Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 672/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 lutego 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Zbigniew Kwaśniewski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Dariusz Dończyk
SSA Monika Koba
w sprawie z powództwa M. D., L. D.,
A. D. i małoletniego M.D. - następców
prawnych S. D.
przeciwko Gminie M.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 7 lutego 2013r.,
skargi kasacyjnej powodów
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 14 lipca 2011 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu, pozostawiając Mu
rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Wyrokiem z dnia 4 marca 2011 r. Sąd Okręgowy w P. zasądził od pozwanej
Gminy M. na rzecz powoda S. D. kwotę 82 055 zł z ustawowymi odsetkami tytułem
wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z działki oznaczonej nr ewidenc. 133/17
położonej w miejscowości P.
Z ustaleń wynika, że poprzednik prawny wszczynającego sprawę powoda, K.
D., właściciel działki nr 133, w 1998 r. wystąpił do burmistrza Gminy M. z wnioskiem
o określenie warunków wstępnego podziału tej działki. W postanowieniu o
zaopiniowaniu wstępnego projektu podziału zawarto uwagę, że należy uwzględnić
szerokość drogi - ulicy M. - do 10 m. w liniach rozgraniczeniowych. W dniu 21
stycznia 1999 r. została wydana decyzja o warunkach zabudowy i
zagospodarowaniu terenu dla nieruchomości, a w dniu 19 lipca 1999 r. decyzja
zatwierdzająca projekt podziału. W wyniku podziału powstały działki nr 133/1 -
133/14, które następnie były sukcesywnie sprzedawane przez właściciela, oraz
działka nr 133/17, wydzielona na poszerzenie istniejącej ulicy M. Ulica ta znajduje
się na działce stanowiącej własność gminy, nie jest utwardzona i nie ma statusu
drogi publicznej. Nie spełnia technicznych warunków drogi publicznej, w planach
gminy rozważana jest jednak koncepcja nadania jej statusu drogi publicznej, z
zastrzeżeniem poszerzenia jej o działkę nr 133/17. Ulica M. razem z działką nr
133/17 wykorzystywana jest przez nieograniczony krąg osób jako droga
prowadząca do ulicy G. w P. Gmina traktowała działkę nr 133/17 jako będącą w jej
zarządzie, a wydając kolejnym nabywcom działek wydzielonych z działki nr 133
decyzje o warunkach zabudowy przyjmowała, że działki te przylegają do ulicy M. i
nie wymagała przedstawienia przez tych nabywców zezwolenia na przejazd przez
tę działkę od K. ., a następnie od powoda. Stan taki istniał aż do 2007 r., kiedy to
powód zażądał zapłaty za korzystanie z działki. Dopiero wtedy pozwana uznała, że
nie jest ani właścicielem, ani posiadaczem poszerzającej ulicę M. działki nr 133/17.
Sąd Okręgowy uznał, że okoliczność, iż ulica M. nie ma statusu drogi
publicznej, nie przesądza o braku możliwości uznania poszerzającej ją działki nr
133/17 za pozostającą w wyłącznym posiadaniu gminy. Świadczy o tym fakt
wykorzystywania tej działki przez nieograniczoną liczbę osób jako drogi, a także
3
podejmowane przez pozwaną działania wobec tej działki, jednoznacznie
wykazujące wolę władania nią jako właściciel. Z momentem wydzielenia działki
został bowiem przesądzony cel, na jaki ma zostać przeznaczona, tj. na poszerzenie
ulicy M., oraz w takim właśnie celu była wykorzystywana przez gminę i przez cały
czas pozostawała w jej zarządzie. Skoro zaś pozwana korzystając z działki miała
świadomość, że formalnie nie jest jej właścicielem, była posiadaczem w złej wierze,
co uzasadnia zasądzenie od niej na rzecz powoda wynagrodzenia za bezumowne
korzystanie na podstawie art. 224-225 k.c.
