Sygnatura akt VIII Ga 271/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 października 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Krzysztof Górski (spr.)

Sędziowie: SO Leon Miroszewski

SR del. Rafał Lila

Protokolant: st. sekr. sąd. Monika Stachowiak

po rozpoznaniu w dniu 17 października 2014 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G.

przeciwko J. S.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 29 kwietnia 2014 roku, sygnatura akt V GC 524/12

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 1.800 zł (jednego tysiąca ośmiuset złotych) tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

SSO Leon Miroszewski SSO Krzysztof Górski SSR del. Rafał Lila

VIII Ga 271/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 6.250,45 zł, oddalił powództwo w pozostałej części i rozstrzygnął o kosztach procesu.

W uzasadnieniu wskazano, że powódka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w G. W.. żądała od J. S. zapłaty kwoty 88.589,22 zł wywodząc roszczenie z faktu nienależytego wykonania przez pozwaną umowy o roboty budowalne i przytaczając, że część wykonanych przez pozwaną prac odebrano z zastrzeżeniami, usterki miały zostać usunięte od tego uzależniono rozliczenie między stronami. Wobec nie usunięcia usterek w terminie powódka zgłosiła szkodę ubezpieczycielowi pozwanej. Ubezpieczyciel wypłacił odszkodowanie jedynie za część wad.

Pozwana wnosząc o oddalenie powództwa kwestionowała zarówno istnienie wad, jak i tezę że przyczyną ich ewentualnego powstania mogło być jakiekolwiek działanie pozwanej. Twierdziła, że powódka nie wykazała wysokości roszczenia.

Sąd po przeprowadzeniu postępowania dowodowego ustalił, że w dniu 19 kwietnia 2010r. w G. W.. (...) sp. z o.o. z siedzibą w G. W.. zawarła z J. S. umowę, której przedmiotem było wykonanie prac wykończeniowych w trzech domach jednorodzinnych nr (...), (...), (...), znajdujących się w miejscowości G. w gminie D.. W zakres prac wchodziło: pokrycie połaci dachowej folią paraizolacyjną oraz uszczelnienie i uzupełnienie ubytków, wylanie podestu przed drzwiami wejściowymi, wykonanie posadzek wraz z izolacją cieplną, murowanie i tynkowanie ścian działowych, rozprowadzenie instalacji elektrycznej z szafką zabezpieczającą, montaż gniazd i wyłączników, wykonanie instalacji wodno-kanalizacyjnej, rozprowadzenie instalacji grzewczej, rozprowadzenie i montaż instalacji alarmowej, rozprowadzenie i montaż instalacji telewizyjnej, montaż szafki rozdzielczej c.o., wstawienie parapetów. Jako osobę nadzorującą prace prowadzone przez wykonawczynię ze strony zamawiającego wskazano H. K.. Okres rękojmi ustalono na 24 miesiące liczone od dnia odbioru końcowego prac. Jako termin rozpoczęcia prac wskazano dzień 19 kwietnia 2010r., natomiast jako termin zakończenia prac wskazano dzień 30 czerwca 2010r. Strony ustaliły, że prace zostaną odebrane w terminie 3 dni od dnia zakończenia prac. W przypadku stwierdzenia w trakcie dokonywanie odbioru końcowego wad lub usterek w wykonanych pracach, zamawiający miał nie dokonać odbioru końcowego prac i wyznaczyć wykonawcy dodatkowy 7 dniowy termin na usunięcie nieprawidłowości. Za wykonanie przedmiotu umowy zamawiający zobowiązał się zapłacić wynagrodzenie ryczałtowe w kwocie 444.000 zł. Do wynagrodzenia miał zostać doliczony podatek VAT według stawki 7%. Wynagrodzenie miało być płatne w częściach: po zakończeniu I etapu prac 133.200 zł netto, po zakończeniu II etapu prac 133.200 zł netto, po zakończeniu III etapu prac 177.600 zł netto. Ponadto zamawiający zobowiązał się do wypłacenia wykonawcy zaliczki w wysokości 15% wynagrodzenia, to jest kwoty 66.600 zł netto. Kwota ta miała zostać odliczona od wynagrodzenia płatnego za III etap prac.

W dniu 11 maja 2010r. sporządzono protokół technicznego odbioru robót I etapu prac na działkach (...), którym stwierdzono, że roboty wykonane zostały zgodnie z zamówieniem, bez usterek.

W dniu 11 czerwca 2010r. sporządzono protokół odbioru III etapu prac na działce (...), stwierdzając prawidłowe ich wykonanie i brak usterek.

Tego samego dnia sporządzono:

- protokół obioru II etapu prac na działce (...), stwierdzając wykonanie instalacji wodno-kanalizacyjnej i grzewczej w 70%,

- protokół odbioru II i III etapu prac na działkach (...), stwierdzając że do wykonania pozostało zatynkowanie bruzd po kablach i przy parapetach oraz po instalacjach hydraulicznych, zamontowanie piecy oraz zasobników na wodę.

