Sygn. akt III K 48/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 marca 2013 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku w III Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący : SSO Wiesław Żywolewski

Protokolant: MartaK. Karp

w obecności prokuratora - Mirosławy Mikuckiej

po rozpoznaniu w dniu 17.09., 18.10., 23.10., 28.11.2012r., 07.01.2013r., 28.01.2013r., 19.02.2013r., 22.03.2013r. sprawy:

1.  K. H. (1) , urodz. (...)w B., syna A.i E.zd. B.,

2.  A. H., urodz. (...)w B., syna K.i E.zd. K.,

oskarżonych o to, że:

I.  W okresie od października 2009r. do dnia 25 marca 2010r. w B., działając w celu przywłaszczenia, wspólnie i w porozumieniu, jako właściciele firm (...)oraz PW H.dokonali wyrębu drzewa w lesie w (...) K., na działkach (...)w ilości 2.213 m3 o łącznej wartości 286.811 zł, co stanowi mienie znacznej wartości, na szkodę Gminy B., przy czym 90% tej ilości drzewa o wartości 258.130 zł wywieźli z terenu lasu i przywłaszczyli,

tj. o czyn z art. 278 §1 kk w zw. z art. 290 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk

3.  H. S., urodz. (...)w B., syna J.i G.zd. S.,

oskarżonych o to, że:

II.  W okresie od 4 października 2009r. do dnia 25 marca 2010r. w B., pełniąc funkcję Dyrektora A. B., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej ułatwił K. H. (1)i A. H.dokonanie wyrębu drzewa w lesie w (...) K., na działkach (...)w ilości 2.213 m3 o łącznej wartości 286.811 zł na szkodę Gminy B., w ten sposób, że zlecił im wykonanie tej czynności, mając przy tym świadomość, że na powyższe nie uzyskał zgody od właściciela, tj. Gminy B.,

tj. o czyn z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 290 §1 kk w zw. z art. 278 § 1 kk

I.  Oskarżonych K. H. (1)i A. H.uznaje za winnych tego, że w okresie od października 2009r. do dnia 26 marca 2010r. w B., działając wspólnie i w porozumieniu, w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru oraz w celu przywłaszczenia, jako właściciele firm (...)oraz PW H. A. H.dokonali wyrębu drzewa w lesie w (...) K., na działkach (...)w ilości 2102 m3 o łącznej wartości 272.470 zł, co stanowi mienie znacznej wartości, na szkodę Gminy B., przy czym 90% tej ilości drzewa o wartości 245.223 zł wywieźli z terenu lasu i przywłaszczyli, tj. popełnienia czynu art. 278 § 1 kk w zw. z art. 290 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 12 kk i za to na podstawie art. 278 §1 kk w zw. z art. 290 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 12 kk w zw. z art. 4 § 1 kk skazuje każdego z tych oskarżonych, zaś na mocy art. 294 § 1 kk w zw. z art. 33 § 2 kk wymierza każdemu z tych oskarżonych kary po 2 (dwa) lata pozbawienia wolności oraz grzywnę w wymiarze po 150 (sto pięćdziesiąt) stawek dziennych przyjmując wysokość jednej stawki dziennej za równoważną kwocie 50 (pięćdziesięciu) złotych.

II.  Oskarżonego H. S.uznaje za winnego tego, że w dniu 4 listopada 2009r. pełniąc funkcję dyrektora A. B., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, ułatwił K. H. (1)i A. H.dokonanie wyrębu i kradzieży drzewa w lesie do którego doszło w okresie od 4 października 2009r. do 26 marca 2010r. (...) K., na działkach (...)w ilości 2102 m3 o łącznej wartości 272.470 zł na szkodę Gminy B., w ten sposób, że zlecił K. H. (1)prowadzącemu firmę (...)wykonanie prac na tym terenie polegających m.in. na usunięciu drzew, zaś jako zapłatę za tę czynność wskazując uzyskaną przy okazji tych prac biomasę, mając przy tym świadomość, że nie uzyskał na to zgody od właściciela lasu, tj. Gminy B., tj. popełnienia czynu z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 290 §1 kk w zw. z art. 278 § 1 kk i za to na podstawie art. 18 § 3 kk w zw. z art. 290 §1 kk w zw. z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 4 § 1 kk skazuje oskarżonego, zaś na mocy art. 19 § 1 kk w zw. z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 33 § 2 kk wymierza mu karę karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w wymiarze 100 (stu) stawek dziennych przyjmując wysokość jednej stawki dziennej za równoważną kwocie 50 (pięćdziesięciu) złotych.

III.  Na mocy art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt. 1 kk wykonanie orzeczonej wobec wszystkich oskarżonych kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby wynoszący 4 (cztery) lata wobec oskarżonych K. H. (1)i A. H.i wynoszący 3 (trzy) lata wobec oskarżonego H. S..

IV.  Na mocy art. 290 § 2 kk orzeka od każdego z oskarżonych K. H. (1), A. H.i H. S.nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego Gminy B.w kwocie po 544.940 zł (pięćset czterdzieści cztery tysiące dziewięćset czterdzieści złotych) od każdego z tych oskarżonych.

V.  Uwzględnia powództwo cywilne w całości i zasądza od K. H. (1)na rzecz Gminy B.kwotę 272.470 zł (dwieście siedemdziesiąt dwa tysiące czterysta siedemdziesiąt złotych) z odsetkami ustawowymi od dnia 17.09.2012r. do dnia zapłaty.

VI.  Zasądza od K. H. (1)na rzecz Gminy B.kwotę 600 zł (sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego udzielonego powodowi cywilnemu przez radcę prawnego.

VII.  Zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa opłaty:

- w kwocie 15.423 złotych (piętnaście tysięcy czterysta dwadzieścia trzy złote) od oskarżonego K. H. (1),

- w kwocie 1.800 zł (jeden tysiąc osiemset złotych) od oskarżonego A. H.

- w kwocie 1.300 zł (jeden tysiąc trzysta złotych) od oskarżonego H. S.

oraz obciąża ich pozostałymi kosztami sądowymi w częściach równych tj. w kwotach po 1722,28 złotych (jeden tysiąc siedemset dwadzieścia dwa złote 28/100) od każdego z oskarżonych.

Sygn. akt III K 48/12

Uzasadnienie:

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zebranego w sprawie Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

K. H. (1)to mieszkaniec B., prowadzący od kilku lat działalność gospodarczą pod nazwą (...)z siedzibą w B.zajmującą się min. zagospodarowywaniem odpadów powstałych w związku z wyrębem drzew. Podobną działalność prowadzi jego syn A. H.pod firmą P.W. H. A. H.z siedzibą w B.. Od października 2009 r. przedstawiciele A. B.rozmowy z K. H. (1)celem wykonania prac polegających na wycince drzew w lesie na obszarze graniczącym z A.tj. w (...)w K., na działkach o numerach (...), w pasie między ul. (...)a lotniskiem. Tereny te stanowią własność Gminy B..

W październiku 2009 r. wskazane prace związane z wycinką drzew na tym terenie rozpoczęły się bez zgody i wiedzy właściciela działek. W dniu 4 listopada 2009 roku dyrektor Aeroklubu (...)zlecił w formie pisemnej przedsiębiorcy K. H. (1)usunięcie chorych, zbędnych i zagrażających bezpieczeństwu drzew, wiatrołomów podszytu na terenie lotniska K.w B.. Strony ustaliły, iż zapłatą za wykonane usługi będzie pozyskana przy okazji tych prac biomasa. W zleceniu zawarto nadto sformułowanie, iż wszelkie prace muszą być wykonywane w uzgodnieniu i pod nadzorem Nadleśnictwa D.. Umożliwiło to K. H. (1)wykonywanie wyrębu drzew w lesie K.i ich wywiezienie z jego terenu. W dniu 20.11.2009 r. K. H. (1)zawarł umowę zlecenia, podwykonawstwa z P.W. H. A. H.. H. S.w okresie od października do marca 2010 roku widział postęp trwających prac i wycinkę znacznej ilości drzew.

W dniu 10.11.2009 r. H. S., w imieniu Aeroklubu (...), zwrócił się z prośbą do Departamentu (...)Urzędu Miejskiego w B.o wyrażenie zgody na wykonanie przez Aeroklub (...)prac porządkowych, polegających na utrzymaniu czystości i porządku, na terenie działek należących do Gminy B.położonych w bezpośrednim sąsiedztwie lotniska K.w B.. W odpowiedzi na powyższe pismo, w dniu 18 listopada 2009 r. Dyrektor Departamentu (...), A. K.udzielił zgody na wykonanie prac porządkowych polegających na utrzymaniu w czystości i porządku wskazanych terenów na działkach (...), mieszczących się w (...)w K.. Dyrektor Aeroklubu (...)prace porządkowe potraktował jednocześnie jako zgodą na wycinkę drzew.

