Sygnatura akt VIII Ga 238/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 września 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Anna Budzyńska

Sędziowie: SO Piotr Sałamaj

SR del. Kornelia Żminkowska (spr.)

Protokolant: st. sekr. sąd. Eliza Sandomierska

po rozpoznaniu w dniu 26 września 2014 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa K. W.

przeciwko K. H. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 25 lutego 2014 roku, sygnatura akt V GC 304/13

I.  sprostować nazwisko pozwanego zawarte w zaskarżonym wyroku w ten sposób, że w miejsce (...) wpisać (...);

II.  oddala apelację;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.800 zł (jednego tysiąca ośmiuset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Piotr Sałamaj SSO Anna Budzyńska SSR del. Kornelia Żminkowska

VIII Ga 238/14

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 4 kwietnia 2012 r. K. Z. (później K. W.) żądała od K. H. (1) zapłaty kwoty 20.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 25 kwietnia 2011 r. do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu.

W uzasadnieniu wskazano, że powódka prowadziła postępowanie egzekucyjne przeciwko spółce (...) sp. z o.o., której jedynym członkiem zarządu był K. H. (1). Egzekucja ta okazała się bezskuteczna. Wobec bezskuteczności egzekucji powódka skierowała do pozwanego wezwanie do zapłaty. Wezwanie pozostało bez odpowiedzi. Powódka wyjaśniła jednocześnie, że pozwem dochodzi jedynie części należnego jej świadczenia.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu. Pozwany wskazał, że brak było podstaw do ogłoszenia upadłości kierowanej przez niego spółki w dacie powstania zobowiązania względem powódki. Z ostrożności pozwany podniósł, iż nawet jeśli przyjąć, że zachodziły przesłanki do ogłoszenia upadłości lub otwarcia postępowania układowego, to nie spowodowałoby to zaspokojenia powódki w części większej niż w związku z ewentualnym zaniechaniem dokonania tego zgłoszenia przez pozwanego.

W toku procesu obie strony podtrzymały swoje stanowiska.

Wyrokiem z dnia 25 lutego 2014 r. Sąd Rejonowy w Gorzowie Wlkp. V Wydział Gospodarczy zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 20.000 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 25 kwietnia 2011 r. oraz kwotę 6.507,14 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że w okresie od czerwca do listopada 2008 r. spółka (...) sp. z o.o. w B. nabyła od różnych kontrahentów towary za łączną kwotę 460.598,27 zł. W dniu 29 października 2008r. K. H. (1) jako Prezes Zarządu (...) sp. z o.o. w G. W.. zwrócił się do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w G. W.. o umorzenie całości lub części należności głównej naliczonej spółce. (...) sp. z o.o. w B. M. B. skontaktował się z powódką w sprawie zawarcia umowy na dostawę gałązek jodłowych. Strony ustaliły warunki umowy, w tym ilość i cenę oraz datę dostawy, powódka dostarczyła zamówiony towar po czym w dniu 9 grudnia 2008r. K. Z. wystawiła (...) sp. z o.o. w B. fakturę VAT za sprzedaż gałązek jodłowych za kwotę 112.842, 20 zł. W dniu 20 grudnia 2008 r. K. Z. wystawiła (...) sp. z o.o. w B. kolejną fakturę za zakup gałązek jodłowych na kwotę 44.662, 50 zł. Spółka nigdy nie zapłaciła za zamówiony towar. Sąd ustalił, że spółka robiła dobre wrażenie i kreowała się na dużego potentata na rynku, o mocnej kondycji finansowej. Sąd ustalił również, że w okresie od 15 stycznia 2009 r. do 2 listopada 2011 r. K. H. (1) był jedynym członkiem zarządu (...) sp. z o.o. w B.. W dniu 25 lutego 2009 r. Sąd Okręgowy w Gorzowie W.. wydał nakaz zapłaty w sprawie z powództwa K. Z. nakazując pozwanej (...) sp. z o.o. w B. zapłatę kwoty 157.504,70 zł wraz z odsetkami oraz kosztami procesu. Pismem z dnia 09 lipca 2009 r. K. Z. wniosła do Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Gorzowie W.. U. P. wniosek o wszczęcie egzekucji przeciwko (...) sp. z o.o. w B.. Postanowieniem z dnia 25 listopada 2009r. sprawa została przekazana Komornikowi Sądowemu przy Sądzie Rejonowym w Gorzowie W.. R. K.. Postanowieniem z dnia 25 października 2010r. Komornik umorzył postępowanie egzekucyjne z wniosku K. Z. przeciwko F. (...)
sp. z o .o. w B. wobec stwierdzenia bezskuteczności egzekucji. Pismem z dnia 01 kwietnia 2011r. K. Z. wzywała K. H. (1) do zapłaty kwoty 157.504,70 zł wraz z należnymi odsetkami ustawowymi w terminie trzech dni od daty otrzymania wezwania. Wiadomością z dnia 5 czerwca 2011 r. K. H. (1) wskazywał, że spółka (...) od dawna praktycznie nie istnieje i nie jest w stanie regulować swoich zobowiązań. Sąd Rejonowy ustalił także, iż w dniu 30 września 2011 r. Sąd Rejonowy w Gorzowie W.. Wydział II Karny uznał K. H. (1) za winnego tego, że działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, po uprzednim wprowadzeniu w błąd co do rzeczywistej sytuacji finansowej reprezentowanej przez siebie spółki (...) sp. z o. o. i co do zamiaru zapłaty za zamówiony towar, doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez K. Z. w ten sposób, że pokrzywdzona dostarczyła mu towar, to jest gałęzie jodły kaukaskiej o łącznej wartości 157.504,70 zł, za którą oskarżony nie zapłacił, czym działał na szkodę K. Z., za co wymierzył mu karę dziesięciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres trzech lat próby. Wyrok ten został utrzymany w mocy przez Sąd Okręgowy w Gorzowie Wlkp. Wydział IV Karny Odwoławczy w dniu 24 stycznia 2012 r.

