Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: WK 2/13
POSTANOWIENIE
Dnia 23 kwietnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
Prezes SN Janusz Godyń (przewodniczący)
SSN Marian Buliński (sprawozdawca)
SSN Wiesław Błuś
SSN Marek Pietruszyński
SSN Zbigniew Puszkarski
SSN Jan Bogdan Rychlicki
SSN Jerzy Steckiewicz
Protokolant : Marcin Szlaga
przy udziale prokuratora Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi
Polskiemu Roberta Kopydłowskiego
w sprawie mjr. w st. spoczynku T. J. oskarżonego z art. 246 k.k. z 1932 r. i inne, po
rozpoznaniu w Izbie Wojskowej na rozprawie w dniu 23 kwietnia 2013 r., kasacji
wniesionej przez Zastępcę Prokuratora Generalnego na niekorzyść oskarżonego
od wyroku Sądu Najwyższego w Izbie Wojskowej z dnia 8 sierpnia 2012 r., sygn.
akt: WA 17/12 utrzymującego w mocy wyrok Wojskowego Sądu Okręgowego w W.
z dnia 14 marca 2012 r.,
p o s t a n o w i ł :
1. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
2. zasądzić od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. L. -
Kancelaria Adwokacka kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem)
złotych, w tym 23 % podatku VAT tytułem wykonywania
nieopłaconej obrony z urzędu w postępowaniu kasacyjnym;
3. kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego obciążyć
Skarb Państwa.
2
UZASADNIENIE
Mjr w st. spoczynku T. J. został oskarżony o to, że
„w okresie od 23 stycznia do 25 lutego 1952 r. w W. w czasie śledztwa
prowadzonego przeciwko płk. F. S., pełniąc zawodową służbę wojskową na
stanowisku oficera śledczego Głównego Zarządu Informacji WP, działając wspólnie
z innymi funkcjonariuszami GZI WP, wykorzystując stosunek zależności istniejący
pomiędzy oficerem śledczym, a przesłuchiwanym płk. F. S., znęcał się nad nim
fizycznie i moralnie, w ten sposób, że wielokrotnie, przez wiele godzin, w dzień i w
nocy przesłuchiwał wymienionego, pozbawiając go w tym czasie snu, zmierzając w
ten sposób do spowodowania u tegoż pokrzywdzonego załamania fizycznego oraz
psychicznego i do zmuszenia go do przyznania się do udziału w dywersyjno -
szpiegowskiej organizacji działającej w Wojsku Polskim, do uczestniczenia w
działalności agenturalnej na rzecz państw zachodnich oraz do składania wyjaśnień
zgodnych z koncepcją prowadzonego przeciwko w/w pokrzywdzonemu śledztwa,
przy czym czyn ten stanowi zbrodnię komunistyczną i zbrodnię przeciwko ludzkości,
tj. o popełnienie przestępstwa określonego w art. 246 Rozporządzenia Prezydenta
Rzeczypospolitej z dnia 11 lipca 1932 r. Kodeks Karny w zw. z art. 2 ust. 1 i art. 3
ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania
Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (tekst jedn. Dz. U. Nr 63 z 2007 r., poz. 424
ze zm.)”.
Wojskowy Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 14 marca 2012 r. umorzył
postępowanie karne wobec T. J. o czyn polegający na tym, że:
„w okresie od 23 stycznia do 25 lutego 1952 r. w W. w czasie śledztwa
prowadzonego przeciwko płk. F. S., pełniąc zawodową służbę wojskową na
stanowisku oficera śledczego Głównego Zarządu Informacji WP, działając wspólnie
z innymi funkcjonariuszami GZI WP, wykorzystując stosunek zależności istniejący
pomiędzy oficerem śledczym, a przesłuchiwanym płk. F. S., znęcał się nad nim
3
fizycznie i moralnie, w ten sposób, że wielokrotnie, przez wiele godzin, w dzień i w
nocy przesłuchiwał wymienionego, pozbawiając go w tym czasie snu, zmierzając w
ten sposób do spowodowania u tegoż pokrzywdzonego załamania fizycznego oraz
psychicznego i do zmuszenia go do przyznania się do udziału w dywersyjno -
szpiegowskiej organizacji działającej w Wojsku Polskim, do uczestniczenia w
działalności agenturalnej na rzecz państw zachodnich oraz do składania wyjaśnień
zgodnych z koncepcją prowadzonego przeciwko w/w pokrzywdzonemu śledztwa,
przy czym czyn ten stanowi zbrodnię komunistyczną,
tj. o przestępstwo określone w art. 246 Rozporządzenia Prezydenta
Rzeczypospolitej z dnia 11 lipca 1932 r. Kodeks Karny w zw. z art. 2 ust. 1 ustawy
z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania
Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (tekst jedn. Dz. U. Nr 63 z 2007 r., poz. 424
ze zm.), - z uwagi na przedawnienie jego karalności”.
