Sygn. akt II C 180/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 listopada 2013 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach Ośrodek (...) w R. Wydział II Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Elżbieta Gawlik

Protokolant Hanna Świątek

po rozpoznaniu w dniu 20 listopada 2013r. w Rybniku

sprawy z powództwa H. K., G. K., P. K.

przeciwko (...) S.A. V. (...) w W.

o zapłatę

1)  zasądza od pozwanego (...) S.A. V. (...) w W. na rzecz powoda H. K. kwotę 50.000 zł (pięćdziesiąt tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia

i 30.000 zł (trzydzieści tysięcy złotych) tytułem odszkodowania, łącznie kwotę 80.000 zł (osiemdziesiąt tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 27 lipca 2012 roku do dnia zapłaty;

2)  zasądza od pozwanego (...) S.A. V. (...) w W. na rzecz powódki G. K. kwotę 50.000 zł (pięćdziesiąt tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia

i 30.000 zł (trzydzieści tysięcy złotych) tytułem odszkodowania, łącznie kwotę 80.000 zł (osiemdziesiąt tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 27 lipca 2012 roku do dnia zapłaty;

3)  zasądza od pozwanego (...) S.A. V. (...) w W. na rzecz powódki P. K. tytułem zadośćuczynienia kwotę 25.000 zł (dwadzieścia pięć tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 27 lipca 2012 roku do dnia zapłaty;

4)  oddala powództwo w pozostałej części;

5)  zasądza od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 13.875,84 zł (trzynaście tysięcy osiemset siedemdziesiąt pięć 84/100 złotych), w tym kwotę 4.625,84 zł (cztery tysiące sześćset dwadzieścia pięć 84/100 złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

6)  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Gliwicach Ośrodka (...) w R. kwotę 704,40 zł (siedemset cztery 40/100 złotych) tytułem nie uiszczonych kosztów sądowych;

7)  odstępuje od obciążania powodów resztą należnych kosztów sądowych z zasądzonych na ich rzecz roszczeń.

Sygn. akt II C 180/12

UZASADNIENIE

Powodowie G. K., P. K. i H. K. pozwem z dnia 24 kwietnia 2012 roku wnieśli o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. V. (...) w W. na ich rzecz kwoty 185.000 zł łącznie tytułem zadośćuczynienia za krzywdę i odszkodowania po śmierci syna i brata S. K. wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 31 października 2011 roku do dnia zapłaty, przy czym G. K. i H. K. (rodzice zmarłego) domagali się zapłaty na rzecz każdego z nich po 30.000 zł tytułem odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 kc oraz po 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 kc, a P. K. (siostra zmarłego) domagała się zapłaty kwoty 25.000 zł tytułem zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 kc. Ponadto powodowie domagali się zasądzenia od pozwanego na ich rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 10.625,84 zł (2 x 3.600 zł + 2.400 zł + 68 zł - opłaty skarbowe od udzielonych pełnomocnictw + koszty stawiennictwa pełnomocnika na rozprawach - 957,84 zł).

Uzasadniając powództwo podnieśli, że w dniu 27 sierpnia 2011 roku w B. przy ulicy (...) doszło do wypadku komunikacyjnego, w następstwie którego śmierć poniósł ich jedyny syn i brat, 17 letni wówczas S. K.. Pojazd, którego pasażerem był S. K. objęty był ubezpieczeniem w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w zakładzie (...) S.A. V. (...). Ich pełnomocnik pismem z dnia 26 września 2011 roku zawiadomił pozwanego o zaistniałej szkodzie oraz sprecyzował wysokość roszczeń. Pozwany uznał swą odpowiedzialność za skutki wypadku i decyzją z dnia 29 listopada 2011 roku przyznał na ich rzecz łącznie kwotę 28.144 zł, w tym: kwotę 3.144 zł tytułem kosztów pogrzebu dla G. i H. K. oraz tytułem zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 kc kwotę 10.000 zł dla G. K., 10.000 zł dla H. K. i 5.000 zł dla P. K.. Powodowie podnieśli, że wypłacone przez pozwanego zadośćuczynienie nie jest odpowiednie do stopnia doznanej przez nich krzywdy. G. i H. K. nie zgodzili się z twierdzeniem pozwanego, jakoby śmierć S. K. nie doprowadziła do znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej, albowiem wywołała ona nie tylko ból, poczucie osamotnienia i krzywdy, ale także pogorszenie ich stanu zdrowia oraz osłabienie ich aktywności życiowej i motywacji do podejmowania działań w kierunku pozyskiwania dochodów dla utrzymania rodziny, jak również utratę możliwości korzystania ze wsparcia materialnego ze strony syna stwarzającego szansę na wyższy poziom ich życia w przyszłości. Nastąpiła również utrata możliwości oczekiwania przez nich wsparcia ze strony syna w życiu codziennym i w różnych sytuacjach życiowych. Stwierdzili, że prognozowanie co do rozmiarów pomocy materialnej, na którą w przyszłości mogli liczyć ze strony zmarłego winno uwzględniać jego dotychczasowe osiągnięcia, warunki i tryb życia. Wskazali, że są małżeństwem z wieloletnim stażem, mieli dwoje dzieci: nieżyjącego syna S. oraz córkę P. (obecnie 21 letnią), tworzyli szczęśliwą, kochającą się rodzinę. Zmarły mieszkał wspólnie z nimi ,pomagał im w codziennych obowiązkach związanych z prowadzeniem domu. Wyróżniał się pracowitością, sumiennością, zaradnością i odpowiedzialnością. Przejmował dużo obowiązków związanych z obsługą gospodarstwa domowego: kosił trawę, wykonywał drobne naprawy, pomagał przy przyrządzaniu posiłków, czy nawet wypieku ciast. S. był uczniem Technikum nr 4 Zespołu Szkół (...) w R. (klasy o profilu teleinformatycznym). Nie opuszczał zajęć lekcyjnych i nie sprawiał żadnych kłopotów wychowawczych. Miał ambitne plany na przyszłość. Interesował się mechaniką (często naprawiał rodzinie i znajomym skutery i motocykle) oraz informatyką. Po skończeniu technikum chciał zdobyć wyższe wykształcenie - planował podjęcie studiów o profilu informatycznym. Oprócz nauki i wypełniania codziennych domowych obowiązków znajdował również czas na pracę zarobkową, w czasie wolnym od nauki pracował w Spółdzielni Kółek Rolniczych w K. na stacji paliw. W ten sposób odciążał ich finansowo oraz zarabiał na własne wydatki. Powodowie stwierdzili, że byli bardzo emocjonalnie związani ze zmarłym, mieli z nim bardzo dobry kontakt, łączyły ich przyjacielskie relacje. Rodzice byli szczęśliwi i dumni, że mają tak dobrego i odpowiedzialnego syna, na którego wsparcie i pomoc mogli liczyć w każdej sytuacji. Ojciec mógł z nim realizować wszystkie „męskie pasje”, których nie podzielała córka P.. Wspólnie chodzili na grzybobrania, łowili ryby, wymieniali nowinki z zakresu motoryzacji. Z P. K. - o dwa lata starszą siostrą zmarłego stanowili kochające i wspierające się rodzeństwo. Podczas jej pobytu w domu rodzinnym spędzali ze sobą dużo czasu, rozmawiali o swoich problemach i udzielali sobie wzajemnie rad, posiadali wspólnych znajomych i również czas poza domem spędzali razem. P. ceniła swojego brata za to, że był bardzo lubiany przez wszystkich, wesoły, energiczny, pewny siebie i odpowiedzialny. Podziwiała go za to, że - pomimo tak młodego wieku - miał sprecyzowane plany na przyszłość. Nagła i niespodziewana śmierć S. przekreśliła spokój i harmonię, jakie panowały w ich domu. Powodowie bardzo to przeżyli, co w konsekwencji bezpośrednio wpłynęło na pogorszenie ich kondycji psychofizycznej. G. i H. K. wskutek śmierci syna doznali wstrząsu psychicznego skutkującego potrzebą leczenia, osłabieniem sił życiowych i zwiększeniem wydatków na leczenie. P. K. po śmierci brata przeżyła szok, rozpacz i smutek, była w bardzo złej kondycji psychicznej i przez okres ponad dwóch miesięcy korzystała z pomocy psychologa. Miała kłopoty ze snem, cierpiała na brak apetytu, nie mogła przestać płakać. Do tych wszystkich negatywnych dolegliwości dołączył irracjonalny lęk o życie pozostałych najbliższych. Początkowo wydawało jej się, że powinna przerwać studia i wrócić do domu, żeby być z rodzicami, jednak za namową osób z kręgu rodziny i psychologa odstąpiła od tej decyzji. Powodowie stwierdzili, że nadal odczuwają ból i przygnębienie z powodu tragicznej śmierci S., do tej pory nie zaakceptowali doznanej straty. Stale towarzyszy im uczucie smutku i przygnębienia, brakuje im energii do podejmowania działań, niechętnie myślą o przyszłości. P. K. codziennie myśli o zmarłym bracie, wspomina czas wspólnie z nim spędzony, ogląda rodzinne fotografie, odwiedza jego grób. Od daty wypadku nie potrafi cieszyć się z życia, tak jak to czyniła przedtem. Pozostaje w kontakcie z psychologiem. G. K. nadal sprząta pokój syna, który został nietknięty i co jakiś czas zmienia jego pościel. Nie potrafi pozbyć się żadnej rzeczy należącej do syna, bo wydaje jej się, że on przyjdzie. Każdego dnia na niego czeka. Nadal zażywa środki uspokajające i nasenne, jednak pozostała nerwowa, płaczliwa, źle śpi, często się budzi, a zmarły syn śni jej się niemal codziennie. G. i H. K. często oglądają wspólnie rodzinne fotografie, wspominają zmarłego, codziennie odwiedzają jego grób, a każda wizyta na cmentarzu rodzi u nich dodatkowy ból i cierpienie. Okoliczności sprawy ,zdaniem powodów, przemawiają za uznaniem, że kwoty żądane przez nich tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, po uwzględnieniu kwot, które wypłacił już na ich rzecz pozwany z tego tytułu w postępowaniu likwidacyjnym są odpowiednie. Powodowie G. i H. K. podnieśli nadto, że postawa życiowa zmarłego syna, jego stosunek do rodziny, zaangażowanie, pomoc i odciążanie ich w wykonywaniu obowiązków domowych, a także jego stosunek do kolegów, sposób spędzania wolnego czasu, ambicje i plany dają podstawy do przyjęcia założenia graniczącego z pewnością, że w przyszłości zawsze mogliby na niego liczyć. Śmierć jedynego syna pozbawiła ich korzyści wynikającej z jego pomocy, co niewątpliwie wchodzi w zakres pojęcia „pogorszenia sytuacji życiowej", rozległa dziedzina utraty świadczeń z zakresu pomocy i opieki ze strony syna w pewnym stopniu obejmuje bowiem szkody materialne i również zasługuje na kompensatę w postaci stosownego odszkodowania w rozumieniu art. 446 § 3 kc.

