Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KK 120/12
POSTANOWIENIE
Dnia 14 lutego 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Tomasz Grzegorczyk (przewodniczący)
SSN Eugeniusz Wildowicz (sprawozdawca)
SSA del. do SN Mariusz Młoczkowski
Protokolant Ewa Oziębła
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Krzysztofa Parchimowicza,
w sprawie P. S.
skazanego z art. 191 § 1 kk w zw. z art. 12 kk i in.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 14 lutego 2013 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 10 lutego 2012 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w S.
z dnia 30 września 2011 r.,
oddala kasację i obciąża skazanego kosztami sądowymi
postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy, wyrokiem z dnia 30 września 2011 r., oskarżonego P. S.
uznał za winnego tego, że:
1. w dniu 24 stycznia 2011 r. w S., w wykonaniu z góry powziętego zamiaru
kierował wobec M.M. groźby pozbawienia życia, wyrządzenia krzywdy jej dzieciom,
połamaniem kręgosłupa jej mężowi, zniszczeniem prowadzonego przez nią lokalu
w celu zmuszenia jej do wycofania toczącej się przed Sądem Rejonowym w S.
sprawy III RC … lub zawarcia z nim ugody, tj. przestępstwa z art. 191 § 1 k.k. w zw.
z art. 12 k.k. i za to skazał go na karę roku pozbawienia wolności;
2
2. w dniu 24 czerwca 2009 r. w S., będąc przesłuchiwanym w charakterze świadka
w sprawie III RC … Sądu Rejonowego w S. i pouczonym o odpowiedzialności
karnej za składanie fałszywych zeznań, zeznał nieprawdę co do okoliczności, że
nigdy nie utrzymywał stosunków intymnych z M. M., tj. przestępstwa z art. 233 § 1
k.k. i za to skazał go na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności;
3. w dniu 24 stycznia 2011 r. w B., wykonując czynności służbowe jako
funkcjonariusz Policji przekroczył swoje uprawnienia w ten sposób, że poświadczył
nieprawdę poprzez zamieszczenie w protokole przesłuchania podejrzanego M. W.
zapis o uzgodnieniu kary dla w/w podejrzanego z prokuratorem Prokuratury
Rejonowej w P., do którego to uzgodnienia w takim kształcie, jak ustalony został w
protokole przesłuchania M. W. w charakterze podejrzanego w sprawie 4 Ds. … w
rzeczywistości nie doszło, a które miało znaczenie prawne, czym działał na szkodę
interesu publicznego, tj. przestępstwa z art. 231 § 1 k.k. w zb. z art. 271 § 1 k.k. w
zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to skazał go na karę roku pozbawienia wolności.
Na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę
łączną 2 lat pozbawienia wolności.
Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego. Zaskarżył
wyrok w całości i zarzucił:
1. w odniesieniu do czynu z pkt 2 – obrazę prawa materialnego, art. 233 § 2 k.k. w
zw. z art. 233 § 1 k.k. wskutek błędnej wykładni tych przepisów i przyjęcia, że
dla odpowiedzialności karnej wystarczające jest „pouczenie” w sytuacji, gdy
ustawodawca jako warunek odpowiedzialności z tego przepisu wskazał
konieczność „uprzedzenia” o odpowiedzialności karnej;
2. mającą wpływ na treść wyroku obrazę przepisów postępowania, a mianowicie
art. 410 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 413 § 2 pkt 1
k.p.k. wskutek:
a) doprowadzenia do nieusuwalnej sprzeczności pomiędzy częścią
dyspozytywną i motywacyjną wyroku w pkt 1 poprzez przypisanie
oskarżonemu popełnienia czynu art. 191 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. a w
części motywacyjnej konstatowanie, iż czyn ten stanowił występek z art. 191
§ 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. a następnie z art. 190 k.k. lub też z art. 190 § 1
k.k.,
b) doprowadzenia do nieusuwalnej sprzeczności pomiędzy częścią
dyspozytywną i motywacyjną wyroku w pkt 2 poprzez przyjęcie w części
3
dyspozytywnej wyroku, że oskarżony został pouczony o odpowiedzialności
karnej, a w części motywacyjnej, iż został uprzedzony o tej
odpowiedzialności,
c) doprowadzenia do nieusuwalnej sprzeczności w części motywacyjnej
wyroku poprzez przyjęcie, że oskarżony jest „człowiekiem inteligentnym”, a
następnie odmiennie, że „nie ma podstaw przeczyć, że jest on osobą mało
inteligentną” czy też sprzeczne wskazywanie sygnatury sprawy toczącej się
przed Sądem Rejonowym w S. /…/,
d) sporządzenie uzasadnienia wyroku w sposób nie poddający się kontroli
instancyjnej skoro nie sposób ustalić w oparciu o jakie dowody zostały
ustalone poszczególne fakty, wobec poniechania przywołania dowodów na
konkretne okoliczności i poprzestania na zbiorczym wymienieniu dowodów;
