Sygn. akt IV Ka 561/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 grudnia 2014 roku.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSO Ireneusz Grodek (spr.)

Sędziowie SO Tomasz Ignaczak

del. SR Agnieszka Zielińska

Protokolant sekr. sądowy Agnieszka Olczyk

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim Roberta Wiznera

po rozpoznaniu w dniu 5 grudnia 2014 roku

sprawy K. R.

oskarżonego z art.280§1 kk w zb. z art.157§1 kk w zw. z art.11§2 kk

z powodu apelacji wniesionych przez prokuratora, oskarżonego i obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Opocznie

z dnia 20 czerwca 2014 roku sygn. akt II K 518/12

na podstawie art. 437 § 1 i 2 kpk, art. 438 pkt 1, 2, 3 i 4 kpk, art. 635 kpk w zw. z art. 627 kpk, art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983 roku z późniejszymi zmianami)

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

- z przypisanego oskarżonemu czynu eliminuje ustalenie o wciągnięciu siłą pokrzywdzonego R. Z. do samochodu osobowego marki O. (...) o nr rej. (...),

- przyjmując, że podstawę prawną skazania oraz podstawę prawną wymiaru kary stanowi przepis art. 191 § 2 kk, wymierzoną oskarżonemu karę pozbawienia wolności obniża do 1 (jednego) roku i 4 (czterech) miesięcy,

- uchyla rozstrzygnięcie zawarte w punktach 2, 3, 4 i 5 w całości, a rozstrzygnięcie z punktu 7 w zakresie dotyczącym opłaty karnej,

- na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności zalicza okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 10 lutego 2011 roku do dnia 28 listopada 2011 roku;

2. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałej części;

3. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata J. B. kwotę 619,92 (sześćset dziewiętnaście 92/100) złotych tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

4. zasądza od oskarżonego K. R. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 300,00 (trzysta) złotych opłaty za obie instancje oraz kwotę 639,92 (sześćset trzydzieści dziewięć 92/100) złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych w postępowaniu odwoławczym.

Sygn. akt. IV Ka 561 / 14

UZASADNIENIE

K. R. i R. W. (2) zostali oskarżeni o to, że w dniu 09 lutego 2011 r. w godzinach popołudniowych w O. oraz w kompleksie leśnym, pomiędzy miejscowościami K., a B., gm. O., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu dokonali rozboju na osobie R. Z. w ten sposób, że około godziny 17 - tej w O., siłą wciągnęli znajdującego się na ulicy (...) pokrzywdzonego do samochodu osobowego marki O. (...) o nr. rej. (...), a następnie wywieźli go do w/w kompleksu leśnego, gdzie rozebrali pokrzywdzonego, przy czym używając przemocy i bijąc kijem i pałką gumową po głowie i całym ciele doprowadzili go do stanu bezbronności, a następnie zabrali mu w celu przywłaszczenia telefon komórkowy marki N. (...), dwa piwa, dowód osobisty (...) oraz pieniądze w kwocie 70 złotych, przy czym spowodowali u pokrzywdzonego liczne stłuczenia i otarcia naskórka zlokalizowane głównie na głowie, klatce piersiowej, barkach i udach oraz rany szarpanej wargi dolnej oraz uszkodzenia bocznej ściany oczodołu naruszających czynności narządów jego ciała na czas powyżej dni siedmiu; tj. o czyn z art. 280 § 1 kk w zb. z art. 157 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.

Sąd Rejonowy w Opocznie wyrokiem z dnia 28 listopada 2011 roku, w sprawie II K 437/11:

1.  oskarżonych K. R. i R. W. (2) uznał za winnych tego, że w dniu 09 lutego 2011 r. w godzinach popołudniowych w O. oraz w kompleksie leśnym, pomiędzy miejscowościami K., a B., gm. O., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu, stosując przemoc w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności na osobie R. Z. w ten sposób, że około godziny 17 - tej w O. siłą wciągnęli znajdującego się na ulicy (...) pokrzywdzonego do samochodu osobowego marki O. (...) o nr. rej. (...), a następnie wywieźli go do w/w kompleksu leśnego, gdzie rozebrali pokrzywdzonego, przy czym używając przemocy bili go kijem i pałką gumową po głowie i całym ciele, czym spowodowali u pokrzywdzonego liczne stłuczenia i otarcia naskórka zlokalizowane głównie na głowie, klatce piersiowej, barkach i udach oraz rany szarpanej wargi dolnej oraz uszkodzenia bocznej ściany oczodołu naruszających czynności narządów jego ciała na czas powyżej dni siedmiu i za tak przypisany czyn, wyczerpujący dyspozycje art. 191 § 2 kk w zw. z art. 157 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk na podstawie art. 191 § 2 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył im kary po 2 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności;

2.  na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu K. R. okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 10 lutego 2011 r. do dnia 28 listopada 2011 r., zaś oskarżonemu R. W. (2) okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 13 maja 2011 r. do dnia 28 listopada 2011 r.;

3.  na podstawie art. 44 § 2 kk orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych wyszczególnionych w poz. 5, 7, 9 na k. 80 akt sprawy, w ten sposób, że dowody z poz. 7 i 9 pozostawił w aktach sprawy, zaś dowód z poz. 5 nakazał zniszczyć;

4.  wymierzył obu oskarżonym opłatę w kwocie po 300 złotych oraz zasądził na rzecz Skarbu Państwa od każdego z oskarżonych kwotę po 353 złote tytułem zwrotu kosztów postępowania w sprawie.

