Sygn. akt II K 764/14

WYROK ZAOCZNY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 09 października 2014 r.

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący SSR Aleksandra Grzelak - Kula

Protokolant Dagmara Nowicka

po rozpoznaniu w dniu 09 października 2014 r.

sprawy R. D.

syna W. i J. z d. J.

urodzonego w dniu (...) w B.

oskarżonego o to, że:

w dniu 17 marca 2014 roku w J. przy ulicy (...) – na terenie Wojewódzkiego Centrum (...), naruszył nietykalność cielesną A. B. – w trakcie wykonywania przez niego czynności służbowych opiekuna medycznego Oddziału Ratunkowego, w ten sposób że uderzył go pięścią w twarz, powodując u niego obrażenia ciała w postaci powierzchownego uraz powłok głowy i nosa,

to jest o czyn z art. 222 § 1 k.k.

I.  oskarżonego R. D. uznaje za winnego tego, że w dniu 17 marca 2014 roku w J. uderzył A. B. pięścią w twarz powodując u niego rozstrój zdrowia na okres trwający nie dłużej niż 7 dni, tj. występku z art. 157 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 157 § 2 k.k. wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin w stosunku miesięcznym;

II.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary ograniczenia wolności zalicza oskarżonemu R. D. okres zatrzymania od dnia 17 marca 2014 r. do dnia 18 marca 2014 r. przyjmując jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności jako równoważny dwóm dniom kary ograniczenia wolności;

III.  na podstawie art. 72 § 1 pkt 8 k.k. w zw. z art. 36 § 2 k.k. zobowiązuje oskarżonego R. D. do podjęcia starań o uzyskanie stałej pracy zarobkowej;

IV.  na podstawie art. 72 § 1 pkt 5 k.k. w zw. z art. 36 § 2 k.k. zobowiązuje oskarżonego R. D. do powstrzymywania się od nadużywania alkoholu;

V.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego R. D. od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.

Sygn. akt II K 764/14

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 17 marca 2014 r. R. D. przybył do Wojewódzkiego Centrum (...) w J., gdzie nie został przyjęty przez okulistę. Spowodowało to jego zdenerwowanie. Następnie wsiadł do windy i zjechał nią na dół. Podczas wysiadania spotkał A. B. – pracownika szpitala zatrudnionego na oddziale ratunkowym jako opiekuna medycznego, który wprowadzał puste łóżko szpitalne do windy do przewozu chorych usytuowanej obok windy publicznej. A. B. zapytał R. D., czy kogoś szuka. R. D. nie odpowiadając uderzył wtedy A. B. pięścią w twarz. Mężczyźni zaczęli się szarpać i uderzyli o okno naprzeciwko wind. Wskutek uderzenia pękła szyba w oknie. R. D. obezwładnił R. D. i położył go na ziemię. Wówczas przyszli inni pracownicy szpitala, którzy pomogli A. B. przytrzymać R. D..

dowód: wyjaśnienia R. D. k. 27-28

zeznania A. B. k. 2-6

karty informacyje SOR k. 10-11

W wyniku ciosu zadanego przez R. D. A. B. doznał powierzchownego urazu powłok głowy i nosa powodujący rozstroj zdrowia organizmu poniżej 7 dni.

dowód: opinia biegłego z zakresu chirurgii ogólnej k. 44

karta informacyjna SOR k. 11

R. D. ma 34 lata. Z wykształcenia jest technikiem elektrykiem i technikiem informatykiem. Nie pracuje, od kwietnia 2014 r. jest bezdomny. Nie był dotychczas karany.

dowód: wyjaśnienia R. D. k. 27-28

dane o karalności k. 36

Oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że uderzył pokrzywdzonego bez powodu, z nerwów. Dodał, że gdyby „nie nawinął” się A. B., to uderzyłby w jakieś okno lub drzwi. Powodem jego zdenerwowania było zachowanie lekarza na oddziale okulistycznym, który odmówił mu wizyty twierdząc, że oskarżony jest pijany. Wyjaśnił, że po tym, jak uderzył sanitariusza, wywiązała się miedzy nimi szarpanina, w wyniku której uderzył głową w szpitalne okno i rozbił szybę.