3. mającą wpływ na treść wyroku obrazę przepisów postępowania, a mianowicie
art. 2 § 2 k.p.k., art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. wskutek dowolnej
oceny dowodów, tendencyjnie niekorzystnej dla oskarżonego oraz
nieuwzględnienia całokształtu istotnych okoliczności, w tym premedytowane
pomijanie okoliczności korzystnych dla oskarżonego, co przejawia się w:
- zupełnym zignorowaniu zasadniczego dowodu w postaci protokołu
odtwarzania zapisu dźwięku, który wyklucza sprawstwo oskarżonego,
bowiem wskazuje, że rozmowy z M. M. przebiegały w sposób spokojny,
- zupełnie nieuprawnionym stwierdzeniu, że oskarżony usłyszał jakie
zagrożenie przewiduje art. 233 § 1 k.k. jeśli zezna on nieprawdę,
- aprawnym stwierdzeniu, że oskarżony miał świadomość istnienia art. 233 § 1
k.k. skoro był policjantem,
- nieuprawnionej, bo dowolnej, nadinterpretacji pojęcia „stosunki intymne” i
niedopuszczalnym przyjęciu, że oskarżony z pewnością wiedział, iż chodzi o
„stosunki seksualne”,
- używaniu nie licujących z powagą sądu określeń dla oceny wyjaśnień
oskarżonego i dokonanie tej oceny w sposób dowolny, z pominięciem części
materiału dowodowego, a w tym głównie z protokołu odtworzenia zapisu
dźwięku,
- pozostającym w opozycji do zeznań świadka – prokuratora P. R., przyjęciu,
że oskarżony poświadczył nieprawdę w protokole przesłuchania M. W.,
4
skoro świadek zeznał, że nie może wykluczyć, że funkcjonariusz źle
zrozumiał lub źle zapisał treść uzgodnień,
- błędnym przyjęciu, że w sprawie M. W. i zakres środka karnego,
- dowolnej ocenie depozycji M. M. co do rzekomego zachowania oskarżonego
wobec jej osoby, skoro przeczą temu obiektywne dowody w postaci nagrania
z rozmów i wyjaśnienia oskarżonego;
4. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za postawę wyroku odnośnie czynów
z pkt 1 i 3 (będący konsekwencją powyższych uchybień) poprzez błędne ustalenie,
iż oskarżony:
- kierował wobec pokrzywdzonej groźby pozbawienia życia, wyrządzenia
krzywdy jej i dzieciom, połamaniem kręgosłupa jej mężowi, zniszczeniem
prowadzonego przez nią lokalu w celu zmuszenia jej do określonego
zachowania, wobec braku wiarygodnych dowodów na tę okoliczność,
- popełnił czyn z pkt 3 wyroku wobec zignorowania zeznań świadka P. R. i
treści wyroku dot. M. W.
Wskazując na powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i
uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynów ewentualnie o uchylenie
wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w
S.
Na rozprawie odwoławczej obrońca oskarżonego wniósł ponadto o
uwzględnienie w trybie art. 440 k.p.k. zarzutu obrazy prawa materialnego odnośnie
czynu z pkt 1 wyroku, gdyż czyn zakwalifikowany z art. 191 § 1 k.k. nie zawiera
opisu znamion tego typu czynu zabronionego, skoro sposób działania oskarżonego
dokonał się poprzez znamiona z art. 190 § 1 k.k.
Sąd Okręgowy w P., wyrokiem z dnia 10 lutego 2012 r., utrzymał w mocy
zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną.
Od tego wyroku kasację wniósł obrońca skazanego. Skarżąc wyrok w całości
zarzucił rażące naruszenie prawa, które miało istotny wpływ na treść wyroku, a
mianowicie:
I. w zakresie czynu z art. 191 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.:
1. rażące naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 433 § 2 k.p.k.
i art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., poprzez nienależyte
rozważenie zarzutów „2a” i „4” tiret pierwszy, zawartych w apelacji obrońcy i
w konsekwencji niezasadne zaakceptowanie skazania P. S. za czyn
5
niewypełniający ustawowych znamion przestępstwa określonego w art. 191
§ 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., „zatem poprzez oczywiście błędne uznanie, że
rygory prawa spełnione są wskutek li tylko wskazania w sentencji wyroku
przepisów kodeksu karnego i niektórych znamion czynu tak przypisanego –
w sytuacji gdy wszystkie ustawowe znamiona przestępstwa muszą być
zamieszczone w sentencji wyroku, w opisie przypisanego czynu, a nie tylko
znajdować się w uzasadnieniu wyroku”;
2. rażące naruszenie art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 434 § 1
k.p.k., poprzez nienależyte rozważenie zarzutu „3a” i „3h” apelacji obrońcy i
w konsekwencji – pomimo związania zakazem reformationis in peius –
dokonanie nowych, niekorzystnych ustaleń faktycznych, w tym ustaleń
oczywiście dowolnych i błędnych;
3. rażące naruszenie prawa materialnego, a mianowicie błędną wykładnię art.