Uwzględniając apelację pozwanej, Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 14 lipca
2011 r. zmienił powyższy wyrok i oddalił powództwo. Sąd ten zwrócił uwagę, że
sporna działka nie przeszła z mocy prawa na własność gminy, a z faktu wydania
decyzji zatwierdzającej projekt podziału działki nr 133 z wydzieleniem działki nr
133/17 z przeznaczeniem na poszerzenie ulicy M. nie można wyprowadzać
wniosku o objęciu tej działki przez gminę we władanie. Decyzja ta mogła być
traktowana jedynie jako jeden z elementów działań zmierzających do przejęcia
nieruchomości, która jednak nadal znajdowała się we władaniu poprzednika
prawnego powoda. Świadczy o tym fakt, że K. D. w 2002 r. zezwolił pisemnie
Telekomunikacji Polskiej S.A. na ułożenie na tej działce telefonicznego kabla
doziemnego, tym samym nie czuł się pozbawiony władztwa nad rzeczą. Sąd uznał
także, iż nie ma przeszkód, aby ulicę M., jako nieutwardzoną drogę wewnętrzną,
zapewniającą dostęp do drogi publicznej, tworzyły dwie przylegające do siebie
nieruchomości, jedna należąca do gminy, druga stanowiąca własność osoby
fizycznej, bez wzajemnego naruszania władztwa właścicieli. Fakt, że przez działkę
nr 133/17 przebiegają przyłącza do poszczególnych nieruchomości, łączące je z
magistralą wodno-kanalizacyjną i oświetleniową usytuowaną pod ulicą M., także nie
umniejsza władztwa powoda nad tą działką. W konsekwencji, skoro powód nie
utracił władztwa na tą działką, pozwana Gmina nie jest jej posiadaczem i z tej
przyczyny nie jest obowiązana do zapłaty wynagrodzenia z tytułu bezumownego
korzystania.
Wyrok powyższy zaskarżył powód skargą kasacyjną opartą na podstawie
naruszenia prawa materialnego, zarzucając naruszenie art. 224 § 2 i art. 225
4
w związku z art. 336 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie. W konkluzji wniósł
o uchylenie zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy.
Wyrokiem z dnia 11 lipca 2012 r. (sygn. akt II CSK 709/11) Sąd Najwyższy
uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania.
Postanowieniem z dnia 10 grudnia 2012 r. Sąd Najwyższy zawiesił
postępowanie na podstawie art. 174 § 1 k.p.c. wobec śmierci powoda
i postanowieniem z tej samej daty podjął zawieszone postępowanie z udziałem
czworga następców prawnych zmarłego powoda S. D.
Postanowieniem z dnia 12 grudnia 2012 r. (sygn. akt II CSK 672/12) Sąd
Najwyższy uchylił wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2012 r. (sygn. akt
II CSK 709/11) oraz postanowienie tegoż Sądu z dnia 23 maja 2012 r. i zniósł
postępowanie kasacyjne.
Postanowieniem z dnia 18 grudnia 2012 r. (II CSK 672/12) Sąd Najwyższy
przyjął skargę kasacyjną powodów do rozpoznania, skierowaną zarządzeniem
przewodniczącego na posiedzenie niejawne.
Pismem procesowym z dnia 28 stycznia 2013 r., pozwana Gmina wniosła
o rozpoznanie skargi kasacyjnej na rozprawie oraz o wyznaczenie innego
składu orzekającego aniżeli skład orzekający w postępowaniu prowadzonym pod
sygnaturą II CSK 709/11.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Z mocy art. 39811
§ 1 k.p.c. Sąd Najwyższy co do zasady rozpoznaje skargę
kasacyjną na posiedzeniu niejawnym, a o możliwości rozpoznania jej na rozprawie
przesądzają przesłanki określone tym przepisem, oceny wystąpienia których to
przesłanek dokonuje przewodniczący przy wydawaniu zarządzenia na etapie
postępowania w przedmiocie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania.
Natomiast przepisy k.p.c. nie przewidują, złożonego przez pozwaną, wniosku
o wyznaczenie innego składu orzekającego niż uprzednio orzekający skład.
