Sygn. akt II CSK 403/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 lutego 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Zbigniew Kwaśniewski (przewodniczący)
SSN Dariusz Dończyk (sprawozdawca)
SSA Monika Koba
w sprawie z powództwa K. K. i J. K.
przeciwko J. C.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 7 lutego 2013 r.,
skargi kasacyjnej powodów
oraz skargi kasacyjnej pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 1 lutego 2012 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Wyrokiem z 27 marca 2008 r., Sąd Okręgowy w G. oddalił żądanie K. K. i J.
K. o zasądzenie od pozwanej J. C. na rzecz każdego z nich kwot po 133.000 zł
wraz z ustawowymi odsetkami z tytułu zachowku im należnego, jako
spadkobiercom ustawowym po zmarłym ojcu Z. K., a który to spadek w wyniku
darowizny uczynionej przed śmiercią, faktycznie przypadł w całości pozwanej, ich
przyrodniej siostrze.
Ustalił, że 7 sierpnia 2001 r. Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego
przyznała Z. K. emeryturę rolniczą, a decyzją z 9 grudnia 2002 r. emeryturę
rolniczą. Z. K. aktem notarialnym z 14 listopada 2002 r. podarował J. A. K.
nieruchomość rolną stanowiącą działkę nr 185/3, 187,1 i 187/2 o łącznej
powierzchni 9,6164 ha położoną w G. przy ul. Ż. i Ż., zabudowaną murowanymi
budynkami, domem mieszkalnym, kotłownią i budynkiem gospodarczym oraz
czterema szklarniami. Z. K. zmarł 20 marca 2003 r. Postanowieniem z 27 września
2004 r., Sąd Rejonowy w G., stwierdził, że spadek po nim na podstawie ustawy
nabyły dzieci K. K., R. K., J. K. i J. A. C. po ¼ części każde z nich. Spadkodawca
testamentu nie pozostawił. Sąd pierwszej instancji doszedł do przekonania, że
pomiędzy Z. K. a pozwaną doszło do przekazania gospodarstwa rolnego
w rozumieniu art. 84 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników i w związku
z tym „darowizna” ta nie powinna być uwzględniana przy ustalaniu zachowku.
Ponieważ powodowie nie udowodnili, aby w skład spadku po Z. K. wchodziły
jeszcze inne składniki majątkowe powództwo podlegało oddaleniu.
Sąd Apelacyjny, wyrokiem z 27 listopada 2008 r., w wyniku rozpoznania
apelacji powodów, uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego
rozpoznania. Uznał, że umowa Z. K. z jego córką J. K. z 14 listopada 2002 r. nie
zawiera elementów umowy z następcą przewidzianej w art. 84 i art. 85 ustawy o
ubezpieczeniu społecznym rolników, wykazuje natomiast cechy umowy darowizny.
W konsekwencji, Sąd Apelacyjny uznał, że wartość przedmiotu darowizny należy
zaliczyć w poczet masy spadkowej przy obliczaniu zachowku.
Pismem z dnia 22 września 2009 r. powodowie zmienili żądanie w ten
sposób, że wnieśli o zasądzenie od pozwanej kwot po 147.638 zł z ustawowymi
odsetkami od 13 stycznia 2005 r.
3
Po ponownym rozpoznaniu sprawy, Sąd Okręgowy wyrokiem częściowym z
18 listopada 2009 r. zasądził od pozwanej na rzecz powodów kwoty po 21.250 zł na
rzecz każdego z nich wraz z ustawowymi odsetkami od 19 listopada 2009 r.
Zasądzając te kwoty, Sąd miał na uwadze, że opinii biegłego, który ustalił wartość
domu wchodzącego w skład darowanej nieruchomości na kwotę 340.000 zł, strony
w tym zakresie nie kwestionowały. Kwota ta została jednak obniżona o 50% ( do
170.000 zł) do kwoty wartości domu uznanej przez pozwaną ze względu na
ustanowioną służebność na rzecz matki pozwanej. Natomiast wyrokiem z 1 lutego
2011 r. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanej na rzecz każdego z powodów kwoty
po 79.122,53 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 2 lutego 2011 r. do dnia zapłaty,
oddalając powództwa w pozostałej części.