191 § 1 k.k. polegającą na wyrażeniu poglądu, iż skutek w postaci
wzbudzenia w zagrożonym uzasadnionej obawy spełnienia groźby nie
stanowi ustawowego znamienia typu czynu zabronionego, który został
przypisany skazanemu;
II. w zakresie czynu z art. 231 § 1 k.k.:
1. rażące naruszenie przepisów postępowania, a to art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457
§ 3 k.p.k. w zw. z art. 434 § 1 k.p.k., poprzez nienależyte rozważenia zarzutu
„3d” apelacji obrońcy, a w konsekwencji niewystarczające wskazanie
powodów, dla których został on uznany za nietrafiony oraz dokonanie
zakazanego nowego, niekorzystnego ustalenia faktycznego, które nadto
wychodziło poza zarzut aktu oskarżenia i poza czyn przypisany wyrokiem
sądu meriti i poza nawet uzasadnienie tego wyroku;
2. rażące naruszenie prawa materialnego, a mianowicie oczywiście błędną
wykładnię art. 233 § 2 k.k., polegającą na wyrażeniu poglądu, iż warunkiem
odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań „… jest
poinformowanie świadka o takich konsekwencjach jego postępowania” oraz
że bez znaczenia jest użyte określenie „… uprzedza… poucza… informuje…
zawiadamia … wszystkie te określenia oznaczają to samo i spełniają wymóg
uprzedzania o odpowiedzialności karnej…”;
III. w zakresie czynu z art. 231 § 1 k.k. w zw. z art. 271 § 1 k.k. w zw. z art. 11 §
2 k.k.:
6
1. obrazę art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. oraz art.
434 § 1 k.p.k. przez nienależyte rozważenie zarzutów „3f i g” oraz „4 tiret
drugi” zawartych w apelacji obrońcy i w konsekwencji niewystarczające
wskazanie powodów, dla których zostały one uznane za nietrafione, co
doprowadziło Sąd Odwoławczy do zaakceptowania wadliwego wyroku Sądu
Rejonowego w S., w tym nadto i poprzez poczynienie nowych ustaleń na
niekorzyść skazanego.
IV. Ponadto zarzucił rażące i mające istotny wpływ na treść wyroku naruszenie:
1. art. 434 § 1 k.p.k. „wskutek ustalenia nowych niekorzystnych dla skazanego,
w tym błędnych okoliczności w zakresie przesłanek orzeczenia kary
bezwzględnej pozbawienia wolności, przy czym w konsekwencji tegoż
naruszenia zaistniała rażąca obraza art. 69 § 2 k.k. poprzez błędną
wykładnię ścisłego ustawowego kwalifikatora „… zachowanie się po
popełnieniu …” i odniesienie owego do innego i nieprawomocnego wyroku
oraz pominięcie stanowiska pokrzywdzonej”;
2. art. 213 § 1 i 2 k.p.k. i art. 214 § 1 k.p.k. „wskutek odwoływania się jedynie do
szczątkowych danych osobowopoznawczych o skazanym oraz posługiwanie
się ujawnionymi danymi w niewłaściwym zakresie i pominięcie istotnych
danych osobowopoznawczych, w tym stanowiska pokrzywdzonej, sytuacji
rodzinnej skazanego, czy też utraty pracy przez skazanego i pozytywnych
konsekwencji prognostycznych, w tym na tle wykonanego tymczasowego
aresztowania”.
W konkluzji kasacji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz
utrzymanego nim w mocy wyroku sądu pierwszej instancji, uznanie skazania za
oczywiście niesłuszne i uniewinnienie oskarżonego.
Prokurator Prokuratury Okręgowej w pisemnej odpowiedzi na kasację wniósł
o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej. Natomiast prokurator Prokuratury
Generalnej występujący na rozprawie kasacyjnej domagał się oddalenia kasacji w
zakresie czynów z art. 233 § 1 k.k. i art. 231 § 1 k.k. w zb. z art. 271 § 1 k.k. oraz
uznania za zasadny zarzutu obrazy prawa materialnego - art. 191 § 1 k.k. i w
konsekwencji uchylenia wyroku Sądu Okręgowego i utrzymanego nim w mocy
wyroku Sądu Rejonowego w zakresie czynu z art. 191 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i
uniewinnienie oskarżonego oraz przekazanie sprawy temu ostatniemu Sądowi w
celu orzeczenia na nowo kary łącznej.
7
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja nie jest zasadna i nie zasługuje na uwzględnienie.
Co do zarzutów rażącego naruszenia prawa procesowego i materialnego
skierowanych do czynu z art. 191 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutów z pkt I ppkt 2, w których
wskazano na rażące naruszenie art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art.
434 § 1 k.p.k., polegające na nienależytym rozważeniu dwóch zarzutów apelacji
obrońcy oskarżonego, dotyczących pominięcia przez Sąd pierwszej instancji przy
ocenie zeznań świadka M. M. protokołu z odtworzenia zapisu jej rozmowy ze
skazanym oraz dokonania nowych, niekorzystnych ustaleń faktycznych, stwierdzić
należy, że są one bezzasadne. Sąd Okręgowy do tych zarzutów, sformułowanych
w pkt 3a i 3h apelacji, w sposób szczegółowy odniósł się na s. 6 i 7 uzasadnienia
zaskarżonego wyroku, stwierdzając, że są one niezasadne przede wszystkim
dlatego, iż nagrywane rozmowy nie dotyczyły zdarzeń objętych aktem oskarżenia.