W tym czasie na tym terenie wykonującym nadzór na lasami niepaństwowymi z ramienia Nadleśnictwa D.był leśniczy J. S. (1). Uprawnienia nadzorcze Nadleśnictwa D.w B.wynikały z Porozumienia zawartego w dniu 18.12.2000 r. między Urzędem Miasta a Nadleśnictwem D.. J. S. (1)na początku prac, w październiku 2009 r., zakreślił ideę trzebieży pozytywnej, zalecając wykonanie tzw. cięć sanitarnych- czyli wycięcie drzew starych, gnijących. Niniejsze czynności były zgodne z planem urządzania lasów niepaństwowych na lata 2003-2012. W grudniu 2009 r. wystawił dwa świadectwa legalizacji na 14,36 m 3 i 16,68 m 3 drzewa wówczas ściętego na terenie działki nr (...) K.. Do stycznia 2010 r. bywał na tym terenie raz na dwa tygodnie, zaś w dalszym czasookresie prac jego obecność była sporadyczna, albowiem przebywał na zwolnieniu lekarskim i urlopie wypoczynkowym.

Przedsiębiorstwa (...)prowadziły wycinkę drzew na opisanym obszarze. Ich prace polegały nie tylko na wycięciu drzew chorych w ramach cięć sanitarnych, ale przybrały charakter cięć dewastacyjnych, co miało na celu osiągnięcie korzyści majątkowej przez wyżej wymienionych. Na skutek ich działań został dokonany zręb zupełny na obszarze około 15 hektarów. Do marca 2010 roku, ścięte zostało drzewo w ilości 2102 m 3 o łącznej wartości 272.470 zł. Na przedmiotowym terenie pozostało jedynie 20% drzew. Większość drzewa pracownicy w/w firm przerabiali na miejscu, przy pomocy rębaka, następnie wywożąc je z terenu lasu. W efekcie końcowym 90 % drzewa o wartości 245.223 zł została przez K. H. (1)i A. H.zabrana z lasu. Część drzew wyciętych pozostała na terenie lasu, albowiem z uwagi na przerwanie prac nie została wywieziona. Zdecydowana większość drzewa wyrąbanego, drzewo przerobione na biomasę, zostało sprzedane Zakładowi (...)w C., w ramach umowy o zamówienie publiczne zawartej w dniu 21.08.2009 r. nr (...)przez K. H. (1).

Prace wycinkowe zostały wstrzymane w dniu 26.03.2010 r. na skutek drugiej interwencji pracowników Urzędu Miasta w B.i Straży Miejskiej. Pierwsza interwencja w dniu 25.03.2010 r. nie skłoniła bowiem K. H. (1)i A. H.do zaprzestania wyrębu drzew.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w szczególności na podstawie: częściowo wyjaśnień oskarżonego K. H. (1)(k.189-190v,k.279-279v, k.392-393v, k.548v), częściowo wyjaśnień A. H.(k.193-194v, k. 277-277v, k.394- 395v), częściowo wyjaśnień H. S.(k. 197-198, k.199v, k.395v-398), częściowo zeznań świadka A. S.(k. 280-181, k.398v-399v), zeznań świadka J. S. (1)(k. 53v-54, k.304-305v, k.408v-411v), zeznań świadka B. M.(k.546v-549,k.274-275), częściowo zeznań świadka J. K.(k.24-25, k.70-70v, k.413-416v), częściowo zeznań K. P.( k.20-21, k.412v-413, k. 591-592v), zeznań świadków A. A. (2)(k.42-43, k. 416v-418), J. S.(k. 62-62v, k.174-175, k.418-418v), P. K.(k. 75-75v, k.419-419v), P. M.(k.93-94, k.183-183v, k.420-420v), J. B.(k. 179-180, 420v-421), J. S. (2)(k. 181-181v, k.424v-425), A. Z.(k. 182-182v, k.425v), M. S.(k. 87-87v,k.426-427v), J. P.(k.184-184v, k.428), S. A.(k. 306-306v, k.428-428v), B. M.(k. 274-275, k.546v-548v), opinii biegłego z zakresu szacowania nieruchomości (k.156-167) wraz z opinią uzupełniającą ustną (k.171-172, k.307, k.549-551, k.776-779), notatki urzędowe (k. 1-2,3, k. 44, k. 63), korespondencja między Aeroklubem a Urzędem Miasta w B.(k.7, k.41, k.76), pismo Aeroklubu do K. H. (1)(k. 8), umowy zlecenia (k. 9, k.30), korespondencja między Nadleśnictwem D.w B.i Urzędem Miejskim (k. 37, 45, 46-51), Porozumienie między Urzędem Miasta B.a Nadleśnictwem D.w B.(k.38-40), wypis z rejestru gruntów (k.58), protokół oględzin miejsca wraz z materiałem poglądowym ( k.91-92, k.100-102), informacje z Nadleśnictwa D.w B.(k.96,k.110-116), dokumentacja związana z porządkowaniem i wycinką drzew w (...) K.nadesłana przez Urząd Miasta w B.(k. 117-155), dokumentacja fotograficzna (k.287, k.517-520), informacja z Zakładu (...)w C.wraz z fakturami na rzecz K. H. (1)(k. 448, 449-509).

K. H. (1)w toku całego postępowania nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.

Słuchany w postępowaniu przygotowawczym (k.189-190v) wyjaśnił, iż w październiku 2009 r. podpisał umowę z Aeroklubem (...)na usługę uporządkowania terenu Aeroklubu (...). Uporządkowanie terenu miało polegać na usunięciu drzew oznaczonych pod nadzorem leśniczego i zarządców z Aeroklubu. Ustalenia w październiku czynił w tym zakresie z A. S., członkiem Zarządu Aeroklubu. Twierdził, iż w trakcie rozmów okazano mu dokumenty z Urzędu Miasta potwierdzające legalność tych prac. J. S. (1)- leśnik, był osobą nadzorującą całą wycinkę. Bywał na wskazanym terenie „ze 150 razy”, co najmniej 3 razy w tygodniu. Podobnie jak dyrektor Aeroklubu (...). Wskazał, iż 90 % tego terenu to były krzaki, drzewa leżące, niebezpieczne. Zgodnie z umową pozyskiwał biomasę, rębaki rozdrabniały drzewa, a następnie była ona wieziona w kontenerach do Ciepłowni C., z którą miał wówczas podpisaną umowę. Nie pamięta by pozyskano wówczas materiał tartaczny. Podnosił, iż drzewa, które rosły na przedmiotowym terenie były zdecydowanie chore, nie było tam żadnego wartościowego drzewa. To co zostało wycięte, było wskazane przez leśniczego J. S. (1). Pamiętał, że leśniczy wystawiał asygnaty, ale jako że są one wystawiane dla właściciela do rąk ich nie dostawał.

Słuchany po raz kolejny w postępowaniu przygotowawczym (k.279-279v) potwierdził pierwsze wyjaśnienia ponownie konsekwentnie wskazując, iż w trakcie dokonywania wycinki był w stałym kontakcie, w tym telefonicznym, z leśniczym J. S. (1). Dodatkowo wskazał, iż w momencie rozpoczęcia prac były częściowo powycinane pieńki, przeważnie stare. Wyjaśnił, iż to, co robił on i jego pracownicy to była trzebież, a nie wycięcie wszystkich drzew. Zamiarem Aeroklubu było zrobienie tam parku.

K. H. (1), słuchany na rozprawie, ponownie nie przyznał się do winy. Wyjaśnił, iż od października 2009 r. działał na oficjalne zlecenie Aeroklubu, prace zaś rozpoczął po zapoznaniu się z pismami Aeroklubu do Urzędu Miasta. Zakres prac określił leśniczy J. S. (1), H. S.i A. S.. Wskazał, iż w/w osoby często były na terenie wycinki, konsultowały się ze sobą. Wyjaśnił, iż do tego przedsięwzięcia dołożył sporo pieniędzy. Podał, iż czuje się osobą pokrzywdzoną i dziwił się, że musi się tłumaczyć z prac porządkowych. Uważał, że wskazana przez biegłego masa drzewa 2213 m 3 to wartość zawyżona 10 lub 20 krotnie. Każdy ruch na tym terenie był konsultowany z Panem S., który bywał w tym miejscu nawet dwa razy dziennie, a często kontakt sprowadzał się do rozmów telefonicznych z w/w. O powyższym w jego ocenie miał wiedzę również Urząd Miasta, albowiem dwukrotnie na miejscu zdarzenia była pani S.z Urzędu Miasta, która wyrażała swą aprobatę odnośnie usunięcia drzew zagrażających bezpieczeństwu.

Oskarżony A. H.również konsekwentnie nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.

Słuchany po raz pierwszy A. H.(k.193-194v) wyjaśnił, iż brał udział w uzgodnieniach z przedstawicielami Aeroklubu (...)i leśniczym J. S. (1), kiedy został ustalony zakres prac i pokazana granica, gdzie ma być wycinka. Zgodnie z zaleceniami mieli przeprowadzić porządki i trzebież tego lasu. Uważa, że to co było wycinane nie miało żadnej wartości, to były odpady i odpadowa biomasa, która zyskiwała wartość dopiero po zezrębkowaniu, po odjęciu kosztów prac i paliwa do maszyn. Na pewno drzew tartacznych nie było, najwyżej chore i połamane. Wskazał, iż drzewa oznaczał leśniczy S., który bywał na tym terenie 2-3 razy w tygodniu i w czasie choroby-ospy wietrznej. Nie pamięta zaś, jak leśnik oznaczał drzewa, co wynikało, iż on sam nie bywał często na tym terenie. Wskazał, iż wartość usługi była zbliżona do wartości materiału, który mieli uzyskać, nawet przy uwzględnieniu drzew zdrowych. W trakcie prac przyjeżdżali pracownicy Urzędu Miasta i nie mieli pretensji o wykonywane prace, które zostały wstrzymane dopiero w marcu 2010 r. Dodał, iż na początku robót czekali, aż zostaną dograne wszelkie dokumenty między Urzędem Miasta a Aeroklubem.

