Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 262/12
POSTANOWIENIE
Dnia 31 stycznia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Katarzyna Tyczka-Rote (przewodniczący,
sprawozdawca)
SSN Mirosław Bączyk
SSN Hubert Wrzeszcz
w sprawie z wniosku Z. i J. małżonków R.
przy uczestnictwie M. i K. małżonków K.
oraz A. R.
o stwierdzenie zasiedzenia,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 31 stycznia 2013 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawców
od postanowienia Sądu Okręgowego w Ł.
z dnia 3 listopada 2011 r.,
oddala skargę kasacyjną i zasądza od wnioskodawców
solidarnie na rzecz uczestników M. i K. małżonków K. kwotę 900
zł (dziewięćset) zł tytułem kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Wnioskodawcy Z. i J. małżonkowie R. wnieśli skargę kasacyjną
od postanowienia Sądu Okręgowego w Ł. z dnia 3 listopada 2011 r. oddalającego
ich apelację od postanowienia Sądu Rejonowego w Ł. z dnia 10 marca 2011 r. Sąd
Rejonowy oddalił wniosek małżonków R. o stwierdzenie, że nabyli oni przez
zasiedzenie z dniem 1 lipca 2003 r. własność przygranicznego pasa nieruchomości
w D., położonego pomiędzy działkami o numerach ewidencyjnych 119 i 86
należącymi do wnioskodawców oraz działkami nr 120/2 i 87 należącymi do
uczestników M. i K. małżonków K. Orzeczenie zapadło w toku ponownego
rozpoznania sprawy. Wcześniejsze postanowienie oddalało wniosek w wyniku
uznania przez Sąd Rejonowy za wiążący negatywnego wyniku badania podstaw
zasiedzenia przez małżonków R. w postępowaniu rozgraniczeniowym między
stronami, w którym zgłoszony został zarzut zasiedzenia przygranicznego pasa
gruntu. Sąd Okręgowy uchylił to postanowienie z zaleceniem samodzielnego
rozstrzygnięcia w przedmiocie wniosku o stwierdzenie zasiedzenia. Realizując to
zalecenie Sąd Rejonowy ustalił, że sporny grunt stanowił nieużytek,
wykorzystywany jako droga. Od 1974 r. materiały budowlane składowali tam
wnioskodawcy i uczestnik, znajdował się też tam dół z wapnem wykorzystywanym
podczas budowy przez wnioskodawcę. Od 1975 r. wnioskodawcy orali pas ziemi
przylegający do ich łąki w dalszej części spornego terenu tak, że doprowadzili
do zrównania użytkowanego przez siebie pasa ziemi z linią płotu wybudowanego
w 1968 r. przez uczestnika K. K. Około 1997 r. wnioskodawcy uprzątnęli kamienie
i zaczęli uprawiać rolniczo nieruchomość objętą wnioskiem. Spowodowało to
konflikt między wnioskodawcami a uczestnikiem K. K., który w roku 1999 wystąpił z
wnioskiem o rozgraniczenie nieruchomości. W następstwie prawomocnego
orzeczenia w tym przedmiocie wytyczono granice na gruncie. Granica została
przesunięta w kierunku gruntów wnioskodawców, a sporny teren zaczął uprawiać
K. K. Sąd Rejonowy uznał, że wnioskodawcy byli posiadaczami samoistnymi
spornego gruntu od czasu, gdy zaczęli go uprawiać. Początkowa data była trudna
do określenia, ale miało to miejsce nie wcześniej niż w 1984 r., kiedy składowali
tam materiały budowlane, a następnie zaczęli uprawiać rolniczo. Sąd przyjął,
że wnioskodawców uznać należy za posiadaczy w złej wierze w rozumieniu
art.172 § 2 k.c., i że musieliby się legitymować 30-letnim okresem samoistnego
3
posiadania, aby nabyć własność nieruchomości. Taki termin nie upłynął, zdaniem
Sądu, nawet gdyby przyjąć, że wnioskodawcy posiadali przygraniczny pas gruntu
już od 1973 r., ponieważ wystąpienie w 1999 r. przez uczestnika K. K. z wnioskiem
o rozgraniczenie nieruchomości przerwało bieg posiadania mogącego prowadzić
do zasiedzenia. Rozpoznający apelację wnioskodawców Sąd II instancji podzielił
ocenę dowodów i ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego. Przychylił się do oceny,
że składowanie materiałów budowlanych oraz wykopanie w części spornego pasa
dołu przeznaczonego na wapno nie stanowiło o jego samoistnym posiadaniu przez
wnioskodawców, skoro jednocześnie był on używany także przez innych
mieszkańców. Dopiero prowadzenie upraw na tym gruncie spowodowało,
że wnioskodawcy traktowani byli przez otoczenie jak właściciele nieruchomości.