W oparciu o poczynione ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy uwzględnił w całości powództwo, którego podstawę prawną stanowił art. 299 § 1 i 2 k.s.h., w myśl którego jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania; członek zarządu może się uwolnić od odpowiedzialności, o której mowa w § 1, jeżeli wykaże, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie układowe, albo że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcie stępowania układowego nastąpiło nie z jego winy, albo że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcia postępowania układowego wierzyciel nie poniósł szkody.

Sąd Rejonowy wskazał, że przepis art. 299 k.s.h. stwarza ex lege odrębną i szczególną odpowiedzialność członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, przy czym odpowiedzialność ta ma charakter subsydiarny względem odpowiedzialności spółki. Członkowie zarządu nie odpowiadają dlatego, że spółka nie spełniła określonego świadczenia, lecz wyłącznie z uwagi na to, że zawinionym działaniem doprowadzili do powstania stanu, w którym wyegzekwowanie należności wobec dłużnika głównego okazało się, obiektywnie rzecz biorąc, niemożliwe.

Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że surowa odpowiedzialność członków zarządu wynika z przyjętej w kodeksie spółek handlowych konstrukcji prawnej spółki z o.o., w której zakres i zasady odpowiedzialności znajdują uzasadnienie w wyłączeniu prawa wspólników do prowadzenia spraw spółki z jednoczesnym powierzeniem tego uprawnienia członkom zarządu spółki. W konsekwencji to nie wspólnicy, ale członkowie zarządu ponoszą, w określonych prawem sytuacjach, odpowiedzialność zarówno cywilną, jak i karną. Sąd I instancji zaznaczył, że bezskuteczność egzekucji przeciwko spółce jest warunkiem odpowiedzialności członków zarządu i nie może ono dotyczyć części majątku spółki. Nie ma przy tym potrzeby wykazywać, że wierzyciel wykorzystał wszystkie sposoby egzekucji, bo wystarczy tylko jeden. Sąd Rejonowy wyjaśnił, że członek zarządu może uwolnić się od odpowiedzialności w trzech sytuacjach: wykaże, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o upadłość lub wszczęto postępowania układowe, gdy nie doszło do zgłoszenia wniosku o upadłość oraz nie wszczęto postępowania układowego, ale nastąpiło to nie z jego winy i gdy nawet nie zgłoszono wniosku o upadłość lub nie wszczęto postępowania układowego, a wierzyciel nie poniósł szkody. Natomiast swoistość odpowiedzialności członków zarządu wynikająca z art. 299 k.s.h. wyraża się w odmiennym od typowego (art. 6 k.c.) rozkładzie ciężaru dowodzenia i określeniu reguł dowodzenia. Wierzyciel musi w gruncie rzeczy udowodnić tylko jedną przesłankę: bezskuteczność egzekucji prowadzonej przez niego przeciwko spółce. Wyczerpuje to pod względem dowodowym zaistnienie szkody, a także jej postać i wysokość.

