Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KK 142/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 marca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Waldemar Płóciennik (przewodniczący)
SSN Jerzy Grubba
SSA del. do SN Mariusz Młoczkowski (sprawozdawca)
Protokolant Katarzyna Głodowska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Zbigniewa Siejbika,
w sprawie P.L. P.
skazanego z art. 205 § 1 d.k.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 5 marca 2013 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w W.
z dnia 12 stycznia 2012 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w W. z dnia 19 sierpnia 2011 r., /
I. uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu w W. do ponownego rozpoznania w
postępowaniu odwoławczym;
II. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy z urzędu -
adwokat K. M. - Kancelaria Adwokacka
kwotę 1180,80zł (słownie: jeden tysiąc sto
osiemdziesiąt złotych osiemdziesiąt groszy), w tym 23% VAT,
z tytułu sporządzenia kasacji i udziału w rozprawie przed
Sądem Najwyższym.
UZASADNIENIE
2
Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 19 sierpnia 2011 r., uznał P. L. P. winnego
tego, że w okresie od 31 marca 1994 r. do 27 kwietnia 1994 r., działając w celu
osiągnięcia korzyści majątkowej i z góry powziętym zamiarem, wprowadzając w
błąd wyłudził w Kopalni Węgla Kamiennego „P.” miał węglowy o łącznej wartości
693.828,85 zł w ten sposób, że nie będąc uprawnionym do zaciągania zobowiązań
w imieniu Spółki /…/, podając się za jej przedstawiciela, w jej imieniu zamówił w
w/w kopalni kilka dostaw miału węglowego, który następnie sprzedał różnym
odbiorcom, nie mając zamiaru zapłacić za dostarczony węgiel, czym działał na
szkodę N./…/ Spółki Węglowej S.A., tj. czynu zakwalifikowanego przy
zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. z art. 205 § 1 ustawy z dnia 19 kwietnia 1969 roku
Kodeks karny (Dz. U. z 1969 roku, Nr 13 poz. 94) i na podstawie tego przepisu
wymierzył mu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności. Rozstrzygnął także w
przedmiocie dowodów rzeczowych i kosztów sądowych. Sąd I instancji wyrokował
w sprawie niniejszej po raz drugi, wobec uchylenia uprzedniego wyroku
skazującego P. L. P. przez Sąd odwoławczy, z przekazaniem sprawy do
ponownego rozpoznania
Apelację od powyższego wyroku wywiódł oskarżony P. L. P. Wyrok Sądu I
instancji zaskarżył w całości, podnosząc zarzuty:
I. obrazy przepisów postępowania (art. 4, 5 § 2, 7, 92, 410, 424 § 1 pkt 1
k.p.k.) mającej wpływ na treść wyroku, co przejawiło się m.in. w „dokonaniu
oceny dowodów, w szczególności takich, jak zeznania S. B., T. P. bez
wezwania na rozprawę główną, co skutecznie uniemożliwiło wykazanie
przemocy (...) i zmuszania (oskarżonego) do określonego zachowania”, jak
również nieuwzględnieniu wszystkich okoliczności przemawiających na
korzyść oskarżonego;
II. błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mających
wpływ na jego treść ;
III. rażącej niewspółmierności kary, co przejawiło się w braku zastosowania
nadzwyczajnego jej złagodzenia.
Podnosząc te zarzuty oskarżony wniósł o uchylenie wyroku Sądu I instancji i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Wyrok Sądu Rejonowego zaskarżył apelacją także obrońca oskarżonego.
Podniósł zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, a
mającego wpływ na jego treść, poprzez ustalenie, że P. L. P. dokonał zarzucanego
3
mu czynu wyczerpującego dyspozycję art. 205 § 1 ustawy z dnia 19 kwietnia 1969
r. Wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego, ewentualnie
o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I
instancji.
Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 12 stycznia 2012 r., utrzymał w mocy
zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego.
Kasację od prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego wywiódł obrońca
skazanego z urzędu.
