został pozbawiony radości i możliwości wychowywania się w pełnej rodzinie. Podał, iż ma ogromne poczucie niesprawiedliwości i nie jest w stanie zaakceptować rzeczywistości bez brata. Co do wysokości żądanego zadośćuczynienia podniósł, iż ma ono na celu zrekompensowanie doznanej krzywdy – nie tylko bólu i cierpienia po stracie bliskiej osoby, ale przede wszystkim przedwczesną utratę członka rodziny i poczucie osamotnienia, a także pomagać
w przezwyciężaniu przykrych doznań i wspierać realizację tych celów, które zostały udaremnione przez negatywne doświadczenia. Zaznaczył przy tym również, iż jego wysokość jest utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom
i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Ponadto zastrzegł, iż kwota zadośćuczynienia uwzględnia przyczynienie się poszkodowanego do zaistniałej szkody. Uzasadniając żądanie
w zakresie wierzytelności odsetkowej powołał się na przepis art. 481 § 1 k.c. oraz wskazał, iż domaga się ich zasądzenia od dnia następnego po dniu wydaniu przez ubezpieczyciela decyzji o odmowie wypłaty świadczenia. Natomiast wysokość żądanych kosztów zastępstwa procesowego obejmujących dwukrotność stawki minimalnej argumentował nakładem pracy pełnomocnika i charakterem sprawy, a w szczególności podstawą prawną roszczenia, która jest kwestionowana przez pozwanego ubezpieczyciela i w związku tym wymagała stosownego uzasadnienia. Właściwość miejscową tutejszego Sądu uzasadnił swoim miejscem zamieszkania (art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...)i (...)

W odpowiedzi na pozew (...) S.A. z siedzibą
w W., działając przez pełnomocnika w osobie radcy prawnego wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej kosztów procesu w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 4.800,00 zł.

Uzasadniając swoje stanowisko w sprawie strona pozwana zakwestionowała żądanie powoda zarówno co do zasady jak i co do wysokości. W jej ocenie podstawa prawna powództwa tj. art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. nie jest w pełni akceptowana w doktrynie jak
i orzecznictwie sądów powszechnych. Zdaniem ubezpieczyciela przepisy te stanowią podstawę do żądania zadośćuczynienia wyłącznie temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone czynem bezprawnym. Ponadto powołując się na treść art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, który określa zakres roszczeń związanych
z ubezpieczeniem OC podniosła, iż zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela i sprawcy szkody wyrządzonej deliktem nie jest tożsamy. Przepis ten wskazuje enumeratywnie katalog następstw szkód wyrządzonych w związku z ruchem pojazdu mechanicznego i nie obejmuje odpowiedzialności ubezpieczyciela za krzywdę wywołaną naruszeniem jakiegokolwiek innego dobra osobistego. Jednocześnie z ostrożności procesowej strona pozwana odniosła się również do krzywdy doznanej przez powoda. Podkreśliła przy tym, iż uwzględnienie roszczeń z art. 448 k.c. ma charakter fakultatywny, a zatem Sąd nie ma obowiązku zasądzenia zadośćuczynienia w każdym przypadku naruszenia dóbr osobistych, mimo spełnienia ustawowych przesłanek. Zakwestionowała również wysokość żądanego zadośćuczynienia
z uwagi na fakt, iż powód wystąpił z niniejszym roszczeniem po upływie 13 lat od śmierci brata, a Sąd winien badać rozmiar ewentualnej krzywdy powoda na chwilę obecną. Strona pozwana zarzuciła również, iż brat powoda z uwagi na jazdę z nietrzeźwym kierowcą przyczynił się w stopniu co najmniej równym ze sprawcę wypadku do powstania szkody, co uzasadnia obniżenie wysokości ewentualnego zadośćuczynienia o 50%. Wysokość żądanych kosztów zastępstwa procesowego obejmujących dwukrotność stawki minimalnej argumentowała nakładem pracy pełnomocnika i charakterem sprawy.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 2 maja 1999 r. na drodze pomiędzy miejscowościami D.
a W. kierujący pojazdem marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...) P. J. nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych i na łuku drogi uderzył w przydrożne drzewo.

