Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 112/13
POSTANOWIENIE
Dnia 23 maja 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Tomasz Grzegorczyk
w sprawie J. G.
skazanego z art. 197 § 4 k.k. i in.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
w dniu 23 maja 2013 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 14 listopada 2012 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w L.
z dnia 19 kwietnia 2012 r.,
oddala kasację jako oczywiście bezzasadną, zwalniając
skazanego od kosztów sądowych postępowania kasacyjnego .
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Okręgowego w L., J. G. został uznany winnym i skazany za
trzy przestępstwa zakwalifikowane odpowiednio a) z art. 189 § 2 w zw. z art. 197 §
4 i art. 157 § 2 k.k., za które wymierzono karę 6 lat pozbawienia wolności, b) z art.
278 § 1 w zw. z art. 276 k.k., za który wymierzono mu karę roku pozbawienia
wolności oraz c) z art. 197 § 4 w zw. z art. 157 § 2 k.k., z orzeczeniem za nie kary 5
lat pozbawienia wolności i wymierzeniem, jako kary łącznej, 8 lat pozbawienia
wolności, ze zwolnieniem go od kosztów sądowych. Apelację od tego wyroku złożył
obrońca oskarżonego, wysuwając zarzuty obrazy art. 7 k.p.k., przez nietrafne
uznanie za niewiarygodne wyjaśnień oskarżonego, nie przyznającego się do
popełnienia drugiego z zarzucanych mu czynów, mimo że przyznał się on do
pierwszego z nich, a dotyczącego tej samej pokrzywdzonej, a nadto art. 442 § 3
2
k.p.k. przez nieuwzględnienie zapatrywań prawnych Sądu Apelacyjnego
wyrażonych przy uchylaniu pierwszego z wyroków wydanych w tej sprawie,
podnosząc tez zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przez przyjęcie działania ze
szczególnym okrucieństwem oraz rażącą niewspółmierność orzeczonej kary przez
nieprawidłowe zastosowanie dyrektyw z art. 53 k.k. i pominięcie okoliczności
łagodzącej w postaci przyznania się oskarżonego do zarzucanego mu czynu. Po
rozpoznaniu tej apelacji, Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy zaskarżony wyrok,
zwalniając również oskarżonego od kosztów sądowych postępowania.
W kasacji wywiedzionej od tego wyroku, obrońca skazanego podniósł obrazę
art. 433 § 2 i art. 457 § 3 k.p.k., przez lakoniczne, nierzetelne i wyłącznie formalne
odniesienie się Sądu odwoławczego do zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych
oraz nieprawidłowe przeprowadzenie kontroli odwoławczej, a w konsekwencji
również lakoniczne i nierzetelne odniesienie się do zarzutu dotyczącego
niewspółmierności kary. Wywodząc w ten sposób, skarżący wniósł o uchylenie
zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. W
odpowiedzi na tę skargę prokurator Prokuratury Apelacyjnej wniósł o jej oddalenie
jako oczywiście bezzasadnej.
Rozpoznając tę kasację Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Skarga ta jest rzeczywiście bezzasadna w oczywistym stopniu, dlatego Sąd
Najwyższy oddalił ją z tego powodu na posiedzeniu o jakim mowa w art. 535 § 3
k.p.k. Skarżący podnosi wprawdzie formalnie obrazę art. 433 § 2 i art. 457 § 3
k.p.k., mimo że - jako podmiot fachowy - powinien wiedzieć, że pierwszy z tych
przepisów może być naruszony jedynie wówczas, gdy sąd odwoławczy w ogóle nie
odniesie się do któregoś z zarzutów postawionych w apelacji. W sprawie tej
sytuacja taka nie miała miejsca, jako że Sąd Apelacyjny odniósł się kolejno do
zarzutu obrazy art. 7 (k. 341-341v), naruszenia art. 442 § 3 k.p.k. (k. 341v-342v),
błędu w ustaleniach faktycznych (k. 342v-344) oraz rażącej niewspółmierności kary
(k. 344). O naruszeniu zatem art. 433 § 2 k.p.k. w tej sprawie nie może być zatem
mowy, a postawiony zarzut ma charakter nierzetelny.