Uzasadniając żądanie zasądzenia odsetek od dnia 31 października 2011 roku powodowie wskazali, że pozwany przyjął zgłoszenie szkody w dniu 30 września 2011 roku, a zatem zgodnie z art. 14 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ostateczny termin likwidacji szkody minął w dniu 30 października 2011 roku tj. po upływie 30 dni od daty zgłoszenia szkody.

Pismem z dnia 18 września 2013 roku powodowie rozszerzyli powództwo żądając zasądzenia od pozwanego na ich rzecz dalszej kwoty 120.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. G. i H. K. ostatecznie domagali się zasądzenia z tego tytułu po 90.000 zł na rzecz każdego z nich wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 31 października 2011 roku, a P. K. kwoty 65.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od kwoty 55.000 zł od dnia 31 października 2011 roku i od kwoty 10.000 zł od daty doręczenia pisma rozszerzającego powództwo pozwanemu. Jednocześnie powodowie podtrzymali pozostałe roszczenia zgłoszone w pozwie. Stwierdzili, że wysokość zasądzonego na ich rzecz zadośćuczynienia winna być stosownie do art. 446 § 4 kc odpowiednia do stopnia ich krzywdy, a w świetle przeprowadzonych w sprawie dowodów, przede wszystkim opinii biegłej psycholog oraz złożonych na rozprawie w dniu 20 marca 2013 roku zeznań świadków, rozmiar krzywdy doznanej przez każdego z nich jest większy niż wynikało to z pierwotnej oceny. Zdaniem powodów przyznanie w sumie na rzecz G. i H. K. po 100.000 zł oraz na rzecz P. K. kwoty 70.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę pozostaje uzasadnione w okolicznościach niniejszej sprawy. G. i H. K. stwierdzili, że opinia biegłej mgr K. Z. potwierdza także, iż wskutek straty syna nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej. Osłabienie energii życiowej i zmiany w ich psychice - na jakie wskazała biegła - pogorszyły bowiem niewątpliwie ich sytuację życiową, w tym ich zdolności i możliwości zarobkowe.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powodów na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Przyznał, że w ramach umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu kierowanego przez R. K. rozpatrywał roszczenia powodów o wypłatę odszkodowania i zadośćuczynienia z tytułu śmierci S. K.. Zgłoszenia szkody dokonała w imieniu powodów w dniu 26 września 2011 roku firma (...) we W.. Po dostarczeniu dokumentów, decyzjami z dnia 29 listopada 2011 roku przyznano G. K. i H. K. - rodzicom zmarłego S. - zadośćuczynienie w kwocie po 10.000 zł, a P. K. - siostrze zmarłego - zadośćuczynienie w kwocie 5.000 zł. Pozwany stwierdził, że nie ma przesłanek do podwyższenia kwoty zadośćuczynienia przyznanego powodom na podstawie art. 446 § 4 kc za krzywdę, jakiej doznali w związku ze śmiercią syna i brata. Nie kwestionował, że utrata osoby najbliższej zawsze wywołuje ból, ale wypłata zadośćuczynienia z tego tytułu i jego wysokość uzależniona jest od indywidualnej oceny konkretnej sprawy, a wypłacone kwoty podlegają sumowaniu w przypadku, gdy dotyczą wspólnie zamieszkałych członków rodziny. Wskazał ponadto, że wysokość zadośćuczynienia podlega tzw. miarkowaniu, a ustalając kwotę zadośćuczynienia każde konkretne roszczenie należy rozpatrywać indywidualnie z uwzględnieniem różnorodnych czynników. Przyznając powodom kwotę 25.000 zł brał pod uwagę przedstawione przez nich argumenty i dowody (np. to, że powódka G. K. wykazała jedną wizytę u lekarza psychiatry, powód H. K. wykazał, że leczy się na nadciśnienie). Brał też pod uwagę to, że małżonkowie K. nie utracili całkowicie poczucia bezpieczeństwa, które daje rodzina, gdyż mają córkę. Przyznane zadośćuczynienie za krzywdę moralną związaną ze śmiercią osoby bliskiej było zatem odpowiednie. Zarzucił, że powodowie G. i H. K. nie wykazali - zgodnie z ciążącym na nich z mocy art. 6 kc obowiązkiem - istnienia przesłanek do przyznania im odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia się ich sytuacji życiowej. Stwierdził, że roszczenie o przyznanie stosownego odszkodowania z art. 446 § 3 kc wymaga wykazania szkody majątkowej polegającej na znacznym pogorszeniu sytuacji życiowej najbliższych członków rodziny poszkodowanego, na co zebrany w toku likwidacji szkody materiał dowodowy nie wskazywał. Z przedstawionych informacji wynika bowiem, że zmarły S. K. był uczniem szkoły średniej, jego wyniki w nauce nie były zbyt dobre, a to nie pozwala na ocenę jego możliwości zawodowych w przyszłości. Uzyskiwanych w czasie wakacji niewielkich dochodów nie przeznaczał na zaspokajanie potrzeb rodziny. W wyniku śmierci syna G. K. i H. K. nie utracili zatrudnienia i związanych z tym stałych dochodów, nie wzrosły znacznie ich potrzeby, nie ujawniono u nich chorób wymagających stałego leczenia i ponoszenia wydatków. Trudno, też przyjąć, że w przyszłości syn opiekowałby się rodzicami skoro - co wynika z uzasadnienia pisma, w którym zgłoszono szkodę - zamierzał na stałe wyjechać do Austrii. Ponadto powołując się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lipca 1967 roku, sygn. I CR 53/67, (...) 