Sygn. akt X Ga 471/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

P., dnia 21 listopada 2014 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu X Wydział Gospodarczy Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Ewa Kaźmierczak

Sędziowie SSO Renata Norkiewicz del. SSR Przemysław Nowacki

Protokolant st. sekr. sąd. Mirosława Klimowicz

po rozpoznaniu w dniu 21 listopada 2014 r., w P.

na rozprawie

sprawy z powództwa Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Usługowo-Handlowego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P.

przeciwko K. B.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Zielonej Górze z dnia 5 marca 2014 r. sygn. akt V GC 831/13,

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

SSR Przemysław Nowacki SSO Ewa Kaźmierczak SSO Renata Norkiewicz

UZASADNIENIE

Powód Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowo-Handlowe (...) spółka z o. o. z siedzibą w P. wniósł pozew przeciwko K. B., prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą (...) w Ł. o zapłatę kwoty 51.739,40 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 45.900 zł od 9 maja 2010 r. i od kwoty 5.839,40 zł od 9 lipca 2010 r., obie do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu. Powód wyjaśnił, że dochodzona należność jest częścią ceny za sprzedane pozwanej maszyny rolnicze. Pozwana bezzasadnie uchyla się od spełnienia swojego świadczenia wzajemnego z tytułu zawartych umów sprzedaży w postaci dokonania zapłaty za kupione od powoda rozrzutniki obornika.

Sąd Rejonowy w Zielonej Górze, Wydział V Gospodarczy wydał w dniu 24 lipca 2013r., nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym zgodnie z żądaniem pozwu.

Pozwana wniosła sprzeciw, zaskarżyła w całości nakaz zapłaty i wniosła o oddalenie powództwa podnosząc jedynie zarzut przedawnienia. Pozwana przyznała, że kupiła od powoda maszyny wskazane w pozwie i nie dokonała za nie zapłaty w kwocie dochodzonej pozwem.

Wyrokiem z 5 marca 2014r., Sąd Rejonowy w Zielonej Górze Wydział V Gospodarczy uwzględnił powództwo w całości. Podstawą takiego wyroku były następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne Sądu pierwszej instancji.

