Sygn. akt IV U 627/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 października 2014r.

Sąd Okręgowy w Elblągu Wydział IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Tomasz Koronowski

Protokolant: st. sekr. sądowy Anna Tomaszewska

po rozpoznaniu w dniu 13 października 2014r. w Elblągu na rozprawie

sprawy z odwołania I. W. i M. P. (1)

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E.

z dnia 2 czerwca 2014r. znak: (...)

o ustalenie

I.  zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że ustala, iż skarżąca I. W. podlega od dnia 22 listopada 2013r. obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik płatnika składek M. P. (1), prowadzącego Zakład (...);

II.  zasądza od pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E. na rzecz skarżącej I. W. kwotę 60 (sześćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt IV U 627/14

UZASADNIENIE

Skarżący – ubezpieczona I. W. i płatnik składek M. P. (2) – wnieśli odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w E. z dnia 2 czerwca 2014r., znak (...)- (...), stwierdzającej, że skarżąca od dnia 22 listopada 2013r. nie podlega jako pracownik obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia u płatnika składek. Z powołaniem judykatury wskazywano, że chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego jako motywacja do podjęcia zatrudnienia, nie świadczy o zamiarze obejścia prawa, a dążenie kobiety ciężarnej do uzyskania przez zawarcie umowy o pracę ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może być uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem albo mającej na celu jego obejście, jeżeli umowa ta prowadzi do faktycznej realizacji zatrudnienia spełniającego cechy stosunku pracy. Skarżący przeczyli wobec tego ustaleniom pozwanego, jakoby umowa o pracę została zawarta dla pozoru i jakoby praca nie była świadczona, na dowód czego wnioskowali o przeprowadzenie dowodów z dokumentów, zeznań świadków i skarżącej. Wedle skarżących niezatrudnienie innej osoby na miejsce ubezpieczonej nie świadczy o pozorności zatrudnienia, bo płatnik składek sam prowadzi działalność gospodarczą i może osobiście wykonywać pracę z zakresu obowiązków ubezpieczonej, kosztem własnego czasu. W odwołaniu domagano się ponadto zasądzenia kosztów procesu na rzecz ubezpieczonej.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy domagał się jego oddalenia i zasądzenia kosztów procesu, po przeprowadzeniu dowodu z akt organu rentowego i akt osobowych ubezpieczonej. Pozwany powołał się na przepisy ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2013r. poz. 1442 ze zmianami, powoływanej dalej jako ustawa systemowa). Twierdzono, że za pozornością przedmiotowej umowy o pracę przemawia to, że po pierwsze wcześniej skarżąca nie pracowała, a korzystała ze świadczeń MOPS w B., po drugie to, że płatnik składek zawarł z ubezpieczoną od razu umowę o pracę na czas nieokreślony, po trzecie to, że nikogo nie zatrudniono na miejsce skarżącej, co świadczy o tym, że jej zatrudnienie pracownika biurowego było zbędne.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. P. (2) prowadzi Zakład (...) z siedzibą w miejscu zamieszkania, tj. w B.. Przy działalności tej posługuje się pracownikami. Żona skarżącego prowadzi gospodarstwo rolne, wobec czego nie pomaga mężowi w prowadzeniu działalności gospodarczej. Jednym z pracowników płatnika składek jest mąż skarżącej – G. W..

Obieg dokumentów finansowych u skarżącego wygląda tak, że raz w miesiącu faktury są przekazywane do biura księgowego, prowadzonego przez E. B.. Dokumenty tego rodzaju są zwracane płatnikowi składek po zakończeniu roku i następnie przez niego przechowywane. Biuro księgowe prowadzi też dokumentację osobową pracowników skarżącego. Pozostałe dokumenty gromadzi w swoim biurze w wydzielonym pomieszczeniu we frontowej części domu płatnik składek. Dotyczy to kosztorysów, ofert, obmiarów, umów, protokołów itp. Dokumenty te nie są porządkowane na bieżąco. Co jakiś czas do porządkowania dokumentów płatnik składek zatrudnia pracownika, a po wykonaniu pracy umowę rozwiązuje. Poprzednio takie obowiązki miała E. A., która uporządkowała dokumentację za okres do około 2008r. Osoba ta nie korzystała ze zwolnienia lekarskiego z tytułu ciąży. Kiedy czas na to ma skarżący, sam próbuje porządkować dokumenty, ale czyni to rzadko. M. P. (2) zawiera umowy o pracę zarówno na czas określony, jak i na czas nieokreślony.