Tym samym wyrokiem Sąd ten umorzył postępowanie karne wobec płk. w st.
spoczynku K. G. o czyn określony w art. 286 § 3 Rozporządzenia Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 11 lipca 1932 r. Kodeks karny z uwagi na
przedawnienie jego karalności.
Apelację od tego wyroku na niekorzyść obu oskarżonych wniósł prokurator
Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu w W.,
zarzucając temuż orzeczeniu w odniesieniu do oskarżonego T. J.
„1. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, a w
szczególności dyspozycji art. 7 kpk i art. 410 kpk, wyrażoną w dowolnym i
bezkrytycznym przyjęciu i uznaniu, wbrew zgromadzonym w toku niniejszego
postępowania dowodom, że oskarżony T. J. działając w strukturach systemu
państwa totalitarnego, posługującego się na wielką skalę terrorem dla realizacji
celów politycznych i społecznych, jako funkcjonariusz państwa komunistycznego -
oficer śledczy Głównego Zarządu Informacji WP nie miał świadomości, że znęcanie
się fizyczne i psychiczne przez niego w toku śledztwa prowadzonego w GZI WP
przeciwko płk F. S. nad tymże pokrzywdzonym stanowiło udział w realizacji polityki
władz państwa w prześladowaniach osób uznanych przez to państwo za
4
przeciwników politycznych, a w szczególności w/w pokrzywdzonego, w sytuacji gdy
całokształt ujawnionych w toku przeprowadzonego postępowania dowodów, przy
uwzględnieniu działań oskarżonego T. J. w innych prowadzonych w GZI WP
sprawach dot. tzw. spisku w Wojsku Polskim, wskazaniami wiedzy i doświadczenia
życiowego prowadzą do wniosku przeciwnego i wskazują na dowolność oceny
zebranego materiału dowodowego dokonanej przez Sąd,
2. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, a w
szczególności art. 17 § 1 pkt 6 kpk, poprzez stwierdzenie, po wyeliminowaniu z
kwalifikacji prawnej czynu zarzuconego oskarżonemu T. J. zbrodni przeciwko
ludzkości z art. 3 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej
- Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, iż karalność
przypisanego mu przez Sąd przestępstwa z art. 246 Rozporządzenia Prezydenta
Rzeczypospolitej z dnia 11 lipca 1932 r. Kodeks Karny w zw. z art. 2 ust. 1 Ustawy
z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania
Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu uległa przedawnieniu, podczas gdy z racji
tego, że śledztwo w tejże sprawie wszczęto przed terminem przedawnienia
karalności tegoż przestępstwa, tj. przed dniem 1 stycznia 1995 r. termin
przedawnienia tegoż czynu uległ zgodnie z treścią art. 106 kk z 1969 r.
przedłużeniu o dalsze pięć lat tj. do dnia 1 stycznia 2000 r. skutkiem czego po
wejściu w życie w dniu 13 maja 1999 r. uchwalonej ustawą z dnia 9 kwietnia 1999 r.
