Sygn. akt II Ca 817/14
Dnia 31 października 2014 r.
Sąd Okręgowy w Białymstoku II Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Bożena Sztomber |
Sędziowie: |
SSO Renata Tabor SSR del. Adam Czech (spr.) |
Protokolant: |
st. sekr. sąd. Zofia Szczęsnowicz |
po rozpoznaniu w dniu 31 października 2014 r. w Białymstoku
na rozprawie
sprawy z powództwa A. L. (1) i A. L. (2)
przeciwko A. P.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku
z dnia 19 maja 2014 r. sygn. akt XI C 459/14
I. zmienia zaskarżony wyrok:
1. w punkcie 1 i oddala powództwo,
2. w punkcie 2 i zasądza od każdego z powodów na rzecz pozwanego kwoty po 308,50 (trzysta osiem 50/100) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;
II. zasądza od każdego z powodów na rzecz pozwanego kwoty po 266,50 (dwieście sześćdziesiąt sześć 50/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu odwoławczym.
UZSADNIENIE
Powodowie A. L. (1) i A. L. (2) wnieśli o zasądzenie od pozwanego A. P. solidarnie kwoty 4.658,24 złotych oraz o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Pozwany A. P. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od każdego z powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
Wyrokiem z dnia 19 maja 2014 roku Sąd Rejonowy w Białymstoku sygn. akt XI C 459/14 zasądził od pozwanego A. P. na rzecz powodów A. L. (2) i A. L. (1) solidarnie kwotę 4.658,24 złotych (punkt 1.); zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 867 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwotę 634 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego (punkt 2.).
Z ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy wynikało, iż pozwany A. P., prowadząc działalność gospodarczą pod nazwą (...) w B. w dniu 9 marca 2013 roku ma mocy zawartej umowy kupna – sprzedaży, nabył od L. P. pojazd marki R. (...) o nr rej. (...). W związku ze sprzedażą L. P. poinformował swego ubezpieczyciela o zbyciu pojazdu, wnosząc jednocześnie o zwrot składki za niewykorzystany okres ubezpieczeniowy. Następnie w dniu 29 marca 2013 roku pozwany dokonał dalszej odsprzedaży tego pojazdu powodom tj. A. L. (1) i A. L. (2), którzy nabyli go wspólnie. Przy sprzedaży pojazdu, pozwany wręczył powodom potwierdzenie zawarcia ubezpieczenia OC przedmiotowego pojazdu, zgodnie z którym w okresie od 15 listopada 2012 roku do dnia 14 listopada 2013 roku pojazd był ubezpieczony w (...) S.A. w S.. Nie przekazał im przy tym dokonanego przez siebie w dniu 12 marca 2013 roku wypowiedzenia w/w umowy.
Jak wynikało z dalszych ustaleń Sądu I instancji, powodowie zakupiony od pozwanego pojazd przerejestrowali na siebie w dniu 4 kwietnia 2013 roku. Nadto zwrócili się do w/w zakładu ubezpieczeń, z prośbą o przepisanie na nich polisy ubezpieczenia OC oraz przeliczenie składki ubezpieczeniowej. W dniu 13 kwietnia 2013 roku, zanim jeszcze powodowie otrzymali odpowiedź z zakładu ubezpieczeń, iż przepisanie polisy jest niemożliwe z uwagi na dokonane przez pozwanego wypowiedzenie, oraz informacją, że ochroną ubezpieczeniowa pojazdu zakończyła się w dniu 12 marca 2013 roku, powód – A. L. (1), prowadząc pojazd marki R. (...) o nr rej. (...) zderzył się z pojazdem marki K. (...). Za sprawcę tego wypadku został uznany powód A. L. (1). Zważywszy na fakt, że w dacie szkody przedmiotowy pojazd nie był objęty ochroną ubezpieczeniową w zakresie OC (z uwagi na dokonane przez pozwanego wypowiedzenie umowy ubezpieczenia OC), należne poszkodowanemu – (...)odszkodowanie w wysokości 4.658,24 złotych wypłacił Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w W.. Następnie w dniu 15 października 2013 roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w W. wezwał powodów do zwrotu wypłaconej tytułem odszkodowania kwot 4.658,24 złotych, w terminie 30 dni, pod rygorem wszczęcia postępowania sądowego.
