Sygn. akt VII Pa 344/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 22 lipca 2014 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił powództwo W. D. przeciwko Centrum Rehabilitacyjno – Opiekuńczemu Domowi Pomocy Społecznej w Ł. o odszkodowanie w związku z nieuprawnionym wypowiedzeniem warunków umowy o pracę i zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

Powódka była zatrudniona przez pozwanego od dnia 1 października 1991 roku, na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony, ostatnio na stanowisku kierownika zespołu za wynagrodzeniem w wysokości 3.500,64 zł.

Kierownik zespołu miał za zadanie organizować, nadzorować i koordynować pracę personelu medycznego i pracowniczego w oddziale w zakresie opieki medycznej i bezpieczeństwa pensjonariuszy. Powódka była odpowiedzialna m.in. za skutki wynikłe z niewłaściwego nadzoru w zakresie bezpieczeństwa pensjonariuszy. Powódka przeprowadzała wyrywkowe kontrole rzadziej, niż raz w miesiącu. Powódce podlegało pięć pielęgniarek, osiem opiekunek i pięć osób zatrudnionych na stanowiskach pokojowych.

W pozwanej placówce obowiązywała procedura wykonywania toalety u mieszkańca Centrum Rehabilitacyjno – Opiekuńczego, zgodnie z którą planowaniem i wykonaniem toalety zajmowały się pielęgniarki/opiekunki. Przed kąpielą pielęgniarka/opiekunka winna przygotować pomieszczenie i sprzęt: zapewnić właściwą temperaturę w pomieszczeniu (18-22 oC), zamknąć okna, przygotować wannę, podnośnik i przybory toaletowe. Przed przystąpieniem do kąpieli osoba z personelu pomocniczego winna zdezynfekować wannę. Pielęgniarka/opiekunka powinna nalać wodę do 1/3 wysokości wanny, a następnie sprawdzić wraz z podopiecznym temperaturę wody i dopasować ją do jego potrzeb. Po kąpieli osoba z personelu pomocniczego miała sprzątnąć pomieszczenie, umyć i zdezynfekować wannę. Kąpiel mieszkańca należało odnotować w odpowiedniej dokumentacji.

Kąpiel mieszkańca nieświadomego lub niepełnosprawnego ruchowo powinny wykonywać dwie osoby.

W dniu 25 stycznia 2014 roku (sobota) na dyżurze były dwie pielęgniarki - jedna do godziny 15.00 i druga na 12-godzinnym dyżurze. W tym dniu dwunastogodzinne dyżury pełniły też dwie opiekunki. Na ten dzień zaplanowana była kąpiel pensjonariusza P. M.. To był pacjent z porażeniem 4-kończeniowym. Kąpiele pacjentów odbywały się również w soboty. Powódka nie zakazywała kąpieli pacjentów pod jej nieobecność. Kąpiele lecznicze powinny odbywać się z udziałem pielęgniarki. Na oddziale kierowanym przez powódkę przyjętym zwyczajem było, iż wszystkich pacjentów, niezależnie od ich stanu, kąpała jedna osoba - opiekunka. Powódka wiedziała o tym i tolerowała taki stan rzeczy. Nie zwracała pracownikom uwagi na to, iż kąpiele mieszkańca nieświadomego lub niepełnosprawnego ruchowo powinny wykonywać dwie osoby, a kąpiele lecznicze powinny być wykonywane przez pielęgniarkę, a nie opiekunkę. Również kąpiel P. M. była przeprowadzona jednoosobowo przez opiekunkę, B. B.. Opiekunka z pomocą J. B. umieściła pacjenta na podnośniku, następnie przygotowała wodę, wlewając do niej przygotowany wcześniej przez powódkę roztwór nadmanganianu potasu. Roztwór opiekunka wlewała „na oko”. Opiekunka zdjęła pacjentowi opatrunek i położyła go na półce w łazience. Pacjent był zarażony gronkowcem. Opatrunki winny być zdejmowane przez pielęgniarkę w pokoju pacjenta, gdzie znajduje się odpowiedni pojemnik na odpady medyczne. W łazience nie było pojemnika na odpady medyczne. Podczas kąpieli, z uwagi na fakt, iż woda zaczęła się stopniowo schładzać opiekunka odkręciła zawór baterii z ciepłą wodą. Woda leciała bezpośrednio na stopy pacjenta. W trakcie, gdy dolewana była woda, opiekunka kontynuowała kąpiel. W czasie zabiegu pacjent nie uskarżał się. Po przewiezieniu przez opiekunkę pacjenta z powrotem na salę pielęgniarka zauważyła zaczerwienienie na jego nogach. Profilaktycznie zastosowała P.. Pacjent został przykryty. Po kilku godzinach na nogach pacjenta pojawiły się pęcherze – wezwano pogotowie i pacjenta przewieziono do szpitala. U P. M. rozpoznano poparzenie termiczne II stopnia. W piątej dobie pacjent wrócił do (...). Jego stan się pogorszył w nocy, ponownie wezwano pogotowie. Pacjent zmarł w szpitalu.