W przedmiotowej sprawie Sąd uznał, że bezsporne było to, że spółka (...) sp. z o.o. w G. W.. kupiła od powódki gałązki jodłowe za kwotę 157.504,70 zł. Jedynym członkiem zarządu kupującej był K. H. (1). (...) sp. z o.o. w G. W.. nie zapłaciła za kupiony towar, wobec czego K. Z. wystąpiła do Sądu Okręgowego w Gorzowie W.. z powództwem o zapłatę. Po uzyskaniu tytułu wykonawczego powódka zwróciła się do Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Gorzowie W.. U. P. z wnioskiem o wszczęcie egzekucji przeciwko spółce (...). Postępowanie to zostało następnie przekazane Komornikowi Sądowemu przy Sądzie Rejonowym w Gorzowie W.. R. K., który sprawę prowadził pod sygnaturą KM 69/10. W wyniku podjętych czynności Komornik wyegzekwował jedynie kwotę 1.351,10 zł. Wyegzekwowanie całej kwoty zasądzonej wyrokiem Sądu Okręgowego w Gorzowie W.. okazało się niemożliwe, albowiem w toku postępowania Komornikowi nie udało się ustalić składników majątku (...) sp. z o.o. w B. podlegających egzekucji, z których można było prowadzić skuteczne postępowanie. Wobec powyższego Komornik umorzył postępowanie egzekucyjne postanowieniem z dnia 5 października 2010 r. Sąd I instancji stwierdził, że pozwany pomimo spoczywającego na nim obowiązku nie wykazał przesłanek wyłączających jego odpowiedzialność z art. 299 k.s.h. Jako członek zarządu nie zgłosił wniosku o upadłość (...) sp. z o.o. w B., nie wykazał by do zgłoszenia upadłości nie doszło bez jego winy oraz że wierzyciel nie poniósł szkody. Sąd podkreślił, że twierdzenia pozwanego – który wyrokiem karnym został skazany za przestępstwo umyślne - okazały się lakoniczne.

Mając na uwadze powyższe Sąd na podstawie art. 299 k.s.h. zasądził od pozwanego K. H. (2) na rzecz powódki K. W. kwotę 20.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 kwietnia 2011 r. do dnia zapłaty. O kosztach sądowych orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. zasądzając je w całości na rzecz powódki. Na koszty procesu składały się opłata od pozwu w kwocie 1.000 zł, opłata od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł, koszty zastępstwa procesowego w kwocie 2.400 zł oraz zaliczki na koszty tłumacza
5.507,14 zł.

Od powyższego orzeczenia apelację złożyła strona pozwana zaskarżając wyrok w całości i wnosząc o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów postępowania. Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił naruszenie art. 299 k.s.h. poprzez zastosowanie §1 będące konsekwencją przyjęcia, iż pozwany nie wykazał braku szkody powódki w związku z niezgłoszeniem upadłości zarządzanej przez niego spółki we właściwym czasie. Tymczasem z ustalonego w sprawie stanu faktycznego zdaniem pozwanego wynika, iż powód przesłanki zwalniające go z odpowiedzialności wykazał, a zatem Sąd I instancji winien zastosować § 2 art. 299 k.s.h. i powództwo oddalić.