Sąd Rejonowy wskazał, iż w sprawie niniejszej powodowie twierdzili, iż pozwany w momencie zawarcia z powodami umowy sprzedaży zapewnił ich, że pojazd posiada ważne ubezpieczenie OC, zataił jednocześnie fakt dokonanego wypowiedzenia umowy ubezpieczenia. Powodowie domagali się zapłaty solidarnie kwoty 4.658,24 złotych. Kwota ta stanowiła równowartość wypłaconego przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w W. odszkodowania, które to powodowie, z uwagi na brak ważnej w dacie powstania szkody z dnia 13 kwietnia 2013 roku polisy ubezpieczenia w zakresie OC, są solidarnie zobowiązani zapłacić na rzecz tegoż Funduszu. Zdaniem powodów zanim doszło do zakupu przedmiotowego auta, pozwany zapewniał ich, iż pojazd ten posiada ważną polisę ubezpieczenia OC. Pozwany przedstawił im polisę ubezpieczenia OC pojazdu, z której jasno wynikało, że pojazd ten do dnia 14 listopada 2013 roku jest ubezpieczony. Powodowie podnosili, iż pozwany zajmując się zawodowo sprzedażą aut (prowadząc komis samochodowy), winien był dochować niezbędnych aktów staranności, wymaganych od profesjonalisty, i poinformować ich o zamiarze dokonania wypowiedzenia umowy ubezpieczenia OC. Z uwagi na fakt, że pozwany nie poinformował powodów o dokonanym wypowiedzeniu przedmiotowej umowy, powód A. L. (1) od czasu wydania pojazdu tj. od 29 marca 2013 roku, do 13 kwietnia 2013 roku, użytkował go będąc przekonanym, że pojazd jest ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności OC.
Pozwany natomiast stał na stanowisku, iż w dacie sprzedaży przedmiotowy samochód objęty był ochroną ubezpieczeniową, w zakresie odpowiedzialności OC, albowiem w dokonanym wypowiedzeniu dokładnie wskazał datę ustania ochrony ubezpieczeniowej. Nadto w jego ocenie z zawartej między stronami umowy sprzedaży pojazdu nie wynika, aby przedmiotem transakcji oprócz sprzedawanego auta była też polisa ubezpieczeniowa. Zdaniem pozwanego, to powodowie nie dopełnili ciążącego na nich obowiązku ubezpieczenia pojazdu, z tych też względów to oni ponoszą odpowiedzialność za skutki przedmiotowej kolizji drogowej.
Sąd Rejonowy przytoczył treść i wykładnię przepisu art. 415 k.c. Następnie treść art. 23 ust. 1, 32 ust. 1 i 3, 98 ust. 1 pkt 3a ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Po czym stwierdził, iż po przeprowadzeniu postępowania dowodowego żądanie powodów uznał za w pełni uzasadnione.
Po przytoczeniu zeznań przesłuchanych w charakterze strony powodów, świadków I. P. i J. W., a także zeznań samego pozwanego, Sąd Rejonowy stwierdził, iż zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na ustalenie, iż przed powstaniem szkody z dnia 13 kwietnia 2013 roku, powodowie nie wiedzieli, iż wręczona im przy sprzedaży pojazdu polisa ubezpieczenia OC została przez pozwanego w dniu 12 marca 2013 roku wypowiedziana. Sąd I instancji zaznaczył, że pozwany w dniu 29 marca 2013 roku sprzedając powodom pojazd marki R. (...) wręczył powodowi polisę ubezpieczenia OC, w świetle której pojazd do dnia 14 listopada 2013 roku był ubezpieczony. Sąd Rejonowy podkreślił, że z zeznań powodów oraz świadka J. W. wynika, iż pozwany przy sprzedaży pojazdu zataił fakt dokonanego w dniu 12 marca 2013 roku wypowiedzenia umowy OC, a więc powodowie nie mogli wiedzieć, że wręczona im polisa straciła swoją ważność. Zarówno powodowie jak też świadek J. W. zeznali, że pozwany nic nie mówił, aby ubezpieczenie OC na dzień sprzedaży auta utraciło swoją ważność. Pozwany nie poformował ich o dokonanym wypowiedzeniu wręczonej im polisy. Sam pozwany zresztą zeznał, że przy sprzedaży pojazdu nie poinformował wprost powoda o dokonanym przez siebie wypowiedzeniu, a jedynie dawał mu do zrozumienia, aby powód jak najszybciej udał się do ubezpieczyciela i przepisał umowę. Sąd Rejonowy zauważył, iż w świetle powołanych wyżej przepisów, przy zakupie używanego samochodu, jego ubezpieczenie OC przechodzi wraz