Po przeprowadzonej kontroli przez kierownika zespołów uznano, że wiele nieprawidłowości spowodowane zostało akceptowaniem lub brakiem wiedzy kierownika zespołu o niewłaściwej organizacji pracy podległego personelu, brakiem konsekwentnego egzekwowania poleceń, zakresów obowiązków, zasad i procedur obowiązujących pracowników oddziału oraz brakiem merytorycznej wiedzy personelu. Po zdarzeniu z dnia 25 stycznia 2014 roku zalecono, aby kierownicy zespołów przeprowadzili szkolenia w poszczególnych oddziałach, obejmujące zagadnienia zawarte w obowiązujących procedurach (...) oraz szkolenia z zakresu udzielania pierwszej pomocy.

W dniu 12 lutego 2014 roku pozwany wypowiedział powódce umowę o pracę w części dotyczącej stanowiska pracy i płacy z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Jako przyczynę wypowiedzenia wskazał zaniedbania i brak nadzoru na oddziale budynku B I piętro – załączając przy tym notatkę kierownika zespołów w dnia 29 stycznia 2014 roku. Po okresie wypowiedzenia zaproponowano powódce stanowisko starszej pielęgniarki z płacą zasadniczą w wysokości 1.960 zł brutto, dodatek stażowy w wysokości 20% wynagrodzenia zasadniczego. Pozostałe warunki zatrudnienia miały pozostawać zgodne z zarządzeniem nr (...) Dyrektora (...) z dnia 17 czerwca 2009 roku.

Powódka nie złożyła oświadczenia o odmowie przyjęcia zaproponowanych warunków.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, iż wniesione powództwo nie jest zasadne.

Mając na uwadze treść art. 42 k.p oraz art. 45 § 1 k.p. Sąd Rejonowy podniósł, iż istota niniejszej sprawy sprowadzała się do oceny, czy okoliczność wskazana powódce jako przyczyna wypowiedzenia warunków umowy o pracę była skonkretyzowana, rzeczywista i zasadna. Zgromadzony w przedmiotowej sprawie materiał dowodowy, zdaniem Sądu jednoznacznie potwierdza, iż powódka niewłaściwie nadzorowała podległy jej personel. Wszyscy przesłuchani w sprawie świadkowie przyznali, iż na oddziale kierowanym przez powódkę przyjętym zwyczajem było, iż wszystkich pacjentów, niezależnie od ich stanu, kąpała jedna osoba - opiekunka. Powódka wiedziała o tym i tolerowała taki stan rzeczy. Nie zwracała pracownikom uwagi na to, iż kąpiele mieszkańca nieświadomego lub niepełnosprawnego ruchowo powinny wykonywać dwie osoby, a kąpiele lecznicze powinny być wykonywane przez pielęgniarkę, a nie opiekunkę. Powódka nie wymagała, aby kąpiele pacjentów były chociażby nadzorowane przez inną osobę.

Sąd nie dał wiary zeznaniom powódki, która twierdziła, iż kąpiele tylko sporadycznie odbywały się jednoosobowo, gdy na kąpiel dwuosobową nie pozwalała ilość personelu, a z jej zalecenia ciężko chorych osób nie kąpano w weekendy. Świadkowie zgodnie twierdzili, iż pacjentów kąpano zgodnie z planem, przy czym plan kąpieli obejmował także soboty. Jako niewiarygodne jawią się także twierdzenia powódki tyczące się nie wyrażania przez nią zgody na dokonywanie kąpieli pensjonariuszy „leżących” pod jej nieobecność. Powyższe nie znalazło potwierdzenia w pozostałym zebranym w sprawie materiale dowodowym. Nadto, nawet gdyby uznać, iż powódka faktycznie zakazywała kąpieli pacjentów „leżących” pod jej nieobecność i jednoosobowo, mając przy tym na uwadze, iż personel oddziału, jak wynika z zeznań przesłuchanych w sprawie pielęgniarek i opiekunek nie stosował się do takich zaleceń – to powyższe jedynie potwierdzałoby zarzut pracodawcy o niewłaściwym nadzorze powódki nad podległymi pracownikami i braku egzekwowania poleceń. Sąd podkreślił, iż powódka, jako kierownik zespołu, odpowiada za działania podległego jej personelu. Powódka została przez pracodawcę wyposażona przy tym w stosowne uprawnienia pozwalające jej na prawidłowe kontrolowanie i nadzorowanie pracowników. Sąd wskazał, że być może gdyby powódka należycie sprawowała nadzór nad podległymi pracownikami, ci wykonywaliby prawidłowo czynności a popełniane błędy, np. w postaci braku zachowania zasad antyseptyki czy sposobu kąpieli, byłyby eliminowane, a tym samym nie doszłoby do poparzenia pacjenta i w konsekwencji jego zgonu. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika także, iż powódka nie zwracała podległym jej pracownikom uwagi na niewłaściwe redagowanie raportów, pomimo, iż otrzymywała od przełożonych uwagi na temat tego, iż raporty przygotowywane przez pielęgniarki podlegające powódce odbiegają od zasad. Podkreślić należy, iż merytoryczny nadzór nad treścią raportów pielęgniarskich należał do obowiązków powódki.