Ustalił, że Z. K. 17 lipca 1965 r. zawarł związek małżeński z D. K. Po
dwuletnim okresie małżeństwa strony kupiły gospodarstwo ogrodnicze w G. przy
ulicy Ż., z domem poniemieckim, wymagającym remontu. Prowadząc
gospodarstwo, Z. K. wraz z żoną wyremontował dom oraz wybudował kotłownie,
trzy duże szklarnie i jedną małą. Po rozwodzie, orzeczonym wyrokiem z 28
listopada 1982 r., Z. K. dokonał podziału majątku z D. K., w wyniku którego
otrzymał gospodarstwo rolne wraz z zabudowaniami i spłacił byłą żoną. Drugi
związek małżeński Z. K. zawarł 12 kwietnia 1983 r. z D.K. W okresie trwania tego
małżeństwa Z. K. wybudował nowy dom oraz zmodernizował gospodarstwo rolne,
ponadto na części zasadził las. Tych inwestycji dokonał częściowo bez
wymaganych pozwoleń budowlanych. Wyrokiem z 25 maja 2000 r. Sąd Okręgowy
w G. rozwiązał przez rozwód ten związek małżeński. Rozwiedzeni małżonkowie do
śmierci Z. K. zamieszkiwali wspólnie w gospodarstwie ogrodniczym.
Decyzją z 7 sierpnia 2001 r. Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego
Oddział Regionalny w S. przyznała Z. K. od 1 sierpnia 2001 r. emeryturę rolniczą,
którą zawieszono z powodu niezaprzestania prowadzenia działalności rolniczej, a
decyzja z 30 sierpnia 2001 r. zmieniła jedynie wysokość ustalonej wcześniej części
składkowej. Natomiast decyzją z 9 grudnia 2002 r. podjęła wypłatę świadczeń z
części uzupełniającej emerytury Z. K. w związku z zaprzestaniem działalności
rolniczej.
4
W dniu 14 listopada 2002 r. została zawarta umowa w formie aktu
notarialnego, którą Z. K. podarował swojej córce J. K. nieruchomość rolną
stanowiącą działki numer 185/3, 187/1, i 187/2, o łącznej powierzchni 9,6164 ha,
położoną w G. przy ul. Ż. i Ż., zabudowanej murowanymi budynkami: domem
mieszkalnym, kotłownią i budynkiem gospodarczym oraz czterema szklarniami. W
§ 3 umowy, obdarowana, na życzenie darczyńcy, obciążyła nieruchomość
służebnością mieszkania na rzecz swojej matki D. K., polegającą na dożywotnim
i bezpłatnym korzystaniu z całego parteru z używalnością wszystkich budynków
gospodarczych. Z. K. zmarł 20 marca 2003 r. Sąd Rejonowy w G. postanowieniem
z 27 września 2004 r., stwierdził, że spadek po nim na podstawie ustawy nabyły
dzieci: K. K., R. K., J. K. i J. C. po ¼ części każde z nich. R. K. zmarł 20 maja 2004
r. Sąd Rejonowy w G., postanowieniem z 4 marca 2005 r., stwierdził, że spadek po
nim na podstawie ustawy nabyła matka D. K. w 3/8 części oraz rodzeństwo: K. K.,
J. K. i J. C. po 5/24 części każde z nich. Spadkodawca nie pozostawił majątku
spadkowego.
Sąd Okręgowy ustalił także, iż pozwem z 23 września 2009 r. D. K. wniosła o
zasądzenie od J. C. kwoty 700.000 zł jako nakładów z majątku osobistego oraz jej
majątku dorobkowego i Z. K. na majątek osobisty byłego męża, które to powództwo
pozwana uznała do kwoty 400.000 zł i prawomocnym wyrokiem z dnia 22 marca
2010 r. Sąd Okręgowy w G. zasądził od pozwanej J. C. na rzecz D. K. kwotę
400.000 zł, płatną w ratach - pierwsza w kwocie 200.000 zł w terminie do 31 lipca
2010 r. i następne w 24 miesięcznych ratach w kwocie po 8.333 zł każda.
W ocenie Sądu pierwszej instancji, powództwo co do zasady było
uzasadnione. Wartość przedmiotu umowy darowizny z 14 listopada 2002 r.,
należało zaliczyć w poczet masy spadkowej przy obliczaniu zachowku (art. 993
k.c.). Jeżeli wartość aktywów spadkowych jest równa zeru, podstawę obliczenia
zachowku może stanowić wartość darowizn dokonanych przez spadkodawcę, jeżeli
zachodzą podstawy doliczenia darowizny określone w art. 993-995 k.c.