W wyniku powyższego zdarzenia śmierć ponieśli kierujący pojazdem oraz czwórka pasażerów, w tym brat powoda Ł. W.. Osoby te spłonęły w samochodzie. Pozostała trójka pasażerów doznała obrażeń ciała.

Kierujący pojazdem P. J. w chwili zdarzenia znajdował się pod wpływem alkoholu.

Pojazd sprawcy był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej.

(okoliczność bezsporna)

Ł. W. w chwili śmierci miał 24 lata. Był kawalerem i mieszkał wraz z matką i rodzeństwem – starszym o półtora roku M. i młodszą o pięć lat M.. Od rozwodu rodziców, który miał miejsce w 1982 roku powód i jego rodzeństwo byli wychowywani przez matkę, a z ojcem nie utrzymywali żadnych kontaktów.

Ł. W. ukończył zasadniczą szkołę zawodową, kształcąc się
w zawodzie ślusarza. Nie posiadał stałego zatrudnienia, utrzymywał się z prac dorywczych.

(dowód: zeznania świadka T. W. k. 97v;

zeznania świadka M. W. (2) k. 97v,

przesłuchanie powoda k. 97v)

M. W. (1) w chwili śmierci brata miał niecałe 26 lat i pracował zawodowo jako administrator baz danych, dojeżdżając przy tym codziennie do W..

Pomiędzy braćmi istniały dobre relacje. Dzielili wspólny pokój, spędzali razem czas na rozmowach i wspólnym oglądaniu sportu. Bracia mieli różne zainteresowania.

Powód uczył się, a następnie podjął pracę poza miejscem zamieszkania, a z uwagi na codzienne dojazdy spędzał z bratem mniej czasu niż jego młodsza siostra.

O śmierci brata dowiedział się od funkcjonariuszy policji, którzy następnego dnia
w godzinach porannych przybyli do ich miejsca zamieszkania. W tym czasie w domu przebywała matka powoda, a jego siostra nocowała u koleżanki. Informacja o śmierci brata była dla niego ogromnym szokiem, nie wierzył w to, co się stało. Następnie wraz z matką powiadomił młodszą siostrę o śmierci Ł..

Powód zajmował się sprawami związanymi z organizacją pogrzebu, w tym dokonywał identyfikacji zwłok brata w Zakładzie Medycyny Sądowej we W..
Z uwagi na całkowite zwęglenie zwłok rozpoznanie ofiar wypadku nie było możliwe.

Bezpośrednio po śmierci brata zamknął się w sobie, unikał innych osób i stronił od kontaktów towarzyskich, miał problemy z łaknieniem i snem. Codziennie po powrocie
z pracy chodził na cmentarz. U powoda wystąpiły stany lękowe związane z prowadzeniem samochodu, które spowodowały, iż zaprzestał jego prowadzenia, a w konsekwencji sprzedał posiadany pojazd.

Powód korzystał z pomocy psychiatrycznej oraz stosował leczenie środkami farmakologicznymi. W związku ze złym stanem psychicznym po śmierci brata przebywał na zwolnieniu lekarskim od dnia 12 maja 1999 r. do dnia 13 czerwca 1999 r. oraz od dnia
21 czerwca 1999 r. do dnia 4 lipca 1999 r.

(dowód: zeznania świadka T. W. k. 97v;

zeznania świadka M. W. (2) k. 97v;

przesłuchanie powoda k. 97v;

dokumentacja medyczna powoda k. 96)

Obecnie powód ma 41 lat. Jest kawalerem, mieszka i pracuje w W..
W związku ze śmiercią brata nie otrzymał żadnych świadczeń.

(dowód: przesłuchanie powoda k. 97v)

Pismem z dnia 19 listopada 2013 r. powód wystąpił do ubezpieczyciela z żądaniem wypłaty kwoty 20.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku ze śmiercią brata. Jako podstawę prawną powyższego roszczenia wskazał art. 448 k.c. w zw.
z art. 24 § 1 k.c.

(...) S.A. z siedzibą w W. stwierdził brak podstaw prawnej dla zgłoszonego żądania i odmówił wypłaty świadczenia.