Wniosek pozwanej Gminy nie jest tożsamy z wnioskiem o wyłączenie konkretnego
5
sędziego lub poszczególnych sędziów poprzedniego składu orzekającego, przeto
nie mógł być przedmiotem rozpoznania.
Wbrew stanowisku pozwanej, w stanie faktycznym sprawy nie znajduje
nawet odpowiedniego zastosowania art. 386 § 5 k.p.c. w zw. z art. 39821
k.p.c.
Przepis ten przewiduje bowiem obowiązek rozpoznania sprawy w innym składzie
ale w wypadku uchylenia wyroku i przekazana sprawy do ponownego rozpoznania.
Tymczasem Sąd Najwyższy postanowneiem z dnia 12 grudnia 2012 r. (II CSK
672/12) uchylił wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2012 r. i zniósł
postępowanie kasacyjne, ale z powodu uprzedniego zawieszenia postępowania
wobec wcześniejszej śmierci powoda (art. 174 § 2 w zw. z art. 174 § 1 pkt 1 k.p.c.),
a więc bez przekazywania sprawy do ponownego rozpoznania.
Skarga kasacyjna powodów okazała się uzasadniona.
Jak ustalono w sprawie, ulica M. w P., na poszerzenie której przeznaczono
sporną działkę, nie ma statusu gminnej drogi publicznej w rozumieniu art. 1 ustawy
z dnia 21 marca 1985 r publicznych (tekst jedn. Dz. U. z 2007 r., Nr 19, poz 115).
Korzysta z niej jednak nieograniczony krąg osób w celu dojazdu do ulicy G.,
chociaż nie wydano stosunku do niej uchwały, o jakiej mowa w art. 7 tej ustawy.
Działaniem ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami
(tekst jedn. Dz. U. z 2004, Nr 261, poz. 2603; dalej: u.g.n.) są objęte jednak nie
tylko drogi istniejące, lecz także drogi dopiero planowane, zakres pojęciowy zatem,
pomimo użycia tego samego określenia „droga publiczna", w tej ostatniej ustawie
jest szerszy. Wynika to jednoznacznie z brzmienia art. 98 ust. 1 u.g.n., zgodnie z
którym działki gruntu wydzielone pod drogi z nieruchomości, której podział został
dokonany na wniosek właściciela, przechodzą z mocy prawa na własność gminy z
dniem, w którym decyzja o podziale stała się ostateczna, a orzeczenie o podziale
prawomocne. Skoro bowiem chodzi o wydzielenie działki pod drogę, to znaczy, że
droga jeszcze nie istnieje, lecz objęta jest założeniem planistycznym i ma powstać
w przyszłości. Przejście takiej działki na własność gminy następuje za
odszkodowaniem, ustalanym zgodnie z art. 98 ust. 3 u.g.n. Sam zatem fakt, że
ulica M. nie posiada statusu drogi publicznej, nie stanowił przeszkody dla
rozważenia konieczności wypłaty odszkodowania za przejętą pod nią działkę.
6
W okolicznościach sprawy ustalono jednak, że działka, na której
usytuowana jest ulica M., stanowi własność gminy, spór natomiast dotyczy
stanowiącej własność powoda działki nr 133/17, przeznaczonej na jej poszerzenie.
W dacie zatwierdzenia projektu podziału działki nr 133, tj. 19 lipca 1999 r., przepis
art. 98 u.g.n. w brzmieniu wówczas obowiązującym nie przewidywał ani przejścia
na własność jednostki samorządu terytorialnego, ani odszkodowania w sytuacji,
w której zatwierdzenie projektu uzależnione było od wydzielenia działki na
poszerzenie drogi publicznej, istniejącej lub planowanej. Przepis ten został
zmieniony przez art. 1 pkt 61 ustawy z dnia 28 listopada 2003 r. o zmianie ustawy
o gospodarce nieruchomościami oraz o zmianie niektórych innych ustaw, która
weszła w życie z dniem 22 września 2004 r. (Dz. U. Nr 141, poz. 1492). Do tego
czasu mogło się zdarzyć, jak w niniejszej sprawie, ingerowanie bez tytułu prawnego
przez władzę publiczną w prawo własności i to bez stosownego wynagrodzenia.