Spadkodawca Z. K. nie pozostawił żadnego majątku spadkowego, jedyny istotny
składnik majątku darował kilka miesięcy przed swoją śmiercią córce J. K. (obecnie
noszącej nazwisko C.). Z tych względów, ustalenie tzw. substratu zachowku
polegało na obliczeniu wartości stanu czynnego spadku wraz z wartością darowizn
5
podlegających doliczeniu. Aktualną wartość nieruchomości, będącej przedmiotem
darowizny, Sąd ustalił na kwotę 602.235 zł na podstawie opinii biegłej T. D. Na
określenie wartości miała wpływ sytuacja na rynku, a także uwzględnienie przy
wycenie istniejącego obciążenia w postaci przysługującej D. K. służebności
ustanowionej przez spadkodawcę w umowie darowizny.
Wyrok Sądu Okręgowego z 22 marca 2010 r. nie korzysta z rozszerzonej
prawomocności i dlatego nie może on stanowić podstawy do obniżenia wartości
zachowku poprzez ustalenie, że zasądzona kwota stanowi dług spadkowy po Z. K.
W sprawie o zachowek pozwana nie wykazała, aby istniały jakiekolwiek długi
obciążające spadek, a proces w sprawie o sygn. akt I C …/09 wytoczony został na
potrzeby przedmiotowej sprawy, po to, aby zapadłe orzeczenie wpłynęło na
obniżenie należnego powodom zachowku. Ponadto, w razie spłacenia długów
spadkowych, pozwana może wystąpić z powództwem regresowym do
współdłużników solidarnych, gdyż nie dokonano działu spadku po Z. K. Oceniając
podstawy do zastosowania art. 5 k.c., uznał, że powodom nie można postawić
zarzutu, że czynią ze swojego prawa użytek sprzeczny z zasadami współżycia
społecznego.
Z tych względów, Sąd pierwszej instancji, uwzględniając także, iż do spadku
po Z. K. powołanych zostało na podstawie ustawy czworo dzieci w udziałach po ¼
części oraz wartość przedmiotu darowizny, ustalił, iż każdemu przysługiwałby
udział wynoszący 150.558,75 zł. Jednak, zgodnie z art. 991 § 1 k.c., zstępnym
przysługuje połowa wartości udziału spadkowego, który by im przypadał przy
dziedziczeniu ustawowym. Stąd też tak ustalona kwota wynosi 75.279,40 zł. Do
kwoty tej należało doliczyć, stosownie do art. 1002 k.c., należny zachowek po R. K.
w kwocie 25.093,13 zł, co ostatecznie dało kwotę 100.372,53 zł, którą z kolei
należało pomniejszyć o kwotę 21.250 zł zasadzoną wyrokiem częściowym, co dało
ostatecznie kwotę 79.122,53 zł. Odsetki Sąd pierwszej instancji zasądził, na
podstawie art. 481 k.c., od dnia następnego po wydaniu wyroku.
Na skutek apelacji wniesionych przez powodów oraz pozwaną, Sąd
Apelacyjny, wyrokiem z dnia 1 lutego 2012 r., zmienił zaskarżony wyrok Sądu
Okręgowego o tyle, że zasądzone w nich kwoty obniżył do kwot po 72.866,29 zł;
6
oddalił apelację pozwanej w pozostałej części oraz oddalił apelacje powodów w
całości.
Odnosząc się do kwestii, czy od ustalonej wartości substratu zachowku
należy odliczyć dług obciążający spadek, którego wysokość, zdaniem pozwanej
wynika z prawomocnego wyroku z dnia 22 marca 2010 r., Sąd Apelacyjny
argumentował, że do chwili działu spadku spadkobiercy ponoszą solidarną
odpowiedzialność za długi spadkowe. Ta odpowiedzialność spadkobierców
w okresie sprzed działu spadku - odmiennie w odniesieniu do ogólnych przepisów
o zobowiązaniach solidarnych - zostaje „zaostrzona” w art. 779 k.p.c., według
którego do egzekucji ze spadku do chwili działu spadku konieczny jest tytuł
egzekucyjny przeciwko wszystkim spadkobiercom. Wyrok, na który powołuje się
pozwana, jest tytułem egzekucyjnym nie obejmującym powodów, a dział spadku po
spadkodawcy Z. K. nie był przeprowadzony. Z tych przyczyn, nie było podstaw
prawnych do uzasadnionego żądania zmniejszenia, przypadającej na rzecz
każdego z powodów, sumy pieniężnej z tytuły ewentualnego długu spadkowego,
jakim miałaby być należność zasądzona od pozwanej na rzecz D. K.
