Sygn. akt I ACa 542/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 października 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA Jerzy Paszkowski

Sędzia SA Hanna Muras

Sędzia SO del. Magdalena Sajur – Kordula (spr.)

Protokolant – st. sekr. sąd. Ewelina Borowska

po rozpoznaniu w dniu 21 października 2014 roku w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) sp. z o.o. w K.

przeciwko I. P.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 27 stycznia 2014 r., sygn. akt XXVI GC 148/12

1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  w punkcie pierwszym: zasądza od I. P. na rzecz (...) sp. z o.o. w K. kwotę 197.646 (sto dziewięćdziesiąt siedem tysięcy sześćset czterdzieści sześć) złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 sierpnia 2008 roku do dnia zapłaty;

b)  w punkcie drugim: zasądza od I. P. na rzecz (...) sp. z o.o. w K. kwotę 6.098 (sześć tysięcy dziewięćdziesiąt sześć) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

c)  dodaje punkt trzeci: nakazuje pobrać od I. P. na rzecz Skarbu Państwa - Sąd Okręgowy w Warszawie kwotę 7.767 (siedem tysięcy siedemset sześćdziesiąt siedem) złotych tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej i wydatków;

2.  zasądza od I. P. na rzecz (...)
sp. z o.o. w K. kwotę 12.583 (dwanaście tysięcy pięćset osiemdziesiąt trzy) złote tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt. I ACa 542/14

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 28 lipca 2010 roku powód (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K. wniósł o zapłatę od pozwanego I. P. kwoty 197.646 zł wraz z odsetkami ustawowymi od 1 sierpnia 2008 roku do dnia zapłaty oraz kosztami procesu.

Wyrokiem z dnia 27 stycznia 2014r., wydanym w sprawie o sygn. akt XXVI GC 148/12 Sąd Okręgowy w Warszawie, oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 10 maja 2006 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K. zawarła z I. P. (...) Kancelaria (...) umowę o świadczenie usług doradztwa finansowego .

I. P. w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej zobowiązał się do pozyskania na rzecz spółki środków finansowych w formie kredytu inwestycyjnego do kwoty 18.655.500 złotych bądź też w innej formie ¡ wysokości udzielonej przez bank a zaakceptowanej przez zleceniodawcę.

Umowa zakładała również, że w pkt 6.1 kwota 197.646 złotych stanowi „kaucję zabezpieczającą” zapłatę wynagrodzenia z tytułu realizacji umowy. Kolejne postanowienia umowy zakładają, że kaucja podlega zwrotowi w przypadku nie uzyskania uzgodnionych środków finansowych, jednakże zleceniobiorca jest uprawniony do jej zaliczenia na poczet zryczałtowanych kosztów poniesionych w celu pozyskania środków finansowych.

Strony zastrzegły dla zmiany i uzupełnienia umowy o świadczenie usług doradztwa finansowego formę pisemną pod rygorem nieważności. (§ IV ust. 4 umowy). Umowa była wielokrotnie przedłużana przez podpisywanie kolejnych aneksów. Aneks nr (...) był ostatnim jaki obie strony podpisały i przedłużyły obowiązywanie umowy do 1 lutego 2008 roku. Kolejne aneksy nr (...), które przewidywały dalszą współpracę zostały podpisane przez jedną, każdorazowo inną stronę. Dodatkowo dnia 21 lipca 2008 roku prezes zarządu (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K. poinformował, że w przyszłości spółka nie będzie korzystać z usług Kancelarii (...).