Konieczność wydzielenia w projekcie podziału nieruchomości działki pod
poszerzenie drogi oznacza niewątpliwie ograniczenie własności, skoro właściciel
nie może takiej działki przeznaczyć na inne cele. Wbrew ocenie Sądu
Apelacyjnego, nie można uznać, że właściciel działki nr 133/17 aż do września
2004 r. zachował możliwość nieskrępowanego władania nią. Z ustaleń bowiem
wynika, że działka ta wraz z ulicą M. stanowi całość wykorzystywaną powszechnie
jako droga. Nie jest to, wbrew ocenie tego Sądu, wewnętrzny ciąg komunikacyjny
prowadzący do drogi publicznej. Wewnętrzny ciąg komunikacyjny, jak wskazuje
sama nazwa, dotyczyć może jedynie pasa gruntu w granicach tej samej
nieruchomości. Zarówno jednak ulica M., jak i przylegająca do niej sporna działka
położone są pomiędzy innymi nieruchomościami znajdującymi się po obu stronach.
W ustalonym stanie faktycznym nie ma wątpliwości, że obie te działki łącznie
wykorzystywane są przez nieograniczony krąg osób jako droga stanowiąca ulicę M.
W tej sytuacji, zachowanie przez właściciela władztwa nad taką działka do
września 2004 r. było jedynie iluzoryczne i nie zmienia tego fakt, że zmarły
poprzednik prawny powodów, jeszcze jako właściciel działki, udzielił w 2002 r.
zezwolenia Telekomunikacji Polskiej S.A. na położenie kabla telefonicznego.
Takiego zezwolenia nie mogła wydać gmina, nie będąc formalnym właścicielem,
poprzednika prawnego, zaś wydanie go przez poprzednika prawnego powodów
7
niczego w możliwości faktycznego władania gruntem przez niego nie zmieniło.
Tolerowanie zaś przez gminę faktycznego wykorzystywania tej działki przez
nieograniczony krąg osób jako drogi oznaczało, że po stronie gminy istniał zarówno
corpus jak i animus rem sibi habendi, co skutkowało zaistnieniem stanu
samoistnego posiadania w rozumieniu art. 336 k.c.
Jeżeli zatem gmina nie podejmowała działań zmierzających do
przekształcenia w drogę publiczną działki, co do której w wydanej przed dniem
24 września 2004 r. decyzji zatwierdzającej na wniosek ówczesnego jej właściciela
projekt podziału zastrzeżono konieczność jej wydzielenia na poszerzenie drogi, nie
dążyła do wykupienia tej działki, ani nie poszukiwała żadnej formy rekompensaty
dla właściciela, to dopuściła się zaniechania prowadzącego do naruszenia art. 1
Protokołu nr 1 do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Zgodnie z tym
przepisem „Każda osoba fizyczna i prawna ma prawo do poszanowania swojego
mienia. Nikt nie może być pozbawiony swojej własności, chyba że w interesie
publicznym i na warunkach przewidzianych przez ustawę oraz zgodnie z ogólnymi
zasadami prawa międzynarodowego" (por. wyrok Europejskiego Trybunału Praw
Człowieka z dnia 15 grudnia 2009 r., nr 2253/05, w sprawie Bugajny i inni
przeciwko Polsce).
Jednocześnie, jak wyżej wspomniano, faktyczne użytkowanie drogi przez
gminę w takiej sytuacji oznaczało wystąpienie stanu samoistnego posiadania tej
działki bez tytułu prawnego, z konsekwencjami określonymi w art. 224 i 225 k.c.
Z tych względów orzeczono, jak w sentencji, na podstawie art. 39815
§ 1
k.p.c.
jw