Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 247/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 maja 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Zbigniew Korzeniowski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Myszka (sprawozdawca)
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec
w sprawie z powództwa A. N.
przeciwko X. S.A. z siedzibą w P.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 9 maja 2013 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego
z dnia 24 lutego 2012 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy Wydział Pracy wyrokiem z dnia 24 lutego 2012 r., po
rozpoznaniu apelacji powoda A. N. od wyroku Sądu Rejonowego Wydział Pracy z
2
dnia 28 października 2011 r. oddalającego powództwo o zapłatę przeciwko X. S.A.
z siedzibą w P., zmienił ten wyrok: w jego punkcie I w ten sposób, że zasądził od
pozwanej na rzecz powoda kwotę 36.384,40 zł (pkt 1a wyroku); w jego punkcie II i
III w ten sposób, że zasądził od pozwanej na rzecz powoda 852 zł; a w pozostałym
zakresie powództwo oddalił (pkt 1b wyroku), a także stosunkowo rozdzielił koszty
postępowania apelacyjnego i zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 450 zł
(pkt 2 wyroku).
W sprawie tej ustalono, że powód był zatrudniony w pozwanej spółce od 16
września 2000 r. do 20 sierpnia 2009 r., ostatnio na stanowisku drektora
departamentu kadr i administracji. W dniu 3 kwietnia 2006 r. strony zawarły umowę
pożyczki, w której „pozwana udzieliła” powodowi w wysokości 25.000 zł ze środków
Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, z przeznaczeniem na kupno
mieszkania. Według postanowień tej umowy, pożyczka miała być spłacana przez 8
lat w ratach, które miały być potrącane z wynagrodzenia. Powód spłacał raty
pożyczki w okresie od września 2009 r. do października 2010 r.
W dniu 19 sierpnia 2009 r. strony zawarły porozumienie o rozwiązaniu
umowy o pracę, którego celem było zakończenie stosunku pracy powoda z dniem
20 sierpnia 2009 r. oraz ustalenie zasad rozliczenia należności stron (§ 1
porozumienia). W jego § 5 przewidziano świadczenia, jakie zostaną wypłacone
powodowi z tytułu rozwiązania umowy o pracę, obejmujące odszkodowanie z tytułu
naruszenia gwarancji zatrudnienia przysługujące mu na podstawie porozumienia
zbiorowego z dnia 18 grudnia 2002 r. w wysokości 389.832,48 zł, a ponadto
odrębne odszkodowanie z tytułu rozwiązania umowy o pracę w wysokości
259.888,32 zł. Natomiast w § 7 porozumienia uzgodniono, że „w dniu rozwiązania
umowy o pracę pracodawca rozliczy pracownika z zobowiązań wynikających z
funduszu świadczeń socjalnych i przejmie na siebie zobowiązania z tego tytułu, jeśli
takowe będą istniały”. W § 8 ust. 1 porozumienia ustalono, że „w przypadku
niewywiązywania się z zobowiązań wynikających z porozumienia, pracodawca
wypłaci pracownikowi pełne odszkodowanie przewidziane Porozumieniem
Społecznym z dnia 18 grudnia 2002 r. wraz z późniejszymi zmianami, tj. wypłaci
kwotę równą wynagrodzeniu należnemu do dnia 18 grudnia 2018 r.”.
3
Po ustaniu zatrudnienia powód wystąpił „z pytaniem czy pozwana wyraziła
zgodę na spłatę zaciągniętej przez niego pożyczki mieszkaniowej i uzyskał
informację, że takiej zgody ze strony pracodawcy nie ma”. Pełniąca obowiązki
dyrektora strony pozwanej wyraziła również „opinię, iż postanowienia porozumienia
powinny być realizowane w odniesieniu do zaciągniętej przez powoda pożyczki”.
