Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 288/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 27 marca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Puszkarski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Dariusz Świecki
SSA del. do SN Mariusz Młoczkowski
Protokolant Danuta Bratkrajc
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Małgorzaty Wilkosz-Śliwy
w sprawie A. L.
skazanego z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 291 § 1 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 27 marca 2013 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w B.
z dnia 23 kwietnia 2012 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w B.
z dnia 29 grudnia 2011 r
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania w postępowaniu
odwoławczym.
UZASADNIENIE
2
Prokurator oskarżył A. L. o to, że w okresie od dnia 18 lutego 2011 r. do dnia
1 marca 2011 r. w B. pomagał w ukryciu motoroweru marki Leike o numerze
rejestracyjnym …, wartości 3.000 zł wiedząc, że pochodzi z przestępstwa kradzieży
dokonanej na szkodę F. S. i M. B., tj. o czyn z art. 291 § 1 k.k.
Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 29 grudnia 2011 r., uznał A. L. za winnego tego,
że w dniu 1 marca 2011 r. w B. usiłował pomóc do zbycia motoroweru marki Leike
o numerze rejestracyjnym …, wartości 3.000 zł wiedząc, że pochodzi z
przestępstwa kradzieży, tj. czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 291 § 1 k.k. i za to na
mocy art. 291 § 1 k.k. w zw. z art. 14 § 1 k.k. wymierzył mu karę 5 miesięcy
pozbawienia wolności, zaliczając na jej poczet zatrzymanie oskarżonego w okresie
od 1 do 2 marca 2011 r.
Apelację od tego wyroku, zaskarżając go w całości, wniósł obrońca
oskarżonego. Zarzucił „obrazę przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 13
§ 1 k.k. w zw. z art. 291 § 1 k.k. poprzez zastosowanie tego artykułu do stanu
faktycznego, polegającego na porozumieniu się oskarżonego co do ewentualnego
rozbioru motoroweru na części oraz przebywaniu w miejscu jego ukrycia, podczas
gdy tak ustalony stan faktyczny nie zawiera znamion czynu zabronionego
opisanego w tym artykule ani w żadnym innym przepisie Kodeksu karnego”.
Podnosząc ten zarzut, postulował zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie
oskarżonego od popełnienia przypisanego mu czynu.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 23 kwietnia 2012 r., utrzymał w mocy
zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną.
Obrońca wniósł kasację od wyroku Sądu odwoławczego, zaskarżając go w
całości. Zarzucił obrazę:
I. Przepisów prawa procesowego, a mianowicie:
1. art. 410 k.p.k. poprzez nieprawidłowo dokonaną kontrolę instancyjną
ustaleń faktycznych, polegającą na przyjęciu, iż skazany został zatrzymany
w momencie przemieszczania motoroweru przez funkcjonariuszy policji,
podczas gdy z całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy
głównej wynika, iż skazany został zatrzymany w drodze do miejsca, gdzie
porzucony był przedmiotowy motorower;
2. art. 433 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. poprzez rozpoznanie
zarzutów apelacji w sposób nienależyty, polegający na ogólnikowym
3
odniesieniu się do trafności ocen i zapatrywań zawartych w uzasadnieniu
wyroku Sądu I instancji.
II. Przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 13 § 1 k.k. w
zw. z art. 291 § 1 k.k. oraz art. 291 § 1 k.k. poprzez zastosowanie tych
przepisów do stanu faktycznego, polegającego na porozumieniu się
skazanego co do ewentualnego rozbioru motoroweru na części oraz
przebywaniu w miejscu jego ukrycia, podczas gdy tak ustalony stan
faktyczny nie zawiera znamion czynu zabronionego opisanego w tych
artykułach ani w żadnym innym przepisie Kodeksu karnego.
Autor kasacji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku, a także wyroku Sądu I
instancji i uniewinnienie skazanego od popełnienia przypisanego mu czynu.