Podsumowując, Sąd doszedł do przekonania, iż wskazana przez stronę pozwaną przyczyna wypowiedzenia powódce warunków umowy o pracę, tj. zaniedbania i brak nadzoru na oddziale budynku B I piętro, okazała się prawdziwa i rzeczywista. Pracodawca ma prawo do zatrudniania pracowników dających najlepszą gwarancję wykonywania obowiązków w sposób przez niego oczekiwany, zaś od pracowników zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych pracodawca może wymagać prawidłowego organizowania pracy, koordynacji podejmowanych przezeń działań tak z bezpośrednim przełożonym, jak i podległymi pracownikami. Brak umiejętności organizacyjnych może stanowić uzasadnioną przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę pracownikowi zatrudnionemu na stanowisku kierowniczym.

Z tych też względów powództwo podlegało oddaleniu.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego orzeczenia wniosła strona powodowa.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu Rejonowego z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego wskutek naruszenia przepisów postępowania, a mianowicie art. 233 §1 k.p.c polegające na:

a)  dokonaniu oceny dowodów w sposób sprzeczny z zasadą swobodnej oceny dowodów, poprzez uznanie, że wszyscy zeznający w sprawie świadkowie przyznali, że na oddziale kierowanym przez powódkę przyjętym zwyczajem było, iż wszystkich pacjentów, niezależnie od ich stanu zdrowia, kąpała jedna osoba - opiekunka, uznaniu, że powódka nie zwracała pracownikom uwagi, że kąpiele mieszkańca nieświadomego lub niepełnosprawnego powinny wykonywać dwie osoby, a kąpiele lecznicze powinny być wykonywane przez pielęgniarkę;

b)  dokonaniu oceny dowodów w sposób sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego i nasuwający zastrzeżenia z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania, w szczególności poprzez uznanie, że zeznania powódki są niewiarygodne, w sytuacji kiedy zebrany w sprawie materiał dowodowy, w tym zeznania świadka, E. W. (1), która nie jest już pracownikiem pozwanej, i tym samym nie jest zainteresowana wynikiem sprawy, stanowią co innego, a pozostałe zeznania świadków, wbrew temu co twierdzi Sąd Rejonowy są niespójne;

c)  dokonaniu oceny dowodów w sposób niewszechstronny poprzez pominięcie dokumentów znajdujących się w aktach sprawy tj. otrzymanych przez powódkę premii uznaniowych, również na koniec 2013 roku, a których to przyznanie potwierdza, że praca powódki na stanowisku kierownika zespołu była wysoko ceniona przez pracodawcę i pominięciu w tym zakresie zeznań świadka E. W. (2), co w konsekwencji stanowi o nieprawdziwość przyczyn wypowiedzenia powódce umowy o pracę tj. zaniedbań i braku nadzoru na oddziale przez nią kierowanym;

d)  dowolnym przyjęciu przez Sąd orzekający, że powódka nienależycie sprawowała nadzór nad pracownikami i przyjęciu, że wskazywane przez pracodawcę zaniedbania miały charakter ciągły, a nie, jak wynika z akt sprawy, był to incydent zarówno co do zastrzeżeń w zakresie sporządzenia notatek, jak i kąpieli pensjonariusza, która miała miejsce poza godzinami pracy powódki,

e)  przyjęciu, że powódka jako kierownik zespołu odpowiada za działania podległego personelu bez uwzględnienia faktu, że zgodnie z zakresem czynności kierownika zespołu pielęgniarek, poza jego godzinami pracy za całokształt działań w oddziale odpowiada dyżurna pielęgniarka odcinkowa,

f)  bezzasadnym przyjęciu, że powódka nie egzekwowała od podległych sobie pracowników poleceń, zakresu obowiązków i w konsekwencji pominięcie w ustalaniu i ocenie stanu faktycznego faktu, że na skutek zdarzenia jakie miało miejsce w dniu 25 stycznia 2014 roku, powódka niezwłocznie skorzystała z przysługujących jej uprawnień występując o ukaranie naganą świadka B. D. (1) ( za niewłaściwie napisany raport i niewłaściwe udzielenie pomocy), a także o nieprzedłużenie umowy ze świadkiem B. B.,

g)  błąd w ustaleniach faktycznych Sądu I instancji z treścią zebranego materiału dowodowego, polegający w szczególności na przyjęciu, że zgodnie z zeznaniami powódki, na dzień 25 stycznia 2014 roku zaplanowana była kąpiel pensjonariusza P. M., w sytuacji kiedy strona powodowa konsekwentnie temu zaprzeczyła,

h)  naruszenie prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie art. 45 w zw. z art. 42 § 1 i 2 k.p. poprzez błędne uznanie, że przyczyny wypowiedzenia powódce umowy o pracę były prawdziwe, a w konsekwencji uznanie, że wypowiedzenie powódce warunków umowy o pracę było uzasadnione.