W uzasadnieniu złożonego środka zaskarżenia pozwany wskazał, że sytuacja finansowa spółki (...), w dacie zawierania umowy z powódką, była na tyle zła, że nie dawała powódce szans na uzyskanie umówionego świadczenia pieniężnego ze strony spółki (...). Ponadto powódka sama przyznała, iż zawierana przez nią umowa, była transakcją o znacznej wartości. Pomimo tego powódka poprzestała jedynie na pobieżnym sprawdzeniu kontrahenta. Wbrew temu co stwierdził Sąd I Instancji, powyższe ustalenia w ocenie pozwanego wyraźnie wskazują, iż w sprawie powinien mieć zastosowanie §2 art. 299 k.s.h., a nie §1. Zdaniem pozwanego powódka nie dochowała podstawowych reguł ostrożności w sprawdzeniu nowego kontrahenta przy zawieraniu umowy o znacznej wartości. Mimo braku należytego sprawdzenia, zdecydowała się na zawarcie umowy, a zatem w myśl paremii volenti non fit iniuria, nie może zasadnie twierdzić, iż poniosła z tego tytułu jakąkolwiek szkodę w rozumieniu art. 299 k.s.h., bowiem podjęła określone ryzyko i musiała się liczyć z jego konsekwencjami. Ponadto w ocenie pozwanego, nawet gdyby w tym czasie zgłosił upadłości lub wniósł o otwarcie postępowania układowego, to w żadnym razie nie spowodowałoby to zaspokojenia powódki w części większej niż w związku z ewentualnym zaniechaniem dokonania tego zgłoszenia przez pozwanego. Skoro komornikowi prowadzącemu egzekucję nie udało się zaspokoić powódki, to trudno według pozwanego zakładać, że postępowanie upadłościowe i działalność syndyka poprawiłaby w jakikolwiek sposób stopień zaspokojenia powódki.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie.

Przechodząc do analizy zarzutów apelacyjnych wskazać przede wszystkim należy, iż Sąd odwoławczy rozpoznaje ponownie merytorycznie materiał dowodowy i dokonuje jego samodzielnej oceny prawnej, w granicach zakreślonych wniesioną apelacją, co wynika
z dyspozycji art. 378 § 1 k.p.c. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy przyjmuje za własne ustalenia Sądu I instancji, bez ich ponownego przytaczania. Nie budzi bowiem zastrzeżeń, że dokonana przez Sąd I instancji ocena dowodów odpowiada treści przepisu art. 233 § 1 k.p.c., co spowodowało, że Sąd uwzględnił i rozważył cały zgromadzony materiał dowodowy i oparł na nim ustalenia faktyczne.

Skarżący swoją apelację oparł na zarzucie, który w odpowiedzi na pozew był przez niego wskazany jako alternatywny, podniesiony z ostrożności procesowej, tj. a polegający na tym, że sytuacja finansowa spółki (...), w dacie zawierania umowy z powódką, była na tyle zła, że nie dawała powódce szans na uzyskanie umówionego świadczenia pieniężnego ze strony spółki (...), i nawet gdyby w tym czasie zgłosił wniosek o ogłoszenie upadłości lub wniósł o otwarcie postępowania układowego, to w żadnym razie nie spowodowałoby to zaspokojenia powódki w części większej niż w związku z ewentualnym zaniechaniem dokonania tego zgłoszenia przez pozwanego. Ponadto zdaniem pozwanego powódka nie dochowała podstawowych reguł ostrożności w sprawdzeniu nowego kontrahenta przy zawieraniu umowy o znacznej wartości, a zatem nie może zasadnie twierdzić, iż poniosła z tego tytułu jakąkolwiek szkodę w rozumieniu art. 299 k.s.h., bowiem podjęła określone ryzyko i musiała się liczyć z jego konsekwencjami.