(dowód: akta szkodowe nr PL (...))

Sąd zważył, co następuje:

Żądanie powoda zasługuje na uwzględnienie w przeważającej części.

W przedmiotowej sprawie kwestią bezsporną była odpowiedzialność strony pozwanej wynikająca z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za skutki zdarzenia z dnia 2 maja 1999 r. Poza sporem pozostawał stan faktyczny sprawy w zakresie okoliczności powstania szkody, a także fakt, iż poszkodowany Ł. W. przyczynił się do powstania szkody. Spór dotyczył zarówno podstawy prawnej roszczenia zgłoszonego przez powoda jak i wysokości żądanego przez niego zadośćuczynienia.

Na wstępie należy wskazać, że roszczenie najbliższych członków rodziny zmarłego
o przyznanie stosownego zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę przewiduje art. 446 § 4 k.c. Przepis ten został dodany przez art. 1 pkt 3 ustawy z dnia 30 maja 2008 r. (Dz.U. z 2008 r., Nr 116, poz. 731) zmieniającej ustawę kodeks cywilny z dniem 3 sierpnia 2008 r. Wypadek, w którym śmierć poniósł brat powoda miał miejsce w dniu 2 maja 1999 r., a zatem przed dniem wejścia w życie tego przepisu.

W aktualnym orzecznictwie Sądu Najwyższego, podzielanym w pełni przez Sąd orzekający w niniejszej sprawie, przyjęta została koncepcja, iż więź emocjonalna łącząca osoby bliskie jest dobrem osobistym, a więc doznany na skutek śmierci osoby bliskiej uszczerbek może polegać nie tylko na osłabieniu jej aktywności życiowej i motywacji do przezwyciężania trudności, lecz także być następstwem naruszenia tej relacji między osobą zmarłą, a jej najbliższymi. Jeśli zatem zerwanie więzi rodzinnych na skutek śmierci poszkodowanego powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy u jej bliskich, to mogą oni dochodzić zadośćuczynienia pieniężnego na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, mającego miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r. (por. wyrok z dnia 11 maja 2011 r., sygn. akt I CSK 621/10, wyrok z dnia 25 maja 2011 r., sygn. akt II CSK 537/10, uchwała z dnia 13 lipca 2011 r., sygn. akt III CZP 32/11, wyrok
z dnia 15 marca 2012 r., sygn. akt I CSK 314/11).

Obecnie powszechnie przyjmuje się, iż śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym. Do katalogu dóbr osobistych należy zaliczyć zaś taką więź, której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2011 r., sygn. akt III CZP 32/11). Również prawo do życia w rodzinie i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i art. 24 k.c. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 23 stycznia 2013 r., sygn. akt I ACa 1134/12, LEX nr 1264390).

Przepis art. 24 § 1 k.c. stanowi m.in., że w razie dokonanego naruszenia dobra osobistego, na zasadach przewidzianych w kodeksie można żądać zadośćuczynienia pieniężnego.

Zgodnie natomiast z art. 448 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

Zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela w przypadku umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej określony jest przez art. 822 § 1 k.c. Zgodnie z tym przepisem przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony.

Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia (§ 2 art. 822 k.c.).

Przy ubezpieczeniu komunikacyjnym zakres ten konkretyzuje art. 34 ust. 1 ustawy
z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...)i (...) (...) (tekst jednolity Dz. U.
z 2013 r., Nr 392), zgodnie z którym z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.

Stosownie do treści art. 35 wyżej wskazanej ustawy ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu.

Odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej (art. 36 ust. 1 zd. 1 cytowanej powyżej ustawy).