Strony postępowania współpracowały ze sobą od 2009r. Współpraca polegała na cyklicznym kupowaniu przez pozwaną od powoda rozrzutników obornika, których powód jest producentem. W dniu 8 kwietnia i 24 czerwca 2010 r. powód sprzedał pozwanej dwa rozrzutniki i wystawił z tego tytułu faktury nr: I – WK /026 oraz I – WK /049. Pozwana zapłaciła za rozrzutnik kupiony w dniu 8 kwietnia 2010 r. dopiero dnia 1 stycznia 2013 r. kwotę 3.000zł., dnia 26 lutego 2013 r. kwotę 3.000zł, dnia 8 kwietnia 2013 r. kwotę 3.000zł.; do zapłaty z faktury nr (...) pozostała zatem kwota 45.900 zł. Za rozrzutnik kupiony 24 czerwca 2010 r. pozwana zapłaciła dnia 20 sierpnia 2010 r. kwotę 20.000zł., w dniu 20 października 2010r. kwotę 10.000zł. i dnia 30 listopada 2010 r. kwotę 20.000 zł; do zapłaty z tytułu faktury nr (...) pozostała zatem kwota 8.839,40zł. W oparciu o zeznania powoda, przedłożoną przez powoda korespondencję mailową oraz wezwania do zapłaty Sąd Rejonowy dokonał ustalenia, że pozwana za pośrednictwem swojego męża M. B. wielokrotnie składała powodowi oświadczenia o uznaniu długu z tytułu zapłaty należności za obie maszyny, ze zobowiązaniem się do spłaty w ratach w okresie dwuletnim liczonym od terminów zapłaty za obie maszyny wskazanym w fakturach dokumentujących zawarcie przez strony obu umów sprzedaży rozrzutników, które powód przedłożył do pozwu. Sąd Rejonowy wskazał, że prezes powodowej spółki (...) zeznał, że pierwszą maszynę powód sprzedał pozwanej w 2009r., później sprzedawał także maszyny w 2010r. i w 2011r. M. B. przyjeżdżał do siedziby powoda, przedstawiał się jako przedstawiciel rodzinnej firmy (...), zawierał kolejne umowy kupna maszyn. Pozwana płaciła za kolejno kupowane maszyny, dlatego powód miał zaufanie do M. B. i uważał, że działał on jako przedstawiciel tej firmy. Pozwana nigdy nie zgłaszała żadnych zastrzeżeń co do wszystkich tych umów, które w jej imieniu zawarł M. B.. M. B. i K. B. mieli ten sam adres mailowy, zamówienia wysyłane mailem podpisywała zarówno K. B., jak i M. B.. Pozwana kupiła od powoda siedem maszyn, z których za dwie nie zapłaciła w części. Strony cały czas prowadziły rozmowy, po stronie pozwanej rozmowy prowadził M. B., który występował jako przedstawiciel swojej żony K. B.. M. B. w czasie rozmów telefonicznych prosił wielokrotnie, żeby odroczyć termin zapłaty za te dwie ostatnio im sprzedane maszyny oraz obiecywał, że zapłacą za nie później. M. B. zapewniał, że pozwana zapłaci w całości za obie maszyny. Bywało i tak, że pozwana płaciła z góry za maszynę, którą powód jej dopiero wysyłał, bowiem prezes W. H. prosił o to M. B.. W roku 2011 M. B. ponownie zapewniał W. H., że za maszyny firma jego żony zapłaci. Cztery lub pięć razy na przestrzeni roku 2011r., mniej więcej w równych odstępach czasu M. B. oświadczał W. H., że dokona zapłaty, po tym jak W. H. dopominał się o zapłatę za dwa roztrząsacze obornika, za które pozwana zalegała z zapłatą. Od początku trwania współpracy z pozwaną wszystkie rozmowy związane z kolejnymi zakupami produkowanych przez powoda roztrząsaczy obornika prowadził w imieniu firmy (...) jej mąż M. B.. W roku 2012 M. B. powtórnie rozmawiał z W. H. i kilkakrotnie zobowiązał się, że pozwana będzie spłacać zaległe zobowiązanie w miesięcznych ratach w wysokości od 3000 zł do 5000 zł od listopada 2012r. - rata ta została uiszczona, po czym pozwana przestała spłacać zadłużenie. Wówczas powód wysłał do firmy pozwanej propozycję pisemnej ugody, jednakże pozwana jej nie odesłała. Kiedy W. H. zadzwonił, żeby pozwana przysłała podpisaną ugodę to M. B. powiedział, że sprawa jest już przedawniona i ugody nie przyśle; wówczas powód wytoczył powództwo uznając, że pozwana uchyla się od zapłaty.