Odnosząc się do zarzutów pozwanego zaznaczyć należy na wstępie, że odpowiedzialność członka zarządu spółki z o.o. opiera się na usuwalnym domniemaniu istnienia szkody i winy tego członka za jej powstanie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2014 r. III CSK 70/13). Ponadto wina członka zarządu spółki prawa handlowego powinna być oceniana według kryteriów prawa handlowego, czyli według miary podwyższonej staranności oczekiwanej od osoby pełniącej funkcję organu osoby prawnej prowadzącej działalność gospodarczą. Odpowiedzialność ukształtowana przez art. 299 § 1 k.s.h. służy interesowi wierzycieli i ma na celu ich ochronę, stanowiąc o zasadach i przesłankach odpowiedzialności członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w okolicznościach wskazanych w tym przepisie. Natomiast przesłanki egzoneracyjne określone w art. 299 § 2 k.s.h. stanowią wyjątek od zasady odpowiedzialności członków zarządu spółki z o.o. przewidzianej w art. 299 § 1 k.s.h. i do nich należy wykazanie okoliczności zwalniającej ich z odpowiedzialności względem wierzycieli spółki. Tym samym ciężar dowodu zakresie wykazania zaistnienia przesłanek wymienionych w 299 § 2 k.s.h. spoczywa na członkach zarządu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2013 r. III CSK 321/12 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r. II CSK 390/11).

Dla oceny prawidłowości działań członka zarządu co do zgłoszenia wniosku
o upadłość spółki zastosowanie znajdą przepisy ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe i naprawczego. Zgodnie z art. 11 p.u.i.n. przesłanką niewypłacalności pozostaje niewykonywanie wymagalnych zobowiązań i nadwyżka zobowiązań ponad wartość majątku dłużnika, nawet wówczas gdy dłużnik na bieżąco te zobowiązania wykonuje. Ustawowy termin dla dłużnika do zgłoszenia w sądzie wniosku o ogłoszenie upadłości wynosi dwa tygodnie,
i liczony jest od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości. W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że właściwy czas na zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości jest przesłanką obiektywną, ustalaną w oparciu o okoliczności faktyczne każdej sprawy. Jest to moment, gdy członek zarządu wie, albo przy dołożeniu należytej staranności powinien wiedzieć, że spółka nie jest już w stanie zaspokoić w całości wszystkich wierzycieli, ale w części ma jeszcze takie możliwości, a zatem nie jest jeszcze bankrutem niezdolnym do poniesienia nawet kosztów postępowania upadłościowego (por. również wyrok SN z dnia 13.12.2007r., I CSK 313/07,
a także wyrok SN z dnia 24 września 2008r., II CSK 142/08). Podkreślić też należy, że badając, kiedy ziściły się przesłanki do złożenia w terminie wniosku o wszczęcie postępowania upadłościowego nie należy kierować się subiektywnym przekonaniem członków zarządu co do sytuacji finansowej spółki, lecz kryteriami obiektywnymi dotyczącymi rzeczywistej sytuacji finansowej spółki, co z kolei wymaga wiadomości specjalnych i przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego. Przepis art. 299 § 2 k.s.h. przewiduje domniemanie winy członka zarządu
w niezgłoszeniu wniosku o upadłość we właściwym czasie ze względu na to, że członkom zarządu powinien być znany na bieżąco stan finansowy spółki, a co za tym idzie możliwości zaspokojenia długów (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2011 r. I CSK 574/10 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 września 2008 r. II CSK 142/08).