Sąd zważył, co następuje:

Wyjaśnieniom oskarżonego Sąd dał wiarę w całości, ponieważ korespondują z pozostałymi dowodami. Są zbieżne z zeznaniami pokrzywdzonego co do przebiegu zdarzenia i co do umiejscowienia ciosu, który zadał mu oskarżony. Obrażenia odniesione przez A. B. zostały potwierdzone przez biegłego z zakresu chirurgii ogólnej, który określił je jako powodujące rozstrój zdrowia na okres poniżej 7 dni oraz karcie informacyjnej z której wynika, że doznał powierzchownego urazu powłok głowy i nosa.

Sąd nie dostrzegł powodów, aby zakwestionować relację oskarżonego co do powodów jego zachowania. Oskarżony jasno wytłumaczył, dlaczego zaatakował pokrzywdzonego oraz co wyjaśnił, że po uderzeniu wywiązała się między nimi szarpanina skutkująca upadkiem oskarżonego na szybę szpitalnego okna i jego wybiciem. Te wyjaśnienia potwierdza także karta informacyjna SOR, z której wynika, że również R. D.doznał ran twarzy i głowy wskutek uderzenia w szybę.

Na podstawie zeznań A. B. Sąd ustalił, że jest on zatrudniony w Wojewódzkim Centrum (...) w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym jako opiekun medyczny.

Sąd ocenił jako wiarygodną opinię biegłego, ponieważ jest jasna, pełna i nie zawiera sprzeczności.

Pozostałe dowody z dokumentów również są w ocenie Sądu wiarygodne. Pochodzą od uprawnionych organów i nie były kwestionowane w toku postępowania.

W oparciu o zebrane dowody Sąd ustalił, że R. D. w dniu 17 marca 2014 r. w J. zaatakował A. B. – pracownika Wojewódzkiego Centrum (...) wchodzącego do windy uderzając go pięścią w twarz. Cios ten spowodował uraz powłok głowy i nosa pokrzywdzonego skutkujący rozstrojem zdrowia na czas poniżej 7 dni. Zachowaniem tym oskarżony wypełnił znamiona występku z art. 157 § 2 k.k. W toku postępowania przygotowawczego czyn ten, ścigany z oskarżenia prywatnego, został objęty ściganiem przez Prokuratora.

Sąd nie przyjął za aktem oskarżenia, aby czyn oskarżonego wyczerpywał znamiona przestępstwa z art. 222 § 1 k.k. Znamieniem tego występku jest naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego podczas lub w związku z pełnieniem przez niego czynności służbowych.

Definicja pojęcia „funkcjonariusz publiczny” zawarta jest w art. 115 § 13 k.k. i nie mieści się w niej opiekun medyczny, lecz z ochrony przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych korzystają także, na mocy ustaw szczególnych, osoby wykonujące inne zawody. Ustawa z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym przewiduje w art. 5 ust. 1, że z ochrony przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych korzysta osoba udzielająca pierwszej pomocy, kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz podejmująca medyczne czynności ratunkowe. Definicje tych pojęć zawarte są z kolei w art. 2 pkt 2, 4 i 7 tej ustawy. I tak:

- pierwsza pomoc to zespół czynności podejmowanych w celu ratowania osoby w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego wykonywanych przez osobę znajdującą się w miejscu zdarzenia, w tym również z wykorzystaniem wyrobów medycznych i wyposażenia wyrobów medycznych, w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 20 maja 2010 r. o wyrobach medycznych (Dz. U. Nr 107, poz. 679 oraz z 2011 r. Nr 102, poz. 586 i Nr 113, poz. 657), oraz produktów leczniczych wydawanych bez przepisu lekarza dopuszczonych do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej,

- kwalifikowana pierwsza pomoc to czynności podejmowane wobec osoby w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego przez ratownika, o którym mowa w art. 13 ust. 1,

- medyczne czynności ratunkowe – świadczenia opieki zdrowotnej w rozumieniu przepisów o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, udzielane przez jednostkę systemu, o której mowa w art. 32 ust. 1 pkt 2, w warunkach pozaszpitalnych w celu ratowania osoby w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego.