W dniu 26 lipca 2010r. sporządzono protokół odbioru prac budowlanych wszystkich trzech budynków. Stwierdzono, że w budynku numer (...) wykonawca powinien oczyścić i umyć okna, wyprawić gipsem przy parapetach, wyprawić narożnik przy oknie, wyprawić ścianę przy wejściu na górę, wyprawić przejścia oraz wlot od pieca do komina, wymienić włącznik na bryzgoszczelny, w budynku numer (...) umyć okna wraz z czyszczeniem ram i okuć, wymienić gniazdo w łazience, wyprawić wlot spalin na kominie, wyprawić przepusty, skuć guza betonowego na ostatnim stopniu schodowym, w budynku numer (...) oczyścić i umyć okna, wyprawić przepusty na rurze gazowej, spalinowej od pieca, wykonanie przepustu na ścianie zewnętrznej do WC, wyrównać tynk w ościeżach, wymienić gniazda na bryzgoszczelne, wyprawić wlot od pieca. Wskazane prace na wszystkich budynkach miały zostać wykonane do 03 sierpnia 2010r.

W dniu 06 sierpnia 2010r. sporządzono protokół odbioru prac polegających na usunięciu usterek w budynkach (...). Komisja stwierdziła wykonanie robót zgodnie z zamówieniem, bez usterek.

W dniu 08 września 2010r. nie było podłączonego gazu do domów (...) oraz (...), nie było także podłączonego prądu w budynkach (...).

W dniu 22 września 2010r. strony spisały protokół odbioru prac stwierdzając liczne usterki. Strony ustaliły następujące prace poprawkowe i uzupełniające: plamy na ścianach po cementach i posadzkach oraz wężach gumowych miały zostać usunięte według ustaleń po sprawdzeniu metody, zagumowanie ścian w pomieszczeniach mokrych według ustaleń na suchych tynkach, mokre ściany miały zostać zagumowane po wyschnięciu, nadproża w garażach – ze względu na wcześniejsze zamontowanie bramy niż otynkowanie istniał techniczny problem wykonania tynków, możliwe obrobienie płytą G-K – czas i sposób poprawki miał zostać uzgodniony po sprawdzeniu możliwości technicznych wykonawcy, ściana działowa pomiędzy kuchnią, a salonem w (...)miała zostać wykończona (obrobienie części górnej), słup miała zostać do wykończenia według uznania przez klienta, dziura w ścianie do uszczelnienia, zatynkowania i zamalowania, otynkowanie komina, odborbienie wyjścia na balkon w domu D9, do sprawdzenia zasadność wykonania otworów w kotłowni, gniazda w szafce TV i internetowej miała zostać wykończone przez instalatora zgodnie ze sztuką budowlaną, uszczelnienie czapy komina – obróbka blacharska we wszystkich trzech domach, luxfery do czyszczenia, likwidacja pęknięć przy nadprożu w ścianie działowej na tynkach na I piętrze w (...), wymiana kratek wentylacyjnych z białych na brązowe, zamocowanie pinów kanalizacyjnych w trzech domach, dach w czterech domach, w tym S.- kwestia przeprowadzenia przepustu przez dach miała zostać rozstrzygnięta po sprawdzeniu aspektów technicznych na podstawie dokumentacji powykonawczej instalacji kanalizacyjnej dostarczonej przez firmę (...), wymiana pociętej blachy przy skrzyniach instalacyjnych, rozdzielacz do instalacji ogrzewania – brak podejścia do dolanego zaworu – do poprawki, dziury w skrzyniach instalacyjnych – do uszczelnienia, szpachlowanie płyty G-K (łączenie i narożniki) w trzech domach, niedokończona posadzka przy dzwiach – wykończenie jastrychu w domu D11, zabudowa stelaży do muszli – do wykonania, brak możliwości zainstalowania bidetów, jeśli po wykonaniu zmiany nachylenia terenu w celu uzyskania odprowadzenia wody i uszczelnienie izolacji pionowych wilgoć na ścianach wewnętrznych budynków będzie się utrzymywać firma wykonawcza miała podjąć dalsze działania wyjaśniające, miała zostać przekazane do samodzielnego montażu w garażach promienniki ciepła, sprawdzenie automatyki pomp przy rozdzielaczu – do wykonania, wyjaśnienie różnicy pionów posadzki między łazienką, a sypialnią w domu D11.

Strony jednocześnie ustaliły, że płatność za fakturę numer (...) z dnia 09 lipca 2010 roku dokonana zostanie w ratach.

Pismem z dnia 29 października 2010r. powódka informowała pozwaną, że powodem wstrzymania płatności za fakturę numer (...) z dnia 09 lipca 2010r. jest brak usunięcia wszystkich usterek wykonanych prac budowlanych.

W odpowiedzi pozwana wskazała, że wypełnia wszelkie postanowienia umowy z dnia 19 kwietnia 2010r. włącznie z odbiorem końcowym.