Do długów spadkowych nie należą także płacone przez spadkodawcę za
jego życia alimenty na dzieci z innego niż z matką pozwanej związku małżeńskiego
spadkodawcy. Mogłyby one być rozliczane w ramach postępowania o podział
majątku wspólnego tego właśnie związku małżeńskiego, które to jednak
postępowanie nie było prowadzone, a na dzień otwarcia spadku po Z. K. dług z
tytułu niezapłaconych alimentów nie istniał. Co najwyżej więc możnaby mówić o
nakładach z majątku wspólnego na odrębny.
Sąd Apelacyjny uznał za prawidłowe ustalenia dotyczące wartości
przedmiotu darowizny, w szczególności zaś pomniejszenie jej wartości na skutek
obciążenia służebnością. Mając na uwadze zasądzone już na rzecz powodów
kwoty wyrokiem częściowym, Sąd Apelacyjny dokonał korekty zasadzonych na
rzecz powodów kwot tytułem należnego im zachowku. Od wartości darowizny
bowiem odjął rozliczoną już kwotę stanowiącą wartość budynku mieszkalnego,
a zasądzoną na rzecz powodów wyrokiem częściowym (602.236 zł minus
207.532 zł) i w tym tylko zakresie uwzględnił apelację pozwanej. Podzielił także
stanowisko Sądu pierwszej instancji dotyczące braku podstaw do zastosowania
7
w sprawie art. 5 k.c. Miarkowanie kwoty należnej powodom z tytułu zachowku
przeczyłoby idei tej instytucji, u podstaw której legły zasady natury moralnej czy
ugruntowanej na przestrzeni wieków tradycji rodzinnej.
Za bezzasadny uznał również zarzut naruszenia art. 481 k.c., przyjmując, że
odsetki od zasądzonych kwot należały się dopiero od chwili wyrokowania przez Sąd
pierwszej instancji.
Od wyroku Sądu Apelacyjnego skargi kasacyjne wnieśli powodowie oraz
pozwana. Powodowie zaskarżyli wyrok w części oddalającej ich apelacje powyżej
kwoty 72.866,29 zł. W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej zarzucili naruszenie:
- art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 991 k.c. polegające na zasądzeniu od
pozwanej na rzecz powodów odsetek ustawowych od dnia 2 lutego 2011 r.,
tj. od daty wydania orzeczenia zamiast od dnia 12 stycznia 2005 r.;
- art. 995 k.c. polegające na odliczeniu od wartości domu należącego do
pozwanej, całości powierzchni zajmowanej przez jej matkę D. K. z uwagi na
obciążenie tej nieruchomości prawem dożywocia, chociaż pozwana w
dalszym ciągu pozostaje jej właścicielem i posiada prawo do jej
dysponowania i z tego względu okoliczność ta nie powinna mieć wpływu na
wycenę nieruchomości.
Podnosząc te zarzuty, powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego
orzeczenia przez zasądzenie na ich rzecz od pozwanej kwot po 126.138 zł wraz
z ustawowymi odsetkami od dnia 13 stycznia 2005 r., ewentualnie o uchylenie
wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
Sądowi Apelacyjnemu.
Pozwana zaskarżyła wyrok w części, tj. co do pkt I, II i IV. W ramach
pierwszej podstawy kasacyjnej zarzuciła naruszenie:
- art. 1000 § 1 k.c. przez jego niezastosowanie wyrażające się w ustaleniu
wartości substratu zachowku bez uwzględnienia długu obciążającego
spadek i tym samym błędne ustalenie granicy wzbogacenia pozwanej
będącej skutkiem darowizny;
- art. 5 k.c. w zw. z art. 320 k.p.c. przez jego niezastosowanie wyrażające się
w odstąpieniu od miarkowania kwoty należnej powodom z tytułu zachowku
8
z uwagi na zasady współżycia społecznego oraz rozłożenia zasądzonego
świadczenia na raty.