Sąd argumentował, że nawet przyjmując twierdzenie uczestników, iż grunt ten
posiadali samoistnie od chwili nabycia nieruchomości na podstawie aktu własności
ziemi tj. od lipca 1973 r., to bieg zasiedzenia został przerwany wskutek złożenia
wniosku o rozgraniczenie, gdyż wnioskodawcy nie byli posiadaczami w dobrej
wierze. Zdaniem Sądu ewentualne przekonanie wnioskodawców o przysługiwaniu
im prawa własności nie było usprawiedliwione towarzyszącymi okolicznościami,
skoro w akcie własności ziemi, otrzymanym przez nich 29 czerwca 1973 r.
nabywana nieruchomości była dokładnie opisana przez oznaczenie działek 86,
119, 147 i 180 i ich obszaru, wobec czego istniały podstawy do określenia granic
nabywanego gruntu w terenie. Dlatego Sąd Okręgowy odrzucił możliwość
zastosowania 20-letniego terminu zasiedzenia. Nie znalazł także podstaw
faktycznych do liczenia terminu zasiedzenia od chwili zawarcia przez skarżących
związku małżeńskiego w dniu 12 kwietnia 1969 r., o co wnosili w apelacji.
W skardze kasacyjnej wnioskodawcy zarzucili naruszenie przepisów
prawa materialnego - art. 336 k.c. w zw. z art. 172 k.c. przez ich błędną wykładnię
i niewłaściwe zastosowanie; naruszenie art. 172 § 1 k.c. w zw. z art. 9 ustawy
z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - kodeks cywilny (Dz. U. 1990 r. Nr 55
poz. 321) w zw. z art. 7 k.c. poprzez ich błędną wykładnię oraz naruszenie art. 175
k.c. w zw. z art. 123 § 1 ust. 1 k.c. przez błędne przyjęcie, że wszczęcie
postępowania rozgraniczeniowego przerwało bieg zasiedzenia spornego pasa
gruntu.
4
We wnioskach skarżący wnieśli o uchylenie postanowienia Sądów obu
instancji i wydanie orzeczenia co do istoty sprawy poprzez uwzględnienie wniosku
o stwierdzenie, że wnioskodawcy nabyli z dniem 1 lipca 1983 r. przez zasiedzenie
własność spornej nieruchomości, oznaczonej na mapie punktami 9-11,10-12 i 13-
14 o powierzchni 1,96 ha oraz zasądzenie od uczestników postępowania na rzecz
wnioskodawców kosztów postępowania przed wszystkimi Sądami.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną uczestnicy domagali się jej oddalenia
i zasądzenia od wnioskodawców na swoją rzecz kosztów postępowania przed
Sądem Najwyższym według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Wszystkie zarzuty podniesione w skardze kasacyjnej odnoszą się
do prawidłowości wykładni bądź zastosowania przepisów prawa materialnego,
co oznacza, że bazą rozważań pozostają wyłącznie ustalenia, na jakich oparł się
Sąd Okręgowy (art. 39813
§ 2 k.p.c.). Przypisanie posiadaniu spornego gruntu
przez skarżących charakteru posiadania samoistnego nie może odbywać się
w oderwaniu od tła zwyczajów i zachowań miejscowych, w jakich ich działania
miały miejsce. Posiadanie cudzej rzeczy, aby mogło być uznane za samoistne,
a co za tym idzie - zdolne do wywołania po upływie ustawowego okresu skutku
w postaci przejęcia własności tej rzeczy - nie może ograniczać się do
wewnętrznego przekonania posiadacza lecz musi być dostrzegalnym z zewnątrz
postępowaniem z rzeczą jak właściciel. Wprawdzie za samoistnością posiadania
przemawia domniemanie ustanowione w art. 341 k.c., jednak kiedy jego
skuteczność jest podważana ocena, czy rzeczywiście posiadanie miało cechy
przewidziane w art. 336 k.c. wymaga rozważenia wszystkich okoliczności danego,
indywidualnie traktowanego wypadku. Takie wymagania spełniła ocena
przeprowadzona przez Sąd Apelacyjny, na podstawie której Sąd ten przyjął,
że korzystanie przez wnioskodawców z przygranicznego nieużytku do czasowego
składowania materiałów budowlanych (za jakie należy uznać także wapno w dole)
nie miało cech władania właścicielskiego, skoro z tego fragmentu działki
uczestników swobodnie korzystały także inne osoby, traktując go jako drogę,
a sami uczestnicy też składowali tam materiały budowlane. W tych konkretnych
5
okolicznościach sposób wykorzystywania nieruchomości przez strony i okolicznych
mieszkańców jako gruntu powszechnie dostępnego przeczy możliwości
przypisania wnioskodawcom woli jej samoistnego, właścicielskiego posiadania
przed rozpoczęciem uprawy tej części działki.