Pismem z 8 września 2009 r. powód poinformował prezesa zarządu pozwanej, że
chciałby spłacać raty pożyczki „na dotychczasowych warunkach”, ale po
rozwiązaniu umowy o pracę powód nie spłacał rat pożyczki przez „około 3
miesiące”. Następnie podjął się spłat pozostałej kwoty pożyczki dopiero po
uzyskaniu wiadomości, że pozwana poinformowała „jego żyrantów o
nieuregulowaniu przez niego należności wynikających z pożyczki i konieczności
ściągania od nich zaległych rat”. Także „w piśmie z dnia 26 stycznia 2010 r. do
Głównej Komisji Socjalnej” powód wnosił o zgodę na spłatę pożyczki
mieszkaniowej „na dotychczasowych zasadach”. Jednocześnie zadeklarował
natychmiastową spłatę kwoty 804 zł oraz dalszą spłatę zaległych rat „zgodnie z
harmonogramem od 31 stycznia 2010 r.”. Pozwana pismem z 23 lutego 2011 r.
wezwała go do uregulowania należności z tytułu udzielonej mu pożyczki w
pozostałej do zapłaty kwocie 11.814 zł, informując o ostatniej wpłacie z dnia 11
października 2010 r. „W związku z podjęciem przez zarząd pozwanej uchwały z
dnia 5 lipca 2011 r. o umorzeniu pożyczki udzielonej powodowi z ZFŚS pozwana
przelała pozostałą do spłaty kwotę”.
Powód domagał się zasądzenia od pozwanej kwoty 50.000 zł wraz z
ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, ponadto
sygnalizował, że „w przyszłości zamierza domagać się zapłaty reszty kwoty
2.425.624,32 zł stanowiącej równowartość 112 miesięcznych wynagrodzeń
powoda”. W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w
całości.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy oddalił powództwo ze
względu na brak podstaw do uznania odpowiedzialności pozwanej z tytułu
zaniechania rozliczenia się przez powoda z zobowiązań zawartych w umowie
pożyczki mieszkaniowej. Zobowiązanie pieniężne strony pozwanej do rozliczenia
zobowiązań powoda wynikających z umowy pożyczki (§ 7 porozumienia
4
rozwiązującego umowę o pracę) i spłaty za powoda rat pożyczki „niewymagalnych
na dzień rozwiązania stosunku pracy” można było, według tego Sądu, rozpatrywać
jedynie w kontekście kary umownej przewidzianej w art. 483 k.c., która jednak ma
zastosowanie do świadczeń niepieniężnych. Z tego punktu widzenia błędne i
bezpodstawne było twierdzenie powoda, że sankcja z § 8 porozumienia
rozwiązującego stosunek pracy obejmowała zobowiązanie pozwanej z § 7,
ponieważ sprzeciwiałby się to właściwościom (naturze) stosunku prawnego,
ustawie i zasadom współżycia społecznego (art. 3531
k.c.), co „powoduje ich
nieważność” (art. 58 k.c.). W tym kontekście Sąd Rejonowy wskazał, że „wskutek
niewykonania zobowiązania na kwotę ok. 11.814 zł pozwana zmuszona byłaby do
zapłaty na rzecz powoda kwoty 2.425.624,32 zł, a zatem ponad dwustukrotnie
przewyższającej wysokość zobowiązania, co godziłoby w instytucję
odszkodowania, którego celem jest zrekompensowanie dłużnikowi wysokości
poniesionej szkody”, co sprzeciwia się zasadom współżycia społecznego (zasadzie
słusznej rekompensaty z tytułu niewykonania zobowiązania) i nie podlega
ochronie.
Natomiast Sąd Okręgowy podzielił pogląd Sądu Rejonowego co do
„bezzasadności większej części roszczenia powoda, chociaż nie ze wszystkimi
poglądami prawnymi Sądu I instancji można się zgodzić”, co wymagało
częściowego uwzględnienia apelacji powoda. W ocenie Sądu Okręgowego,
wykładnia literalna zobowiązania pozwanej z § 7 „jest czytelna i oczywista.
Pozwana zobowiązała się w nim do zwolnienia powoda z zobowiązań
wynikających wobec ZFSS i przejęcia tych zobowiązań na siebie. Dalsze działania
pozwanej (wezwanie do zapłaty i jego realizacja przez powoda) wskazują, że nie
wywiązała się z tego obowiązku”. Jednocześnie strony w żadnym miejscu
porozumienia nie wskazały, jakoby konsekwencje określone w jego § 8 nie miały
zastosowania w razie naruszenia przez pozwaną obowiązków wynikających z § 7.