W dniu 08 listopada 2010r. M. G. usunął przeciek gazu przy kotle, który był na śrubunku.

Pismami z dnia 16 grudnia 2010r. i 17 grudnia 2010r. powódka wezwała pozwaną do usunięcia w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania usterek wykonanych prac. W odpowiedzi pozwana poinformowała, że odbiór budynku (...) odbył się w miesiącu czerwcu i nie stwierdzono żadnych usterek. Wskazywała, że w odbiorze końcowym budynków (...) nie stwierdzono żadnych wad i braków.

Wezwanie ponowiono w dniu 04 stycznia 2011r., a następnie w dniach 16 lutego 2011r., 21 marca 2011r., 28 marca 2011r.

W dniu 13 sierpnia 2011r. Towarzystwo (...) S.A. w W. wypłaciło powódce odszkodowanie tytułem wad w pracach wykonanych przez pozwaną w kwocie 2.270,24 zł.

Na rozprawie w dniu 14 grudnia 2011r. w sprawie prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Gorzowie W.. pod sygnaturą akt V GC 14/11 (...) sp. z o.o. w G. W.. zobowiązała się zapłacić na rzecz J. S. kwotę 37.000 zł w terminie do dnia 04 stycznia 2012r.

A. B. w kosztorysie sporządzonym na dzień 22 lutego 2012r. wskazał wartość robót niezbędnych do usunięcia wad i usterek w pracach wykonanych przez pozwaną na kwotę 90.859,46 zł.

W opinii z dnia 31 stycznia 2014r. biegły sądowy wskazał, że we wszystkich trzech budynkach występuje brak wywiewek przy instalacji kanalizacyjnej, brak instalacji w-k pod bidet, brak wymaganego ogrzewania c.o. w garażach, które zastąpiono promiennikami ciepła, przy równoczesnym braku mechanizacji sterowania, w pomieszczeniu gospodarczym nie wykonano ogrzewania c.o. przewidzianego umownie w całym budynku, co skutkowało zamarzaniem i popękaniem filtrów, wadliwe wykonanie nadproży w ściankach działowych, gdzie złe oparcie i niewłaściwy materiał, spowodowało popękanie ścianek, źle wykonano izolację przeciwwodną ścian wewnętrznych, które po otynkowaniu ujawniają zawilgocenia, a tynk gipsowy stykał się z izolacją, brak otynkowania nadproży w garażu. Ponadto w budynku (...) wystąpiła różnica poziomów posadzek między łazienką, a sypialnią.

Koszt robót dekarskich objętych umową biegły oszacował na 460 zł jeden budynek, to jest 1.380 za trzy budynki.

Posadzki wykonane z izolacją cieplną biegły uznał za element zrealizowany. Do zakresu wad posadzkowych biegły zaliczył występującą różnicę poziomów posadzek między łazienka, a sypialnią w budynku (...), której koszt wycenił na 5.945,66 zł. Sąd nie uwzględnił tego jako wady, gdyż strony w toku prac ustaliły i wiedziały, że będzie różnica w posadzkach.

Odnośnie wykonanie ściany przyziemia budynków biegły wskazał na obarczenie prognozą destrukcyjną. Wskazał na konieczność liczenia się z przemieszczaniem pionowym ustroju nośnego, wskutek osiadania nawodnionego podłoża gruntowego. Koszt doraźnego procesu naprawczego: przemurowania i otynkowania ścianek, rekonstrukcji nadproży drzwiowych i uzupełnienia tynku nadproży garażowych biegły wycenił na 2.380,23 zł dla jednego budynku, w sumie dla trzech 7.140,69 zł.

Osadzenie parapetów nie było objęte ustaleniem zaistnienia wad przez strony, przy równoczesnym braku protokólarnej identyfikacji nie wnoszono co do nich zastrzeżeń w czasie wizji lokalnej.

Bilans szacunkowych kosztów likwidacji wad wykonawczych biegły określił łącznie na 14.466,35 zł. Były to trzy pozycje na k. 609 z czego pierwszą i trzecią Sąd uznał za zasadne – 1380 zł oraz 7140,69 zł.

Powód otrzymał od zakładu ubezpieczeń kwotę 2270,24 zł tytułem odszkodowania, które Sąd odliczył.

W oparciu o tak przedstawione ustalenia uznał powództwo za zasadne w niewielkim zakresie (7,06%) w zakresie kwoty 6250,45 złotych (wady 1380 zł roboty dekarsko blacharskie oraz 7140,69 zł przemurowanie ścianek k.609 opinii biegłego po odjęciu wypłaconego odszkodowania 2270,24 zł).

Jako podstawę roszczenia wskazano art. 647 k.c.

Jako bezsporne Sąd poczytał, że w dniu 19 kwietnia 2010r. strony zawarły umowę o roboty budowlane Umową tą pozwana zobowiązała się do usunięcia wszelkich mogących powstać wad i usterek. Bezspornym pozostawało także to, że pozwana posiadała wykupione ważne ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej a strony przyznały też, że występowały usterki i wady prac wykonywanych przez pozwaną, które były przez nią usuwane.

