Sygn. akt II CSK 178/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 września 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Barbara Myszka (przewodniczący)
SSN Wojciech Katner (sprawozdawca)
SSN Grzegorz Misiurek
w sprawie z powództwa Sylwii J.
przeciwko Julii J.
o zachowek,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 17 września 2010 r.,
skargi kasacyjnej pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 23 września 2009 r.,
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
2
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 23 września 2009 r., na skutek apelacji obu
stron postępowania w sprawie o zachowek: powódki Sylwii J. i pozwanej Julii J.,
zmienił wyrok Sądu Okręgowego z dnia 28 kwietnia 2009 r. w ten sposób, że ustalił
inny termin liczenia odsetek ustawowych od zasądzonej kwoty 70000 złotych, a w
pozostałym zakresie apelację stron oddalił, z zasądzeniem od pozwanej na rzecz
powódki kosztów postępowania apelacyjnego.
W sprawie został ustalony następujący stan faktyczny. Spadkodawca
Tadeusz J. powołał w testamencie do całego spadku swoją córkę Julię J.,
wydziedziczając jednocześnie z przyczyn podanych w testamencie swoich dwóch
synów Jerzego J. i Janusza J. Spadkodawca zmarł dnia 25 listopada 2000 r.,
pozostawiając żonę Jadwigę, córkę Julię i dwóch synów Jerzego i Janusza. Dnia
14 grudnia 2000 r. został otworzony i ogłoszony testament spadkodawcy. Dnia 1
marca 2001 r. matka powódki, będącej córką syna spadkodawcy Jerzego J., a
wnuczką spadkodawcy dowiedziała się w toku postępowania o stwierdzenie
nabycia spadku o istnieniu testamentu. Prawomocnym postanowieniem z dnia 26
sierpnia 2003 r. Sąd Rejonowy w Z. stwierdził nabycie spadku w całości po
Tadeuszu J., na podstawie testamentu przez jego córkę Julię, pozwaną
w niniejszej sprawie.
Powódka jest inwalidką pierwszej grupy, cierpi od urodzenia na porażenie
mózgowe, ma orzeczony znaczny stopień niepełnosprawności o charakterze
trwałym.
Sąd pierwszej instancji ustalił wartość spadku, uprawnienia powódki do
zachowku i na podstawie art. 991 k.c. uwzględnił powództwo, nie podzielając
zarzutu przedawnienia roszczenia o zachowek; rozstrzygnął także o należnych
odsetkach ustawowych, uznając wymagalność roszczenia o zachowek na
podstawie art. 455 k.c. i zasądzając odsetki od daty wniesienia pozwu. W tej
kwestii Sąd Apelacyjny zajął odmienne stanowisko, przyjmując jako termin
początkowy biegu odsetek w niniejszej sprawie datę doręczenia odpisu pozwu
pozwanej, to jest 15 marca 2004 r. i dlatego w tym zakresie wyrok w postępowaniu
apelacyjnym został zmieniony. W pozostałym zakresie apelacje stron
postępowania zostały oddalone.
3
Skarga kasacyjna pozwanej została oparta na podstawie naruszenia prawa
materialnego, tj. art. 123 § 1 pkt 1 k.c. przez jego niewłaściwą wykładnię, co
doprowadziło, zdaniem skarżącej do niewłaściwego zastosowania art. 1007 § 1
k.c. Stało się to wobec przyjęcia przez Sąd Apelacyjny, iż zgłoszenie przez
uczestnika postępowania w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku zarzutu
nieważności testamentu przerywa bieg przedawnienia roszczenia o zachowek
zstępnego, który nabył roszczenie o zachowek w wyniku wydziedziczenia. Ponadto
zarzucono naruszenie art. 481 § 1 k.c. przez jego niewłaściwą wykładnię, co
doprowadziło do niewłaściwego zastosowania art. 359 § 1 k.c., a to wobec uznania
przez Sąd pierwszej instancji, iż opóźnienie w świadczeniu pieniężnym, którego
wysokość ustalona jest na dzień wyrokowania, może rodzić obowiązek zapłaty
odsetek za okres poprzedzający uprawomocnienie się wyroku. Wniesiono
o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna pozwanej nie jest zasadna i podlega oddaleniu.
Odnosząc się najpierw do zarzutu naruszenia art. 1007 § 1 k.c. podnieść
należy, że przepis ten stanowi o trzyletnim terminie przedawnienia roszczenia
o zachowek, przyjmując za początek biegu terminu przedawnienia dzień
ogłoszenia testamentu. Jednakże w orzecznictwie i doktrynie zasadnie przyjęto, że
przepis ten wymaga wykładni zgodnej z ratio legis samej instytucji zachowku oraz
ze znaczeniem początku biegu przedawnienia roszczenia dla uprawnionego do
zachowku. Wprawdzie więc osoba uprawniona do zachowku staje się znana
z chwilą otwarcia i ogłoszenia testamentu, ale może wystąpić z roszczeniem
najwcześniej dopiero wtedy, gdy sama dowie się o istnieniu testamentu i o jego
treści, a nawet o potwierdzeniu praw do spadku poprzez postanowienie
o stwierdzeniu nabycia spadku na podstawie tego testamentu (uzasadnienie
uchwały SN z dnia 22 lutego 1972 r., III CZP 102/71, OSNC 1972, nr 7-8, poz.