z autem na nowego właściciela. Umowa ta obowiązuje do końca trwania okresu na jaki została zawarta, o ile nabywca nie złoży w okresie 30 dni od dnia zakupu samochodu wypowiedzenia tej umowy. Powodowie zatem chcąc uregulować kwestie ubezpieczenia, zgodnie z sugestią pozwanego w kilka dni po zakupie pojazdu zgłosili się do (...) S.A. w S., w którym w świetle przekazanego im przez pozwanego pokrycia zawarcia ubezpieczenia OC pojazd był ubezpieczony. W ocenie Sądu I instancji gdyby powodowie rzeczywiście mieli informacje, że przedmiotowy pojazd nie posiada ważnej polisy ubezpieczenia, zapewne składając wniosek do ubezpieczyciela zwróciliby się o zawarcie nowej polisy ubezpieczenia. Jednakże tego nie uczynili, bowiem dysponowali wręczoną im przez pozwanego polisą OC, której wynikało, że pojazd ten do dnia 14 listopada 2013 roku jest ubezpieczony. Z tych też względów złożyli wniosek o przedłużenie polisy ubezpieczenia. Powodowie informację o niemożności przedłużenia polisy, z uwagi na dokonane przez pozwanego wypowiedzenie umowy ubezpieczenia OC, uzyskali dopiero po zaistnieniu kolizji, co w okolicznościach niniejszej sprawy, zdaniem Sądu I instancji nie może skutkować obarczeniem ich winą za niedopełnienie obowiązku ubezpieczenia pojazdu w zakresie OC. W ocenie Sądu Rejonowego, winę za niedopełnienie przez powodów obowiązku ubezpieczenia ponosi pozwany, albowiem zataił on informację o dokonanym wypowiedzeniu umowy OC, przez co pojazd w dacie powstania szkody nie był objęty ochroną ubezpieczeniową. Z uwagi na fakt, że zakupiony przez powodów pojazd w dacie 13 kwietnia 2013 roku nie posiadał ważnej polisy OC, zgodnie z treścią art. 98 ust. 1 pkt 3a powołanej wyżej już ustawy z dnia 22 maja 2003 roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w W. wypłacił odszkodowanie w wysokości 4.658,24 złotych. Wskutek powyższego zgodnie z treścią art. 110 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z chwilą wypłaty przez Fundusz odszkodowania, w przypadkach określonych w art. 98 ust. 1 pkt 3 i ust. 1 a , sprawca szkody i osoba, która nie dopełniła obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego, o którym mowa w art. 4 pkt 1 i 2, są obowiązani do zwrotu Funduszowi spełnionego świadczenia i poniesionych kosztów. Z dokumentów zawartych w aktach szkody (nr (...)) wynika, że Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w W. należne poszkodowanemu odszkodowanie wypłacił w dniu 29 lipca 2013 roku, a zatem pozwani są obowiązani do zwrotu wypłaconej przez Fundusz kwoty tj. 4.658,24 złotych.
Sąd Rejonowy podkreślił, że pozwany jest profesjonalistą i jako osoba zawodowo trudniąca się sprzedażą pojazdów (w komisie) winien zdawać sobie sprawę ze skutków braku ważnej polisy OC, a mimo to nie dochował należytej staranności przy sprzedaży pojazdu i nie poinformował powodów o dokonanym wypowiedzeniu umowy, ani też nie przedłożył im tego dokumentu. Z tych też względów Sąd I instancji uznał, że zachowanie pozwanego polegające na zatajeniu informacji o dokonanym wypowiedzeniu, spowodowało powstanie u powodów szkody majątkowej w postaci, obowiązku zwrotu Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W. odszkodowania w wysokości 4.658,24 złotych.
Uwzględniając powyższe na mocy art. 415 k.c. powództwo o zapłatę kwoty 4.658,24 złotych, zdaniem Sądu Rejonowego należało uwzględnić w całości, zasądzając od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 4.658,24 złotych.
O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł w myśl przepisów art. 98 § 1 k.p.c. (zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu) oraz § 2, 4, 6 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.), a także części IV załącznika do ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej (Dz. U. Nr 225, poz. 1635 ze zmianami).
Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany A. P. zaskarżając go w całości.