O braku szkody w rozumieniu art. 299 § 2 k.s.h. należy mówić wówczas, gdy wiadome jest, że nawet w przypadku zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości dłużnej spółki, powód
i tak nie uzyskałby jakiegokolwiek zaspokojenia z majątku tej spółki. Innymi słowy, pozwany winien był wykazać, że ewentualne przeprowadzenie postępowania upadłościowego wobec (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie przyniosłoby odzyskania chociażby minimalnej części wierzytelności przysługującej powódce. Zaznaczyć przy tym należy, że brak szkody może być przyczyną zwalniającą członka zarządu od odpowiedzialności, tylko wówczas gdy ocenie poddawane są skutki niezgłoszenia spółki do upadłości, wobec podjętej obrony przez członka zarządu powołującego się na przesłanki zwalniające go od odpowiedzialności z art. 299 § 2 k.s.h. Ponadto ta przesłanka egzoneracyjna wymaga przeprowadzenia analizy stanu majątkowego spółki, tak by możliwe było wykazanie, iż stan ten nie pozwoliłby na zaspokojenie wierzyciela nawet w przypadku wszczęcia postępowania upadłościowego, przy uwzględnieniu zasad zaspokojenia wierzyciela w toku postępowania upadłościowego. W rozważanej sprawie pozwany nie uiścił zaliczki na wynagrodzenie biegłego, wobec czego taka analiza nie została przeprowadzona, co z kolei nie pozwoliło na przyjęcie, że pozwany udowodnił tę przesłankę egzoneracyjną (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 30 października 2007 r. V ACa 670/07). Sąd zwraca również uwagę, że sam pozwany w odpowiedzi na pozew wnosząc o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego stwierdził, że „oczywiście wysokość kwoty na jaką mogłaby liczyć powódka będzie możliwa do ustalenia wyłącznie w oparciu o stosowną opinię biegłego z dziedziny rachunkowości”.

Bez względu na to – zakładając jak twierdzi strona pozwana, że już w momencie zawarcia między powódką a dłużną spółką, spółka ta była w fatalnej sytuacji finansowej, co świadczyć by mogło o konieczności uprzedniego złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości – o szkodzie po stronie powódki należy mówić w ten sposób, że zawarła ze spółką (w której pozwany pełnił funkcję członka zarządu) umowę i spełniła swoje świadczenie, lecz nie otrzymała od tej spółki świadczenia wzajemnego. Gdyby natomiast pozwany jako członek zarządu dłużnej spółki złożył wniosek o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie (tj. przed zawarciem przez powódkę rozważanej umowy), to powódka nie poniosłaby szkody, gdyż nie zawarłaby umowy ze spółką znajdującą się w upadłości.

Strona pozwana na rozprawie w dniu 26 września 2014 r. wskazała także, iż powódka mogła skutecznie prowadzić egzekucję z majątku dłużnej spółki. Podkreślić jednak należy, że stosownie do wcześniej wskazanych domniemań w zakresie odpowiedzialności członka zarządu, obowiązek wykazania rzekomego nieprawidłowego przeprowadzenia egzekucji i istnienia składników majątkowych spółki, z której powódka mogłaby uzyskać zaspokojenie, spoczywał na stronie pozwanej. Strona pozwana nie przedstawiła na tę okoliczność żadnych dowodów.

Odnosząc się do zarzutu braku staranności przy zawieraniu umowy po stronie powódki, zauważyć należy, iż o ile w przypadku zawieraniu umów można mówić o pewnym ryzyku, to ryzyko to polegać może na tym, iż strona zawierająca umowę powinna liczyć się z tym, iż pomimo zawarcia umowy i należytego jej wykonania przez strony tej umowy, nie osiągnie zamierzonego celu gospodarczego, przejawiającego się np. w nieuzyskaniu spodziewanych zysków. Ryzyko to jednak w żadnym razie nie może polegać na liczeniu się z tym, że druga strona, pomimo spełnienia w stosunku do niej świadczenia wzajemnego, sama swojego świadczenia nie spełni. Natomiast co do przywoływanej przez stronę pozwaną paremii, iż „chcącemu nie dzieje się krzywdą” („volenti non fit iniuria”), wyjaśnić trzeba, że jest to jedynie co najwyżej pewna zasada, a właściwie maksyma, wyrażająca społeczną normę postępowania. Nie może ona natomiast służyć za normę prawną, w tym w szczególności stanowić przesłankę wyłączenia odpowiedzialności członka zarządu za zobowiązania spółki, które to przesłanki zostały zresztą enumeratywnie wskazane w art. 299 k.s.h. Na gruncie prawa cywilnego obowiązuje natomiast zasada, w myśl której dłużnik powinien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje - także w sposób odpowiadający tym zwyczajom (art. 354 § 1 k.c.).