Powyższy wyrok, w wyniku apelacji wniesionych przez oskarżonych K. R. i R. W. (2), został uchylony, a sprawa przekazana Sądowi Rejonowemu w Opocznie do ponownego rozpoznania.

Przy ponownym jej rozpoznaniu, zaskarżonym obecnie wyrokiem, Sąd Rejonowy w Opocznie min.:

1. oskarżonego K. R. uznał za winnego tego, że w dniu 9 lutego 2011 r. w O. oraz w kompleksie leśnym pomiędzy miejscowościami K., a B., gm. O., woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, co do której wyłączono postępowanie do odrębnego rozpoznania, w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności stosował przemoc wobec osoby, polegającą na wciągnięciu R. Z. siłą do samochodu osobowego marki O. (...) o nr. rej. (...), wywiezieniu do kompleksu leśnego, rozebraniu i biciu, skutkiem którego było powstanie u R. Z. obrażeń ciała w postaci licznych stłuczeń i otarć naskórka, zlokalizowane na głowie, klatce piersiowej, barkach i udach oraz rany szarpanej wargi dolnej oraz uszkodzenia bocznej ściany oczodołu naruszających czynności narządów ciała R. Z. na czas trwający dłużej niż siedem dni, tj. czynu wyczerpującego dyspozycję art. 191 § 1 kk i art. 157 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za tak przypisany czyn na podstawie art. 191 § 2 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył mu karę 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności;

2. na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk oraz art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby 4 lat;

3. na podstawie art. 71 § 1 kk wymierzył oskarżonemu karę grzywny ilości 270 stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki na kwotę 10 złotych;

4. na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet wymierzonej grzywny zaliczył oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 10 lutego 2011 r. do dnia 28 listopada 2011 r.;

5. na podstawie art. 44 § 2 kk orzekł przepadek dowodu rzeczowego w postaci poduszki w poszewce koloru czerwonego.

Powyższy wyrok zaskarżyli: prokurator, oskarżony oraz jego obrońca.

Prokurator skarżył wyrok w części dotyczącej orzeczenia o karze na niekorzyść oskarżonego, podnosząc zarzut jej rażącej łagodności. W konkluzji domagał się zmiany tego orzeczenia poprzez wymierzenie oskarżonemu kary bezwzględnej 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Obrońca oskarżonego zaskarżył wyrok w całości, podnosząc zarzut błędnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, która miała charakter dowolny, a która doprowadziła do błędów w ustaleniach faktycznych, polegających na przyjęciu, że oskarżony dopuścił się przypisanego mu czynu w sytuacji, gdy dowody nie dawały podstawy do takich ustaleń, a nadto, że „ nie było podstaw faktycznych i prawnych do wyłączenia sprawy współoskarżonego R. W. (2) do oddzielnego postępowania ”. W konkluzji wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzuconego czynu, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Apelacja oskarżonego nie formułowała zarzutów w sposób czytelny, tym niemniej z jej treści wnosić należy, iż skarżący podnosił uchybienia z zakresu:

I. obrazy przepisów prawa procesowego, mogącej mieć wpływ na treść wyroku, poprzez:

- bezzasadne odstąpienie od przeprowadzenia dowodów z opinii innych biegłych z zakresu psychiatrii, psychologii oraz chirurgii;

- nie uwzględnienie wniosku oskarżonego o wyłączenie od udziału w sprawie prokuratora Piotra Waśkiewicza, który od 10 lat ma być wobec oskarżonego „ nastawiony sceptycznie ”;

- odstąpienie przez sąd I instancji od przeprowadzenia badań pokrzywdzonego oraz oskarżonego przy użyciu wariografu, a także wizji lokalnej okolic miejsca, gdzie pokrzywdzony miał zostać pobity i rozebrany w lesie oraz zauważony przez świadka M. Z.;

II. błędu w ustaleniach faktycznych, mającego wpływ na treść orzeczenia, wskutek bezzasadnego pominięcia przy ich czynieniu wymowy zeznań świadków: W., R., P., K., B., R.i J.oraz danych bilingowych dotyczących użytkowanego przez oskarżonego telefonu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Co do zarzutów obrazy przepisów prawa procesowego podniesionych przez oskarżonego oraz jego obrońcę.