Wyrok Sądu odwoławczego zaskarżył w całości, podnosząc zarzuty
rażącego naruszenia prawa procesowego, mogącego mieć wpływ na treść
orzeczenia, a mianowicie:
1) art. 433 § 2 w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. poprzez brak rzetelnego
ustosunkowania się w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego do
zarzutów i wniosków zawartych w apelacjach oskarżonego i obrońcy
oraz poprzestanie na ogólnikowym odwołaniu się w uzasadnieniu
wyroku Sądu Okręgowego do ustaleń Sądu I instancji bez
rzeczywistego rozpoznania zarzutów zawartych w tych apelacjach;
2) art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez zaakceptowanie w
toku kontroli instancyjnej naruszenia zasady, że podstawę wyroku
może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku
rozprawy głównej i uznanie, że Sąd I instancji prawidłowo postąpił
rezygnując z wezwania na rozprawę główną świadka T. P., co
uniemożliwiło wykazanie, że oskarżony nie działał dobrowolnie, ale
był zmuszany przez osoby trzecie do zachowania noszącego
znamiona czynu przestępczego.
Podnosząc powyższe zarzuty obrońca skazanego wniósł o uchylenie w
całości zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego oraz utrzymanego nim w mocy
wyroku Sądu Rejonowego i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
Sądowi I instancji.
Rozpoznając sprawę Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja jest zasadna w zakresie, w jakim podniesiono, w punkcie 1, zarzut
rażącego naruszenia art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k., jak również w
zakresie, w jakim podniesiono, w punkcie 2, zarzut naruszenia art. 433 § 2 k.p.k.
4
Sąd Okręgowy utrzymał w mocy wyrok Sądu I instancji, mimo nieodniesienia
się w sposób rzetelny do argumentacji wniesionych w sprawie apelacji, w
szczególności do własnej apelacji P. L. P., co oznacza w istocie, iż kontrola
odwoławcza w niniejszej sprawie była niepełna, a to z kolei przesądziło o
konieczności uchylenia zaskarżonego wyroku Sądu odwoławczego i przekazania
sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania.
Z treści art. 433 § 2 k.p.k. wynika obowiązek rozpoznania w postępowaniu
odwoławczym wszystkich wniosków i zarzutów odwoławczych wskazanych we
wniesionych w sprawie apelacjach. Z kolei art. 457 § 3 k.p.k. zobowiązuje Sąd
odwoławczy do wyjaśnienia, czym się kierował wydając orzeczenie oraz wykazania
dlaczego zarzuty i wnioski apelacji uznał za niezasadne lub zasadne.
Należy przy tym wskazać, że dojdzie do obrazy wskazanych przepisów
postępowania zarówno wtedy, gdy sąd odwoławczy pominie w swych rozważaniach
niektóre z zarzutów podniesionych w środku odwoławczym, jak i wtedy, gdy zarzuty
te podda analizie odbiegającej od zasad rzetelnej oceny. Sąd odwoławczy
obowiązany jest bowiem w sposób konkretny, nie zaś ogólnikowy, powołać
argumenty mające odniesienie do realiów sprawy, wykazujące trafność, czy też
bezzasadność, podniesionych w środku odwoławczym zarzutów (por. w tym
przedmiocie: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2009 r., II KK 213/08,
LEX nr 485006, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 kwietnia 2012 r., V KK 304/11,
LEX nr 1163973, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 czerwca 2006 r., V KK 413/05,
LEX nr 188861).
W tym kontekście zarzut punktu 1 kasacji musi być uznany za zasadny.
Wywody pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku są nad wyraz ogólnikowe,
w istocie nie odnoszą się do tez wniesionych w sprawie apelacji i przedstawionej w
nich argumentacji. Sąd odwoławczy ograniczył się do afirmacji prawidłowego – jego
zdaniem – sposobu procedowania Sądu I instancji, na poparcie tego stwierdzenia
odwołując się do abstrakcyjnie powołanych przepisów- dotyczącego oceny
dowodów (art. 7 k.p.k.) i regulującego zasady sporządzenia pisemnego
uzasadnienia wyroku sądu I instancji (art. 424 k.p.k.), nie odnosząc się jednak do
realiów rozpoznanej sprawy i wywodów obu środków odwoławczych.
W takiej zaś sytuacji nie sposób nie przyznać racji autorowi kasacji, który
kwestionując prawidłowość przeprowadzonej kontroli odwoławczej wyroku Sądu
Rejonowego (w kontekście unormowań art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k.)