Skazany groźby pod adresem pokrzywdzonej kierował bowiem w dniu 24 stycznia
2011 r. a nagrania dotyczyły rozmów prowadzonych w dniu następnym, co wynika
już z protokołu odtworzenia zapisu dźwięku (k. 24). Rację ma zatem Sąd
odwoławczy, że dowód w postaci płyty z nagraniem rozmów i spokojny ton tych
rozmów wcale nie przeczy zeznaniom M. M., że skazany kierował pod jej adresem
groźby, a więc nie podważa dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny
wiarygodności tego dowodu. Niezależnie bowiem od tego, że groźby nie muszą być
wypowiadane w sposób agresywny (równie dobrze można to czynić z
zachowaniem pozornego spokoju), z faktu iż skazany w dniu 25 stycznia 2011 r.
miał spokojnie rozmawiać wcale nie wynika, że dzień wcześniej nie groził
pokrzywdzonej.
Bezzasadny jest też zarzut naruszenia art. 434 § 1 k.p.k., statuującego tzw.
bezpośredni zakaz reformationis in peius, czyli zakaz orzekania na niekorzyść
oskarżonego. Zgodnie z tym przepisem sąd odwoławczy może orzec na niekorzyść
oskarżonego tylko wtedy, gdy wniesiono na jego niekorzyść środek odwoławczy, i
to w takim tylko zakresie, w jakim orzeczenie zostało zaskarżone, zaś odstępstwa
od tej zasady są dopuszczalne jedynie w wypadkach wskazanych w ustawie.
Oznacza to, że przy braku środka odwoławczego na niekorzyść, sytuacja
oskarżonego w postępowaniu odwoławczym nie może ulec pogorszeniu w
jakimkolwiek punkcie. Sąd drugiej instancji nie może orzec surowszej kary
8
pozbawienia wolności, nie może dokonywać nowych ustaleń faktycznych, choćby
przez zmianę lub "dookreślenie" opisu czynu, ani uchylać w tym celu wyroku i
przekazywać sprawy do ponownego rozpoznania. Innymi słowy, sąd odwoławczy
nie jest uprawniony do dokonania zmian, w tym również w sferze ustaleń
faktycznych, powodujących dla oskarżonego negatywne skutki.
Sąd Okręgowy takich zmian w zakresie czynu z art. 191 § 1 k.k. w zw. z art. 12
k.k. nie tylko w części dyspozytywnej wyroku, ale również części motywacyjnej, nie
dokonał. Nie wskazuje ich zresztą skarżący, który naruszenia zakazu reformationis
in peius upatrywał nie tyle w dokonaniu nowego ustalenia faktycznego przez Sąd
odwoławczy, co pogłębionej, bo uwzględniającej nagrane rozmowy, oceny zeznań
świadka M. M. i w konsekwencji „doprowadzenia do sytuacji jednoznacznie
przesądzającej o istotności tego dowodu” (protokołu odtworzenia zapisu dźwięku –
przyp. SN). Jest jednak oczywiste, że dokonana przez ten Sąd ocena znaczenia
pominiętego przez Sąd pierwszej instancji dowodu, nie stanowi żadnego nowego
ustalenia pogarszającego sytuację prawną skazanego.
Zarzuty sformułowane w pkt I ppkt 1 i 3 kasacji, w istocie sprowadzają się do
kwestionowania zasadności przypisania skazanemu przestępstwa z art. 191 § 1
k.k. w zw. z art. 12 k.k. z tego względu, że czyn opisany w sentencji wyroku nie
zawierał wszystkich ustawowych znamion tego typu czynu zabronionego. Skoro
przestępstwo z art. 191 § 1 k.k. jest, zdaniem skarżącego, znamienne skutkiem jaki
musi wywołać groźba wobec zagrożonego w postaci wzbudzenia w nim
uzasadnionej obawy spełnienia groźby (w świetle argumentacji przedstawionej w
uzasadnieniu kasacji nie jest jednak jasne, czy traktuje on to znamię jako skutek
przestępstwa z art. 191 § 1 k.k., czy też znamię groźby bezprawnej), to brak w
opisie czynu przypisanego skazanemu takiego skutku zdekompletowało jego
ustawowe znamiona. W wyniku zatem wadliwej wykładni art. 191 § 1 k.k.,
polegającej na wyrażeniu przez Sąd odwoławczy błędnego poglądu, iż skutek w
postaci wzbudzenia w zagrożonym uzasadnionej obawy spełnienia groźby nie
stanowi ustawowego znamienia tego typu czynu zabronionego, podczas gdy skutek
ten wprost wynika z art. 115 § 12 k.k., zawierającego definicję legalną groźby
bezprawnej, doszło do skazania za czyn, który nie stanowił przestępstwa.
Tak rozumiane zarzuty nie są zasadne. Po pierwsze, dlatego że przestępstwo z
art. 191 § 1 k.k. jest przestępstwem czynnościowym (formalnym) a nie materialnym.
Dla jego dokonania wystarcza, że sprawca podjął określone w przepisie środki
9
zmuszania, tj. użył przemocy lub groźby bezprawnej w celu określonym w
przepisie, bez względu na to czy pokrzywdzony zachował się w sposób, do jakiego
zmuszał go sprawca. Do znamion tego czynu zabronionego nie należy skutek w
postaci zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub
znoszenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 czerwca 2001 r., IV KKN 36/97,
LEX nr 553794). Z takiego – bezskutkowego - charakteru tego typu czynu
zabronionego wynika, że również wzbudzenie obawy urzeczywistnienia groźby nie
może być ujmowane jako skutek zachowania opisanego w art. 191 § 1 k.k., a więc
tak, jak w przepisie art. 190 § 1 k.k.
