Sygn. akt X GC 498/13

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym 22 maja 2013 r. J. T. zażądał uchylenia, ze względu na sprzeczność z dobrymi obyczajami, godzenie w interesy spółki oraz pokrzywdzenie go, uchwały nr 2 zgromadzenia wspólników pozwanej spółki z 22 kwietnia 2013 r. oraz o zasądzenie od pozwanej zwrotu kosztów procesu wg norm przepisanych (pozew, k. 2-14).

W uzasadnieniu pisma wskazano, że przedmiotową uchwałą określono wynagrodzenie członków zarządu pozwanej spółki, zaś powód głosował przeciw niej i po jej podjęciu żądał zaprotokołowania sprzeciwu. Powód dalej wskazał, że zaskarżona uchwała zmierza do wypłaceniu J. W.-prezesowi zarządu i jednocześnie większościowemu wspólnikowi, w tym za pośrednictwem jego żony – drugiego członka zarządu, wypracowanego przez spółkę zysku; przy czym drugi ze wspólników nie osiąga jakichkolwiek wypłat z tytułu zysku spółki (do tej pory zysk spółki przekazywany był corocznie na kapitał zapadowy spółki celem rozwijania działalności inwestycyjnej), dodatkowo powód zaznaczył, że w wyniku narastającego konfliktu wspólników z dniem 4 lipca 2012 r. został odwołany z funkcji wiceprezesa zarządu pozwanej spółki. Przy czym kiedy współpraca między wspólnikami przebiegała pomyślnie, powód pobierał wynagrodzenie w kwocie 12.400 zł, zaś J. W. kwotę 15.000 zł. Dalej powód zaznaczył także, że sytuacja finansowa spółki nie pozwala na dokonywanie podwyższenia wysokości wynagrodzenia członków zarządu. Powód podniósł dodatkowo, że drugi członek zarządu – Claudia C. (mająca miejsce zamieszkania na obszarze Republiki Włoskiej) jest żoną J. W., któremu pozwana spółkę wystawia delegacje na podróże do domu rodzinnego. Powód zaznaczył, że obecny zarząd uniemożliwia mu wykonywanie prawa sprawowania osobistej kontroli. Powód zaznaczył również, że pozwana spółka ma znaczna zadłużenie (ponad 5 mln euro), a więc wypłata zarządowi wynagrodzenia w wysokości zgodnej z zaskarżoną uchwałą nie jest zgodne z interesami spółki; wynagrodzenie zarządu stanowi niespełna połowę zysku wypracowanego przez pozwaną w 2012 r.

W odpowiedzi na pozew (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. wniosła o oddalenie powództwa i o zasądzenie od powoda zwrotu kosztów procesu zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa (odpowiedź na pozew, k. 173-179).

W uzasadnieniu pisma w pierwszej kolejności pozwana zaprzeczyła wszelkim twierdzeniom, zarzutom i oświadczeniom powoda poza wyraźnie przyznanymi. Dalej pozwana wskazała, że przyczyną nieporozumień między wspólnikami było również dążenie powoda do realizacji nieprzynoszącej wymiernych korzyści strategii rozwoju spółki, co było przyczyną odwołania powoda z funkcji wiceprezesa zarządu i rozwiązania z nim umowy o pracę, czego powód nie kwestionował na drodze sądowej. Dalej pozwana odniosła się do zawieranych przez nią umów. Następnie pozwana zaznaczyła, że jej zarząd dokłada wszelkich starań, by poprawić sytuację finansową spółki, która od kilku lat uległa pogorszeniu, m.in. ze względu na czynniki niezależne od pozwanej. Pozwana zaprzeczyła również, aby zaskarżona uchwała miała na celu wyprowadzenie zysku ze spółki, lecz zapewnienie członkom zarządu wynagrodzenia w wysokości adekwatnej do zaangażowania w pracę. Wskazała również, że wzrost wynagrodzeń członków zarządu z tytułu pełnienia funkcji w zarządzie, nie spowoduje wzrostu kosztów spółki z tytułu świadczenia przez nich pracy ze wszystkich tytułów; łączne wynagrodzenie członków zarządu będzie wręcz nieznacznie mniejsze niż wtedy, kiedy powód wchodził w skład zarządu. Pozwana zaprzeczyła również wartości jej zobowiązań przywołanej przez powoda. W zakresie udziału C. C. w pracach zarządu pozwana wskazała, że większość dostawców pozwanej ma przedsiębiorstwa na terytorium Republiki Włoskiej; skoro zaś prezes zarządu mieszka w Rzeczypospolitej Polskiej, należą mu się świadczenia związane z delegacjami służbowymi do terytorium Republiki Włoskiej. Reasumując pozwana zaprzeczyła, aby jej sytuacja finansowa nie pozwalała na podwyższenie i ustalenie wynagrodzenia członkom zarządu, a zaskarżona uchwała miała negatywny wpływ na wyniki finansowe spółki. Na koniec pozwana zarzuciła, że powód nie udowodnił wystąpienia przesłanek uchylenia uchwały, a dodatkowo zaprzeczyła ich wystąpieniu.

