Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt SNO 57/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 lutego 2013 r.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny w składzie:
SSN Wiesław Błuś (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Irena Gromska-Szuster
SSN Antoni Górski
Protokolant : Katarzyna Wojnicka
przy udziale Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego SSO
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 lutego 2013 r.
sprawy
sędziego Sądu Rejonowego
w związku z odwołaniem obrońcy obwinionego
od wyroku Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego
z dnia 15 października 2012 r.
- zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;
- kosztami sądowymi postępowania odwoławczego obciąża
Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
Sąd Apelacyjny Sąd Dyscyplinarny wyrokiem z dnia 12 stycznia 2012 r. uniewinnił
sędziego Sądu Rejonowego od zarzutu popełnienia czynu mającego stanowić
uchybienie godności urzędu i dopuszczenie się przewinienia służbowego, a
polegającego na tym, że „w dniu 14 lipca 2008 r. awie w sprawie sygn. akt […]
Sądu Rejonowego jako sędzia komisarz złożył nieprawdziwe oświadczenie, że z
reprezentującą syndyka masy upadłości dłużników W. i L. J. – M. G. nie łączy go
żaden stosunek osobisty tego rodzaju, który mógłby wywoływać wątpliwości co do
2
jego bezstronności, gdy równocześnie pozostawał z M. G. w bliskim stosunku
osobistym, a nadto nie wyłączył się od rozpoznawania sprawy sygn. Akt […], przez
co dopuścił się oczywistej i rażącej obrazy przepisu art.49 k.p.c., skutkującej
nieuwzględnieniem wniosku W. J. o wyłączenie sędziego komisarza”.
Odwołanie od tego orzeczenia na niekorzyść obwinionego sędziego złożył
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym i zarzucając „obrazę
przepisów procesowych tj. art.5 § 2 k.p.k., art.7 k.p.k., i art.167 k.p.k. i związany z
tym błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, które miały
wpływ na treść wyroku, jak też obrazę prawa materialnego tj. art.107 § 1 u.s.p. ”,
wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi
Apelacyjnemu- Sądowi Dyscyplinarnemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy-Sąd Dyscyplinarny wyrokiem z dnia 24 kwietnia 2012 r.
uchylił zaskarżone orzeczenie i sprawę przekazał Sądowi dyscyplinarnemu
pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, wskazując na zasadność zarzutów
dotyczących obrazy przepisu art.7 k.p.k. oraz art.107 § 1 u.s.p.
Sąd Apelacyjny- Sąd Dyscyplinarny, po ponownym rozpoznaniu sprawy,
wyrokiem z dnia 15 października 2012 r., na podstawie art.108 § 2 u.s.p. uznał
obwinionego sędziego za winnego popełnienia przewinienia dyscyplinarnego
określonego w art.107 § 1 u.s.p. polegającego na tym, że „w toku postępowania w
sprawie – sygn. […] Sądu Rejonowego nie później niż od stycznia 2009 r. do jego
ukończenia w dniu 9 kwietnia 2009 r., jako sędzia komisarz, nie złożył żądania
wyłączenia od rozpoznania sprawy mimo istnienia okoliczności mogących wywołać
uzasadnioną wątpliwość co do jego bezstronności, przez co dopuścił się oczywistej
i rażącej obrazy przepisu art.49 k.p.c.” i umorzył postępowanie w zakresie
wymierzenia obwinionemu sędziemu kary dyscyplinarnej.
Z orzeczeniem Sądu dyscyplinarnego pierwszej instancji nie zgodził się
obrońca obwinionego sędziego i w złożonym odwołaniu zarzucił temu orzeczeniu
obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku, a mianowicie
art.14 k.p.k. poprzez orzeczenie o popełnieniu przez obwinionego sędziego
przewinienia dyscyplinarnego określonego w art.107 § 1 u.s.p., o popełnienie
którego nie był on obwiniony , a zatem w sytuacji braku skargi uprawnionego
oskarżyciela, co stanowi bezwzględną przyczynę odwoławczą wskazaną w art.439
3
§ 1 pkt 9 k.p.k. w zw. z art.17 § 1 pkt 9 k.p.k. Podnosząc tak sformułowany zarzut
skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i umorzenie postępowania w
sprawie.
W toku rozprawy odwoławczej przed Sądem Najwyższym – Sądem
Dyscyplinarnym obrońca obwinionego podtrzymał zarzuty i wnioski zawarte w
odwołaniu zaś Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego wniósł o nieuwzględnienie
odwołania i utrzymanie w mocy orzeczenia Sądu dyscyplinarnego pierwszej
instancji w mocy.
Sąd Najwyższy- Sąd Dyscyplinarny zważył , co następuje.