Sąd Rejonowy uznał, że korespondencja mailowa stron wprost stanowi dowód, że M. B. był umocowany do występowania jako pełnomocnik swojej żony we wszystkich sprawach dotyczących prowadzonej przez nią firmy (...) i to on w imieniu żony jako przedsiębiorcy podpisywał się pod zamówieniami i zawiadomieniami o odbiorze towaru. Prezes powódki zeznał, że nigdy nie było tak, że czekał na zapłatę trzy lata. Dziwiła go ta sytuacja, że pozwana nie płaci trzy lata, ale dzwoniono i deklarowano, że zapłaci, że czuje się zobowiązana; deklarowała, że będzie zamawiać kolejne maszyny, prosiła o cierpliwość, a powódce natomiast zależało na współpracy. Maszyny zamówione przez M. B. w przedłożonych sądowi mailach w imieniu pozwanej, pozwana odebrała i dokonała częściowej zapłaty, dlatego powód miał prawo uważać męża pozwanej za jej pełnomocnika w sprawach prowadzonej przez nią działalności gospodarczej. Sąd Rejonowy uznał, że zeznania prezesa powodowej spółki potwierdza także dokonanie w roku 2013 częściowej zapłaty w ratach maszyny kupionej 8 kwietnia 2010 r., której pozostałej części zapłaty powód dochodzi w niniejszym procesie. W ocenie Sądu Rejonowego, gdyby pozwana nie zobowiązywała się wobec powoda do późniejszej zapłaty w ratach i nie odraczała terminu zapłaty określonego w obu fakturach dołączonych do pozwu to nie dokonałaby ratalnej spłaty części zobowiązania z roku 2010 - w roku 2013. Oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd Rejonowy zważył, że powództwo jest zasadne. Przepis art. 535 § 1k.c. stanowi, że przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę. Pozwana uchyla się od spełnienia świadczenia wzajemnego w postaci zapłaty i na podstawie powołanego przepisu Sąd Rejonowy zasądził kwotę z tytułu braku zapłaty. Odsetki za zwłokę Sąd zasądził na podstawie art. 481 §1 i §2 k.c. i koszty procesu na podstawie art. 98§1 k.p.c. Sąd Rejonowy stwierdził, że zarzut przedawnienia roszczenia był bezzasadny. Na podstawie art.123 § 1pkt 2 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje. W ocenie Sądu Rejonowego powódka udowodniła, że pozwana wielokrotnie składała oświadczenia w okresie dwóch lat licząc od dnia płatności za każdy z rozrzutników określony w fakturach dokumentujących ich sprzedaż, o uznaniu zadłużenia poprzez zobowiązanie się do zapłaty w rozumieniu powołanego przepisu art.123§1 pkt 2 k.c. w ocenie Sądu Rejonowego pozwana postąpiła wobec powoda nieuczciwie, licząc, że jej słowne oświadczenia o uznaniu długu wobec powoda powód nie będzie w stanie wykazać, a w konsekwencji wyegzekwować od pozwanej należnej mu zapłaty za sprzedane pozwanej maszyny.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia złożyła pozwana, zaskarżając przedmiotowy wyrok w całości. Rozstrzygnięciu Sądu Rejonowego zarzuciła naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 379 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 214 § 1 k.p.c. w zw. z art. 130 § 1 k.p.c. w zw. z art. 235 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku pozwanej o przesłuchanie jej w charakterze strony, a tym samym pozbawienie jej możliwości obrony swych praw, mimo że jej nieobecność na rozprawie była spowodowana obiektywną przeszkodą znaną Sądowi, której nie można było zapobiec, a dowód można było przeprowadzić w drodze pomocy prawnej, o co strona pozwana wnioskowała; art. 130 § 1 k.p.c. poprze nie wezwanie strony do usunięcia braków formalnych związanych ze zwolnieniem lekarskim w sytuacji, gdy dokumenty te składała strona samodzielnie; art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń faktycznych w zakresie przerwania okresu przedawnienia tylko i wyłącznie w oparciu o częściowo zebrany materiał dowody, co skutkowało błędnym ustaleniem stanu faktycznego; art. 10 k.p.c. w zw. z art. 316 k.p.c. w zw. z art. 324 k.p.c. poprzez ujawnienie na pierwszej rozprawie rozstrzygnięcia sprawy poprzez zaproponowanie konkretnych i stronniczych warunków ugody, co budzi wątpliwości strony pozwanej w zakresie bezstronności Sądu; naruszenie przepisów prawa materialnego polegającego na niezastosowaniu art. 117 § 2 k.c. w związku z upływem okresu przedawnienia. Wskazując na te zarzuty wniósł o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obydwie instancję, według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpatrzenia.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelację pozwanego należało uznać za bezzasadną.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia i wnioski, zaprezentowane w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, stąd przyjmuje je za własne (art.382 kpc). Nie budzi również wątpliwości ocena prawna sporu. Odnosząc się do zarzutów apelacyjnych stwierdzić należy, co następuje:

Na uwagę nie zasługiwały zarzuty naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisów prawa procesowego poczynając od zarzutów dotyczących nie przesłuchania przez Sąd strony pozwanej w toku procesu. W tym kontekście zważyć należało, iż pomimo tego, iż Sąd Rejonowy częściowo błędnie uzasadnił postanowienia wydane na rozprawie w dniu 5 marca 2014r., o oddaleniu wniosku pozwanej o przesłuchanie w charakterze strony przed Sądem Rejonowym w Łomży, o pominięciu załączonych do wniosku pozwanej zaświadczeń lekarskich oraz o pominięciu dowodu z przesłuchania pozwanej, to wskazać należało, iż same postanowienia zostały wydane przez Sąd Rejonowy prawidłowo - były one bowiem uzasadnione. Mianowicie istotne dla oceny powyższego postanowienia było, że na rozprawie 18 listopada 2013r. Sąd Rejonowy w Zielonej Górze (k. 55) dopuścił dowód z przesłuchania stron zobowiązał i zobowiązał także pozwaną do stawiennictwa na terminie następnej rozprawy pod rygorem pominięcia dowodu z przesłuchania strony. Zgodnie z wezwaniem na rozprawę, które wystosowano następnie do pozwanej (na karcie 58 akt) pozwana została pouczona o skutkach niestawiennictwa, jak też, że niestawiennictwo w Sądzie z powodu choroby będzie usprawiedliwione jedynie wówczas, gdy zostanie potwierdzone zaświadczenie wystawione przez lekarza sądowego. Na rozprawie 20 stycznia 2014r., pozwana nie stawiła się usprawiedliwiając chorobą i przedkładając zaświadczenie lekarza sądowego, co zostało uwzględnione przez Sąd Rejonowy. Wówczas Sąd ponownie wezwał i zobowiązał pozwaną do stawienia się na następnej rozprawie ( 5 marca 2014r.) pod rygorem pominięcia dowodu z przesłuchania jej w charakterze strony. W wykonaniu wystosowano do pozwanej wezwanie, które ponownie zawierało pouczenie o skutkach niestawiennictwa i konieczności przedstawienia zaświadczenia wystawionego prze lekarza sądowego w celu usprawiedliwienia nieobecności strony z powodu choroby (k. 79 akt). Pomimo pouczenia pozwana wystosowała do Sądu pismo z 21 lutego 2014r., w którym prosiła o przesłuchanie jej w drodze pomocy sądowej przez Sąd Rejonowy w Łomży, przy czym wniosek ten pozwana motywowała tym, iż zamieszkuje w znacznej odległości od sądu, w związku z czym dotarcie do Sądu na wskazaną w wezwaniu godzinę jest znacznie utrudnione, a nadto nadal ma problemy zdrowotne, które również są przeciwwskazaniem do odbywania przez pozwaną dalekich podróży. Istotne, że pozwana załączyła do tego pisma kopie zaświadczeń (...). Zaznaczyć przy tym należy, iż z przedstawionych kopii zaświadczeń, które nie zostały poparte zaświadczeniem lekarza sądowego, a więc nie stanowiły prawidłowego usprawiedliwienia nieobecności strony na rozprawie wynikało, iż pozwana owszem chorowała, ale jedynie do 26 lutego 2014r., podczas gdy rozprawa na którą została wezwana, a na której Sąd postanowił pominąć dowód z zeznań pozwanej odbywała się tydzień później - 5 marca 2014r. Z powyższego wynika, iż nie było żadnych podstaw do odroczenia terminu rozprawy przez sąd w celu wyznaczenia kolejnego terminu przesłuchania pozwanej, już z tego powodu, że w dniu 5 marca 2014r., nie istniały po stronie pozwanej przeszkody zdrowotne do stawienia się na rozprawie. Nie było także podstaw do wzywania pozwanej do usunięcia, „braków formalnych” związanych