Wydanym w niniejszej sprawie postanowieniem z 13 czerwca 2013 r. sąd zabezpieczył roszczenie powoda poprzez zakazanie pozwanej dokonywania wypłat wynagrodzenia na rzecz członków zarządu w osobach J. W., Claudii C. i M. S. ponad kwoty należne z tytułu pełnienia sprawowanych przez nich funkcji ustalonych w sposób obowiązujący przed wejściem w życie zaskarżonej uchwały; wniosek o zabezpieczenie w pozostałym zakresie (żądania zakazu jakichkolwiek wypłat) został oddalony (postanowienie, k. 144).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny

Pozwana – (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. jest wpisana do rejestru przedsiębiorców prowadzonego w ramach Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem (...). Kapitał zakładowy spółki wynosi 312.000 zł. Wspólnikami pozwanej są: J. W. mający 374 udziały reprezentujące 187.000 zł w kapitale zakładowym oraz powód – J. T. majacy 250 udziałów reprezentujących 125.000 zł w kapitale zakładowym pozwanej (informacja odpowiadająca odpisowi aktualnemu z KRSu pozwanej, k. 26-27).

Członkom zarządu pozwanej wypłacano wynagrodzenie w wysokości od 2 do 4 tys. zł miesięcznie (przesłuchanie powoda-J. T. w charakterze strony, rozprawa z 14 lipca 2014 r. – 01:00:00 i n.).

Jako że wynagrodzenie powoda było niższe niż wynagrodzenie J. W., zawarli oni ustne porozumienie, że będzie to wyrównane poprzez wykupywanie udziałów przez powoda; po raz ostatnio miało to miejsce pod koniec 2009 r. i miało to nastąpić poprzez połączenie dwóch spółek. Następnie J. W. wycofał się z tego porozumienia (przesłuchanie powoda-J. T. w charakterze strony, rozprawa z 14 lipca 2014 r. – 01:07:00 i n.).

Na zgromadzeniu wspólników pozwanej spółki z 22 kwietnia 2013 r. podjęto uchwałę nr 2 w sprawie ustalenia wartości wynagrodzenia dla członków zarządu spółki, zgodnie z którą postanowiono dokonać zmiany dotychczasowych wartości wynagrodzenia członków zarządu spółki z tytułu pełnionych przez nich funkcji. Ustalono obowiązujące od 1 maja 2013 r. wynagrodzenie w wysokości: J. W. jako prezesa zarządu w wysokości 25.000 zł brutto miesięcznie, Claudii C. jako członka zarządu w wysokości 2.000 zł brutto za każde posiedzenie w którym bierze udział i M. S. jako prezesa zarządu ds. finansowych w wysokości 4.000 zł brutto. Za podjęciem uchwały głosował J. W., zaś przeciw jej podjęciu głosował powód (przez pełnomocnika), który po jej podjęciu zgłosił sprzeciw do tej uchwały (protokół, k. 21-22).

Celem tej uchwały było przyznanie wynagrodzenia za wykonywane dla pozwanej spółki czynności (przesłuchanie członka zarządu pozwanej M. S. w charakterze strony, rozprawa z 14 lipca 2014 r. – 01:50:30 i n.).

Uchwała ta została wykonana jedynie w maju 2013 r.; w dalszym okresie członkowie zarządu pozwanej wynagradzani byli według wcześniej obowiązujących zasad (opinia biegłego sądowego, k. 518; ustne wyjaśnienia biegłego, rozprawa z 14 lipca 2014 r. – 00:04:00 i n.).

Niezależnie jednak od tego wynagrodzenia w wysokości nadanej zaskarżoną uchwałą nie mają zasadniczego i decydującego wypływu na koszty. Gdyby w 2013 r. wypłacono wynagrodzenia w wysokości zgodnej z zaskarżoną uchwałą, wzrost wynagrodzeń wyniósłby 213 tys. zł i stanowiłby 0,42% kosztów (ustne wyjaśnienia biegłego, rozprawa z 14 lipca 2014 r. – 00:12:30 i n.).

