WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 października 2014r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:

Przewodniczący - Sędzia SO Beata Stachowiak

Sędzia SR del. Małgorzata Dasiewicz-Kowalczyk

Sędzia SO Dorota Stawicka-Moryc (spr.)

Protokolant: Katarzyna Dudejcz

po rozpoznaniu w dniu 9 października 2014r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa Z. D.

przeciwko D. G.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia- Fabrycznej we Wrocławiu

z dnia 17 marca 2014 r.

sygn. akt I C 62/13

oddala apelację

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 17 marca 2014r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej ( sygn. akt I C 62/13 ) oddalił powództwo Z. D., który domagał się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego adwokata D. G., kwoty 10.922 zł.

Powyższe rozstrzygnięcie zostało oparte o następujący stan faktyczny:

W dniu 14 lipca 2008 r. J. J. i A. J. wnieśli do Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Fabrycznej, I Wydział Cywilny pozew o eksmisję i o zapłatę przeciwko Z. D.. Na rozprawie w dniu 23 października 2008 r. powód Z. D. złożył do protokołu wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych i ustanowienie adwokata z urzędu. Sąd przychylił się do wniosku. W dniu 30 października 2008 r. do Sądu wpłynęło pismo z Okręgowej Rady Adwokackiej we W. w którym poinformowali, iż w związku z ww. postanowieniem Sądu wyznaczył dla powoda pełnomocnika z urzędu w osobie pozwanego adwokata D. G..

Pozwany D. G. reprezentował powoda Z. D. do zakończenia niniejszej sprawy. Pozwany podał powodowi adres Kancelarii, jak również numer telefonu kontaktowego. Powód nigdy nie umawiał się na konkretne spotkania, na początku sprawy często przychodził do siedziby pozwanego, z czasem rzadziej. Nigdy nie skorzystał z numeru telefonu kontaktowego i nie zapowiadał swojego przybycia co skutkowało czasami tym, że powód nie zastawał pozwanego w Kancelarii. Pozwany jako pełnomocnik powoda zaznajomił się z aktami sprawy, przedstawił stanowisko w sprawie powoda poprzez pisma procesowe, jak również brał czynny udział na rozprawach. W razie niemożliwości osobistego stawiennictwa się na rozprawie zapewniał zastępstwo. Dokumenty dotyczące sprawy przedstawiane przez powoda pozwanemu były przez niego ksero – kopiowane i załączane do pism kierowanych do Sądu. Pozwany informował powoda o ryzyku uwzględnienia powództwa o eksmisję.

W dniu 8 kwietnia 2011 r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Fabrycznej, Wydział I Cywilny ogłosił wyrok, w którym punkcie II zasądził od pozwanego Z. D. na rzecz powodów J. J. i A. J. solidarnie kwotę 9.918 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 9.396 zł od dnia 28 marca 2008r. do dnia zapłaty i od kwoty 522 zł od dnia 11 maja 2008r. do dnia zapłaty. Na posiedzenie stawił się powód Z. D., pozwany D. G. nie stawił się. W dniu 12 kwietnia 2011r. pozwany złożył do Sądu wniosek o uzasadnienie wyroku. W dniu 15 kwietnia powód osobiście złożył wniosek o uzasadnienie wyroku i doręczenie go na adres zamieszkania powoda. W dniu 27 maja 2011r. powód złożył wniosek o kserokopie wyroku z uzasadnieniem, którą odebrał w tym samym dniu osobiście. W dniu 9 czerwca 2011 r. powód Z. D. złożył apelację od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Fabrycznej, Wydział I Cywilny z dnia 8 kwietnia 2011r., zaś w dniu 17 czerwca 2011r. pozwany D. G. jako pełnomocnik powoda złożył apelację od tego samego wyroku. Sąd Okręgowy we Wrocławiu, Wydział II Odwoławczy rozpatrzył apelację i ją oddalił wyrokiem.

Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym dla Wrocławia – Fabrycznej we Wrocławiu Agata Krasiczyńska - Knuter pismem z dnia 18 marca 2013r. zawiadomiła powoda o wyznaczeniu terminu eksmisji na dzień 29 kwietnia 2013 r.

W dniu 22 czerwca 2011 r. powód Z. D. złożył do Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Fabrycznej, Wydział I Cywilny wniosek o zmianę pełnomocnika z urzędu, które zostało sprecyzowane pismem z dnia 11 lipca 2011r. Powód zarzucił, że pozwany D. G. od samego początku okazywał niezadowolenie z powodu wyboru jego osoby, unikał spotkań z pozwanym i nie uzgadniał z nim faktów i tematów istotnych w niniejszej sprawie. Uznał również, iż nie przybycie powoda, jako pełnomocnik na ogłoszenie wyroku było demonstrującym lekceważeniem sprawy i osoby. Postanowieniem z dnia 19 lipca 2011 r. Sąd oddalił wniosek powoda o zmianę osoby pełnomocnika ustanowionego przez Sąd z urzędu w osobie pozwanego D. G. uzasadniając, że czynności podjęte przez pozwanego D. G. w imieniu powoda nie uchybiają standardom wykonywanego zawodu, są podejmowane terminowo i cechują się rzetelnością. W ocenie Sądu intencją pozwanego było jedynie żądanie zmiany osoby wyznaczonego mu adwokata z urzędu. Oddalenie takiego wniosku oznacza, że wyznaczony adwokat pozostaje nadal pełnomocnikiem pozwanego. Sąd pouczył Z. D., iż wobec dalszego niezadowolenia z podejmowanej przez pełnomocnika aktywności w jego imieniu strona może w każdej chwili zrezygnować z zastępowania go przez adwokata D. G., cofnąć mu pełnomocnictwo i wyrazić wolę osobistego działania w procesie. Powód złożył na niniejsze postanowienie zażalenie do Sądu Okręgowego. Postanowieniem z dnia 3 października 2011r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu, Wydział II Cywilny Odwoławczy odrzucił zażalenie uzasadniając, iż postanowienie w przedmiocie wniosku strony o zmianę osoby pełnomocnika ustanowionego przez Sąd z urzędu nie jest zaskarżalne zażaleniem, jako samoistnym środkiem zaskarżenia. Ponadto podkreślił, iż wbrew stanowisku skarżącego (powoda) podejmowane przez ustanowionego z urzędu pełnomocnika czynności procesowego cechuje rzetelność oraz dochowanie ustawowych terminów. Potwierdzeniem tego faktu jest wniesiona w imieniu skarżącego apelacja od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Fabrycznej we Wrocławiu z dnia 8 kwietnia 2011r., sygn. akt I C 345/08.

W dniu 19 lutego 2012r. powód złożył skargę na pozwanego do Dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej we W. oraz wniósł o zawieszenie przez pozwanego wykonywania zawodu. Uzasadniając, że pozwany działał nierzetelnie i nieuczciwie, jak również działał przeciwko niemu, gdyż porozumiał się z Państwem J.. Pismem z dnia 10 maja 2012 r. Okręgowa Rada Adwokacka we W. po zapoznaniu się z ww. pismem powoda, jak również z odpowiedzią nadesłaną w dniu 24 lutego 2012 r. przez D. G. na posiedzeniu w dniu 14 marca 2012 r. doszła do wniosku, iż skarga pozwanego jest niezasadna. Uzasadniają, iż zarzuty kierowane przez powoda odnośnie usług świadczonych przez pozwanego nie znajdują oparcia w materiale dowodowym, z którym zapoznała się Okręgowa Rada Adwokacka we W.. W odpowiedzi na pismo powoda z dnia 11 czerwca 2012 r. Okręgowa Rada Adwokacka we W. pismem z dnia 24 sierpnia 2012r. poinformowała, że nie znalazła podstaw do zmiany jej stanowiska wyrażonego doręczonym powodowi piśmie z dnia 10 maja 2012 r. Podnieśli, iż przedstawiona tam argumentacja zachowuje swoją aktualność tym bardziej, że w swoim kolejnym piśmie powód nie wskazał żadne nowe okoliczności, które mogłyby stanowić podstawę dla dalszego postępowania w stosunku do pozwanego D. G..

