Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 291/12
POSTANOWIENIE
Dnia 15 marca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Przemysław Kalinowski
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 kpk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 15 marca 2013 r.,
sprawy D. M.
skazanego z art. 148 § 1 kk i in.
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 26 kwietnia 2012 r., sygn. akt II AKa …/12
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w K.
z dnia 19 stycznia 2012 r.
p o s t a n o w i ł
1. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną,
2. zasądzić od Skarbu Państwa kwotę 732 /siedemset
trzydzieści dwa/ zł, w tym 23% podatku VAT, na rzecz adw. J. S.-
M. kancelaria adwokacka w K., tytułem wynagrodzenia za
sporządzenie i wniesienie kasacji jako obrońca z urzędu D. M.,
3. zwolnić skazanego od kosztów sądowych postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Kasacja obrońcy skazanego D. M. okazała się bezzasadna w stopniu
oczywistym o jakim mowa w przepisie art. 535 § 3 k.p.k., co przemawiało za
rozpoznaniem jej i oddaleniem na posiedzeniu bez udziału stron. Formalnie rzecz
biorąc podniesiono w niej zarzuty obrazy przepisów prawa procesowego mającej
2
polegać na naruszeniu dyspozycji art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 457§ 3 k.p.k. w
zw. z art. 433 § 2 k.p.k. Jednak już analiza ich treści, a także części motywacyjnej
skargi kasacyjnej prowadzi do przekonania, że w istocie autorowi chodziło o
ponowną próbę podważenia trafności oceny materiału dowodowego i
zakwestionowania ustaleń faktycznych poczynionych na tej podstawie. Wyraźnie
wskazuje na to kontestowanie bezpośredniego zamiaru popełnienia zbrodni
zabójstwa D. M., przypisanej skazanemu oraz próba kreowania wątpliwości co do
przebiegu zdarzenia. Wsparcie dla tej konstrukcji miałoby stanowić także
przeciwstawienie wyjaśnień skazanego w tej materii – dowodom, na których oparły
się sądy orzekające w tej sprawie.
Tymczasem, w świetle obowiązującej regulacji prawnej taki zabieg w
postępowaniu kasacyjnym nie może być skuteczny. Jak już wielokrotnie
podkreślano w orzecznictwie Sądu Najwyższego, podstawą zarzutów kasacyjnych
nie może być samo negowanie oceny istniejących dowodów, bądź kwestionowanie
opartych na nich ustaleń faktycznych, tylko dlatego, że są niekorzystne dla
oskarżonego i przeciwstawianie im innych okoliczności, bardziej dla niego
korzystnych, których sąd – po ich rozważeniu – nie uznał za wiarygodne lub mające
znaczenie dla rozstrzygnięcia. Ograniczenie się do takiej konstrukcji
nadzwyczajnego środka zaskarżenia nie wystarczy dla wykazania, że doszło do
naruszenia dyrektyw wynikających z art. 7 k.p.k. Podobnie, nie może być
skutecznym zabiegiem samo przedstawianie w kasacji własnych wątpliwości
skarżącego, jako tych, które powinny prowadzić do zastosowania dyrektywy
wynikającej z treści art. 5 § 2 k.p.k. Podejmowane próby takich zabiegów są
jawnym naruszeniem ograniczeń zawartych w art. 523 k.p.k. i stanowią niczym nie
uprawnioną próbę przekształcenia kontroli kasacyjnej w kolejną kontrolę
apelacyjną.
Nie znalazł potwierdzenia w rzeczywistości także zarzut obrazy art. 457 § 3
k.p.k. w zw. z art. 433 § 2 k.p.k. O trafności tego zarzutu nie przesądza jeszcze
sam fakt łącznego odniesienia się przez sąd odwoławczy do wywodów
zamieszczonych w apelacji obrońcy skazanego. Istotą zarzutów apelacji było
kwestionowanie ustalenia dokonanego przez Sąd I instancji w zakresie strony
podmiotowej, tj. co do zamiaru bezpośredniego z jakim działał sprawca zabójstwa
D. M. Zagadnienie to stało się przedmiotem badania przez Sąd Apelacyjny, a
następnie prawidłowo ustosunkowano się do niego w pisemnych motywach.
3
Odnosząc się do argumentacji autora apelacji, Sąd Apelacyjny powołał się na
konkretne okoliczności, które potwierdzały trafność ustalenia Sądu I instancji w
odniesieniu do przyjętego zamiaru z jakim działał sprawca zabójstwa D. M. Nie
można zatem skutecznie twierdzić, że naruszono dyrektywy wynikające z
dyspozycji art. 433 § 2 k.p.k. i 457 § 3 k.p.k., skoro sam skarżący przyznaje, że sąd
odwoławczy rozważył m.in. podniesioną przez niego kwestię postaci winy umyślnej
przypisanej skazanemu, a także przytoczył na jej poparcie konkretną argumentację.
Sam fakt, że autor nadzwyczajnego środka zaskarżenia tego stanowiska nie
podziela, nie przesądza jeszcze o istnieniu przesłanek do jego podważenia.
Podkreślić przy tym trzeba, że sfera ustaleń w przedmiocie zamiaru z jakim działał
sprawca czynu zabronionego należy do kategorii ustaleń faktycznych i jako taka nie
może być wprost i bezpośrednio kwestionowana w kasacji. Zatem, jedynie na
marginesie tak skonstruowanej tezy skargi kasacyjnej można stwierdzić, że w
okolicznościach tej sprawy i w oparciu o wyjaśnienia samego skazanego nie może
być wątpliwości co do tego, że oddanie dwóch kolejnych strzałów, z których
przynajmniej jeden wymagał ponownego przygotowania broni palnej, skierowanych
jeden w głowę, a drugi w klatkę piersiową pokrzywdzonej, zupełnie jednoznacznie
uzewnętrznia bezpośrednią postać zamiaru sprawcy.
Całkowicie chybione są też wywody powołujące się na naruszenie dyspozycji
art. 434 § 1 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k., do czego miało dojść w wyniku
przywołania opisu innych obrażeń doznanych przez pokrzywdzoną niż te, które były
wynikiem ran postrzałowych. Niezależnie od tego, że już samo powoływanie
przepisu art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. jako samodzielnej podstawy zarzutu kasacyjnego
jest jurydycznie niepoprawne, to przytoczenie opisu konkretnych obrażeń,
zaczerpniętego z protokołu sekcji zwłok pokrzywdzonej, będącego przecież jedną
z zasadniczych podstaw ustaleń faktycznych w sprawie, trudno uznać za
uchybienie natury procesowej. Nie sposób przy tym uznać, aby te – przecież
relatywnie uboczne obrażenia – w porównaniu z tymi, które spowodowały śmierć D.
M. – miały jakikolwiek (nie mówiąc o „istotnym”) wpływ na treść rozstrzygnięcia
Sądu odwoławczego.
Mając to wszystko na uwadze Sąd Najwyższy orzekł, jak na wstępie.
4