W 2011 r. pozwana osiągnęła przychody w wysokości 41.962.592 zł, przy stracie wynoszącej 1.502.354 zł; w 2012 r. pozwana osiągnęła przychód wynoszący 49.288.060 zł, przy zysku wynoszącym 835.899 zł; w 2013 r. pozwana osiągnęła przychód w wysokości 52.012.952 zł, przy zysku wynoszącym 780.943 zł. W pozwanej spółce zmniejszyło się zadłużenie przeterminowane. Pozwana nie wypłacała wspólników udziału w zysku; zysk był przeznaczany na odtworzenie kapitału wobec straty w latach poprzednich (opinia biegłego sądowego, k. 520, 522; ustne wyjaśnienia biegłego, rozprawa z 14 lipca 2014 r. – 00:04:00 i n.).

Zadłużenie pozwanej spółki na dzień 30 kwietnia 2013 r. wynosiło ponad 25 mln zł, zaś na dzień 31 marca 2014 r. wynosiło niespełna 24 mln zł. Pozwana ma problemy z regulowaniem swoich zobowiązań, a problemy te nawarstwiając się od 2011 r. (opinia biegłego sądowego, k. 525; ustne wyjaśnienia biegłego, rozprawa z 14 lipca 2014 r. – 00:04:00 i n.).

W okresie od stycznia 2012 r. do marca 2014 r. część osób pełniące funkcje członków zarządu pozwanej wynagradzana była z osobowego funduszu płac (umowa o pracę) i bezosobowego (z tytułu powołania). W 2012 r. przychód tych osób z tych tytułów wyniósł łącznie 629.434,50 zł, w 2013 r., natomiast w 2013 r. wyniósł on łącznie 499.243,45 zł, zaś w I kwartale 2014 r. wyniósł on 110.302,62 zł. (opinia biegłego sądowego, k. 517-518; ustne wyjaśnienia biegłego, rozprawa z 14 lipca 2014 r. – 00:04:00 i n.).

Wykonanie zaskarżonej uchwały nie miało wpływu na sytuację finansową pozwanej spółki. Bowiem fundusz płac w ogólnych kosztach działalności podstawowej pozwanej spółki utrzymywał się na tym samym poziomie – w 2011 r. udział ten wyniósł 10,68%, w 2012 r. 9,72%, a w 2013 r. 9,88% (opinia biegłego sądowego, k. 518; ustne wyjaśnienia biegłego, rozprawa z 14 lipca 2014 r. – 00:04:00 i n.).

Powód kilkakrotnie rozmawiał z J. W. na temat sprzedaży udziałów przez powoda, jednakże propozycje przedstawiane powodowi nie zadowalały go (przesłuchanie powoda-J. T. w charakterze strony, rozprawa z 14 lipca 2014 r. – 01:29:00 i n.).

Powód zdecydował się wytoczyć niniejsze powództwo, albowiem J. W. nie zaoferował powodowi ceny oczekiwanej przez niego za udziały w pozwanej (przesłuchanie powoda-J. T. w charakterze strony, rozprawa z 14 lipca 2014 r. – 01:35:45 i n.).

Dostrzegając, że art. 328 § 2 KPC, wśród elementów konstrukcyjnych uzasadniania wyroku, nie wymienia wskazania przyczyn, dla których sąd uznał określone fakty za udowodnione, z uwagi na wagę tego dowodu dla rozstrzygnięcia w sprawie, należy wskazać na racje, jakie przemawiały za daniem wiary przeprowadzonemu dowodowi z opinii biegłego sądowego.

Mimo że dowód ten, tak jak każdy inny, podlega ocenie według art. 233 § 1 KPC, to jednakże sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych. W konsekwencji, co stanowi jeden z przejawów specyfiki dowodu z opinii biegłego sądowego, odwołanie się przez sąd dokonujący oceny tego dowodu, do takich kryteriów jak: zgodności opinii z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej, podstaw teoretycznych opinii, sposobu motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także poziomu wiedzy biegłego, stanowi wystarczające i należyte odniesienie się do wiarygodności dowodu z opinii biegłego sądowego (vide: teza z uzasadnienia wyroku SN z 7 kwietnia 2005 r. II CK 572/04, Lex 151656; teza z uzasadnienia wyroku SN z 15 listopada 2002 r. V CKN 1354/00, Lex 77046; teza z uzasadnienia wyroku SN z 15 listopada 2000 r. IV CKN 1383/00, Lex 52544; teza z uzasadnienia wyroku SN z 7 listopada 2000 r. I CKN 1170/98, OSNC 2001, z. 4, poz. 64). Natomiast w niniejszej sprawie okoliczności te przemawiały za daniem wiar przeprowadzonego dowodowi z opinii biegłego sądowego.

