Sygn. akt III Ca 666/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 22 stycznia 2014 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi w sprawie z powództwa W. B. (1) przeciwko Skarbowi Państwa – Aresztowi Śledczemu w Ł. o zapłatę kwoty 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu – oddalił powództwo i orzekł o kosztach procesu, nie obciążając powoda obowiązkiem ich zwrotu.

Apelację od powyższego wyroku złożył powód. Rozstrzygnięciu skarżący zarzucił:

błędy w ustaleniach faktycznych, sprzeczności w samym uzasadnieniu, nieuwzględnienie całokształtu materiału dowodowego poprzez:

a)  nieprawidłowe ustalenie, iż cele w których był osadzony były nieprzeludnione, albowiem jak przebywał w celi nr 122, to miały tam być 4, a nie 3 osoby i jak odejmie się od powierzchni celi (12,04m 2) powierzchnię kącika sanitarnego, to norma 3 m 2 nie będzie zachowana,

b)  nieuwzględnienie faktu, iż podczas czynności procesowych poza aresztem pozbawiony był należnego mu gorącego posiłku,

c)  nieuwzględnienie faktu pozbawienia powoda w dni czynności procesowych poza aresztem możliwości skorzystania ze spaceru,

d)  nieprawidłowe przyjęcie, aby nie doszło do naruszenia praw powoda w związku z osadzeniem na czas oczekiwania na czynności procesowe w pomieszczeniach z osobami palącymi, podczas gdy powód deklarował, że jest niepalący,

e)  nieprawidłowe ustalenie, iż kącik sanitarny spełnia wymogi zapewnienia intymności, skoro nie jest zabudowany w całości „od góry do dołu”,

f)  bezpodstawną odmowę wiary zeznaniom świadków powoda co do zagrzybienia cel mieszkalnych i nie przeprowadzenia wizji w tym zakresie.

Konkludując, skarżący zarzucił Sądowi naruszenie przepisów prawa materialnego art. 24 k.c., art. 10 ust. 1 Paktu Praw Osobistych i Publicznych poprzez nie przypisanie odpowiedzialności pozwanemu za szkodę wyrządzoną powodowi.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i zasądzenie żądanego w pozwie zadośćuczynienia za krzywdę w kwocie 20.000 zł z odsetkami i umorzenie kosztów postępowania, których nie jest w stanie ponieść.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda jako niezasadna podlegała oddaleniu.

Sąd Okręgowy w całości podziela i przyjmuje za własny ustalony przez Sąd Rejonowy stan faktyczny.

Na wstępie koniecznym jest odniesienie się do sformułowanych przez skarżącego zarzutów naruszenia przepisów postępowania (błędów, sprzeczności w ustaleniach faktycznych i nieprawidłowej oceny materiału dowodowego), gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych, bowiem jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania mogą być podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.

Za całkowicie chybiony należało uznać podniesiony przez apelującego zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy prawa procesowego przez błędną i niepełną ocenę materiału dowodowego, to jest art. 233 § 1 k.p.c.

W myśl art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia.

Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji.

Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

W rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy, wbrew twierdzeniom apelującego, dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, nie naruszając przy tym dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przede wszystkim wskazać należy, iż Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że w okresie pobytu powoda w Areszcie Śledczym w Ł. – cele nie były przeludnione i prawidłowo ustalił ilość przebywających w nich w tym czasie co i powód osób. W okresie swojego pobytu w Areszcie Śledczym w Ł. od 23 grudnia 2010 r do 2 listopada 2011 r i następnie od 23 listopada 2011 r do dnia orzekania przez Sąd I instancji - powód przebywał łącznie w sześciu celach o zróżnicowanej powierzchni i liczbie współosadzonych, od 2 osób w celach mniejszych (np. cela nr 106 – 9,50 m 2, w której przebywał w dniu 23 listopada 2011r), do 4 w celi największej (nr 122 mającej 12,04 m 2, w której osadzony był kilkakrotnie). Jak szczegółowo i prawidłowo Sąd I instancji ustalił, podczas żadnego z pobytów powoda w poszczególnych celach przewidziana ustawowo norma nie została naruszona. Wbrew twierdzeniom skarżącego podana powierzchnia celi odnosi się do powierzchni mieszkalnej i nie jest w nią wliczony kącik sanitarny, a zatem umieszczenie powoda w celi nr 122 razem z trzema innymi osobami zapewniało zachowanie ustawowych 3m 2. A nawet, gdyby wbrew dowodom tak nie było to podkreślenia wymaga, iż wystąpienie „przeludnienia”, zwłaszcza przejściowo, samo w sobie nie stanowi jeszcze o naruszeniu pociągającym krzywdę.