Począwszy od 27 lutego 2009 roku spółka (...) domagała się zapłaty od I. P. spornej kwoty. Pismem z 14 maja 2009 roku strona pozwana reprezentowana przez pełnomocnika oświadczyła że żadna kwota nie jest powodowi należna z uwagi na rozliczenie kosztów realizacji umowy z 10 maja 2006 roku. Sąd dopuścił dowód z zeznań świadka M. A. na okoliczność współpracy między stronami. Świadek potwierdziła fakty wynikające z powołanych dokumentów, Sąd I instancji uznał je za wiarygodne i korespondujące z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Świadek A. Ł. zeznawał na okoliczność prawidłowego i rzetelnego wykonania przez pozwanego umowy, świadek nie posiadał wnikliwej wiedzy w tym zakresie, dlatego też Sąd uznał, że jego zeznania nie wniosły oczekiwanej treści. Świadek R. Ł. zaprezentował model współpracy między stronami, zeznania uznano za wiarygodne i korespondujące z materiałem dowodowym, jednakże nie wniosły do sprawy nowych okoliczności. Istotną wartość dowodową-zdaniem Sądu Okręgowego-przedstawiły zeznania świadka H. J. na okoliczność współpracy stron. Świadek wyjaśnił charakter spornej kaucji. Według niego przedmiotowa kaucja ( w tłumaczeniu na rozprawie depozyt) miała za zadanie zabezpieczyć porozumienie przedsiębiorstw, w tym znaczeniu że strona pozwana mogła rozpocząć współpracę nie obawiając się o wypłatę przyszłego wynagrodzenia. Zaliczka zaś według świadka ma charakter wypłaconego wynagrodzenia z góry i istnieje mniejsza szansa jej odzyskania w przypadku braku porozumienia między stronami. Podobnie zeznania świadka A. J., Sąd uznał za ważne dla sprawy. Świadek zeznała, że kaucja w umowie miała zabezpieczyć koszty w przypadku braku udanego finansowania zaś główną różnicą dla świadka pomiędzy kaucją a zaliczką jest okoliczność obowiązku zapłaty podatku oraz wystawienia faktury VAT z tytułu zapłaty zaliczki. Zeznania powołanych wyżej świadków, Sąd ocenił jako nie budzące wątpliwości oraz spójne z zebranym w sprawie materiałem dowodowym w zakresie w jakim przedstawiali sposób rozumienia przez siebie pojęć umowy, jednakże Sąd nie podzielił prezentowanej przez świadków oceny charakteru prawnego kwot wpłaconych na rzecz pozwanego przez powoda.

Sąd nie dał wiary zeznaniom M. B. złożonym w charakterze strony, albowiem kłócą się one zeznaniami pozostałych świadków uczestniczącymi w procesie negocjacji umowy, i w ocenie Sądu, są przedstawiane przez stronę powodową w celu uniknięcia zarzutu przedawnienia.

Sąd Okręgowy uznał, że podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia okazał się zasadny, dlatego też pozew należało oddalić.

Sąd powołał się na z art. 750 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Zakres zastosowania powołanego przepisu jest szeroki, ponieważ stosuje się go do tych umów nienazwanych, konsensualnych, których przedmiotem jest świadczenie usług. Ma on również zastosowanie w przypadku umów handlowych, gdzie przynajmniej jedna ze stron występuje w charakterze przedsiębiorcy. Wpływ na szerokie zastosowanie tego przepisu ma również przedmiot tych umów. W pojęciu świadczenie usług mieszczą się wszystkie te czynności, które są wykonywane dla innej osoby. Dlatego też odpowiednie stosowanie przepisów o zleceniu jest obecnie bardzo powszechne w obrocie cywilnoprawnym.

Nie budzi wątpliwości Sądu fakt, że w niniejszej sprawie strony zawarły umowę o świadczenie usług, która nie jest uregulowana innymi przepisami. Umowa o świadczenie usług doradztwa finansowego jest umową nienazwaną, konsensualną a jej przedmiotem jest świadczenie usług. Co więcej w umowie zawartej między powodem a pozwanym strony są odpowiednio sprecyzowane jako zleceniodawca i zleceniobiorca. Już sam aspekt językowy przemawia za uznaniem tej umowy za umowę o świadczenie usług, o której mówi art. 750 kodeksu cywilnego. Czytając konkretne postanowienia umowy zrozumiałe jest, że strony chciały aby zleceniobiorca wykonywał konkretne czynności faktyczne na rzecz zleceniodawcy celem pozyskania dla niego środków finansowych, z przeznaczeniem na zakup określonych w umowie ruchomości i nieruchomości. Dlatego też w ocenie Sądu Okręgowego przedmiotowa umowa wypełnia hipotezę normy z art. 750 kodeksu cywilnego.