Spornym pozostawało zdaniem Sądu to, czy wady te zostały usunięte w całości, czy też nie. Według powódki po zakończeniu prac ujawniono wady i usterki, których usunięcie oszacowano na 88.589,22 zł. Pozwana nie zgodziła się twierdząc, że wszystkie wady i usterki zostały usunięte na bieżąco.

Sąd wskazał, że dowody przedstawiowione przez strny w postaci dokumentów oraz zeznań świadków okazały się niewystarczające do rozstrzygnięcia, czy po zakończeniu prac w tym bieżących napraw i poprawek, w budynkach występowały nadal wady i usterki. Ciężar dowodu w tym zakresie obciążał powódkę, która nie podołała temu zadaniu. Sąd zaznaczył, że w szczególności opinia biegłego wykazała, że we wszystkich trzech budynkach występował brak wywiewek przy instalacji kanalizacyjnej, brak instalacji w-k pod bidet, brak wymaganego ogrzewania c.o. w garażach, które zastąpiono promiennikami ciepła, przy równoczesnym braku mechanizacji sterowania, w pomieszczeniu gospodarczym nie wykonano ogrzewania c.o. przewidzianego umownie w całym budynku, co skutkowało zamarzaniem i popękaniem filtrów, wadliwie wykonano nadproża w ściankach działowych, gdzie złe oparcie i niewłaściwy materiał, spowodował popękanie ścianek, źle wykonano izolację przeciwwodną ścian wewnętrznych, które po otynkowaniu ujawniły zawilgocenia, a tynk gipsowy stykał się z izolacją, brak otynkowania nadproży w garażu. Koszt usunięcia wykrytych wad i usterek biegły oszacował łącznie na kwotę 1380 zł. oraz kwotę 7140,69 zł. Składały się na to koszty robót dekarskich objętych umową o wartości 460 zł jeden budynek, to jest 1.380 za trzy budynki; koszt procesu naprawczego przemurowania i otynkowania ścianek, rekonstrukcji nadproży drzwiowych i uzupełnienia tynku nadproży garażowych biegły wycenił na 2.380,23 zł dla jednego budynku, co dla trzech budynków dawało kwotę 7.140,69 zł.

Koszty usunięcia wad posadzki w postaci różnicy poziomów posadzek między łazienka, a sypialnią w budynku (...) wycenione na 5.945,66 zł nie zostały uznane, albowiem strony w trakcie przebiegu robót ustaliły właśnie takie wykonanie prac i były świadome tej różnicy w posadzkach.

Oceniając dowód z opinii Sąd zaznaczył, że została ona sporządzona z należytą starannością. Wykonana została w sposób fachowy i nie budzący wątpliwości co do rzetelności, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa i mogła stanowić dowód w sprawie dla ustalenia kosztów usunięcia wad i usterek prac wykonanych przez pozwaną. Sąd wydając wyrok przyjął ustalenia opinii w całości.

Sąd stwierdził że, nie sposób jednak obciążać pozwaną kosztami usunięcia wad posadzki w postaci różnicy poziomów posadzek między łazienką, a sypialnią. Jak ustalono w trakcie postępowania dowodowego (zeznania świadka A. S.), różnica poziomów posadzek wynikała ze złego osadzenia okien. Pozwana nie wykonywała prac polegających na osadzeniu okien. Wynika to z załącznika numer 1 do umowy, który stanowiła specyfikacja techniczna wskazująca prace, do których wykonania zobowiązała się pozwana. Wśród wyszczególnionych prac nie wskazano osadzenia okien.

Tym samym ustalając stan faktyczny Sąd przekonała opinia biegłego C. S. zarówno pisemna jak i uzupełniająca ustna. Sąd umożliwił stronom realizację zasady bezpośredniości.

Odnosząc się do stanowiska powoda kwestionującego opinię, Sąd wskazał, że o ewentualnym dopuszczeniu dowodu z opinii innego biegłego tej samej specjalności nie może decydować wyłącznie wniosek strony, lecz zawarte w tym wniosku konkretne uwagi i argumenty podważające miarodajność dotychczasowej opinii lub co najmniej miarodajność tę poddające w wątpliwość. Potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii. Opinia wskazuje na bezstronności biegłego, który odwołał się do innych wskaźników, wiedzy oraz wiadomości specjalnych nieznanych stronom. Biegły logicznie i przekonująco wyjaśnił kwestię wyceny.