Jeżeli zaś chodzi o argument skarżącego, że stanowisko Sądu odwoławczego,
iż skutek w postaci wzbudzenia w zagrożonym uzasadnionej obawy spełnienia
groźby popełnienia przestępstwa nie stanowi znamienia przestępstwa z art. 191 § 1
k.k. jest błędne dlatego, gdyż zaprzecza mu „wprost (…) definicja legalna z art. 115
§ 12 k.k.”, zauważyć trzeba, że z przepisu art. 115 § 12 k.k. - zawierającego
definicję legalną zwrotu „groźba bezprawna” – literalnie nie wynika, aby wzbudzenie
w zagrożonym uzasadnionej obawy spełnienia groźby należało do cech groźby
bezprawnej. W piśmiennictwie i orzecznictwie przyjmuje się jednak, że groźba
bezprawna, jako postać popełnienia przestępstwa z art. 191 § 1 k.k., musi być
realna, tzn. wywoływać u obiektywnego obserwatora przekonanie, że jej użycie
może wpłynąć na określone zachowanie pokrzywdzonego zgodne z wolą sprawcy
(por. A. Zoll w: Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz Tom II, 3. Wydanie, s.
517, teza 13; J. Giezek w: Kodeks Karny. Część ogólna. Komentarz red. N.
Kłączyńska, G. Łabuda, teza 4 do art. 115 par. 12; wyrok Sądu Najwyższego z dnia
26 września 2006 r., WA 27/06, OSNwSK 2006/1/1809; wyrok Sądu Apelacyjnego
w Poznaniu z dna 14 lipca 2005 r., II AKa 155/05, LEX nr 17193). Groźba
bezprawna musi realnie wpływać na psychikę zagrożonego; w przeciwnym
wypadku trudno byłoby, jak trafnie zauważa prokurator w pisemnej odpowiedzi na
kasację, racjonalnie wykazać, że faktycznie zagrożone zostało dobro prawne przez
sprawcę posługującego się groźbą. Jest przy tym zrozumiałe, że osoba zmuszana
groźbą do określonego zachowania się nie podporządkuje się woli sprawcy, jeżeli w
ogóle groźby się nie obawia, albo że np. świadek, któremu grożono popełnieniem
przestępstwa nie zezna fałszywie, jeżeli groźba nie wzbudziła w nim obawy jej
spełnienia.
10
Zaakceptowanie poglądu, że groźba bezprawna musi również realnie wpływać
na psychikę zagrożonego nie oznacza jednak, że w każdym przypadku popełnienia
przestępstwa znamiennego groźbą bezprawną należy wskazać w opisie czynu, iż
groźba wzbudziła w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, tak jak
jest to konieczne w przypadku przestępstwa z art. 190 § 1 k.k. Podzielić należy
stanowisko prokuratora zawarte w pisemnej odpowiedzi na kasację, że oceny
groźby jako znamienia danego typu przestępstwa należy dokonywać w realiach
konkretnej sprawy, biorąc pod uwagę okoliczności zdarzenia i właściwości osobiste
zagrożonego, z których wynikał jego lęk przed groźbą. Podkreślić również trzeba,
że subiektywny element groźby bezprawnej jest tylko jednym ze składników
ustalanego stanu faktycznego i nie stanowi samoistnego znamienia określającego
czynność sprawczą przestępstwa z art. 191 § 1 k.k.
W sprawie niniejszej takiej oceny groźby dokonał Sąd Rejonowy w S. Wynikiem
tej oceny jest zawarte w uzasadnieniu wyroku ustalenie, że wypowiedziane przez
skazanego pod adresem M. M. groźby zostały przez nią potraktowane poważnie,
bowiem „przestraszyła się tych gróźb i obiecała, że wycofa sprawę z sądu” (s. 2
uzasadnienia). Zatem pomimo braku zamieszczenia w opisie czynu przypisanego
skazanemu w części dyspozytywnej wyroku stwierdzenia, że groźba wzbudziła u
zmuszanej M. M. uzasadnioną obawę jej spełnienia, w sytuacji gdy takowe
ustalenie zawarto w uzasadnieniu, a także gdy realność tejże groźby wynikała z
innych zawartych w opisie czynu zwrotów (pozbawienie życia pokrzywdzonej,
wyrządzenie krzywdy jej dzieciom, połamanie mężowi kręgosłupa, zniszczenie
prowadzonego lokalu), które każdy przeciętny człowiek uznałby za realne i
wzbudzające obawę zrealizowania, zarzucane w kasacji uchybienie skutkujące
obrazą prawa materialnego – art. 191 § 1 k.k. nie zaistniało.