Mając na uwadze treść art. 34 § 1 kpk zgodzić się należy, iż postępowanie prowadzone przeciwko osobom, które mają postawiony zarzut popełnienia przestępstwa w warunkach współsprawstwa ( wobec działania wspólnego i w porozumieniu, o jakim mowa w art. 18 § 1 kk ), winno toczyć się w ramach tego samego procesu ( taki z resztą układ istniał podczas pierwszego rozpoznania sprawy K. R. i R. W. (2) przez Sąd Rejonowy w Opocznie ). Tyle tylko, że ustawodawca założył, iż mogą zdarzyć się sytuacje, w których łączne rozpoznanie sprawy wszystkich osób współdziałających w popełnieniu danego przestępstwa będzie niemożliwe lub co najmniej utrudnione. Dla tego rodzaju przypadków rozwiązanie ujął w art. 34 § 3 kpk, który stanowi, że jeżeli zachodzą okoliczności utrudniające łączne rozpoznanie ich spraw, można wyłączyć i odrębnie rozpoznać sprawę poszczególnych osób lub o poszczególne czyny. Podkreślić należy, iż Sąd Rejonowy w Opocznie także podczas ponownego rozpoznania sprawy dążył do tego, by sprawa obydwu oskarżonych, którym postawiono zarzut popełnienia ujętego w akcie oskarżenia czynu w warunkach współsprawstwa, odbyła się w ramach jednego procesu. Jasno to wynika z faktu, iż na pierwszą z wyznaczonych ku temu rozpraw wezwani byli obaj oskarżeni, zaś decyzja o jej odroczeniu podjęta została min. z tego powodu, że nie stawił się R. W. (2). Jednocześnie ten sam sąd postanowił, iż na kolejny jej termin R. W. (2) zostanie przymusowo doprowadzony za pośrednictwem policji. Na wyznaczonym terminie Rober W. jednak się nie stawił, zaś czynności zlecone policji okazały się bezskuteczne, przy czym z ustaleń poczynionych przez funkcjonariuszy KPP w O. wynikało, że R. W. (2) przebywa poza granicami kraju, lecz dokładne miejsce jego pobytu nie jest znane. W takim układzie procesowym na rozprawie w dniu 8 stycznia 2013 r. Sąd Rejonowy w Opocznie postanowił, iż sprawę R. W. (2) wyłączy do odrębnego rozpoznania. Jakkolwiek wydane w tym przedmiocie postanowienie nie zawiera uzasadnienia, ani nie przywołuje podstawy prawnej, to jednak w świetle wcześniej poczynionych adnotacji w protokole rozprawy nie ma wątpliwości, że decyzja ta miała oparcie w treści art. 34 § 3 kpk, zaś jej przyczyną była niemożność ustalenia miejsca pobytu R. W. (2). Decyzja ta co do meritum była trafna. Nie budzi wątpliwości, iż wobec informacji, że miejsce pobytu oskarżonego nie jest znane oraz, że oskarżony opuścił kraj, nie była możliwą prognoza, że stan taki w rozsądnej perspektywie czasowej ulegnie zmianie. Dlatego, choć bez wątpienia korzystniej jest wyjaśniać okoliczności badanego przestępstwa przy udziale wszystkich osób, które mogły mieć z nim związek, to jednak jeśli jedna z tych osób ukrywa się i nie ma nadziei, by w jakimś przewidywanym okresie można ją ująć, to nie ma też podstaw do wstrzymywania procesu. Brak było przesłanek, aby zakładać, że R. W. (2) wróci wkrótce do miejsca zamieszkania, względnie zostanie ujęty za granicą. Oczekiwanie na ziszczenie się takich zdarzeń i odwlekanie na tej podstawie decyzji o rozpoczęciu przewodu sądowego wobec K. R. uznać należało za nieuzasadnione.

Co do zarzutu oskarżonego o bezzasadnym odstąpieniu od przeprowadzenia dowodów z opinii innych biegłych z zakresu psychiatrii, psychologii oraz chirurgii, aniżeli ci powołani dotąd w sprawie – zarzut ten, rozpoznawany przez pryzmat naruszenia art. 201 kpk, nie może być uznany za skuteczny. Przypomnieć należy, iż wniosek o kolejnego biegłego z danej dziedziny uzasadniony będzie wyłącznie w razie stwierdzenia, iż opinia dotychczasowego biegłego jest niejasna, niepełna lub wewnętrznie sprzeczna ( art. 201 kpk ). Takich wad żadna z kwestionowanych w apelacji opinii nie posiada. Zarzuty kierowane pod ich adresem zdają się być wyłącznie wyrazem subiektywnego przekonania skarżącego, a jego apelacja nie przywołuje żadnych faktów lub okoliczności, które odnosiłyby się do przesłanek wskazanych w art. 201 kpk. O wadliwości sporządzonej opinii nie może decydować dowolne twierdzenie strony z niej niezadowolonej. Jeżeli opinia biegłego jest przekonywująca i zupełna dla sądu, to fakt, że nie przekonuje ona jednej ze stron nie jest przesłanką dopuszczenia opinii kolejnej. Wszyscy występujący w sprawie biegli opiniowali w oparciu o cały istotny materiał dowodowy, odnosili się do każdej budzącej zastrzeżenia kwestii i odpowiadali na wszystkie przedłożone im do rozstrzygnięcia zagadnienia. Uzasadniając swoje stanowisko przedstawiali rzeczowe argumenty, ich wywody były zrozumiałe i klarowne, prezentowane w sposób pozwalający na zrozumienie wyrażonych ocen i poglądów, a także sposobu dochodzenia do nich. Opinie nie zawierały wewnętrznych sprzeczności, nie opierały się na posługiwaniu nielogicznymi argumentami. To, że ich wioski nie podobają się skarżącemu, który nie jest nimi usatysfakcjonowany, nie jest jeszcze wadą dyskwalifikującą opinie.