Dodatkowo można wskazać, że po wydaniu przez biegłego sądowego pisemnej opinii strony procesu strony zgłosiły do niej zastrzeżenia (k. 643 i n.; k. 656 i n.), wobec czego – na podstawie art. 286 in principio KPC – na rozprawie z 14 lipca 2014 r. sąd zażądał od biegłego ustnego wyjaśnienia opinii złożonej na piśmie. Podczas tych wyjaśnień biegły odniósł się szczegółowo do zarzutów stron.

Po złożeniu przez biegłego ustnych wyjaśnień opinii pisemnej strona powodowa ani nie zgłaszała dalszych zastrzeżeń. Z kolei pozwana zgłosiła jedynie, że ma dużo wątpliwości (rozprawa z 14 lipca 2014 r. – 00:42:30 i n.). Za ugruntowane w orzecznictwie należy jednak uznać stanowisko, zgodnie z którym samo niezadowolenie strony z dotychczas złożonej opinii jeszcze nie uzasadnia wniosku o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii tego samego albo innego biegłego sądowego (vide: teza z uzasadnienia wyroku SN z 4 sierpnia 1999 r. I PKN 20/99, OSNP 2000, z. 22, poz. 807; teza z uzasadnienia wyroku SN z 18 października 2001 r. IV CKN 478/00, Lex 52795); dopuszczenie dowodu z ustnych wyjaśnień opinii złożonej na piśmie bądź z dodatkowej opinii tego samego albo innych biegłych uzależnione jest, co stanowi kolejny z przejawów specyfiki dowodu z opinii biegłego sądowego, od podniesienia przez stronę umotywowanej krytyki dotychczasowej opinii, a więc od zawartych we wniosku konkretnych uwag i argumentów podważających miarodajność dotychczasowej opinii lub co najmniej miarodajność tę poddających w wątpliwość; przeciwne stanowisko skutkowałoby zobligowaniem sądu do uwzględniania kolejnych wniosków strony dopóty, dopóki nie złożona zostałaby opinia w pełni ją zadowalająca, co jest niedopuszczalne (vide teza z uzasadnienia wyroku SN z 10 stycznia 2002 r. II CKN 639/99, Lex 53135). Natomiast wniosek niezawierający takiej umotywowanej krytyki musi być uznany za zmierzający wyłącznie do nieuzasadnionej zwłoki w postępowaniu, co winno skutkować jego pominięciem na podstawie art. 217 § 3 KPC (vide teza z uzasadnienia wyroku S.A. w Katowicach z 5 czerwca 2002 r. III AUa 811/02, Lex 80623).

Wreszcie nieskuteczne pozostawało oświadczenie pozwanej z odpowiedzi na pozew, w ramach którego oświadczyła, że zaprzecza wszelkim twierdzeniom, zarzutom i oświadczeniom powoda poza wyraźnie przyznanymi (k. 174). Nie można bowiem odpowiadając na pozew twierdzić, że się nie zgadzając z pozwem, przeczy wszystkim faktom powołanym przez powoda, poza tymi, które wyraźnie się przyzna; fakty i dowody związane z konkretnymi okolicznościami, z którymi się pozwana nie zgadza, powinna ona wskazać, jeśli ma to służyć obronie jej racji, powinna się ona ustosunkować do twierdzeń strony powodowej (vide teza z uzasadnienia wyroku SN z 9 lipca 2009 r. III CSK 341/08, Lex 584753).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje

Powództwo, jako nieusprawiedliwione co do zasady, podlegało oddaleniu w całości.