Zaznaczono, że powódka nie ustosunkowała się w zakreślonym terminie do opinii biegłego. W dniu 12 lutego 2014 r. (pełnomocnik wskazywał, iż 11 lutego) powódka otrzymała odpis opinii biegłego pod rygorem przyjęcia, iż nie wnosi zastrzeżeń do opinii zakreślono termin 14 dni. W dniu 21 lutego czyli po 9 dniach pełnomocnik powódki wnosił o przedłużenie terminu. Sąd przedłużył termin aż do dnia 11 marca 2014 r. czyli łącznie powódka miała miesiąc do ustosunkowania się. Po terminie, w dniu 12 marca 2014 r. powódka ustosunkowała się do opinii nie zgadzając się z nią i powołując wnioski dowodowe, które zmierzały do przedłużenia postępowania. Nadto powódka powołała dowód z przesłuchania świadków nie na okoliczności faktyczne, lecz na okoliczność wad sporządzonej przez biegłego opinii. Z tych przyczyn Sąd pominął twierdzenia powódki i oddalił wnioski dowodowe.

Sąd zaznaczył, że dał wiarę złożonym do akt dokumentom. Nie były one podważane przez strony. Umowa, w istocie łączyła strony, nie była sfałszowana czy podrobiona. Nadto sporządzone protokoły nie zostały podważone. Dzienniki ustaw miały stosowne pieczątki i zostały złożone do organów starostwa. Nie były kwestionowane przez strony. Sąd dał wiarę świadkom strony pozwanej, albowiem zeznawali szczerze i wiarygodnie, w szczególności w zakresie osadzenia okien oraz różnicy w wysokości posadzek. Zostało wyjaśnione, iż było to znane na etapie robót i wynikało w projektu. Zeznania tych świadków korespondowały z dokumentami – projektem, brakiem wpisu w dzienniku budowy, protokołami odbioru. Oceniając zeznania (...) B. Sąd stwierdził, że nie wniosły nic do sprawy. Świadek ten zeznał, że wad nie widział, a jedynie o nich słyszał.

W efekcie Sąd przyjął że pozwana powinna ponieść koszty usunięcia wad w postaci robót dekarskich objętych umową wycenionych przez biegłego na kwotę łączną 1.380 zł oraz koszt doraźnego procesu naprawczego przemurowania i otynkowania ścianek, rekonstrukcji nadproży drzwiowych i uzupełnienia tynku nadproży garażowych wyceniony łącznie na kwotę 7.140,69 zł. Tym samym koszt usunięcia wszystkich zawinionych przez pozwaną wad budynku to 8.520,69 zł. Biorąc pod uwagę okoliczność, że ubezpieczyciel wypłacił powódce odszkodowanie w kwocie 2.270,24 zł żądanie powódki należało uznać za zasadne co do kwoty 6.250,45 zł.

Mając na uwadze powyższe Sąd na podstawie art. 647 k.c. zasądził od pozwanej J. S. na rzecz powódki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G. W.. kwotę 6.250,45 zł, oddalając powództwo w pozostałej części.

Na podstawie art. 98 §1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 100 kpc zasądzono od powódki na rzecz pozwanej kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Pozwana poległa tylko w nieznacznej wysokości. Sąd uznał roszczenie za zasadne jedynie w 7,06%, tym samym za stronę przegrywającą proces należało uznać powódkę.

Apelację od tego wyroku w części oddalającej powództwo wniosła strona powodowa zarzucając naruszenie przepisów postępowania, co miało wpływ na wynik sprawy, „w postaci naruszenia regulacji ustawowej art. 217 § 1 KPC 233 KPC” i wnosząc o zmianę punktu II wyroku i uwzględnienie powództwa w całości, odpowiednią modyfikację rozstrzygnięcia o kosztach i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.

W uzasadnieniu po zreferowaniu treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku i przebiegu postępowania dowodowego przytoczono brzmienie art. 233 KPC wywodząc, że przedstawiona w tym przepisie zasada swobodnej oceny dowodów doznaje pewnych ograniczeń i zacytowano pogląd w myśl którego: „swobodna ocena dowodów nie oznacza dowolności, musi bowiem opierać się na kryteriach pozwalających sprawdzić, w szczególności w toku instancji, prawdziwość oceny. Ocena dowodów jest czynnością myślową. Każda zaś czynność myślowa powinna opierać się na zasadach logicznego rozumowania. Ponadto, zgodnie z art. 233 § 1, sąd dokonuje oceny dowodów na podstawie wszechstronnego rozważania zebranego materiału, a więc w sposób dialektyczny (...) Dokonana przez sąd ocena dowodów znajduje swój wyraz w uzasadnieniu wyroku. Błędność tej oceny może stanowić podstawę środka odwoławczego ”

