Sygn. akt III Ca 585/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 31 stycznia 2014 roku w sprawie z powództwa J. B. przeciwko Towarzystwu (...) w W. o zadośćuczynienie i odszkodowanie Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi IX Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w B. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.500 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 885,50 zł tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami od dnia 13 lutego 2012 roku, oddalił powództwo w pozostałej części, odstąpił od obciążania powoda kosztami procesu.

Apelację od powyższego wyroku złożył powód, zaskarżając rozstrzygnięcie w całości i zarzucając mu naruszenie przepisów prawa materialnego i procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy:

- art. 233 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie i dokonanie przez Sąd Rejonowy wybiórczej oceny materiału dowodowego w zakresie oceny materiału dowodowego zebranego w sprawie, prowadzące do ustalenia, że strona pozwana ponosi odpowiedzialność, jedynie w ¼ wartości przedmiotu sporu, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie doprowadził do obalenia domniemania winy w nadzorze nad zwierzęciem, a nadto nie uzasadnia przyjęcia przyczynienia się powoda do wypadku na tak dużym poziomie;

- art. 234 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie prowadzące do przyjęcia, że w sprawie doszło do obalenia domniemania winy w nadzorze nad zwierzęciem;

- art. 232 k.p.c. w zw. z art. 234 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, prowadzące do ustalenia, iż właściciele zwierzęcia nie ponoszą winy w nadzorze;

- art. 278 § 1 k.p.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie, polegające na wybiórczej analizie opinii biegłego z zakresu psychologii zwierzęcej;

- art. 328 § 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie polegające na niewyjaśnieniu podstawy prawnej rozstrzygnięcia, w zakresie konstrukcji na której oparł się sąd że na samo zdarzenie złożyły się cztery elementy, zaś pozwany odpowiada wyłącznie w 1/4, podczas gdy w sprawie nie zachodziły podstawy do przyjęcia ani przyczynienia się powoda, ani współsprawstwa innych podmiotów;

- art. 431 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i błędne zastosowanie;

- art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie;

- art. 362 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i zastosowanie skutkujące przyjęciem, iż do szkody powód przyczyni się w ¼ , podczas gdy w sprawie nie zachodziły podstawy do przyjęcia ani przyczynienia się powoda oraz przyjęcie, iż do wypadku przyczyniły się inne osoby niż poszkodowany.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości.

W odpowiedzi na apelację powoda pozwany wniósł o jej oddalenie w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu koszów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie apelacyjne według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne, jak również w następstwie bezbłędnie zastosowanych przepisów prawa materialnego.

Na wstępie koniecznym jest odniesienie się do sformułowanych przez skarżącego zarzutów naruszenia przepisów postępowania, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych, bowiem jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania mogą być podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.

W pierwszej kolejności należy wskazać, iż zarzuty podniesione przez apelującego w zasadzie sprowadzają się do zanegowania ustaleń sądu w zakresie obalenia przez stronę pozwaną domniemania winy w nadzorze oraz kwestii przyczynienia.

Jeśli chodzi o pierwszy blok zagadnień zważyć należy, iż Sąd I instancji nie uznał, jak chce tego skarżący, iż doszło do obalenia domniemania winy w nadzorze, lecz wręcz przeciwnie wyraźnie wskazał, iż w niniejszej sprawie odpowiedzialność ubezpieczonego opierała się na zasadzie winy w nadzorze, którą w ustalonych okolicznościach sprawy można mu przypisać (k.105 i 106). Podniesione zarzuty jawią się zatem w tym zakresie siłą rzeczy jako bezprzedmiotowe.

Jednocześnie jednak Sąd meriti uznając zasadę odpowiedzialności ubezpieczonego, przyjął 75% przyczynienie powoda, a osią centralną apelacji skarżącego jest w rzeczywistości właśnie kwestionowanie powyższego ustalenia Sądu.

W tym kontekście należy podkreślić, iż Sąd I instancji prawidłowo przyjął, iż powód przyczynił się swoim zachowaniem do zaistnienia wypadku, skoro wszedł na posesję nie czekając na gospodarzy, mimo iż wiedział że na ogrodzonym terenie znajduje się duży pies rasy bernardyn. Sąd Rejonowy stopień przyczynienia ustalił na właściwym poziomie 75%, aczkolwiek nie wszystkie argumenty sądu należy podzielić. Wbrew twierdzeniom zawartym w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, trudno uznać aby bliżej nieokreślone zachowanie sąsiada drażniącego psa bądź naciśnięcie dzwonka przez syna powoda mogło być uznane za okoliczność ekskulpującą chowającego psa, a tym bardziej nie może być to element wpływający na wysokość przyczynienia się powoda do zdarzenia.

