Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 351/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 marca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dorota Rysińska (przewodniczący)
SSN Krzysztof Cesarz (sprawozdawca)
SSN Kazimierz Klugiewicz
Protokolant Joanna Sałachewicz
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Lucjana Nowakowskiego
w sprawie R. G.
oskarżonego z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 278 § 1 kk i 64 § 1 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 7 marca 2013 r.,
kasacji, wniesionej przez prokuratora
od wyroku Sądu Okręgowego w S.
z dnia 29 czerwca 2012 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w S.
z dnia 12 marca 2012 r.
uchyla zaskarżony wyrok oraz poprzedzający go wyrok Sądu
Rejonowego i na podstawie art. 537 § 2 kpk w zw. z art. 17 § 1 pkt
4 kpk i art. 15 § 1 kk umarza postępowanie, zaś kosztami procesu
w sprawie obciąża Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 12 marca 2012 r., uznał R. G. za winnego
tego, że w dniu 8 maja 2011 r. w S. w sklepie R., działając w warunkach powrotu do
2
przestępstwa z art. 64§ 1 k.k., usiłował zabrać w celu przywłaszczenia 4 gry
komputerowe łącznej wartości 856 zł, jednak zamierzonego celu nie osiągnął,
albowiem zaniechał dalszych czynności sprawczych, chcąc upewnić się, czy
nie jest obserwowany, czym działał na szkodę spółki , to jest czynu
wypełniającego dyspozycję art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. i 64 § 1 k.k. i za
to na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. wymierzył karę 6 miesięcy
pozbawienia wolności, zaś na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzekł przepadek na rzecz
Skarbu Państwa torby wyłożonej w jej wnętrzu folią aluminiową oraz obciążył
oskarżonego kosztami sądowymi.
Osobistą apelację od tego wyroku złożył oskarżony twierdząc, że
definitywnie zaniechał kradzieży z powodów „natury wewnętrznej” i wniósł o
uniewinnienie albo wydanie wyroku niewiążącego się z pozbawieniem go wolności.
Wyrokiem z dnia 29 czerwca 2012 r., Sąd Okręgowy w S. zmienił
zaskarżony wyrok w ten sposób, że uniewinnił R. G. od popełnienia przypisanego
mu czynu.
Kasację od tego wyroku złożył prokurator Prokuratury Okręgowej w S., który
zarzucił:
„1. mające wpływ na treść orzeczenia rażące naruszenie prawa materialnego,
tj. art. 13 § 1 k.k. przejawiające się w wyrażeniu błędnego poglądu, że
wejście w posiadanie cudzych rzeczy, a następnie odstąpienie od
dokonania ich zaboru w celu przywłaszczenia, na skutek okoliczności
zewnętrznych, niezależnych od sprawcy, stanowiło etap przygotowawczy
do popełnienia przestępstwa kradzieży, nie zaś jego usiłowania, podczas
gdy do przyjęcia zaistnienia usiłowania wystarczającym jest początek
realizacji znamion przestępstwa rodzajowego, to jest wykonanie przez
sprawcę pewnych czynności, które bezpośrednio zmierzały do dokonania,
choćby nie było to jeszcze realizowane znamion czynu zabronionego
przewidzianego w części szczególnej,
1. mające wpływ na treść orzeczenia rażące naruszenie prawa
procesowego, tj. art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 pkt. 1 k.p.k. w zw.
z art. 7 k.p.k. przejawiające się w zaniechaniu wskazania przez sąd
odwoławczy, dlaczego uznał za udowodniony fakt, iż R. G. w dniu 8 maja
2011 roku, w sklepie, odstąpił od dokonania zaboru w celu
przywłaszczenia gier komputerowych oraz nie wyjaśnienie, czym kierował
3
się rozstrzygając w tym zakresie i na jakich oparł się dowodach, a także
dlaczego dokonał w tej części oceny ustaleń faktycznych odmiennych od
oceny sądu I instancji, co doprowadziło do tego, że ustalenia sądu ad
quem oparte zostały na dowolnej, a nie swobodnej ocenie
zgromadzonego materiału dowodowego”.
W konkluzji skarżący się wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy Sądowi odwoławczemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Chybiony jest zarzut ujęty w pkt 2 kasacji.