Dokonując oceny zgromadzonego materiału dowodowego Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo, jako niezasadne podlegało oddaleniu w całości.

Sąd Rejonowy wskazał, że powód Z. D. dochodził od pozwanego D. G. na swoją rzecz kwoty 10.922 zł tytułem odszkodowania podnosząc w pozwie, że pozwany swoim świadomym i celowym działaniem doprowadził do tego, iż powód będąc pozwanym przegrał spór o eksmisję i zapłatę, co spowodowało zasądzenia od niego kwoty 10.922 zł na rzecz powodów A. i J. J. w sprawie sygn. akt I C 345/08, co by nie nastąpiło gdyby pozwany wykonywał rzetelnie swoje obowiązki jako pełnomocnik. Roszczenie swe oparł więc powód o treść art. 415 k.c.

W ocenie Sądu, powód wbrew spoczywającemu na nim ciężarowi dowodowi, o czym powód został szczegółowo pouczony nie wykazał istnienia takiej okoliczności.

Ponadto zdaniem Sądu powództwo oparte jest tylko i wyłącznie na subiektywnym przekonaniu powoda, iż wydawane w jego sprawach orzeczenia Sądu są wynikiem zmowy i celowego działania. Powód nie przedstawił żadnego obiektywnego dowodu, który by te okoliczności potwierdził.

Analizując podstawę prawną dochodzonego roszczenia Sąd Rejonowy zauważył, że pozwany nie zwarł z powodem umowy reprezentacji w procesie, w związku z tym był pełnomocnikiem z urzędu, a nie z wyboru, więc stron nie łączyła żadna umowa. W związku z tym Sąd nie badał i nie mógł badać w niniejszej sprawie tego, czy pozwany z łączącej ewentualnie strony umowy wywiązał się w sposób należyty i należycie wykonywał swoje obowiązki jako pełnomocnik, gdyż takiej umowy nie było.

W niniejszej sprawie strony nie wiązała żadna umowa reprezentacji stron w procesie. W związku z tym, aby skutecznie dochodzić przeciwko pozwanemu odszkodowanie powód musiał by wykazać, iż nie tylko to, że pozwany nie działał w sposób niewłaściwy i merytorycznie niepoprawny, ale także to, że owa nierzetelność i merytoryczna niepoprawność wynikała ze świadomego i celowego działania o takim natężeniu, iż przybrała ona formę bezprawności, bezprawnego działania. Takich okoliczności w niniejszej sprawie powód nie wykazał uznając, że wystarczające do wytoczenia powództwa jest jego subiektywne odczucie do tego, iż przysługiwało mu prawo do nieruchomości, z której został eksmitowany, co też czyniło również bezzasadne żądanie zapłaty. To przekonanie jest wyłącznie subiektywne. Kwestia tytułu prawnego powoda do nieruchomości była przedmiotem rozważań dwóch Sądów, w dwóch instancjach, w dwóch odrębnych procesach. W każdym z tych postępowań, zarówno w postępowaniu w przedmiocie eksmisji (sygn. akt I C 345/08), jak i w postępowaniu o zasiedzenie (sygn. akt I Ns 1358/08), Sąd stwierdził, iż powód w nieruchomości, z której został wyeksmitowany właścicielem nie jest i nigdy nie był. Nadto niniejsze sprawy były rozpatrywane w czterech różnych składach sędziów, co świadczy o tym, że ewentualna zmowa pełnomocnika powoda z pozwanymi byłaby nie możliwa, a na pewno wyjątkowo utrudniona. Jednocześnie należy zauważyć, iż w sprawie o zasiedzenie powoda pozwany w ogóle nie działał jako jego pełnomocnik. A pomimo to w postępowaniu o zasiedzenie Sąd uznał, iż powodowi tytuł własności do spornej nieruchomości nie przysługuje. Gdyby więc sugerowana przez powoda zmowa w istocie zaistniała, to logicznie rzecz ujmując postępowanie, które powód prowadził bez pozwanego powinno zakończyć się dla niego pozytywnie. Skoro eksmisja była tylko wynikiem celowego i świadomego działaniem na szkodę powoda przez pozwanego to orzeczenie Sądu w przedmiocie żądania zasiedzenia powinno być zupełnie inne. Skoro wyrok eksmisyjny zapadł tylko dlatego, że pozwany działał na szkodę powoda jako jego pełnomocnik, to w sprawie o zasiedzenie powinno zapaść orzeczenie korzystne dla powoda.