W ramach drugiej podstawy kasacyjnej zarzuciła naruszenie art. 779 k.p.c.
przez jego błędne zastosowanie wyrażające się w przyjęciu, że brak jest podstaw
do stosownego zmniejszenia przypadającej na każdego z powodów sumy
pieniężnej o wartość długu spadkowego z powodu braku tytułu wykonawczego
przeciwko powodom, podczas gdy wartość spadku wynosiła zero, zaś prawo
własności do całego majątku, który należał do spadkodawcy, przysługiwało
pozwanej i prowadzenie postępowania egzekucyjnego w tym zakresie nie było
uwarunkowane uzyskaniem tytułu wykonawczego przeciwko powodom. Z uwagi na
te zarzuty pozwana wniosła o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i orzeczenie
co do istoty sprawy poprzez oddalenie powództwa, bądź zmniejszenie kwot
należnych powodom i rozłożenie ich płatności na raty, ewentualnie o uchylenie
zaskarżonego wyroku oraz wyroku Sądu Okręgowego i przekazanie sprawy Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zasadniczym dla rozstrzygnięcia sprawy zagadnieniem było prawidłowe
ustalenie substratu zachowku, który powinien stanowić podstawę obliczenia
wysokości roszczeń należnym powodom. W sytuacji, gdy w skład spadku nie
wchodziły żadne rzeczy i prawa majątkowe, substrat zachowku wyznaczała wartość
przedmiotu darowizny, pomniejszona o wartość ewentualnych długów spadkowych.
Odnośnie do pierwszej wartości mającej wpływ na ustalenie substratu zachowku, tj.
wartości przedmiotu darowizny ustalonej przez Sąd Apelacyjny, nie jest zasadny
zarzut powodów kwestionujących, co do zasady, obniżenie wartości domu,
wchodzącego w skład nieruchomości będącej przedmiotem darowizny, z powodu
obciążenia nieruchomości służebnością na rzecz matki pozwanej. Obciążenie
nieruchomością ograniczonymi prawami rzeczowymi, które są skuteczne wobec
każdoczesnego jej właściciela zazwyczaj wpływa na wartość nieruchomości
w obrocie, która nie będzie taka sama, jak wartość nieruchomości o podobnych
cechach nieobciążonej ograniczonymi prawami rzeczowymi. Jest przy tym rzeczą
9
jasną, że skala obniżenia wartości nieruchomości musi uwzględniać charakter
obciążenia i hipotetyczny czas jego trwania. Z tych przyczyn, nie można zarzucić
Sądowi Apelacyjnemu, że ustalając, według zasad wynikających z art. 995 k.c.,
wartość przedmiotu darowizny, dokonał obniżenia wartości nieruchomości, będącej
przedmiotem darowizny, z tego względu, że była ona obciążona służebnością na
rzecz matki pozwanej. Skorygować należy jedynie oceną prawną Sądu drugiej
instancji o tyle, że służebność ta nie została ustanowiona przez spadkodawcę w
umowie darowizny, lecz już przez pozwaną po dokonaniu darowizny nieruchomości
przez spadkodawcę. Nie ma to jednak znaczenia dla prawidłowego zastosowania
art. 995 k.c., gdyż służebność ta została ustanowiona przez pozwaną, zgodnie
z jednoznaczną wolą darczyńcy, późniejszego spadkodawcy. Umowa ta miała więc
charakter tzw. darowizny obciążliwej. W wyroku z dnia 21 marca 1973 r., III CRN
40/73 (OSNCP 1974, nr 2, poz. 26) Sąd Najwyższy przyjął, że mimo, iż kodeks
cywilny nie przyjął przepisu art. 354 § 2 k.z. (przewidującego tzw. obciążliwą
darowiznę) darczyńcy wolno obciążyć drugą strony darowizny (obdarowanego)
obowiązkiem spełnienia oznaczonego świadczenia na rzecz osoby trzeciej, przez
co czyni on tę osobą wierzycielem obdarowanego. Inną rzeczą jest natomiast skala