Skarżący mają natomiast rację, że główny nacisk w rozważaniach Sądu
Apelacyjnego położny został na sposób korzystania przez wnioskodawców z części
spornego pasa gruntu położonego w sąsiedztwie płotu uczestników, z pominięciem
odrębności sposobu korzystania z dalszej jego części, mimo dokonanych ustaleń,
że od 1975 r. grunty tam się znajdujące były uprawiane przez skarżących bez
sprzeciwu ze strony uczestników. Jednakże słuszność podniesionego zarzutu
nie wpływa na prawidłowość zaskarżonego orzeczenia. Sąd Apelacyjny
wariantowo rozważył także zasadność zgłoszonego żądania przy założeniu,
że wnioskodawcy samoistnie posiadali cały pas przygraniczny już od 1973 r.
i uznał, że z uwagi na złą wiarę wynikającą z możliwości oceny na podstawie treści
aktu własności ziemi, jak daleko sięga prawo własności wnioskodawców,
posiadanie samoistne nieruchomości przez nich mogło spowodować nabycie
własności dopiero po upływie 30 lat. Skarżący zarzucają nieprawidłowość wykładni
art. 172 § 1 k.c. w zw. z art. 9 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy -
Kodeks cywilny w zw. z art. 7 k.c., polegającą na uznaniu, że wnioskodawcy nie
byli posiadaczami samoistnymi w dobrej wierze, mimo że przekonanie
o przysługującym im prawie własności wywodzili z posiadanego aktu własności
ziemi. Przede wszystkim tak uzasadniony zarzut dotyczy zastosowania, a nie
wykładni wskazanych przepisów, w szczególności art. 7 k.c. Nawet jednak
prawidłowe określenie sposobu naruszenia art. 7 k.c. nie mogłoby doprowadzić do
przyjęcia dobrej wiary po stronie wnioskodawców. Powoływanie się na akt
własności ziemi jako dowód mający świadczyć o przekonaniu wnioskodawców,
iż przysługuje im prawo własności także spornego pasa gruntu jest z gruntu
wadliwe. Akt ten potwierdzał nabycie przez wnioskodawców nieruchomości
wchodzących w skład gospodarstwa rolnego z dniem 4 listopada 1971 r. na
podstawie art. 1 ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności
gospodarstw rolnych (Dz. U. Nr 27, poz. 250 ze zm.). Zakres w jakim następowało
nabycie własności określał stan posiadania samoistnego w dniu 4 listopada 1971 r.,
6
którego badanie było przedmiotem postępowania administracyjnego (art. 12 ust. 1, 2
i 7 ustawy). Tym samym treść aktu własności ziemi nie upoważnia do wnioskowania,
że wnioskodawcy posiadali większy obszar nieruchomości niż objęty tym aktem
w przeświadczeniu, że zostali na nim uwłaszczeni. Przeciwnie, świadczy o tym,
że w listopadzie 1971 r. posiadali oni samoistnie jedynie obszar wskazany w akcie
własności ziemi, a rozszerzenie samoistnego posiadania nastąpiło później
i ze świadomością, że dotyczy cudzej nieruchomości, a zatem w warunkach
uzasadniających przypisanie wnioskodawcom złej wiary. Dalsza argumentacja
zawarta w skardze, odwołująca się do faktów wcześniejszych, które nie weszły
w skład stanu faktycznego przyjętego przez Sąd Okręgowy, nie może być brana
pod uwagę przy rozpoznawaniu skargi kasacyjnej (art. 39813
§ 2 k.p.c.).
Nie może także zostać uwzględniony zarzut naruszenia art. 175 k.c. w zw.
z art. 123 § 1 ust. 1 k.c. przez błędne uznanie wszczęcia przez uczestnika
postępowania rozgraniczeniowego za czynność przerywającą bieg zasiedzenia.