W kolejnych wyjaśnieniach (k.277-277v) A. H.podkreślał, iż działali na oficjalne zlecenie Aeroklubu i tylko w ramach tego zlecenia robiąc porządek, usuwali chory i zagrażający drzewostan, zgodnie z gospodarką leśną. Pilnowani byli przy tym przez zleceniodawcę i leśniczego. Podkreślił, iż żadnego drzewa nie ruszyli bez wiedzy leśniczego, który bywał w lesie nawet w czasie choroby. Wyjaśnił, iż nie dysponowali samochodem do wywozu dłużyc. Dwukrotnie widział, że ktoś ładuje na busa i przyczepkę to, co było ścięte, a czego po wstrzymaniu prac, nie pozwolono im zabrać. W momencie rozpoczęcia prac były ślady wcześniejszej wycinki, gołe pieńki.

Na rozprawie (k.394-395v) ponownie podkreślał, iż wszelkie prace odbywały się pod nadzorem leśniczego J. S. (1), który kontaktował się z kierownikami robót K. P.i J. K.. Wyjaśniał, iż jako podwykonawca nie podejmował się oceny dokumentów przedstawianych przez Aeroklub, które były podstawą rozpoczęcia prac, albowiem w jego ocenie pod względem formalnym winien nad tym czuwać leśniczy. W trakcie prac nikt ich nie kwestionował, w tym obecna na ognisku przedstawicielka Urzędu Miasta. Podkreślał, iż materiał wywieziony z tego terenu był to materiał bardzo niskiej wartości, który dopiero po zrębkowaniu nabierał wartości. Ponownie zwracał uwagę, iż w momencie rozpoczęcia prac w lesie było bardzo dużo przerzedzeń i śladów po wcześniejszych wycinkach.

Oskarżony H. S.również konsekwentnie nie przyznawał się do winy.

Słuchany w postępowaniu przygotowawczym wyjaśnił, iż rozmowy o lesie zaczęły się od przygotowań do usunięcia zachodniej części lasu jako naturalnej przeszkody lotniczej. Przy okazji A. S.wyraził pomysł, by usunąć dolne krzaki po obu stronach drogi dojazdowej z ul. (...)do Aeroklubu. W październiku 2009 r. pomysł został zaakceptowany przez leśniczego J. S. (1), który potwierdził zgodność powyższego z celową gospodarką leśną. Dodał, iż miało się to nazywać porządkowaniem lasu. Po 2-3 dniach A. S.znalazł wykonawcę i wówczas wystąpili o zgodę do Urzędu Miasta. Wówczas treść tego pisma podyktowała M. S., wskazując, iż w słowie porządkowanie mieści się szeroka treść- usunięcie krzaków i połamanych gałęzi. Takową zgodę otrzymali. Po rozpoczęciu prac przez panów H.nabrał wątpliwości, co do ilości wycinanych drzew, jednakże J. S. (1)zapewniał go wówczas o zgodności prac z planowaną gospodarką leśną. Podkreślał, że jego celem nie było wycięcie dużych drzew, bo miało to być miejsce przyjazne dla ludzi (k.197-198, k.199v).

Na rozprawie H. S.(k.395v-398) ponownie wskazywał, iż pracami zarządzało Nadleśnictwo D.w osobie J. S. (1), za wiedzą i przyzwoleniem Urzędu Miasta w B., reprezentowanym przez M. S.. Wniosek o zgodę na te prace pomagała mu sformułować właśnie wymieniona pracownica Urzędu Miasta, która miała twierdzić, iż formuła prace porządkowe jest bardzo pojemna, że obejmuje usuwanie drzew chorych i zagrażających bezpieczeństwu. Twierdził, iż pismo otrzymane z Urzędu Miasta podpisane przez dyrektora K.było potwierdzeniem na prace porządkowe, które w jego ocenie obejmowały też gospodarkę leśną. Wskazywał, iż zakres wykonywanych w praktyce prac przez wykonawców wydawał mu się dość szeroki, ale nie uważa się za fachowca w tej dziecinie i dlatego zawierzył wielokrotnym zapewnieniom J. S. (1)o legalności i zasadności wycinki. Podkreślił, iż J. S. (1)był częstym gościem na tym terenie i widywał go, jak ten młotkiem naznaczał drzewa i wypełniał dokumenty dotyczące wyciętego drzewa. Twierdzi, iż oskarżenie względem jego osoby to próba obciążania odpowiedzialnością pracowników Aeroklubu za niedopatrzenia szeregu innych osób, które akceptowały te prace, celem ukrycia niedopatrzenia ich obowiązków.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wina oskarżonych K. H. (1), A. H.oraz H. S.w zakresie przypisanych im czynów nie budzi wątpliwości.

Wyjaśnienia oskarżonych Sąd uznał za wiarygodne jedynie w części, w jakiej potwierdzali oni fakt wykonywania prac związanych z wycinką drzew na terenie lasu w (...) K.. W dalszej zaś części ich wyjaśnienia, jako nielogiczne, a nadto sprzeczne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, uznał wyłącznie za próbę wyłączenia, bądź obniżenia zakresu swej odpowiedzialności. Jako zupełnie nieprzekonujące jawią się twierdzenia oskarżonych, próbujące przerzucić ciężar odpowiedzialności na Urząd Miasta, bądź na Nadleśnictwo D., a w szczególności na J. S. (1). Niniejsza dwutorowo przedstawiana linia obrony, podobnie przez wszystkich trzech oskarżonych, nie koresponduje bowiem z materiałem dowodowym uznanym przez Sąd za wiarygodny.

Nie sposób zgodzić się z oskarżonymi, jakoby prace na terenie przedmiotowego lasu odbywały się za zgodą Urzędu Miasta. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na daty pism (Aeroklub występuje z prośbą do Urzędu Miasta B.w dniu 10.11.2009 r., ten zaś odpowiada w dniu 18.11.2009 r.), podczas gdy z materiału dowodowego jednolicie wynika, iż prace rozpoczęły się już w październiku, zaś wersja oskarżonych, jakoby rozpoczęli prace już po wymienionych uzgodnieniach w listopadzie nie znajduje odzwierciedlenia w całokształcie materiału dowodowego.

Ponadto przedstawiona przez oskarżonych interpretacja pisma nadesłanego do Aeroklubu w dniu 18 listopada 2009 r., podpisanego przez Dyrektora Departamentu (...)(k.7), w odpowiedzi na prośbę H. S.z dnia 10.11.2009 r. (k.41) o wyrażenie zgody na prace porządkowe na działkach zlokalizowanych w bezpośrednim sąsiedztwie lotniska stanowi interpretację zupełnie dowolną i sprzeczną z jej literalnym brzmieniem, a nadto z jednolitym stanowiskiem osób zaangażowanych po stronie Urzędu Miasta w niniejszą sprawę. Nie sposób zgodzić się ze stanowiskiem lansowanym przez oskarżonych, iż zgoda Urzędu Miasta na wykonanie prac porządkowych polegających na utrzymaniu w czystości i porządku wskazanych terenów winna być interpretowana szerzej, niż jej dosłowne brzmienie. Jest to rozumowanie zupełnie nieuprawnione, nielogiczne i sprzeczne z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego. Pytanie kierowane pisemnie przez Aeroklub dotyczyło prac porządkowych, nie było w nim jakiejkolwiek mowy o wycince drzew. Odpowiedź zaś nie tylko powtórzyła powyższe sformułowanie, ale nadto zapewniono w niej o tym, iż „zlecenia oczyszczania” będą wykonywane również w miarę potrzeb z posiadanych środków finansowych przez Urząd Miasta. Oczyszczanie, prace porządkowe w żadnym razie nie obejmują wycinki drzew, tym bardziej, iż opisany Departament nie zajmuje się tego rodzaju kwestiami. Taką interpretację w sposób spójny wzajemnie przedstawili M. S.(k.426-427v)- sporządzająca pismo, a nadto P. K.- odpowiedzialny za treść pisma dyrektor (k.419-419v). W/w osoby odwoływały się nie tylko do literalnej treści dokumentów, ale nadto do zadań realizowanych przez Departament wystawiający wspominaną zgodę. Na marginesie należy zwrócić uwagę, iż w dniu 25 września 2009 r. (k. 202) Aeroklub występował do Urzędu Miejskiego Departamentu (...)o skrócenie do połowy topól rosnących wzdłuż ul. (...)oraz drzew w pasie o szerokości 50 m wzdłuż zachodniej krawędzi lotniska. Szczegółowość niniejszego wniosku i użyta w nim terminologia pośrednio przekonuje, iż już wówczas pracownicy Aeroklubu zdawali sobie z konieczności poczynienia odpowiednich, konkretnych ustaleń w tym zakresie z właścicielem lasu, ale też innym Departamentem.