W 2013r. płatnik składek poszukiwał osoby do uporządkowania dokumentów za kolejny okres, o czym informował swoich pracowników. G. W. zaproponował kandydaturę swojej żony twierdząc, że kiedyś pracowała w biurze rachunkowym i ma stosowne kwalifikacje. Skarżący przeprowadził rozmowę z ubezpieczoną, wstępnie bez wiążącej odpowiedzi. W późniejszym czasie skarżąca przyjechała do płatnika składek z mężem i wtedy podjęła już pracę. Była wówczas w ciąży. Skarżący zawarli w dniu 22 listopada 2013r. umowę o pracę na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu z wynagrodzeniem 1.600 zł miesięcznie na stanowisku pracownika biurowego. Przed przystąpieniem do pracy odwołująca przedłożyła zaświadczenie lekarskie stwierdzające brak przeciwwskazań do pracy na stanowisku pracownika biurowego, przeszła również wstępne szkolenie z zakresu BHP. Została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych od dnia 22 listopada 2013r. Dokument zgłoszenia do ubezpieczeń ZUS ZUA wpłynął do organu rentowego w dniu 27 listopada 2013r. W okresie zatrudnienia pracownica podpisywała listę obecności. Za okres niezdolności do pracy od dnia 3 lutego 2014r. do dnia 7 marca 2014r. odwołującej wypłacono wynagrodzenie, a za okres od dnia 8 marca 2014r. do dnia 4 maja 2014r. – zasiłek chorobowy. Skarżący po zaprzestaniu świadczenia pracy przez ubezpieczoną nie przyjął nikogo na jej miejsce. Bezpośrednio przed podjęciem pracy u M. P. (2) I. W. nie pracowała, korzystała ze świadczeń z MOPS w B..

Praca skarżącej była wykonywana co do zasady przez 8 godzin dziennie. Zdarzało się jednak, że ubezpieczona zwalniała się u M. P. (2), aby udać się do lekarza. Czasu tego nie musiała odpracowywać. Skarżąca przyjeżdżała do pracy samochodem z mężem. Samochód pozostawał na posesji płatnika składek. Ubezpieczona przystępowała do pracy w biurze, a jej mąż jechał samochodem pracodawcy wykonywać swoje obowiązki z innymi pracownikami skarżącego. Po pracy skarżąca wracała do B. samochodem, z mężem. Praca I. W. polegała na porządkowaniu dokumentów. Zdążyła uporządkować je do roku 2011-2012. Ponadto zdarzyło się raz lub dwa razy, że skarżąca dostarczyła faktury do biura księgowego oraz że pomagała płatnikowi składek przy obmiarach budynków.

(dowód: dokumenty w aktach ZUS i aktach osobowych, zeznania świadków z rozprawy w dniu 13 października 2014r. E. B., M. K., J. P., M. W. i G. W., zeznania skarżących z tej samej rozprawy w związku z ich wyjaśnieniami)

Sąd zważył, co następuje:

W ocenie Sądu odwołanie zasługiwały na uwzględnienie.

Podleganie obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu określa ustawa systemowa. Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 tej ustawy, obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają m.in. pracownicy. Obowiązek podlegania ubezpieczeniom chorobowemu i wypadkowemu jest konsekwencją podlegania ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowym, co wynika z art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy systemowej. Co do okresów podlegania wymienionym ubezpieczeniom, należy odwołać się do art. 13 pkt 1 ustawy systemowej, z którego wynika, że w odniesieniu do pracowników jest to okres od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. Podstawą procesową wydania zaskarżonej decyzji był art. 83 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy systemowej, zgodnie z którym ZUS wydaje decyzje w zakresie indywidualnych spraw dotyczących m.in. zgłaszania do ubezpieczeń społecznych i przebiegu ubezpieczeń.

Jak wynika z przywołanych przepisów, istotą sporu było spełnienie przesłanki podlegania I. W. wymienionym ubezpieczeniom wobec pozostawania skarżącej w stosunku pracy u M. P. (1). W ocenie Sądu ubezpieczona świadczyła pracę na rzecz płatnika składek w ramach stosunku pracy, chociaż niewątpliwie celem nawiązania tego stosunku była chęć nabycia uprawnień z ubezpieczenia społecznego w związku z ciążą skarżącej. Okoliczność świadczenia pracy potwierdzili wszyscy świadkowie, przy czym po części w różnych jej aspektach (np. odnośnie kontaktów z biurem księgowym – tylko świadek E. B. - księgowa, odnośnie świadczenia pracy w B. – pozostali świadkowie). Zeznania świadków były albo zgodne, albo logicznie się uzupełniały, nie były też sprzeczne z zeznaniami i wcześniejszymi wyjaśnieniami skarżących oraz zebranymi w sprawie dokumentami. Świadkowie potrafili np. dokładnie określić miejsce świadczenia pracy, tj. w której konkretnie części budynku pracowała skarżąca i w jakiej wielkości pomieszczeniu. Za uznaniem tych dowodów za wiarygodne przemawia też to, że skarżący nie byli ze sobą związani, w istocie nie znali się przed zawarciem umowy o pracę, nie sposób więc czynić założenia, że M. P. (2) byłby zainteresowany wykładaniem środków na wynagrodzenie ubezpieczonej bez uzyskiwania od niej świadczenia wzajemnego w postaci pracy. Dodać też trzeba, że uzgodnione przez skarżących wynagrodzenie za pracę nie było wygórowane w odniesieniu do umówionej pracy, co również wskazuje, że umowa była rzeczywiście wykonywana. W konsekwencji Sąd nie znalazł podstaw, aby odmówić przeprowadzonym dowodom walorów wiarygodności i przydatności dla rozstrzygnięcia.