obniżenia wartości przedmiotu darowizny ze względu na obciążenie przedmiotu
darowizny ograniczonym prawem rzeczowym. Kwestia ta była przedmiotem ustaleń
sądów meriti dokonanych na podstawie dowodów przeprowadzonych w sprawie,
w tym dowodu z opinii biegłych sądowych. Co do zasady, w postępowaniu
kasacyjnym nie jest dopuszczalne kwestionowanie ani ustaleń faktycznych, ani
oceny dowodów (por. art. 3983
§ 3 oraz art. 39813
§ 2 k.p.c.). Odnośnie do ustalenia
wartości nieruchomości rzecz jest o tyle tylko odmienna, że szacowanie wartości
nieruchomości przez biegłych jest poddane szczególnym regulacjom prawnym,
wskazanym w uzasadnieniu Sądu drugiej instancji. Skuteczne zakwestionowanie
w skardze kasacyjnej prawidłowości ustalenia sądu meriti - dokonanego na
podstawie dowodu z opinii biegłego – wartości nieruchomości będącej przedmiotem
darowizny, mogłoby nastąpić jedynie wówczas, gdyby wytknięto w skardze
kasacyjnej naruszenie konkretnych przepisów regulujących sposób i metodologię
szacowania wartości nieruchomości. Takich zarzutów skarga kasacyjna powodów
jednak nie zawiera. Zarzut naruszenia art. 995 k.c. nie był więc w omówionym
10
aspekcie uzasadniony. Zarzut ten był natomiast uzasadniony w zakresie, w jakim
w uzasadnieniu skargi kasacyjnej powodów podniesiono popełnienie przez Sąd
Apelacyjny pomyłki rachunkowej w wyliczeniu wartości nieruchomości będącej
przedmiotem darowizny. Przypomnieć należy, iż w wyroku częściowym zostało
uwzględnione częściowo powództwo przy przyjęciu wartości budynku mieszkalnego
znajdującego się na nieruchomości w kwocie 170.000 zł, którą uznała pozwana
przy założeniu obciążenia nieruchomości ograniczonym prawem rzeczowym.
Tymczasem z opinii biegłej sądowej, na podstawie której Sądy obu instancji ustaliły
wartość nieruchomości – i która nie była sporządzona w chwili wydania wyroku
częściowego - wynikało, że wartość budynku mieszkalnego wynosi 313.396 zł,
którą należy pomniejszyć o wartość obciążenia w postaci służebności
oszacowanego na kwotę 88.114 zł, nadto o kwotę 8.750 zł, jaką trzeba wydatkować
na zalegalizowanie samowoli budowlanej. Ostatecznie wartość budynku wyniosła
kwotę 207.532 zł, o którą Sąd Apelacyjny pomniejszył wartość substratu zachowku,
błędnie przyjmując, że kwota stanowiąca wartość domu została już uwzględniona
w wyroku częściowym. W tym zakresie zarzut naruszenia art. 995 k.c. był
uzasadniony.
Ustalenie substratu zachowku następuje z uwzględnieniem stanu biernego
spadku. Innymi słowy, podstawę obliczenia substratu zachowku stanowi czysta
wartość spadku, powiększona o wartość darowizn (art. 993 k.c.), z wyjątkiem
drobnych darowizn przyjętych zwyczajowo w danych stosunkach oraz darowizn na
rzecz osób niebędących spadkobiercami ani uprawnionymi do zachowku
dokonanych ponad 10 lat przed otwarciem spadku (art. 994 k.c.). Stan bierny
spadku obejmuje długi spadkodawcy, o których mowa w art. 922 k.c.,
z pominięciem zapisów i poleceń (art. 993 k.c.), które należą także do długów
spadkowych. Istnienie długów spadkowych na chwilę otwarcia spadku jest stanem
obiektywnym istniejącym w chwili śmierci spadkodawcy i jest niezależne od tego,
czy w chwili otwarcia spadku istniały tytuły egzekucyjne przeciwko spadkodawcy
względnie, czy takie tytuły przeciwko spadkobiercom powstały po otwarciu spadku,
nadto czy na ich podstawie wszczęto i przeprowadzono skuteczne egzekucje.