Z zeznań świadka A. A. (2)( k. 416v-418), kierownika Referatu (...)w Urzędzie Miejskim w B., wynika jednoznacznie, iż Urząd Miasta, jako właściciel lasu, nic nie wiedział o jego wycince. Wniosków niniejszych nie może w żadem sposób podważać obecność M. S.na tym terenie na imprezie w grudniu 2009 roku. Świadek nie zaprzeczyła, iż faktycznie widziała wówczas wycinkę, ale logicznie uzasadniła, dlaczego nie wzbudziło to jej podejrzeń i w związku z tym nie zawiadomiła swoich przełożonych ( brak informacji od w/w pracownicy potwierdza nadto P. K.i A. A. (2)). Zarówno oskarżeni K. H. (1)oraz A. H., jako profesjonaliści, zajmujący się obrotem drzewem od kilku lat, a nadto Z. S., skoro jest to wiedza powszechnie znana każdemu obywatelowi, mieli zapewne świadomość co do istnienia rygorystycznych procedur związanych z wycinką drzew, które obowiązują nawet prywatne osoby wycinające drzewa we własnym lesie. Tym samym zaś sama obecność - zajmującego podrzędne stanowisko - pracownika Urzędu Miejskiego na tymże terenie nie wyczerpuje wskazanych procedur i nie usprawiedliwia ich zachowań. Świadectwa legalizacji wystawione w grudniu 2009 r. (4 i 30.12.2009-k.111, k.112) dotyczyły znikomych (w porównaniu do całkowitej liczby wyciętych drzew) ilości, a nadto nie zostały przekazane do Urzędu Miejskiego, a na pozostałe wycięte drzewo takie dokumenty nie zostały w ogóle wystawione. Zupełnie nielogiczne i niewiarygodne są twierdzenia, jakoby pracownica Urzędu Miasta, znająca swe obowiązki i obowiązki innych Departamentów, dyktowała Z. S.treść pisma, sugerując, iż w pracach porządkowych mieści się również wycinka drzew, kiedy od tych spraw w Urzędzie Miasta jest wydzielona odpowiednia jednostka. Świadek nie zaprzeczała, iż zasugerowała H. S.napisanie pisma, ale jedynie celem wydłużenia współpracy w zakresie zbierania śmieci wyrzucanych na terenie lotniska i postawienia kontenerów na niniejsze.

Nie zasługuje również na aprobatę linia obrony oskarżonych, jakoby to wyłącznie J. S. (1)był odpowiedzialny za formalną stronę legalności wycinki, a w efekcie wskazywał każde drzewo, które zostało następnie wycięte w ramach prawidłowej gospodarki leśnej. Kluczowe dowody podważające powyższe to przede wszystkim zeznania świadka J. S. (1)(k.408v-411v) i świadka J. K.(k.413-416v). Zeznania wyżej wymienionych są w tym zakresie spójne wzajemnie, szczegółowe, a nadto znajdują odzwierciedlenie pośrednio w zeznaniach B. M.( k.546v-549) oraz P. M.(k.420-420v), a nadto w dokumentach przedłożonych przez Nadleśnictwo D.w B.(k.110, k.113-116).

Świadek J. S. (1)w sposób konsekwentny i szczegółowy relacjonował swoją jedynie pomocniczą i doradczą rolę w całym przedsięwzięciu i jedynie na ogólne wskazanie idei wycinki odnośnie konieczności usunięcia wyłącznie chorych drzew i przykładowym wskazaniu takich drzew z lasu zaniedbanego, ale posiadającego drzewa wartościowe. Świadek potwierdził rozpoczęcie prac w październiku 2009 r., wystawienie dwóch świadectw legalizacji drzewa ściętego w grudniu 2009 r. oraz swą sporadyczną obecność (raz na dwa tygodnie) na terenie (...) K.do stycznia 2010 r. oraz jeszcze rzadszą obecność od stycznia do marca 2010 r. Jego zeznania w tym zakresie pokrywają się z zeznaniami świadka J. K., który również zwracał uwagę na jedynie doradczą rolę leśniczego oraz jego obecność jedynie na początkowym etapie prac i zaprzeczył wersji oskarżonych, jakoby każde drzewo było wyznaczone do wycinki przez J. S. (1). Sąd uznał zeznania J. K., ostatnie z postępowania przygotowawczego ( k.377-378) oraz złożone na rozprawie (k.592v-594), za wiarygodne. Świadek logicznie i rzeczowo uargumentował zmianę swoich pierwotnych zeznań, względem początkowych złożonych w toku postępowania przygotowawczego. Nadmienić należy, iż świadek miał świadomość odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań (o czym był każdorazowo pouczany), a zdecydował się na powiedzenie prawdy. Wskazał, iż jest świadomy konsekwencji i nie ma nic na swoje usprawiedliwienie. Nadmienić należy, iż świadek w dniu 16.07.2012 r. sam udał się na komisariat. Przedstawił wówczas szczegółowo próby wpływania K. H. (1)na treść jego wcześniejszych zeznań i wolę w/w aby w treści jego zeznań była wyeksponowana aktywna i decydująca rola leśniczego, mimo iż taka w rzeczywistości nie była. Nie sposób zmiany zeznań świadka J. K.oceniać, jak sugeruje oskarżony A. H., w kategoriach zemsty. Świadek nie ukrywał bowiem swych powiązań rodzinnych z w/w oskarżonym, a nadto narastającego konfliktu między nimi na tle rozliczeń finansowych i rozpoczęcia działalności konkurencyjnej. Niniejsze niewątpliwie zmotywowało go do powiedzenia prawdy, a nie ukrywania jej na rzecz osoby, która zawiodła jego zaufanie. Sąd mając w polu niniejsze, uznał zeznania świadka J. K.z rozprawy za wiarygodne, konfrontując je z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, uznając je za spójne z zeznaniami J. S. (1).

Świadek P. M.Strażnik(...)w Nadleśnictwie D.(k. 420-420v), który rozmawiał z J. S. (1)w dniu 24 marca 2010 r., potwierdził relację J. S. (1)złożoną mu w rozmowie telefonicznej, bezpośrednio po stwierdzeniu przez w/w świadka nadmiernej wycinki drzew. Już wówczas Leśniczy (...)twierdził, iż na przedmiotowym terenie trwał zabieg trzebieży prowadzony pod jego nadzorem i ostatnie świadectwa legalizacji wystawiał w grudniu 2009 r., a w roku 2010 nikt nie zgłaszał do niego potrzeby legalizacji pozyskanego drzewa, on zaś był nieobecny w pracy z uwagi na zwolnienie lekarskie oraz urlop wypoczynkowy w tym czasookresie. Nadmienić należy, iż świadek P. M.był pod koniec 2009 roku na tym terenie i rozpoczętą wówczas wycinkę oceniał, jako trzebież. Podobnie świadek B. M.(k. 546v-549) potwierdził, iż jeszcze na początku stycznia bądź w lutym wycinka miała charakter pielęgnacyjny i nic nie wskazywało na cięcia dewastacyjne, o czym wówczas telefonicznie dodatkowo upewniał go J. S. (1), odpowiedzialny za nadzór na tym terenie. Co prawda świadek na zdjęciach z grudnia 2009 r., wykonanych na przedmiotowym terenie, okazanych mu na rozprawie (k.548), zaistniałą sytuację ocenił jako cięcie rębne. Powyższe nie podważa wiarygodności świadka, albowiem jak sam B. M.zauważył nie da się precyzyjnie ustalić, w którym miejscu było wykonane zdjęcie. Świadek zrelacjonował nadto rozmowę z leśnikiem z marca 2010 r., kiedy to w/w nie wiedział, co dzieje się na tym terenie. Świadek nie dopytywał rozmówcy o to, kiedy ostatni raz był na wskazanym terenie, zaś ten sam mu się nie tłumaczył. Świadek w sposób obiektywny opisuje jedynie fakty zaobserwowane w trakcie dwukrotnej bytności na terenie lasu. Wyraża wręcz swe stanowisko, iż osoba nadzorująca ten teren winna mieć świadomość, co tam się dzieje (k. 274v). Analiza całokształtu w/w dowodów uzasadnia w ocenie Sądu przekonanie, iż J. S. (1)nie wskazywał drzew do wycinki, jak twierdzą oskarżeni, poza początkowym wskazaniem kilku sztuk przykładowych. Wykaz absencji J. S. (1)potwierdza w sposób spójny z w/w dowodami osobowymi informacja z Nadleśnictwa D.(k.116), zgodnie z którą od 4 do 7.01.2010 r. w/w przebywał na urlopie wypoczynkowym, od 8.01 do 18.01.2010 r. na zwolnieniu lekarskim, a od 23.03.do 31.03. 2010 r. ponownie na urlopie.