Z uwagi na powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez uwzględnienie powództwa apelującej, lub uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, oraz o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;

Nadto skarżący wniósł o:

- dopuszczenie dowodu ze znajdujących się w aktach osobowych powódki dokumentów w postaci wyciągów z przelewów na konto pracownika wraz z przyznanymi premiami uznaniowymi za lata 2011-2013, na okoliczność wzorowo wypełnianych przez W. D. obowiązków, przejawianie inicjatywy w pracy i podnoszenie jej wydajności oraz jakości i w konsekwencji przyjęcie, że w związku z pełnioną od 2006 roku funkcją kierownika zespołu nie było wcześniej zastrzeżeń co do jej pracy;

- uzupełnienie materiału dowodowego poprzez zobowiązanie Okręgowej Izby (...) w Ł., do załączenia jako dowodu korespondencji prowadzonej ze Związkiem Zawodowym (...) pozwanego pracodawcy na okoliczność wpływu zmniejszenia etatów dla pielęgniarek kosztem zwiększenia zatrudnienia opiekunek na pracę oddziałów;

- uzupełnienie materiału dowodowego poprzez zobowiązanie pozwanego do dołączenia do akt sprawy raportów dyżurów za lata 2011-2013 na okoliczność, że wcześniej nie było zgłaszanych zastrzeżeń co do sporządzanych raportów pielęgniarskich, a praca powódki spotykała się z uznaniem pracodawcy, o czym świadczą przyznawane jej premie uznaniowe.

W odpowiedzi na powyższe pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie apelacji powódki i zgłoszonych w niej wniosków dowodowych nadto o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności wskazać należy na brak podstaw do uwzględnienia wniosków o przeprowadzenie dowodów zgłoszonych w apelacji.

Zgodnie z art. 6 k.c. oraz art. 232 k.p.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Ta strona, która twierdzi, że określona okoliczność miała miejsce obowiązana jest zatem zgłosić dowód lub dowody wykazujące jej istnienie. Natomiast w art. 217 § 1 k.p.c. został zakreślony przez ustawodawcę termin przedstawienia faktów i dowodów. W świetle tego przepisu, strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swoich wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej, z zastrzeżeniem niekorzystnych skutków, jakie według przepisów kodeksu mogą dla niej wyniknąć z działania na zwłokę. Podczas całego postępowania strona powodowa reprezentowana przez profesjonalistę nie była ograniczona w możliwości przedstawienia swych twierdzeń i dowodów w kwestiach istotnych dla rozstrzygnięcia. Dodatkowo w świetle uregulowań art. 381 k.p.c. strona, która powołuje w postępowaniu apelacyjnym nowe fakty lub dowody powinna wykazać, że nie mogła ich powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji lub że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Strona powinna zatem przynajmniej uprawdopodobnić wystąpienie okoliczności, o których mowa w art. 381 k.p.c.. Przepis ten został wprowadzony głównie w celu dyscyplinowania stron, przez skłonienie ich do przedstawiania całego znanego im materiału faktycznego i dowodowego już przed sądem pierwszej instancji. Jednocześnie tym sposobem ustawodawca zapobiega także przewlekłości postępowania. Obostrzenia zawarte w cytowanym przepisie są wyrazem dążenia do koncentracji materiału procesowego, a nie ograniczania rozpoznawczych i kontrolnych funkcji apelacji. Dla strony zapobiegliwej i dbającej należycie o swoje procesowe interesy, obostrzenia te nie stanowią przeszkody w zrealizowaniu celu procesowego, w szczególności polegającego na ujawnieniu prawdy materialnej. Chodzi o to, aby na skutek obostrzeń przewidzianych w omawianym przepisie, ustanowionych zasadniczo w celach pragmatycznych, nie ucierpiało prawidłowe rozstrzygnięcie sprawy.