z zaświadczeniem lekarskim, albowiem strona była pouczona o wymaganiach co do usprawiedliwienia ewentualnej nieobecności, nadto miała profesjonalnego pełnomocnika, natomiast takie przedstawienie zaświadczeń od lekarza ZUS nie stanowi braku formalnego, a raczej nie spełnienie wymagań merytorycznych co do usprawiedliwiania nieobecności na rozprawie w rozumieniu art. 214 1 k.p.c., abstrahując od faktu, że żadne z nich nie obejmowało okresu, w jakim pozwana miała się stawić na rozprawę. Z jedynego przedłożonego do akt wcześniej (k.65) zaświadczenia lekarza sądowego z 15 stycznia 2014r. wynikało, że lekarz ten w pełni potwierdził możliwość stawienia się pozwanej z Ł. na rozprawę przed Sądem Rejonowym w Zielonej Górze po okresie dwu tygodni licząc od 15 stycznia 2014r., czyli począwszy od 1 lutego 2014r. Odnosząc się natomiast do wniosku o przesłuchanie pozwanej w drodze pomocy sądowej, którego to wniosku Sąd Rejonowy nie uwzględnił to wskazać należy, iż sama odległość miejsca zamieszkania strony od siedziby sądu (bowiem, jak wskazano wyżej powoływanie się na problemy zdrowotne pozwanej uniemożliwiające taką podróż nie było niczym wykazane, skoro lekarz sądowy poświadczył możliwość takiego stawiennictwa pozwanej z Ł. w Sądzie Rejonowym w Zielonej Górze od lutego 2014r., a innego zaświadczenia w tym względzie strona pozwana nie przedstawiła) nie jest wystarczającą podstawą do skorzystania przez sąd z instytucji sądu wezwanego. Zgodnie bowiem z art. 235 § 1 k.p.c. zasadą jest, że postępowanie dowodowe odbywa się przed sądem orzekającym, chyba że sprzeciwia się temu charakter dowodu albo wzgląd na poważne niedogodności lub niewspółmierność kosztów z tym związanych w stosunku do przedmiotu sporu. Tylko w takich wypadkach sąd orzekający zleca przeprowadzenie dowodu jednemu ze swych członków (sędzia wyznaczony), albo innemu sądowi (sąd wezwany). Przepis ten stanowi i wyraża zasadę bezpośredniości postępowania dowodowego, zgodnie z którą sąd rozstrzygający sprawę powinien w sposób bezpośredni zetknąć się z materiałem dowodowym. Zgodnie z postulatem bezpośredniości postępowania dowodowego powinno się ono toczyć przed sądem orzekającym (tak wyroki Sądu Najwyższego z 16 czerwca 1967 r., III PRN 9/67, LEX nr 6180; z 28 września 1971 r., II CR 384/71, LEX nr 6993; z 29 marca 1973 r., II CR 75/73, LEX nr 7237; tak też uzasadnienie wyroku z 20 sierpnia 2001 r., I PKN 571/00, OSNP 2003, nr 14, poz. 330 i wyrok Sądu Najwyższego z 24 sierpnia 2011r., sygn. akt: IV CSK 535/10). Wynika to z faktu, że wyłącznie bezpośredni kontakt sądu orzekającego z podmiotami biorącymi udział w postępowaniu oraz innymi dowodami zapewnia temu sądowi możliwość poczynienia odpowiednich spostrzeżeń, istotnych dla oceny wiarygodności i mocy dowodów. Co do zasady wszelkie czynności stron i sądu związane z przeprowadzaniem dowodów powinny być przedsięwzięte przed sądem orzekającym. Odstępstwa od tej ogólnej reguły, przewidziane w wymienionym przepisie (a odnoszące się wyłącznie do przeprowadzenia poszczególnych środków dowodowych w ramach pomocy sądowej), zdaniem nauki nie podlegają wykładni rozszerzającej. (vide: Komentarz aktualizowany do ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego.- do art. 235kpc pod red. Andrzeja Jakubeckiego –Lex/El, 2014)