W świetle powyższych dowodów Sąd uznał za jedynie częściowo wiarygodne zeznania świadka K. P.(k. 412v-413, k.591v-592v), kierownika prac leśnych, zatrudnianego przez A. H., uznając zeznania za niekonsekwentne, nielogiczne w zakresie, w jakim w/w wspominał o oznaczaniu drzew przez leśnika i wycinaniu tylko tych wskazanych przez J. S. (1)(k.591v). Świadek w toku jednego przesłuchania początkowo twierdzi, iż wycinali tylko drzewa oznaczone przez leśnika (k.412v), by po dopytaniu na niniejszą okoliczność zasłaniać się już niewiedzą, co robili podlegli pod jego kierownictwo pracownicy, gdy on przebywał w okolicy rębaka, a oni wycinali poza zasięgiem jego wzroku (k.413). Sąd nadto weryfikował zeznania świadka z dużą dozą ostrożności z uwagi na sugerowany przez J. K.wpływ oskarżonych K.i A. H.na zeznania podległych im osób pod kątem przyjętego już wówczas kierunku linii obrony. Zeznania świadka w zakresie w jakim potwierdzał, że część drzewa była przecinana na belki, a zatem że nie wszystko szło do rębaka, znalazła odzwierciedlenie w zeznaniach A. S., który widział kontener z dłużycami. Niewielką ilość dłużyc na tym terenie zaobserwował też B. M.(k.547). Nadto znalazło to potwierdzenie w materiale fotograficznym i protokole oględzin miejsca zdarzenia (k.91-92v,101-102v). Powyższe dowody stoją zatem w opozycji z wyjaśnieniami A. H., który twierdził, iż drzew tartacznych nie było, a jedynie sama bezwartościowa biomasa, która po zezrębkowaniu nabierała wartości. K. H. (1)zasłaniał się niepamięcią w tym zakresie również utrzymując złą jakość ściętych drzew. Pojemność rębaka i jego wielkość umożliwiająca umieszczenie określonej wielkości drewna, obecność busów, świadczy niewątpliwie o tym, iż nie same zrębki zostały pozyskane w czasie tegoż wyrębu, ale również drzewo bardziej wartościowe. Abstrahując od powyższych rozważań, to należy przecież stwierdzić, iż jakość drzewa wyciętego i dalsze losy drewna tak pozyskanego nie miało istotnego znaczenia w sprawie. Istotne fakty to natomiast ilość pozyskanego przy wycince drewna.

Zeznania świadków B. M., jak i P. M.w sposób spójny wzajemnie potwierdzają nadto stan lasu przed wycinką oraz fakt, iż intensywność prac związanych z wycinką drzew na terenie lasu miejskiego przypadła na marzec 2010 r. Wcześniej zaobserwowane nawet w lutym działania na tym terenie mogły jeszcze być postrzegane, jako trzebież. Świadkowie opisowo przedstawili nadto zakres wykonanych prac i ich znaczny zakres. Nadmienić należy, iż B. M.(k. 274-275) wskazuje co istotne, iż jakkolwiek las K.był zaniedbany to znajdowało się tam również dużo drzew pełnowartościowych, zaś po wycince zostało ich zaledwie kilka tzw. firanka. Świadek, jako leśnik z dużym doświadczeniem zawodowym, w sposób obiektywny i racjonalny opisał zaobserwowaną sytuację. Zeznania świadka dodatkowo pozytywnie wartościują opinię biegłego z zakresu leśnictwa i nie pozwalają zaaprobować linii obrony oskarżonych A. H.i K. H. (1), jakoby w lesie znajdowały jedynie drzewa bezwartościowe, które zyskiwały wartość dopiero po przerobieniu na biomasę.

O częstej obecności leśnika na terenie prac, wypowiadał się nadto świadek A. S., pracownik Aeroklubu (k.398v-399), z tymże twierdził przy tym, iż sam miał być na tym terenie dwa razy w tygodniu. W ocenie Sądu, świadek powyższym twierdzeniem, starał się umniejszać odpowiedzialność H. S.. Dodatkowo w tym też celu wskazywał, iż wszelkie jego i dyrektora wątpliwości, co do zakresu prac, rozwiewał skutecznie leśniczy J. S. (1), zaś Departament (...)Urzędu Miejskiego wielokrotnie odmawiał kontroli na tym terenie, o którą miał prosić A. S.osobiście. Zeznania świadka nie znalazły w tym zakresie odzwierciedlenia ani w dokumentacji nadesłanej przez Urząd Miasta, ani w zeznaniach świadków-pracowników wymienionego Departamentu, czy omówionych zeznaniach J. S. (1).

Ciężaru odpowiedzialności nie sposób, jak czynią to oskarżeni, przerzucić na leśnika J. S. (1), nawet w myśl Porozumienia zawartego między Prezydentem Miasta B.a Nadleśnictwem D.w B.z dnia 18.12.2000 r. (k. 38-40). Zgodnie z zawartą umową Nadleśnictwu powierzono nadzór nad gospodarką leśną w lasach nie stanowiących własności Skarbu Państwa, położonych w obrębie miasta B., który obejmował min. lustrację stanu lasów oraz ocenę zgodności wykonywanych przez właścicieli lasów prac związanych z gospodarką leśną, cechowanie drewna i legalizację jego pochodzenia. O ile może budzić co najmniej zdumienie zachowanie leśnika J. S. (1), który nie sprawdził kwestii formalnych związanych z sytuacją prawną Aeroklubu w zakresie dysponowania lasem, przekazanie niewłaściwej osobie zamiast właścicielowi świadectwa legalizacji w grudniu 2009 r., czy nieuzasadniona całkowita bezczynność, chociażby po rozmowie telefonicznej z B. M.na przełomie styczeń/ luty 2010 r., gdy mógł chociażby zawiadomić przełożonych, iż z uwagi na swój stan zdrowia i nadmiar obowiązków służbowych nie jest w stanie przeprowadzić lustracji lasu w (...) K., gdzie nadal od kilku miesięcy trwają intensywne prace, a nie były wystawiane świadectwa legalizacji, to bez wątpienia realizacja obowiązków, bądź ich zaniedbanie przez w/w, to kwestia wzajemnych rozliczeń cywilnych między stronami porozumienia, nic nie znacząca z punktu widzenia odpowiedzialności oskarżonych w niniejszej sprawie. J. S. (1)został ukarany naganą zgodnie z Kodeksem pracy. W tym też kontekście Sąd oceniał zeznania świadków J. B.(k. 420v-421) oraz J. S.(k.418-419), przełożonych J. S. (1)w Nadleśnictwie D., uznając je za wiarygodne w całości. Świadkowie w sposób spójny wzajemnie opisali zakres i specyfikę doradztwa, nałożone na leśniczego obowiązki z tym związane oraz bezczynność Nadleśnictwa w tej kwestii wynikającą z braku informacji o nieprawidłowościach.

Wykaz połączeń (k.216-268) z telefonu J. S. (1)(nr(...)) wykazuje co prawda połączenia z numerem telefonu K. H. (1)(nr 791 968 008) w czasookresie wskazanym zarzucie. Jednakże są to połączenia raz na jakiś czas, co kilkanaście dni. Nie stanowi to jednak dowodu uprawniającego do wyłączenia odpowiedzialności oskarżonych i przerzucenia jej na J. S. (1).

Zeznania świadków J. S. (2)(k.424v-425), A. Z.(k. 425v), J. P.(k.428), osób, które nadzorowały (...)i wyznaczały jego granice z lasem miejskim w(...) K.Sąd uznał za przydatne jedynie w zakresie, w jakim potwierdzały, iż w okresie wskazanym w zarzucie trwała w lesie miejskim wycinka drzew. Świadkowie swą uwagę koncentrowali wówczas jedynie na lesie państwowym, co wynikało z ich obowiązków służbowych. W tym zakresie ich zeznania były konsekwentne i spójne wzajemnie.

Z kolei zeznania świadka S. A.(k.428-428v) kierowcy pracującego w firmie (...), potwierdzają jedynie fakt, iż zrębki z terenu lasu miejskiego w (...) K.były wożone do Elektrociepłowni w C.. Co istotne świadek podkreślał, iż w tym czasie tylko z tego terenu dostarczał materiał do niniejszego dostawcy. W pozostałym zakresie świadek zasłania się brakiem zainteresowania i swą niewiedzą.

Istotnym dowodem w sprawie jest opinia biegłego sądowego z zakresu leśnictwa, mechanoskopii drewna i ochrony przyrody M. A.k.171-172, k.307, k.549-551). Opinia jako spójna logiczna i pełna zasługiwała na całkowite uwzględnienie, tym bardziej, iż została sporządzona przez osobę fachową z dużą wiedzą i doświadczeniem zawodowym. Biegły logicznie i wyczerpująco wykazał dlaczego zasadne było w niniejszym stanie faktycznym zastosowanie metody taksacyjnej, a badań nie przeprowadzić stosując metodę posztuczną. Biegły bazując na operacie urządzeniowym dla lasów niepaństwowych położonych na terenie miasta B.na okres od 01.01.2003 r. do 31.12.2012 r., taksacji drzewostanów oraz cenniku detalicznym z Nadleśnictwa D., posiłkując się oględzinami miejsca zdarzenia w czerwcu i lipcu 2011 r., wyliczył przyrost drzew w latach obowiązywania operatu. Odejmując od masy, która miała być uzyskana, masy która jest, uzyskał ilość drzew, która została wycięta. Biegły wyszczególnił gatunki drzew, wskazując ich procentowy podział, co logicznie i wyczerpująco wytłumaczył w swej opinii. Wyliczenia biegłego, co do ilości i wartości drzewa nie budzą co do zasady zastrzeżeń. Sąd uznał jedynie za zasadne stosownie do zasady rozstrzygania wątpliwości na korzyść oskarżonego (art. 5 § 2 k.p.k.) uwzględnienie możliwego 5 % błędu wyliczeń o jakim logicznie mówi biegły (k.778v) i obniżenie w stosunku do wartości z aktu oskarżenia ilości i wartości drewna wyrąbanego.

