Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KZ 93/12
POSTANOWIENIE
Dnia 29 stycznia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Roman Sądej
na posiedzeniu w trybie art. 534 § 1 k.p.k. w zw. z art. 126 § 3 k.p.k.,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 29 stycznia 2013r.
w sprawie G. W.,
zażalenia wniesionego przez skazanego,
na postanowienie Sądu Okręgowego w S.
z dnia 26 listopada 2012 r. o odmowie przywrócenia terminu do złożenia wniosku o
sporządzenie na piśmie i doręczenie uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego w S.
z dnia 18 kwietnia 2007r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w S. z
dnia 15 stycznia 2007r.,
p o s t a n o w i ł:
utrzymać w mocy zaskarżone postanowienie.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w szczegółowych motywach swego postanowienia wskazał,
że wniosek obrońcy skazanego o przywrócenie terminu do złożenia wniosku o
doręczenie odpisu wyroku tego Sądu z dnia 18 kwietnia 2007r. z uzasadnieniem na
uwzględnienie nie zasługiwał, gdyż uchybienie terminowi zawitemu nie nastąpiło z
przyczyn od skazanego niezależnych, jak wymaga tego dyspozycja art. 126 § 1
k.p.k. Za przyczynę taką nie można bowiem uznać powzięcia przez skazanego
informacji o treści „korzystniejszego” wyroku zapadłego wobec współoskarżonych,
tym bardziej, że wniosek o doręczenie odpisu wyroku z uzasadnieniem wniesiony
został w pięć lat po jego wydaniu.
Zażalenie na to postanowienie wniósł obrońca skazanego. Zarzucił błąd w
ustaleniach faktycznych przyjętych za jego podstawę, polegający na uznaniu, że
oskarżony został prawidłowo pouczony – wyłącznie na podstawie zapisu protokołu
2
rozprawy; że skazany cały czas kwestionował prawidłowość wyroku, poprzez
składanie wniosków do Rzecznika Praw Obywatelskich; że dopiero ubiegłoroczna
zmiana wyroku wobec współoskarżonych „dała asumpt” do podjęcia działania przez
skazanego; że oczekiwał on na rozstrzygnięcie w innych sprawach, które miało
wpływ na jego sytuację prawną; że bez znajomości oceny prawnej na piśmie nie
można ocenić czy wystąpiły podstawy kasacyjne. Obrońca wniósł o uchylenie
zaskarżonego postanowienia i uwzględnienie wniosku o przywrócenie terminu.
G. W. w osobistym zażaleniu stwierdził, że wnosi o przywrócenie „terminu
kasacyjnego”, gdyż mówił swojemu ówczesnemu obrońcy aby ten wniósł kasację, a
kiedy się tego nie doczekał, zwrócił się do Rzecznika Praw Obywatelskich, który
jednak podzielił stanowisko Sądu. Dodał, że obecnie jego sytuacja się zmieniła i
„jeśli termin zostałby przywrócony, to wszystko inaczej by się rozstrzygnęło”.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje.
Zażalenia na uwzględnienie nie zasługiwały.
Argumentacja zawarta w zażaleniu obrońcy skazanego całkowicie
zignorowała realia tej sprawy oraz przewidziane w art. 126 § 1 k.p.k. przesłanki
umożliwiające przywrócenie terminu zawitego do złożenia wniosku o doręczenie
orzeczenia z uzasadnieniem w trybie art. 524 § 1 zd. drugie k.p.k. Zupełnie
niepoważny był zarzut, że Sąd Okręgowy błędnie ustalił fakt prawidłowego
pouczenia skazanego o sposobie i terminie wniesienia kasacji – „wyłącznie na
podstawie zapisu protokołu”. Wszak bezspornie skazany został doprowadzony na
rozprawę odwoławczą, a jej protokół jednoznacznie dokumentuje udzielenie
stosownych pouczeń „o sposobie i terminie wniesienia kasacji, a ponadto o treści
art. 457 § 2 k.p.k.” (k.415v). Ten zatem zarzut obrońcy był całkowicie gołosłowny.
Także twierdzenie zawarte w zażaleniu G. W., iż „mówił obrońcy żeby wniósł
kasację i czekał z niecierpliwością”, w świetle bezczynności skazanego trwającej
przeszło cztery lata, kiedy to złożył wniosek o wznowienie postępowania
(15.07.2011r. – k. 446) oraz kiedy to już w dniu 19 lipca 2007r. wydawano wyrok
łączny, w którym badano warunki do objęcia karą łączną także kary orzeczonej w
niniejszej sprawie wyrokiem Sądu Rejonowego z dnia 15 stycznia 2007r. (k.433),
ocenić trzeba jako całkowicie niewiarygodne.
Z treści obu zażaleń wprost wynika przyczyna, dla której obecnie został
złożony wniosek o przywrócenie terminu związanego z postępowaniem
przedkasacyjnym w niniejszej sprawie – uzyskanie przez skazanego wiedzy o, jak
3
twierdził, korzystnym wyroku wobec współoskarżonych. Przyczyna taka w żadnej
jednak mierze nie przystaje do przesłanek przewidzianych w art. 126 § 1 k.p.k. Już
samo stwierdzenie zawarte w zażaleniu obrońcy, że skazany „oczekiwał na
rozstrzygnięcie w innych sprawach”, w sposób jednoznaczny wyklucza możliwość
uznania, że uchybienie terminowi zawitemu nastąpiło z przyczyn od niego
niezależnych. Niczego w tej materii nie zmienia inicjatywa G. W. kierowana do
Rzecznika Praw Obywatelskich czy inicjatywa dotycząca wznowienia postępowania.
Wszystkie te okoliczności miał na uwadze Sąd Okręgowy wydając zaskarżone
postanowienie i wnikliwie je rozważając w uzasadnieniu postanowienia.
W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy uznał, że obydwa wniesione zażalenia
były bezzasadne, czego konsekwencją było utrzymanie w mocy zaskarżonego
postanowienia.