Wbrew zarzutom skarżącego Sąd I instancji uwzględnił całokształt materiału dowodowego zebranego w sprawie i poddał go wnikliwej i wszechstronnej ocenie, wskazał także przyczyny, dla których odmówił wiary zeznaniom powoda i powołanych przez niego świadków w zakresie tak braku zakazu palenia w poczekalniach, jak i zagrzybienia cel i ocenę tą należy podzielić. Słusznie przyjął bowiem Sąd I instancji, iż zeznania te w przedmiotowym zakresie są sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym, przede wszystkim z zeznaniami świadka W. B. (2), S. C., ale i ze złożoną dokumentacją w postaci Porządku Wewnętrznego, danymi dotyczącymi kontroli sanitarno – epidemiologicznych, informacjami co do przeprowadzanych remontów, których to dokonywania tak powód, jak i świadkowie nie zanegowali. W tych okolicznościach zbędny był zatem dowód z wizji lokalnej.

Prawidłowa jest również ocena Sądu Rejonowego, iż powodowi zapewniono odpowiednie warunki do utrzymania higieny osobistej, a wydzielony kącik sanitarny spełnia przewidziane w tym zakresie wymogi. Jak przywołuje skarżący za opinią Rzecznika Praw Obywatelskich z grudnia 2012r – kącik sanitarny powinien być oddzielony od reszty celi trwałymi przegrodami – tj. odpowiednio zamontowanymi ściankami działowymi z płyt pozwalającymi na zapewnienie stosownego komfortu wykonywania czynności fizjologicznych. W celach w Areszcie Śledczym w Ł., w tym w tych, w których przebywał powód, kąciki sanitarne osłonięte są konstrukcją stalową pokrytą płytą (...) do wysokości 210 i 150 cm, wyłożone glazurą, terakotą z wymienionymi urządzeniami sanitarnymi, znajdują się tam niezbędne przedmioty do mycia i higieny. Oddzielenie kącika trwałymi przegrodami nie oznacza konieczności zabudowy – jak to twierdzi powód – „od góry do dołu”. Chodzi o takie wydzielenie przestrzeni, która pozwoli na zapewnie warunków intymności ale jednocześnie zachowane zostaną wymagane zasady bezpieczeństwa właściwe dla odbywania czy to kary pozbawienia wolności, czy środka zabezpieczającego w postaci tymczasowego aresztu. I takie warunki spełniają stosowane w podlegającym pozwanemu areszcie konstrukcje. Trafnie zatem Sąd I instancji przyjął, iż twierdzenia powoda w zakresie braku odpowiednich warunków sanitarnych i intymności są gołosłowne.

Wbrew twierdzeniom powoda, zgodne z obowiązującym porządkiem i procedurą są sytuacje, gdy okoliczności faktyczne wpływają na ograniczenie przysługujących osadzonym uprawnień. W analizowanym wypadku odnosi się to zarówno do kwestii odstąpienia od zapewnienia możliwości skorzystania ze spaceru w dniach przebywania poza aresztem w związku czynnościami procesowymi, jak i zastąpienia ciepłego posiłku pełnowartościowym prowiantem. Zauważyć należy, iż uczestniczący w czynnościach procesowych poza aresztem danego dnia nie są generalnie pozbawieni możliwości skorzystania ze spaceru, mogą w nim uczestniczyć o ile jeszcze na oddziale mieszkalnym, na którym przebywają on jeszcze trwa oraz o ile nie koliduje to z warunkami izolacji. W sposób oczywisty udział w czynnościach poza aresztem wiąże się ze zmianą „dziennego harmonogramu” osadzonego, a realizacja określonych uprawnień w sposób uzasadniony uzależniona jest od możliwości technicznych i organizacyjnych. Podkreślić też trzeba, iż należny powodowi ciepły posiłek znajduje swój odpowiedni ekwiwalent w pełnowartościowym prowiancie. W uzasadnionym zatem okolicznościami ograniczeniu uprawnień nie można dopatrywać się bezprawności.

Prawidłową jest również ocena Sądu Rejonowego, iż pozwany nie może ponosić odpowiedzialności za świadome naruszanie zakazów palenia przez innych współosadzonych. Tak w poczekalni, jak i celach, w których umieszczany był powód obowiązuje zakaz palenia, wynika to z regulaminu, Porządku Wewnętrznego. Naruszenie zakazu, jak słusznie zauważył Sąd I instancji wiąże się z możliwością zastosowania kar dyscyplinarnych. Jak wynika z zeznań świadka S. C., naruszającym zakaz zwracana jest uwaga i kierowane są wnioski o ukaranie. Fakt naruszenia zakazu, nie zawsze jest jednak ujawniony przez samych współosadzonych, co utrudnia podjęcie stosownych reakcji, nie stanowi jednak o braku wywiązywania się przez administrację aresztu z ciążących na niej obowiązków.