W postępowaniu pozwana podnosiła istnienie długów spadkowych, z których jeden
był przedmiotem prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego z 22 marca 2010 r. o
11
sygn. I C …/09, mocą którego zasądzono od pozwanej na rzecz jej matki kwotę
400.000 zł. Sąd Apelacyjny przyjął – abstrahując od oceny znaczenia tego wyroku
dokonanej przez Sąd Okręgowy – że jeżeli wyrokowi temu nie nadano klauzuli
wykonalności na podstawie art. 779 k.p.c. przeciwko pozostałym spadkobiercom
spadkodawcy, orzeczenie to nie ma znaczenia dla ustalenia, czy taki dług
spadkowy rzeczywiście istniał. Dopiero bowiem nadanie klauzuli wykonalności
przeciwko pozostałym spadkobiercom przesądzałoby o istnieniu tego długu.
Argumentacja Sądu drugiej instancji jest błędna, gdyż art. 779 k.p.c. określa
wyłącznie warunki skierowania przez wierzyciela egzekucji do spadku. W razie
braku takiej klauzuli nie jest jednak wyłączona egzekucja długu spadkowego z
innych składników majątku spadkobierców. Przepis ten ogranicza jedynie
możliwość prowadzenia egzekucji z określonej masy majątkowej. Zgodnie z art.
1030 k.c., spadkobierca jedynie do chwili przyjęcia spadku ponosi
odpowiedzialność za długi spadkowe tylko ze spadku. Od chwili przyjęcia spadku
ponosi odpowiedzialność za te długi z całego swego majątku. Artykuł 1034 k.c.,
wskazany przez Sąd Apelacyjny, określa jedynie, że do chwili działu spadku
spadkobiercy ponoszą solidarną odpowiedzialność za długi spadkowe, a od chwili
działu spadku w stosunku do wielkości udziałów. Oznacza to, że do chwili działu
spadku cały dług może być dochodzony i egzekwowany od jednego, kilku bądź
wszystkich spadkobierców, według wyboru wierzyciela, a od działu spadku
wierzyciel może domagać się zaspokojenia swojej wierzytelności jedynie od
poszczególnych spadkobierców w wysokości odpowiadającej ich udziałowi
w spadku. Przepis ten, określa więc zasady odpowiedzialności za długi spadkowe
spadkobierców, a nie masą majątkową, z której może dojść do przymusowego
zaspokojenia wierzyciela spadkodawcy. Niezależnie od powyższego, jak zasadnie
podniesiono w skardze kasacyjnej, bezprzedmiotowe są jakiekolwiek rozważania
dotyczące wskazanego przez Sąd art. 779 k.p.c. skoro z dokonanych w sprawie
ustaleń wynika, że spadkodawca nie pozostawił żadnego majątku spadkowego,
a w konsekwencji nie byłaby możliwa egzekucja długu spadkowego ze spadku.
Dodać należy, iż dla ustalenia istnienia określonego długu spadkowego nie ma
przesądzającego znaczenia, czy określony dług został przez jednego ze
spadkobierców w chwili orzekania o roszczeniach z tytułu zachowku, już
12
zaspokojony. Skutkiem uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 779 k.p.c. jest
uznanie za nieuzasadnionego stanowiska Sądu Apelacyjnego o nieistnieniu długu
spadkowego objętego wyrokiem Sądu Okręgowego z tej tylko przyczyny, że nie
nadano mu klauzuli wykonalności przeciwko wszystkim spadkobiercom. Przesądza
to także o zasadności zarzutu naruszenia art. 1000 § 1 k.c., określającego granice
odpowiedzialności z tytułu zachowku osoby, która otrzymała od spadkodawcy
darowiznę doliczoną do spadku.
W ustalonym stanie faktycznym za nieuzasadniony należało uznać zarzut
naruszenia art. 5 k.c. W orzecznictwie nie wykluczono możliwości zastosowania art.
5 k.c. do możliwości miarkowania wysokości roszczeń z tytułu zachowku, co może
mieć miejsce jedynie w sytuacjach wyjątkowych (por. uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 19 maja 1981 r., III CZP 18/81, OSNC 1981, nr 12, poz. 228 oraz wyroki
Sądu Najwyższego: z dnia 25 stycznia 2001 r., IV CKN 250/00, Lex nr 490432
i z dnia 7 kwietnia 2004 r., IV CK 215/03, Lex nr 152889), jeśli się zważy, że normy
dotyczące prawa do zachowku są odzwierciedleniem zasad moralnych, według
których spadkodawca nie powinien rozporządzać swoim majątkiem na wypadek
śmierci z całkowitym pominięciem osób dla niego najbliższych. Zachowek jest w
takim przypadku swego rodzaju zastępczą formą dziedziczenia. Wskazywane przez
pozwaną okoliczności, tj. jej sytuacja materialna oraz nienajlepsze stosunki
osobiste pomiędzy powodami a spadkodawcą nie były wystarczające do uznania,
że zachodziły wyjątkowe okoliczności, które pozwalały uznać dochodzenie przez
powodów roszczeń z tytułu zachowku za sprzeczne z zasadami współżycia
społecznego.
