IX Ka 59/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 kwietnia 2014 r.

Sąd Okręgowy w Toruniu w Wydziale IX Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący – S.S.O. Aleksandra Nowicka (spr.)

Sędziowie: S.O. Barbara Plewińska

S.O. Marzena Polak

Protokolant st. sekr. sąd. Katarzyna Kotarska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Toruniu Marzenny Mikołajczak

po rozpoznaniu w dniu 24 kwietnia 2014r.

sprawy J. L. i A. L. oskarżonych z art. 190§1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę obojga oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 9 grudnia 2013r., sygn. akt II K 1227/12

I.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

II.  zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Toruniu) kwotę po 50 (pięćdziesiąt) złotych tytułem opłaty za II instancję i obciąża każde z nich wydatkami postępowania odwoławczego - w częściach równych.

Sygn. akt IX Ka 59/14

UZASADNIENIE

J. L. został oskarżony o to, że:

w dniu 11 kwietnia 2012 roku w T. przy ul. (...)groził pozbawieniem życia R. D. przy czym groźby te u pokrzywdzonego wzbudziły uzasadnione obawy, iż mogą zostać spełnione,

tj. o czyn z art. 190 § 1 kk

A. L. została oskarżona o to, że:

w dniu 11 kwietnia 2012 roku w T. przy ul. (...) dzwoniąc na telefon komórkowy R. D. groziła mu pobiciem przy czym groźby te u pokrzywdzonego wzbudziły uzasadnione obawy, iż mogą zostać spełnione,

tj. o czyn z art. 190 § 1 kk

Sąd Rejonowy w Toruniu wyrokiem z dnia 9 grudnia 2013 r. (sygn. akt II K 1227/12) uznał oskarżonych J. L. i A. L. za winnych popełnienia czynów zarzucanych im w akcie oskarżenia, tj. występków z art. 190 § 1 kk i za to na podstawie art. 190 § 1 kk wymierzył każdemu z oskarżonych karę po 50 stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na 10 złotych; zasądzając od każdego z oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Toruniu – kwotę po 50 złotych tytułem opłaty oraz kwotę po 70 złotych tytułem wydatków poniesionych od chwili wszczęcia postępowania.

Od powyższego wyroku apelację wniósł obrońca oskarżonych zaskarżając wyrok w całości.

W odniesieniu do rozstrzygnięć dotyczących oskarżonej A. L. obrońca podniósł zarzuty:

1)  obrazy przepisów prawa materialnego tj. przepisu art. 190§ 1 k.k. poprzez jego zastosowanie, w sytuacji gdy zachowanie się oskarżonej A. L. tj. jej rozmowa telefoniczna z pokrzywdzonym i słowa, które wówczas oskarżona wypowiedziała pod adresem R. D. nie wyczerpują znamion przestępstwa określonego w przepisie art. 190§1 k.k.,

2)  obrazy przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj. przepisu art. 5§2 k.p.k. poprzez rozstrzygnięcie wątpliwości dotyczącej przebiegu, sposobu przeprowadzenia oraz treści rozmowy pomiędzy oskarżycielem posiłkowym a oskarżoną A. L. na niekorzyść oskarżonej w sytuacji, gdy z niekwestionowanych przez Sąd I instancji zeznań świadka W. W. wynika, iż pokrzywdzony nie przełączył rozmowy z oskarżoną na tryb głośnomówiący, tym samym osoby uczestniczące w spotkaniu w gabinecie dyrektora (...)nie mieli i nie mają jakiejkolwiek wiedzy odnośnie słów jakich użyła oskarżona w stosunku do pokrzywdzonego, tym samym w tym zakresie ich zeznania pozbawione są jakiejkolwiek mocy dowodowej i nie powinny być brane przez Sąd I instancji pod uwagę jako w pełni wiarygodne,

3)  obrazy przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj. przepisu art. 7 k. p. k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej oceny materiału dowodowego, a w szczególności poczynienie przez Sąd I instancji ustaleń sprzecznych z zasadami doświadczenia życiowego, wskazaniami wiedzy oraz zasadami logiki przy jednoczesnym oparciu się przez Sąd I instancji na nieprawdziwych ustaleniach faktycznych wynikających przede wszystkim z pominięcia w uzasadnieniu wyroku, przez Sąd

I instancji, zeznań świadka W. W. w zakresie okoliczności odbycia przez pokrzywdzonego rozmowy z oskarżoną A. L. w trybie głośnomówiącym, które to zeznania złożone przez osobę niezaangażowaną w jakikolwiek sposób w zaistniały spór (W. W.), zaprzeczają w sposób jednoznaczny jakoby w gabinecie dyrektora (...)miała miejsce w/w rozmowa w trybie głośnomówiącym, co rodzi konstatacje, iż słowa wypowiadane przez A. L. mógł słyszeć wyłącznie R. D.,