Skoro posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem pojazdu szkodę, której następstwem jest między innymi śmierć, to w ramach zawartej umowy ubezpieczenia ubezpieczyciel przejmuje odpowiedzialność sprawcy, taka jest bowiem istota ubezpieczania się od odpowiedzialności cywilnej (art. 9 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, art. 822 k.c.). W związku
z tym przepisu art. 34 ust. 1 cytowanej wyżej ustawy nie można interpretować w ten sposób, że odpowiedzialność ubezpieczyciela za szkodę w postaci naruszenia dóbr osobistych osób najbliższych osoby zmarłej, wywołane śmiercią na skutek wypadku spowodowanego przez kierującego pojazdem mechanicznym, za którą on sam ponosi odpowiedzialność byłaby wyłączona. W tej sytuacji zatem okoliczność, iż powód w rozpatrywanej sprawie nie był osobą bezpośrednio poszkodowaną w wypadku z dnia 2 maja 1999 r. nie uchyla odpowiedzialności ubezpieczyciela. Jednym czynem niedozwolonym może być bowiem wyrządzona szkoda wielu osobom. Dla osób bliskich zmarłemu w wyniku czynu niedozwolonego, ich własną krzywdą jest zerwanie rodzinnych, emocjonalnych więzi (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 13 lipca 2011 r., sygn. III CZP 32/11, LEX nr 852341).

Sąd Apelacyjny w Łodzi, w wyroku z dnia 12 lipca 2012 r. stwierdził, że także przed wejściem w życie art. 446 § 4 k.c. umowa ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym wprawianym w ruch za pomocą sił przyrody obejmowała roszczenie osób pośrednio poszkodowanych o zadośćuczynienie
z tytułu naruszenia dóbr osobistych, określonych w art. 34 ust. 1 w zw. z art. 35 wyżej wskazanej ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, o ile do naruszenia tychże dóbr doszło w wyniku ruchu pojazdu mechanicznego.

Mając powyższe na uwadze należy podkreślić, iż odpowiedzialność ubezpieczyciela
w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym jest wyznaczana zarówno co do zasady, jak i granic odpowiedzialnością ubezpieczonego i dlatego też obowiązek zapłaty przez ubezpieczonego zadośćuczynienia osobom bliskim zmarłego na podstawie art. 448 k.c. zostaje przejęty przez ubezpieczyciela. Trzeba przy tym jednocześnie zaznaczyć, iż pogląd, że w takim wypadku zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela nie pokrywa się z zakresem odpowiedzialności ubezpieczonego, musiałby znajdować oparcie w konkretnej podstawie prawnej wyłączającej odpowiedzialność ubezpieczyciela.

Zdaniem Sądu, w niniejszej sprawie powód wykazał, iż doszło do naruszenia jego dobra osobistego w postaci zaburzonego funkcjonowania rodziny, na skutek gwałtownego, niezawinionego przez powoda zerwania więzi z bratem Ł. W.. Sprawca wypadku, za którego odpowiedzialność ponosi pozwany ubezpieczyciel, dopuścił się naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, doprowadzając w dniu 2 maja 1999 r. do wypadku komunikacyjnego, w którym śmierć poniosło pięć osób, w tym będący pasażerem pojazdu brat powoda, a trzy inne doznały obrażeń ciała. Niewątpliwie M. W. (1) jako brat, należy do kręgu osób najbliższych zmarłego Ł. W., a tym samym jest uprawniony do otrzymania zadośćuczynienia, które zmierza do zaspokojenia poniesionej przez niego szkody niematerialnej.