W niniejszej sprawie powód zasadza swoje roszczenie na treści art. 249 § 1 KSH, zgodnie z którym uchwała wspólników [spółki z ograniczoną odpowiedzialnością] sprzeczna z umową spółki bądź dobrymi obyczajami i godząca w interesy spółki lub mająca na celu pokrzywdzenie wspólnika może być zaskarżona w drodze wytoczonego przeciwko spółce powództwa o uchylenie uchwały. Z uwagi na brzmienie przywołanego przepisu doktryna wskazuje, że umożliwia on uchylenie uchwały wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, jeśli zostały one powzięte: albo (1) z naruszeniem postanowień umowy spółki, albo (2) z naruszeniem dobrych obyczajów. Jednakże uchwały te mogą jednakże zostać zaskarżone tylko wówczas, gdy jednocześnie godzą w interesy spółki lub też gdy mają na celu pokrzywdzenie wspólnika (por. teza III.2 do art. 249 w: S. Sołtysiński {współaut.}, Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 1–633, 2005, Nb. 13; Legalis). Innymi słowy wskazuje się, że przepisu ten statuuje cztery niezależne przesłanki uchylenia uchwały. I tak uchwała podlega uchyleniu, jeżeli: a) jest sprzeczna z umową spółki i godzi w interesy spółki; b) jest sprzeczna z umową spółki i ma na celu pokrzywdzenie wspólnika; c) jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i godzi w interesy spółki; d) jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i ma na celu pokrzywdzenie wspólnika (vide teza III 2 do art. 249 [w:] A. Szajkowski {współaut}, Kodeks spółek handlowych, tom II, Warszawa 2002, Nb. 13, s. 576-577). Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, gdzie powód powoływał sprzeczność zaskarżonej uchwały z dobrymi obyczajami, godzenie przez nią w interesy spółki oraz pokrzywdzenie go, wskazać można, że odwoływał się on do powyżej określonych przypadków c i d. Jako że w obydwu tych wypadkach warunkiem koniecznym uwzględnienia powództwa jest, aby zaskarżona uchwala była sprzeczna z dobrymi obyczajami, w pierwszej kolejności należy odnieść się do tej przesłanki.

Przy czym dostrzegając, że pozwana nie podniosła w sprawie jakiegokolwiek zarzutu w zakresie legitymacji procesorowej, odnośnie powoda wystarczające jest wskazanie, że jako wspólnik głosował on (przez pełnomocnika) przeciw podjęciu zaskarżonej uchwały, a po jej podjęciu zażądał zaprotokołowania sprzeciwu (por. art. 250 pkt 2 KSH).

Przez dobre obyczaje, jako przesłankę uchylenia uchwały zgromadzenia wspólników spółki z o.o., należy rozumieć dobre obyczaje przyjęte w obrocie gospodarczym, a nie w każdej sferze stosunków społecznych (por. teza III.10 do art. 249 [w:] A. Szajkowski {współaut.}, Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 1–633, 2005, Nb. 20, Legalis), które jednocześnie wpływają pozytywnie na prawidłowo funkcjonującą spółkę i jej gospodarcze otoczenie (por. teza II.1 do art. 249 [w:] A. Kidyba, Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz, 2009, Nb. 5, wyd. 5, Legalis). Związane jest to z przestrzeganiem zwyczajów handlowych, uczciwością w prowadzeniu działalności gospodarczej – przesłanka ta ma więc wyraźny aspekt moralny i może być rozpatrywana tylko w kategoriach niegodziwości zachowań oraz naganności zamierzonych celów, ze szkodą dla interesów spółki (vide uzasadnienie wyroku SN z 20 czerwca 2001 r. I CKN 1137/98, OSNC 2002, z. 3, poz. 31).

Wydaje się, że do tej przesłanki odwołuje się powód, gdy przywołuje, iż zaskarżona uchwała zmierza do wypłaceniu J. W.-prezesowi zarządu i jednocześnie większościowemu wspólnikowi, w tym za pośrednictwem jego żony – drugiego członka zarządu, wypracowanego przez spółkę zysku. Twierdzenie to jednak pozostało nieudowodnione; z ustalonego bowiem stanu faktycznego wynika, że wykonanie zaskarżonej uchwały nie ma i nie będzie miało wpływu na sytuację finansową pozwanej spółki. Bowiem fundusz płac w ogólnych kosztach działalności podstawowej pozwanej spółki utrzymuje się na tym samym poziomie – w 2011 r. udział ten wyniósł 10,68%, w 2012 r. 9,72%, a w 2013 r. 9,88%. Nawet zaś dostrzegając, że przedmiotowa uchwała została wykonana tylko w jednym miesiącu (wobec udzielonego zabezpieczenia), to nawet – jak jednoznacznie wynikało z opinii biegłego sądowego – nawet gdyby w 2013 r. wypłacono wynagrodzenia w wysokości zgodnej z zaskarżoną uchwałą, wzrost wynagrodzeń wyniósłby 213 tys. zł i stanowiłby 0,42% kosztów.