Zarzucił mu naruszenie prawa materialnego, a mianowicie:
- art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 31 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez dokonanie przez Sąd I instancji błędnej interpretacji przepisu art. 31 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.02003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, w kontekście okoliczności faktycznych sprawy, i w konsekwencji nieprawidłowe przyjęcie, że pozwany w momencie sprzedaży pojazdu marki R. (...) zataił informację o dokonanym wypowiedzeniu umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, więc powód, jak wynika to z uzasadnienia zaskarżanego wyroku, „miał pełne prawo być przekonany, że na dzień dokonywania transakcji pojazd ten posiadał ważną polisę ubezpieczenia”, podczas gdy to przekonanie powoda było zgodne z rzeczywistością i słuszne, a to z uwagi na okoliczność, że na dokumencie wypowiedzenia umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC aż dwukrotnie wskazano, że wypowiedzenie to wino nastąpić w terminie 30 dni od daty nabycia pojazdu przez pozwanego, tj. od dnia 09.03.2013 r. (a nie z dniem złożenia oświadczenia, jak niesłusznie uznał ubezpieczyciel), a więc umowa ubezpieczenia OC miała rozwiązać się, zgodnie z jednoznacznie sformułowaną wolą pozwanego, z dniem 08.04.2013 r., a tym samym w chwili zakupu pojazdu przez powodów (tj. w dniu 29.03.2013 r.) pojazd marki R. (...) objęty był ochroną ubezpieczeniową (od tej chwili natomiast to powodowie winni byli zadbać o zapewnienie właściwej ochrony ubezpieczeniowej).
W oparciu o tak sformułowane zarzuty wniósł o:
1. zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego,
2. zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego, za instancję odwoławczą.
SĄD OKRĘGOWY ZWAŻYŁ, CO NASTĘPUJE:
Apelacja pozwanego okazała się być zasadna.
W pierwszej kolejności należy wspomnieć, iż Sąd Okręgowy podziela ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy i przyjmuje je za własne, z tym że na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego i ustalonych okoliczności doszedł do odmiennych wniosków odnośnie odpowiedzialności pozwanego za zaistniałą szkodę, co skutkowało koniecznością zmiany orzeczenia Sądu I instancji.
Zgodnie z art. 361 § 1 k.c., każda osoba zobowiązana do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Oznacza to, że na gruncie cywilnej odpowiedzialności odszkodowawczej konieczne jest po pierwsze wskazanie zdarzenia (działania lub zaniechania), z którym osoba dochodząca odszkodowania wiąże powstanie szkody, po wtóre określenie szkody i po trzecie ustalenie, czy wskazane zdarzenie jest przyczyną tej szkody, a więc czy było ono koniecznym warunkiem wystąpienia szkody, przy czym normalny związek przyczynowy zachodzi tylko wtedy, gdy w zestawie wszystkich przyczyn i skutków określone przyczyny wywołują normalnie, w zwykłej kolejności rzeczy albo z wysokim stopniem prawdopodobieństwa lub zazwyczaj, tego rodzaju skutki. Ocena, czy skutek jest normalny powinna być zobiektywizowana i oparta na całokształcie okoliczności sprawy oraz opierać się na doświadczeniu życiowym. Na gruncie art. 361 § 1 k.c. obojętne jest, czy ma miejsce związek przyczynowy bezpośredni, czy pośredni oraz, czy jest to związek przyczynowy złożony, wieloczłonowy, z tym, że odpowiedzialność cywilną uzasadnia jedynie taki związek przyczynowy wieloczłonowy, w którym między poszczególnymi ogniwami zachodzi normalna zależność przyczynowa, a więc każde ogniwo tego związku podlega ocenie z punktu widzenia przyczynowości adekwatnej. Związek przyczynowy może więc występować jako normalny również wtedy, gdy pewne zdarzenie stworzyło warunki powstania innych zdarzeń, z których dopiero ostatnie stało się bezpośrednią przyczyną szkody. (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 października 2012 r. w sprawie o sygn. akt I CSK 665/11 LEX 1228533).
Jak przyjmuje się w judykaturze i doktrynie następstwo ma charakter normalny wówczas, gdy w danym układzie stosunków i warunków oraz w zwyczajnym biegu rzeczy, bez zaistnienia szczególnych okoliczności, szkoda jest zwykle skutkiem określonego zdarzenia. Inaczej mówiąc zdarzenie rozpatrywane jako sprawcze zwiększa każdorazowo prawdopodobieństwo wystąpienia skutku w postaci danego uszczerbku. Nie zawsze szkoda jest wynikiem jednego zdarzenia. Nie są wykluczone związki wieloczłonowe, na które składa się wielość zdarzeń następujących po sobie, łącznie uczestniczących w zbudowaniu ostatecznego, jednego skutku w postaci konkretnej szkody. Ta niepodzielność skutku oznacza, że nie jest możliwe wyodrębnienie w nim określonych części, które stanowiłyby wyłączny rezultat działania jednej tylko przyczyny. Dla przyjęcia odpowiedzialności cywilnej istotne jest, by pomiędzy skutkiem - szkodą a poszczególnymi zdarzeniami - przyczynami zachodziły normalne relacje w podanym wyżej znaczeniu, bez względu czy są one bezpośrednią czy pośrednią przyczyną szkody (por. A. Koch "Związek przyczynowy jako podstawa odpowiedzialności odszkodowawczej w prawie cywilnym", Warszawa 1975, str. 202).