Na gruncie rozpoznawanej sprawy nie zachodziły żadne przeszkody by wskazane środki dowodowe celem wykazania kwestii istotnych dla rozstrzygnięcia powołać już w postępowaniu pierwszoinstancyjnym. Apelujący nie wykazał w sposób przekonujący, iż powołanie rzeczonych dowodów w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji nie było możliwe, ani że potrzeba powołania się nań wynikła później. Powódka miała pełną świadomość stawianych jej zarzutów w zakresie braku należytego nadzoru nad podległym jej personelem, w związku z tym już na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego winna powołać wszelkie dowody wskazujące na brak jej uchybień w tej materii bądź potwierdzające iż nieprawidłowości w funkcjonowaniu oddziału wynikały z przyczyn od niej niezależnych. Powódka z niewiadomych względów z tej możliwości celem obrony swych praw nie skorzystała. Z uwagi na powyższe zgłoszenie zatem wskazanych wniosków dowodowych na obecnym etapie postępowania nie mogło odnieść zamierzonych przez stronę powodową skutków procesowych. Ponadto podkreślić należy, iż zgłoszenie wniosku o dopuszczenie dowodów w postaci wyciągu z przelewów na konto pracownika wraz z przyznanymi premiami uznaniowymi, raportów z dyżurów za lata 2011 -2013 oraz korespondencji prowadzonej przez Okręgową I. (...) w Ł. ze związkami zawodowymi na okoliczność odpowiednio: wzorowo wypełnianych przez W. D. obowiązków, braku zastrzeżeń co do sporządzanych raportów pielęgniarskich, oraz faktu wpływu zmniejszania etatów pielęgniarek i zwiększania zatrudnienia opiekunek na pracę oddziałów, zasadniczo nie mogło wpłynąć na wynik rozstrzygnięcia. Bowiem nawet jeśli powódka dotychczas swoje obowiązki wypełniała wzorowo, a pewne uchybienia wynikały ze względów organizacyjnych i polityki zatrudnienia stosowanej przez pracodawcę nie zmienia to faktu, iż powódka była odpowiedzialna za skutki wynikłe z niewłaściwego bieżącego nadzoru nad podległym jej personelem. Jeśli zaś z uwagi na braki kadrowe powódka nie była w stanie sprawować należytego nadzoru nad bezpieczeństwem pensjonariuszy bezwzględnie winna tą okoliczność zgłosić dyrekcji placówki. Powódka powyższego nie zrobiła, zatem uznać należało, iż uważała że przy obecnym stanie personalnym była w stanie wywiązać się z nałożonych na nią w tym zakresie obowiązków. W konsekwencji, jako kierownika, obciążają ją błędy pracowników, za których odpowiadała. Wobec powyższego wskazane wnioski dowodowe jako spóźnione i nie mające znaczenia dla rozstrzygnięcia w postępowaniu apelacyjnym należało pominąć.

Przechodząc do meritum wskazać należy, że wyrok Sądu Rejonowego jest prawidłowy i znajduje oparcie zarówno w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, jak i w obowiązujących przepisach prawa.

Sąd Okręgowy w pełni aprobuje ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i przyjmuje za własne. Podziela również wywody prawne zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie znajdując żadnych podstaw do jego zmiany lub uchylenia.

Art. 233 § 1 k.p.c. stanowi, iż sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd dokonuje oceny wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności (tak np. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu orzeczenia z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, LEX nr 80266). Ramy swobodnej oceny dowodów są zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnym poziomem świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach, np. z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003/5/137). Poprawność rozumowania sądu powinna być możliwa do skontrolowania, z czym wiąże się obowiązek prawidłowego uzasadniania orzeczeń (art. 328 § 2 k.p.c.).

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zatem wykazania, iż sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Natomiast zarzut dowolnego i fragmentarycznego rozważenia materiału dowodowego wymaga dla swej skuteczności konkretyzacji, i to nie tylko przez wskazanie przepisów procesowych, z naruszeniem których apelujący łączy taki skutek, lecz również przez określenie, jakich dowodów lub jakiej części materiału zarzut dotyczy, a ponadto podania przesłanek dyskwalifikacji postępowania sądu pierwszej instancji w zakresie oceny poszczególnych dowodów na tle znaczenia całokształtu materiału dowodowego oraz w zakresie przyjętej podstawy orzeczenia.

W ocenie Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego jest – wbrew twierdzeniom apelującego – prawidłowa. Zarzuty skarżącego sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu i interpretacją dowodów dokonaną przez ten Sąd i jako takie nie mogą się ostać. Apelujący przeciwstawia bowiem ocenie dokonanej przez Sąd pierwszej instancji swoją analizę zgromadzonego materiału dowodowego.

Zauważyć należy, że w apelacji zostały przytoczone poszczególne okoliczności o treści dla strony powodowej korzystnej. Jest to jednak potraktowanie zebranego w sprawie materiału dowodowego w sposób wybiórczy, to jest z pominięciem pozostałego - niewygodnego lub nie odpowiadającego wersji zdarzeń przedstawionych przez powódkę. Fragmentaryczna ocena materiału nie może zaś dać pełnego obrazu zaistniałych zdarzeń. Zadaniem Sądu Rejonowego – prawidłowo przez Sąd wykonanym – było przeprowadzenie całościowej oceny zebranego w sprawie materiału, ponieważ tylko taka mogła dać pełny obraz spornych okoliczności.