Prokurator Prokuratury Okręgowej w pisemnej odpowiedzi na kasację wniósł o
jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej, natomiast inne stanowisko zajęła na
rozprawie kasacyjnej prokurator Prokuratury Generalnej, postulując uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
odwoławczemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Chociaż skarżący nie podniósł, że sygnalizowane przez niego uchybienia mają
charakter rażącego naruszenia prawa oraz że mogły mieć one istotny wpływ na
treść orzeczenia, a więc nie nawiązał do określonych w art. 523 § 1 k.p.k.
przesłanek wniesienia kasacji, to kasację należało uznać za zasadną z tego
względu, że trafnie wskazano w niej na tak daleko idące niedostatki kontroli
instancyjnej przeprowadzonej przez Sąd odwoławczy, że wniosek o uchylenie
zaskarżonego wyroku zasługiwał na uwzględnienie. Na obecnym etapie
postępowania przedwczesne byłoby natomiast przyjęcie, że doszło do
sygnalizowanej w kasacji obrazy prawa materialnego i oczywiście niesłusznego
skazania, co w świetle art. 537 § 2 k.p.k. jest warunkiem postulowanego przez
obrońcę uniewinnienia oskarżonego.
Konstrukcja apelacji – o czym będzie dalej mowa – nie była całkiem poprawna,
jest jednak faktem, że stawiając zarzut obrazy prawa materialnego, skarżący na
trzech stronach maszynopisu przytoczył argumenty na poparcie swojego
stanowiska. Niezależnie od wartości wywodu wskazującego m.in., że „czynności
wykonawcze paserstwa (…) wymagają niewątpliwie zamiaru bezpośredniego.
Trudno oskarżonemu przypisać zamiar bezpośredni w zbyciu przedmiotu kradzieży,
4
skoro zależało mu jedynie na zarobieniu pieniędzy” oraz że „można mu jedynie
przypisać zamiar ewentualny, który z kolei eliminuje możliwość uznania
zachowania oskarżonego za bezprawne”, niespełnioną przez Sąd odwoławczy
powinnością było odniesienie się do prezentowanych przez skarżącego poglądów.
W realiach sprawy ważniejsze jest jednak niełatwe zagadnienie prawidłowego
rozumienia przepisu art. 13 § 1 k.k. dotyczącego usiłowania, w szczególności tego
jego fragmentu, który mówi o zmierzaniu „bezpośrednio” do popełnienia czynu
zabronionego. Tezę, iż zachowanie oskarżonego należy traktować jako
bezpośrednie zmierzanie do udzielenia pomocy w zbyciu skradzionego
motoroweru, obrońca zakwestionował, odwołując się do wypowiedzi doktryny i
orzecznictwa Sądu Najwyższego, chociaż (ze szkodą dla prezentowanego
wywodu) nie uniknął błędu twierdząc, że oskarżony w chwili zatrzymaniu go przez
funkcjonariuszy Policji przebywał w miejscu ukrycia motoroweru; w rzeczywistości,
co przyjął Sąd orzekający, A. L. został zatrzymany kiedy tam szedł, a więc w
pewnej odległości od tego miejsca (w kasacji obrońca kwestię tę ujął niejednolicie:
wskazywał, że oskarżony został zatrzymany w drodze do miejsca porzucenia
motoroweru, w innym zaś miejscu, że przebywał w miejscu jego ukrycia).
Według Sądu meriti, przestępcze zachowanie oskarżonego polegało na
usiłowaniu pomocy do zbycia skradzionego motoroweru, konkretnie na usiłowaniu
rozebraniu pojazdu na części, które miały zostać sprzedane; obrońca podniósł
więc, iż nie było widoków na zrealizowanie tego zamiaru, skoro w chwili
zatrzymania oskarżony nie miał przy sobie potrzebnych narzędzi. Nawiązując do
wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23 października 1967 r., III KR 113/67, OSP
1970, z. 3, poz. 65 wskazującego, że „bezpośredniość decydująca o przyjęciu
istnienia usiłowania ma miejsce wówczas, gdy biorąc za podstawę zamiar sprawcy i
oceniając jego działanie z punktu widzenia przedmiotowego, można stwierdzić, że
działanie to jest już ostatnią fazą jego działalności, którą ma wykonać, aby
urzeczywistnić swój zamiar”, obrońca wywodził, że w realiach sprawy, zwłaszcza
przy braku wspomnianych narzędzi, nie sposób przyjąć, iż zachowanie
oskarżonego mieściło się w nakreślonych przez najwyższą instancję sądową
ramach. Z kolei, deklarując aprobatę dla wypowiedzi niektórych przedstawicieli