Sąd Rejonowy w Opocznie nie miał podstaw prawnych, by wykonać postulowane w apelacji K. R.czynności poddania jego oraz pokrzywdzonego badaniom wariograficznym. Przypomnieć należy, iż tego rodzaju badania na użytek postępowania karnego mogą być przeprowadzane i wykorzystywane wyłącznie w warunkach i dla celów, o jakich mowa w art. 199a kpk oraz art. 192a kpk. Z przepisów tych wynika zwłaszcza, że można je przeprowadzać tylko w celu ograniczenia kręgu osób podejrzanych lub w celu ustalenia wartości dowodowej ujawnionych śladów. Nie wchodząc szczegółowo w tę problematykę, podnieść jedynie należy, że tego rodzaju badania nie są dopuszczalne na etapie postępowania przed sądem po wniesieniu aktu oskarżenia oraz, że nie mogą być dokonywane w stosunku do podlegających przesłuchaniu na rozprawie oskarżonego oraz świadków ( por. komentarz do art. 192a kpk w: Kodeks postępowania karnego. Komentarz do art. 1-296. Tom I, red. prof. dr hab. Piotr Hofmański, Elżbieta Sadzik, dr hab. Kazimierz Zgryzek, rok wydania: 2011, wydawnictwo: C.H.Beck, wydanie: 4 ). Podobne stanowisko ugruntowane jest także w orzecznictwie sądowym. Podkreśla się w nim, że weryfikacja wyjaśnień podejrzanego przy zastosowaniu środków technicznych w postaci poligrafu (wariografu) jest niedopuszczalna, albowiem taki cel badań wariograficznych pozostaje w wyraźnej sprzeczności z intencją ustawodawcy wyrażoną w dyspozycji art. 192a § 1 kpk ( tak Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 25 lutego 2014 r., II AKa 28 / 14, opub. Legalis) Badania wariograficzne mają wyłącznie charakter badań eliminacyjnych, które mogą być przeprowadzane jedynie w celu ograniczenia kręgu osób podejrzanych lub ustalenia wartości dowodowej ujawnionych śladów. W żadnym zaś wypadku nie mogą być one dowodem w odniesieniu do osoby, która uzyskała już status podejrzanego ( tj. po wejściu postępowania w fazę in personam, po przedstawieniu zarzutów), nie mówiąc już o osobie mającej status oskarżonego. Dopuszczenie takiego dowodu ( z badań wariograficznych ) stanowiłoby w istocie obejście zakazu wynikającego z art. 171 § 5 pkt 2 kpk ( tak Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 20 grudnia 2012 r., II AKa 283 / 12; podobnie Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 18 października 2012 r., II AKa 134 / 13 oraz Sąd Apelacyjny w Katowicach w postanowieniu z dnia 25 kwietnia 2007 r., II AKo 67 / 07 – opubl. Legalis).

Nie było natomiast potrzeby przeprowadzenia przez sąd I instancji postulowanych w apelacji oskarżonego „ wizji lokalnych ”. Przypomnieć należy, iż w aktach sprawy znajduje się dokumentacja fotograficzna oraz protokół oględzin miejsca, do którego pokrzywdzony miał zostać wywieziony, rozebrany, pobity i pozostawiony nago. Nie ma podstaw do twierdzeń, że wizje lokalne odtwarzające przebieg stanowiących przedmiot rozpoznania zdarzeń mogłyby pomóc przy weryfikacji wiarygodności osobowych źródeł dowodowych, w tym spostrzeżeń świadka M. Z.. Wskazywane przez oskarżonego czynności nie jawią się jako przydatne do wyjaśnienia spornych i istotnych dla sprawy kwestii, a mianowicie tego, w jaki sposób pokrzywdzony w tamtym miejscu się znalazł, w jaki sposób z nim wówczas postępowano, a także z czyim zachowaniem łączyć należy stwierdzone u niego obrażenia.

Oskarżony nie uprawdopodobnił, by w sprawie występowały tego rodzaju okoliczności, które mogłyby wywołać uzasadnione wątpliwości co do bezstronności prowadzącego postępowanie przygotowawcze prokuratora Prokuratury Rejonowej w Opocznie P. W. ( będącego autorem aktu oskarżenia ), a tym bardziej, że mogło to mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku. Okoliczności, na podstawie których K. R. w toku postępowania wnioski tego rodzaju formułował, okazały się mieć charakter wyłącznie subiektywnych zastrzeżeń oskarżonego wobec oskarżyciela. Nie zostały zweryfikowane żadnym obiektywnym dowodem, który potwierdziłby, że czynności wykonywane lub nadzorowane przez P. W. podejmowane były wyłącznie pod wpływem niechęci do oskarżonego i w celu postawienia go w stan oskarżenia „ za wszelką cenę ”, wbrew realiom faktycznym i prawnym sprawy. Zarzuty oskarżonego mają oparcie tylko w jego słowach, ale już nie w obiektywnie weryfikowalnych faktach. W ocenie sądu odwoławczego, także bieg postępowania przygotowawczego nie daje podstaw do wnioskowania, że czynności wykonywane lub nadzorowane przez prokuratora były przejawem negatywnego nastawienia względem K. R..

Nie budzi zastrzeżeń – z wyjątkiem, o którym poniżej – ocena dowodów zaprezentowana przez sąd I instancji oraz poczynione na jej podstawie ustalenia faktyczne, a zwłaszcza, że:

- oskarżony wespół z R. W. (2), wbrew woli pokrzywdzonego, wywieźli go samochodem do kompleksu leśnego pomiędzy miejscowościami K., a B., a tam rozebrali do naga, pobili i pozostawili;

- oskarżony działał w celu wymuszenia zwrotu przysługującej mu względem R. Z. wierzytelności w kwocie 700 złotych;

- wskutek pobicia oskarżony doznał obrażeń ciała opisanych w sentencji zaskarżonego orzeczenia.