Nadto powód nie przedstawił żadnych dowodów, które świadczyłyby o takim świadomym i celowym działaniu w zmowie z przeciwnikami procesowymi, aby pozbawić powoda jego majątku i doprowadzić do tego, żeby zapłacić Państwu J. kwotę prawie 11.000 zł.

Sąd Rejonowy wskazał także, że w toku postępowania w przedmiocie eksmisji powód wnosił o zmianę przydzielonego mu pełnomocnika z urzędu i Sąd tego wniosku nie uwzględnił, również w dwóch instancjach. Sądy oceniły działanie pełnomocnika, jako rzetelne i profesjonalne.

Jeżeli można powiedzieć o jakimkolwiek zaniechaniu przez pełnomocnika to miało ono jedynie miejsce na etapie postępowania apelacyjnego, gdy pełnomocnik powoda tj. pozwany nie stawił się na rozprawę, po której nastąpiło ogłoszenie wyroku. Ale jest to jedyne zaniechanie w zakresie całego procesu. Pozwany stawiał się na każdą rozprawę, formułował pisma procesowe, składał liczne wnioski dowodowe, skutecznie wniósł wniosek o doręczenie wyroku i sporządzenie uzasadnienia Sądu Rejonowego, a także skutecznie wywiódł apelację. Nie ma żadnego dowodu na to, że obecność powoda na rozprawie apelacyjnej mogłaby cokolwiek zmienić. Żeby skutecznie twierdzić, że miała miejsce jakaś zmowa na tej rozprawie to powód powinien przedstawić wiarygodne dowody. Sąd podzielił stanowisko Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, który wyrokiem z dnia 28 czerwca 2013 r., sygn. akt I ACa 231/13 wskazał, że adwokat odpowiada za szkody wyrządzone mocodawcy wskutek własnych zaniedbań i błędów prowadzących do przegrania sprawy, której wynik byłby korzystny dla strony, gdyby pełnomocnik zachował należytą staranność, ocenioną przy uwzględnieniu profesjonalnego charakteru ich działalności. Pełnomocnik nie może ponosić odpowiedzialności odszkodowawczej w każdej sytuacji, w której negatywnie zostały ocenione podjęte przez niego decyzje. Pełnomocnik strony nie ponosi bowiem wobec mocodawcy odpowiedzialności za przegranie sprawy sądowej.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany domagając się zmiany wyroku poprzez uwzględnienie żądania powoda.

Z obszernej apelacji wynika, że powód dochodzi zapłaty odszkodowania za szkodę wyrządzoną przez pozwanego przez nienależyte reprezentowanie go w sprawie prowadzonej przed SR dla Wrocławia-Fabrycznej o sygn. I C 345/08 i w postępowaniu apelacyjnym II Ca 1346/11.

W ocenie powoda nienależyte działanie pozwanego miało polegać na:

- działaniu w zmowie ze strona przeciwną,

- nie stawieniu się na rozprawę apelacyjną (15.12.2011 i 18.01.2012),

- powiadomienie powoda o terminie listem, który odebrał juz po rozprawie apelacyjnej,

- złożeniu apelacji bez uprzedniej konsultacji co do linii obrony i unikaniu kontaktu z powodem.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o oddalenie apelacji jako bezzasadnej.

