Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KO 86/12
POSTANOWIENIE
Dnia 14 marca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Małgorzata Gierszon (przewodniczący)
SSN Zbigniew Puszkarski
SSN Dorota Rysińska (sprawozdawca)
w sprawie P.S.
skazanego z art. 158 § 3 k.k. i in.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu w dniu 14 marca 2013 r.
wniosku skazanego o wznowienie postępowania z urzędu
p o s t a n a w i a:
stwierdzić brak podstaw do wznowienia, na mocy art. 542 § 3
k.p.k., postępowania zakończonego wyrokiem Sądu
Apelacyjnego z dnia 10 marca 2011 r., sygn. akt II AKa …/11.
UZASADNIENIE
Skazany P. S. w dniu 21 września 2012 r. złożył pismo procesowe, w którym
zasygnalizował wystąpienie, w postępowaniu Sądu Apelacyjnego, uchybień
procesowych, określonych w art. 439 § 1 pkt. 10 i pkt. 11 k.p.k., stanowiących
podstawę wznowienia tego postępowania z urzędu. W jego ocenie, uchybienia te
powstały w związku z faktem, że nie został on należycie powiadomiony o rozprawie
odwoławczej, na której zapadł prawomocny wyrok. Podniósł mianowicie, że
zawiadomienie wysłane pod adresem jego miejsca zamieszkania zostało uznane
za dręczone w sytuacji, gdy przebywał on w zakładzie karnym, jako pozbawiony
wolności w innej sprawie. Uniemożliwiło to skazanemu wzięcie udziału w tej
rozprawie i realizację jego prawa do obrony.
Prokurator Prokuratury Generalnej w zajętym na piśmie stanowisku przyznał,
że w sprawie doszło do opisywanych w piśmie skazanego rażących naruszeń
2
prawa procesowego, tj. art. 139 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 451 k.p.k. Stwierdził jednak,
że nie doszło do wystąpienia bezwzględnych przyczyn odwoławczych określonych
w art. 439 § 1 pkt. 10 bądź 11 k.p.k., ponieważ skazany miał obrońcę z wyboru,
który brał udział w czynnościach, w których ten udział był obowiązkowy, natomiast
obecność oskarżonego na rozprawie odwoławczej nie została uznana za
obowiązkową. W tej sytuacji prokurator wyraził pogląd, że nie ma podstaw do
wznowienia postępowania z urzędu, na mocy art. 542 § 3 k.p.k.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Opisana sygnalizacja okazała się chybiona, ponieważ podniesione w niej
fakty procesowe – niesporne, jak wynika z przytoczonych powyżej stanowisk – nie
kwalifikują się jako uchybienia określone w art. 439 § 1 pkt. 10 i pkt. 11 k.p.k. Tylko
takie zaś uchybienia, jak stanowi przepis art. 542 § 3 k.p.k., uzasadniają
wznowienie z urzędu prawomocnie zakończonego postępowania.
Co do wskazywanej przez P. S. przyczyny określonej w art. 439 § 1 pkt. 10
k.p.k. – polegającej na braku w postępowaniu obrońcy niezbędnego lub
nieuczestniczeniu obrońcy w czynnościach, w których jego udział był obowiązkowy
– stwierdzić należy, iż nie ujawniono żadnej okoliczności, która dawałaby podstawę
do czynienia w tym przedmiocie rozważań. W toku całego postępowania przed
sądem oskarżony miał obrońcę i obrońca ten uczestniczył także w rozprawie
apelacyjnej, przeprowadzonej w dniu 10 marca 2011 r.
Odnośnie zaś do przesłanki wymienionej w art. 439 § 1 pkt. 11 k.p.k. –
polegającej na rozpoznaniu sprawy podczas nieobecności oskarżonego, którego
obecność była obowiązkowa – podkreślić trzeba, że sytuacja ta w ogóle nie
zachodzi w niniejszym postępowaniu odwoławczym, co do którego poprawności
procesowej P. S. podnosi zarzuty. Zgodnie bowiem z treścią art. 450 § 1 i 2 k.p.k.
udział oskarżonego w rozprawie odwoławczej jest obowiązkowy tylko wtedy, gdy
prezes sądu lub sąd uzna to za konieczne. W sprawie niniejszej natomiast, udział
P. S. w rozprawie apelacyjnej nie został uznany za obowiązkowy. Wobec tego jest
oczywiste, że żadne z uchybień procesowych, których wynikiem było
niezapewnienie oskarżonemu możliwości wzięcia udziału w tej rozprawie – i to
niezależnie od tego, czy w jej dacie miałby odpowiadać z wolnej stopy, czy też być
pozbawiony wolności – nie może być rozważane na płaszczyźnie omawianej,
bezwzględnej przesłanki odwoławczej.
3
Podzielając zatem wywód prokuratora, uzasadniający konieczność ścisłego
interpretowania przepisów art. 439 § 1 k.p.k. a nadto wykazujący, że inne niż
określone w tym przepisie uchybienia prawa procesowego mogą być hipotetycznie
przedmiotem innego nadzwyczajnego środka zaskarżenia, a nie podstawą
wznowienia postępowania, Sąd Najwyższy orzekł, jak na wstępie.