3/68 s. 88 pozwany wskazał, że orzeczenie o obowiązku naprawienia szkody w oparciu o art. 446 § 3 kc musi być „stosowne”, co oznacza, że ma służyć przystosowaniu się uprawnionego do zmienionych przez szkodę warunków i nie może uwzględniać utraty przyszłych korzyści. Zarzucił też brak podstaw do żądania zasądzenia odsetek od dnia 31 października 2011 roku, albowiem w niniejszej sprawie pełnomocnik powodów złożył dokumenty niezbędne do rozpatrzenia roszczeń przy piśmie z dnia 15 listopada 2011 roku. Roszczenia powodów zostały rozpatrzone i wypłacone w dniu 29 listopada 2011 roku, tym samym, wbrew ich twierdzeniom, nie pozostaje on w zwłoce w spełnieniu świadczenia od dnia 31 października 2011 roku, a skoro ocena dalszych roszczeń należy do Sądu, to odsetki od kwot ewentualnie zasądzonych na rzecz powodów będą należały się dopiero od dnia wyrokowania. Zarzucił też, że nie ma podstawy dla wyliczenia kosztów zastępstwa procesowego z osobna dla każdego z powodów, gdyż jest to wynagrodzenie za sprawę.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w rozszerzonej części w całości. Uzasadniając swoje stanowisko stwierdził, że żądanie to jest nieuzasadnione i stanowczo zawyżone, bowiem zadośćuczynienie na rzecz osób bliskich z art. 446 § 4 kc stanowi świadczenie jednorazowe, mające stanowić sposób złagodzenia ogółu cierpień po utracie osoby najbliższej. Zarzucił, że podstawą rozszerzenia powództwa nie może być opinia biegłego sądowego z zakresu psychologii mgr K. Z., albowiem opinia ta jedynie opisuje i ocenia stan psychiczny powodów po śmierci syna i brata. Rozpoznanie przez biegłą stanu psychicznego powodów jako „stanu reakcji depresyjnej w przebiegu żałoby po śmierci osoby bliskiej” nie ujawniło nowej choroby, nowych cierpień lub dolegliwości, lecz jedynie zdefiniowało aktualny stan psychiczny powodów, a to samo przez się nie uzasadnia podwyższania roszczeń odszkodowawczych. Opisany przez biegłą stan psychiczny powodów nie stanowi samodzielnej podstawy do żądania podwyższenia zadośćuczynienia o 45% w stosunku do G. i H. K., a o 62% w stosunku do P. K.. Żałoba nie jest bowiem chorobą i nie powinna być utożsamiana z depresją. Przeżycia po stracie osoby bliskiej mogą przypominać depresję, ale podobieństwo to jest powierzchowne. W żadnym miejscu opinii biegła sądowa nie wskazała, aby stan psychiczny powodów stanowił o depresji lub, że żałoba po śmierci syna i brata ma charakter powikłany wymagający leczenia farmakologicznego lub psychiatrycznego. Osoba która utraciła kogoś bliskiego i przechodzi przez proces żałoby, odczuwa poważne obniżenie nastroju, które objawami swymi przypomina stan depresyjny. Z reguły jednak w toku przechodzenia przez kolejne etapy żałoby objawy te mijają.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 27 sierpnia 2011 roku w B. przy ulicy (...) doszło do wypadku komunikacyjnego, podczas którego R. K. - kierujący pojazdem marki R. (...) nr rej. (...) jadąc z niebezpieczną prędkością 145 km/godz. utracił panowanie nad samochodem i uderzył w przydrożne drzewo. W następstwie tego wypadku śmierć poniósł kierowca pojazdu oraz pasażer - S. K., syn G. i H. K., brat P. K., który doznał urazu wielonarządowego. Śledztwo prowadzone w sprawie tego wypadku zostało umorzone postanowieniem Prokuratury Rejonowej w Raciborzu z dnia 21 października 2011 roku z powodu braku ustawowych znamion czynu zabronionego.

(dowód: postanowienie Prokuratury Rejonowej w Raciborzu z dnia 21.10.2011r. k. 26 - 28, notatka urzędowa z dnia 27.08.2011r. k. 29 - 30, odpis skrócony aktu zgonu S. K. k. 31 )

Pojazd, którego pasażerem był S. K. objęty był ubezpieczeniem w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w zakładzie (...) S.A. V. (...). Pełnomocnik powodów pismem z dnia 26 września 2011 roku zawiadomił pozwanego o zaistniałej szkodzie oraz sprecyzował wysokość roszczeń powodów, na które składały się żądania wypłaty odszkodowania w kwocie 80.000 zł i zadośćuczynienia w kwocie 100.000 zł na rzecz G. K., odszkodowania w kwocie 80.000 zł i zadośćuczynienia w kwocie 100.000 zł na rzecz H. K. oraz odszkodowania w kwocie 60.000 zł na rzecz P. K.. Pismem z dnia 30 września 2011 roku pozwana potwierdziła przyjęcie zgłoszenia szkody poniesionej przez powodów oraz zażądała przedłożenia dodatkowej dokumentacji w sprawie. Wraz z pismem z dnia 15 listopada 2011 roku pełnomocnik powodów przedłożył pozwanemu dalszą dokumentację i wezwał go do wypłaty na ich rzecz stosownych świadczeń. Na mocy decyzji z dnia 29 listopada 2011 roku pozwany uznał swą odpowiedzialność za skutki wypadku i przyznał na rzecz powodów łącznie kwotę 28.144 zł, w tym kwotę 3.144 zł tytułem kosztów pogrzebu dla G. i H. K. oraz kwotę 10.000 zł dla G. K., 10.000 zł dla H. K. i kwotę 5.000 zł dla P. K. tytułem zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 kc.