W tym kontekście skarżący stwierdził, że Sąd Rejonowy zbierając i analizując materiał dowodowy w sprawie miał obowiązek dokonać jego oceny w sposób wszechstronny i logiczny i dodał, iż trudno się zgodzić z faktem, iż wyrok wydany w tej konkretnej sprawie został oparty w całości na jednej opinii biegłego sądowego (niepewnego swoich racji), podczas gdy wniosek strony powodowej o powołanie świadka na okoliczności faktyczne - jakie były wady budowlane i których tych wad w opinii biegły nie omówił i nie wycenił - oraz wniosek o przeciwopinię został pominięty. Zdaniem apelanta dokument, któremu Sąd I instancji przyznał wszelką rzetelność sam w swej treści ujawnia sprzeczności i nieścisłości, stąd nie mógł być rzetelną podstawą dowodową wyroku, zwłaszcza, że Sąd bezpodstawnie pominął wnioski dowodowe mające zweryfikować przedmiotową opinię. Skarżący stwierdził, że strona postępowania nie ma żadnych szans na dowodzenie swoich racji, a wyrok faktycznie wydaje biegły, gdyż jego pracy nie można podważyć. Taki tok postępowania dowodowego — oparcie się Sądu na jednej opinii i brak możliwości jej podważenia innymi dowodami - stanowi naruszenie art. 217 § 1 KPC, gdyż powód miał prawo aż do zamknięcia rozprawy przytaczać dowody na uzasadnienie swoich wniosków i dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej. Sąd Rejonowy nie rozważył swobodnie wszelkich dowodów, gdyż posłużył się tylko jedną opinią biegłego, która zadecydowała o oddaleniu w większości roszczenia powoda.

Strona pozwana na rozprawie wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna,

Wstępnie należy podkreślić, że Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe i należycie ocenił zgormadzony w sprawie materiał dowodowy, dokonując także trafnej selekcji wniosków dowodowych powódki.

W rezultacie ustalony w sprawie stan faktyczny, stanowiący podstawę wydania wyroku jest adekwatny do zebranego w sprawie materiału dowodowego, którego ocena nie nasuwa zastrzeżeń Sądu Okręgowego. Ustalenia te Sąd odwoławczy czyni częścią własnego uzasadnienia nie znajdując podstaw do ponownego ich szczegółowego uzasadnienia.

Ocenę prawną powództwa dokonana przez Sąd I instancji należy skorygować. Sąd bowiem wadliwie podaje jako podstawę roszczenia normę art. 647 k.c. regulującą obowiązki stron umowy o roboty budowalne, skoro przedmiotem żądania pozwu jest zapłata należności, jaka wynikać ma z faktu oddania robót wadliwych. W uzasadnieniu pozwu powódka wprost odwołuje się do przepisów o rękojmi wskazując, że dochodzi obniżenia wynagrodzenia na podstawie art. 560 §2 i §3 k.c. i wywodząc, że wynagrodzenie za wykonane roboty zostało w całości zapłacone pozwanej. Przyjąć należy więc, że powódka stoi na stanowisku, iż przysługuje jej roszczenie o zwrot zapłaconego wynagrodzenia w części, w jakiej nie jest ono uzasadnione wobec istnienia wad przedmiotu robót i zgłoszenia skutecznego żądania obniżenia wynagrodzenia.

Prawidłowa podstawa prawna żądania pozwu winna odwoływać się do art. 405 k.c. w zw. z 410 k.c. i art. 637 §2 k.c. w zw. z art. 656 §1 k.c. Uznając, że Sąd prawidłowo ustalił stosunek wartości robót z wadami (po uwzględnieniu odszkodowania zapłaconego przez ubezpieczyciela) do wartości przedmiotu umowy bez wad, stwierdzić należy, że wobec skutecznego skorzystania z jednego z uprawnień przysługujących inwestorowi z tytułu rękojmi za wady, zapłata przez powódkę pozwanej wynagrodzenia w części dotyczącej kwoty 6250, 45 zł utraciła swoją podstawę prawną (podstawa prawna odpadła) i na podstawie art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. zaktualizowało się roszczenie o zwrot uiszczonej kwoty. W tym zakresie należało dokonać niezbędnego uzupełnienia wywodu prezentowanego przez Sąd Rejonowy, stwierdzając jednocześnie, że w zakresie objętym zaskarżeniem nie wynikały z materiału przesłanki uzasadniające żądanie zasądzenia dochodzonej kwoty. Stąd zaskarżone rozstrzygnięcie Sądu I in stacji oddalające powództwo jakkolwiek z innym uzasadnieniem prawnym uznać należy za zasadne.

Odnosząc się do argumentacji zawartej w apelacji stwierdzić należy, że akcentuje ona w swojej istocie jedynie kwestię pominięcia wniosku o dopuszczenie dowodu z innego biegłego wywodząc z tego faktu zarówno zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów jak i zarzut naruszenia art. 217 k.p.c. przez uniemożliwienie stronie dowodzenia swoich racji.

Uzasadnienie apelacji nie pozwala na podzielenie stanowiska skarżącej.

Po pierwsze kwestionując oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego i dowodu z zeznań świadka pełnomocnik skarżącego będący adwokatem, nie przedstawia argumentów pozwalających na uznanie, że zachował prawo do podważania postanowienia Sądu I instancji wydanego na rozprawie poprzedzającej wyrokowanie. Dostrzec należy, że wbrew sugestiom skarżącego Sąd nie zignorował wniosków dowodowych powódki, lecz wydał wyraźne postanowienie oddalające te wnioski.