W kontekście powyższych rozważań oraz okoliczności przedmiotowej sprawy nie sposób zgodzić się z Sądem I instancji, że to zachowanie pozwanego polegające na zatajeniu informacji o dokonanym wypowiedzeniu umowy ubezpieczenia OC, spowodowało powstanie u powodów szkody majątkowej w postaci obowiązku zwrotu Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W. odszkodowania w wysokości 4.658,24 złotych. W ocenie Sądu Okręgowego brak jest bowiem związku przyczynowego pomiędzy bezspornym zaniechaniem poinformowania powodów o wypowiedzeniu umowy, a powstaniem szkody u powodów. W ocenie Sądu Okręgowego zbyt daleko idące byłoby przyjęcie, że szkoda ta by nie powstała gdyby pozwany nie zataił informacji o wypowiedzeniu umowy. Jakkolwiek powyższe zachowanie powoda, zwłaszcza w kontekście prowadzenia przez niego działalności gospodarczej w przedmiocie nabywania i zbywania pojazdów, można uznać za niewłaściwe z punktu widzenia zasad etycznych jednakże w okolicznościach przedmiotowej sprawy nie mogło jednak skutkować powstaniem odpowiedzialności po jego stronie .
Podkreślenia wymaga, iż to na nabywcy pojazdu spoczywa obowiązek sprawdzenia we własnym zakresie czy jego zbywca zawarł umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC na okres obejmujący także datę nabycia pojazdu. Niedopełnienie tego obowiązku przez poprzedniego posiadacza, bez względu na okoliczności, zobowiązuje nabywcę do zawarcia umowy ubezpieczenia OC. Do czasu zawarcia stosownej umowy, powinien on powstrzymać się od jazdy nabytym pojazdem. Tymczasem powód nie upewniwszy się czy przedmiotowy pojazd posiada ważne ubezpieczenie OC nim jeździł i w dniu 13 kwietnia 2013 roku spowodował kolizję . Podkreślić należy, iż przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach Obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, a konkretnie art. 32. przewiduje obowiązek przekazania posiadaczowi pojazdu, na którego przeniesiono prawo własności wyłącznie potwierdzenia zawarcia umowy ubezpieczenia OC, co też bezspornie pozwany uczynił.
Brak zapewnienia, a nawet zapewnienie o istnieniu ważnego OC w żadnym wypadku nie zwalnia nabywcy o zadbanie sprawdzenia powyższego. Na marginesie należy zgodzić się ze stanowiskiem apelującego iż w dniu sprzedaży przez niego przedmiotowego samochodu powodom był on objęty ochroną ubezpieczeniową . Zgodnie bowiem z art.31 ust.1 w/w ustawy w przypadku wypowiedzenia umowy ubezpieczenia OC ulega ona rozwiązaniu z dniem jej wypowiedzenia . Pozwany wypowiadając umowę wskazał termin wypowiedzenia oznaczając go jako upływ 30 dni od daty nabycia przez siebie pojazdu. Sam przepis nie wskazuje jednoznacznie terminu wypowiedzenia co w tej sytuacji nie pozbawia prawa wypowiadającego do jego samodzielnego ustalenia. W ocenie Sądu Okręgowego powodowie poprzez brak sprawdzenia czy nabyty pojazd posiada ważne ubezpieczenie OC wykazali się lekkomyślnością i brakiem należytej staranności w dbaniu o własne interesy. W takim przypadku brak jest podstaw by przenosić odpowiedzialności za szkodę powstałą w związku z brakiem ubezpieczenia OC na zbywcę przedmiotowego pojazdu.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy, uwzględniając apelację pozwanego na podstawie przepisu art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżone orzeczenie i oddalił powództwo.
Zmiana rozstrzygnięcia co do istoty sprawy skutkowała również zmianą rozstrzygnięcia w zakresie kosztów procesu przed sądem pierwszej instancji, zgodnie z zasadą akcesoryjności kosztów.
O kosztach postępowania za I instancję orzeczono na mocy art. 98 kpc,
i § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. 2013 roku, poz. 490), a także części IV załącznika do ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej (tekst jednolity Dz. U. z 2012 r. poz. 1282 ze zmianami).
O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na mocy art. 98 kpc, i § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. 2013 roku, poz. 490). Na koszty te złożyła się opłata od apelacji w kwocie 233 złotych oraz wynagrodzenie działającego w imieniu pozwanego pełnomocnika w wysokości 300 złotych [(233 zł + 300 zł) x ½], które powodowie winni zwrócić pozwanemu w równych częściach.