Wprawdzie Sąd odwoławczy w odpowiedzi na zarzut obrońcy, że czyn
zakwalifikowany z art. 191 § 1 k.k. nie zawierał w części dyspozytywnej opisu
wszystkich koniecznych znamion tego typu czynu zabronionego, wprost nie zajął
stanowiska co do tego zagadnienia, tym niemniej brak ten można co najwyżej
rozpatrywać, jako naruszenie wymogu dokładnego określenia czynu przypisanego
skazanemu, a więc w kategoriach zarzucanej w pkt I ppkt 1 kasacji obrazy przepisu
prawa procesowego - art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. W tej kwestii zauważyć trzeba, że
groźba bezprawna należy do znamion wielu typów czynów zabronionych, np. z art.
119 § 1, art. 128 § 3, art. 153 § 1,art. 197 § 1 i 2, art. 203, art. 224 § 1 i 2, art. 232,
11
art. 245, art. 246 k.k. Pojęcia „groźby bezprawnej” używa się tam jako znamienia
strony przedmiotowej czynu zabronionego, określającej szczególny karalny sposób
zachowania się sprawcy. Praktyka sądowa wskazuje, że z reguły ów element
groźby bezprawnej (stwierdzenie, że groźba wzbudziła w zagrożonym uzasadnioną
obawę, iż będzie spełniona) nie jest wprost zamieszczany w opisie powyższych
czynów (także innych popełnionych przy użyciu groźby bezprawnej). Inaczej rzecz
się ma tylko z przestępstwem z art. 190 § k.k., ale w tym przypadku wynika wprost
z dyspozycji tego przepisu.
W realiach tej sprawy jest więc oczywiste, że gdyby nawet przyjąć, iż doszło do
naruszenia art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., to takie uchybienie nie mogłoby mieć wpływu
na treść wyroku sądu odwoławczego, nie mówiąc już o wpływie istotnym,
wymaganym w przepisie art. 523 § 1 k.p.k.
Dla wyczerpania problematyki dotyczącej omawianego zagadnienia odnieść się
trzeba do stanowiska prokuratora Prokuratury Generalnej, wyrażonego na
rozprawie kasacyjnej, co do zasadności rozważanego zarzutu obrazy prawa
materialnego. U jego podstaw legło przekonanie, że w tej sprawie niezbędne było
wskazanie (zamieszczenie) skutku w postaci wzbudzenia w zagrożonej
uzasadnionej obawy spełnienia groźby także w opisie czynu przypisanego
skazanemu w części dyspozytywnej wyroku, przy czym ów wymóg miał jakoby
wynikać z orzecznictwa, a konkretnie z wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia
1999 r., WA 38/99 (OSNKW 2000, z. 3 – 4, poz. 32). Odnosząc się do tego
argumentu zauważyć należy, że Sąd Najwyższy w powołanym wyroku stwierdził
m.in. „że dla bytu przestępstwa określonego w art. 346 k.k., jeżeli środkiem do
osiągnięcia celu jest zastosowanie groźby bezprawnej w postaci groźby karalnej
(art. 115 § 12 w zw. z art. 190 § 1 k.k.), konieczne jest ustalenie, że zapowiedź
żołnierza popełnienia przestępstwa na szkodę przełożonego wzbudziła w
zagrożonym uzasadnioną obawę, iż będzie spełniona”. Do wyrażenia tego poglądu
doszło w sprawie, w której przedmiotem rozpoznania była apelacja prokuratora od
wyroku sądu pierwszej instancji (którym uniewinniono oskarżonego od popełnienia
czynów z art. 346 k.k.), w której podniesiono, że dla bytu przestępstwa z art. 346
k.k., w sytuacji gdy sprawca stosuje groźbę bezprawną nie jest konieczne
stwierdzenie, by wzbudziła ona u zagrożonego obawę jej wykonania. Natomiast
takiego poglądu, jak sugeruje prokurator, a mianowicie, że konieczne jest
zamieszczenie owego ustalenia (stwierdzenia, że groźba wzbudziła w zagrożonym
12
uzasadnioną obawę, iż będzie spełniona) także w opisie czynu w części
dyspozytywnej orzeczenia, Sąd Najwyższy w tym wyroku nie wyraził. Dlatego nie
można zgodzić się z jego oceną rozważanego tu zarzutu kasacyjnego.
Po drugie, zarzuty podniesione w pkt I ppkt 1 i 3 kasacji są niezasadne dlatego,
że Sąd odwoławczy zarzuty apelacji obrońcy skazanego odnoszące się do tego
zagadnienia, sformułowane w pkt 2a i 4 tiret pierwszy, rzetelnie, bo wszechstronnie
i wnikliwie oraz prawidłowo rozważył. Świadczy o tym treść uzasadnienia
zaskarżonego wyroku, które spełnia wymagania wynikające z art. 457 § 3 k.p.k.
Podsumowując, stwierdzić należy, że nie doszło do zarzucanej w kasacji
obrazy prawa materialnego - art. 191 § 1 k.k. ani też do rażącego naruszenia
wskazanych w zarzutach przepisów prawa procesowego.
Co do zarzutów dotyczących przestępstwa z art. 233 § 1 k.k.