Odnośnie tego, czy strony umowy wiedziały, że w dacie jej zawierania skarżąca była w ciąży, trzeba wyjaśnić, że jest to okoliczność nieistotna. Trzeba zgodzić się ze skarżącymi, że za ugruntowany w orzecznictwie należy uznać pogląd przedstawiony w odwołaniu, że chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego jako motywacja do podjęcia zatrudnienia, nie świadczy o zamiarze obejścia prawa, a dążenie kobiety ciężarnej do uzyskania przez zawarcie umowy o pracę ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może być uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej
z prawem albo mającej na celu jego obejście, jeżeli umowa ta prowadzi do faktycznej realizacji zatrudnienia spełniającego cechy stosunku pracy.

Nie ujawniły się natomiast w ocenie Sądu żadne inne mogące mieć znaczenie przesłanki, aby przyjąć, że stosunek łączący skarżących nie spełniał wszystkich cech stosunku pracy. Była to więc praca osobista I. W., przy uwzględnieniu jej podległości w stosunku do pracodawcy, wykonywana na rzecz i ryzyko pracodawcy i odpłatna. Oceny tej nie mogła zmienić okoliczność, że strony zawarły od razu umowę o pracę na czas nieokreślony, gdyż taka właśnie umowa jest podstawowym jej rodzajem. Podobnie nie miało znaczenia to, że za ubezpieczoną nie została zatrudniona inna osoba. Skoro bowiem praca skarżącej została już w znacznej części wykonana, tj. ubezpieczona uporządkowała dokumenty do 2011-2012r., za logiczną – a co za tym idzie – zgodną z doświadczeniem życiowym należy uznać decyzję płatnika składek w tej kwestii. Praca ta może zostać przecież dokończona po powrocie skarżącej z urlopu macierzyńskiego. Nie miało też znaczenia to, że ubezpieczona uprzednio nie pracowała, gdyż to potrzeba nabycia uprawnień z ubezpieczenia społecznego była – niesprzecznym z prawem – motywem poszukiwania pracy.

Mając na uwadze powyższe rozważania należy podkreślić, że przepisy nie przewidują ani nielegalności świadczenia pracy na rzecz osoby z dalszego czy bliższego kręgu znajomych (nawet spokrewnionej), ani nielegalności zawarcia umowy o pracę w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, o ile tylko skutkiem zawarcia umowy było rzeczywiste świadczenie pracy, ani też minimalnego okresu trwania stosunku pracy dla zapewnienia kobiecie w ciąży uprawnień związanych z niezdolnością do pracy w okresie ciąży i dalszych uprawnień po porodzie, i to nawet jeśli bezpośrednio po zakończeniu pobierania tych świadczeń stosunek pracy ustanie, np. na mocy porozumienia stron tego stosunku. Wynika z tego, że celem ustawodawcy jest zapewnienie pracownikowi, w szczególności kobiecie w ciąży, szerokiej ochrony, którego to celu nie może kwestionować ani organ rentowy w postępowaniu administracyjnym, ani sąd w ewentualnym postępowaniu odwoławczym. Wobec tego, skoro wykazano w toku postępowania, że ubezpieczoną łączył ze skarżącym stosunek pracy, który był faktycznie realizowany, Sąd na podstawie art. 477 14§2 kpc zmienił zaskarżoną decyzję i ustalił, że I. W. podlega od dnia 22 listopada 2013r. obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym jako pracownik płatnika składek M. P. (1).

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98§1 i 99 kpc, to jest w oparciu o zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Ponieważ tylko ubezpieczona domagała się tych kosztów, tylko tez na jej rzecz zasądzono od pozwanego kwotę 60 zł, tj. stawkę minimalną wynagrodzenia pełnomocnika, która wynika z §11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. z 2013r. poz. 490).