Aby zanegować powyższe nie wystarczającym było wyeksponowanie całej palety rozbieżności oraz sprzeczności, jakie pojawiały się w zeznaniach R. Z.. Te bowiem nie umknęły sądowi I instancji, który do oceny wiarygodności pokrzywdzonego podszedł z dystansem, czego namacalnym dowodem było, że tylko w niewielkim zakresie obdarzył jego zeznania walorem wiarygodności i tylko w wąskim zakresie ustalał w oparciu o nie fakty. Zeznania R. Z. stanowiły podstawę faktyczną wyroku tylko tam, gdy znajdowały potwierdzenie w innych dowodach lub odpowiadały nieodpartej logice zdarzeń oraz doświadczeniu życiowemu. Gdy takiego wsparcia nie miały, sąd rejonowy był wobec nich krytyczny. Przypomnieć zatem należy, iż R. Z. nie został obdarzony wiarą choćby co do tego, że przewożono go w bagażniku, że zaciągnięto mu na głowę worek, że oskarżeni dokonali na jego szkodę zaboru rzeczy wymienionych w akcie oskarżenia, że był przez nich bity kijem bejsbolowym ( lub podobnym mu przedmiotem ). Sąd Rejonowy nie pominął, że oskarżony jest osobą uzależnioną od alkoholu, a będąc pod jego wpływem ( tak, jak miało to miejsce w dniu zdarzenia ) ma problemy z dokonywaniem spostrzeżeń oraz z odtwarzaniem ich po czasie. To właśnie było wszak powodem, dla którego w oparciu o art. 192 § 2 kpk zeznania jego weryfikował przy pomocy biegłych psychiatry i psychologa. Podkreślić należy, iż biegli, choć do relacji oskarżonego nakazywali podchodzić z dużą ostrożnością, to jednak nie dyskwalifikowali go jako źródła dowodowego w całości ( por. zwłaszcza wnioski biegłych – k. 623 – 624, k. 602 odwrót – 634 ). Krytyczne uwagi, jakie z ich opinii płynęły pod adresem zdolności postrzegania pokrzywdzonego w sytuacji, gdy jest w stanie upojenia alkoholowego oraz odtwarzania przez niego spostrzeżeń dokonanych w takim stanie, były przez sąd I instancji respektowane. Tym niemniej sąd rejonowy był uprawniony do tego, by uznać, że pokrzywdzony nie kłamał, kiedy twierdził, że został przy udziale oskarżonego wywieziony samochodem do lasu i tam pozostawiony, skoro temu nie zaprzeczał nawet sam oskarżony w postępowaniu przygotowawczym podczas trzech pierwszych przesłuchań ( powody nieskuteczności późniejszej zmiany jego wyjaśnień omówione zostaną poniżej ). Te same dowody były zbieżne także co do tego, że powodem takiego postępowania wobec R. Z. był dług, jaki pokrzywdzony miał względem oskarżonego. Po wtóre, w miejscu, gdzie sprawcy mieli przywieźć pokrzywdzonego, rozebrać go do naga i w takim stanie pozostawić, odnalezione zostały elementy garderoby R. Z.. W tej więc części zeznania R. Z. także potwierdzone były innymi dowodami – oględzinami wspomnianego miejsca, udokumentowanymi protokołem z tej czynności oraz dokumentacją fotograficzną. To zaś, że oskarżony został podczas tego zdarzenia pobity, było z kolei niepodważalne w świetle obrażeń opisanych w dokumentacji medycznej ( oskarżony bezpośrednio po pobiciu znalazł się w Szpitalu (...) w O. ) oraz opinii biegłego lekarza chirurga. Lojalnie zastrzec trzeba, że nawet wówczas, gdy K. R. przyznawał się do wywiezienia pokrzywdzonego do lasu i pozostawienia go w tym miejscu, to równocześnie zaprzeczał, by towarzyszyło temu bicie i rozbieranie R. Z.. Te jednak fakty wynikające z zeznań R. Z. uznać należy za niesporne w świetle przywoływanych wyżej protokołów oględzin miejsca, dokumentacji fotograficznej, dokumentacji medycznej oraz opinii biegłego lekarza, doświadczenia życiowego oraz reguł logicznego rozumowania. Nie sposób uwierzyć, że pokrzywdzony, nawet pozostając pod mocnym działaniem alkoholu, wywieziony znienacka podczas lutowego wieczoru do nieznanego mu miejsca pośród lasu, rozbiera się do naga i samookalecza. Według biegłego chirurga ( k. 736 odwrót ) obrażenia widoczne na jego twarzy były charakterystycznymi dla urazów zadawanych pięścią ( pobicia ). Nie ma żadnych podstaw dowodowych do założeń, że R. Z. w ten sposób ( po pozostawieniu go przez oskarżonych w lesie ) potraktowały inna osoby. Podkreślić należy, że gdy chwilę po wyjściu z lasu, nieopodal miejsca, gdzie znaleziono potem elementy jego garderoby, R. Z. ujrzała M. Z., ten miał już na ciele widoczne ślady po pobiciu. Podsumowując, nie było podstaw, by podważać wiarygodność pokrzywdzonego co do tego, że oskarżony był jedną z osób, którego wbrew jego woli wywiozły do kompleksu leśnego, rozebrały do naga i pobiły.