Zgodnie z art. 751 kodeksu cywilnego z upływem lat dwóch przedawniają się roszczenia o wynagrodzenie za spełnione czynności i o zwrot poniesionych wydatków przysługujące osobom, które stale lub w zakresie działalności przedsiębiorstwa trudnią się czynnościami danego rodzaju; to samo dotyczy roszczeń z tytułu zaliczek udzielonych tym osobom. Przepis art. 751 kodeksu cywilnego ma charakter szczególny wobec art. 118 kodeksu cywilnego i wprowadza krótszy, dwuletni termin przedawnienia roszczeń wskazanych w tym artykule. Jednym z roszczeń wskazanych w przepisie jest roszczenie z tytułu zaliczek, jest ono jednak ograniczone, zgodnie z dyspozycją normy do roszczeń z tytułu zaliczek udzielonych osobom, które stale lub w zakresie działalności przedsiębiorstwa trudnią się czynnościami tego rodzaju.

Odnosząc powołany przepis na grunt niniejszego postępowania, Sąd I instancji stanowczo podkreślił, że nie ma wątpliwości co do charakteru prawnego rzekomej kaucji zabezpieczającej. W szczególności po przesłuchaniu ostatnich świadków oraz wysłuchaniu końcowego stanowiska stron, Sąd Okręgowy ocenia ową kaucję jako zaliczkę, którą powód uiścił na rzecz pozwanego przy zawieraniu umowy o świadczenie usług doradztwa finansowego. Ocena całości materiału dowodowego zebranego sprawie jednoznacznie wskazuje, że dochodzone przez powoda żądanie to w rzeczywistości roszczenie o zapłatę zaliczki.

Zgodnie z art. 83 § 1 kodeksu cywilnego nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności. Należy przez to rozumieć, że w wypadku złożenia oświadczenia dla ukrycia innej czynności prawnej chodzi o dwie czynności prawne, a mianowicie czynność prawną pozorną i ukrytą, a nie o jedną skumulowaną czynność. Gdy czynność pozorna ukrywa inną czynność, która nie jest ani zakazana, ani sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, to prawo nie odmawia jej skuteczności. W niniejszej sprawie strony zgodnie ustaliły, że powód wypłaci pozwanemu zaliczkę na poczet wydatków związanych z wykonaniem umowy a zostanie ona na potrzeby stron nazwana kaucją zabezpieczającą. Podkreślić należy że zaliczka spełnia właśnie taką funkcję, o jakiej zeznawali świadkowie to jest ma zabezpieczać zaspokojenie kosztów zleceniobiorca w niezbędnym zakresie. Dodatkowo istotnym aspektem, jaki należy brać pod uwagę jest obowiązek uiszczenia stosownego podatku od zapłaty zaliczki. W niniejszej sprawie taki podatek nie był zapłacony, o czym świadczą zeznania A. J.. Nie została także wystawiona faktura VAT za zapłatę rzekomej kaucji. Co więcej świadek jako pierwszą znaczącą różnicę pomiędzy kaucją a zaliczką w swoich zeznaniach, wskazała właśnie obowiązek uiszczenia podatku za zapłatę zaliczki. Główną przyczyną dla której strony zdecydowały się na określenie kwoty uiszczonej przy zawarciu umowy mianem kaucji, nie zaliczki, była chęć uniknięcia odprowadzenia podatku VAT od spornej kwoty.

W świetle przedstawionych okoliczności Sąd I instancji uznał, iż dochodzona pozwem kaucja zabezpieczająca w kwocie 197.646 złotych ma charakter czynności prawnej symulowanej (pozornej). W związku z czym na podstawie art. 83 § 1 kodeksu cywilnego uznaje roszczenie o zapłatę zaliczki za skuteczne i to ono podlega rozpoznaniu przez Sąd. Analogiczne stanowisko, że kwota określona jako kaucja miał być „ukrytą zaliczką “ przedstawił pełnomocnik powoda na rozprawie 11 października 2013 roku (nagranie rozprawy 01: 33: 41; k.473). Jednocześnie zgodnie z art. 750 w zw. z 751 kodeksu cywilnego Sąd uznał, że roszczenie o zwrot uiszczonej zaliczki jest przedawnione. Ostatni aneks do umowy o świadczenie usług doradztwa finansowego podpisany przez obie strony, zgodny z formą pisemną pod rygorem nieważności, przewidywał okres obowiązywania umowy do dnia 1 lutego 2008 roku. Roszczenie o zwrot wypłaconej zaliczki stało się wymagalne dnia 2 lutego 2008 roku, albowiem od tego dnia powód miał prawo żądać jego zapłaty od pozwanego.