Ze względu na to, że ostatecznie nie wiadomo, w jakim zakresie zostanie
uwzględnione roszczenie powodów bezprzedmiotowy był zarzut naruszenia art.
320 k.p.c., który może być podstawą oceny w odniesieniu do konkretnej kwoty, co
do której zostanie ostatecznie uwzględnione powództwo.
Odnośnie do zarzutu naruszenia art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 991 k.c. nie
można podzielić stanowiska Sądu drugiej instancji, według którego odsetki od
uwzględnionego roszczenia o zachowek należą się zawsze od dnia wyrokowania.
Należy mieć na uwadze, że roszczenie o zachowek jest od początku długiem
pieniężnym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 1999 r., I CKN
13
248/98, Lex nr 898244). Przepisy nie określają terminu wymagalności roszczenia
z tytułu zachowku, wobec czego powinno ono zostać spełnione przez
zobowiązanego, zgodnie z art. 455 k.c., niezwłocznie po wezwaniu przez
uprawnionego do zachowku. Ustalenie jego wysokości w postępowaniu na
podstawie cen obowiązujących w chwili wyrokowania (por. uchwała w składzie
siedmiu sędziów Sądu Najwyższego, zasada prawna, z dnia 26 marca 1985 r.,
III CZP 75/84, OSNC 1985, nr 10, poz. 147, wyroki Sądu Najwyższego: z dnia
25 maja 2005 r., Lex nr 180835 oraz z dnia 4 lipca 2012 r., I CSK 599/11, Lex nr
1218157, nadto art. 995 k.c.) nie przesądza o tym, że w każdym przypadku, od tej
daty dopiero będą dopiero przysługiwały odsetki na rzecz uprawnionego.
W związku ze stabilizacją stosunków ekonomicznych, odsetki ustawowe pełnią
w mniejszym niż dawniej - w okresie transformacji i niestabilności cen - funkcję
waloryzacyjną, a w większym stopniu funkcję swego rodzaju zryczałtowanego
wynagrodzenia za korzystanie przez dłużnika ze środków pieniężnych należnych
wierzycielowi oraz funkcję motywującą dłużnika do spełnienia świadczenia
pieniężnego. Sama waloryzacja świadczenia pieniężnego dokonywana przez sąd
w ramach ustalania wysokości roszczenia o zachowek, według cen
obowiązujących w chwili wyrokowania, nie pozwala na uwzględnienie wszystkich
negatywnych konsekwencji, jakie poniósł wierzyciel przez czas, gdy nie mógł
korzystać z przysługującej mu od zobowiązanego z tytułu zachowku sumy
pieniężnej. Niekiedy w okresie wyrokowania ceny, stanowiące podstawę ustalenia
wysokości roszczenia z tytułu zachowku, nie są wyższe, a niekiedy nawet są niższe
niż w chwili wezwania zobowiązanego do zapłaty zachowku. Prowadzi to do
wniosku, że termin, od którego zobowiązany z tytułu zachowku popadł w stan
opóźnienia - warunkujący zasądzenie odsetek ustawowych - należy ustalić
indywidualnie z uwzględnieniem okoliczności danej sprawy. O stanie opóźnienia
można mówić wówczas, gdy zobowiązany znał już wszystkie obiektywnie istniejące
okoliczności pozwalające mu racjonalnie ocenić zasadność i wysokość
zgłoszonego roszczenia z tytułu zachowku. Może to być więc nastąpić także
w dacie poprzedzającej chwilę wyrokowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
17 września 2010 r., II CSK 178/10, Lex nr 942800). Brak analizy tych okoliczności
uzasadnia zarzut naruszenia art. 481 § 1 i 2 w zw. z art. 991 k.c.
14
Z tych względów na podstawie art. 39815
§ 1 oraz art. 108 § 2 w zw. z art.
391 § 1 i art. 39821
k.p.c. orzeczono, jak w sentencji.
db