(dowód: informacja (...) k. 32, korespondencja stron k. 33 - 53, potwierdzenia przelewów k. 54 - 57, dokumentacja w aktach szkody 22012/4429691)

S. K. był jednym z dwojga dzieci G. i H. K.. Wychowywał się z o dwa lata starszą siostra P.. W dacie wypadku miał 17 lat (do ukończenia 18 roku życia brakowało mu niespełna 4 miesiące). Mieszkał razem z rodzicami , prowadził z nimi wspólne gospodarstwo domowe. Z chęcią pomagał ojcu w pracach domowych wymagających użycia większej, męskiej siły, wykonywał drobne naprawy sprzętu gospodarstwa domowego, komputera, czy skutera, pomagał przy przyrządzaniu posiłków, piekł ciasta. Do jego stałych obowiązków należało koszenie trawy. Jego pomoc miała dla rodziców zmarłego tym szerszy wymiar, iż córka P. przez większość roku zamieszkuje w O., gdzie studiuje stacjonarnie na Politechnice (...). S. wyróżniał się pracowitością, sumiennością, zaradnością i odpowiedzialnością, był grzeczny, uczynny, szanował rodziców. Był uczniem Technikum Zespołu Szkół (...) w R. (klasy o profilu teleinformatycznym). We wrześniu 2011 roku miał rozpocząć naukę w klasie trzeciej. Był systematyczny w nauce, ambitny i samodzielny. Łatwo nawiązywał kontakty z rówieśnikami, był empatyczny, szczery, opanowany. Miał opinię dobrego, uczynnego i koleżeńskiego ucznia. Wielokrotnie otrzymywał dyplomy i nagrody za wyniki w nauce, która nie sprawiała mu większych problemów. Nie opuszczał zajęć lekcyjnych i nie przysparzał żadnych kłopotów wychowawczych. Był zgrany z całą klasą i lubiany przez kolegów, miał dużo przyjaciół. Brał aktywny udział w życiu szkolnym, udzielał się zwłaszcza na rzecz samorządu uczniowskiego, dbał o sprzęt rejestrująco - nagłaśniający w czasie imprez szkolnych. Interesował się mechaniką (często naprawiał rodzinie i znajomym skutery i motocykle) oraz informatyką, która była jego pasją. Miał ambitne plany na przyszłość, po skończeniu technikum zamierzał podjąć studia o profilu informatycznym. Marzył o pracy w (...). Był dobrze zorganizowany, łączył obowiązki szkolne i domowe, miał czas na naukę, dla kolegów, na pracę zarobkową. W weekendy i wakacje S. K. pracował w Spółdzielni Kółek Rolniczych w K., jako pomoc przy obsłudze stacji paliw, dzięki czemu sam zarabiał na sfinansowanie własnych potrzeb, a zarazem odciążał finansowo rodziców, czasami przekazywał też drobne kwoty siostrze P.. Zarabiał 4 zł na godzinę. Za okres 1 października 2010 roku do 31 grudnia 2010 roku uzyskał dochód w kwocie 1.804,48 zł. W 2011 roku jego dochód wyniósł 4.687,53 zł. Za zarobione pieniądze kupił sobie nowoczesny telefon, ipoda, firmowe buty, o których marzył. W miejscu zatrudnienia cieszył się bardzo dobrą opinią. Pracodawca cenił go za zaangażowanie, dobrą organizację pracy oraz sumienne i sprawne wywiązywanie się z obowiązków pracowniczych. W pracy postrzegano go jako osobę komunikatywną, łatwo nawiązującą kontakty interpersonalne, ambitną i samodzielną. S. K. był bardzo zżyty z rodzicami i siostrą, łączyły ich bliskie, przyjacielskie relacje, byli ze sobą silnie emocjonalnie związani. Wolny czas chętnie spędzali razem, wspólnie wyjeżdżali na wczasy, jeździli na wycieczki rowerowe, chodzili na grzyby i do kościoła. Z ojcem S. dzielił pasje motoryzacyjne i zamiłowanie do wędkarstwa, razem wykonywali prace elektryczne, mechaniczne. Matce pomagał w pracach domowych, przy zakupach, gotowaniu, zmywaniu naczyń. Pracowitość syna cieszyła rodziców, przyszłości miał przejąć od nich dom .Ze starszą siostrą P., która na co dzień przebywała poza domem, S. komunikował się często przez internet, a kiedy była w domu spędzali ze sobą bardzo dużo czasu , w tym na wspólnych imprezach i spotkaniach towarzyskich. Lubili razem oglądać telewizję, grać w karty, jeździli razem na basen, chodzili na festyny, pomagali sobie w nauce. Mieli wielu wspólnych znajomych, wśród których zmarły był bardzo lubiany. Zwierzali się sobie, dzielili się problemami, udzielali sobie wzajemnie rad, wspierali się i pomagali sobie nawzajem. Wspólnie planowali organizację przyjęcia z okazji 18 urodzin S.. P. K. ceniła swojego brata za to, że był bardzo lubiany przez wszystkich, wesoły, energiczny, pewny siebie i odpowiedzialny. Podziwiała go za to, że - pomimo tak młodego wieku - miał sprecyzowane plany na przyszłość.

(dowód: dokumentacja dotycząca edukacji S. K. k. 60 - 72, opinia szkoły k. 76, informacje o dochodach oraz pobranych zaliczkach na podatek dochodowy k. 77 - 82, opinia o pracowniku k. 83, zeznania świadków J. B. k. 166 verte, Z. K. k. 167, W. S. k. 167, zeznania powodów k. 167 - 169).

W dacie wypadku powódka G. K. zatrudniona była na stanowisku tapicera - brygadzisty w Spółdzielni (...), uzyskiwała zarobek w wysokości 1.801,92 zł netto miesięcznie. Powód H. K. zatrudniony był w Spółdzielni Kółek Rolniczych w K. w charakterze kierowcy, a jego dochód wynosił średnio 2.539,07 zł brutto. P. K. była studentką I roku administracji na Politechnice (...), mieszkała na stancji w O., nie pracowała zawodowo.