doktryny, krytycznie oceniających pogląd Sądu Najwyższego, iż „przyjście pod dom
z zamiarem dokonania napadu rabunkowego na określoną osobę mieszkającą w
tym domu – zgodnie z wcześniej opracowanym planem – oraz z narzędziami
5
służącymi do popełnienia tego przestępstwa, a następnie odstąpienia od realizacji
tego zamiaru z przyczyn od sprawcy niezależnych, przekracza ramy czynności
przygotowawczych i jest działaniem zmierzającym bezpośrednio do realizacji tego
zamiaru” (wyrok z dnia 22 stycznia 1985 r., IV KR 336/84, OSNKW 1985, z. 9-10,
poz. 71), obrońca zwrócił uwagę, że nawet w świetle tego poglądu, zachowanie
sprawcy, niedysponującego żadnymi narzędziami do rozebrania pojazdu, nie
charakteryzowało się „bezpośredniością” niezbędną do zaistnienia tej formy
stadialnej przestępstwa, jaką jest usiłowanie. Również ta argumentacja apelacji nie
została z należytą starannością oceniona; zamiast tego Sąd Okręgowy, nie
wiadomo na jakiej podstawie i odmiennie niż ustalił to Sąd I instancji stwierdził, że
„oskarżony został zatrzymany w momencie przemieszczania motoroweru przez
funkcjonariuszy policji. Wbrew zatem wywodom apelacji oskarżony podjął
czynności mające na celu rozebranie motoroweru na części, które miały zostać
sprzedane”. Nieodniesienie się przez Sąd odwoławczy do ważkich argumentów
przedstawionych przez obrońcę oraz powołanie nieustalonego przez Sąd meriti
faktu jako okoliczności świadczącej o niezasadności apelacji nie pozostawiało
wątpliwości, iż sygnalizowane w kasacji uchybienia, zwłaszcza naruszenie art. 433
§ 2 k.p.k. oraz art. 457 § 3 k.p.k. rzeczywiście zaistniały, że miały one charakter
rażący oraz że mogły mieć istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku. Konieczne
było zatem jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi odwoławczemu do
ponownego rozpoznania.
Wcześniej wspomniano o budzącej zastrzeżenia konstrukcji apelacji. Jej treść
wskazuje, iż autor najwyraźniej nie poprzestał na zarzucie obrazy przepisów prawa
materialnego. Chociaż w uzasadnieniu wskazał, że „Sąd Rejonowy w B.
prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy”, to nieco dalej podniósł, że „zastrzeżenia
budzi ocena zachowania oskarżonego od strony podmiotowej. Sąd Rejonowy
bowiem bezzasadnie przyjmuje, iż A. L. miał ostatecznie ugruntowany zamiar
rozebrania motoroweru. Podczas gdy z jego wyjaśnień, niekwestionowanych przez
Sąd I instancji, wynika iż do ostatniej chwili, tj. zatrzymania przez Policję, wahał się
czy dokonać demontażu”. Te zastrzeżenia odnoszą się do sfery ustaleń
faktycznych, zatem skarżący powinien powstrzymać się od stawiania, i to jako
jedynie wyeksponowanego, zarzutu obrazy prawa materialnego (niejednokrotnie w
orzecznictwie i piśmiennictwie prawniczym tłumaczono, iż zarzut ten nie ma racji
bytu, gdy są kwestionowane ustalenia faktyczne), skoro jednak zamieścił w apelacji
6
przytoczone twierdzenie, nasuwa zastrzeżenie poczyniona przez Sąd Okręgowy
konstatacja, że ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji nie są
kwestionowane. Należy zatem wskazać, że przy ponownym rozpoznaniu sprawy
zadaniem Sądu odwoławczego będzie w pierwszej kolejności rozważenie, czy
prawidłowo Sąd I instancji ustalił, że kiedy A. L. został zatrzymany, to szedł do
miejsca ukrycia motoroweru po to, by dokonać jego demontażu. Badając tę kwestię
Sąd nie pominie podnoszonego przez obrońcę faktu nieposiadania przez
oskarżonego narzędzi, a gdy uzna to za przydatne przesłucha w charakterze
świadków funkcjonariuszy Policji, z których jeden sporządził notatkę na okoliczność
zatrzymania oskarżonego (k. 6-7 akt sprawy). W razie uznania, że w omawianym
zakresie ustalenia faktyczne są prawidłowe, Sąd odwoławczy odniesie się do tych
argumentów apelacji, które wskazują na zaistniałą obrazę prawa materialnego, w
tym wnikliwie rozważy, czy swoim zachowaniem oskarżony zmierzał bezpośrednio
do dokonania przestępstwa.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy orzekł jak w wyroku.