Jednakże pozostaje to bez wpływu na treść rozstrzygnięcia. Zdaniem Sądu Okręgowego przyjęty przez Sąd orzekający stopień przyczynienia jest właściwy i odpowiada rozłożeniu ciężaru odpowiedzialności pomiędzy uczestnikami zdarzenia. Sąd Okręgowy nie znajduje podstaw do zakwestionowania tego stopnia przyczynienia, gdyż okoliczności sprawy, zakres nieprawidłowości zachowania powoda w odniesieniu do zachowania miru domowego ubezpieczonego, nie mogą prowadzić do wniosku, o równoważności nieprawidłowości zachowania i wpływu na przebieg zdarzenia chowającego psa oraz powoda. Oczywiście, bardzo wysokie 75 % przyczynienie może być oceniane jako zawyżone, lecz nie w sposób, który należałoby uznać za przekraczający ramy swobodnej oceny dowodów.

W myśl art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia bowiem wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna zatem odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji.

Jeżeli tak jak w niniejszej sprawie z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez Sąd I instancji ocena dowodów nie może być skutecznie podważona, gdyż trudno przyjąć brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, albo, iż wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych. W rozpoznawanej sprawie, wbrew twierdzeniom apelującego, Sąd Rejonowy dokonał bowiem prawidłowych ustaleń faktycznych nie naruszając przy tym dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c.

W szczególności Sąd ten w sposób w pełni prawidłowy uznał, iż wejście powoda na teren podwórka ubezpieczonego przyczyniło się do gwałtownego zachowania psa. Nietrafionym jest przy tym zarzut błędnej oceny dowodu z opinii biegłego psychologa zwierzęcego, gdyż biegła co prawda wskazała, iż samo wejście powoda na sprowokowało psa do ataku, lecz szczekanie drugiego z psów gospodarzy zaalarmowanego dzwonkiem u bramy, tym niemniej biegła nie zanegowała związku przyczynowego między zachowaniem powoda, a reakcją psa. Wręcz przeciwnie, w opinii biegła wskazała, iż atak psa jest zawsze możliwy, bez względu na to czy na teren posesji wchodzi osoba znajoma zwierzęciu, czy też nie. Jednocześnie ocena prawidłowości samego przedwczesnego wejścia powoda na posesję ubezpieczonych należała do Sądu Rejonowego, który zasadnie przyjął, iż zachowanie powoda doprowadziło do szeregu zdarzeń, które współprzyczyniły się w końcowym efekcie do zajścia wypadku. Raz jeszcze należy w tym miejscu podkreślić, iż powód znając dobrze agresywne zachowania psa swej teściowej, powinien zachować w takim kontekście sytuacyjnym wzmożoną czujność i należytą ostrożność.

Zgodnie tymczasem z art. 362 k.c., jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Przyczynienie się poszkodowanego będzie miało wpływ na wysokość odszkodowania niezależnie od zasady odpowiedzialności, w oparciu o które ukształtowano odpowiedzialność zobowiązanego do naprawienia szkody. Wskazać też należy, że ustalenie przyczynienia jest warunkiem wstępnym, od którego w ogóle zależy możliwość rozważania zmniejszenia odszkodowania, jak i to, iż jest to warunek konieczny, lecz niewystarczający, gdyż samo przyczynienie nie przesądza zmniejszenia obowiązku naprawienia szkody, oraz to, że stopień przyczynienia nie jest bezpośrednim wyznacznikiem zakresu tego zmniejszenia. Tak więc wszystkie inne czynniki poza samym normalnym związkiem przyczynowym pomiędzy zachowaniem poszkodowanego a szkodą mają znaczenie nie na etapie stwierdzania przyczynienia, ale na etapie oceny pod kątem zbadania potrzeby i skali obniżenia odszkodowania. Na tym etapie dokonywana będzie także ocena, jakie znaczenie należy przypisać podstawie odpowiedzialności sprawcy, a więc, czy odpowiada on na zasadzie ryzyka czy winy (por. wyrok SN z dnia 29 października 2008 r., IV CSK 228/08, L.). Wszystkie te okoliczności w ocenie Sądu Okręgowego muszą prowadzić do wniosku, że obniżenie wysokości świadczeń o 75% jest prawidłowe w całokształcie okoliczności sprawy, czyniąc zasądzone kwoty właściwymi. Apelacja nie zawiera uzasadnionych argumentów, które mogłyby prowadzić do odmiennej oceny i niższego stopnia obniżenia należnych powodowi świadczeń, bądź całkowitego wyłączenia przyczynienia, co czyni zarzut naruszenia art. 362 k.c. chybionym.