Na marginesie należy wskazać, iż Sąd uznał za bezcelowe powoływanie innych biegłych, mimo wniosków oskarżonych w tym zakresie. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem sądowym sąd może powołać innych biegłych tylko wtedy, gdy stwierdzi, że opinia jest niepełna, niejasna, albo gdy zachodzi sprzeczność w samej opinii lub między różnymi opiniami w tej samej sprawie. Opinia biegłego jest niepełna, jeżeli nie udziela odpowiedzi na wszystkie postawione mu pytania, na które zgodnie z zakresem posiadanych wiadomości specjalnych i udostępnionych mu materiałów dowodowych może on udzielić odpowiedzi, albo jeżeli nie uwzględnia wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia badanej kwestii, albo też nie zawiera uzasadnienia wyrażonych ocen oraz poglądów. Opinia biegłego jest niejasna, jeżeli jej sformułowanie nie pozwala na zrozumienie wyrażonych w niej ocen i poglądów, a także sposobu dochodzenia do nich, albo jeżeli zawiera wewnętrzne sprzeczności, czy posługuje się nielogicznymi argumentami ( vide:. wyr. SN z 3 III 1981 r., IV KR 27/80, OSNPG 1981, nr 8-9, poz. 101; wyr. SN z 3 V 1982 r., I KR 319/81, OSNPG 1982, nr 11, poz. 149; wyr. SN z 23 XI 1988 r., V KRN 247/88, OSNKW 1989, nr 1-2, poz. 12, wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 30 marca 2010 roku w sprawie II AKa 39/10, LEX 583685,). Opinii biegłego M. A.nie można zarzucić wspomnianych powyżej braków i zakwestionować jej treści. Należy bowiem podkreślić, iż opinia zasługuje na miano zupełnej, jasnej i szczegółowej. Logiczna argumentacja biegłego nie wymaga uzupełniania. Z tego względu wniosek o powołanie kolejnego biegłego, nie był zasadny.

Należy zauważyć, iż subiektywne przekonanie strony o wadliwości sporządzonej opinii, dowolne twierdzenie, że jest ona błędna, czy też sprzeczna, w żadnym razie nie może decydować o obowiązku dopuszczenia przez Sąd kolejnej opinii ( vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 lipca 2006 roku Sąd Najwyższy w sprawie III KK 455/05, LEX nr 323229). Nadto strona nie może narzucać biegłemu metody służącej do wydania opinii, tym bardziej, iż z uwagi na znaczny upływ czasu od daty zdarzenia, zmianę architektury krajobrazu na tym terenie, metoda posztuczna wiązałaby się z większą granicą błędu, niż przy przyjętej metodzie w niniejszej opinii.

Sąd nie dopatrzył się nadto sugerowanej przez oskarżonych stronniczości biegłego. Biegły w sposób wyczerpujący i rzeczowy wykazał, iż z Urzędem Miejskim nie łączyła go żadna stała współpraca, która mogłaby wiązać się z określoną zależnością jego osoby od w/w jednostki. Biegły logicznie i szczegółowo uargumentował nadto brak wpływu przedłożonej przez obrońców oskarżonych dokumentacji (k.607-770) dotyczącej wyceny lasów przy rozbudowie ul. (...) B., dokonywanej również przez M. A.w maju 2012 roku. Biegły zasadnie zaakcentował, iż dokumenty dotyczą lasu odmiennego gatunkowo, lokalizacyjnie i obszarowo (zazębiają się jedynie na wąskim odcinku określonym przez biegłego literą P), gęstością zadrzewienia, a zatem nie mają wpływu na przeprowadzoną w niniejszej sprawie wycenę, którą to argumentację Sąd w pełni aprobuje.

Z kolei przedłożona przez oskarżonych K. H. (1)i A. H.dokumentacja, dotycząca ich innych zleceń i rozliczeń z innymi podmiotami z tegoż okresu ( k.522-545, k.579-590) jedynie dodatkowo pozytywnie wartościuje dowód z przedstawionej opinii biegłego. Z pisma z Zakładu (...)w C.wynika bowiem, iż od 4.10.2009 r. do 25.03.2010 r. w ramach umowy o zamówienie publiczne z dnia 21.08.2009 r. K. H. (1)dokonał na ich rzecz dostawy i sprzedaży biomasy w ilości 11176 m 3 o łącznej wartości 469.392,00 zł, co udokumentowały załączone przez w/w spółkę faktury VAT (k. 448-509). Porównanie zaś wskazanej wartości i ilości przestrzennych drzewa oraz kwot w dokumentach przedstawionych przez obrońców oskarżonych uwiarygodnia jedynie, iż poza drzewem ściętym w lesie K.do Elektrociepłowni w C.oskarżeni dostarczyli nadto zrębki z innych źródeł. Przypomnieć zaś należy, iż kierowca S. A.(k.428-428v) wskazywał jedno miejsce wywozu zrębek z lasu K.- Elektrociepłownię w C.. Szczegółowe wyliczenia w tej kwestii w ocenie Sądu są nadto nieistotne z punktu widzenia odpowiedzialności oskarżonych. Rynek zbytu wyrąbanego drzewa nie ma wpływu bowiem na ich odpowiedzialność za wyrąb i kradzież drzewa z lasu. Ważne jest jedynie, że większość ściętych drzew oskarżeni A. H.i K. H. (1)wywieźli z lasu (poza 10 % pozostawionymi z uwagi na przerwanie prac).

Na odmienną ocenę stanu faktycznego ustalonego w sprawie nie wpływa nadto podnoszona przez obronę Decyzja Urzędu (...)(k.131), dotycząca przeszkody lotniczej nr 2 na działce nr (...)w obrębie (...) K.. Decyzja została wydana dopiero w dniu 02.03.2010 r., a nadto dotyczyła innego obszaru ( z informacji przekazanej Nadleśnictwu D.przez Urząd Miasta wynika, iż tereny te zazębiają się jedynie w 20 %). Nadto, jak wynika z akt sprawy decyzja niniejsza nie ma charakteru nakazowego, albowiem obowiązujący jest jedynie uproszczony plan urządzania lasu, który w dacie czynu obowiązywał i zezwalał jedynie na trzebież pozytywną, a nie wycinkę 80% drzew, a nie było decyzji właściciela o zmianie niniejszego.

Zeznania świadka D. K.( k. 594-595) nie wniosły nic istotnego do sprawy. Świadek miał zdaniem oskarżonych, zdyskredytować wiarygodność J. K., co zdaniem Sądu nie nastąpiło. Świadek mówił o konflikcie między rodziną H., a J. K., który istotnie miał miejsce i nie budził w sprawie wątpliwości.

W świetle przedstawionych powyżej dowodów wina oskarżonych K. H. (1)i A. H., a nadto Z. S.w zakresie czynów im przypisanych nie budziła wątpliwości. Sąd uznał, że oskarżeni K. H. (1)i A. H.działając wspólnie i w porozumieniu, w krótkich odstępach czasu, z góry powziętym zamiarem oraz w celu przywłaszczenia, swoim zachowaniem polegającym na wyrębie drzewa w lesie w ilości 2102 m 3 o łącznej wartości 272.470 zł, wywożąc i przywłaszczając z lasu 90 % drzewa o wartości 245.223 zł wypełnili znamiona czynu zabronionego określonego w art. 290 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art.294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. Zachowanie sprawcy czynu zabronionego stypizowanego w art. 290 § 1 k.k. polega na wyrąbaniu drzewa w lesie. Czynność ta ma szersze znaczenie niż wynika to z językowego znaczenia słowa „wyrąbać”. Jest nią bowiem każdy sposób odłączenia drzewa od podłoża, którym jest połączone za pomocą korzeni. Przestępstwo określone w art. 290 k.k. ma charakter materialny i do jego realizacji konieczne jest powstanie skutku w postaci obalenia rosnącego w lesie drzewa. Ma ono również charakter kierunkowy. Ustawa wymaga bowiem, żeby działanie sprawcy nakierowane było na określony cel, którym jest przywłaszczenie powalonego drzewa. Może być ono popełnione zatem jedynie w zamiarze bezpośrednim. K. H. (1)i A. H.wyrębu drzewa na działce należącej do Urzędu Miasta, za pomocą odpowiednich pilarek odcięli drzewa od podłoża i je obalili, a następnie tak obalone drzewa w 90 % wywieźli z lasu, w większości po przerobieniu na biomasę, zaś 10 % drzewa wyciętego pozostało na terenie lasu, przygotowane do zabrania. Z tego też względu konieczne było przypisanie kumulatywnej kwalifikacji art. 290§ 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. Tylko w sytuacji, gdy całe wyrąbane drzewo zostałoby zabrane art. 290 § 1 k.k. stanowiłby czyn współukarany uprzedni. Przypisanie oskarżonym wyrębu drzewa nie stoi na przeszkodzie to, że oskarżeni nie dokonywali wycinki wszystkich drzew fizycznie, ale pracę tą zlecili innym osobom. Osoby te wykonywały te czynności z ich polecenia i na ich rzecz, nie mając wiedzy na temat braku uprawnień w/w, co do rozporządzania drzewem. Prace te oskarżeni nadzorowali i to od ich woli zależał ich przebieg. To oskarżeni byli zatem sprawcami wyrębu i kradzieży drzewa. Nie budziło wątpliwości Sądu, że oskarżeni działali w zamiarze bezpośrednim, a mianowicie w celu przywłaszczenia wyrąbanego drzewa. Zamiar tej ujawnił w dostateczny sposób fakt, iż postąpili jak właściciele, wywożąc drzewo z terenu lasu, przede wszystkim do głównego zbywcy- Elektrociepłowni w C.. Na ścięte drzewo nie dysponowali świadectwem legalizacji, mimo że zarówno zakres wycinki jak i rodzaj prowadzonej przez nich działalności nakazywałyby, żeby się o taką legalizację postarać, upewnić, czy właściciel lasu takowe dokumenty od Nadleśnictwa otrzymał. Jeszcze raz podkreślić należy to, że oskarżeni K. H. (1)i A. H.to przedsiębiorcy w branży leśnej i mają większą wiedzę na temat obrotu drzewem niż przeciętny człowiek dokonujący transakcji drzewem na własne potrzeby, zaś wiedza o konieczności legalizacji takich usług jest powszechnie wiadoma nawet zwykłym obywatelom.