Bezzasadny jest zarzut rażącego naruszenia prawa materialnego – art. 233 § 2
k.k., podniesiony w pkt II 2 kasacji. To prawda, że warunkiem odpowiedzialności za
przestępstwo fałszywych zeznań jest to, aby przyjmujący zeznanie, działając w
zakresie swoich uprawnień, uprzedził zeznającego o odpowiedzialności karnej za
fałszywe zeznanie lub odebrał od niego przyrzeczenie Chodzi tu jednak przede
wszystkim o kompetencje przyjmującego zeznania (co stanowi obiektywny warunek
przestępności czynu), a nie o formę uprzedzenia przezeń przesłuchiwanego o tym,
że zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy jest przestępstwem, za które grozi
kara pozbawienia wolności. Rację ma Sąd odwoławczy, że nie ma istotnego
znaczenia czy przesłuchujący użyje określenia, iż o konsekwencjach złożenia
fałszywych zeznań świadka „uprzedza”, czy też „poucza”, „informuje”,
„zawiadamia”. Wszystkie te określenia w istocie oznaczają to samo i spełniają
wymóg „uprzedzenia o odpowiedzialności karnej”. Warunek uprzedzenia o
odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań będzie zatem spełniony
również wtedy, gdy przesłuchujący poinformuje osobę przesłuchiwaną o treści
przepisu art. 233 k.k. nie używając zwrotu „uprzedzam”.
Skazany P. S. był przesłuchiwany w charakterze świadka w sprawie o
zaprzeczenie ojcostwa, toczącej się przed Sądem Rejonowym w S. Przed
przesłuchaniem na rozprawie w dnia 24 czerwca 2009 r. został „pouczony o treści
art. 233 k.k.”, a więc o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań.
Wbrew skarżącemu, jest to wystarczające do przyjęcia, że spełniony został ten
warunek odpowiedzialności karnej z art. 233 § 1 k.k.
13
Z tych względów uznać należało, że Sąd Okręgowy w P. utrzymując w mocy
wyrok skazujący P. S. za przestępstwo z art. 233 § 1 k.k., nie dopuścił się obrazy
wskazanego w tym zarzucie art. 233 § 2 k.k.
Nie jest również zasadny zarzut z pkt II 1 kasacji, bowiem Sąd odwoławczy
należycie rozważył wskazany tu zarzut apelacji oraz nie poczynił dodatkowego,
niekorzystnego dla skazanego ustalenia faktycznego, a więc nie naruszył art. 434 §
1 k.p.k. Odsyłając skarżącego do argumentacji zawartej na s. 6 uzasadnienia
zaskarżonego wyroku, jedynie dodatkowo podkreślić trzeba, że nie jest nowym,
niekorzystnym dla skazanego ustaleniem poszerzenie, czy też uzupełnienie
argumentacji odnoszącej się do ustalonego przez sąd pierwszej instancji ustalenia
faktycznego dotyczącego stosunków intymnych.
Wszak to Sąd Rejonowy w S. ustalił, że skazany w trakcie składania zeznań w
sprawie o zaprzeczenie ojcostwa podał nieprawdę, że nie utrzymywał stosunków
intymnych z M. M. Co więcej, zdaniem Sądu pierwszej instancji, „było to kłamstwo,
ponieważ był on ojcem jej dziecka, co zostało ustalone na podstawie badań
genetycznych”(s. 1 uzasadnienia). Zatem Sąd odwoławczy w odpowiedzi na zarzut
apelacji o „dowolnej nadinterpretacji pojęcia stosunki intymne” nie naruszył zakazu
reformationis in peius stwierdzając, że skarżący podnosząc ten zarzut pomija ten
fragment zeznań P. S., gdzie podał on, że „nie utrzymywał kontaktów intymnych z
panią M. M., dlatego nie jest ojcem małoletniej Aleksandry”. Rację ma bowiem Sąd
Okręgowy, że skazany zeznawał wtedy o braku takich stosunków, które
doprowadziły do narodzin dziecka. Zatem kłamał, że nie utrzymywał z
pokrzywdzoną stosunków intymnych. Tak więc złożył fałszywe zeznania.
Co do zarzutów dotyczących przestępstwa z art. 231 § 1 k.k. w zb. z art. 271
§ 1 k.k.
Sąd Okręgowy, wbrew skarżącemu, należycie rozważył zarzuty naruszenia
przepisów prawa procesowego i błędów w ustaleniach faktycznych, sformułowane
w pkt 3f i 3g oraz 4 tiret drugi apelacji. Świadczy o tym argumentacja zawarta na s.
9 – 11 uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Sąd odwoławczy odniósł się tam
wyczerpująco do istoty podniesionych zarzutów, w tym do znaczenia zeznań
przesłuchanego w charakterze świadka prokuratora P. R., z którym oskarżony miał
rzekomo uzgadniać karę dla M. W. oraz poprawności ustaleń faktycznych
poczynionych na podstawie całokształtu materiału dowodowego. Nie znajduje
również potwierdzenia zarzut, iż Sąd pierwszej instancji ustalając stan faktyczny
14
posłużył się domniemaniami, a Sąd Okręgowy nie tylko zignorował zastrzeżenia
obrońcy w tym względzie, ale wręcz zamienił je na ustalenia pewne. Rację ma
prokurator, że obrońca w ten sposób zdaje się odmawiać sądowi prawa do
wyprowadzania wniosków z ustalonych prawidłowo faktów. Tymczasem, co
oczywiste, tego rodzaju wnioski, jeżeli są zgodne z regułami oceny dowodów,
pozostają pod ochroną art. 7 k.p.k. Obrońca skazanego nie wykazał, iżby w tej
sprawie jakiekolwiek istotne ustalenie faktyczne zostało poczynione przez sąd
meriti a następnie zaakceptowane przez sąd odwoławczy, z naruszeniem owych
reguł. W kasacji zatem w istocie, pod pozorem naruszenia prawa procesowego,
podważa się ustalenia faktyczne przyjęte za podstawę skazania P. S. za to
przestępstwo.