Z treści protokołu rozprawy z dnia 15 kwietnia 2014 nie wynika, by obecny na tej rozprawie pełnomocnik powódki zwracał uwagę Sądu na uchybienie art. 217 k.p.c. przez wydanie postanowienia oddalającego wniosek o dopuszczenie dowodu z kolejnej opinii biegłego i świadka, a także by wnosił o zaprotokołowanie zastrzeżenia.

W myśl art. 162 k.p.c., od zwrócenia uwagi Sądu na uchybienie przepisom k.p.c. ustawa uzależnia zachowanie prawa do powoływania się na takie uchybienia w dalszym toku postępowania, chyba że chodzi o przepisy postępowania, których naruszenie sąd powinien wziąć pod rozwagę z urzędu, albo że strona uprawdopodobni, iż nie zgłosiła zastrzeżeń bez swojej winy. Naruszenie art. 217 k.p.c. przez oddalenie wniosku dowodowego nie jest naruszeniem tego rodzaju, które winno być brane przez Sąd odwoławczy pod uwagę z urzędu. Nie przedstawiono też żadnych okoliczności wskazujących na brak winy w zaniechaniu zwrócenia uwagi Sądu I instancji na uchybienie. W rezultacie przyjąć należy, że już z tej przyczyny omawiana warstwa argumentacji skarżącego nie może być poczytana za skutecznie podważającą prawidłowość czynności dowodowych Sądu Rejonowego.

Niezależnie od tego dodać należy, że skarżący nie wskazuje żadnych przyczyn, które uzasadniałyby merytorycznie żądanie dopuszczenia dowodu z opinii kolejnego biegłego. Trafnie Sąd I instancji wskazuje, że w zakreślonym (a następnie przedłużonym zgodnie z wnioskiem pełnomocnika powódki) terminie nie przedstawiono żadnych argumentów podważających założenia faktyczne, podstawy metodologiczne czy też transparentność lub spójność wywodu albo zgodność z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego wniosków opinii. Argumentów takich nie przedstawiono również na rozprawie poprzedzającej wydanie wyroku. Brak jest zatem podstaw, by przyjąć, że strona skutecznie podważyła przydatność opinii dla rozstrzygnięcia sporu w toku postępowania I –instancyjnego. W tym świetle żądanie przeprowadzenia dowodu z kolejnej opinii jawi się jako motywowane wyłącznie niezadowoleniem z wyników przeprowadzonego dowodu. Z uwagi na szczególny charakter dowodu z opinii biegłego samo niezadowolenie jednej ze stron z wyników tego dowodu nie może uzasadniać żądania przeprowadzenia dowodu z kolejnej opinii („przeciwopinii” – jak dowód ten określa autor apelacji), co wielokrotnie stwierdzano w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. np. wyrok z dnia 6 maja 2009 r., II CSK 642/08 LEX nr 511998 i tam cytowane wcześniejsze wypowiedzi judykatury). Zatem nie sposób uznać, by przez pominięcie wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z innego biegłego stanowiło naruszenie przepisów prawa procesowego

Odnosząc się z kolei do pominięcia dowodu z zeznań świadka przypomnieć należy, że skarżący (poza kwestią niewykazania zachowania prawa do kwestionowania postanowienia zgodnie z art. 162 k.p.c.) podnosi, że pominięty dowód miał służyć weryfikacji opinii biegłego. Wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka K. (którego zdaje się dotyczyć wywód skargi apelacyjnej) został zgłoszony w piśmie z dnia 11 marca 2014 roku (złożonym w dniu 12 marca 2014). Jako tezę dowodową wskazano wyraźnie we wniosku prawidłowość i wady opinii biegłego. Nie przytoczono jednocześnie żadnych okoliczności faktycznych, jakie miałyby być dowodzone przez zeznania świadka.

Weryfikacja prawidłowości wywodu biegłego nie może odbywać się przez przedstawienie zapatrywań świadka co do poprawności opinii. Zgodnie z art. 278 k.p.c. dowód z opinii biegłego służy pozyskaniu wiadomości specjalnych (wiedzy specjalistycznej - naukowej lub technicznej) niezbędnych w realiach sprawy dla prawidłowej oceny znaczenia faktów lub innych dowodów przedstawionych przez strony. Dowód ten (z uwagi na gwarancje procesowe i wymogi dotyczące bezstronności i kwalifikacji biegłego) nie może być zastępowany przez prezentację ocen fachowych świadków lub stron (czy też innych uczestników postepowania) nawet jeśli podmioty te posiadają stosowną wiedzę. Oparcie wyroku o tak uzyskane wiadomości specjalne, niezbędne do rozstrzygnięcia, skutkowałoby naruszeniem art. 278 k.p.c. (por. np. wywody zawarte w uzasadnieniu wyroku SN z dnia 7 marca 2013 IICSK 422/12 LEX nr 1314390 i tam cytowane orzecznictwo). W rezultacie dowód z zeznań świadka nie może służyć wykazaniu wadliwości wniosków opinii, a w szczególności – zastępować wykonanie przez stronę obowiązku przedstawienia własnych zastrzeżeń lub zarzutów do przeprowadzonego w procesie dowodu z opinii (do czego w istocie sprowadzał się wniosek zawarty w piśmie z dnia 11 marca 2014).