Na aprobatę w pełni zasługuje ocena pozostałych zarzutów pozwu dokonana przez sąd Rejonowy, nie objęta zarzutami apelacyjnymi, której w tym miejscu nie zachodzi potrzeba powielać.

Sąd Rejonowy prawidłowo przywołał treść obowiązujących przepisów w zakresie zgłoszonego przez powoda żądania zadośćuczynienia i dokonał ich prawidłowej wykładni. Rozważania te Sąd Okręgowy podziela w całości.

Podkreślić należy, iż uwzględnienie powództwa wymagało tak ustalenia, że działania lub zaniechania strony pozwanej były bezprawne ale, i że wywołały krzywdę wymagającą powetowania w formie zadośćuczynienia. To powód był obowiązany wykazać, że doszło do naruszenia jego dóbr osobistych i wystąpienia krzywdy i to w sposób nie pozostawiający wątpliwości, że były to następstwa warunków odbywania kary pozbawienia wolności, czy realizacji tymczasowego aresztowania (art. 6 k.c.).

Sąd Rejonowy prawidłowo przyjął, że powód nie wykazał, że doszło do naruszenia jego dóbr osobistych w postaci godności i prawa do intymności, które uzasadniałyby przyznanie mu z tego tytułu zadośćuczynienia.

Co do zarzutu naruszenia prawa art. 23 i 24 k.c. w zw. z art. 110 k.k.w. oraz art. 448 k.c., to odwołując się do ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego należy zgodzić się z zapatrywaniem, że powód nie wykazał by w jego wypadku doszło do naruszenia dóbr osobistych, tak w postaci godności, jak i prawa do intymności osób osadzonych, zdrowia.

Ocena ta jest zasadna zwłaszcza dlatego, że twierdzenia powoda dotyczące warunków odbywania przez niego kary nie została skutecznie udowodniona.

Ugruntowany jest bowiem pogląd, że naruszenie dóbr osobistych można ocenić wyłącznie odnosząc się do realiów konkretnego wypadku, pamiętając, iż samo pozbawienie wolności wiąże się z ingerencją w dobra osobiste, a zatem naruszenia wywołane ograniczeniami muszą wyraźnie przekraczać dolegliwość wynikające z samego odbywania kary, z czym nie może raczej nie zgodzić się także i skarżący.

W okolicznościach niniejszej sprawy podzielić należy wnikliwą ocenę Sądu Rejonowego, iż ograniczenia, dotykające powoda nie prowadziły do naruszenia jego dóbr, w tym w szczególności zdrowia i godności. Z tego powodu nie można dostrzec związku między stanem faktycznym niniejszej sprawy a powołanymi konwencyjnymi i konstytucyjnymi przepisami dotyczącymi: zakazu tortur, humanitaryzmu wykonywania kar i ochrony życia prywatnego oraz czci. Należy zatem podzielić ocenę Sądu Rejonowego, iż dolegliwości, których doznał powód nie wykroczyły poza niewygody, zwykle będące udziałem osadzonych w zakładach karnych i aresztach.

Reasumując, rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest prawidłowe, w związku z czym Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

Strona powodowa przegrała proces w całości, zatem zgodnie z dyspozycją art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., zobowiązana jest do zwrotu kosztów postępowania odwoławczego pozwanemu. Na koszty, o których mowa składa się wyłącznie wynagrodzenie pełnomocnika, które zgodnie z § 10 ust. 1 pkt. 25 w zw. z § 12 ust. 1 pkt. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U.163, poz. 1349 ze zm.) wynoszą 60 zł.

Co prawda, strona powodowa korzystała z uprzedniego zwolnienia z kosztów sądowych niemniej jednak stosownie do art. 108 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2005 r (Dz.U.05.167.1398 ze zm.) – zwolnienie od kosztów sądowych nie zwalnia od obowiązku zwrotu kosztów przeciwnikowi. Biorąc zaś pod uwagę postawę powoda w toku całego postępowania, stosunkowo nie dużą wysokość należnych stronie pozwanej kosztów, jak i wielkość kwot wydatkowane przez powoda w kantynie – uznać należało, iż obciążenie powoda obowiązkiem zwrotu odpowiadać będzie zasadom odpowiedzialności za wynik postępowania i nie będzie nadmiernie uciążliwe.