W szczególności nie sposób przyjąć, jak chce skarżący, iż Sąd Rejonowy bezzasadnie uznał, że generalnie zeznający w postępowaniu świadkowie przyznali, że na oddziale kierowanym przez powódkę przyjętym zwyczajem było, iż wszystkich pacjentów, niezależnie od ich stanu zdrowia, kąpała jedna osoba - opiekunka, uznaniu, że powódka nie zwracała pracownikom uwagi, że kąpiele mieszkańca nieświadomego lub niepełnosprawnego powinny wykonywać dwie osoby, a kąpiele lecznicze powinny być wykonywane przez pielęgniarkę, podczas gdy co innego wynikało z wyjaśnień powódki i zeznań świadka E. W. (1), która nie jest już pracownikiem pozwanej.

Odnosząc się do powyższego ponadto wskazać należy, że jeżeli w sporze dwie grupy świadków lub strony zeznają odmiennie bądź poszczególne dokumenty wskazują na odmienne okoliczności, to do Sądu meriti należy ocena, którzy świadkowie, strona i dlaczego zeznają wiarygodnie, oraz które dokumenty zasługują na uwzględnienie. Danie wiary jednym, a nieprzyznanie wiary drugim świadkom, stronie bądź dokumentom, samo przez się nie narusza zasady z art. 233 § 1 kpc, a stanowi właśnie o istocie sędziowskiej oceny dowodów, która opiera się na odpowiadającemu zasadom logiki powiązaniu ujawnionych w postępowaniu dowodowym okoliczności w całość zgodną z doświadczeniem życiowym.

Sąd I instancji nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów, logicznie argumentując z jakich względów i w jakim zakresie zeznań powódki oraz powołanego przez nią świadka nie podzielił, oraz wskazując w jakim zakresie uznał za wiarygodne zeznania strony pozwanej i świadków przez nią powołanych. Skarżący natomiast polemizując w apelacji z oceną Sądu co do merytorycznej wartości poszczególnych dowodów, sugerując iż Sąd działał w sposób stronniczy, nadto przedstawiając swój pogląd na sprawę i własną ocenę dowodów, nie wykazał, iż materiał dowodowy w sprawie był niekompletny, a wnioski Sądu, co do wadliwej organizacji pracy na podległym powódce oddziale nielogiczne i wewnętrznie sprzeczne. Z tych też względów podniesiona przez apelującego argumentacja nie mogła przynieść spodziewanych przez niego skutków procesowych. Ponadto podnieść należy, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to dokonana ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego można było wysnuć wnioski odmienne (post SN z 23.01.2001 r. IV CKN 970/00, niepubl. wyrok SN z 27.09.2002 r. II CKN 817/00).

Wbrew twierdzeniom apelacji z materiału sprawy ocenionego logicznie wynika zatem, iż wbrew obowiązującym procedurom na oddziale kierowanym przez powódkę dopuszczalnym i tolerowanym było kąpanie, także niepełnosprawnych pacjentów, przez jedną osobę. Ponadto wskazać należy, że w świetle zasad doświadczenia życiowego, gdyby przyjęta praktyka w tym zakresie była inna, zdecydowana większość świadków zatrudnionych na oddziale nadzorowanym przez powódkę nie zeznawałaby tak spójnie w tym przedmiocie. Wbrew zapatrywaniom apelanta, prawidłowość tego ustalenia nie może zatem być kwestionowana.

Brak też podstaw do uznania, że podana powódce przyczyna wypowiedzenia warunków pracy i płacy jest bezzasadna bowiem powódka wykonywała swe obowiązki w pełni prawidłowo o czym miały świadczyć przyznawane jej premie.

W ocenie Sądu Okręgowego fakt, iż powódka aż do chwili wypowiedzenia była cenionym pracownikiem wynagradzanym dodatkowo za swoją pracę nie niweczy zasadności wskazanej jej przyczyny wypowiedzenia.