5
trafnie podniósł, iż pisemne uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie pozwala na
stwierdzenie, że Sąd odwoławczy rzeczywiście rzetelnie rozpoznał wszystkie
zarzuty podniesione w apelacjach. O ile Sąd Okręgowy wskazał na fakt
przeprowadzenia przez sąd meriti dowodów (w części je wymieniając w treści
uzasadnienia – por. s. 3), o tyle nie wyjaśnił, dlaczego właśnie w ich kontekście
uważa, że zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych nie zasługują na uwzględnienie;
ograniczył się do postawienia ogólnikowej tezy, w istocie pozbawionej
argumentacji, iż „wobec treści dowodów” nie można dać wiary wyjaśnieniom
oskarżonego (s. 3). Taki sposób uzasadnienia wyroku Sądu odwoławczego w
żadnym razie nie wyjaśnia – wbrew nakazowi wynikającemu z § 3 art. 457 k.p.k. -
dlaczego Sąd ad quem nie uznał zasadności zarzutów błędu w ustaleniach
faktycznych przyjętych za podstawę wyroku Sądu I instancji, co było niezbędne
zwłaszcza w odniesieniu do szerokich wywodów własnej apelacji P. L. P., jak
również w odniesieniu do argumentacji podniesionej przez jego obrońcę. Rację ma
skarżący podnosząc, iż Sąd odwoławczy nie odniósł się do poszczególnych
okoliczności faktycznych, które stały się dla Sądu I instancji podstawą
rozstrzygnięcia, a które były w obu apelacjach kwestionowane (por. s. 4 kasacji).
Uchybienie to w oczywisty sposób nie pozwala więc na odparcie zarzutu kasacji, iż
Sąd odwoławczy, z rażącym naruszeniem obowiązku wynikającego z art. 433 § 2
k.p.k., nie rozpoznał rzetelnie wszystkich podniesionych w apelacjach zarzutów, a
w konsekwencji nierzetelnie odniósł się do wniosków odwoławczych.
Dla porządku wypada tylko odnotować, że prawidłowo rozpoznanym przez
Sąd odwoławczy zarzutem (o czym przekonuje pisemne uzasadnienie
zaskarżonego wyroku – por. s. 4) był jeden z zarzutów podniesionych przez P. L.
P., a dotyczący naruszenia prawa procesowego poprzez uprzedzenie D. P. o
prawie do odmowy złożenia zeznań, co jednak samo w sobie nie podważa
przekonania o zasadności wywodów kasacji (pomijając w tym miejscu mający
wtórne znaczenie, w realiach niniejszej sprawy, fakt rozpoznania zarzutu apelacji
oskarżonego dotyczącego rażącej niewspółmierności kary).
W kontekście naruszenia art. 457 § 3 k.p.k. skarżący trafnie też wskazał na
wywody Sądu odwoławczego odnoszące się do postawionego przez P. L. P.
zarzutu nieprzeprowadzenia na rozprawie głównej dowodów z zeznań S. B. i T. P.
(por. s. 4 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku oraz s. 5 kasacji). Zdają
się one sprowadzać do tezy, że Sąd odwoławczy uznał, iż niezasadnie w apelacji
6
został postawiony taki zarzut, gdyż protokół rozprawy potwierdza, iż wskazani
świadkowie nie zostali przesłuchani, „a ich zeznania były przez Sąd Rejonowe
zaliczone w poczet materiału dowodowego” (s. 4 pisemnego uzasadnienia
zaskarżonego wyroku), co jest konsekwencją przyczyn uchylenia uprzednio
wydanego w sprawie wyroku. Trudno taką argumentację uznać za przekonywającą,
spełniającą wymogi wynikające z § 3 art. 457 k.p.k. Jest ona wręcz
niezrozumiała, a co najmniej mało czytelna, w kontekście twierdzeń
zaprezentowanych przez oskarżonego w apelacji.
Z tą ostatnią kwestią wiąże się stwierdzenie trafności zarzutu podniesionego
w punkcie 2 kasacji, w zakresie dotyczącym rażącego naruszenia art. 433 § 2 k.p.k.
Już przytoczony wyżej fragment pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku
potwierdza zasadność tego zarzutu. Trzeba przy tym dodać, że rzeczywistą istotę
stawianego zarzutu autor kasacji wyjaśnił w jej uzasadnieniu (s. 6), precyzując, w
czym postrzega naruszenie przez Sąd odwoławczy wskazanego w zarzucie art.
433 § 2 k.p.k.