(dowód: zaświadczenie Spółdzielni Kółek Rolniczych w K. k. 58, zaświadczenie Spółdzielni (...) k. 59, odpis skrócony aktu urodzenia P. K. k. 73, zaświadczenie Politechniki (...) k. 74, potwierdzenie zameldowania P. K. na pobyt czasowy k. 75)

Nagła i niespodziewana śmierć S. przekreśliła spokój i harmonię, jakie panowały w rodzinie K.. Powodowie bardzo to przeżyli, co w konsekwencji bezpośrednio wpłynęło na pogorszenie ich kondycji psychofizycznej. G. i H. K. wskutek śmierci syna doznali wstrząsu psychicznego skutkującego osłabieniem sił życiowych i potrzebą leczenia. Po wypadku każdy z nich przebywał na zwolnieniu lekarskim, bo nie był w stanie wykonywać obowiązków zawodowych, pozostawał pod opieką lekarza i zażywał leki o działaniu rozładowującym napięcie i wyciszającym. U G. K. po śmierci syna pojawiły się myśli depresyjne, brak apetytu i zainteresowania sprawami życia codziennego. Korzystała z pomocy psychologicznej oraz psychiatrycznej, brała udział w sesjach terapeutycznych. Zalecono jej leczenie farmakologiczne, ale mimo zażywanych leków pozostawała nerwowa, płaczliwa, miała problemy ze snem. Stwierdzono u niej reakcję sytuacyjną, będącą skutkiem tragicznej śmierci syna. H. K. jest osobą schorowaną cierpiącą na nadciśnienie tętnicze. Wiadomość o śmierci syna wpłynęła niekorzystnie na jego zdrowie, musiał wezwać pogotowie i skorzystać z pomocy medycznej. Pozostawał pod opieką lekarza pierwszego kontaktu, który stwierdził u niego stres nagły, spowodowany śmiercią dziecka. Z uwagi na zły stan zdrowia konieczne stało się przyjmowanie przez niego leków uspokajających i nasennych, musiał też zwiększyć dawki środków farmakologicznych, bo rozregulowało mi się ciśnienie. Po śmierci syna powód zamknął się w sobie, ograniczył kontakty towarzyskie, odczuwał ogromny ból i złość. Cierpiał na bezsenność. Powodowie do tej pory nie zaakceptowali doznanej straty i nadal odczuwają ból oraz przygnębienie z powodu śmierci syna. Stale towarzyszy im uczucie smutku, brakuje im energii do podejmowania działań, niechętnie myślą o przyszłości. Unikają kontaktów z otoczeniem, nie potrafią się skoncentrować na wykonywanych czynnościach. Często oglądają wspólnie rodzinne fotografie, wspominają zmarłego, regularnie odwiedzają jego grób. G. K. nadal pozostaje pod opieką lekarza psychiatry, zażywa środki uspokajające i nasenne. Żyje wspomnieniami, sprząta pokój syna, który do chwili obecnej został nietknięty i co jakiś czas zmienia jego pościel. Nie potrafi pozbyć się żadnej rzeczy należącej do syna. Nadal ma poczucie skrzywdzenia, zranienia, utraty i zawieszenia. Ujawnia symptomy charakterystyczne dla depresji reaktywnej o umiarkowanym przebiegu w procesie przeżywania żałoby po śmierci syna , co świadczy o tym, iż proces ten nie został jeszcze zakończony. Zmiany w jej psychice dotyczą uczuciowości, stosunków społecznych oraz reakcji somatycznych. Obok typowego dla procesu żałoby przygnębienia, wystąpiło u niej pogorszenie ogólnej sprawności psychicznej, przejawiające się w reakcjach depresyjnych, a także obniżenie funkcji poznawczych. Wyrażają się one m.in. w postaci utrzymywania się obniżonego nastroju, płaczliwości, smutku, przygnębienia, żalu, poczucia osamotnienia, pustki, tęsknoty, przytłoczenia przez otoczenie, nadmiernego martwienia się, pesymizmu, a także pogorszenia funkcji koncentracji uwagi oraz pamięci, zaburzeń snu, zwiększonej męczliwości, utraty apetytu oraz popędu seksualnego . H. K. w dalszym ciągu ma silne poczucie straty emocjonalnej w związku z nagłą śmiercią syna. Z uwagi na wyjątkową rolę zmarłego w rodzinie oraz silną emocjonalną więź łączącą go z synem nadal odczuwa żal, jest przygnębiony i rozchwiany emocjonalnie. Przejawia zmniejszenie aktywności i motywacji do działania, stara się unikać rozmów na temat syna. Ma poczucie, iż pogorszyło się jego funkcjonowanie społeczne, przed tragedią był osobą bardziej przedsiębiorczą i kreatywną w działaniach. Wycofał się z kontaktów społecznych. Odczuwa trudności w zapamiętywaniu oraz koncentrowaniu uwagi. Przejawia skłonność do tłumienia i blokowania bólu oraz emocji, przy słabej zdolności rozładowywania wewnętrznych napięć. Występuje u niego podwyższony poziom lęku, poczucie niezdolności do normalnego optymizmu, zwłaszcza w stosunku do przyszłości, brak zadowolenia z życia, skłonność do samooskarżeń. W sytuacjach frustracji skłonny jest do emocjonalnej izolacji i dystansowania się do otoczenia. Ma problemy z zasypianiem, przejawia zwiększoną drażliwość i męczliwość. Pogorszył mu się apetyt i zmniejszył popęd seksualny. Objawy, które występują u powoda są charakterystyczne dla depresji reaktywnej w procesie żałoby o łagodnym przebiegu i świadczą o tym, że proces żałoby po śmierci syna nie jest jeszcze zakończony. P. K. silnie emocjonalnie doświadczyła śmierci swojego brata, gdyż czuła się z nim bardzo emocjonalnie związana. W związku z jego śmiercią przeżyła szok, rozpacz i smutek, była w bardzo złej kondycji psychicznej i przez okres ponad dwóch miesięcy korzystała z pomocy psychologa. Odczuwała ogromną pustkę i nie mogła pogodzić się z doznaną stratą. Miała kłopoty ze snem, cierpiała na brak apetytu, nie mogła przestać płakać, przestało jej zależeć na dobrych wynikach w nauce. Do tych wszystkich negatywnych dolegliwości dołączył irracjonalny lęk o życie pozostałych, najbliższych. Nosiła się z zamiarem przerwania studiów i wsparcia rodziców w przeżywaniu żałoby. Jednak za namową innych osób zdecydowała się nie przerywać studiów. Od daty wypadku nie potrafi cieszyć się z życia, tak jak to czyniła przedtem, nadal czuje żal, iż jej brat w takim młodym wieku musiał zginąć. Zaniechała praktyk religijnych i aktualnie przeżywa ambiwalentny stosunek do Boga. Często myśli o zmarłym bracie, wspomina czas wspólnie z nim spędzony, ogląda rodzinne fotografie, odwiedza jego grób. Nadal obawia się też o zdrowie rodziców. Zmiany w psychice powódki wywołane doświadczeniem śmierci bliskiej osoby obejmują głównie stany emocjonalne z poczuciem smutku, pesymizmu, braku zadowolenia z życia, samooskarżaniem, poczuciem mniejszej wartości, płaczliwością, stany somatyczne (spadek aktywności, męczliwość, zaburzenia snu, pogorszenie apetytu, zwiększone zamartwianie się swoimi dolegliwościami) oraz sferę stosunków społecznych (utrata zainteresowania kontaktami z innymi ludźmi, trudności z podejmowaniem decyzji). U powódki występują symptomy reakcji depresyjnej o łagodnym przebiegu w procesie przeżywania żałoby po śmierci brata. Na obecnym etapie przeżywania procesu żałoby powódka nadal nie dopuściła do siebie faktu straty. Prowadzi wprawdzie ustabilizowany tryb życia i ma poczucie wsparcia ze strony najbliższej rodziny oraz chłopaka, ale ostateczne przepracowanie procesu żałoby jest utrudnione z powodu problemów z uzewnętrznianiem uczuć, co u powódki jest uwarunkowane osobowościowo i dlatego wskazane jest utrzymywanie przez nią kontaktu z psychoterapeutą.