Podkreślić należy, iż przedmiotem stawianych powódce zarzutów były zaniedbania i brak nadzoru na oddziale budynku B I piętro. Do wypowiedzenia dołączono notatkę kierownika zespołów w dnia 29 stycznia 2014 roku, w której szczegółowo przedstawiono listę nieprawidłowości stwierdzonych na oddziale, tj.: nieprawidłowo sporządzony raport pielęgniarski, nieprzestrzeganie zasad wykonywania toalety i kąpieli u mieszkańca (...) (przeprowadzanie kąpieli leczniczej pacjenta z porażeniem czterokończynowym jednoosobowo, bez udziału pielęgniarki, niewłaściwie przygotowano ilość i temperaturę wody, brak nadzoru pielęgniarki dyżurnej nad organizacją pracy i wykonywanymi przez opiekunkę czynnościami), niewłaściwe przechowywanie roztworu (...), nieprzestrzeganie podstawowych zasad aseptyki i antyseptyki (opatrunki przed kąpielą zdejmowane były przez opiekunkę w łazience, gdzie nie ma pojemnika lub worka na odpady medyczne, brudne opatrunki opiekunka położyła bezpośrednio na półce w łazience – niezgodnie z zasadami postępowania z odpadami medycznymi), niewłaściwe postępowanie pielęgniarek w zakresie udzielania pierwszej pomocy osobie poparzonej (brak szybkiego schładzania miejsc poparzonych – dokładne okrycie tych miejsc). Z treści wyżej wymienionych zarzutów wynika jasno, iż dotyczą one bezpośrednio stanu rzeczy wykrytego na skutek skontrolowania oddziału nadzorowanego przez powódkę jaki miał miejsce w związku z zaistniałym przypadkiem poparzenia w trakcie kąpieli jego mieszkańca. Truizmem natomiast jest stwierdzenie, iż uzasadniać wypowiedzenie zarówno umowy o pracę jak i jej warunków mogą zarówno zdarzenia jednorazowe jak i o charakterze ciągłym. Wobec tego fakt, iż powódka aż do chwili wypadku obnażającego nieprawidłowości na podległym jej oddziale, była dobrze oceniana i nagradzana nie może więc wpłynąć na wynik rozstrzygnięcia.

Nieuprawnionym jest też twierdzenie apelacji, iż powódka jako kierownik zespołu nie może odpowiadać za działania podległego jej personelu, także w zakresie sporządzania notatek, bowiem incydent dotyczący kąpieli pensjonariusza miał miejsce poza godzinami jej pracy, zgodnie zaś z zakresem czynności kierownika zespołu pielęgniarek, poza godzinami pracy za całokształt działań w oddziale odpowiada dyżurna pielęgniarka odcinkowa.

Podkreślenia wymaga, iż w świetle nałożonych na powódkę obowiązków była ona zobligowana do organizowania, nadzorowania i koordynowania pracy personelu medycznego i pracowniczego w oddziale w zakresie opieki medycznej i bezpieczeństwa pensjonariuszy. W szczególności mała przyjmować raporty pielęgniarskie i sprawować merytoryczny nadzór nad ich treścią, organizować i nadzorować właściwą pielęgnację pensjonariuszy, zapewnić bezpieczeństwo pensjonariuszom oraz nadzorować przestrzeganie regulaminu (...), rozdzielać zadania i czynności personelowi oddziału oraz kontrolować ich wykonanie; nadzorować dyscyplinę pracy i powiadamiać przełożoną o wszelkich uchybieniach pracowników w tym zakresie; nadto wyrywkowo kontrolować (co najmniej raz w miesiącu) pracę podległego personelu w czasie zmiany popołudniowej, w dni świąteczne, wolne soboty itp.

Postępowanie dowodowe przeprowadzone w sprawie jednoznacznie wykazało, iż w związku z zaniedbaniami personelu podległego powódce jeden z pensjonariuszy doznał obrażeń na skutek poparzenia w trakcie kąpieli. Bezsprzecznie z materiału sprawy wynikało też, że ze zdarzenia tego nie został sporządzony odpowiedni raport pielęgniarski. Bez wątpienia także wskazany wypadek miał miejsce poza godzinami pracy powódki, gdy na oddziale obecna była dyżurna pielęgniarka odcinkowa. Nie zmienia to jednak faktu – którego zdaje się nie zauważać apelujący – iż powódka, jako kierownik, bezwzględnie odpowiadała za prawidłowe wykonywanie obowiązków przez personel medyczny (w tym za pielęgniarkę odcinkową). Skoro zaś personel, z obojętnie jakich względów, nie potrafił sporządzić odpowiedniego raportu pielęgniarskiego lub dopilnować jego sporządzenia, nie potrafił zadbać o właściwą pielęgnację pensjonariuszy, nie przestrzegał podstawowych zasad aseptyki i antyseptyki, nie stosując się do obowiązujących u pozwanego procedur, oznaczało to brak należytego nadzoru sprawowanego nad jego pracą przez powódkę. Ponadto podkreślić należy iż brak sporządzania odpowiednich raportów pielęgniarskich nie był sytuacją jednorazową. Zarzuty co do ich treści wskazano bowiem także w treści notatki służbowej z dnia 15 stycznia 2013 r., omówionej i podpisanej przez powódkę. Bezspornie też powódka – co sama przyznała – nie wykonywała odpowiednio często wyrywkowych kontroli pracy podległego jej personelu. Twierdzenia zatem co do rzekomo należytego egzekwowania przez powódkę od podległych jej pracowników wykonywania jej poleceń i przestrzegania procedur nie mogą się ostać.