nowelizacji art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o IPN-KŚZpNP, który
otrzymał numerację „1 a" karalność zbrodni komunistycznych nie stanowiących
zbrodni zabójstwa uległa przedłużeniu o 20 lat licząc od dnia 1 stycznia 1990 r., a
następnie na skutek kolejnej nowelizacji tegoż przepisu ustawą z dnia 18
października 2006 r., która weszła w życie dnia 15 marca 2007 r. bieg terminu
przedawnienia zbrodni komunistycznych nie stanowiących zbrodni zabójstwa
przedłużono na 30 lat licząc od dnia 1 sierpnia 1990 r., w następstwie czego uznać
należało, iż karalność przestępstwa przypisanego przez Sąd I Instancji
oskarżonemu T. J. nie uległa przedawnieniu w dniu 1 stycznia 1995 r., gdyż jego
karalność przedawnia się zgodnie z przytoczonymi przepisami w dniu 1 sierpnia
2020 r.,
5
3. rażącą obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, a w
szczególności art. 42 § 3 kpk polegającą na nie powstrzymaniu się przez sędziego
przewodniczącego od udziału w sprawie, pomimo złożenia przez oskarżyciela
posiłkowego wniosku o wyłączenie sędziego ze sprawy ze względu na jego
stronniczość, co skutkowało nieskutecznością wszystkich czynności podjętych
przez sąd po skierowaniu przez oskarżyciela posiłkowego wniosku w powyższym
zakresie i w konsekwencji wadliwością wydanego przez Sąd I instancji orzeczenia”.
W oparciu o to skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 8 sierpnia 2012 r. (WA 17/12) utrzymał w
mocy zaskarżony wyrok w stosunku do T. J., natomiast postanowieniem wydanym
na rozprawie w dniu 8 sierpnia 2012 r. umorzył postępowanie karne wobec
oskarżonego K. G. na podstawie art. 17 § 1 pkt 5 k.p.k. wobec śmierci tego
oskarżonego.
Kasację od wyroku Sądu odwoławczego na niekorzyść oskarżonego T. J.
złożył Dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu –
Zastępca Prokuratora Generalnego, zarzucając temuż orzeczeniu:
„1. rażące naruszenie prawa karnego procesowego, które miało istotny wpływ na
treść orzeczenia tj. art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. polegające na
zaniechaniu rozważenia oraz ustosunkowania się przez Sąd Odwoławczy w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do wszystkich zarzutów i wniosków
podniesionych w apelacji prokuratora Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni
przeciwko Narodowi Polskiemu w W. oraz nieokreśleniu przyczyn uznania
wszystkich zarzutów i wniosków apelacji za niezasadne;
2. rażące naruszenie prawa karnego procesowego, które miało istotny wpływ na
treść orzeczenia, tj. art. 118 § 1 k.p.k. i art. 41 § 1 k.p.k., polegające na uznaniu
pisma M. B. z dnia 4 stycznia 2012 r. za oświadczenie o odstąpieniu od oskarżenia,
co wykluczało możliwość złożenia przez niego wniosku o wyłączenie sędziego,
podczas gdy analiza tego pisma dokonana z zachowaniem wymagań określonych
w art. 118 § 1 k.p.k., przy uwzględnieniu treści wniosku pełnomocnika oskarżyciela
6
posiłkowego, zawartego w piśmie z dnia 4 stycznia 2012 r. oraz oświadczenia
złożonego na rozprawie w dniu 2 lutego 2012 r. przez samego oskarżyciela
posiłkowego prowadziła do konstatacji, iż pismo M. B. z dnia 4 stycznia 2012 r.
stanowiło wniosek o wyłączenie sędziego, a złożenie tego wniosku skutkowało
obowiązkiem powstrzymania się przez Sędziego Przewodniczącego od udziału w
sprawie, na podstawie art. 42 § 3 k.p.k., do czasu rozpoznania wniosku”.
W oparciu o to, skarżący wniósł o „uchylenie w całości zaskarżonego wyroku
Sądu Najwyższego oraz utrzymanego tym orzeczeniem w mocy pkt. II wyroku
Wojskowego Sądu Okręgowego w W. z dnia 14 marca 2012 r., w sprawie
przeciwko T.J. i przekazanie sprawy w tym zakresie Sądowi I instancji do
ponownego rozpoznania”.
Na rozprawie przed Sądem Najwyższym prokurator Głównej Komisji
Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu poparł złożoną kasację, a obrońca
wniósł o oddalenie kasacji jako oczywiście bezzasadnej.
W tej sytuacji Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja może być wniesiona od prawomocnego wyroku Sądu
odwoławczego kończącego postępowanie.