Niezależnie od tego wskazać należy, że celem podjęcia zaskarżonej uchwały było przyznanie wynagrodzenia członkom zarządu za wykonywane dla pozwanej spółki czynności. Mając to na uwadze należy wskazać, że od 2011 r. do 2013 r. sytuacja pozwanej spółki systematycznie się poprawiała; w 2011 r. pozwana osiągnęła przychody w wysokości co przejawiało się nie tylko zwiększonym przychodem spółki, ale również tym, że spółka zaczęła osiągać zyski, a także pozwanej udało się zmniejszyć jej przeterminowane zadłużenie wobec kontrahentów. Wskazać więc pozwanemu lapidarnie można, że jeśli aktualny zarząd poprawił sytuację pozwanej spółki, uchwała zwiększająca wynagrodzenie członków zarządu nie może być odczytana jako sprzeczna z dobrymi obyczajami; wręcz zgodne z dobrymi obyczajami jest wynagradzanie za osiągane pozytywne efekty.

W tym miejscu wskazać należy na jeszcze jedną okoliczność. Mianowicie powód przywołuje, że zaskarżona uchwała pozbawi go prawa do udziału w zysku. Jednakże po pierwsze zysk, jaki spółka zaczęła osiągać od 2012 r. musiał być przeznaczony na odtworzenie kapitału wobec straty osiągniętej w latach poprzednich. Po drugie, już pomijając kwestie konieczności zasilenia innych kapitałów w pozwanej spółce, niż zakładowy, jeśli powód kwestionuje sposób, w jaki pozwana spółka postępuje z wypracowanym zyskiem, winien to kwestionować w inny sposób, nie poprzez zaskarżanie uchwały w przedmiocie wynagrodzenia członków zarządu; przedmiotem niniejszego postępowania nie jest zaś uchwała o podziale zysku wypracowanego przez pozwaną spółkę w określonym roku.

Wreszcie wskazać należy, że z powyższego wynika, iż nie jest tak – jak zdawał się sugerować powód – że wykonanie zaskarżonej uchwały pochłonie cały potencjalny zysk, wskutek czego na koniec roku obrotowego pozwana spółka nie osiągnie zysku. W 2013 r. pozwana spółka osiągnęła 780.943 zł zysku; nawet więc uwzględnienie, że gdyby w 2013 r. wypłacono wynagrodzenia w wysokości zgodnej z zaskarżoną uchwałą, wzrost wynagrodzeń wyniósłby 213 tys. zł, a więc zysk pozwanej spółki by zmalał, to jednak i tak wynosiłby ponad 550 tys. zł – może on dążyć do wypłaty mu jego udziału w zysku, lecz tylko w tej jego części, którą spółka przeznaczy do wypłaty dla wspólników (to jednakże – jak już wskazano – jest przedmiotem zupełnie innej uchwały).

Z przeprowadzonych do tej pory rozważań wynika, iż powód nie udowodnił, aby zaskarżona uchwała była sprzeczna z dobrymi obyczajami.

Jako że z powyższych rozważań wynika niezasadność roszczenia dochodzonego w sprawie, do pozostałych przesłanek z art. 249 § 1 KSH, które przywołuje powódka, odnieść się można skrótowo.

Poprzez „godzenie w interesy spółki” przez zaskarżoną uchwałę rozumie się wszelkie działania godzące w obecne i przyszłe interesy, a więc w rodzaj działalności, jaką spółka prowadzi; najbardziej typową sytuacją będzie ta, gdzie wspólnicy, zwłaszcza mający wpływ na prowadzenie spraw spółki, doprowadzają do faktycznego, także w drodze wadliwych bądź wprost fikcyjnych transakcji, pomniejszania majątku spółki (por.: teza II.1 do art. 249 [w:] A. Kidyba, Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz, 2009, Nb. 5, wyd. 5, Legalis; teza III.8 [w:] A. Szajkowski {współaut.}, Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 1–633, 2005, Nb. 18, Legalis).

Po pierwsze – jak już wskazano – powód nie wykazał, aby wynagrodzenie wypłacane członkom zarządu zmierzało do wyprowadzenia majątku z pozwanej spółki; wręcz pozwana udowodniła, że uchwała miała na celu wynagrodzenie członków zarządu w związku z wykonywaną przez nich pracą.

Po drugie powód nie udowodnił również, aby sytuacja finansowa pozwanej spółki nie pozwalała na dokonywanie podwyższenia wysokości wynagrodzenia członków zarządu. Jak już wskazano, podwyższone wynagrodzenie w wysokości ustalonej zaskarżoną uchwałą stanowiłoby niewielką część kosztów spółki (0,42%), a niezależnie od tego nawet wykonanie zaskarżonej uchwały nie pozbawiłoby pozwanej zysku.