Dlatego w sprawie ma zastosowanie § 8 porozumienia, w którym strony uzgodniły,
że „pracodawca zobowiązuje się, że w przypadku niewywiązywania się z
zobowiązań wynikających z porozumienia, wypłaci pracownikowi pełne
odszkodowanie przewidziane Porozumieniem Społecznym z dnia 18 grudnia
5
2002 r. (…), tj. wypłaci kwotę równa wynagrodzeniu należnemu do dnia 18 grudnia
2018 roku”.
Wbrew stanowisku Sądu pierwszej instancji, z „kontekstu sytuacyjnego
podpisania porozumienia” wynika, że strony zastrzegły, „iż odszkodowanie, a nie
kara umowna, należne będzie powodowi w przypadku niewywiązania się przez
pozwaną ze zobowiązań nałożonych Porozumieniem (§ 8)”. Nie było to
zastrzeżeniem kary umownej, gdyż „uzgodniona między stronami
odpowiedzialność ma charakter gwarancyjny”, zważywszy że „za dość częstą w
stosunkach pracowniczych, uznać należy sytuację, iż jedno świadczenie umownie
zastępuje się innym, z tym zastrzeżeniem, że niewywiązanie się zobowiązanego z
terminowego świadczenia, powoduje niejako powrót do sytuacji wyjściowej tj.
konieczności realizacji pierwotnego zobowiązania. Pozwana przyjęła na siebie
obowiązek zapłaty określonego odszkodowania także w razie nieprzyjęcia
zobowiązań powoda wobec ZFSS”. Nie ma zatem przeszkód, aby w ramach
swobody kontraktowej strony mogły uzgodnić „podobną odpowiedzialność o
charakterze gwarancyjnym”. W konsekwencji, „odwołanie się przez Sąd Rejonowy
do przepisów o karze umownej i przyjęcie wynikających z tego konsekwencji
stanowiło naruszenie przepisów prawa materialnego”.
Równocześnie Sąd drugie instancji przyjął, że uznanie odszkodowania za
usprawiedliwione co do zasady, nie wyklucza możliwości jego miarkowania przez
Sąd (art. 322 k.p.c.). W stosunku do całości zobowiązań wobec powoda
wynikających z porozumienia, „uchybienie pozwanej było niewielkie”, skoro
„odszkodowanie w wysokości 2.425.624,32 zł byłoby nadmierne jako 244 razy
przewyższające wartość zobowiązania powoda wobec SFSS”, a niespłacone raty
pożyczki w kwocie 9.932 zł stanowią zaledwie 1,5% „całości zobowiązań
pozwanego wynikających z porozumienia”. Dlatego Sąd Okręgowy zmienił
zaskarżony wyrok w pkt I i zasadził od pozwanej spółki na rzecz powoda kwotę
36.384,40 zł, a w pozostałym zakresie powództwo oddalił.
W skardze kasacyjnej pozwana zarzuciła naruszenie następujących
przepisów prawa materialnego: 1/ art. 65 § 1 i § 2 k.c. w związku z art. 483 § 1 k.c.
w związku z art. 300 k.p. przez ich niezastosowanie oraz błędne przyjęcie, że w § 8
porozumienia strony nie przewidziały kary umownej za naruszenie wynikających z
6
niego zobowiązań, 2/ art. 483 § 1 k.c. w związku z art. 58 § 1 k.c. w związku z
art. 300 k.p. przez ich niezastosowanie i błędne przyjęcie, że strony mogły „w
sposób ważny zastrzec obowiązek zapłaty przez pracodawcę określonej sumy w
przypadku naruszenia zobowiązania pieniężnego”; 3/ art. 3531
k.c. w związku z
art. 483 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p. przez ich niezastosowanie i błędne
przyjęcie, że strony mogły „w sposób ważny zastrzec obowiązek zapłaty przez
pracodawcę określonej sumy w przypadku naruszenia zobowiązania pieniężnego”;
4/ art. 65 § 1 i § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p. przez ich niezastosowanie oraz
błędne przyjęcie, że zgodnie z § 7 porozumienia skarżąca zobowiązana była do
spłaty pożyczki zaciągniętej przez powoda z ZFSS.