W pkt. 2 kasacji skarżący zarzucił rażące naruszenie prawa procesowego,
polegające na uznaniu pisma M. B. z dnia 4 stycznia 2012 r. za oświadczenie o
odstąpieniu od oskarżenia. Nie sposób przyjąć, że zarzut ten skierowany jest pod
adresem Sądu odwoławczego, skoro to Sąd pierwszej instancji uznał pismo M. B.
za odstąpienie od oskarżenia. Zatem ten zarzut kasacji należało uznać jako
oczywiście bezzasadny.
W pkt. 1 kasacji skarżący zarzucił Sądowi odwoławczemu nierozważenie
oraz nieustosunkowanie się do wszystkich zarzutów i wniosków podniesionych w
apelacji prokuratora Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi
Polskiemu w W.
Trafnie skarżący zauważył, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego przeważa
pogląd, iż kasacja nie jest zasadna, jeżeli sformułowane w niej zarzuty rażącego
7
naruszenia prawa stanowią powtórzenie zarzutów uprzednio podniesionych w
zwykłym środku odwoławczym, albowiem niedopuszczalne są próby wdrażania
kolejnej kontroli instancyjnej orzeczenia sądu meriti, które zostało już poddane
takiej kontroli, zaś Sąd Najwyższy nie jest i nie może być sądem trzeciej instancji.
Zgodzić się także należy ze skarżącym, że ta zasada nie ma charakteru
bezwzględnego i dopuszczalne są odstępstwa od niej w sytuacji, gdy doszło do
rażącego naruszenia prawa, a sąd odwoławczy je zignorował lub też przy
rozpoznaniu zarzutów doszło do obrazy prawa albo też, gdy sąd ad quem nie
rozpoznał w ogóle zarzutów zawartych w zwykłym środku odwoławczym, bądź
rozpoznał je nienależycie i nie odniósł się do zarzutów apelacji stosownie do
wymagań art. 457 § 3 k.p.k.
Rzecz jednak w tym, że w tej przedmiotowej sprawie Sąd odwoławczy
odniósł się do wszystkich (trzech) zarzutów apelacji. Do pierwszego zarzutu na k.
8-10 (do połowy) swojego uzasadnienia, do drugiego zarzutu na k. 10, a do
trzeciego zarzutu na k. 11. Zauważyć przy tym należy, że Sąd drugiej instancji
odwoływał się do szerokiej argumentacji Sądu pierwszej instancji bez potrzeby
ponownego jej przytoczenia oraz to, że orzeczenie Sądu odwoławczego poddaje
się kontroli kasacyjnej Sądu Najwyższego. Szczegółowe odniesienie się do
twierdzeń skarżącego o nierozważeniu przez Sąd odwoławczy zarzutów apelacji
należy rozpocząć od zarzutu trzeciego apelacji, tj. obrazy przepisów postępowania,
a w szczególności art. 42 § 3 k.p.k., polegającej na niepowstrzymaniu się przez
sędziego przewodniczącego od udziału w sprawie, pomimo złożenia przez
oskarżyciela posiłkowego wniosku o wyłączenie sędziego.
Uzasadnienie Sądu odwoławczego odnośnie tego zarzutu nie jest szerokie,
lecz samo to zagadnienie nie wymagało obszernego uzasadnienia. Skoro
oskarżyciel posiłkowy zrezygnował z tej roli, przeto przestał być stroną, która była
upoważniona do złożenia wniosku o wyłączenie sędziego.
Bezsporne jest, że znaczenie czynności procesowej ocenia się według treści
złożonego oświadczenia. Przypomnieć należy skarżącemu, że pełnomocnik
oskarżyciela posiłkowego adw. M. B. na rozprawie przed Sądem pierwszej instancji
w dniu 4 stycznia 2012 r. przedłożył pismo od M. B., które przewodniczący składu
8
orzekającego odczytał. Pismo to było o treści „oświadczenie wnoszę o wyłączenie
mojej osoby z roli oskarżyciela posiłkowego w procesie K. G”. Po odczytaniu tego
pisma adw. M. B. wniósł o zwolnienie z obecności w sądzie w związku z tym, że M.