Po trzecie chybione jest przywołanie przez powoda, że drugi członek zarządu – Claudia C. ma miejsce zamieszkania na obszarze Republiki Włoskiej. Jej wynagrodzenie ustalono w ten sposób, że przysługiwało no w wysokości 2.000 zł brutto za każde posiedzenie w którym bierze udział; innymi słowy przysługuje jej wynagrodzenie tylko za rzeczywiście wykonaną pracę, co żądną miarą nie godzi w interesy pozwanej spółki. Z kolei przywołane przez powoda wystawianie przez pozwaną spółkę prezesowi zarządu delegacji nie jest przedmiotem niniejszej sprawy, gdyż nie było objęte zaskarżoną uchwałą.

Tak samo przedmiotem niniejszej sprawy nie jest uniemożliwienie powodowi przez zarząd pozwanej wykonywania prawa indywidualnej kontroli. Powodowi w tym zakresie służą odmienne roszczenia, z których może skorzystać w innym trybie.

Powód więc nie udowodnił także, aby zaskarżona uchwała godziła w interesy spółki.

Natomiast w zakresie przesłanki pokrzywdzenia wspólnika wskazać należy, że z brzmienia art. 249 § 1 KSH orzecznictwo wyprowadza wymóg, aby można było mówić, że uchwała ma na celu pokrzywdzenie wspólnika, musi być podjęta z realnym zamiarem jego pokrzywdzenia (vide: uzasadnienie wyroku SN z 22 lipca 1998 r. I CKN 807/97, OSNC 1999, z. 2, poz. 33; teza z uzasadnienia wyroku SN z 20 czerwca 2001 r. I CKN 1137/98, OSNC 2002, z. 3, poz. 31). Sąd Okręgowy podziela taką wykładnię, albowiem przemawia za nią literalne brzmienie przywołanego przepisu, który odnosi się do uchwały „mającej na celu pokrzywdzenie wspólnika”; gdyby wolą ustawodawcy było abstrahowanie w zakresie tej przesłanki od zamiaru stojącego za podjęciem uchwały, sformułowałby ją analogicznie do tej odnoszącej się do interesów spółki (w tym wypadku ustawa wymaga jedynie, aby uchwała godziła w interesy spółki). Natomiast powód nie udowodnił, aby zaskarżona uchwała została podjęta z realnym zamiarem jego pokrzywdzenia; jak wynika bowiem z ustalonego stanu faktycznego, celem podjęcia tej uchwały było przyznanie wynagrodzenia członkom zarządu za wykonywane dla pozwanej spółki czynności.

Dostrzegając jednak, że w orzecznictwie został również wyrażony pogląd, zgodnie z którym uchwała zgromadzenia wspólników może być uznana za krzywdzącą także wtedy, gdy cel pokrzywdzenia nie był zakładany przy jej podejmowaniu, jednak treść uchwały jest taka, że jej wykonanie doprowadziło do pokrzywdzenia wspólnika (vide teza z uzasadnienia wyroku SN z 16 kwietnia 2004 r. I CK 537/03, OSNC 2004, z. 12, poz. 204), wskazać należy, że uchwała ta nie krzywdzi powoda, a przynajmniej nie krzywdzi w sposób mogący skutkować jej uchyleniem. Jak już wskazano, powód ma pretensje, że nie zaproponowano mu odkupienia jego udziałów po cenie go zadowalającej, ale również że odcięto go od profitów z tytułu uczestnictwa w spółce. Profity te mógł otrzymywać na dwa sposoby: raz jako wypłacony udział w zysku, dwa jako wynagrodzenie za świadczoną pracę. Odnośnie pierwszej kwestii, to – jak już zasygnalizowano powyżej – może ona podlegać kontroli choćby w ramach zaskarżenia uchwały o podziale wypracowanego przez spółkę w roku obrotowym zysku, lecz taka uchwała nie jest objęta sporem. Odnośnie zaś drugiej kwestii, to powód mógł kwestionować choćby zmiany w składzie zarządu pozwanej spółki, czego nie uczynił. Zaś wysokość przyznanego zaskarżoną uchwałą wynagrodzenia członkom zarządu nie może być uznana za krzywdzącą go, choćby z tego względu – na co już się powołano – że koszty tego wynagrodzenia stanowią marginalną, nieznaczną część kosztów działalności pozwanej spółki.