127). Dlatego początek biegu przedawnienia roszczenia o zachowek w rozumieniu
art. 1007 § 1 k.c., liczony od chwili wymagalności tego roszczenia winno się
ustalać dla każdego przypadku osobno, toteż w tej kwestii nie można podzielić
4
stanowiska Sądu drugiej instancji. Sformułowanie zawarte w art. 1007 § 1 k.c.
winno być tak odczytywane, aby wiodło do rozstrzygnięć, uwzględniających
słuszny interes uprawnionych do zachowku.
W rozpoznawanej sprawie otwarcie i ogłoszenie testamentu, w którym do
całości spadku powołana została pozwana, zaś wydziedziczeni zostali jej bracia, w
tym ojciec powódki, nastąpiło dnia 14 grudnia 2000 r. Matka powódki, występująca
jako świadek w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku po swoim teściu, a dziadku
powódki dowiedziała się o istnieniu testamentu dopiero dnia 1 marca 2001 r.
z sądowego wezwania w tej sprawie. Z powództwem o zachowek powódka
wystąpiła dnia 18 lutego 2004 r., a więc z zachowaniem terminu, aprobowanego
w przyjętej praktyce stosowania art. 1007 § 1 k.c. (por. uchwała SN z dnia
11 października 1995 r., III CZP 134/95, OSNC 1996, nr 1, poz. 15 oraz wyrok SN
z dnia 24 czerwca 2004 r., III CK 127/03, OSNC 2005, nr 6, poz. 110).
Biorąc pod uwagę stan faktyczny sprawy, w której powódka jest osobą od
urodzenia niepełnosprawną w stopniu kwalifikującym ją trwale do inwalidztwa
pierwszej grupy, trafnie przyjął Sąd pierwszej instancji, że wniesienie pozwu o
zachowek we wskazanym terminie przerwało bieg przedawnienia roszczenia
powódki na podstawie art. 123 § 1 pkt 1 k.c. Ten sam przepis przyjął za podstawę
przerwania biegu przedawnienia Sąd drugiej instancji, rozpoznając apelacje stron.
Jednakże uzasadnił to głównie zarzutem nieważności testamentu podniesionym
przez wydziedziczonego ojca powódki w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku.
Na poparcie swoich argumentów Sąd ten odwołał się nietrafnie do uchwały Sądu
Najwyższego z dnia 22 października 1992 r. (III CZP 130/92, OSNCP 1993, nr 4,
poz. 60). Z uchwały tej, jak i z powołanych już uchwał Sądu Najwyższego z dnia 11
października 1995 r. (III CZP 134/95) oraz z dnia 24 czerwca 2004 r. (III CK
127/03) płyną odmienne wnioski, od przyjętych w uzasadnieniu Sądu
Apelacyjnego, ale które w okolicznościach sprawy nie podważają trafności samego
rozstrzygnięcia tego Sądu.
Ze względu na aprobowanie przedstawionego wcześniej stanowiska
w odniesieniu do wykładni art. 1007 § 1 k.c. i uznania zachowania przez powódkę
terminu do wniesienia powództwa o zachowek w niniejszej sprawie, nie jest
5
skuteczne podważanie w skardze kasacyjnej możliwości zastosowania w tej
sprawie art. 123 § 1 pkt 1 k.c., argumentując to zgłoszeniem przez
wydziedziczonego ojca powódki, a nie przez powódkę zarzutu nieważności
testamentu, jako przyczyny przerwania biegu przedawnienia roszczenia
o zachowek należny powódce. Biorąc pod uwagę przeważające stanowisko
orzecznictwa można nawet w powyższej kwestii przyznać rację skarżącemu, tyle
tylko, że w stanie faktycznym sprawy traci to na znaczeniu. Z tego samego powodu
nie ma znaczenia, również zasadne wywodzenie w skardze, z powołaniem się na
orzecznictwo, że przerwanie biegu przedawnienia o zachowek może dotyczyć
zdarzenia prawnego przedsięwziętego przez samego wydziedziczonego, a nie
przez jego zstępnych, czyli przez powódkę. Jak to już wynikało z poprzednich
wywodów, powódka z zachowaniem terminu do wniesienia powództwa dochodzi
własnego prawa do zachowku, które jej przysługuje na podstawie art. 1011 k.c.,
mimo skutecznego wydziedziczenia jej żyjącego ojca przez spadkodawcę
testamentowego (por. uzasadnienie uchwały SN z dnia 11 października 1995 r.,
III CZP 134/95).