4)  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj. przepisu art. 7 k. p. k. poprzez dokonanie przez Sąd I instancji dowolnej oceny materiału dowodowego, a w szczególności pominięciu i uznaniu za niewiarygodne zeznań świadka B. L., w szczególności w zakresie wypowiadanych przez oskarżoną słów pod adresem R. D., przy jednoczesnym lakonicznym i poszukującym racji bytu uzasadnieniu,

5)  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj. przepisu art. 7 k. p. k. poprzez dokonanie przez Sąd I instancji dowolnej oceny materiału dowodowego polegającej na przyznaniu waloru wiarygodności zeznaniom świadków J. K. i A. D., które to zeznania nie dość, że są niespójne to jeszcze ulegały zmianie w trakcie całego postępowania, m. in. w zakresie, czy świadkowie osk. A. L. znali czy też nie,

6)  błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na przyjęciu przez Sąd I instancji, iż pomiędzy oskarżoną i pokrzywdzonym miała miejsce rozmowa telefoniczna w trybie głośnomówiącym, w sytuacji gdy z zeznań złożonych przez świadka W. W., B. L. oraz wyjaśnień oskarżonych wynika, iż rozmowa pomiędzy R. D., a oskarżoną miała miejsce w trakcie zebrania w gabinecie dyr. (...), lecz nie w trybie głośnomówiącym,

7)  błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na przyjęciu, w okolicznościach przedmiotowej sprawy, a przede wszystkim w kontekście sprzedaży w dniu 25 czerwca 2012 r. udziałów przez oskarżonego J. L. R. D. oraz złożenia przez R. D. zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa dopiero w lipcu 2012 r., że po stronie oskarżyciela posiłkowego zaistniała uzasadniona obawa o swoje życie i zdrowie, tj. przesłanka z art. 190§ 1 k.k.,

8)  błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na pominięciu przez Sąd I instancji okoliczności, iż oskarżona A. L. od najmłodszych lat wychowywała się wraz z R. D., pozostawała więc z nim w bardzo zażyłej relacji, tym samym potraktowanie przez Sąd I instancji słów oskarżonej A. L. „Ty to musisz mieć pojemne sumienie R.” w kategorii gróźb karalnych jawi się jako całkowicie nieuzasadnione,

9)  błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na pominięciu przez Sąd I instancji, przy dokonywaniu oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, okoliczności, że oskarżony nie uzasadnił w jakikolwiek sposób dlaczego złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez oskarżoną dopiero po tygodniu od dnia złożenia zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez osk. J. L., tym bardziej że jak wyjaśniał to oskarżony J. L. oraz świadkowie A. D. pod koniec czerwca 2012 r. oskarżyciel posiłkowy R. D. spotkał się z J. L. celem odkupienia od niego udziałów w (...), przywołane zachowanie budzić powinno uzasadnione wątpliwości co do zaistnienia po stronie R. D. obawy o swoje życie i zdrowie,

10)  błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na pominięciu przez Sąd I instancji, przy dokonywaniu oceny dowodów, okoliczności, że zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez A. L. złożone w siedem dni, po złożeniu zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez J. L., było następstwem uzyskania przez oskarżyciela posiłkowego, na początku lipca 2012 r., informacji o złożonym przeciwko niemu prywatnym akcie oskarżenia dotyczącym możliwości zniesławienia przez niego urzędującej Kanclerz (...) B. L., co tym samym budzić winno uzasadnione wątpliwości co do rzeczywistych motywów kierujących oskarżycielem posiłkowym w chwili składania zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez A. L., wątpliwości takie nie zaistniałyby gdyby R. D. zawiadomił o możliwości popełnienia przestępstwa gróźb karalnych co do oskarżonego J. L. i A. L. tego samego dnia tj. 30 czerwca 2012 r., tym bardziej, iż zachowania oskarżonych dotyczą dnia 11 kwietnia 2012 r.