( dowód: dokumentacja medyczna powodów k. 84 - 88, opinia biegłego psychologa k. 184 - 192, zeznania świadków J. B. k. 166 verte, Z. K. k. 167, W. S. k. 167, zeznania powodów k. 167 - 169)

Sąd zważył co następuje:

Jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego, niezależnie od roszczeń wymienionych w art. 446 § 1 i § 2 kc, najbliżsi członkowie rodziny zmarłego mogą domagać się od zobowiązanego do naprawienia szkody stosownego odszkodowania, gdy nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej (art. 446 § 3 k.c.) oraz odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 446 § 4 k.c.).

Niewątpliwie powodowie jako rodzice i siostra zmarłego S. K. są legitymowani do domagania się odszkodowania i zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na podstawie wyżej wymienionych przepisów.

Podstawą odpowiedzialności pozwanego jest art. 34 i 35 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( Dz. U. z 2003r. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.) w związku z art. 822 kc. Odpowiedzialność ubezpieczyciela stanowi pochodną odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody. Stosownie do art. 822 § 4 kc uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Zgodnie z art. 34 ust.1 powołanej wyżej ustawy z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. W myśl art. 35 w/w ustawy ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu.

Odpowiedzialność pozwanego za sprawcę wypadku jest bezsporna. Kwestią sporną jest rozmiar doznanej przez powodów szkody oraz krzywdy, a co za tym idzie wysokość należnych im świadczeń.

Przyznanie odszkodowania określonego w art. 446 § 3 kc nie wynika z samego faktu śmierci osoby najbliższej, lecz uzależnione jest od wykazania, że jej śmierć wywołała u osoby uprawnionej pogorszenie sytuacji życiowej i to w stopniu znacznym. Celem odszkodowania przyznanego na podstawie art. 446 § 3 kc ma być zrekompensowanie rzeczywistego znacznego pogorszenia sytuacji życiowej najbliższych członków rodziny zmarłego, nie może być ono natomiast źródłem wzbogacenia się tych osób. (wyrok SA w Warszawie z dnia 30.10.2012r., sygn. I ACa 317/12 nr (...)). Znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, o którym mowa w art. 446 § 3 kc, obejmuje niekorzystne zmiany bezpośrednio w sytuacji materialnej najbliższych członków rodziny zmarłego, jak też zmiany w sferze dóbr niematerialnych, które rzutują na ich sytuację materialną. Ocena „znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej” zależna jest od rozmiarów ujemnych następstw natury majątkowej wywołanych przez śmierć osoby najbliższej, zarówno już istniejących, jak również dających się na podstawie zasad doświadczenia życiowego przewidzieć w przyszłości i powinna być oparta na szczegółowej analizie ogólnej sytuacji osoby uprawnionej z uwzględnieniem wszystkich okoliczności mających wpływ na jej warunki i trudności życiowe, stan jej zdrowia, wiek, pewne cechy osobiste, stosunki rodzinne, majątkowe, uzdolnienia i warunki wychowawcze (wyrok SN z 28.07.2005 r., V CK 35/03, LEX nr 186923). Cierpienia moralne będące następstwem śmierci osoby bliskiej także mają znaczenie i wpływ na ocenę pogorszenia sytuacji życiowej w rozumieniu art. 446 § 3 kc, bowiem jest rzeczą notoryczną, że wpływają ujemnie na sprawność psychiczną i fizyczną, osłabiają energię życiową i inicjatywę, co z reguły wywołuje reperkusje w ogólnej sytuacji życiowej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 08.07.1974 r. I CR 361/74, OSP 1975/9/2004). Ocena, czy nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji członków rodziny zmarłego nie może odnosić się wyłącznie do stanu z dnia śmierci poszkodowanego, ale musi prowadzić do porównania hipotetycznego stanu odzwierciedlającego sytuację, w jakiej w przyszłości znajdowaliby się bliscy zmarłego, do sytuacji, w jakiej znajdują się w związku ze śmiercią poszkodowanego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 19 kwietnia 2001 roku, I A Ca 23/01, Wokanda 2002/7-8/77). Podkreślenia wymaga, że znaczne pogorszenie sytuacji życiowej o którym mowa w art. 446 § 3 kc ma zasięg o wiele szerszy niż utrata samych środków utrzymania bądź ich ograniczenie. Już sama wykładnia językowa przepisu art. 446 § 3 kc prowadzi do wniosku, iż pojęcie pogorszenie sytuacji życiowej jest pojęciem szerszym niż pogorszenie sytuacji majątkowej. Zgodnie z definicją zawartą w słowniku języka polskiego PWN (W- wa 1981 r. t.1 s. 387) termin „sytuacja życiowa” to zespół okoliczności, położenia, w jakim się ktoś znajduje, ogół warunków. Doktryna i orzecznictwo stoi na stanowisku, że „utrata dziecka, które wkroczyłoby w wiek produkcyjny, stanowi dla rodziców niezamożnych i obarczonych obowiązkiem utrzymania całej rodziny zawsze znaczne pogorszenie się ich sytuacji życiowej. Pozbawia ich bowiem korzyści z pomocy, choćby świadczonej doraźnie, na jaką mogliby liczyć ze strony swojego dziecka, czy to w postaci usług w gospodarstwie czy też w formie gotówkowej” (wyrok SN z dnia 8.11.1974 r. (...) 242/74, LEX nr 14273). W wyroku z dnia 13 maja 1969 roku Sąd Najwyższy stwierdził, że śmierć dorastającego syna, na którego pomoc rodzice mogli liczyć w bliskiej przyszłości, przy uwzględnieniu zwłaszcza ich skromnych warunków materialnych oraz ich wieku wyłączającego posiadanie nowego potomstwa, stanowi dla rodziców znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej i uzasadnia przyznanie im odszkodowania przewidzianego w art. 446 § 3 kc (wyrok SN z dnia 13.05.1969r., II CR 128/69, OSPiKA 1970/6 poz. 122).