Swoim zachowaniem oskarżeni K. H. (1)i A. H.wyczerpali znamiona typu kwalifikowanego art. 294 § 1 k.k. Wartość drzewa wyrąbanego i skradzionego przekraczała 200.000 złotych, a zatem było to mienie znacznej wartości w rozumieniu art. 115 § 5 k.k.

Z uwagi na możliwy 5 % margines błędu, na co zwrócono uwagę przy omawianiu opinii biegłego, stosownie do art. 5 § 2 k.p.k. Sąd odjął od wartości wskazanych w akcie oskarżenia 5 % ilości drzewa i jego wartości. Należy ponadto zauważyć, że wycinka drzew nadzorowana przez K. H. (1)i A. H.obywała się w ciągu sześciu miesięcy, sukcesywnie w ciągu każdego dnia z drobnymi przerwami wynikającymi z warunków atmosferycznych. Działania oskarżonych, co niewątpliwe, dzieliły krótkie odstępy czasu. Podjęte one też zostały w z góry powziętym zamiarze. O tym ostatnim świadczy zaangażowanie dużej ilości pracowników, zobowiązanie się do dostarczenia znacznej ilości zrębek do Elektrociepłowni w C., która jest niczym innym jak ujawnieniem tego zamiaru. Jedności zamiaru dowodzą również bliskość czasowa tych działań jak i fakt, że drzewo było sukcesywnie wywożone przede wszystkim w miejsce zbytu z góry ustalone – do Elektrociepłowni w C., a drzewo ścięte i nie przerobione było składowane i przygotowane do łącznego transportu. Zarówno krótkie odstępy czasu pomiędzy poszczególnymi zachowaniami jak i tożsamość zamiaru pozwala potraktować poszczególne zachowania oskarżonych K. H. (1)i A. H.łącznie jako jeden czyn zabroniony stosownie do art. 12 k.k.

Sąd uznał, iż stosownie do art. 4 § 1 k.k. zastosowanie ma ustawa stara (kodeks karny w brzmieniu przed 8.06.2010 r.), albowiem ustawa obowiązująca poprzednio jest względniejsza dla oskarżonych z uwagi na niższy wymiar grzywny z art. 33 § 1 k.k. Ustawą z dnia 5 listopada 2009 r. o zmianie ustawy- Kodeks Karny, ustawy kodeks Postępowania Karnego, Ustawy Kodeks Karny Wykonawczy, ustawy Kodeks Karny Skarbowy oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 7.12.2009 r., nr 206 poz. 1589) został podwyższony wymiar maksymalnego wymiaru grzywny do 540 stawek dziennych grzywny z 360 stawek. Na marginesie wskazać należy, iż wskazana nowelizacja zmieniła również definicję mienia znacznej wartości w art. 115 § 5 k.k. Uprzednio przed 8.06.2010 r. mienie znacznej wartości to mienie stanowiące dwustukrotność najniższego miesięcznego wynagrodzenia w chwili popełnienia czynu. Od 1.01.2001 r. najniższe miesięczne wynagrodzenie wynosiło 760 złotych (Dz. U. 2000, nr 121, poz. 1308), a zatem mienie znacznej wartości osiągało wówczas wartość 152.000 zł. Wielokrotność najniższego miesięcznego wynagrodzenia w rozumieniu przepisów kodeksu karnego należy odnosić od dnia 1 stycznia 2003 roku do stałej wskazanej w ustawie wielkości kwotowej 760 złotych, kwota ta od dnia wejścia w życie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę nie uległa zmianie. Tylko i wyłącznie ta kwota, a nie negocjowana kwota minimalnego wynagrodzenia pozwala na prawidłowe określenie znamienia kwalifikującego w postaci znacznej, czy też wielkiej wartości mienia będącego przedmiotem danego przestępstwa ( vide: wyrok Sądu Najwyższego w sprawie VKK 30/05, Lex nr 149623, postanowienie Sadu Apelacyjnego w Warszawie z 1.07.2010 r. w sprawie o sygn. akt II AKz 458/10, lex 149623). Wskazana nowelizacja podwyższyła zaś mienie znacznej wartości do kwoty przekraczającej 200.000 złotych. Jednakże zarówno w świetle brzmienia przepisów kodeksu Karnego sprzed nowelizacji, jak i po nowelizacji wartość wyrąbanego przez oskarżonych A. H.i K. H. (1)drzewa przekroczyła próg mienia znacznej wartości w rozumieniu art. 115 § 5 k.k. (245.223 zł), a zatem powyższe nie miało wpływu na wybór ustawy zgodnej z zasadami stosowania ustawy nowej bądź starej względniejszej. Z uwagi na powyższe jedynie z uwagi na niższy wymiar kary grzywny zastosowanie znalazł Kodeks karny obowiązujący w dacie popełnienia czynu, w brzmieniu sprzed wskazanej nowelizacji.

Z kolei oskarżony H. S.swoim zachowaniem polegającym na tym, że w dniu 4 listopada 2009 r. pełniąc funkcję dyrektora Aeroklubu (...), działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, ułatwił K. H. (1)i A. H.dokonanie wyrębu i kradzieży drzewa w lesie, do którego doszło w okresie od 4 października 2009 r. do 26 marca 2010 r. w (...) K., na działkach (...)w ilości 2102 m 3 o łącznej wartości 272.470 zł na szkodę Gminy B.wyczerpał znamiona czynu z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 290 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. Jego pomoc polegała na zleceniu K. H. (1)wykonania prac polegających na usunięciu drzew i zezwoleniu na zabranie w ramach zapłaty uzyskanej przy tym biomasy, w sytuacji, gdy w/w wiedział, iż nie uzyskał na niniejsze zgody właściciela lasu, tj. Gminy B.. Pomocnictwo polega na każdej czynności, która faktycznie ułatwia innej osobie popełnienie czynu. Wyliczenie czynności ułatwiających w treści przepisu art. 18 § 3 k.k. jest przykładowe, na co wskazuje wyrażenie "w szczególności". Niewątpliwie zatem zlecenie K. H. (1)wykonanie prac na terenie lasu polegających min. na usunięciu drzew, dodatkowo ze specyficznie ustalonym sposobem zapłaty w sposób realny ułatwiło sprawcom K. H. (1)i A. H.popełnienie czynu im przypisanego. Niewątpliwie za udowodnione można uznać, że zachowanie H. S.podejmowane było z nastawieniem, a więc zamiarem bezpośrednim, aby wymienione osoby dokonały konkretnego przestępstwa wyrębu i kradzieży drzewa i w związku z tym ułatwiał im to. O powyższym świadczy chociażby zlecenie prac bez uzgodnień z właścicielem lasu, zezwolenie na ich rozpoczęcie, forma w jakiej w listopadzie 2009 r. wystąpiono o rzekomą zgodę na wycinkę, gdy określono niniejsze mianem „prac porządkowych”. Sąd rozważał przypisanie oskarżonemu H. S.pomocnictwa również do czynu z art. 294 § 1 k.k. bądź też w zw. z art. 12 k.k., uznając jednakże ostatecznie, iż oskarżony H. S.nie obejmował swą świadomością mienia znacznej wartości. Jakkolwiek bowiem miał świadomość, iż oskarżeni K. H. (1)i A. H.dokonają wyrębu drzew i to nawet dużej ich ilości, to nie miał niewątpliwie świadomości, co do znacznej wartości tegoż mienia. W ocenie Sądu, jego pomoc skoncentrowała się w zasadzie na jednej czynności, jaką było zlecenie prac na tym terenie, a która miała miejsce w dniu 4 listopada 2009 r. Z tego też względu Sąd zmienił czasookres popełnionego czynu, wskazując jedynie tą datę, w miejsce okresu od 4 października 2009 r. do 25 marca 2010 r. Ponadto opis czynu doprecyzowuje opis zleconych wówczas czynności oraz zmienia wartość drzewa o 5 % ze względów tożsamych, jakie przedstawiono powyżej.