Nie jest też prawdą, aby w sprawie tej naruszono art. 457 § 3 k.p.k. przez
jakoby lakoniczne i wyłącznie formalne odniesienie się do zarzutu błędu w
ustaleniach faktycznych i niewspółmierności kary. Sąd drugiej instancji bardzo
3
obszernie wypowiedział się odnośnie tego, dlaczego można w tej sprawie mówić o
zaistnieniu znamienia szczególnego okrucieństwa, co kwestionowano w ramach
błędu w ustaleniach faktycznych. Przywołując w tej materii zarówno wykazane
okoliczności tej sprawy, jak i judykaty, z których wyraźnie wynika, że chodzi w tym
zakresie o każde zachowanie sprawcy, który działa nie tylko celem doprowadzenia
do zbliżenia płciowego, ale także zadanie bólu ofierze czy też poniżenia jej, jak to
miało miejsce w tej sprawie. Obszerne wywody Sądu odwoławczego (k. 342v-344)
w żadnej mierze nie mogą być uznane za lakoniczne w tej materii. Autor kasacji
bezpodstawnie uważa, że szczególne okrucieństwo musi wymagać wywołania u
pokrzywdzonej znacznych cierpień fizycznych i psychicznych i użycia
niebezpiecznych przedmiotów, co nijak się ma do prawidłowego rozumienia tego
pojęcia przyjmowanego w judykaturze. Nota bene, jak ustalono w tej sprawie, obie
ofiary przestępstw zgwałcenia doznały odpowiednich obrażeń ciała, w tym jedna z
nich wręcz w postaci pęknięcia pochwy. Nie można też mówić, aby w sposób
nierzetelny odniesiono się do zarzutu rzekomej obrazy art. 53 k.k. przez pominięcie
okoliczności łagodzącej w postaci przyznania się oskarżonego do zarzuconego mu
czynu. Sąd odwoławczy podniósł wyraźnie, że samo przyznanie się nie mogło mieć
wpływu na wymiar kary, skoro nie było ono szczere, pełne, i nie było przejawem
ekspiacji oskarżonego (k. 344). Wymóg uwzględniania przyznania się oskarżonego
przy wymiarze kary nie oznacza, że każde przyznanie się musi zawsze powodować
złagodzenie kary, istotne jest tu bowiem, w jakim zakresie oskarżony przyznaje się,
a także jak się to ma do okoliczności danego zdarzenia i innych okoliczności, które
mają być uwzględniane przy wymiarze kary. Sądy obu instancji w tej sprawie nie
pominęły samego faktu, że oskarżony przyznał się do obu zgwałceń, ale brały też
pod uwagę charakter tych zachowań, okoliczności ich popełnienia, jak i formalne
jedynie przeproszenie ofiar, które jak wynika z akt sprawy sprowadziło się jedynie
do oświadczenia „Chciałbym przeprosić poszkodowane. To co się stało nie
powinno się stać, ale się stało. To tyle chciałem powiedzieć.” (k. 642). Trudno
doprawdy byłoby przyjąć, że tego rodzaju oświadczenie miałoby być przez Sądy
uznane za szczególną okoliczność nakazującą w sposób zasadniczy obniżyć karę,
jaką powinno się wymierzyć za przypisane oskarżonemu przestępstwo. Jak zaś
wskazano na wstępie, oskarżonego za te czyny skazano odpowiednio na kary 6 i 5
4
lat pozbawienia wolności, z wymierzeniem kary łącznej 8 lat pozbawienia wolności,
która uwzględniała także skazanie za przestępstwo z art. 278 k.k.
Powyższe wskazuje, że kasacja ta jest w oczywistym stopniu bezzasadna,
jako że w realiach tej sprawy żadne z podnoszonych w niej uchybień w ogóle nie
miało miejsca, a sam skarżący kontestuje jedynie sposób potraktowania zarzutów
apelacyjnych. Oddalając ją z tego powodu, Sąd Najwyższy stosownie do art. 624 §
1 w zw. z art. 518 k.p.k., zwolnił skazanego od ponoszenia kosztów sądowych
postępowania kasacyjnego, podobnie, i z tych samych przyczyn, jak czyniły to Sądy
obu instancji. Mając zaś na uwadze sposób formułowania zarzutów tej skargi,
zdecydował o sporządzeniu z urzędu uzasadnienia niniejszego postanowienia.
Z tych wszystkich względów orzeczono jak na wstępie.