Rzecz w tym, że P. L. P. w rozbudowanej argumentacji wniesionej przez
siebie apelacji szczególnie szeroko odnosił się do tych złożonych w trakcie procesu
wyjaśnień, w których opisywał „rolę” T. P. w zaistnieniu inkryminowanych mu
zdarzeń, upatrując w tym okoliczności mające go ekskulpować, a co najmniej
łagodzić jego odpowiedzialność karną. Zarzucił Sądowi I instancji, iż w wyniku tego,
że T. P. nie został przesłuchany na rozprawie głównej (jak i S. B.), został
pozbawiony możliwości wykazania, iż działał w warunkach ograniczonej swobody
działania, w czym właśnie postrzegał okoliczności przemawiające na jego korzyść.
Tak postawionego zarzutu, podniesionego wszak w apelacji wniesionej na korzyść
osoby oskarżonej, kwestionującej zawinienie, Sąd Okręgowy w żadnym razie nie
rozpoznał w sposób zgodny z wymogami Kodeksu postępowania karnego. Bo
przecież za rzetelne rozpoznanie zarzutu apelacji oskarżonego (a okoliczności tych
dotyczyła też apelacja obrońcy – por. s. 3 jej uzasadnienia) nie może być uznane
stwierdzenie, że T. P. i S. B. wprawdzie nie zostali przesłuchani przez Sąd I
instancji, co jednak o tyle było uzasadnione, że - zdaniem Sądu Okręgowego –
„było to konsekwencją przyczyn”, dla których pierwszy, zapadły w sprawie wyrok
został uchylony. Jak się wydaje – w świetle wywodów pisemnego uzasadnienia
zaskarżonego orzeczenia (s. 4) – Sąd odwoławczy uznał więc, że nie było potrzeby
przeprowadzania dowodu z bezpośredniego przesłuchania wskazanych świadków
7
na rozprawie głównej, a wystarczające było „ujawnienie” ich zeznań, gdyż ich
depozycje nie miały znaczenia dla uchylenia pierwszego wyroku (por. s. 4
pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku).
Taki wywód, przedstawiony przez Sąd odwoławczy w kontekście zarzutów
apelacji oskarżonego, o tyle nie może być uznany za rzetelne jego rozpoznanie, że
nie tylko w istocie nie odnosi się merytorycznie do tych argumentów, które podniósł
P. L. P. (i jego obrońca), ale przede wszystkim – co trafnie eksponuje autor kasacji
– opiera się na błędnych przesłankach (por. s. 6 kasacji). Rzecz bowiem w tym, że
wbrew temu, co stwierdził Sąd Okręgowy, zeznania T. P., jak i S. B., nie weszły do
podstawy dowodowej wyroku Sądu I instancji; nie tylko osoby te nie zostały
przesłuchane na rozprawie (co akurat Sąd odwoławczy prawidłowo skonstatował),
ale też protokoły ich przesłuchań nie były przedmiotem ujawnienia w trybie art. 442
§ 2 k.p.k., na co zdaje się – aczkolwiek bezpodstawnie – wskazywać Sąd II
instancji w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. W takich realiach nie
sposób więc odeprzeć zarzutu punktu 2 kasacji, co do rażącego naruszenia przez
Sąd odwoławczy – w opisanym w zarzucie zakresie – przepisu art. 433 § 2 k.p.k.,
poprzez nierzetelne rozważenie zarzutów apelacji P.L. P. i po części jego obrońcy
(por. argumentację zawartą na s. 3 apelacji obrońcy).
Już tylko dla porządku należy wskazać, że nietrafnie autor kasacji w zarzucie
punktu 2 podniósł, iż Sąd odwoławczy uchybił również przepisowi art. 410 k.p.k.