Z porównania uzasadnień Sądów obu instancji wynika, że poczyniły one
analogiczne ustalenia faktyczne, chociaż oczywiście Sąd odwoławczy akceptując
ustalenia Sądu I instancji, nie był obowiązany do ich powtarzania. Sprowadziły się
one do tego, że oskarżony z torbą, w której uprzednio umieścił 4 gry komputerowe,
stanął w kolejce do kasy i będąc już blisko niej opuścił kolejkę, wrócił na teren
sklepu, po czym torbę zostawił (schował – tak Sąd Rejonowy) na dziale z
artykułami spożywczymi. Sąd I instancji następnie uznał, że „oskarżony odstąpił
od dokonania, aby sprawdzić czy może bezpiecznie dokonać czynu
zabronionego”. Te ustalenia znalazły odzwierciedlenie w opisie przypisanego
czynu. Nie zawarto w nich stwierdzenia, że oskarżony zrezygnował z dalszych
czynności sprawczych z obawy, iż jest obserwowany. Prokurator w drodze
apelacji na niekorzyść skazanego nie podważał tych ustaleń i oceny. Nie można
zatem obecnie w kasacji kwestionować tożsamych ustaleń oraz oceny Sądu
Okręgowego, że „czynności tej (kradzieży – przyp. SN) oskarżony sam zaniechał”.
Sąd odwoławczy wobec braku apelacji na niekorzyść po prostu musiał uznać za
udowodniony fakt, iż oskarżony odstąpił od dokonania zaboru oraz, że
odstąpienie to było dobrowolne. To bowiem jednoznaczne stwierdził i taką ocenę
wyraził Sąd I instancji. Mimo tego Sąd ów, nie bacząc na dyspozycję art. 15 § 1
k.k., uznał, że oskarżony usiłował jednak dokonać kradzieży gier komputerowych,
bo „nie porzucił on zamiaru przestępczego, a jedynie odłożył jego realizację”. W
ocenie tego Sądu „o dobrowolności można mówić tylko wtedy, gdy sprawca w
ogóle zrezygnuje z dokonania czynu zabronionego” (s. 3 uzasadnienia). Jednakże
rozstrzyganie o formie stadialnej przestępstwa i przypisanie odpowiedzialności
karnej tylko na podstawie zamiaru sprawcy, kłóci się nie tylko z zasadami tej
odpowiedzialności, ale i ze zdrowym rozsądkiem. Wszak odpowiada za
4
usiłowanie, kto bezpośrednio zmierza do dokonania czynu zabronionego. To
wymagane przez art. 13 § 1 k.k. „zmierzanie” musi być uzewnętrznione w postaci
zachowania sprawcy i wieść do dokonania. Jeżeli sprawca, jak w tej sprawie,
oddala się od realizacji zamiaru czynu, to oczywiście nie zdąża do jego dokonania.
Skoro sprawca nie zmierza do dokonania, to nie aktualizuje się (nie pojawia),
dookreślająca to zmierzanie, przesłanka w postaci bezpośredniości tego
zmierzania.
Sąd odwoławczy nie podzielił oceny Sądu meriti, że trwanie w zamiarze
dokonania kradzieży, mimo, że oskarżony pozostawił torbę na sali sprzedażnej i
wyszedł poza linię kas, stanowi usiłowanie jej dokonania w rozumieniu art. 13 § 1
k.k. Słusznie jednak zarzucono w kasacji rażące naruszenie dyspozycji tego
przepisu, lecz nastąpiło to w inny sposób, niż uczynił to Sąd okręgowy (i inaczej,
niż sugerowano to w dalszej części zarzutu z pkt 1). Chociaż Sąd ten wcześniej
wyraził pogląd, zakotwiczony w ustaleniach Sądu meriti i własnych, że oskarżony
dobrowolnie odstąpił od usiłowania kradzieży (o czym była mowa wyżej), to
następnie skupił uwagę tylko na ostatniej fazie zachowania oskarżonego – kiedy
ten odszedł od kasy i odłożył torbę z grami komputerowymi, a następnie przeszedł
bez niej linię kas. Sąd ad quem ubrał tę fazę w szatę prawną niekaralnego
przygotowania i tylko nią się zajął, „zapominając”, że ocenie prawnej podlegało
najpierw poprzednie zachowanie, które, jak tenże Sąd ustalił, osiągnęło fazę
usiłowania kradzieży, a więc stworzyło realne zagrożenie dla chronionego dobra
prawnego. Sąd Okręgowy błędnie to przyjęte przez siebie kryterium rozróżnienia
przygotowania od usiłowania odniósł tylko do końcowej fazy zachowania
oskarżonego, pomijając wcześniejszą, prawidłowo przecież ustaloną i ocenioną.
Stanowiło to rażące uchybienie dyspozycji art. 13 § 1 k.k., które miało
oczywisty istotny wpływ na treść wyroku.
Prawidłowe ustalenia Sądu meriti, podzielone przez Sąd odwoławczy,
czego dowodzi pierwsza część jego motywów, bez potrzeby i możliwości ich
zmiany, przy kasacji na niekorzyść i bez przełamania reguły ne peius określonej w
art. 454 § 1 k.p.k., pozwalały na uchylenie zaskarżonego wyroku i umorzenie
postępowania na podstawie przepisów wskazanych w części dyspozytywnej
wyroku.
5