Sąd odwoławczy nie poczynił też nowych, niekorzystnych dla skazanego
ustaleń faktycznych. Za takie nie można uznać stanowiska tego Sądu „o istnieniu
związku pomiędzy uzgodnieniami (skazanego i M. W. oraz prokuratora) w trybie art.
335 k.p.k., a zachowaniem M. W. w stosunku do M. M”. Skarżący nie może się
zresztą zdecydować, czy w ten sposób doszło do poczynienia nowego ustalenia
faktycznego, czy tylko innej oceny tej samej, bo ustalonej przez Sąd pierwszej
instancji, okoliczności. Już dlatego nie może być mowy o naruszeniu art. 434 § 1
k.p.k.
W podsumowaniu - odwołując się do konkluzji skarżącego zamieszczonej na
s. 29 kasacji - należy stwierdzić, że Sąd odwoławczy nie pominął zasadniczego
sensu i pełnej treści zarzutów apelacji oraz nie dokonał odmiennej i niekorzystnej
dla skazanego oceny okoliczności zdarzenia. Zatem i te zarzuty są bezzasadne.
Co do zarzutów z pkt IV kasacji.
Całkowicie chybiony okazał się zarzut naruszenia art. 434 § 1 k.p.k., wskutek
dokonania nowych, niekorzystnych dla skazanego okoliczności w zakresie
przesłanek orzeczenia kary bezwzględnego pozbawienia wolności. Jak wskazano
już w pierwszej części uzasadnienia, zawarty w tym przepisie tzw. bezpośredni
zakaz reformationis in peius, oznacza że przy braku środka odwoławczego na
niekorzyść, sytuacja oskarżonego w postępowaniu odwoławczym nie może ulec
pogorszeniu w jakimkolwiek punkcie. Sąd odwoławczy nie jest więc uprawniony do
dokonania zmian, w tym również w sferze ustaleń faktycznych, powodujących dla
oskarżonego negatywne skutki.
15
W tej sprawie Sąd Okręgowy takich zmian nie tylko w części dyspozytywnej,
ale również części motywacyjnej wyroku, nie dokonał. Nawet podzielenie wywodu
skarżącego, zamieszczonego na s. 30 – 32 kasacji, nie oznacza, że w sprawie
doszło do poczynienia nowych ustaleń rozumianych jako merytoryczne a nie tylko
formalne nowe ustalenie faktyczne, ani też zwłaszcza aby mogły one powodować
dla skazanego negatywne skutki. Chodzi wszak o to, że Sąd drugiej instancji tylko
doprecyzował ustalenie Sądu meriti co do karalności oskarżonego, stwierdzając że
rzeczywiście nie był on karany w dacie popełnienia przypisanych czynów,
natomiast przyjął na podstawie ustaleń tego Sądu, że był on jednak osobą karaną
w dacie wyrokowania. To ustalenie, to jest karalność oskarżonego, wynikało zaś z
danych o karalności, którymi Sąd pierwszej instancji dysponował w chwili
wyrokowania. Mianowicie z karty karnej (k. 491) wynikało, że P. S. za przestępstwo
z art. 228 § 1 k.k. został skazany na karę roku pozbawienia wolności z
warunkowym zawieszeniem jej wykonania na 2 lata próby (wyrok prawomocny od
dnia 30 marca 2011 r.).
Jeżeli zaś chodzi o zarzut rażącej obrazy art. 69 § 2 k.k. to wprawdzie ma rację
skarżący, że zachowanie się po popełnieniu przestępstwa odnosi się do tego
przestępstwa, za które sprawca jest aktualnie sądzony a nie jakiegoś innego lub
innych, jak przyjął Sąd odwoławczy, lecz uszło uwagi obrońcy, że przepis art. 69 §
2 k.k. w realiach tej sprawy, kiedy to Sąd Rejonowy zasadniczą przesłanką braku
pozytywnej prognozy kryminologicznej, a w konsekwencji braku warunkowego
zawieszenia orzeczonej kary pozbawienia wolności przyjął dotychczasowy sposób
życia oraz postawę oskarżonego, a nie jego zachowanie się po popełnieniu
przypisanych w tej sprawie przestępstw, nie może stanowić oparcia dla
podniesienia zarzutu obrazy prawa materialnego.
Chybione są także zarzuty naruszenia art. 213 § 1 i 2 oraz art. 214 § 1 k.p.k.
bowiem w istocie zmierzają do zarzucenia wyrokowi rażącej surowości kary, co
koliduje z zasadą określoną w art. 523 § 1 in. fine k.p.k.
Kierując się powyższym, Sąd Najwyższy oddalił kasację obrońcy skazanego
jako niezasadną.
O kosztach sądowych postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art.
636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k.
16