Zarzut podniesiony w odwołaniu obrońcy obwinionego sędziego okazał się
niezasadny, a skoro tak to należało utrzymać w mocy zaskarżony wyrok Sądu
Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego. Skarżący domaga się umorzenia
postępowania w sprawie sędziego, dlatego że Sąd pierwszej instancji przypisał mu
popełnienie przewinienia dyscyplinarnego, które nie zostało zarzucone temu
sędziemu we wniosku o rozpoznanie sprawy dyscyplinarnej. A zatem brak jest,
zdaniem skarżącego, skargi uprawnionego oskarżyciela, co powoduje konieczność
umorzenia postępowania. Uchybienie to powstało na skutek błędnego odczytania
przez Sąd pierwszej instancji treści zarzutu zawartego we wniosku o rozpoznanie
sprawy dyscyplinarnej. Zdaniem skarżącego zarzut sformułowany we wniosku
dotyczy zdarzenia faktycznego mającego miejsce w dniu 14 lipca 2008 r., również
w części opisu zdarzenia zaczynającego się od słów „a nadto”, bowiem słowa te
„przyłączają zdania lub ich części zawierające jakieś dodatkowe, precyzujące
szczegóły, uzasadnienie (…)”. Taki sposób interpretacji tych słów oznacza, że
zarzut niewyłączenia się sędziego od prowadzenia sprawy dotyczył tylko zdarzenia
mającego miejsce w wyżej wymienionym dniu. W związku z taką argumentacją
skarżącego należy zauważyć, że wprawdzie przywołane przez obrońcę znaczenie
spójnika „nadto” w istocie jest zawarte w jednym ze słowników języka polskiego, to
jednak nie jest ono dominujące i odczytywane jest także jako „nawiązujące do
poprzedzającego kontekstu i wprowadzające nową informację na omawiany już
temat” (Uniwersalny słownik języka polskiego pod red. prof. St. Dubisza, Warszawa
2003, t.2., s.987) czy też jako słowo wprowadzające nową informację na omawiany
temat (Inny Słownik Języka Polskiego PWN, Warszawa 2000, s.923). Tak też Sąd
4
Najwyższy w składzie rozpoznającym odwołanie obrońcy obwinionego sędziego
odczytuje znaczenie tych słów. Za takim stanowiskiem przemawia nie tylko
wytłumaczenie tego pojęcia podane przez autorów cytowanych słowników języka
polskiego ale również wskazanie w opisie czynu zarzucanego we wniosku o
rozpoznanie sprawy dyscyplinarnej, jako naruszonego przez obwinionego w
sposób oczywisty i rażący art.49 k.p.c. Przepis ten przecież nakładał na
obwinionego obowiązek wystąpienia z żądaniem wyłączenia go, gdy istnieje
okoliczność tego rodzaju, że mogłaby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do
bezstronności sędziego w danej sprawie. Pamiętać przy tym należy, iż ta
uzasadniona wątpliwość co do bezstronności sędziego nie odnosi się do jednego
dnia trwającego postępowania lecz trwa od momentu wystąpienia zdarzenia
mogącego wywołać taką wątpliwość aż do, najogólniej rzecz ujmując, zakończenia
danej sprawy. Skoro tak, to zasadnie Sąd dyscyplinarny pierwszej instancji
przypisał obwinionemu sędziemu, w ramach czynu zarzucanego mu wnioskiem ,
popełnienie szczegółowo opisanego w zaskarżonym wyroku przewinienia
dyscyplinarnego.
Rację ma skarżący podnosząc, że różne zachowania polegające na
odmiennych sposobach działania bądź zaniechania, w różnym czasie i w innych
miejscach powinny być kwalifikowane jako odrębne przewinienia służbowe. Rzecz
jednak w tym, że takiego zarzutu nie można postawić orzeczeniu Sądu
dyscyplinarnego pierwszej instancji, ponieważ w wyroku tego Sądu przypisano
obwinionemu jedno konkretne zachowanie jakie miało miejsce w ściśle określonym
czasie. Jeżeli konstrukcja zarzutu opisanego we wniosku o ukaranie była z
powodów wskazanych w odwołaniu wadliwa to z pewnością została ona usunięta
wyrokiem Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 15 października 2012
r. Szersze rozważania Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego odnośnie
wielości czynów jakich miałby się dopuścić obwiniony sędzia są niemożliwe,
bowiem mogłyby doprowadzić do sytuacji naruszającej gwarancje obwinionego,o
których mowa w art. 434 § 1 k.pk.
Nie można również zgodzić się ze wskazanym w uzasadnieniu odwołania
zarzutem, że ponownie rozpoznający sprawę Sąd pierwszej instancji nie wykonał
wskazań Sądu Najwyższego - Sądu Dyscyplinarnego odnośnie czasu popełnienia
przez obwinionego zarzucanego mu czynu. Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny
5
prawidłowo oceniając zebrane dowody i dokonując na tej podstawie ustaleń
faktycznych (k.3-6 uzasadnienia wyroku) ustalił ściśle, na ile było to w realiach tej
sprawy możliwe, respektując przy tym reguły oceny dowodów zawarte w art. 5 § 2
k.p.k. i w art.7 k.p.k., czas w jakim doszło ze strony obwinionego do oczywistej i
rażącej obrazy przepisu art.49 k.p.c. Należy przy tym zaznaczyć, że ustalenia te
poczynił na podstawie wyjaśnień obwinionego sędziego i wspierających je
zeznaniach śwd. G.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny nie
uwzględnił odwołania obrońcy obwinionego sędziego i utrzymał w mocy zaskarżony
wyrok.