Powód wskazał również, że aktualnie współpraca między wspólnikami nie przebiega pomyślnie i narasta między nimi konflikt. Z jednej strony, skoro nie zostało wykazane, że zaskarżona uchwała ma na celu szykanowanie powoda, okoliczność ta nie ma jakiegokolwiek znaczenia w niniejszej sprawie. Z drugiej strony okoliczność ta wskazuje na rzeczywistą motywację powoda wytaczającego niniejsze powództwo – wyjaśnił on, że zdecydował się wytoczyć niniejsze powództwo, albowiem drugi wspólnik (większościowy) J. W. nie zaoferował mu ceny oczekiwanej przez niego za udziały w pozwanej; przyczyną tą była więc chęć wywarcia presji na drugim wspólniku – nie jest to jednakże cel lub funkcja przepisów pozwalających na zaskarżanie uchwał zgromadzenia wspólników i także z tego względu powództwo nie mogło być uwzględnione.

Dostrzegając zaś, że w ramach podstawy faktycznej powództwa powódka nie odwoływała się do tej przesłanki, dodatkowo można wskazać, że w sprawie brak jest jakichkolwiek przesłanek do twierdzenia, iżby zaskarżona uchwała była sprzeczna z umową spółki.

Z powyższych rozważań wynika, iż powód nie udowodnił przesłanek roszczenia uchylenia uchwały zgromadzenia wspólników spółki z o.o.

Natomiast art. 6 KC, statuujący rozkład ciężaru udowodnienia faktu, rozumieć należy nie tylko jako obarczenie strony procesu obowiązkiem przekonania sądu dowodami o słuszności swoich twierdzeń, ale przede wszystkim jako obowiązek obarczenia jej konsekwencjami poniechania realizacji tego obowiązku lub jego nieskuteczności; tą konsekwencją jest zazwyczaj niekorzystny dla strony wynik procesu (vide teza z uzasadnienia wyroku SN z 7 listopada 2007 r. II CSK 293/07, Lex 487510).

Mając na uwadze powyższe – na podstawie przywołanych przepisów – należało orzec jak w ust. 1 sentencji wyroku i powództwo oddalić w całości.

O kosztach procesu należało – na podstawie art. 98 § 1 KPC – rozstrzygnąć z zastosowaniem zasady odpowiedzialności za wynik procesu. Znajduje to uzasadnienie w fakcie, że powództwo-żądanie strony powodowej, zgodnie z wnioskiem strony pozwanej, zostało oddalone w całości. To więc strona powodowa uległa w zakresie całości swoich żądań i to ją winny ostatecznie obciążać koszty procesu, w tym koszty strony pozwanej.

Na koszty procesu pozwanej składały się koszty sądowe w postaci wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości 1.784,49 zł (k. 631 i k. 690) oraz koszty zastępstwa procesowego w postaci wynagrodzenia pełnomocnika (k. 158) w wysokości 360 zł (§ 10 ust. 1 pkt 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu {j.t. Dz.U. 2013 poz. 490}). Nadto na koszty pozwanej składały się koszty postępowania o udzielenie zabezpieczenia.

Mając na uwadze powyższe – na podstawie art. 108 § 1 zd. I oraz art. 109 § 2 KPC w zw. z przywołanymi przepisami – sąd, w ust. 2 sentencji wyroku, postanowił zasądzić od powoda na rzecz pozwanej sumę powyższych pozycji, tj. 2.354,49 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Pozwana, tytułem zaliczki na wynagrodzenie biegłego sądowego, uiściła kwotę 4.000 zł (wewnętrzna strona przedniej obwoluty t. III; k. 501). Z zaliczki tej wypłacono biegłemu sądowemu kwoty: 1.729,74 zł (k. 631) i 54,75 zł (k. 690), a więc łącznie 1.784,49 zł. Oznacza to, że z zaliczki uiszczonej przez pozwaną pozostała niewykorzystana kwota 2.215,51 zł.

Zgodnie natomiast z art. 84 ust. 1 uKSC sąd z urzędu zwraca stronie wszelkie należności z tytułu wydatków, stanowiące różnicę między kosztami pobranymi od strony a kosztami należnymi.

Mając na uwadze powyższe – na podstawie przywołanego przepisu – sąd, w ust. 3 sentencji wyroku, postanowił nakazać wypłacić pozwanej ze Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Łodzi powyższą kwotę 2.215,51 zł tytułem zwrotu nadpłaconej zaliczki.

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi powoda.

(...), dnia _ _ października 2014 roku.