Na podstawie powyższych zarzutów obrońca wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonej A. L. od zarzucanego jej aktem oskarżenia czynu,

ewentualnie o:

2.  uchylenie zaskarżonego wyroku oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Odnosząc się do zaskarżonego wyroku w części dotyczącej osk. J. L. obrońca wyrokowi zarzucił:

1)  obrazę przepisów prawa materialnego tj. przepisu art. 190§ 1 k.k. poprzez jego zastosowanie, w sytuacji gdy zachowanie się oskarżonego J. L. tj. jego zachowanie podczas posiedzenia wspólników (...) sp. z o. o., a w szczególności słowa, które wówczas wypowiedział oskarżony J. L. pod adresem R. D. nie wyczerpują znamion przestępstwa określonego w przepisie art. 190§ 1 k.k.,

2)  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj. przepisu art. 7 k. p. k. poprzez pominięcie przez Sąd I instancji przy ocenie przebiegu zgromadzenia wspólników (...) sp. z o.o. z dnia 11 kwietnia 2012 r. materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie dotyczącego okoliczności zażądania przez R. W., R. D., T. S., J. K. oraz A. D. od Kanclerz (...)w T. B. L. wypłaty środków pieniężnych tytułem wynagrodzeń za fikcyjne umowy o dzieło, która to okoliczność, w związku z niespełnieniem żądania przez Kanclerz (...) zaważyła na przebiegu zgromadzenia spółki w dniu 11 kwietnia 2012 r. i takim, a nie innym potraktowaniu tak Prezesa (...)sp. z o.o. J. L., jak również B. L.,

3)  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj. przepisu art. 7 k. p. k. poprzez oparcie się przez Sąd I instancji niezgodnie z zasadami doświadczenia życiowego oraz wskazaniami wiedzy wyłącznie na zeznaniach świadków zawnioskowanych przez oskarżyciela posiłkowego w zakresie przebiegu zgromadzenia wspólników (...) sp. z o. o. oraz jednoczesne odmówienie mocy dowodowej zeznaniom świadka B. L. z powodu ich „niezgodności z innymi dowodami zgromadzonymi w przedmiotowej sprawie” w zakresie, tak sposobu zachowania się oskarżonego J. L. podczas zgromadzenia wspólników (...) sp. z o.o. jak również ustaleń poczynionych przez wspólników wcześniej, które w trakcie przedmiotowego zgromadzenia zostały w sposób celowy złamane,

4)  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia tj. przepisu art. 7 k. p. k. poprzez oparcie się przez Sąd I instancji niezgodnie z zasadami doświadczenia życiowego oraz wskazaniami wiedzy wyłącznie na zeznaniach złożonych przez R. D. w zakresie słów jakie padły z ust oskarżonego J. L. oraz świadków zawnioskowanych przez oskarżyciela posiłkowego, z jednoczesnym, nie uzasadnionym w jakimkolwiek stopniu, pominięciem szerokich wyjaśnień złożonych w tym przedmiocie przez oskarżonego J. L.,

5)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na pominięciu przez Sąd I instancji, przy dokonywaniu oceny materiału dowodowego, okoliczności, iż jak sam podkreślił to w trakcie przesłuchania oskarżyciel posiłkowy R. D. - wahał się z zawiadomieniem organów ścigania rzekomych groźbach do dnia 30 czerwca 2012 r. albowiem do tego momentu J. L. nie zachowywał się w sposób, który „naraziłby pokrzywdzonego lub jego rodzinę na niebezpieczeństwo”,

6)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na przyjęciu, w okolicznościach przedmiotowej sprawy, a przede wszystkim w kontekście sprzedaży w dniu 25 czerwca 2012 r. udziałów przez oskarżonego J. L. R. D. oraz złożenia przez R. D. zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa dopiero w dniu 30 czerwca 2012 r., że po stronie oskarżyciela posiłkowego zaistniała uzasadniona obawa o swoje życie i zdrowie, tj. przesłanka z art. 190§ 1 k.k.,

7)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na pominięciu przez Sąd I instancji przy ocenie materiału dowodowego okoliczności, iż oskarżony J. L. traktował R. D. jak „syna”, to dzięki niemu R. D. zajął stanowisko Viceprezesa w spółce (...) sp. z o.o. - miał być następcą na stanowisku Prezesa ( o czym zgodnie zeznawali świadkowie oraz wyjaśniali oskarżeni), tym samym zachowanie osk. J. L., nawet jeżeli zakładać jego nerwowość, nie mogło wzbudzić u oskarżyciela posiłkowego uzasadnionej obawy o jego życie czy zdrowie, tym bardziej, iż pod koniec czerwca 2012 r. (25 czerwca 2012 r.) tj. na kilka dni przed złożeniem zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez oskarżonego J. L., R. D. spotkał się z J. L. celem odkupienia od niego udziałów w (...) sp. z o.o.