Okolicznością uzasadniającą przyjęcie skargi do rozpoznania jest istotne
zagadnienie prawne, „czy pracodawca i pracownik mogą w sposób ważny
zobowiązać pracodawcą w umowie o pracę (lub porozumieniu rozwiązującym
umowę o pracą) do zapłaty ściśle określonej sumy w przypadku naruszenia przez
pracodawcą zobowiązania pieniężnego, czy też należy uznać, że takie
zobowiązanie jest nieważne ze wzglądu na treść art. 483 § 1 Kodeksu cywilnego w
zw. z art. 58 § 1 KC w zw. z art. 300 Kodeksu pracy?”.
W ocenie skarżącej, odpowiedź na to pytanie powinna być negatywna,
ponieważ na gruncie prawa cywilnego nie budzi żadnych wątpliwości, że kara
umowna może zostać skutecznie zastrzeżona w umowie wyłącznie na wypadek
niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego. Brak
argumentów pozwalających odmiennie traktować karę umowną w obrębie prawa
pracy oraz prawa cywilnego, a obowiązek stosowania art. 483 § 1 k.c. w
indywidualnym prawie pracy wynika z art. 300 k.p. Oznacza to, że także w
stosunkach pracy kara umowna może zostać ważnie zastrzeżona jedynie w
przypadku naruszenia zobowiązania niepieniężnego, a w § 8 porozumienia strony
przewidziały wprost, że w przypadku naruszenia jego postanowień, pracodawca
wypłaci pracownikowi „kwotę równą wynagrodzeniu należnemu do dnia 18 grudnia
2018 r., operując językiem niemal identycznym do użytego w art. 483 § 1 k.c.
o karze umownej, a odesłanie do Porozumienia Społecznego z dnia 18 grudnia
2002 r., służyło jedynie określeniu wysokości kary umownej”.
7
Ponadto, zgodnym zamiarem i celem stron porozumienia rozwiązującego
stosunek pracy było to, aby „po jego zawarciu umowa pożyczki z dnia 3 kwietnia
2006 r. pozostała w formie niezmienionej, a obowiązki skarżącej zdefiniowane w
§ 7 porozumienia nie odnosiły się do umowy pożyczki, którą powód miał dalej
spłacać. W konsekwencji skarżąca nie była zobowiązana do umorzenia pożyczki.
Takie rozumienie tego przepisu powód potwierdzał swoim zachowaniem
wielokrotnie, ponieważ już w pozwie wskazał, że spłacał pożyczkę samodzielnie
ponad rok od zawarcia porozumienia, a od dnia podpisania porozumienia do dnia
wytoczenia pozwu nigdy nie wezwał skarżącej do umorzenia pożyczki. Przeciwnie,
w piśmie z dnia 8 września 2009 r. potwierdził, że uznawał umowę pożyczki za
obowiązującą, a w związku z tym skierował do skarżącej ofertę zmiany umowy
pożyczki, w wyniku której pozwolono mu na spłatę pożyczki zgodnie z
dotychczasowymi zasadami, której „nie postawiono w stan natychmiastowej
wymagalności)”.