To, że po przyznaniu się do wywiezienia pokrzywdzonego do lasu, oskarżony z tej części wyjaśnień zaczął się wycofywać, nie oznaczało jeszcze podstawy do zdyskwalifikowania tych relacji. Odwołanie pierwszych czy to zeznań, czy wyjaśnień, nie skutkuje bowiem ich automatyczną eliminacją z materiału dowodowego. Wyjaśnienia ( zeznania ), które zostały następnie czy to odwołane, czy zmienione, nadal stanowią dowód w sprawie i tak, jak każdy inny dowód, podlegają swobodnej ocenie sądu. Ich wiarygodności nie może przekreślać, że składano je na etapie postępowania przygotowawczego, a na rozprawie oskarżony unikał potwierdzenia wynikających z nich faktów i okoliczności. O wartości dowodowej zeznań i wyjaśnień nie decyduje bowiem stadium postępowania, w którym zostały złożone, lecz ich treść, oceniana wedle reguł zawartych w art. 7 kpk w konfrontacji z innymi dowodami. Podejmowane przez oskarżonego próby zdyskredytowania pierwszych wyjaśnień były chaotyczne, niezborne i nielogiczne – przybierały postać przedstawienia ich jako efektu sugestii ze strony osób go przesłuchujących, pod wpływem których wypełniał luki pamięciowe powstałe wskutek wypicia znacznej ilości alkoholu, ( „ dopasowywania ” się do założeń wersji przedstawianej przez śledczych ). Podkreślić zwłaszcza należy, iż w tych właśnie wyjaśnieniach ( zwłaszcza składanych przed sądem podczas posiedzenia w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania ) K. R. wręcz w szczegółach relacjonował przebieg zdarzeń z tego wieczoru, co przeczyło, by miał problemy z pamięcią, a przedstawiane później powody tłumaczące taką ich treść czyniło niedorzecznymi. Trudno zrozumieć, dlaczego przyznawałby się do obciążających go faktów wbrew obiektywnej rzeczywistości. Fakt przesłuchiwania w charakterze osoby podejrzanej jest niewątpliwie sytuacją stresującą, ale nie na tyle, by dorosły człowiek, bez jakichkolwiek mankamentów natury psychicznej, przyznawał się do takich zachowań, które narażają go na surową odpowiedzialność karną z tego tylko powodu, że takie sugestie płyną ze strony przesłuchujących. Tym bardziej, że w analizowanym przypadku dotyczyło to prostej i nie skomplikowanej sytuacji, jak wypowiedzenie się, czy wywiózł pokrzywdzonego do lasu i tam go pozostawił. Nie sposób wreszcie pominąć, iż te wyjaśnienia, jakie oskarżony wtedy składał, znalazły pozytywną weryfikację bezpośrednio w zeznaniach R. Z.. Z tych wszystkich względów późniejsza zmiana wyjaśnień oskarżonego nie może skutkować tezą o nieprawdziwości pierwotnie składanych.

Nie mógł okazać się skutecznym zarzut nawiązujący do tego, że sąd I instancji nienależytą rangę przydał zeznaniom świadków W., R., P., K., B.i R.. Na podstawie ich relacji Sąd Rejonowy nie mógł przyjąć, by w czasie, w którym miało dojść do popełnienia przypisanego oskarżonego czynu, K. R.przebywał w innym miejscu. Po pierwsze, z wiarygodnych w tej części zeznań pokrzywdzonego oraz wyjaśnień samego oskarżonego ( tych złożonych na początku śledztwa ), jasno wynika, iż w będącym przedmiotem zainteresowania czasie K. R.nie przebywał z żadnym z wyżej wymienionych świadków. Po drugie, ich relacje nie miały takiej wymowy, że oskarżony przebywał z którymś z nich przez cały ten okres. Co do zaś danych bilingowych – mogą być one ewentualnie dowodem tylko na to, kiedy, między kim i przez jaki okres czasu przy wykorzystaniu danego aparatu rozmowy były prowadzone, ale już nie tego, gdzie w tym czasie znajdowała się osoba telefon użytkująca.