Na podstawie powyższych zarzutów obrońca wniósł o:

1)  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego J. L. od zarzucanego jemu aktem oskarżenia czynu,

ewentualnie o

2)  uchylenie zaskarżonego wyroku oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja oskarżonych jako oczywiście bezzasadna nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy w pełni prawidłowo ustalił stan faktyczny w zakresie zdarzeń stanowiących przedmiot zarzutów a/o, wywodząc logiczne wnioski z właściwie przeprowadzonej oceny wszystkich dowodów zebranych w sprawie. Sąd I instancji nie dopuścił się ani zarzucanej apelacją obrazy przepisów prawa procesowego ani zarzucanego błędu w ustaleniach faktycznych. Dokonana przez sąd meriti ocena wszystkich wyczerpująco zgromadzonych dowodów jest bezbłędna. Uwzględnia ona bowiem treść owych dowodów, ich wzajemne relacje, a także wskazania wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego. Taki charakter tej oceny w konsekwencji powoduje, że korzysta ona z ochrony przynależnej jej z mocy art. 7 kpk. Odpierając natomiast zarzut sprowadzający się wytknięcia sądowi meriti naruszenia przepisu art. 5 §2 kpk należy wyjaśnić, że dla oceny czy nie został naruszony zawarty w tym przepisie zakaz in dubio pro reo nie są miarodajne wątpliwości zgłaszane przez stronę, ale jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, względnie to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien był powziąć. W sytuacji zatem, gdy określone ustalenie faktyczne zależne jest od dania wiary tej lub innej grupie dowodów, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo. Z treści uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego nie wynika, aby ten sąd powziął nieusuwalne wątpliwości faktyczne i rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonych; brak jest też uzasadnionych podstaw do twierdzenia, że powinien był powziąć takie wątpliwości. Ustalenia stanu faktycznego zostały przez ten sąd meriti poczynione po rozważeniu wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonych, zaś ocena dowodów dokonana bez przekroczenia granic zasady swobodnej oceny dowodów została wyczerpująco i logicznie uargumentowana w pisemnym uzasadnieniu wyroku.

Wyniki postępowania dowodowego obaliły wersje oskarżonych, dlatego sugestie apelacji, że w nieuwzględnieniu wyjaśnień oskarżonych tkwi zasadniczy błąd sądu meriti jest dowolne. Oskarżony J. L. stanowczo wykluczył by na zgromadzeniu wspólników (...) w dniu 11 kwietnia 2012 r. wypowiedział pod adresem R. D. groźby, jednakże jego zapewnieniom przeczą (oczywiście prócz zeznań pokrzywdzonego i szeregu świadków uczestniczących w zgromadzeniu jak np. R. W., T. S., J. K., A. D.), jednoznaczne zapisy protokołu zgromadzenia wspólników, którego prawdziwości w toku postępowania nie podważono. Także A. L. kategorycznie negowała by groziła R. D. w okolicznościach przez niego opisywanych, lecz jej wyjaśnienia (nieco chwiejne) nie wytrzymują konfrontacji nie tylko z zeznaniami R. D. ale i zeznaniami świadków, którzy byli obecni przy rozmowie pokrzywdzonego z oskarżoną tj. T. S., J. K., R. W. czy A. D.. Analiza wyjaśnień oskarżonych, pokrzywdzonego i przesłuchanych świadków jest niezwykle dokładna i rzetelna. Świadczy o tym chociażby to, że sąd I instancji nie dał automatycznie wiary w całości zeznaniom pokrzywdzonego i świadków wspierających jego relacje, lecz dostrzegając w nich różnice czy niedokładności poddał je starannej ocenie, uwzględniającej pozostały materiał sprawy jak i zasady logiki i reguły doświadczenia życiowego. W analizie tej sąd odwoławczy nie dostrzega błędów i zaniechań wyliczonych w zarzutach apelacji.

Rezygnacja z włączenia do podstawy ustaleń faktycznych zeznań B. L. była decyzją trafną, a to, że obrońca nie zgadza się z nią jest przejawem stronniczej oceny dowodów. B. L. jest żoną oskarżonego i matką oskarżonej, i z racji tych bliskich powiązań rodzinnych miała motyw w prezentowaniu wersji zdarzeń w sposób jak najbardziej dla oskarżonych korzystny. Dążyła do zdyskredytowania wersji pokrzywdzonego i jednoczesnego uwolnienia oskarżonych od postawionych im zarzutów, dlatego jej ewidentne zainteresowanie wynikiem sprawy oraz oczywista sprzeczność z zeznaniami wiarygodnych świadków, czyniło jej relacje nieprzekonującymi.