Zgodnie z treścią art. 120 § 1 k. c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie.

Sąd podkreślił jednocześnie, że strona powodowa nie powołała się na jakiekolwiek skuteczne przerwanie biegu przedawnienia. Za taką okoliczność można ewentualnie potraktować data podpisania przez pozwanego aneksu nr (...) tj – 13 czerwca 2008 roku. Powyższe jednak nie wpływa na ocenę przedawnienia roszczenia powoda, gdyż powództwo zostało wytoczone 28 lipca 2010 roku, czyli już po upływie terminu przedawnienia. Zarzut strony pozwanej okazał się zasadny, dlatego też powództwo należało oddalić.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. regulującego zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. W niniejszej sprawie Sąd w całości oddalił powództwo, dlatego też to powód jest tą stroną procesu, która przegrała przedmiotową sprawę, w związku z tym obowiązana jest zwrócić pozwanemu poniesione przez niego koszty procesu. W skład kosztów należnych stronie pozwanej wchodzą: wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego - adwokata (§ 2 w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu) w kwocie 3600 złotych.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji na podstawie art. 83 § 1 k.c.,117 § 2 k.c. i art. 750 w zw. z art. 751 Kodeksu cywilnego.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając go w całości.

Wyrokowi temu zarzucił:

1/ sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego — poprzez bezpodstawne uznanie przez Sąd, które nie ma jakichkolwiek podstaw w zebranym w sprawie materiale dowodowym, iż dochodzona pozwem kaucja zabezpieczająca ma charakter czynności prawnej symulowanej i że w rzeczywistości roszczenie powódki dotyczy „ukrytej zaliczki”,

2/ naruszenie art. 751 kc - poprzez jego niewłaściwe zastosowanie (błąd w subsumcji) - w efekcie błędnych ustaleń w zakresie stanu faktycznego - polegających na uznaniu, iż roszczenie powódki, wobec uznania go przez Sąd za zaliczkę, uległo przedawnieniu - co skutkowało oddaleniem powództwa,

3/ naruszenie art. 233 § 1 kpc - poprzez przekroczenie przez Sąd granic swobodnej oceny dowodów zgromadzonych w postępowaniu, w szczególności poprzez przyjęcie, wbrew logice i doświadczeniu życiowemu, iż strony dokonały czynności prawnej pozornej oraz, że czynność ta miała na celu głównie uniknięcie zapłaty podatku VAT od spornej kwoty,

4/ naruszenie art. art. 235, 236 w związku z art. art. 244, 258, 278, 292, 299, 305, 308 i 309 kpc poprzez oparcie się przez Sąd przy wydaniu orzeczenia na nieznanym w polskim postępowaniu cywilnym środku dowodowym, w postaci oświadczenia/wyrażenia użytego przez pełnomocnika powódki (które Sąd nazywa stanowiskiem pełnomocnika) w wygłaszanej przez niego mowie końcowej, na rozprawie w dniu 11 października 2013 roku - co skutkowało wydaniem niesłusznego orzeczenie w sprawie niniejszej.

Wniósł o przeprowadzenie dowodu z deklaracji VAT 7 powodowej spółki za każdy miesiąc 2006 roku w ilości 12 sztuk - na okoliczność, iż spółka systematycznie otrzymywała w 2006 roku zwrot podatku VAT i twierdzenie Sądu o zamiarze uniknięcia uiszczenie podatku przez Spółkę jest całkowicie bezzasadne i chybione.

Podnosząc powyższe zarzuty wniósł o: zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania za obie instancje.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się zasadna i wyrok podlegał zmianie.