Tym samym, zaskarżony wyrok, mimo częściowo błędnego uzasadnienia musi się ostać jako odpowiadający prawu.

Biorąc pod uwagę powyższe, nietrafnym okazał się również zarzut powoda naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie polegające na niewyjaśnieniu podstawy prawnej rozstrzygnięcia, w zakresie konstrukcji na której oparł się sąd że na samo zdarzenie złożyły się cztery elementy, zaś pozwany odpowiada wyłącznie w 1/4, podczas gdy w sprawie nie zachodziły podstawy do przyjęcia ani przyczynienia się powoda, ani współsprawstwa innych podmiotów. Wypada przy tym zauważyć, iż w rzeczywistości apelujący zarzuca sądowi błędną ocenę materiału dowodowego, czyli naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., co jednak w niniejszej sprawie, jak wyżej wykazano nie miało miejsca. Należy bowiem podkreślić, iż art. 328 § 2 k.p.c. określa jedynie wymagania konstrukcyjne uzasadnienia orzeczenia. Nie stanowi on więc właściwej płaszczyzny do krytyki trafności przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku ustaleń faktycznych, ani ich oceny prawnej (wyr. SN z 16 maja 2008 r., III CSK 383/07, MoP 2008, Nr 12, s. 619). O uchybieniu przepisowi art. 328 § 2 k.p.c. można mówić więc jedynie wtedy, gdyby uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia nie zawierało danych pozwalających na kontrolę tego orzeczenia (vide post. SN z 21 listopada 2001 r., I CKN 185/01, L.; wyr. SN z 22 maja 2003 r., II CKN 121/01, L.; wyr. SN z 20 lutego 2003 r., I CKN 65/01, L.; wyr. SN z 7 lutego 2001 r., V CKN 606/00, L.).

W niniejszej sprawie taka sytuacja niewątpliwie nie zachodzi, gdyż uzasadnienie Sądu I instancji spełnia wszystkie wymogi formalne, w szczególności zawiera umotywowane dwie podstawy rozstrzygnięcia: faktyczną i prawną, które tworzą łącznie jedną całość, cechującą się wewnętrzną spójnością, nie pozostawiającą wątpliwości co do tego, jaki stosunek faktyczny i w jaki sposób Sąd wiążąco uregulował. Pomimo pewnych mankamentów konstrukcyjnych oraz widocznej chaotyczności wywodu, Sąd I instancji w sposób jednoznaczny wskazał elementy, które przełożyły się na uznanie 75 % przyczynienia się pozwanego.

Mając na uwadze powyższe, apelacja podlegała oddaleniu w oparciu o art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł w oparciu o art. 102 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c., nie obciążając powoda obowiązkiem zwrotu tychże kosztów w całości. Przypomnieć należy, iż zgodnie z powołanym przepisem ustawy w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Przepis ten ustanawia zasadę słuszności, będącą odstępstwem od zasady odpowiedzialności za wynik procesu. Zasada ta jest rozwiązaniem szczególnym, niepodlegającym wykładni rozszerzającej, wykluczającym stosowanie wszelkich uogólnień, wymagającym do swego zastosowania wystąpienia wyjątkowych okoliczności. Do okoliczności branych pod uwagę przez sąd przy ocenie przesłanek zastosowania dyspozycji omawianego przepisu, według doktryny, zaliczyć można nie tylko te związane z samym przebiegiem postępowania, ale również dotyczące stanu majątkowego i sytuacji życiowej strony. Za trafny należy natomiast uznać pogląd, zgodnie z którym sama sytuacja ekonomiczna strony przegrywającej, nawet tak niekorzystna, że strona bez uszczerbku dla utrzymania własnego i członków rodziny nie byłaby w stanie ponieść kosztów, nie stanowi podstawy zwolnienia – na podstawie art. 102 k.p.c. – od obowiązku zwrotu kosztów przeciwnikowi, chyba że na rzecz tej strony przemawiają dalsze szczególne okoliczności, które same mogłyby być niewystarczające, lecz łącznie z trudną sytuacją ekonomiczną wyczerpują znamiona wypadku szczególnie uzasadnionego.

W rozpoznawanej sprawie, w ocenie Sądu odwoławczego zaistniały okoliczności uzasadniające odstąpienie od obciążania apelującego obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania w jakiejkolwiek części. Za takim rozstrzygnięciem przemawiał bowiem nie tylko szczególnie trudna sytuacja rodzinna i majątkowa strony powodowej, ale również oceny charakter sprawy oraz okoliczność, iż powód mógł być subiektywnie przekonany o słuszności swojego żądania.