W niniejszej sprawie nie zaistniały żadne wyjątkowe okoliczności, które uzasadniałby przy dowodzie z przesłuchania pozwanej, mającego niewątpliwie istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy w kontekście zgromadzonego materiału dowodowego, wbrew zasadzie bezpośredniości skorzystanie z instytucji sądu wezwanego. Pozwana nie wykazała żadnych przeciwwskazań zdrowotnych i poważnych niedogodności, a koszt podróży do Sądu w Zielonej Górze w stosunku do przedmiotu sporu (wartości przedmiotu sporu o zapłatę) nie uzasadniały odstąpienia od omawianej zasady bezpośredniości. Jednocześnie wskazać należy, że regulamin urzędowania sądów powszechnych w § 100, nie nakłada obowiązku skorzystania przez sąd z pomocy sądowej sądu wezwanego w sytuacji, gdy osoba wzywana zamieszkuje w odległości ponad 50 km od siedziby sądu, w którym ma odbywać się przesłuchanie, wręcz przeciwnie z przepisu tego wynika jedynie, że niedopuszczalne jest korzystanie z tej pomocy, jeżeli odległość między miejscem zamieszkania świadka/ strony a siedzibą sądu orzekającego nie przekracza 50 km. Zgodnie z ust. 3 § 100 regulaminu przepis ten stosuje się odpowiednio do przesłuchania stron i biegłych. Z powyższego przepisu nie wynika zatem jakikolwiek obowiązek Sądu skorzystania z tej instytucji, stąd odmowa odstąpienia przez Sąd Rejonowy od zasady bezpośredniości była więc w niniejszej sprawie uzasadniona. Strona nie stawiła się na rozprawę, obecności swej nie usprawiedliwiła, nie zaistniały przesłanki do jej przesłuchania w drodze pomocy innego sądu. Wobec tego Sąd Rejonowy zasadnie odmówił takiego przesłuchania przez sąd wezwany i pominął dowód z przesłuchania strony. Na uwagę także zasługuje, iż pozwana nie wyjaśniła we wniosku jakie trudności komunikacyjne uniemożliwiają jej stawienie się na rozprawie. Ponadto, w ocenie Sądu Okręgowego pełnomocnik strony pozwanej, który był obecny na posiedzeniu sądu w toku poprzednich rozpraw powinien wnosić o wyznaczenie dogodnej dla pozwanej godziny rozprawy, z uwagi na znaczną odległość miejsca zamieszkania pozwanej od siedziby sądu, tak ażeby pozwana miała możliwość się stawić, tego jednak pełnomocnika strony pozwanej nie uczynił. Z tych też względów za bezzasadne należało uznać zarzuty naruszenia art. 379 pkt. 5 k.p.c. w zw. z art. 214 § 1 k.p.c. w zw. z art. 130 § 1 k.p.c. w zw. z art. 235 § 1 k.p.c. oraz art. 130 § 1 k.p.c. Nadto, z powyższych przyczyn w ocenie Sądu Okręgowego nie było podstaw do przeprowadzenia dowodu z przesłuchania strony pozwanej w postępowaniu apelacyjnym z racji tego, iż dowód ten mógł być przeprowadzony przed Sądem pierwszej instancji (art. 381 k.p.c.) a tylko z uwagi na nieusprawiedliwione niestawiennictwo pozwanej nie został tam przeprowadzony.