Na wstępie wskazać należy, że Sąd Apelacyjny podziela i uznaje za swoje ustalenia faktyczne Sądu I instancji, dotyczące zawarcia i okresu obowiązywania umowy łączącej strony oraz od kiedy powód domagał się od pozwanego zwrotu kwoty dochodzonej pozwem. Dodatkowo ustala, że umowa w zakresie dotyczącym pozyskania przez pozwanego na rzecz powoda kwoty kredytu inwestycyjnego lub w innej formie zaakceptowanej przez powoda nie została wykonana, za wyjątkiem pozyskania kwoty 7.000.000 zł, za co wynagrodzenie zostało przez strony rozliczone. W pozostałej części ustalenia faktyczne nie są prawidłowe. W tym zakresie, potwierdził się, podniesiony przez powoda, zarzut sprzeczności istotnych ustaleń Sądu I instancji z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, poprzez poczynienie nie wynikającego z niego ustalenia, iż zawierając umowę z dnia 10 maja 2008r. strony dokonały czynności prawnej pozornej, ukrywając pod postacią kaucji zabezpieczającej zaliczkę na poczet wydatków, w celu uniknięcia obowiązku odprowadzenia podatku VAT.

W orzecznictwie przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (tak np.: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980r., II URN, OSNC 1980 nr 10 poz.200).

W niniejszym przypadku należało ustalić, jakiej treści umowę strony zawarły dnia 10 maja 2006r., która zmieniana była następnie aneksami, jakie określiły wzajemne obowiązki, w tym m.in. obowiązek dotyczący wpłaty kwoty 197.646 zł, a następnie jej rozliczenia. Trzeba było mieć na względzie, że w sprawie sporne było jaki ma charakter powyższa kwota, określona w pkt 6.1 umowy jako „kaucja zabezpieczająca”.

Analiza treści umowy prowadzi do wniosku, że pozwany zobowiązał się do pozyskania na rzecz powoda środków finansowych w wysokości 18.655.500 zł (następnie zwiększonej do 50.000.000 zł) w formie kredytu inwestycyjnego lub w innej zaakceptowanej przez powoda formie i wysokości, udzielonej przez bank. Pozwany zobowiązał się również do:

- podjęcia czynności zmierzających do uzyskania przez powoda środków finansowych, o których mowa powyżej. Przez podjęcie czynności rozumie się prezentowanie powoda i jego dokumentacji finansowej i prawnej w instytucjach finansowych;

-opracowania wszelkiej dokumentacji, w tym dokumentacji finansowej wymaganej przez bank, niezbędnej w celu uruchomienia procedury kredytowej, z zastrzeżeniem pkt 3 rozdz. III umowy;

- świadczenia usług doradztwa finansowego w celu zrealizowania założeń szczegółowo opisanych w punktach powyższych.

W pkt 6 umowy określono wynagrodzenie dla pozwanego, które miało wynieść kwotę 494.115 zł obejmującą również zryczałtowane koszty. Natomiast, gdy zleceniodawca (powód) nie uzyska środków finansowych, o których mowa w pkt 1.1 umowy - w myśl pkt 6.3 umowy- wówczas zleceniobiorcy (pozwanemu) nie należy się wynagrodzenie z tytułu realizacji umowy, za wyjątkiem zwrotu zryczałtowanych kosztów.

Uwzględniając powyższą treść umowy oraz zeznania świadków: M. A. (k. 367), H. J. (min.00:16:55 nagrania rozprawy z dnia 11 października 2013r.) i zeznania strony pozwanej- prezesa zarządu M. B., należy dojść do wniosku, że wynagrodzenie w wysokości 495.115 zł (lub proporcjonalnie mniejsze) należało się tylko w wypadku, gdy klient podpisał umowę kredytową z bankiem. Wówczas wynagrodzenie "pochłaniało" koszty. „Pozyskanie środków finansowych”, to sytuacja, gdy zleceniodawca (powód) zawarł umowę z bankiem kredytującym. W sprawie niniejszej, materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, iż powód nie podpisał z bankiem żadnej umowy dotyczącej kredytu inwestycyjnego. Za wykonanie umowy nie można bowiem uznać, ani promesy kredytu inwestycyjnego w kwocie 35.320.244,03 zł, ani umowy factoringowej na kwotę 4.000.000 zł, ani promesy kredytu w rachunku bieżącym na kwotę 10.000.000 zł, na które powołuje się pozwany.