B. zrezygnował ze statusu oskarżyciela posiłkowego w tej sprawie. Obecny na
rozprawie prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi
Polskiemu w W. nie oponował przeciwko takiemu rozumieniu pisma M. B.
Odnosząc się do argumentacji zawartej w kasacji o braku wiedzy prawniczej
oskarżyciela posiłkowego i emocjonalnym charakterze „wystąpienia” to zauważyć
należy, że pismo to Sądowi przedłożył pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego,
któremu obrazą byłoby zarzucać brak wiedzy prawniczej. Dodać trzeba i to, że na
rozprawie w dniu 4 stycznia 2012 r. wszyscy na niej obecni, w tym i prokurator
Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, nie mieli
wątpliwości, że M. B. zrezygnował z roli oskarżyciela posiłkowego.
Mając to na względzie należało podzielić stanowisko Sądu odwoławczego o
niezasadności tego zarzutu apelacji.
W pierwszym zarzucie apelacji zarzucono obrazę przepisów postępowania,
a w szczególności art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k., wyrażoną w dowolnym i
bezkrytycznym uznaniu, że oskarżony nie miał świadomości, iż znęcanie się
fizyczne i psychiczne przez niego w toku śledztwa przeciwko płk. F. S. nad tymże
pokrzywdzonym stanowiło udział w realizacji polityki władz państwa w
prześladowaniu osób uznanych przez to państwo za przeciwników politycznych, co
skutkowało wyeliminowaniem z kwalifikacji prawnej czynu oskarżonego T. J.
zbrodni przeciwko ludzkości.
Sąd odwoławczy wystarczająco szeroko odniósł się do tego zarzutu w swoim
uzasadnieniu, aprobując ustalenia Sądu pierwszej instancji, że oskarżony J.
przesłuchując wielokrotnie płk. S. w dzień i w nocy był przekonany iż ma do
czynienia z osobą, która popełniła przestępstwo szpiegostwa.
Trafnie Sąd odwoławczy zgodził się z Sądem pierwszej instancji, że
oskarżony J. znęcając się nad płk. F. S. (w opisany sposób) nie obejmował swą
świadomością faktu, że realizował przez to zakrojoną na szeroką skalę politykę
9
państwa, zmierzającą do wyeliminowania potencjalnych przeciwników politycznych
oraz z oceną prawną czynu T. J., że nie mieści się on w kategorii zbrodni przeciwko
ludzkości. Sąd odwoławczy miał prawo, w pełni podzielając argumentację Sądu
pierwszej instancji zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, odwołać się do
niej bez potrzeby jej ponownego przytaczania.
Dodać należy, że koronna argumentacja apelacji, powtórzona w kasacji, w
odniesieniu do tego zarzutu apelacji, iż oskarżony T. J. nigdy nie twierdził, że
pozostawał w przekonaniu, iż przesłuchiwany przez niego płk. F. S. był szpiegiem,
nie znajduje odzwierciedlenia w materiale dowodowym. Z wyjaśnień tego
oskarżonego omawianych w wyroku Sądu pierwszej instancji (k.13) wynika
jednoznacznie, że był on przekonany, iż płk. F. S. przyznał się do zarzucanego mu
czynu wcześniej niż oskarżony J. zaczął go przesłuchiwać. Zatem i ten argument
autora apelacji nie był zasadny.
W drugim zarzucie apelacji zarzucono obrazę przepisów postępowania, w
szczególności art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k., poprzez stwierdzenie, po wyeliminowaniu z
kwalifikacji prawnej czynu zarzuconego oskarżonemu T. J., zbrodni przeciwko
ludzkości z art. 3 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej
– Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, że karalność
przypisanego mu przez Sąd przestępstwa z art. 246 Rozporządzenia Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 11 lipca 1932 r. Kodeks Karny w zw. z art. 2 ust. 1
powołanej ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r., uległa przedawnieniu.
Problematyka przedawnienia karalności czynu oskarżonego T. J. w niniejszej
sprawie została sprowadzona do oceny znaczenia postanowienia o wszczęciu
śledztwa z dnia 5 czerwca 1992 r.