Stąd też także ta część wywodu apelacji nie może by uznana za uzasadnioną.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. stwierdzić należy że skarżący (mimo prawidłowego przedstawienia w uzasadnieniu apelacji wzorca oceny materiału dowodowego wypracowanego w orzecznictwie i nauce prawa na tle stosowania art. 233 §1 k.p.c.) zaniechał wskazania w jakich fragmentach rozumowanie Sądu I instancji wzorzec ten narusza.

Przypomnieć należy, że w orzecznictwie wielokrotnie podkreślano, iż zakwestionowanie oceny dowodów dokonanej przez sąd wymaga wykazania, że ocena ta narusza zasady logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego lub pomija istotne fragmenty materiału procesowego. Wywodu takiego w niniejszej sprawie nie poczyniono, prezentując wyłącznie polemikę z argumentami Sądu I instancji. Trafnie zaś Sąd I instancji wskazuje, że brak jest podstaw podważających walor dowodowy opinii biegłego. W szczególności nie ma podstaw by uznać, że opinia biegłego jest niekompletna lub oparta o niepełną ocenę przedstawionego przez strony materiału. Skarżący cytując w apelacji dwa wyjęte z kontekstu fragmenty opinii pomija zwłaszcza to, że biegły wskazywał, iż aktualny w chwili jego badania stan obiektów budowalnych jest determinowany przez wady robót konstrukcyjnych i montażowych, których nie wykonywała pozwana lecz inni wykonawcy. Nadto biegły zwracał uwagę na brak właściwej dokumentacji projektowej (w zakresie projektów branżowych) i odróżniał ją od dokumentacji powykonawczej przedstawionej pod ocenę w sprawie.

Do tych właśnie kwestii odnoszą się obie cytowane przez skarżącego wypowiedzi biegłego i jako takie same w sobie nie mogą być uznane za powodujące wadliwość końcowych wniosków opinii czy też oceny tego dowodu zaprezentowanej przez Sąd I instancji. W apelacji nie przedstawiono innych argumentów pozwalających na dokonanie przez Sąd odwoławczy odmiennej oceny dowodu z opinii biegłego, niż uczynił to Sąd Rejonowy. Z tych przyczyn zarzut naruszenia art. 233 §1 k.p.c. również nie może być uznany za zasadny.

Odnosząc się z kolei do podnoszonej w uzasadnieniu apelacji kwestii wpływu wiedzy strony powodowej dotyczącej nierówności posadzki na przypisanie odpowiedzialności pozwanej za tą wadę, stwierdzić należy po pierwsze, że w sprawie nie zachodziła nierówność posadzki, lecz różnica poziomów posadzek między łazienką a sypialnią w budynku (...). Biegły wskazał, że różnica ta była determinowana wadliwym osadzeniem okien przez innego wykonawcę a Sąd przyjął kwestia ta była znana inwestorowi i nie uznał jej za wadę robót pozwanej skutkującą zasadnością żądania obniżenia wynagrodzenia. Skarżący zatem niezasadnie przyjmuje, iż w sprawie Sąd ustalił fakt „nierówności” posadzki. Sąd Rejonowy bowiem uznał, że za zgodą inwestora doszło do zmiany poziomu posadzki w pomieszczeniu sypialni jednego z budynków względem innego pomieszczenia, w celu niwelacji wadliwości robót innego wykonawcy. Trafnie (zgodnie z zasadami logiki) Sąd przyjmuje więc, że to odstępstwo od projektu jako dokonane przez pozwaną za wiedzą inwestora wobec istnienia innego mankamentu robót, za które pozwana nie ponosiła odpowiedzialności, nie może być uznane za wadę budynku obciążającą pozwaną.

W apelacji nie przedstawiono innych argumentów podważających trafność rozstrzygnięcia lub poprawność opinii.

Stąd tez na podstawie art. 385 k.p.c. orzeczono o oddaleniu apelacji .

Zawarte w punkcie II wyroku rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego znajduje oparcie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 §1 k.p.c. Powódka przegrała w całości postępowanie odwoławcze, jest zatem zobowiązania zwrócić pozwanej koszty poniesione przez nią w tym postępowaniu, na które składa się wynagrodzenie reprezentującego wygrywającą pełnomocnika, ustalone w stawce minimalnej adekwatnej dla wartości przedmiotu zaskarżenia na podstawie § 6 pkt 5 w zw. z § 12 ust 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 roku, Nr 163, poz. 1349 ze zm.).