Niewątpliwie jednak, na mocy pkt 1.1 oraz 6.3 umowy, zleceniobiorcy należał się wówczas zwrot zryczałtowanych kosztów, które winny być obliczone w oparciu o załącznik(...) do umowy.

Przy uwzględnieniu przedstawionych powyżej zapisów oraz zeznań świadków i strony powodowej, należało ustalić, jaki jest charakter prawny środka nazwanego przez strony „kaucją zabezpieczającą” oraz jak winna zostać rozliczona, w sytuacji, gdy wobec niespełnienia warunków umowy, pozwanemu nie należy się wynagrodzenie.

Zgodnie z pkt 6.2 umowy- gdy pozyskano kredyt bankowy- wpłacona kaucja zabezpieczająca podlega zwrotowi na rzecz zleceniodawcy pod warunkiem zapłaty wynagrodzenia.

Zgodnie z pkt 6.3, gdy zleceniodawca nie pozyska kredytu winien zwrócić zryczałtowane koszty, zaś jemu zleceniobiorca winien zwrócić kaucję zabezpieczającą. W przypadku braku zapłaty zryczałtowanych kosztów przez zleceniodawcę, zleceniobiorca uprawniony jest do zaliczenia przedmiotowej kaucji na poczet zwrotu powyższych kosztów.

Szczególnie istotny jest zapis: „w przypadku braku zapłaty zryczałtowanych kosztów przez zleceniodawcę, zleceniobiorca uprawniony jest do zaliczenia przedmiotowej kaucji na poczet zwrotu kosztów”. Wynika bowiem z niego, że każda ze stron posiada względem drugiej wzajemne wierzytelności t.j. powód jest obowiązany zwrócić pozwanemu zryczałtowane koszty, zaś pozwany zwrócić powodowi kaucję. Może więc powód dokonać takiej kompensaty, upoważnia go do tego umowa, co nie oznacza jednak, że jest do tego zobligowany albo, że następuje to automatycznie.

Należy dojść więc do wniosku, że kaucja zabezpieczająca określona w umowie pomiędzy stronami to środek służący zabezpieczeniu wykonania umowy-pozwanemu służy jako zabezpieczenie płatności wynagrodzenia lub zwrotu kosztów, zaś powodowi- że po jego wpłaceniu pozwany rozpocznie wykonywanie umowy t.j. będzie zmierzał do pozyskania dla niego środków pieniężnych.

Poczynienie sprzecznych z zebranym materiałem dowodowym ustaleń i naruszenie tym samym art. 233 § 1 k.p.c., doprowadziło Sąd Okręgowy również do błędnej konkluzji, że strony dokonały czynności pozornej.

Ogólnie wskazać należy, że czynność prawna pozorna, określona w art. 83 § 1 k.c. występuje wtedy, gdy łącznie zaistnieją 3 elementy: oświadczenie musi być złożone tylko dla pozoru, oświadczenie musi być złożone drugiej stronie, adresat oświadczenia woli musi się zgadzać na dokonanie czynności prawnej jedynie dla pozoru. Wystąpienie tych wszystkich elementów ma udowodnić strona, która się powołuje na pozorność czynności prawnej, pozorność czynności prawnej jest bowiem okolicznością faktyczną i podlega ustaleniu przez Sąd, zgodnie z zasadą określoną w art. 6 k.c. W sprawie niniejszej strona pozwana nie powoływała się na pozorność czynności, Sąd Okręgowy sam doszedł do takiego wniosku, mimo że zarówno umowa pisemna jak i zeznania świadków oraz strony nie wskazywały na złożenie oświadczeń woli dla pozoru, pomiędzy stronami istniał jedynie spór co do interpretacji zapisów umowy.

Przejawem przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów przez Sąd I instancji, jest pominięcie zasady rozkładu ciężaru dowodu z art. 6 k.c. i ustalenie istnienia czynności pozornej, mimo że strony się na nią nie powoływały, a co za tym idzie, pozwany nie przejawił w tym kierunku żadnej inicjatywy dowodowej.