Na podstawie art. 448 k.c. kompensowana jest krzywda, a więc szkoda niemajątkowa wywołana naruszeniem dobra osobistego, polegająca na fizycznych dolegliwościach
i psychicznych cierpieniach. Rekompensata ta ma służyć wyrównaniu krzywdy, jaką jest
z pewnością strata osoby najbliższej, a zatem uszczerbku dotykającego subiektywnej sfery osobowości, uczuciowości człowieka, w szczególności cierpienia, bólu i poczucia osamotnienia, powstałych utrudnień życiowych, konieczności zasadniczo odmiennego urządzenia sobie życia. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień w sytuacji śmierci osoby bliskiej powinny być zatem uwzględniane: rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych, ich nasilenie i czas trwania, dramatyzm negatywnych doznań, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, poczucie osamotnienia i pustki, rodzaj i natężenie więzi uczuciowych między powodem a zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, występowanie zaburzeń psychicznych lub somatycznych po utracie osoby bliskiej, w tym ewentualne leczenie traumy, stopień i tempo asymilacji do zmienionych warunków, wiek pokrzywdzonego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 23 stycznia 2013 r., sygn. akt I ACa 714/12, Lex nr 1286461). Naruszenie dobra osobistego w postaci prawa do życia w rodzinie stanowi dalece większą dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego, niż w przypadku innych dóbr, a jej skutki rozciągają się na całe życie osób bliskich. Określając wysokość „odpowiedniej sumy zadośćuczynienia” należy uwzględnić cele oraz charakter zadośćuczynienia (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 1 kwietnia 2004 r., sygn. akt II CK 131/03). Ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 22 listopada 2012 r., sygn. akt I ACa 339/12, LEX nr 1246793).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy wskazać, iż gwałtowne zerwanie więzi emocjonalnej z osobą, z którą powód pozostawał w szczególnie bliskiej relacji rodzinnej, niezaprzeczalnie stanowiła dla niego ogromny wstrząs. Nie ulega wątpliwości, iż dwudziestopięcioletni powód bardzo mocno przeżył śmierć brata. Po uzyskaniu informacji o śmierci Ł. odczuwał ból, rozpacz, i oszołomienie. Nie miał możliwości przygotowania się na stratę bliskiej mu osoby. Jego nagła utrata spowodowała
u niego ogromną traumę i cierpienia psychiczne. Wpłynęła również na destabilizację jego życia przejawiającą się zaburzeniami snu, łaknienia oraz stanami lękowymi, które doprowadziły do zaprzestania przez niego prowadzenia samochodu. Powód zamknął się
w sobie, unikał kontaktów z innymi osobami. M. W. (1) korzystał z pomocy psychiatrycznej, był poddany kuracji farmakologicznej, a ponadto przez dłuższy okres czasu przebywał na zwolnieniu lekarskim. Nadto nie bez znaczenia jest również fakt, iż powód utracił brata w dramatycznych okolicznościach, co powodowało, iż jego odczucia były bardzo intensywne. W wypadku tym zginęło pięć młodych osób, a trzy zostały ciężko ranne. Śmierć brata była dla powoda ciężkim i stresującym przeżyciem, to na nim jako jedynym mężczyźnie w domu spoczął obowiązek załatwienia wszelkich formalności związanych z pogrzebem,
a w szczególności konieczność identyfikacji zwłok brata. Wydarzenie to było szczególnie traumatyczne, tym bardziej, iż ciało Ł. W. uległo całkowitemu zwęgleniu. Do tej pory wspomnienie to wywołuje u powoda reakcję emocjonalną, a o tym jak bardzo przeżył proces okazania zwłok świadczy również to, iż w toku składania w tym zakresie zeznań przed Sądem nie był w stanie powstrzymać emocji, mówił łamiącym się głosem i ocierał łzy z oczu. Fakt ten nie może pozostawać bez znaczenia zważywszy na to, iż M. W. (1) był przesłuchiwany kilkanaście lat po zdarzeniu.

Podkreślić przy tym należy, iż nasilenie żalu, smutku i cierpienia w związku
z tragiczną śmiercią brata było szczególnie wysokie w okresie bezpośrednim po zdarzeniu,
z czasem jednak – jak wynika z doświadczenia życiowego - malało. Obecnie stan głębokiego smutku i żałoby minął i nie wykracza poza odczucia jakie przeżywają osoby, których bliscy będący rodzeństwem zmarli w nagły i niespodziewany sposób. Od śmierci Ł. W. upłynął okres 15 lat, a u powoda nie wystąpiły żadne wyjątkowe następstwa śmierci brata, które uzasadniałby przyznanie mu zadośćuczynienia w żądanej przez niego kwocie 20.000,00 zł, choć jednocześnie były one na tyle dotkliwe, że tytułem wynagrodzenia jego krzywdy, zdaniem Sądu winien otrzymać stosowne świadczenie.
W ocenie Sądu kwotą rekompensującą ból i stratę po śmierci brata jest kwota 15.000,00 zł. Określając wysokość przyznanego zadośćuczynienia Sąd miał na uwadze zarówno dramatyzm przeżyć, duży stopień bólu, cierpienia i poczucie osamotnienia po śmierci brata występujący u powoda jak też uwzględnił, iż w chwili obecnej śmierć brata – mimo, iż nadal jest żywa w jego wspomnieniach - nie wpływa negatywnie na funkcjonowanie powoda
w życiu codziennym, ani zawodowym.