W konsekwencji strona skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku
w całości i orzeczenie co do istoty sprawy przez oddalenie apelacji, a także
zasądzenie od powoda na rzecz skarżącej kosztów procesu za wszystkie instancje,
a w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych; ewentualnie
o uchylenie w całości zaskarżonego wyroku i przekazanie Sądowi Okręgowemu
sprawy do ponownego rozpoznania wraz z pozostawieniem temu Sądowi
rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
W odpowiedzi na skargę powód wniósł o odmowę przyjęcia jej do
rozpoznania i zasądzenie od skarżącej na jego rzecz kosztów zastępstwa
procesowego przed Sądem Najwyższym według norm przepisanych, ewentualnie o
oddalenie skargi kasacyjnej i zasądzenie od skarżącej na jego rzecz kosztów
zastępstwa procesowego przed Sądem Najwyższym według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna jest usprawiedliwiona tylko ze względu na zarzuty
naruszenia art. 65 k.c. w związku z art. 300 k.p. w odniesieniu do spornych
postanowień porozumienia rozwiązującego umowy o pracę w trybie art. 30 § 1 pkt
8
1 k.p. Natomiast krytycznej oceny wymagają inne zarzuty skargi kasacyjnej,
dotyczące nieważności zastrzeżenia w indywidualnych stosunkach pracy sui
generis odszkodowań, które skarżący dowolnie kwalifikuje jako „kary umowne” na
wypadek naruszenia przez pracodawcę pracowniczych gwarancji terminowego
zatrudnienia lub „ekwiwalentnych” tym gwarancjom zobowiązań pieniężnych, które
zostały objęte podstawową treścią skargi kasacyjnej oraz sformułowanymi
zagadnieniami prawnymi. W ocenie Sądu Najwyższego, ten zakres skargi
kasacyjnej wymagałby uznania, że strony uzgodniły karę umowną na wypadek
naruszenia § 7 porozumienia rozwiązującego stosunek pracy. Tymczasem
porozumienie rozwiązujące stosunek pracy nie zastrzegało kar umownych, ale
uzgodnienie niższych odszkodowań za naruszenie gwarancji pracowniczego
zatrudnienia (§ 5 porozumienia rozwiązującego stosunek pracy), pod rygorem
zapłaty „pełnego odszkodowania w wysokości wynagrodzenia należnego do 18
grudnia 2018 r.” (§ 8).
Sporny § 7 tego porozumienia ma niejasną, wręcz enigmatyczną treść, którą
Sąd drugiej instancji bezpodstawnie i bezzasadnie uznał za „literalnie czytelną i
oczywistą”. Tymczasem w paragrafie tym ustalono, że „w dniu rozwiązania umowy
o pracę pracodawca rozliczy pracownika ze zobowiązań wynikających z funduszu
świadczeń socjalnych i przejmie na siebie zobowiązania z tego tytułu, jeżeli takowe
będą istniały”. Wykładnia tych niejasnych i nieprecyzyjnych sformułowań wymaga
koniecznego uwzględnienia postanowień konkretnej umowy pożyczki
mieszkaniowej z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych oraz restrykcyjnych
przepisów ustawy z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń
socjalnych (jednolity tekst: Dz. U. z 2012 r., poz. 592 ze zm.). Już z treści umowy
pożyczki „na kupno mieszkania” ze środków zakładowego funduszu socjalnego,
którą powód zawarł z pracodawcą, (którego kierownik ma wyłącznie status
„administratora” środków tego funduszu - art. 10 tej ustawy), wynika, że „z chwilą
rozwiązania stosunku pracy, niespłacona kwota pożyczki podlega natychmiastowej
spłacie” (§ 7 tej umowy), a zmiana warunków tej umowy wymagała „formy pisemnej
pod rygorem nieważności” (§ 9). Wprawdzie powód kierował do pozwanego oferty
zmiany umowy pożyczki, ale bez ich pisemnej akceptacji przez kontrahenta umowy
pożyczki (fundusz administrowany przez kierownika zakładu pracy), która była
9
wymagana pod rygorem nieważności, kontrowersyjne byłoby uznanie, że
podejmowane przez powoda oferty zmiany umowy pożyczki mogły wywołać ważny
skutek prawny w postaci skutecznej zmiany cywilnoprawnej umowy pożyczki, którą
zawarł z administratorem środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych,
wedle przytoczonego wyżej spornego postanowienia umowy prawa pracy
rozwiązującej stosunek pracy (§ 7).
Przeciwnie, podejmowane przez powoda próby doprowadzenia do zmiany
umowy pożyczki, które wymagały zachowania formy pisemnej pod rygorem
nieważności, nie doprowadziły do skutecznej zmiany § 7 umowy pożyczki, który
przewidywał, że „z chwilą rozwiązania stosunku pracy, niespłacona kwota pożyczki
podlega natychmiastowej spłacie”. Co najwyżej pozostałe do spłaty raty pożyczki
mogły być za dorozumianą zgodę pracodawcy regulowane przez powoda według
„dotychczasowego harmonogramu”.