Przepis art. 175 k.c. nakazuje stosować do biegu zasiedzenia odpowiednio przepisy
o biegu przedawnienia. Odesłanie obejmuje także odpowiednie stosowanie art. 123
k.c., określającego w § 1 pkt 1 przesłankę przerwy biegu przedawnienia, jaką stanowi
każda czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania
spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym,
przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia
lub zabezpieczenia roszczenia. W orzecznictwie przepis ten w okresie przed
zmianami ustrojowymi wykładano na potrzeby biegu zasiedzenia przy uwzględnieniu
interesu społecznego przemawiającego za ułatwieniem nabycia nieruchomości przez
zasiedzenie. W konsekwencji przyjmowano, że przerwanie biegu zasiedzenia
następuje przez utratę samoistnego posiadania, w związku z czym właściciel
nieruchomości musi podjąć akcję zmierzającą bezpośrednio do przerwania
posiadania. Inne czynności, które takiego skutku nie mogły spowodować,
nie wywoływały przerwy biegu zasiedzenia. Z tego względu pojawiły się wątpliwości,
czy skutek w postaci przerwy zasiedzenia pociąga za sobą wszczęcie postępowania
rozgraniczeniowego. W uchwale z dnia 4 lutego 1987 r. (III CZP 104/86, OSNC
1988/2-3/31) Sąd Najwyższy przyjął, że postępowanie rozgraniczeniowe ma na celu
skonkretyzowanie przedmiotu prawa własności i nie godzi w stan zasiadywania,
7
a więc nie powoduje przerwy biegu zasiedzenia. Uchwała ta zapadła jednak nie tylko
w okresie przed zasadniczą nowelizacją kodeksu cywilnego w 1990 r., ale dodatkowo
w specyficznym stanie faktycznym, w którym właściciel zasiadywanej nieruchomości
wystąpił o jej rozgraniczenie z nieruchomościami sąsiednimi, a złożony wniosek
nie godził w posiadanie posiadacza samoistnego tej nieruchomości, na korzyść
którego biegło zasiedzenie.
W późniejszych orzeczeniach (por. uchwały z dnia 27 maja 1992 r., III CZP
60/92, Lex 9077 i z dnia 28 lipca 1992 r„ III CZP 87/92, OSNC 1993/3/31),
a w ostatnich latach w postanowieniach z dnia 27 maja 2009 r. (IV CSK 459/08,
Lex nr 511011), z dnia 6 kwietnia 2012 r. (II CSK 395/11, Lex Nr 1170227), z dnia
25 maja 2012 r. (I CSK 474/11, nie publ.), czy z dnia 24 października 2012 r. (III CSK
310/11, nie publ.) zweryfikowany został, wywodzony z przesłanek leżących poza
prawem cywilnym, pogląd o potrzebie przyznania szczególnej ochrony posiadaczowi.
Po zmianach przepisów kodeksu cywilnego dokonanych w 1990 r. i wobec przyjętej
w Konstytucji zasady nienaruszalności prawa własności Sąd Najwyższy uznał
za niezbędną zmianę dotychczasowego kierunku wykładni poprzez przyjęcie
interpretacji art. 175 k.c. w zw. z art. 123 § 1 pkt 1 k.c., która zapewni należytą
ochronę prawa własności. W konsekwencji za czynności skutecznie przerywające
bieg zasiedzenia uznano także działania mające na celu ustalenie prawa własności,
w tym także złożenie wniosku o rozgraniczenie, jeżeli jego skutkiem będzie ustalenie
stanu własności terenu przygranicznego.
Ten pogląd wraz z motywami przytaczanymi w jego uzasadnieniu,
nawiązującymi do konstytucyjnych priorytetów ochrony własności, należy
zaakceptować i odnieść do okoliczności faktycznych rozpatrywanej sprawy, w której
uczestnik wystąpił o rozgraniczenie w tym celu, aby usunąć wątpliwości
co do przebiegu granicy i stanu własności przygranicznego pasa, o który toczy się
niniejsze postępowanie, kiedy wnioskodawcy go w całości zaczęli wykorzystywać
rolniczo. Po ustaleniu przebiegu granicy niezwłocznie objął w posiadanie grunt, który
leżał po jego stronie linii rozdzielającej określonej w postanowieniu
rozgraniczeniowym, a jego działania zostały zaakceptowane przez sąd rozpatrujący
powództwo wnioskodawców o przywrócenie naruszonego posiadania. Jak z tego
wynika, postępowanie rozgraniczeniowe poprzez ustalenie granic sąsiadujących
8
nieruchomości doprowadziło do oznaczenia przedmiotu własności uczestników
i umożliwiło im objęcie w posiadanie przygranicznego pasa w granicach
przysługującego im prawa. Wszczęcie tego postępowania trafnie więc zostało przez
Sądy obydwu instancji uznane za czynność uczestnika wypełniającą wymagania
art. 175 k.c. w zw. z art. 123 § 1 pkt 1 k.c. i powodującą przerwanie biegu
zasiedzenia.
Przerwa nastąpiła zanim upłynął 30-letni okres posiadania spornej
nieruchomości (także jej części wcześniej już wykorzystywanej rolniczo przez
wnioskodawców). W tym stanie rzeczy do nabycia nieruchomości w drodze
zasiedzenia nie doszło.
Skarga kasacyjna podlegała więc oddaleniu na podstawie art. 39814
k.p.c.
w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.
Orzeczenie o kosztach postępowania kasacyjnego wynika z treści art. 39821
k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oraz art. 520 § 3 k.p.c.
Wysokość zasądzonych kosztów określa § 2 ust. 1 i 2, § 6 pkt 4, § 8 pkt 1 i § 13 ust.
4 pkt 2 k.p.c. rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r.
w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa
kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348
ze zm.).
es