Należy zauważyć również, iż przyznana kwota zadośćuczynienia uwzględnia przyczynienie się poszkodowanego Ł. W. do zdarzenia. Podkreślić jednak trzeba, iż sam element przyczynienia się brata powoda do powstania szkody poprzez podróżowanie z kierowcą będącym pod wpływem alkoholu nie był pomiędzy stronami sporny. W ocenie Sądu mając na uwadze okoliczności niniejszej sprawy stopień przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody powinien zostać określony na poziomie 30 %. Należy zauważyć przy tym także, iż Sądowi z urzędu wiadomym jest, iż taki stopień przyczynienia został przyjęty również przez ubezpieczyciela w przypadku świadczenia odszkodowawczego wypłaconego rodzicom pasażerki, która także poniosła śmierć na skutek zdarzenia z dnia 2 maja 1999 r. (k.77 akt szkodowych w sprawie o sygn. akt V C 622/13).

Mając powyższe na uwadze Sąd doszedł do przekonania, iż przyznana w pkt I wyroku kwota, przy uwzględnieniu stopnia przyczynienia się brata powoda do szkody na poziomie 30% rekompensuje w pełnym zakresie krzywdy przez niego doznane. Natomiast roszczenie
o dalsze zadośćuczynienie ponad kwotę 15.000,00 zł jest – zdaniem Sądu – nieuzasadnione
i jako wygórowane podlegało oddaleniu.

Oceniając rozmiar doznanej przez powoda krzywdy Sąd miał przede wszystkim na uwadze akta szkody, dokumentację medyczną powoda, a także zeznania świadków T. W. i M. W. (2) oraz przesłuchanie powoda. Dokumenty nie budziły wątpliwości Sądu w zakresie ich wiarygodności. Jak chodzi o zeznania świadków i przesłuchanie powoda Sąd uznał je za wiarygodne albowiem były pozbawione wewnętrznych sprzeczności, korelowały z pozostałymi dowodami, a nadto brak było jakichkolwiek podstaw, by odmówić im przymiotu wiarygodności.

Jako datę wymagalności odsetek za opóźnienie Sąd uznał datę wskazaną w pozwie, uwzględniając przy tym treść przepisów art. 481 k.c., art. 817 § 1 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych. Na marginesie wskazać należy, że strona pozwana odnośnie żądania odsetkowego nie zgłosiła żadnych zarzutów.

W tym stanie rzeczy orzeczono jak w pkt I wyroku, a żądanie pozwu dalej idące oddalono w pkt II.

Orzeczenia o kosztach w pkt III i IV sentencji wyroku opierają się na przepisie art. 100 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r. Nr 490). Uwzględniono przy tym, że powód wygrał proces w 75 %, ponosząc przy tym koszty na które składa się: opłata sądowa od pozwu w wysokości 1.000,00 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w kwocie 2.400,00 zł wraz z kosztami opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł (75% z 3.417,00 zł = 2.562,75 zł, w tym kwota 1.800,00 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego). Natomiast strona pozwana wygrała proces w 25 %, ponosząc przy tym koszty wynagrodzenia pełnomocnika wraz
z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w łącznej wysokości 2.417,00 zł (25% z 2.417,00 zł = 604,25 zł, w tym kwota 600,00 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego).

W ocenie Sądu żądanie w rozpoznawanej sprawie dwukrotnych kosztów zastępstwa procesowego należało uznać za niezasadne. Biorąc pod uwagę niniejsze postępowanie,
a zwłaszcza rodzaj i stopień zawiłości sprawy, wymagany nakład pracy pełnomocników oraz ilość odbytych rozpraw (1) brak jest podstaw do przyznania wynagrodzenia w żądanej kwocie. Jednocześnie należy zauważyć, iż w niniejszym postępowaniu nie wystąpiły żadne nadzwyczajne okoliczności czy też działania ze strony pełnomocników.