Rację ma również skarżący, że Sąd Okręgowy uzasadnił swe rozstrzygnięcie w zakresie czynności prawnej pozornej m.in. oświadczeniem pełnomocnika powoda w wygłoszonej przez niego mowie końcowej. Oświadczenie to nie mogło zostać potraktowane jako środek dowodowy, gdyż nie mieści się w katalogu środków dowodowych występującym w kodeksie postępowania cywilnego (art.244, 258,278,292, 299 k.p.c.). Na marginesie wskazać należy także, że nie było to stanowisko procesowe prezentowane przez powoda w toku procesu.

Wymienione naruszenia przepisów prawa procesowego, doprowadziły Sąd do błędnego zastosowania prawa materialnego t.j. art. 751 k.c.

Sąd I instancji uznał, że kaucja jest czynnością prawną pozorną, pod którą ukryta jest zaliczka na poczet kosztów, z kolei roszczenie o zwrot zaliczki jest przedawnione.

Należy opowiedzieć się przeciwko prezentowanej przez Sąd I instancji koncepcji czynności pozornej i ukrytej, z uwagi na to, że po pierwsze brak dowodów na okoliczność, że strony świadomie takie oświadczenia dla pozoru złożyły, ponadto nie znajduje potwierdzenia w materiale dowodowym zamiar uniknięcia płatności podatku VAT w przypadku kaucji- zwłaszcza, że taki obowiązek w określonym momencie i tak się zrodzi.

Sąd Apelacyjny przeprowadził ponowną analizę umowy pod względem prawnym, co uwzględniając przytoczone powyżej sformułowania w zakresie kaucji oraz ich rozumienie przez świadków i powoda, doprowadziło go do odmiennego niż Sąd I instancji wniosku, że strony nadały kaucji charakter zabezpieczający. Ustalenie kaucji o charakterze zwrotnym oraz tylko ewentualnie zaliczalnym (w przypadku istnienia po stronie pozwanego wierzytelności w postaci niezapłaconego wynagrodzenia lub wydatków) jest dopuszczalne w polskim porządku prawnym na zasadzie swobody umów. Na mocy art. 353 1 k.c. strony mają swobodę w kształtowaniu treści umowy, co powoduje że mogą zastosować instytucje i rozwiąązania nie uregulowane w kodeksie cywilnym oraz innych ustawach, pod warunkiem jednak, że treść i cel stosunku zobowiązaniowego nie sprzeciwiają się właściwości (naturze) tego stosunku ani zasadom współżycia społecznego. Ustalenie kaucji celem zabezpieczenia wykonania umowy o świadczenie usług (gdyż należy podzielić ocenę prawną Sądu Okręgowego, co do charakteru prawnego umowy łączącej strony) nie sprzeciwiają się ani naturze tego rodzaju umów ani zasadom współżycia społecznego.

Kaucja nie jest jednak zaliczką na poczet wydatków, o czym świadczy już sama użyta nazwa, gdyż zgodnie ze słownikowym znaczeniem słowa kaucja, jest to suma pieniężna złożona jako gwarancja dotrzymania zobowiązania i stanowiąca odszkodowanie w razie niedopełnienia zobowiązania. Należy jednak mieć na względzie, przewidziany w umowie, jej charakter zwrotny. Gdy umowa zostanie przez powoda wykonana- kaucja podlega zwrotowi na jego rzecz. Strony dopuściły możliwość kompensaty- ale w ściśle określonej sytuacji oraz na skutek zgodnej woli stron.

Zaliczka to natomiast część należności wpłacana z góry, którą po wykonaniu umowy zalicza się na poczet wynagrodzenia lub ceny. Gdy umowa nie zostanie wykonana zaliczkę się zazwyczaj zwraca. Różnica pomiędzy ustaloną przez strony kaucją a zaliczką sprowadza się więc do kwestii zaliczalności uiszczonej przez powoda kwoty pieniężnej- w przypadku zaliczki jest to jakby przedpłata na poczet wydatków, strony od razu wiedzą, że zostanie ostatecznie zaliczona na ich poczet. W przypadku kaucji uregulowanej przez strony w umowie- po zakończeniu obowiązywania umowy jest zwracana lub- ale tylko za zgodą obu stron- może zostać zaliczona na poczet wydatków.