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że śmierć S. K. przyczyniła się do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej jego rodziców - G. i H. K.. Wywołała ona nie tylko ból i poczucie krzywdy, ale także pogorszenie stanu zdrowia powodów oraz osłabienie ich aktywności życiowej i motywacji do podejmowania działań w kierunku pozyskiwania dochodów dla utrzymania rodziny. Nastąpiła również utrata możliwości korzystania ze wsparcia materialnego ze strony syna stwarzającego szansę na wyższy poziom życia w przyszłości i utrata możliwości oczekiwanego wsparcia w życiu codziennym i w różnych sytuacjach życiowych. Syn powodów w dacie śmierci liczył 17 lat, był uczniem technikum, a więc szkoły dającej bezpośrednie przygotowanie zawodowe. Powodowie mieli więc realne podstawy, aby w bliskiej przyszłości liczyć na pomoc finansową dorastającego syna. Ich sytuację życiową pogarsza fakt, że ze względu na swój wiek nie mogą liczyć na posiadanie innych dzieci, utrata pomocy, jakiej mogli oczekiwać od syna, jest więc nieodwracalna. Wstrząs psychiczny, jakiego doznali powodowie po śmierci syna ,skutkował potrzebą leczenia i przebywaniem na zwolnieniu lekarskim, co niekorzystnie wpłynęło na zakres ich zdolności i możliwości zarobkowych. Ponadto w związku z koniecznością zażywania leków uspokajających i nasennych, a przez H. K. także większych dawek leków na nadciśnienie zwiększeniu uległy ich wydatki na leczenie. Zmarły S. K. wyróżniał się pracowitością, sumiennością, zaradnością i odpowiedzialnością, był dobrym uczniem, w czasie wolnym od nauki pracował zarobkowo, był ambitny i miał sprecyzowane plany na przyszłość. Przejmował dużo obowiązków związanych z obsługą gospodarstwa domowego. Jego pomoc miała dla rodziców tym szerszy wymiar, że ich córka P. przez większość roku zamieszkuje w O., gdzie studiuje. Czynności wykonywane przez powoda w gospodarstwie domowym bez wątpienia mają charakter majątkowy, ponieważ ich wykonanie przez osoby trzecie wiązałoby się dla powodów z koniecznością poniesienia określonych kosztów. Postawa życiowa zmarłego, jego stosunek do rodziny, zaangażowanie, pomoc i odciążanie rodziców w wykonywaniu obowiązków domowych, a także jego stosunek do kolegów, sposób spędzania wolnego czasu, ambicje i plany dają podstawy do przyjęcia założenia graniczącego z pewnością, że w przyszłości rodzice zawsze mogliby na niego liczyć. Śmierć syna odmieniła życie powodów i zniweczyła ich plany związane z dalszym życiem. Pozbawiła ich realnej pomocy ze strony syna, jak również perspektywy stabilizacji warunków życiowych w przyszłości lub ich polepszenia, co niewątpliwie wchodzi w zakres pojęcia „pogorszenia sytuacji życiowej”. Rozległa dziedzina utraty przez nich świadczeń z zakresu pomocy i opieki ze strony syna w pewnym stopniu obejmuje szkody materialne i jako taka również zasługuje na kompensatę w postaci stosownego odszkodowania w rozumieniu art. 446 § 3 kc. Z powyższego wynika, że sytuacja życiowa G. i H. K. w jakiej się znaleźli po śmierci syna, uległa znacznemu pogorszeniu. Dlatego roszczenia o zapłatę na rzecz każdego z nich stosownego odszkodowania w kwocie po 30.000 zł zasługiwały na uwzględnienie w całości.

Zadośćuczynienie oparte na art. 446 § 4 kc jest świadczeniem pieniężnym mającym stanowić sposób złagodzenia cierpień psychicznych po utracie osoby najbliższej, a jego celem jest wyrównanie uszczerbków o charakterze niematerialnym związanych z doznaną krzywdą, która może przejawić się szeregiem negatywnych zjawisk w psychice i dalszej emocjonalnej egzystencji uprawnionego. (Prawo Asekuracyjne 4/2008 r., A. D. „Od stosownego odszkodowania do zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę dla najbliższych członków rodziny zmarłego” str.4). W orzecznictwie sądowym przyjmuje się, że zadośćuczynienie to winno mieć charakter całościowy i stanowić rekompensatę pieniężną za doznaną krzywdę. Świadczenie to jest fakultatywne, tzn. uznaniowe, bowiem sądowi orzekającemu pozostawia się swobodę w przyznaniu i określeniu jego wysokości. Fakultatywność powoduje, że skład orzekający analizując każdorazowo ogół okoliczności w sprawie może uwzględnić, bądź oddalić roszczenie. Przy uwzględnieniu roszczenia wysokość zadośćuczynienia zależeć będzie od całokształtu negatywnych skutków w sferze niematerialnej krzywdy - głównie jej rozmiaru i intensywności. Wysokość tego zadośćuczynienia podlega też tzw. miarkowaniu i nic ma wątpliwości, że ustalając kwotę zadośćuczynienia każde konkretne roszczenie należy rozpatrywać indywidualnie z uwzględnieniem różnorodnych czynników. Przepis mówi o „odpowiedniej sumie tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę”, w konsekwencji czego nie może mieć ono charakteru symbolicznego, musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość tego zadośćuczynienia nie może jednak być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, ale powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (por. wyrok SA w Poznaniu z dnia 21.05.2013r., sygn. I ACa 348/13,LEX nr 1342322). Dla wysokości zadośćuczynienia po śmierci osoby najbliższej, istotnym jest uwzględnienie takich przesłanek jak: charakter więzi łączących osobę zmarłą z członkiem rodziny, zażyłość stosunków emocjonalnych, uprzednio występujący stopień bliskości, zażyłości, przyjaźni i wspólności pomiędzy uprawnionym a zmarłym oraz wspólne zamieszkiwanie, wiek uprawnionego do zadośćuczynienia i wiek osoby zmarłej, zachwianie stanu emocjonalnego, pogorszenie stanu zdrowia (rozstrój zdrowia), niemożność wykonywania pracy ze względu na stan emocjonalny, długotrwałość oraz stopień cierpień i bólu po śmierci najbliższego, napięcia psychiczne w postaci depresji, poczucie sieroctwa, cierpienia i zachwianie poczucia bezpieczeństwa. Wysokość tego świadczenia powinna też uwzględniać całokształt stosunków społecznych i gospodarczych, bez stosowania w tym przypadku bezpośredniej analogii do poziomu życia właściwego dla państw gospodarczo bardziej rozwiniętych. Nie można również stosować prostych analogii do zadośćuczynienia wypłacanego osobom, które doznały uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, bowiem w owych sytuacjach świadczenie uwzględnia ból fizyczny i szereg rozbudowanych cierpień osoby bezpośrednio poszkodowanej wynikających z jej kalectwa i często utraty jakichkolwiek perspektyw życiowych.