Wymierzając oskarżonym karę Sąd miał na względzie zarówno stopień szkodliwości społecznej ich czynów, stopień zawinienia oraz okoliczności obciążające i łagodzące.

Stopień szkodliwości społecznej czynu każdego z oskarżonych był znaczny. Oskarżeni K. H. (1)i A. H.wycięli prawie cały drzewostan (jego 80%) z działki o dużej powierzchni (prawie 15 ha) należącej do Gminy B., co spowoduje nieodwracalne skutki i straty materialne o wartości 272.470 złotych, a nadto straty nie dające się wycenić materialnie. Swym czynem oskarżeni godzili bowiem przyrodniczą wartość lasu dla środowiska naturalnego człowieka. Działaniem swoim spowodowali znaczną szkodę, która ma nie tylko wymiar materialny. Szkoda ta dotyczy bowiem świata roślinnego. Rezultatem wyrębu jest nie tylko utrata ściętych drzew, ale też funkcji pozaprodukcyjnych spełnianych przez las np. rekreacyjnych. Chęć zaś przywrócenia stanu poprzedniego poprzez ponowne zalesienie działki to proces wieloletni. H. S.z kolei skutecznie w/w powyższe ułatwił, z uwagi na formę działań jego czyn ma nieznacznie niższy stopień społecznej szkodliwości.

Przestępstwa zostały popełnione, jak wyżej wskazano z zamiarem bezpośrednim działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Również stopień winy każdego z oskarżonych jest znaczny, szczególnie mając na uwadze rozeznanie oskarżonych K. H. (1)i A. H.w mechanizmach związanych z wycinką drzew w lesie oraz stan wiedzy Z. S.odnośnie konieczności czynienia konkretnych ustaleń z właścicielem lasu- Gminą B.. K. H. (1)(w dacie czynu 55 lat) i Z. S.(52 lata) to osoby o dużym doświadczeniu życiowym, z kolei A. H.to osoba młodsza (26 lat), ale zaradna życiowo, prowadząca w młodym wieku własną działalność gospodarcza. Oskarżeni to osoby wykształcone (A. H.ma wykształcenie średnie, pozostali dwaj oskarżeni wykształcenie wyższe). Zachowanie oskarżonych było w pełni przemyślane i przygotowane. K. H. (1)zmierzał do wywiązania się z zobowiązań względem Elektrociepłowni w C..

Jako okoliczność łagodzącą względem każdego z oskarżonych Sąd potraktował ich uprzednią niekaralność.

W tych okolicznościach uznano, że karami adekwatnymi do stopnia zawinienia oskarżonych i stopnia szkodliwości społecznej przypisanych im czynów, będą kary pozbawienia wolności w wymiarze określonym w treści wyroku. Sąd uznał, że orzeczone kary pozbawienia wolności spełnią cele zapobiegawcze i wychowawcze stawiane przed karą. Kary takie stanowić będą sprawiedliwą odpłatę za popełnione przestępstwa oraz powinny być wystarczające dla wypracowania postawy oskarżonych nastawionej na przestrzeganie porządku prawnego w przyszłości. Aby wzmocnić wychowawcze oddziaływanie kary na oskarżonych, kierując się dyspozycją art. 33 § 2 k.k. Sąd orzekł również wobec każdego z oskarżonych karę grzywny, która stanowić będzie dla oskarżonych odczuwalną, realną dolegliwość. Celem tych sankcji jest też min. uświadomienie sprawcom nieopłacalności popełniania przestępstw w celu osiągnięcia korzyści majątkowej na przyszłość. Liczbę stawek dziennych Sąd ustalił mając na uwadze stopień bezprawia zawartego w zachowaniach oskarżonych oraz stopień ich zawinienia. Wysokość jednej stawki ustalono zaś w oparciu o aktualne i stałe dochody oskarżonych, ich sytuacje materialne i rodzinne (oskarżeni nie mają nikogo na utrzymaniu).

Jednocześnie w niniejszej sprawie Sąd stoi na stanowisku, iż wobec każdego z oskarżonych można postawić pozytywną prognozę co do ich zachowania się w przyszłości i zawiesić wykonanie orzeczonych kar odpowiednie okresy próby. W ocenie Sądu kary pozbawienia wolności wymierzone względem A. H., K. H. (1)oraz Z. S.z warunkowym zawieszeniem ich wykonania będą dyscyplinować oskarżonych w kierunku przestrzegania norm prawnych i zapobiegną ich powrotowi do przestępstwa. Upływ ustalonych okresów próby będzie gwarantem tego, że sprawcy wdrożą normy porządku prawnego do własnego postępowania i postawiona w dniu orzekania pozytywna prognoza kryminologiczna okazała się trafna. Sąd zróżnicował okresy próby względem oskarżonych, uznając, iż względem H. S.wystarczającym okresem weryfikacji będzie okres 3 lat, uwzględniając charakter popełnionego przez niego czynu, który ograniczył się do jednej czynności.

W przypadku popełnienia przestępstwa polegającego na wyrębie drzewa z lasu kodeks karny w art. 290 § 2 k.k. przewiduje obligatoryjną nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego w wysokości podwójnej wartości drzewa. Skazanie skutkuje koniecznością orzeczenia nawiązki, a Sąd w tym zakresie jest pozbawiony możliwości swobodnego decydowania o tego rodzaju środku karnym. Wobec tego uwzględniając podwójną wartość drzewa, a nadto celem wzmocnienia funkcji prewencyjnej i wychowawczej kary, Sąd orzekł nawiązkę na rzecz Gminy B.od każdego z oskarżonych. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem sądowym określenie użyte w art. 290 § 2 k.k, iż :”sąd orzeka na rzecz pokrzywdzonego nawiązkę w wysokości podwójnej wartości drzewa” oznacza że nawiązkę w tej wysokości sąd orzeka nie tylko od sprawcy, lecz także od każdego z pomocników i podżegaczy ( vide: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20.11.1996 r. w sprawie o sygn. akt I KZP 30/96, Lex nr 26173,OSNKW 1997/1-2/4, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23.10.2007 r. w sprawie o sygn. akt IV KK 319/07, Lex nr 476305, orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 13.02.1984 r. w sprawie o sygn. akt III KR 272/83, OSNKW 1984/9-10/93).

Mając na uwadze wysokość szkody wyrządzonej przestępstwem Sąd na mocy art. 415 § 1 k.p.k. uwzględnił powództwo cywilne Gminy B.w kwocie 272.470 zł, jako że taka była wartość wyrąbanego drzewa. Swoim zachowaniem K. H. (1)niewątpliwie spowodował szkodę w mieniu Gminy B.. Sąd Okręgowy uznał za zasadne również żądanie w zakresie odsetek ustawowych od kwoty należności głównej począwszy od daty wniesienia pozwu (wniesiony 17.09.2012 r.), zgodnie z żądaniem powoda cywilnego. W tej dacie powód bowiem jasno określił swe żądanie, wzywając K. H. (1)do zapłaty odsetek ustawowych. O odsetkach Sąd rozstrzygnął na mocy art. 481 § 1 i 2 k.c.

Z uwagi na uwzględnienie powództwa cywilnego w zakresie całej szkody Sąd zasądził od K. H. (1)należne Gminie B.koszty procesu. Na mocy art. 643 k.p.k. w zw. z art. 616 § 1 pkt 2 k.p.k. nakazał zwrócić Gminie B.koszty zastępstwa procesowego, uznając kwotę 600 złotych za adekwatną do nakładu pracy radcy prawnego oraz zgodną z § 14 ust. 2 pkt 5 i ust.7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2002 r., nr 163, poz. 1348 z późn. zm.).

O opłatach Sąd rozstrzygnął względem A. H.oraz H. S.w oparciu o art. 2 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r., nr 49, poz. 223 z późn. zm.) w zw. z art. 627 k.p.k., a względem K. H. (1)w oparciu o art. 2 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 3 ust. 1 powołanej ustawy i na mocy art. 13 ustawy z dnia 28.07.2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. 2010 nr 90 poz. 594 ze zm.) w zw. z art. 627 k.p.k. i art. 643 k.p.k. i obciążył nimi oskarżonych.

O pozostałych kosztach Sąd rozstrzygnął na mocy art. 627 k.p.k. Na kwotę kosztów sądowych 1722,28 zł od każdego z oskarżonych złożyły się następujące sumy: 40 złotych (ryczałt za doręczenie zgodnie z § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18.06.2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym i art. 618 § 1 pkt. 1 k.p.k.), opłaty z tytułu kosztów poniesionych za uzyskanie informacji o osobie z Krajowego Rejestru Karnego (art. 618 § 1 pkt 10 k.p.k. i § 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 14 sierpnia 2003 r. w sprawie wykreślenia wysokości opłaty za wydanie informacji z Krajowego Rejestru Karnego (Dz. U. z dnia 29 sierpnia 2003r. Nr 151, poz. 1468, k.330-332- 150zł), wynagrodzenie biegłego w kwocie 4976,85 zł (k. 168 zgodnie z art.619 § 1 pkt. 9 k.p.k). Łącznie koszty wyniosły bowiem 5166,85złotych, co zostało rozdzielone na trzech oskarżonych w częściach równych.