Nieistotnym jest przy tym, iż powódka na skutek zdarzenia, jakie miało miejsce, zażądała ukarania świadka B. D. (2) i wystąpiła o nieprzedłużanie umowy ze świadkiem B. B.. Samo wyciągniecie konsekwencji ex post od pracowników nie potwierdza bowiem należytego wykonywania obowiązków przez powódkę, które sprowadzały się nie tylko do ewentualnego karania personelu, ale także i dbania o odpowiednie wykonywanie powierzonych im zadań. Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe wykazało, iż powódka co najmniej tolerowała nieprzestrzeganie procedur związanych z kąpielami pensjonariuszy i nie reagowała odpowiednio na brak sporządzania prawidłowych raportów pielęgniarskich. Nie zwracała pracownikom uwagi na ich nieprawidłową treść, a szkolenie w tym przedmiocie zorganizowano dopiero po wypadku. Z całą stanowczością podkreślić należy, iż kierownik oddziału, z uwagi na bezpieczeństwo pensjonariuszy, winien z całą stanowczością reagować na wszelkie wiadome mu uchybienia w pracy personelu, a także stale kontrolować proces jej wykonywania. Powódka poprzez własne zaniedbania tolerowała niekompetencję. Dlatego uznać należało, iż wypowiedzenie jej warunków pracy i płacy w zakresie zajmowanego przez nią kierowniczego stanowiska było uzasadnione.

Nie ma przy tym znaczenia, czy kąpiel pensjonariusza była zaplanowaną czy nie. Gdyby bowiem podległy powódce personel wiedział, jak prawidłowo wskazany zabieg higieniczny wykonać – czego niewątpliwie powódka nie egzekwowała, godząc się na kąpiele osób niepełnosprawnych w składzie jednoosobowym – do wypadku by nie doszło.

Reasumując, Sąd Okręgowy uznał prezentowaną w apelacji argumentację za chybioną, a przez to nie mogącą wywołać zamierzonego skutku instancyjnego. Rozumowanie Sądu pierwszej instancji było logiczne i spójne. Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy zgodnie z dyrektywą art. 233 § 1 kpc przeprowadził postępowanie, dokonał prawidłowych ustaleń i zgodnie z art. 45 w zw. z art. 42 § 1 i 2 k.p. trafnie wywiódł, iż powódka dopuściła się zarzucanych jej w wypowiedzeniu zmieniającym uchybień, uzasadniających wypowiedzenie jej warunków umowy o pracę.

Jeszcze raz za Sądem Rejonowym podnieść należy, iż przyczyna wypowiedzenia nie musi charakteryzować się szczególną doniosłością ani wskazywać okoliczności przez pracownika zawinionych. (por. wyrok SN z dnia 2 października 2002 r., w sprawie o sygnaturze akt I PKN 374/01, opubl. w OSNP 2004, nr 9, poz. 156, a także wyrok SA w Warszawie z dnia 21 maja 2002 r., w sprawie o sygnaturze akt III APa 171/01, opubl. w OSA 2002, nr 10, poz. 37 oraz wyrok SN z dnia 2 września 1998 r., w sprawie o sygnaturze akt I PKN 271/98, opubl. w OSNP 1999, nr 18, poz. 577, wyrok SN z dnia 3 sierpnia 2007 roku, I PK 79/07, M. P. Pr. 2007/12/651). Ponadto niewątpliwie pracownikom na stanowiskach kierowniczych i samodzielnych stawiane są wyższe wymagania niż pozostałym. W szczególności pracownicy ci powinni wykazywać się większą inicjatywą i operatywnością, gdyż przede wszystkim ci pracownicy realizują zadania zakładu pracy wymienione przykładowo w art. 94 k.p. Pracownicy ci, ze względu na zajmowane stanowiska, powinni dawać przykład należycie wykonywanej pracy i właściwej postawy. Odpowiadają oni także za brak efektów komórki organizacyjnej, którą kierują. Dlatego też ich zachowanie musi być oceniane według ostrzejszych kryteriów, co należy również odnieść do jednorazowych drobnych uchybień (patrz teza VI uchwały SN z dnia 27 czerwca 1985 r., III PZP 10/85, OSNCP 1985, nr 11, poz. 164). Jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego powódka powyższym zadaniom nie sprostała. Brak więc było podstaw do uwzględnienia żądania pozwu.

Bezzasadność zarzutu naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów czyni także bezpodstawnymi zarzuty naruszenia prawa materialnego, tj. art. 45 w związku z art. 42 § 1 i 2 k.p.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację w powódki, jako bezzasadną.

O kosztach postępowania orzeczono w oparciu o art. 98 kpc.