W niniejszej sprawie rekompensacie w ramach zadośćuczynienia na mocy 446 § 4 kc podlega szkoda niemajątkowa, doznana przez każdego z poszkodowanych, polegająca na bólu i cierpieniu psychicznym jakiego doznali wskutek tragicznej śmierci syna i brata S. K.. Przyznanie należytej kwoty zadośćuczynienia ma na celu pomóc powodom w dostosowaniu się do nowej rzeczywistości. Powodowie G. i H. K. otrzymali już od pozwanego z tego tytułu po 10.000 zł, a P. K. 5.000 zł. Okoliczności sprawy, w szczególności relacje łączące powodów ze zmarłym, rola jaką odgrywał on w rodzinie, jego osobowość, charakter, aspiracje życiowe i zawodowe oraz plany na przyszłość, a także wpływ jego śmierci na psychikę i funkcjonowanie powodów, skala oraz długotrwałość cierpień powodów związanych z nagłą i niespodziewaną śmiercią najbliższej osoby niewątpliwie przemawiają za uznaniem, że kwoty wypłacone przez pozwanego na ich rzecz tytułem zadośćuczynienia w stosunku do stopnia doznanej przez nich krzywdy nie są odpowiednie. Z zebranego materiału dowodowego w postaci zeznań świadków, które pokrywają się z zeznaniami powodów oraz opinii biegłego psychologa jednoznacznie wynika, że więź łącząca powodów ze zmarłym S. K. była bardzo silna. Zamieszkiwał on z rodzicami i na co dzień prowadził wraz z nimi gospodarstwo domowe, pomagał im w pracach domowych i pozostawał z nimi w bardzo dobrych relacjach. Rodzice byli szczęśliwi i dumni, że mają tak dobrego i odpowiedzialnego syna, na którego wsparcie i pomoc mogli liczyć w każdej sytuacji. Ojciec realizował z nim wszystkie „męskie pasje”, których nie podzielała córka. P. K. ze zmarłym łączyła bardzo silna więź emocjonalna, z racji niewielkiej różnicy wieku wspólnie się wychowywali, mieli wspólnych znajomych, spędzali razem czas, wspierali się, świadczyli sobie wzajemną pomoc i pozostawali w stałym kontakcie, nawet wówczas kiedy powódka w związku z podjęciem nauki przebywała poza domem. Powodowie niewątpliwie doświadczyli krzywdy na skutek śmierci S. K., która zaskutkowała uczuciem pustki i osamotnienia, co niewątpliwie jest wynikiem tzw. reakcji żałobnej. W skutek wypadku z dnia 27 sierpnia 2011 roku doszło do nagłego i brutalnego zerwania bliskiej relacji łączącej członków rodziny zmarłego. G. i H. K. zostali pozbawieni możliwości radowania się z sukcesów osiąganych przez syna i obserwowania jak wkracza w dorosłe życie i usamodzielnia się, a P. K. straciła jedynego brata, z którym łączyły ją przyjacielskie relacje, na którego pomoc i wsparcie zawsze mogła liczyć. To wydarzenie diametralnie odmieniło ich nastawienie do życia. Traumatyczne przeżycie jakim jest nagła i niespodziewana śmierć ukochanego syna i brata w sposób negatywny wpłynęło na pogorszenie ich kondycji psychofizycznej. Powodowie doznali wstrząsu psychicznego skutkującego potrzebą leczenia i osłabieniem sił życiowych. Życie ze świadomością braku tak bliskiej osoby nadal jest dla nich bardzo trudne. Z niekwestionowanej przez strony opinii biegłego psychologa wynika, że mimo upływu dwóch lat od daty wypadku powodowie nadal pozostają w żałobie i nie potrafią poradzić sobie ze stratą syna i brata oraz przystosować się do zaistniałej sytuacji. Rozpoznanie przez biegłą stanu psychicznego powodów jako „stanu reakcji depresyjnej w przebiegu żałoby po śmierci osoby bliskiej” nie ujawniło jednak nowej choroby, nowych cierpień lub dolegliwości, lecz jedynie zdefiniowało ich aktualny stan psychiczny, który nie uległ zmianie od dnia wniesienia pozwu, w którym powodowie sprecyzowali swe pierwotne żądania. Słusznie zarzucił pozwany, że podstawy rozszerzenia powództwa nie może stanowić opinia biegłego sądowego, która jedynie opisuje i ocenia stan psychiczny powodów po śmierci syna i brata. Biegła sądowa nie wskazała, aby stan psychiczny powodów stanowił o depresji lub, że żałoba po śmierci syna i brata ma charakter powikłany wymagający leczenia farmakologicznego lub psychiatrycznego. Kwoty zasądzone na rzecz powodów tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, po uwzględnieniu kwot, które wypłacił już na ich rzecz pozwany z tego tytułu w postępowaniu likwidacyjnym są zatem odpowiednie. Pozwolą one na złagodzenie ogółu cierpień powodów po utracie najbliższej osoby, uwzględniają całokształt stosunków społecznych i gospodarczych panujących w kraju i nie prowadzą do wzbogacenia powodów. Powództwo w pozostałej części zostało oddalone, albowiem żądanie wypłaty zadośćuczynienia ponad zasądzone kwoty jest nieuzasadnione i stanowczo zawyżone.

Sąd na podstawie art. 481 § 1 i 2 kc w zw. z art. 817 kc zasądził od pozwanego na rzecz powodów odsetki ustawowe od zasądzonych kwot, od daty 27 lipca 2012 roku. Skoro pozwany otrzymał odpis pozwu w dniu 12 lipca 2012 roku, to miał możliwość przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienia koniecznych okoliczności i wypłacenia powodom świadczenia w żądanej wysokości w zagwarantowanym w art. 817 § 2 kc terminie 14 dni. Odnosząc się do żądania odsetek podkreślić bowiem należy, że orzeczenie Sądu przyznające zadośćuczynienie ma charakter rozstrzygnięcia deklaratoryjnego, a nie konstytutywnego, w konsekwencji czego zobowiązanie do zapłaty odszkodowania i zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 3 i 4 kc ma charakter zobowiązania bezterminowego i przekształcenie go w zobowiązanie terminowe może nastąpić w wyniku wezwania wierzyciela (pokrzywdzonego) skierowanego wobec dłużnika do spełnienia świadczenia (art. 455 kc). W konsekwencji niespełnienie żądanego świadczenia w terminie uzasadnia zasądzenie odsetek na podstawie art. 481 § 1 i 2 kc za okres wcześniejszy niż dzień orzekania.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art.100 kpc i zasądził od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 13.875,84 zł, na którą składa się poniesiona przez nich solidarnie opłata od pozwu w kwocie 9.250 zł i koszty zastępstwa procesowego w sprawie obliczone zgodnie z § 6 pkt 6 w związku z § 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu ( Dz. U. Nr 163, poz. 1349 z późn. zm.), na które złożyła się kwota 3.600 zł zasądzona tytułem wynagrodzenia pełnomocnika, kwota 68,00zł zasądzona tytułem zwrotu kosztów opłaty skarbowej od udzielonych pełnomocnictw oraz kwota 957,84 zł zasądzona jako zwrot kosztów stawiennictwa pełnomocnika na rozprawach. Co prawda strona powodowa wniosła o zasądzenie tytułem kosztów wynagrodzenia radcy prawnego kwoty 9.600 zł (2 x 3.600 zł + 2.400 zł), jednakże żądanie to nie zostało uzasadnione i nie znajduje oparcia w obowiązujących przepisach. Jednocześnie Sąd na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( Dz.U. Nr 167, poz. 1398 z późn. zm. ) w zw. z art. 100 kpc nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Gliwicach Ośrodka (...) w R. kwotę 704,40 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, na które składa się wynagrodzenie biegłego.

Z uwagi na trudną sytuację materialną powodów Sąd odstąpił od obciążania ich resztą należnych kosztów sądowych.