W sprawinie niniejszej nie budziło nadto wątpliwości, iż Sąd Rejonowy w Gorzowie W.. Wydział II Karny uznał pozwanego za winnego tego, że działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, po uprzednim wprowadzeniu w błąd co do rzeczywistej sytuacji finansowej reprezentowanej przez siebie spółki (...) sp. z o. o. i co do zamiaru zapłaty za zamówiony towar, doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez powódkę przy zawieraniu rozważanej umowy. Zgodnie natomiast z art. 11 k.p.c. prawomocne skazujące wyroki karne mają w postępowaniu cywilnym moc wiążącą w zakresie ustaleń co do popełnienia przestępstwa. Oznacza to, że Sąd rozpoznający sprawę cywilną musi przyjąć, że skazany popełnił przestępstwo przypisane mu wyrokiem karnym. W postępowaniu cywilnym pozwany nie może więc bronić się zarzutem, że nie popełnił przestępstwa, za które wcześniej został skazany prawomocnym wyrokiem wydanym w postępowaniu karnym, ani też że przestępstwem tym nie wyrządził szkody. Przyjmuje się przy tym, że sąd w sprawie cywilnej jest związany ustaleniami prawomocnego wyroku skazującego co do okoliczności opisanych w tym wyroku jako znamiona przestępstwa, a więc okolicznościami składającymi się na jego stan faktyczny, czyli osobą sprawcy, przedmiotem przestępstwa oraz czynem przypisanym oskarżonemu - które znajdują się w sentencji wyroku. Okoliczności te nie mogą być przedmiotem postępowania dowodowego ani oceny sądu, a więc nie ma do nich zastosowania zasada swobodnej oceny dowodów (art. 233 k.p.c.), a sąd w sprawie cywilnej dokonuje tylko subsumcji pod odpowiedni przepis prawa materialnego cywilnego wiążących ustaleń wynikających z wyroku karnego oraz ewentualnych własnych ustaleń dotyczących pozostałych okoliczności istotnych w rozpoznawanej sprawie (np. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 lutego 2011 r., I UK 300/10, OSNP 2012, nr 7-8, poz. 96 oraz w wyroku z dnia 14 kwietnia 1977 r., IV PR 63/77, LEX nr 7928’; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 26 lutego 2014 r. I ACa 859/13). Mając na uwadze powyższe stwierdzić należało, że sąd cywilny w niniejszej sprawie był związany orzeczeniem sądu karnego w zakresie, w jakim sąd ten orzekł, iż pozwany wprowadził powódkę w błąd co do rzeczywistej sytuacji finansowej reprezentowanej przez siebie spółki (...) sp. z o. o. i co do zamiaru zapłaty za zamówiony towar, czym doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez powódkę. Ponadto przestępstwo, za które pozwany został skazany, było przestępstwem umyślnym o zamiarze kierunkowym.

Reasumując wskazać należy, iż Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie dopuszczając się naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Z tych też przyczyn apelacje należało uznać za niezasadną i na podstawie art. 385 k.p.c. orzec o jej oddaleniu.

Zgodnie z treścią przepisu art. 350 § 1 k.p.c. sąd z urzędu może sprostować w wyroku niedokładności, błędy pisarskie albo rachunkowe lub inne oczywiste omyłki. Jeżeli sprawa toczy się przed sądem drugiej instancji, sąd ten może z urzędu sprostować wyrok pierwszej instancji
(§ 3). Mając na uwadze, że w wyroku Sądu Rejonowego znalazł się błąd pisarski w postaci błędnego nazwiska pozwanego ( (...) zamiast (...)), na podstawie art. 350 § 1 i 3 k.p.c. orzeczono jak w punkcie I wyroku.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. Wynagrodzenie pełnomocnika powódki ustalono zgodnie z treścią § 6 pkt. 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. z 2002 r. Nr 163, poz. 1349 ze zm.).

SSO Piotr Sałamaj SSO Anna Budzyńska del. SSR Kornelia Żminkowska