Sąd pierwszej instancji przyjął, że za datę wszczęcia śledztwa w sprawie
czynu oskarżonego J. nie może zostać uznane postanowienie o wszczęciu
śledztwa z dnia 5 czerwca 1992 r. i z tym stanowiskiem Sądu nie zgodził się
prokurator, wywodząc w apelacji, że z treści uzasadnienia postanowienia wynika, iż
zakres tego postanowienia był bardzo szeroki i obejmował także innych
pokrzywdzonych w innych sprawach spisku w Wojsku Polskim.
10
Sąd odwoławczy, zgadzając się z argumentacją zawartą w wyroku Sądu
pierwszej instancji dotyczącą tego zagadnienia, podkreślił, że decydujące było to, iż
z treści dyspozytywnej postanowienia o wszczęciu śledztwa z dnia 5 czerwca 1992
r. wynika, że w tej sprawie karnej czyn oskarżonego J. nie został objęty.
Aprobowanie przez Sąd odwoławczy ustaleń dokonanych przez Sąd
pierwszej instancji jest w pełni zasadne. Zauważyć bowiem należy, że z przepisów
obowiązującego wówczas Kodeksu postępowania karnego z 1969 r., tj. art. 255 i
art. 257 § 1, jednoznacznie wynika, iż postępowanie przygotowawcze wszczyna się,
jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie, że popełniono przestępstwo, a o
wszczęciu postępowania wydaje się postanowienie, w którym określa się czyn
będący przedmiotem postępowania oraz jego kwalifikację prawną. Postanowienie z
dnia 5 czerwca 1992 r. tych wymogów, w odniesieniu do czynu oskarżonego
Jurczaka, nie spełniało i nie mogło być uznane za wszczynające postępowanie
karne o czyn, który później zarzucono oskarżonemu J.
Skoro w okresie pięciu lat od popełnienia czynu zarzucanego oskarżonemu
T. J., przyjmując początek biegu tego terminu od dnia 1 stycznia 1990 r. nie zostało
wszczęte postępowanie w sprawie tego czynu, to przedawnienie następowało z
chwilą upływu tego terminu, zwłaszcza że przepisy ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r.
o Instytucie Pamięci Narodowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi
Polskiemu, przedłużające termin przedawnienia karalności, weszły w życie w dniu
13 maja 1999 r., tj. już po upływie okresu przedawnienia karalności. Na marginesie
zauważyć należy, że gdyby uznać, iż postanowienie z dnia 5 czerwca 1992 r.
obejmowało także czyn oskarżonego J. i było tym postanowieniem, które w myśl art.
106 k.k. z 1969 r., przedłużało o 5 lat upływ terminu określonego w art. 105 k.k. z
1969 r., to i tak w sprawie czynu oskarżonego przedawnienie karalności nastąpiłoby
przed dniem 13 maja 1999 r. Skarżący nie zauważył w swoich rozważaniach, że w
dniu 1 września 1998 r. wszedł w życie Kodeks karny z dnia 6 czerwca 1997 r. (Dz.
U. Nr 88, poz. 553 ze zm.). Z art. 15 przepisów wprowadzających Kodeks karny z
1997 r. (Dz. U. Nr 88, poz. 554) wynika jednoznacznie, że do czynów popełnionych
przed wejściem w życie Kodeksu karnego stosuje się przepisy tego Kodeksu o
przedawnieniu i zatarciu skazania, chyba że termin przedawnienia już upłynął.
11
Natomiast z art. 102 k.k. wynika, że warunkiem przedłużenia przedawnienia (o
pięcioletni okres w sprawie oskarżonego J.) jest wydanie postanowienia o
wszczęciu postępowania przeciwko osobie. W przedmiotowej sprawie do dnia 1
września 1998 r. takiego postanowienia nie wydano (postanowienie o
przedstawienie zarzutów wydano w dniu 21 lutego 2007 r.) a zatem pięcioletni bieg
terminu przedawnienia, liczony od dnia 1 stycznia 1990 r., nie został przedłużony
o kolejne 5 lat i upłynął zdecydowanie wcześniej niż weszła w życie (w dniu 13
maja 1999 r. ) powołana ustawa z dnia 18 grudnia 1998 r.
Podsumowując, także zarzut określony w pkt 1 kasacji należało uznać za
oczywiście bezzasadny.