W tej sytuacji nie może znaleźć zastosowania art.751 k.c., dotyczący przedawnienia w dochodzeniu uiszczonych zaliczek, lecz przepis ogólny art. 118 k.c. Zawiera on uregulowanie, że okres przedawnienia dla roszczeń wynikających z działalności gospodarczej wynosi 3 lata. Roszczenie stało się wymagalne w dniu 2 lutego 2008r., zaś pozew wniesiono w dniu 28 lipca 2010r., a więc przed upływem 3-letniego okresu przedawnienia.

Pozwany oprócz zarzutu przedawnienia, podniósł również, że umowa została przez niego wykonana. Sąd Apelacyjny, jak wskazano powyżej ustalił, że nie pozyskano dla powoda środków w postaci kredytu inwestycyjnego lub w innej zaakceptowanej przez niego formie. Rozważenia wymaga natomiast okoliczność, czy pozwany mógł dokonać potrącenia z kaucją swoich zryczałtowanych kosztów, których zwrot- co do zasady- pozwanemu należał się na podstawie umowy (pkt 6.3 zdanie pierwsze).

Zgodnie z umową (pkt 6.3 zdanie drugie i trzecie) zleceniobiorca przedstawi przedmiotowe zryczałtowane koszty obliczone w oparciu o załącznik nr 3 do umowy, wystawiając równocześnie fakturę VAT płatną w terminie 14 dni od dnia jej wystawienia na konto wskazane przez zleceniobiorcę. W przypadku braku zapłaty zryczałtowanych kosztów przez zleceniodawcę, zleceniobiorca uprawniony jest do zaliczenia przedmiotowej kaucji na poczet zwrotu powyższych kosztów.

Jedynym dowodem, dotyczącym rozliczenia kosztów przez pozwanego, jest kwestionowane przez powoda zestawienie, podpisane przez M. A. (k.116). Zestawienie to zawiera jedynie ogólne wymienienie czynności, liczbę godzin oraz stawkę za jedną godzinę pracy. Stawka za jedną godzinę jest zgodna z umową, natomiast pozwany, do czego był obowiązany zgodnie z art. 6 k.c., nie udowodnił kosztów co do wysokości- nie wykazał ani wykonanych czynności ani liczby godzin. Świadkowie R. Ł. (k. 413), M. A. (k.368) zeznali, że były sporządzane wewnętrzne raporty, odzwierciedlające liczbę czynności podjętych dla powoda. Świadek R. Ł. zeznał, iż to on powinien sporządzić zestawienie kosztów dla powoda, zaś zestawienia z k.116 nie sporządził. Wewnętrzne raporty nie zostały dołączone do akt sprawy. Pozwany nie wystawił też faktury VAT zgodnie z umową.

Sąd Apelacyjny uznał roszczenie dotyczące zwrotu zryczałtowanych kosztów za nieudowodnione, w związku z tym pozwany nie mógł skutecznie dokonać potrącenia kosztów z kaucją zabezpieczającą.

Powództwo okazało się zasadne i dlatego na mocy art. 386 § 1 k.p.c. należało wyrok zmienić i zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 197.646 zł tytułem zwrotu kaucji zabezpieczającej, należnego na podstawie pkt 6.3 umowy. Odsetki zasądzono na mocy art. 481 § 1 i 2 k.c.

O kosztach procesu za I i II instancję orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Na kwotę kosztów należnych powodowi za I instancję t.j. kwotę 6.098 zł składają się: kwota 2.471 zł tytułem opłaty sądowej, 3.600 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego, 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 10 zł tytułem wydatków na sporządzenie kserokopii dokumentów. Koszty należne Skarbowi Państwa- Sądowi Okręgowemu w Warszawie to: 7.412 zł tytułem nieuiszczonej części opłaty sądowej, 355 zł tytułem wydatków. Na koszty postępowania apelacyjnego składają się: oplata od apelacji w wysokości 9.883 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w wysokości 2.700 zł.