Sąd Okręgowy mając na uwadze powyższe zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługuje na uwzględnienie.

Wbrew twierdzeniom apelującego, Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych nie naruszając zasady swobodnej oceny dowodów i dokonał właściwej oceny prawnej stanu faktycznego. W szczególności Sąd Rejonowy starannie i rzetelnie zebrał materiał dowodowy i w sposób logiczny i precyzyjny dokonał jego oceny. Sąd Okręgowy przyjmuje dokonane ustalenia faktyczne przez Sąd Rejonowy za własne.

Sąd Okręgowy odmiennie od Sądu Rejonowego jednak ocenił podstawę odpowiedzialności pozwanego. Podstawą odpowiedzialności nie jest wskazany przez Sąd Rejonowy art. 415 kc, ale art. 471 kc, zgodnie z którym dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Należy zauważyć, ze w myśl art. 118 k.p.c. ustanowienie adwokata z urzędu jest równoznaczne z udzieleniem pełnomocnictwa procesowego. Oznacza to, że relacje zachodzące pomiędzy stroną a pełnomocnikiem ustanowionym z urzędu należy oceniać jak pomiędzy mocodawcą a pełnomocnikiem, któremu zostało udzielone pełnomocnictwo procesowe. Tym samym podstawę odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego może stanowić przepis art. 471 k.c. w związku z art. 734 k.c. Z powyższego wynika, że przesłankami niezbędnymi do przyjęcia odpowiedzialności pozwanego jest niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania przez pozwanego, szkoda oraz związek przyczynowy pomiędzy zachowaniem pozwanego a zaistniałą szkodą. Nie było zatem żadnej konieczności, aby badać „bezprawność działania" pełnomocnika z urzędu.

W świetle materiału dowodowego zebranego w sprawie, brak jest podstaw do przyjęcia, iż pozwany nie zachował należytej staranności przy wykonywaniu zlecenia. W tym zakresie można w pełni podzielić ocenę Sądu Rejonowego. Pismem z dnia 19 stycznia 2012 r. – wbrew zarzutom powoda - pozwany nie powiadamia o terminie o rozprawy, ale o wyniku postępowania (rozstrzygnięciu, prawomocności, o tym, ze nie przysługuje skarga kasacyjna). Pozostałych okoliczności, powód nie wykazał ( w szczególności ani zmowy, ani trudności w kontakcie).

Powód nie wykazał w toku postępowania, aby zarzucane pozwanemu zaniechanie doprowadziło do powstania szkody. Powód dochodząc zasądzenia należności, którą zasądził od niego Sąd Rejonowy w sprawie I C 345/08, w żaden sposób nie wykazał, że gdyby nie zaniechania pozwanego, to rozstrzygniecie dla niego byłoby korzystne. Podkreślić należy, że powód wręcz zarzuca, że Sąd Rejonowy nie powinien ponownie oceniać spraw, które zostały już prawomocnie zakończone, a zająć się wyłącznie nienależytym działaniem pełnomocnika z urzędu. Wskazać trzeba, że Sąd Rejonowy zobowiązany był dokonać oceny, czy w przypadku, gdyby pozwany nie dopuścił się zarzucanych zaniechań, jego obrona doprowadziła do korzystnego rozstrzygnięcia.

Ponownie należy wskazać, że pozwany stawiał się na każdą rozprawę, formułował pisma procesowe, składał liczne wnioski dowodowe, skutecznie wniósł wniosek o doręczenie wyroku i sporządzenie uzasadnienia Sądu Rejonowego, a także skutecznie wywiódł apelację.

Nieobecność powoda czy jego pełnomocnika na rozprawie apelacyjnej nie stanowiła podstawy do niekorzystnego rozstrzygnięcia – na co wskazuje powód w swoich pismach.

Mając powyższe na względzie Sąd oddalił apelację powoda, jako bezzasadną na podstawie art. 385 kpc.