Sąd I instancji nie mógł natomiast czynić już ustaleń, że oskarżeni udali się do lokalu, w którym pokrzywdzony przebywał, wywołali na zewnątrz, a potem przemocą pozbawili wolności, wciągając do samochodu i wywożąc. W razie przekazania sprawy do ponownego rozpoznania wolno w dalszym postępowaniu wydać orzeczenie surowsze niż uchylone tylko wtedy, gdy orzeczenie to było zaskarżone na niekorzyść oskarżonego ( art. 443 kpk ). Orzeczenie surowsze w myśl tego przepisu to każde orzeczenie, które zawiera rozstrzygnięcia mniej korzystne z punktu widzenia oskarżonego w porównaniu z orzeczeniem dotychczasowym. W ramach tej oceny uwzględnieniu podlega nie tylko kara lub zastosowany środek karny, ale również ustalenia faktyczne, kwalifikacja prawna czynu, a także wszystkie możliwe następstwa tych rozstrzygnięć dla sytuacji prawnej oskarżonego. Tak więc dokonanie odmiennych lub nowych ustaleń faktycznych nie będzie możliwe także wtedy – jeśli na niekorzyść oskarżonego nie został wniesiony środek odwoławczy – gdyby miało to prowadzić do przyjmowania bardziej drastycznych form realizacji czynności wykonawczej przypisanego przestępstwa ( por. komentarz do art. 443 kpk w: Kodeks postępowania karnego. Komentarz do art. 297 – 467, Tom II, red. prof. dr hab. Piotr Hofmański, Elżbieta Sadzik, dr hab. Kazimierz Zgryzek, rok wydania: 2011, wydawnictwo: C.H.Beck, wydanie: 4, opubl. Legalis i przywoływane tam orzecznictwo oraz literatura). W sytuacji więc, gdy przy pierwszym rozpoznaniu sprawy sąd I instancji przyjął dalece bardziej korzystny sposób działania sprawców, jeśli chodzi o to, w jakich okolicznościach pokrzywdzony znalazł się w ich samochodzie, to sąd ponownie sprawę rozpoznający nie mógł czynić w tym zakresie ustaleń dla oskarżonego „ gorszych ” bez naruszenia zakazu wynikającego z art. 443 kpk. Nie budzi wątpliwości, że fakty, na jakich oparł się aktualnie sąd I instancji, były w tym zakresie dla oskarżonego bardziej niekorzystne, aniżeli uprzednio. Obecnie bowiem przyjęto, że działanie sprawców było z góry zaplanowane i z rozmysłem realizowane oraz, że opierało się na podstępie i przemocy, skoro sprawcy udali się lokalu, w którym pokrzywdzony przebywał, wywołali go na zewnątrz i przemocą pozbawili wolności ( wciągając siłą do samochodu ). Przy pierwszym natomiast rozpoznaniu sprawy ( k. 462 – 462 odwrót ), ustalając okoliczności, w jakich pokrzywdzony znalazł się w samochodzie oskarżonego, sąd rejonowy ustalił, iż było to wynikiem pewnego zbiegu okoliczności – pokrzywdzonego dostrzeżono przypadkowo, kiedy nietrzeźwy kucał przy ulicy (...). Na jego widok K. R. nakazał K. K., by zatrzymała samochód, podnosząc, iż chce pokrzywdzonego „ podrzucić do domu ”, po czym wraz z R. W. (2) umieścili go w samochodzie. Było to więc ustalenie oparte na założeniu, że sprawcy nie działali w sposób uprzednio zaplanowany, lecz pod wpływem impulsu, nagłej reakcji na widok R. Z., ale bez przemocy i podstępu. Zamiar nagły jest zaś przeżyciem, z którym zarówno nauka prawa karnego, jak i praktyka orzecznicza łączą mniejszy stopień winy. Sprawca nie ma bowiem wystarczającej dyspozycji czasowej i warunków wszechstronnego przemyślenia czynu i dlatego podejmuje taką, a nie inną decyzję określonego zachowania się. Decyzja podjęta w sposób nagły, pod wpływem emocji, bez możliwości racjonalnego rozważenia okoliczności, które mogłoby doprowadzić do innego zachowania się, jest bez wątpienia mniej naganną od przypadków działania z góry powziętym zamiarem, tj., gdy sprawca ma czas i możliwości wszechstronnego przemyślenia czynu, a jednak przestępstwo z rozmysłem przygotowuje i wykonuje ( por. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 października 1995 r., III KRN 118 / 95, Prok.i Pr. 1996 / 4 / 1 ). Nowe ustalenia tak z punktu widzenia postaci zamiaru, jak i okoliczności działania sprawców, były takimi, które – w kontekście ustalania stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu oraz treści art. 53 § 1 kk – musiałyby wpływać niekorzystnie na wymiar kary. Dlatego w tym akurat zakresie Sąd Okręgowy oparł się o ustalenia poczynione przy poprzednim rozpoznaniu sprawy.

Mając na uwadze, iż tak apelacja oskarżonego, jak i jego obrońcy wniesione zostały co do winy, sąd miał obowiązek skontrolowania orzeczenia pod kątem wszystkich możliwych przyczyn odwoławczych, a zatem także co do podstaw faktycznych przypisania oskarżonemu w kwalifikacji prawnej czynu art. 157 § 1 kk. Przypomnieć należy, iż niezbędnym ku temu warunkiem jest bezsporne wykazanie, iż to konkretna osoba spośród dwóch lub więcej sprawców swoim działaniem spowodowała wystąpienie opisanego w tym przepisie skutku. Jeżeli nie można zindywidualizować, który ze sprawców np. pobicia umyślnie spowodował naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia na czas powyżej siedmiu dni, to jego czyn powinien być kwalifikowany z pominięciem art. 157 § 1 kk ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2003 r., IV KKN 243 / 00, OSNKW 2003 / 5 – 6 / 51, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 9.02.2006, II Ka 236/05, Prok. i Pr. 2007/7-8/37, KZS 2007/7-8/74 ). Na podstawie zeznań pokrzywdzonego nie da się w sposób jednoznaczny stwierdzić, z zachowaniem ( uderzeniem ) którego ze sprawców wiązać należy uszkodzenie bocznej ściany oczodołu, determinujące wniosek o naruszeniu czynności narządów ciała pokrzywdzonego na czas powyżej dni siedmiu, w związku z czym wyeliminowanie przepisu art. 157 § 1 kk z kwalifikacji było konieczne. Pozostając przy kwestii kwalifikacji prawnej przypisanego oskarżonemu czynu nadmienić tylko już można, że w sytuacji, gdy działanie sprawców łączyło się z pozbawieniem pokrzywdzonego wolności oraz pobiciem go w rozumieniu art. 158 § 1 kk, czyn ten winien być zakwalifikowany jako wyczerpujący dyspozycję art. 191 § 2 kk i art. 189 § 1 kk i art. 158 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 28 lipca 2005 r., II AKa 230 / 05 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 5 czerwca 2013 r., II AKa 107 / 13 – opubl. Legalis). W sytuacji jednak, gdy przepisów art. 189 § 1 kk i art. 158 § 1 kk nie uwzględniał ( w przyjętej wówczas kwalifikacji ) wyrok wydany podczas pierwszego rozpoznania sprawy, który na niekorzyść K. R.zaskarżony nie został, zakaz wynikający z treści art. 443 kpk kwestię tą czynił już w dalszym rozpoznaniu sprawy nieaktualną.