Podobnie o dowolności ustaleń wskazujących na popełnienie przez oskarżoną A. L. przypisanego jej czynu nie świadczy fakt, że z zeznań W. W. nie wynika by pokrzywdzony przełączył rozmowę telefoniczną z oskarżoną (w czasie której wypowiedziała groźbę) na tryb głośnomówiący i który zaprzeczył by słyszał rozmowę stron. Pogląd skarżącego, iż zeznania W. W. rodziły wątpliwości o jakich mowa w art. 5§2 kpk, które należało rozstrzygnąć na korzyść oskarżonej, jest skrajnie dowolny. Przypomnieć bowiem należy, ze świadek nie uczestniczył w całym spotkaniu, a tylko w jakiejś jego części (k.264). Akcentując zeznania W. W. obrońca pomija ten fakt, a także jednoznaczną i stanowczą wymowę zeznań pozostałych świadków (niezainteresowanych wynikiem sprawy i nie mających żadnego motywu by bezpodstawnie oskarżać A. L. o popełnienie przestępstwa, narażając się na zarzut fałszywych zeznań), którzy przytoczyli słowa oskarżonej jakie padły czasie rozmowy telefonicznej zasłyszanej przez nich z racji włączenia przez pokrzywdzonego trybu głośnomówiącego. Obrońca nie przywołał argumentów, które podważałyby wiarygodność świadków T. S., J. K., R. W. czy A. D. w kwestionowanym przez niego zakresie. Nie wyjaśnił dlaczego jego zdaniem zeznania W. W. miałyby być sprzeczne z zeznaniami w/w świadków zgodnie i logicznie zeznającym na okoliczność treści rozmowy pokrzywdzonego z oskarżoną.

Także wszystkie argumenty apelacji zmierzające do podważenia materialno-karnej oceny zachowania oskarżony nie są przekonujące. Stanowisko obrońcy – którego istotą jest założenie, że oskarżeni swoim zachowaniem nie wyczerpali znamion przypisanego im przestępstwa z art. 190 §1 kk - jest polemiczne bowiem sprowadza się do wyrażenia podglądu odmiennego od tego który legł u podstaw zaskarżonego wyroku. O ile jednak ocena sądu meriti jest wynikiem wszechstronnej i rzetelnej analizy dowodów (z uwzględnieniem reguł określonych w art. 7 kpk), o tyle obrońca prezentuje ocenę skrajnie jednostronną i wybiórczą. Akcentując wyjaśnienia oskarżonych pomija zeznania pokrzywdzonego i wspierających jego wersję świadków czy jednoznaczną treść dowodu z dokumentu w postaci protokołu zgromadzenia wspólników.

W zbyt późnym zawiadomieniu przez pokrzywdzonego policji o groźbach oskarżonych, obrońca upatruje błędu sąd I instancji co do przyjęcia, że pokrzywdzony obawiał się tych gróźb, jednakże takie stanowisko skarżącego jest wynikiem fragmentarycznej oceny dowodów. Obrońca nie dostrzega, że pokrzywdzony logicznie i obszernie wyjaśnił dlaczego nie udał się na policję bezpośrednio po zgromadzeniu wspólników i po rozmowie z oskarżoną, i tłumaczenia te są przekonujące. Także fakt, że od czasu zdarzeń o które toczy się sprawa doszło do spotkania stron nie poddaje pod wątpliwość ustalenia co do istnienia po stronie pokrzywdzonego obawy. Spotkanie, o którym wspomina skarżący miało charakter służbowy, stąd nie może dziwić, że pokrzywdzony na tego rodzaju spotkaniu się pojawił. Wywodzenie z powyższego, że pokrzywdzony nie obawiał się gróźb oskarżonych jest zupełnie dowolne.

Nie znajdując zatem podstaw do uwzględnienia wniesionej apelacji oraz nie dostrzegając żadnych uchybień mogących stanowić bezwzględne przyczyny odwoławcze i będących podstawą do uchylenia lub zmiany wyroku z urzędu, Sąd Okręgowy uznając apelację obrońcy oskarżonych za oczywiście bezzasadną, zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

Zastrzeżeń nie budzi też orzeczenie o karze wymierzonej oskarżonym. Wobec oskarżonych orzeczono karę najłagodniejszego rodzaju tj. karę grzywny, a jej wymiar (50 stawek dziennych po 10 złotych) uwzględnia dyrektywy wymiaru kary określone w art. 53 kk oraz odpowiada ich możliwości płatniczym.

O kosztach procesu za postępowanie odwoławcze orzeczono po myśli art. 632 pkt 1 kpk w zw. z art. 634 kpk w zw. z art. 8 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983, Nr 49, poz. 223 ze zm.), zasądzając od oskarżonych kwoty po 50 złotych tytułem opłaty sądowej oraz obciążając ich wydatkami postępowania odwoławczego w częściach równych.