Biorąc pod uwagę powyższe oraz zgromadzony w sprawie materiał dowody, podzielić należało ustalenia Sądu Rejonowego co do przerwania terminu biegu przedawnienia roszczeń powoda na skutek uznania roszczeń przez działającego w imieniu pozwanej jej męża M. B.. Okoliczność ta wynikała z zeznań prezesa spółki powodowej, który podał, że M. B. wielokrotnie zapewniał o spłacie tych zobowiązań. Zobowiązania do spłaty zgodnie z zeznaniami prezesa powódki miały miejsce wielokrotnie już w 2011r., ale także w 2012r., a więc do przerwania biegu terminu przedawnienia doszło na skutek niewłaściwego uznania długu w rozumieniu art. 123 § 1 pkt 2 k.c. W tym miejscu wyjaśnić należy także, iż fakt działania w imieniu pozwanej M. B. potwierdzały maile załączone do akt sprawy oraz zeznania prezesa powoda, które to zeznania były wiarygodne choćby z tego powodu, że inaczej niezrozumiałe byłoby działanie pozwanej polegające na zapłacie w styczniu, lutym i kwietniu 2013r. części należności za sprzedane w 2010r. maszyny.

Twierdzenia zawarte w apelacji, jakoby mąż pozwanej nigdy nie rozmawiał z prezesem powoda, jak też że urwał się kontakt pomiędzy stronami we wskazywanym w apelacji okresie niczym nie zostały wykazane. Znamienne przy tym, że w apelacji strona pozwana wprost przyznaje, że jej mąż kontaktował się w jej imieniu w okresie jej współpracy z powodem z pracownikiem powoda P. Ż., czym wprost potwierdza umocowanie do działania w jej imieniu w relacjach z powodem jej męża stwierdzając jedynie, że ten przekroczył udzielone mu przez pozwaną umocowanie zrzekając się zarzutu przedawnienia.

W ocenie Sądu Okręgowego M. B. uprawniony był do słownego wielokrotnego uznania roszczenia w imieniu pozwanej wielokrotnie, jak ustalił to Sąd I instancji, przez co do przedawnienia nie doszło, skoro uprawniony był do zamawiania towaru oraz negocjowania warunków umowy, a także zapłat zobowiązań pozwanej. Jak już wcześniej stwierdzono ustalenia co do odwlekania zapłaty i zapewniania przez M. B. o niechybnej spłacie zobowiązań pozwanej i rozmowach na temat spłaty zobowiązań w ratach logicznie potwierdzały także wpłaty na faktury za sprzedaż maszyn rolniczych dokonane w 2013 roku. Wpłatom tym pozwana nie przeczyła. Ponadto, w tym miejscu Sąd Okręgowy chciałby podkreślić, iż takie działanie pozwanej i jej pełnomocnika, który aż do momentu upływu terminu przedawnienia zapewnia powoda o rychłej i pewnej spłacie zobowiązań w przyszłości, a następnie po upływie tego terminu nielojalnie odmawia zapłaty powołując się na spowodowane tak przedawnienie, należałoby uznać (gdyby nawet przedawnienie nastąpiło) za nadużycie prawa podmiotowego w rozumieniu art. 5 k.c., które nie może korzystać z ochrony. Z tych wszystkich względów za niezasadne należało uznać zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. oraz art. 117 § 2 k.c.

Odnosząc się natomiast do zarzutów dotyczących awarii zakupionego sprzętu, jako rzekomej przyczyny odmowy zapłaty zań wskazać należy, iż zarzuty te nie były w sprzeciwie podnoszone przez pozwaną, a pojawiły się po raz pierwszy w piśmie z 3 marca, które wpłynęło do Sądu Rejonowego w Zielonej Górze 6 marca 2014r., czyli już po wyroku wydanym 5 marca 2014r., a zatem na etapie postępowania apelacyjnego należało uznać je za spóźnione i podlegające pominięciu na podstawie art. 381kpc, bowiem nie podano żadnych przyczyn uzasadniających potrzebę ich późniejszego przez pozwaną powołania.

Ustosunkowując się natomiast do zarzutu naruszenia art. 10 k.p.c. w zw. z art. 316 k.p.c. w zw. z art. 324 k.p.c. wskazać należało, że ugoda, którą zaproponował stronom Sąd Rejonowy na pierwszej rozprawie nie oznaczała, iż takie będzie rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w niniejszym postępowaniu, zwłaszcza, że jak wynika z uzasadnienia Sądu Rejonowego dopiero przesłuchanie w charakterze strony prezesa powódki na kolejnej rozprawie pozwoliło Sądowi Rejonowego na ustalenie przerwy biegu przedawnienia i na tej podstawie uznanie roszczenia za zasadne. Ponadto, skoro strona pozwana uznawała taką propozycję Sądu Rejonowego za wywołującą wątpliwość co do jego bezstronności, winna była złożyć wniosek o wyłączenie sędziego; tego jednak nie uczyniono.

W tym stanie rzeczy apelację pozwanej na podstawie art. 385 k.p.c. jako niezasadną oddalono. O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c. w zw. z § 6 pkt.6 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U.2014.637.j.t.).

SSR (del.) Przemysław Nowacki SSO Ewa Kaźmierczak SSO Renata Norkiewicz