Sąd Okręgowy apelację prokuratora uwzględnił częściowo – w zakresie, w jakim apelant podnosił brak podstaw do orzeczenia wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Przywołane przez Sąd Rejonowy faktyczne okoliczności sprawy ( zwłaszcza sposób postępowania z pokrzywdzonym, wprost rodem z półświatka przestępczości zorganizowanej ) świadczą o tym, iż jakakolwiek kara pozbawienia wolności orzeczona z warunkowym zawieszeniem jej wykonania byłaby karą rażąco łagodną i niesprawiedliwą, nie odpowiadającą dyrektywom, jakie wynikają z art. 53 kk. Przy rozważaniu przesłanek zastosowania tej instytucji probacyjnej Sąd bierze pod uwagę nie tylko dane o osobie sprawcy, ale i ogólne dyrektywy wymiaru kary opisane w art. 53 § 1 kk. O jej stosowaniu decyduje więc nie tylko poprzedni, czy bieżący tryb życia oskarżonego, ale również szersze względy słuszności i celowości karania. Kara, aby była słuszną i sprawiedliwą, powinna uwzględniać oba wskazanie wyżej aspekty we właściwej proporcji. Dlatego, choć artykuł 69 § 1 i 2 kk ustala prawo sądu do oceny sytuacji, czy wykonanie kary pozbawienia wolności należy warunkowo zawiesić, to jednak nie należy tego stosować, gdy wzgląd na charakter sprawy, okoliczności towarzyszące popełnieniu przestępstwa, jego społeczną szkodliwość i społeczne oddziaływanie kary przeciwko temu przemawiają. Zawieszenie wykonania orzeczonej kary nie powinno rodzić przekonania, że sprawca przestępstwa pozostał w zasadzie bezkarny ( por. wyrok SN z 14 czerwca 2006 r., W 19 /06, OSNwSK 2006 / 1 / 1243, podobnie Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 23 listopada 2000 r., II AKa 217 / 00, opubl. Legalis).

Nie było natomiast podstaw, by karę podwyższać do rozmiaru postulowanego przez prokuratora. Przypomnieć należy, iż nieco wyższej tylko kary oskarżyciel domagał się przy pierwszym rozpoznaniu sprawy przy założeniu zasadności takiej postaci czynu i jego kwalifikacji, jak przyjęta w akcie oskarżenia – rozboju, w ramach którego następstwem działania oskarżonego były skutki z art. 157 § 1 kk ( por. stanowisko oskarżyciela w głosach stron przy pierwszym rozpoznaniu sprawy ). Tymczasem Sąd I instancji w porównaniu do założeń aktu oskarżenia dokonał daleko idących zmian na korzyść oskarżonych. Dodatkowo sąd odwoławczy musiał też uwzględnić, iż brak jest dowodów pozwalających przypisać wyłącznie działaniu oskarżonego spowodowania obrażenia determinującego wniosek o naruszeniu czynności narządów ciała na okres powyżej siedmiu dnia, a nadto na korzyść oskarżonego skorygował ustalenia co do okoliczności, w jakich pokrzywdzony znalazł się w samochodzie oskarżonego. Z tego też powodu, zmieniając wyrok w części dotyczącej orzeczenia o warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności ( oraz rozstrzygnięć z tym związanych ), obniżono jej wymiar.

Podkreślić na koniec należy, iż korzystna dla oskarżonego zmiana ustaleń faktycznych co do okoliczności, w jakich pokrzywdzony umieszczony został w samochodzie, nie wyłączała – mając na uwadze treść art. 454 § 2 kpk – możliwości orzeczenia surowszej kary pozbawienia wolności ( bo orzeczonej bezwarunkowo mimo obniżenia jej rozmiaru ). Przepis ten zakazuje bowiem sądowi odwoławczemu orzeczenia surowszej kary pozbawienia wolności jedynie wówczas, gdyby dokonana zmiana ustaleń faktycznych miałaby wpływ na zaostrzenie tej kary. Innymi słowy, reguła ne peius określona w art. 454 § 2 kpk odnosi się wyłącznie do takich zmian w zakresie ustaleń faktycznych, które prowadzą do zredukowania katalogu okoliczności łagodzących oraz uzupełnienia katalogu okoliczności obciążających ( por. uchwała składu siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z 23 marca 2011 r., I KZP 28 / 10, wyrok Sądu Najwyższego z 23 kwietnia 2013 r., IV KK 395 / 12 – opubl. Legalis)

Sąd Okręgowy uchylił rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 5 zaskarżonego wyroku, albowiem nie wiadomo, na jakiej podstawie przyjęto, iż poduszka, której ono dotyczy, miałaby służyć sprawcom do popełnienia przypisanego im czynu.

O kosztach rozstrzygnięto na podstawie przywołanych w wyroku przepisów.