Przepis ten określa wymagania odnoszące się do merytorycznych przesłanek
wydania wyroku, okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Rzecz w tym,
że sąd może czynić ustalenia faktyczne na podstawie dowodów, do których strony
miały dostęp w toku rozprawy głównej, dzięki czemu mogły realizować swe
procesowe uprawnienia, służące do weryfikacji materiału dowodowego. W
niniejszej sprawie, co oczywiste, Sąd odwoławczy nie przeprowadzał postępowania
dowodowego, co do istoty sprawy (arg. ex art. 452 § 1 k.p.k.), nie był on zatem
zobowiązany do powtórnego odtwarzania podstaw dowodowych wyroku; tym
samym nie można skutecznie twierdzić, że dopuścił się obrazy art. 410 k.p.k. To
zaś, że przeprowadzając kontrolę odwoławczą w odniesieniu do okoliczności,
których dotyczy punkt 2 kasacji, rażąco obraził przepis art. 433 § 2 k.p.k. także
przez to, że kontrolę tę przeprowadził w oparciu o błędne, wskazane wyżej,
przesłanki, nie świadczy o naruszeniu art. 410 k.p.k. Trzeba zauważyć, że
omówione wyżej wywody Sądu odwoławczego nie mają odzwierciedlenia nie tylko
8
w rzeczywistych czynnościach procesowych Sądu I instancji, gdyż Sąd ten nie
opierał swego rozstrzygnięcia na zeznaniach T. P. i S. B. (a więc na dowodach,
których nie ujawnił w toku rozprawy), ale też nie mają rzeczywistego
odzwierciedlenia w pisemnym uzasadnieniu wyroku Sądu I instancji; okoliczności te
wskazują więc, że nie ma podstaw twierdzenie, iż Sąd Rejonowy naruszył przy
wyrokowaniu art. 410 k.p.k., a tym samym niezasadnie skarżący wywodzi, iż Sąd
odwoławczy „zaakceptował” naruszenie tego właśnie przepisu prawa procesowego,
co jednak nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy przez Sąd Najwyższy.
Wskazana powyżej rażąca obraza przepisów art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3
k.p.k., jakiej dopuścił się Sąd Okręgowy, ma charakter uchybienia mającego istotny
wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia (art. 523 § 1 k.p.k.). W istocie nie jest
bowiem wiadome dlaczego, z jakich konkretnie przyczyn, poszczególne zarzuty i
argumenty podniesione przez oskarżonego (w zakresie naruszenia prawa
procesowego – poza zarzutem naruszenia art. 182 k.p.k., o czym była wyżej mowa
- i dokonania błędnych ustaleń faktycznych) i jego obrońcę zostały uznane za
niezasadne. Stwierdzenie Sądu odwoławczego, że „apelacja oskarżonego i jego
obrońcy stanowiły jedynie polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu
Rejonowego”, dokonanymi po prawidłowo przeprowadzonej ocenie dowodów (por.
s. 3 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku), bez podania dlaczego jest to
każdorazowo (w odniesieniu do poszczególnych argumentów apelacji) tylko
polemika, ma charakter wręcz arbitralny, uniemożliwia ocenę trafności stanowiska
Sądu odwoławczego, nie spełniając wymogów określonych w wyżej powołanych
przepisach. W takich realiach nie można przyjąć, że Sąd Okręgowy rzetelnie
rozważył wszystkie zarzuty podniesione w złożonych środkach odwoławczych. Tym
samym, nie można uznać, że dotychczasowa kontrola odwoławcza została
przeprowadzona prawidłowo; w konsekwencji należało więc zaskarżony wyrok
Sądu Okręgowego uchylić i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania w
postępowaniu odwoławczym.
Należy przy tym dodać, że to właśnie opisane wyżej rażące uchybienia
przepisom art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k. skutkowało wydaniem orzeczenia
kasatoryjnego; Sąd Najwyższy nie stwierdził, aby w sprawie wystąpiły tzw.
bezwzględne przesłanki odwoławcze, a w szczególności, aby w sprawie wystąpiła
przesłanka określona w art. 439 § 1 pkt 3 k.p.k., co o tyle wymagało szczególnego
rozważenia, że po dacie czynu zarzuconego P. L. P. miała miejsce nowelizacja art.
9
25 k.p.k. Kodeksu karnego z 1997 r., regulującego kwestię właściwości rzeczowej.
Nie omawiając bliżej tej kwestii (bo i nie ma takiej potrzeby) dość powiedzieć, że w
realiach procesowych niniejszej sprawy, sądem właściwym do jej rozpoznania
pozostawał sąd rejonowy, także po uchyleniu pierwszego zapadłego w sprawie
wyroku (z dnia 14 grudnia 2009 r.) i przekazania sprawy do ponownego
rozpoznania (orzeczeniem Sądu Okręgowego z dnia 25 listopada 2010 r.) .
Sąd Okręgowy będzie zobowiązany do ponownego, już prawidłowego,
rozpoznania wniesionych w sprawie środków odwoławczych. Prowadząc
postępowanie odwoławcze będzie baczyć, aby dostosować się do wymogów
wynikających z art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k., a tym samym rzetelnie
rozważyć i przeanalizować zarzuty i argumenty podniesione w obu apelacjach.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy orzekł, jak w wyroku.
.