Z orzeczeń Sądów w toku instancji wynika, że niezależnie od przytaczanych
przez nie różnych argumentów prawnych na uzasadnienie uwzględnienia
powództwa, to zasadność tego powództwa wynika także z odwołania się do
konstrukcji nadużycia prawa według art. 5 k.c., którego zastosowanie niweczy i tak
zarzut przedawnienia roszczenia o zachowek, nawet gdyby miał być skuteczny.
W tym jednak zakresie skarga kasacyjna nie podważa zaskarżonego orzeczenia,
więc kwestia ta nie podlega rozpoznaniu przez Sąd Najwyższy, zgodnie z art.
39813
§ 1 k.p.c., nakazującym rozpoznanie skargi kasacyjnej w granicach
zaskarżenia i w granicach jego podstaw.
Nie można podzielić zarzutów skarżącego wobec wyroku Sądu Apelacyjnego
odnośnie do błędnej wykładni art. 481 § 1 k.c. i niewłaściwego zastosowania art.
359 § 1 k.c. Skarżący ma rację tylko co do tego, że dłużnik może pozostawać
w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, jeśli jego wartość została
określona. Nie ma już jednak racji twierdząc, że określenie tej wartości może
nastąpić dopiero w wyroku zasądzającym kwotę zachowku, zatem skoro
ostateczna wysokość roszczenia z tytułu zachowku zostaje określona w wyroku, to
6
wymagalność odsetek nie może się rozpocząć wcześniej, niż z uprawomocnieniem
się tego wyroku. Argumentem dla takiego rozumowania ma być stanowisko Sądu
Najwyższego wyrażone w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 26 marca
1985 r. (III CZP 75/84), że obliczenie zachowku następuje na podstawie wartości
spadku ustalonej według cen z daty orzekania o roszczeniach z tego tytułu.
To słuszne rozstrzygnięcie nie powoduje jednakże tożsamości czasowej
wyrokowania o wysokości zachowku z wymagalnością odsetek, według ogólnych
przepisów zawartych w art. 481 § 1 k.c. i art. 359 § 1 k.c.
Sąd Apelacyjny rozpoznający niniejszą sprawę nie podzielił w tym względzie,
powołanego na poparcie powyższych twierdzeń skargi kasacyjnej, stanowiska
Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 listopada 1997 r. (I ACa 690/97, Orz.
SA w Warszawie 1998, nr 4, poz. 35), lecz odwołał się do ogólnego przepisu
o wymagalności roszczeń bezterminowych w art. 455 k.c. Uznał zatem, że odsetki
za czas opóźnienia w spełnieniu świadczenia pieniężnego, jakim jest zachowek
biegną od daty wskazanego w tym przepisie wezwania dłużnika do zapłaty.
Zgodnie z utrwalonymi poglądami w orzecznictwie i doktrynie, co może
stanowić takie wezwanie, wymienia się zwłaszcza doręczenie zobowiązanemu
przedsądowego wezwania do zapłaty oraz doręczenie pozwanemu odpisu pozwu.
Wymaga się jednak dla skuteczności takiego wezwania skonkretyzowania
roszczenia, w tym wypadku roszczenia o zachowek. Konkretyzacja ma polegać na
skierowaniu wezwania przez uprawnionego do zachowku przeciwko właściwemu
zobowiązanemu z żądaniem zapłacenia określonej kwoty pieniędzy. Jak wyjaśnił
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 kwietnia 2009 r. (III CSK 298/08, OSNC - ZD
2009, nr 4, poz. 107) ostatecznie żądana i zasądzona przez sąd wysokość
zachowku nie ma znaczenia dla wymagalności samego roszczenia. Za takim
stanowiskiem przemawia również deklaratoryjny charakter orzeczenia o należnym
zachowku, który sprawia, że zobowiązanie o charakterze bezterminowym
przekształca się w zobowiązanie terminowe w wyniku wezwania wierzyciela do
spełnienia świadczenia skierowane do dłużnika (art. 455 k.c.), a wyrok sądowy
potwierdza tylko zasadność tego wezwania wskutek istniejącego wcześniej
zobowiązania do świadczenia zachowku. Taki punkt widzenia potwierdza
orzecznictwo na tle także innych rozstrzygnięć o deklaratoryjnym charakterze
7
(zob. wyrok SN z dnia 22 lutego 2007 r., I CSK 433/06, Lex nr 274209 i wyrok SN
z dnia 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05, niepubl.). Sąd Apelacyjny słusznie zatem
w zaskarżonym wyroku zasądził odsetki od należności głównej, przyjmując jako
termin od którego biegło opóźnienie zobowiązanego do zachowku, dzień
doręczenia mu odpisu pozwu, a nie mniej dla niego korzystną datę wniesienia
pozwu, co uczynił Sąd pierwszej instancji.
Z tych względów należało skargę kasacyjną oddalić na podstawie art. 39814
k.p.c.