W takich okolicznościach sprawy Sąd Najwyższy jedynie incydentalnie
ocenił twierdzenia i sformułowane w skardze kasacyjnej zagadnienie prawne, „czy
pracodawca i pracownik mogą w sposób ważny zobowiązać pracodawcę w
umowie o pracę (lub porozumieniu rozwiązującym umową o pracą) do zapłaty
ściśle określonej sumy w przypadku naruszenia przez pracodawcą zobowiązania
pieniężnego, czy też należy uznać, że takie zobowiązanie jest nieważne ze
wzglądu na treść art. 483 § 1 Kodeksu cywilnego w zw. z art. 58 § 1 KC w zw. z
art. 300 Kodeksu pracy?”. W prawie pracy, w zbiorowych oraz indywidualnych
stosunkach pracy dopuszczalne jest uzgodnienie - nienazywanego karą umowną -
odszkodowania „sui generis” za niedotrzymanie „niepieniężnych” gwarancji
zapewnienia uprawnionym pracownikom zatrudnienia przez czas określony w
zbiorowej umowie prawa pracy, które nie wymaga wykazania przesłanek
odpowiedzialności „odszkodowawczej”, w szczególności wykazania poniesionej
przez pracownika szkody ani jej wysokości. Dlatego potencjalnie możliwe,
(stosownie do reguły wykładni a maiori ad minus) indywidualne uzgodnienie
niższych, (choć nadal primae facie nadal „nadmiernie sowitych” tego typu
odszkodowań „z tytułu naruszenia gwarancji zatrudnienia”, które powód uzyskał w
łącznej kwocie około 650 tys. zł), pod rygorem zapłaty „pełnego odszkodowania” w
kwocie równej „wynagrodzeniu należnemu do dnia 18 grudnia 2018 roku” (§ 8
10
umowy, tj. potencjalnie około 2,5 mln zł) - w przypadku niewywiązywania się z
takich kontrowersyjnych zobowiązań. W ocenie Sądu Najwyższego, w żadnym
razie nie powinny korzystać z ochrony prawa pracy (art. 8 k.p.) nieważne z mocy
samego prawa te postanowienia umowy rozwiązującej stosunek pracy za
porozumieniem stron, które zobowiązywały pracodawcę do zapłaty
„odszkodowania”, w tym w wysokości 112 miesięcznych wynagrodzeń powoda
(potencjalnie łącznie ponad 2,4 mln zł), za niespłacone przezeń raty pożyczki
mieszkaniowej z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, gdyż takie
uzgodnienia sprzeciwiały się naturze umowy pożyczki oraz przepisom ustawy z
dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (jednolity
tekst: Dz. U. z 2012 r., poz. 592 ze zm.), a także nazwanym i nienazwanym
zasadom współżycia społecznego (art. 58 § 2 i 3 k.c. oraz art. 3531
in fine k.c. w
związku z art. 300 k.p.). W szczególności już z tego względu, że przyznawanie
ulgowych usług i świadczeń oraz wysokość dopłat z funduszu świadczeń
socjalnych są restrykcyjnie uzależnione od sytuacji życiowej, rodzinnej i materialnej
osoby uprawnionej do korzystania z funduszu (art. 8 ust. 1 ustawy o zfśs), a
zasady i warunki korzystania z usług i świadczeń finansowanych z tego funduszu
muszą być ściśle i weryfikowalnie reglamentowane w odpowiednim regulaminie
(art. 8 ust. 2), pod rygorem zwrotu funduszowi środków wydatkowanych niezgodnie
z przepisami tej ustawy (art. 8 ust. 3), kierownik zakładu pracy jako administrator
środków tego funduszu (art. 10 tej ustawy) nie mógł legalnie lub skutecznie przejąć
od powoda długu w postaci niespłaconych rat pożyczki mieszkaniowej,
wymagalnych w dniu rozwiązania stosunku pracy, zwłaszcza że powód za zgodę
na rozwiązanie stosunku pracy w drodze porozumienia stron został zaspokojony
sowitym „odszkodowaniem” w wysokości ok. 650 tysięcy zł, przeto bez wątpienia
kontrowersyjnie i bezzasadnie utrzymywał, jakoby nie mógł spłacić natychmiastowo
wymagalnych rat niespłaconej pożyczki w kwocie ok. 10 tysięcy zł.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy wyrokował w zgodzie z
art. 39815
k.p.c.