Oznacza to, że tylko w tym wąskim zakresie ratownik medyczny korzysta z ochrony przewidzianej dla funkcjonariusza medycznego.

A. B. natomiast zatrudniony jest jako opiekun medyczny. Nie jest to stanowisko tożsame ze stanowiskiem ratownika medycznego, a ponadto ratownik medyczny także nie korzysta w pełnym zakresie z ochrony przewidzianym dla funkcjonariuszy publicznym, lecz tylko w określonych, wyżej opisanych sytuacjach.

W związku z powyższym czyn oskarżonego nie mógł zostać zakwalifikowany z art. 222 § 1 k.k.

Stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez oskarżonego przestępstwa jest znaczny. Na taką ocenę wpływ mają naganne pobudki, jakimi kierował się R. D., tj. złość i chęć rozładowania jej na jakimś przedmiocie, a w konsekwencji na przypadkowej osobie, która w dodatku zachowywała się wobec oskarżonego uprzejmie. Ponadto Sąd wziął pod uwagę i to, że oskarżony celował w głowę pokrzywdzonego zaciśniętą pięścią, a więc w miejsce wrażliwe i ważne z punktu widzenia pełnionych funkcji. Na negatywną ocenę jego zachowania ma także wpływ późniejsza szarpanina i brak chęci poddania się. Należy zauważyć, że dopiero po przybyciu dwóch dodatkowych osób udało się opanować agresję oskarżonego.

R. D. działał świadomie – podczas przesłuchania opisał dokładnie przebieg zdarzenia, potrafił wyjaśnił motywy, jakimi się kierował, wiedział, w jaki sposób i gdzie zadał cios. Działał w zamiarze bezpośrednim uszkodzenia ciała pokrzywdzonego.

Wymierzając oskarżonemu karę Sąd potraktował jako okoliczność łagodzącą jego przyznanie się do popełnienia zarzucanego czynu. Okoliczności obciążających nie dostrzegł.

Zdaniem Sądu adekwatną do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości popełnionego przez oskarżonego przestępstwa jest kara ograniczenia wolności. Oskarżony jest osobą dotychczas niekaraną, więc nie ma potrzeby orzekania względem niego najsurowszej kary, czyli pozbawienia wolności. Z kolei wymierzenie kary grzywny było niecelowe z powodu sytuacji majątkowej oskarżonego, który jest osobą bezdomną, bez dochodów. W ocenie Sądu kara ograniczenia wolności jest w stanie zresocjalizować oskarżonego i odnieść skutek w zakresie prewencji ogólnej. Wymiar tej kary, tj. 6 miesięcy, dostosowany jest do wagi czynu. Sąd miał na uwadze, że oskarżony spowodował obrażenia ciała pokrzywdzonego celując w jedną z najistotniejszych części jego ciała. 20 godzin pracy społecznie użytecznej w stosunku miesięcznym powinno być wystarczające dla osiągnięcia wobec oskarżonego celów kary.

Sąd uznał za słuszne nałożenie na R. D. obowiązków w czasie wykonywania kary. Ponieważ oskarżony nie pracuje, Sąd zobowiązał go do podjęcia starań o uzyskanie stałej pracy zarobkowej oraz do powstrzymywania się od nadużywania alkoholu, co z pewnością ułatwi oskarżonemu funkcjonowanie w społeczeństwie.

Na poczet orzeczonej kary należało zaliczyć oskarżonemu okres jego zatrzymania w sprawie.

Sąd zwolnił R. D. od ponoszenia kosztów postępowania, ponieważ doszedł do wniosku, że w świetle jego sytuacji finansowej ich uiszczenie byłoby dla niego zbyt uciążliwe.